Święty krąg Polski Łysiec Poprzez śmierć

background image


Jan Witold Suliga
Święty Krąg Polski

"ŁYSIEC"



POPRZEZ ŚMIERĆ...

Herosie, światła nosicielu...

z mojej modlitwy,
kiedy miałem 16 lat


Postawienie znaku równości między
roniącą łzy Swarożyną-Mokoszą a Sobótką-
Jutrzenką pozwala dostrzec w Sobiesławie
oblubieńca bogini Łady ( Swarożyca ). Kim
zatem był nieznany z imienia wróg
Sobiesława? Odpowiedź może być tylko
jedna – Swarogiem-Kikimorą. To on stał się
mordercą, a jednocześnie sprawcą
przeobrażenia dziewiczej bogini w płodną
Macierz. Jak to możliwe? Przecież został
pokonany i zabity? Nie ufajmy mitom. Mitów,
legend i baśni nie wolno oceniać, stosując
kryteria świeckiej rzeczywistości. W mitach

background image

zmarli zmartwychwstają, mordercy są
zbawcami, a świetliści bohaterowie –
złoczyńcami. Spójrzmy przeto na tę historię w
ten sposób:
Najpierw Swaróg-Kikimora związał się
pętami demonicznej hierogamii z Wiłą-Osłodą
i utracił moc. Potem odzyskał ją, gdyż
Światowid-Swarożyc raził go piorunem i
oderwał od zsyłającej śmiertelny sen
ciemnolicej bogini, która przemieniła się w
dziewiczą, piękną i roztaczającą czar
seksualnej atrakcyjności Dziewannę. Uległszy
czarowi, jurny Gromodzierżca przeobraził się
w uległego „pantoflarza” i został „wchłonięty”
przez Oblubienicę tak dalece, że przestał być
od niej „odróżnialny”. A na końcu pojawił się
ozdrowiały ojciec, uśmiercił kochankę syna,
spowodował jej najwyższą deifikację i sprawił,
że usidlony seksualnym pożądaniem syn
odzyskał dawną postać boga-Marsa.
Motyw srogiego ojca zrywającego
małżeńskie więzi syna przewija się w wielu
świętokrzyskich podaniach. Dobrym
przykładem jest, przedstawiona już wcześniej,
legenda o strażniku Góry Witosławskiej -
kasztelanie Witosławie, jego synu Leszku i
amazonce Krystynie, wedle której Witosław
uwięził Krystynę w wieży, gdzie oblubienica

background image

umarła, zaś na wieść o jej śmierci Leszek
przebił się mieczem, powodując przemianę
okrutnego rodzica w szczodrobliwego
żałobnika. Gdyby przyjąć, że srogi i nie
znający litości Witosław reprezentuje
Swaroga-Kikimorę, a Leszek uosabia
Swarożyca-Ładę, to skruszony, całkowicie
przeobrażony i rozdający dobra kasztelan
byłby Dażbogiem-Bodą. Przeistoczenie ojca
dokonało się zatem na skutek samobójstwa
syna.
Idea „przemiany poprzez śmierć” stanowi
kanwę jednej z najciekawszych baśni
odnotowanej przez Kolberga w okolicach
Ostrowca Świętokrzyskiego.
Jej bohater najpierw zabił swego
przyrodniego brata, potem zamordował
swoich rodziców, a uśwadomiwszy sobie
ogrom popełnionych zbrodni spytał księdza,
czy ma jeszcze szansę na zbawienie duszy.
„Idź do lasu – odpowiedział mu na to
kapłan - napal ogień, a jak się to drzewo
będzie dopalać, skocz do niego i spal się na
popiół, a jak się spalisz, to wtenczas
odpokutujesz i znajdziesz matkę i żonę”.
Pokutnik uczynił to, co mu nakazano, „i w
ogniu tym zgorzał, tylko serce jego zostało
całe pod węglami.” Jakiś czas później w

background image

pobliżu owego miejsca jechała królewna,
poczuła zapach jabłek i zapragnęła zjeść ten
owoc. Wydobyła spod popiołu serce, a
przekonawszy się, że to ono pachnie jabłkami
– połknęła je. Po dziewięciu miesiącach
urodziła syna, a „syn ten tak prędko rósł, że
już w tydzień był taki, jakby miał miesiąc, w
miesiąc jakby miał kwartał, w kwartał jakby
miał rok”. Błyskawicznie dojrzał, stał się
dorosłym mężczyzną, po czym stwierdziwszy,
że skoro mógł być synem matki, może też
zostać jej mężem. Król, ojciec królewny,
wyraził na to zgodę, pobrali się, zaś
oblubieniec otrzymał od dziadka, a zarazem
teścia „kraj jeden, żeby tam królował”62.
Opowieść ta koreluje z legendą o Sobótce
w tym sensie, że pojawiają się w niej te same
symbole – ogień pośród drzew, stos, i serce
będące siedzibą nieśmiertelnego ducha. Są i
różnice: 1) bohater baśni nie zostaje zabity,
lecz siebie zabija; 2) sam spala się na
własnoręcznie usypanym stosie; 3) żeby
zmartwychwstać w nowej postaci i odzyskać
utraconą moc potrzebuje matki. Jest nią
królewna, smakoszka jabłek, a zatem ta, która
rodzi jabłka, czyli jabłoń. Podobnie jak dąb,
ogień i słońce stanowiły domenę męskiego
aspektu Bóstwa, drzewo to - razem z wodą i

background image

księżycem - podlega Wielkiej Macierzy,
będącej rządczynią zaświatów – Wyraju (
greckie Elizjum i celtycki Avalon też nazywane
były „krainą jabłek”). Boginią tą jest
oczywiście Dziewanna-Sobótka, którą ognista
strzała Swaroga wyniosla na niebiosa i
przeobraziła w płodną Mokosz-Marzannę.
Teraz ona zstępuje z nieba i połyka serce
Swarożyca, rodzi go, on zas błyskawicznie
urasta i przeistoczony w Dażboga staje się
królem „jednego kraju”, czyli całego
wszechświata.
W opowieści tej pobrzmiewają echa mitu o
gromowładnym bogu, który poprzez zadanie
sobie śmierci zyskuje status pana
wszechrzeczy i uniwersalnego bóstwa63. W
„licickiej” wersji tego mitologicznego motywu
Swarożyc przeszywa się piorunem – bóg-ogień
ginie od ognia i spopiela się w jego żarze, a
następnie odradza jako dziecko, młodzieniec
i mężczyzna.
Ma to analogię w pierwotnym micie o
Swarogu, Swarożycu i jego konsekracji na
„cara Słońce”. Różnica polega na tym, że nie
było tam mowy o samobójstwie Swarożyca,
ale o tym, że w chwili intronizacji Swarożyc
zmienił imię na Dażbóg. Akt ten
jednoznacznie kojarzył się Słowianom z

background image

kluczowym w życiu każdego chłopca
inicjacyjnym rytuałem postrzyżyn, kiedy to
chłopcu po raz pierwszy strzyżono włosy i
„pozbawiwszy” go „dziecięcego imienia”
nadawano mu „dorosłe imię” oznaczajace, że
raz na zawsze przechodzi spod opieki matki
pod wyłączną opiekę ojca. Nowe imię to
nowy człowiek, także nowy bóg. Dla obu
inicjacja stanowiła drogę wyjścia z
„matczynego kręgu” i wejścia w „krąg
ojcowski”. Dlatego przyjąwszy imię Dażboga,
dawny kochanek Afrodyty-Swarożyny „nie
chciał zakonu Swaroga ojcowskiego
wzruszać” i swą matkę-kochankę „jak
przestępczynię kaźnić kazał”. I z tej też
przyczyny, kiedy w „licickim” micie Swaróg
przywrócił swemu synowi dawną postać
Gromowładcy, Swarożyc zabił sam siebie, tj.
ofiarował się ojcu, ażeby samemu przemienić
się w Dażboga-Słońce, a jednocześnie
sprawić, by srogi rodziciel również stał się
dobroczynnym bóstwem.
Według witosławskiej legendy ojciec
wtedy płacze, traci zmysły, rozdaje ziemię
chłopom. W innym podaniu powiada się, że
pokarany przez los rodzic pokutuje, goli włosy,
mknie na koniu i roniąc rzęsiste łzy rozrzuca
wokół złote dukaty. Motyw ten jeszcze silniej

background image

przewija się w opowieściach o nawróconych i
pokutujących zbójach.
Najbardziej typową jest legenda o
okrutnym zbóju spod Łysicy. W pokucie za swe
niecne czyny otrzymał on polecenie
zasadzenia jabłoni i podlewania jej swoimi
łzami. Gdy po latach drzewo obrodziło, zaś
jabłka poczęły zeń spadać, z każdym
ubywającym owocem ubywał również jeden
grzech rozbójnika, a kiedy spadło ostatnie,
zbój umarł i obudził się w królestwie
niebieskim. W innej wersji tego podania jabłka
wyrosły z zasadzonej w ziemi dębowej
maczugi zbójcy.
W każdym z tych przypadków jabłka
stanowiły coś w rodzaju przepustki do krainy
nieśmiertelnych i były znakiem wewnętrznej
przemiany. Ponieważ maczuga to atrybut
boga-wojownika i symbol pioruna oraz ognia,
jej zasadzenie trzeba interpretować jako
wzniecenie płomieni spopielających grzeszne
postępki. Ronienie łez oznaczało przejęcie
władzy nad niebiańskimi wodami, które w
połączeniu z ogniem oczyszczały złoczyńcę
ze zmaz, a zarazem przyczyniły się do jego
odrodzenia i przekształcenia w istotę
rozsnuwającą wokół siebie światło odzyskanej
świętości. Powraca tu motyw ognia i wody -

background image

niegdyś przeciwstawnych, a teraz już
zjednoczonych mocy boga i bogini.
Symbolem owej koniunkcji jest rodząca
jabłka dębowa maczuga, czyli dąb
owocujący rajskimi jabłuszkami. Spopieliwszy
w ogniu i obmywszy w wodzie swoją
„zbójnicką karmę”, Bog-ojciec jawi się jako
ten, który odzyskuje status najwyższego
bóstwa i razem z Boginią włada Wyrajem. A
ponieważ w nim zapładniający ogień i
rodząca woda stają się magicznym unio et
coniunctio oppositiorum, to właśnie on,
niczym boski akuszer, zapewnia synowi wtóre
narodziny64.
Ów akt ojcowskiej transmutacji korelował z
chwilą, uczestnicy sobotkowego święta
schodzili nad wodę, jej nurtem spływały
wianki i osmalone szczapy wyniesione z
ogniska, na horyzoncie zaś zaczynała jaśnieć
zorza. Bogowie znikali, jedyną władczynią
świata pozostawała Matka z ukrytym w jej
wnętrzu embrionem. W tej sekundzie „ważyły
się” losy wszechświata ( nikt wszak nie mógł
być pewien, czy bóg opuści łono Macierzy ). Z
tym większym niepokojem, nadzieją i z
narastającym napięciem wypatrywano
boskiego akuszera, którego pojawienie się
świadczyło, że lada moment Matka wyda na

background image

świat syna. Zdarzenie to poprzedzało
niezwykłe, kosmiczne zjawisko zwane
„pląsającym słońcem”, o którym powiadano,
że jest znakiem, iż za horyzontem „rodzi się
jakiś Olbrzym” 65. W słowiańskiej mitologii
miało ono symbolowy związek z „lelajacym”
złotymi rogami jeleniem. Świadczą o tym
serbskie, bożonarodzeniowe i sobótkowe
pieśni wysławiające świetlistego Bożicza,
którego przybycie zapowiada jeleń o złotym
porożu. Bożicz to oczywiście „syn boga” –
Dażbóg-Swarożyc, jeleń uosabiał Swaroga.
„Licice” czcili go pod imieniem Lela
(„Tańczącego”) i utożsamiali z ogniem
podziemi, z Łyścem, a także z jeleniem –
solarnym zwierzęciem ich mitów66.
Przez krótką chwilę widniały zatem na
horyzoncie dwa kosmiczne światła –
Jutrzenka-zorza oraz dysk wschodzącego,
podrygującego w tanecznym pląsie słońca.
Jego pulsujący, czerwony blask łączył się z
perłową poświatą zorzy, zaświadczając o
odnowionej koniunkcji rodziców Bożicza.
Zaraz potem czerwień rozświetlała się i
przeobrażała w palącą żywym ogniem kulę.
Syn i Ojciec stawali się żywą jednością. W ich
połączonym blasku roztapiała się
„różanopalca” zorza. Władzę nad światem

background image

obejmował Jasny Olbrzym, zrodzony z obojga
rodziców Dażbóg-Bodo. Witały go okrzyki:
Jesza! ( jaśniej! ), Łado! ( ładniej!, piękniej! ),
Ileli Poleli! („lelaj się”!, „polewaj deszczem!”),
Tyja! ( „tyj”, rozrastaj się, nabieraj mocy! ),
Bodo! ( obyś darzył! ). On zaś potężniał,
rozświetlał się i promieniał w tym najdłuższym
dniu roku, a zapełniając sobą każdy
zakamarek rzeczywistości, oczyszczał świat ze
wszelkiego zła, z wszelkich demonicznych
mocy i czynił kosmos miejscem swego
przebóstwienia; takiego przebóstwienia, jakie
ludziom ofiarować może tylko Solis Invictis.

62 Oskar Kolberg, Lud, seria XX, Radomskie,
cz. I ... s. 180 - 182
63 Najbardziej znany jest skandynawski mit o
Ojcu Świata, Odynie ( bóg ten zawiesił się na
gałęzi kosmicznego drzewa jako ofiara
złożona samemu sobie, umarł,
zmartwychpowstał i posiadł władzę nad
wszystkimi sferami uniwersum ).
64 Cuda się jednak zdarzają, mity stają się
faktami. Jak podaje Józef Myjak, w 1957 roku,
w Wojnowicach, wsi położonej na drodze do
Świętego Krzyża, rosnący tam wiekowy dąb

background image

obrodził rajskimi jabłkami ( Józef Myjak,
Legendy sandomierskie, Sandomierz 2000, s.
60 – 62 ).
65 Z przekonaniem, że kiedy w dzień Jana
Chrziciela słońce zaczyna tańczyć, i że jest to
znak, iż urodził się „jakiś Olbrzym”, zetknąłem
się wielokrotnie w czasie badań terenowych
prowadzonych we wschodniej Polsce. śaden z
rozmówców nie potrafił mi jednak powiedzieć
jaki to był „Olbrzym”. W każdym razie nikt nie
utożsamiał go z Janem Chrzcicielem, którego
święto narodzin Kościół ustanowił w dniu 24
czerwca.
66 Które dały początek dziesiątkom legend
opowiadającym o spotkaniu ze złotorogim
jeleniem. Najważniejszą legendą jest
oczywiście podanie o świętym Emeryku, który
ujrzał na szczycie Łyśca jelenia ze złotym
krzyżem między rogami. Podobny jeleń
wskazał księciu Bolesławowi źródełko pod
Łysą Górą nieopodal wsi Pysznica. Wedlug
innej legendy, zoczywszy złotorogiego zwierza
król August Mocny opuścił towarzyszy, bo
chciał zdobyć jego cenne poroże, lecz
zagubił się w leśnej gęstwinie i przez trzy dni
nie mógł znaleźć powrotnej drogi.

Pod dębem rozsądzał ich spory >>>

background image




PORTAL ŚWIĘTOKRZYSKI



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Święty Boże, Polski
notatka polski Inny świat śmierć
Śmierć w polskiej kulturze ludowej, Teksty - opracowania kulturoznawcze
Problemy miłości i śmierci w literaturze średniowiecza, Szkoła, Język polski
KONSPEKT LEKCJI JĘZYKA POLSKIEGO W KLASIE V Śmierć Pułkownika
Konspekt prezentacji maturalnej - motyw śmierci, Prezentacje multimedialne, Polski prezentacje matu
praca maturalna- motyw śmierci (gotowa), Edukacja, Język polski - matura, prezentacja maturalna
!! 2002 !!, J. POLSKI, Pytania z lat poprzednich
śmierć w średniowiecznych utworach polskich rozmowa... i skarga..., Polonistyka, Średniowiecze, rene
Wizerunek śmierci w literaturze średniowiecza, Szkoła, Język polski
Polski, pol 14, Świat średniowiecznych świętych i rycerzy - fascynujący, przerażający, obcy,
zywoty swietych polskich, LEKTURY, Lit. dawna
Bohater romantyczny i jego poprzednic1, SZKOŁA, język polski, romantyzm
Bohater romantyczny i jego poprzednicy, SZKOŁA, język polski, romantyzm
Legenda o świętym Aleksym - opracowanie, polski, lektura+notatki, Średniowiecze
Poprzez światło przypadek śmierci klinicznej
Bóg, życie, śmierć Dialog z Bogiem w utworach literatury polskiej

więcej podobnych podstron