„Nie ma dobrego nauczyciela bez dobrego ucznia i dobrego
ucznia bez dobrego nauczyciela.”
Ideał szkoły, nauczyciela jak i ucznia wyznaczył już w starożytnej Grecji niejaki
Kwintylian. W swoim dziele pt. „O wychowaniu mówcy” w dwunastu księgach opisuje ideał,
który miał być zobrazowaną definicją osoby, dysponującą umiejętnościami nauczania.
Nauczyciel jest osobą cierpliwą, wyrozumiałą, która powinna posiadać zdolność do zniżania
się do pojęć dzieci i tempa ich pracy. Cechować ją powinny opanowanie, naturalność, chęć do
udzielania odpowiedzi oraz obserwacja i rozpoznawalność ich zdolności. Czy wartości
wymienione przez Kwintyliana przetrwały do dzisiaj? Czy za pomocą tych samych słów
można przestawić współczesny ideał nauczyciela i ucznia? Czy między nauczycielem, a
uczniem konieczna jest współpraca?
Zgadzam się z tezą zawartą w tytule mojej pracy - nie ma dobrego nauczyciela bez
dobrego ucznia i dobrego ucznia bez dobrego nauczyciela. Aby osiągnąć zamierzone wyniki,
jakimi są: wiedza, zdobycie dobrej oceny bądź zdanie egzaminu na wysokim poziomie
potrzebna jest współpraca. Stosunki między nauczycielem, a uczniem będą dobre, jeżeli będą
je cechować wzajemna szczerość i otwartość. Przyznanie się do błędu nie jest oznaką słabości
a siły. Kolejną bardzo ważną cechą jest wzajemna troska i poszanowanie, świadomość tego,
że jest się docenianym przez drugą osobę. Przykładem może być cisza podczas
prezentowanego tematu, zebranie uwagi nieprzerywanej szeptami czy zabawą. Jeżeli w grupie
uczniów znajdzie się osoba nagminnie przeszkadzająca najlepszym wyjściem w porównaniu
do walki słownej, będzie pozyskanie współpracy. Kolejną dość istotną rzeczą jest
poszanowanie odrębności pozwalające na rozwój zamierzeń i indywidualności. Obecnie w
szkołach gdzieś zanika nasza samodzielność myślenia, a wpajany jest konkretny wzór i
sposób narzucony przez programy nauczania. Każdy uczeń jest uzdolniony na różne sposoby,
wyzwaniem dla nauczyciela jest obserwacja i wyzwolenie drzemiącego potencjału. To samo
dotyczy uczenia się – każdy ma własny styl, jest on indywidualny jak nasz kod genetyczny.
Żaden z nich nie jest ani lepszy ani gorszy. Istotą dobrego nauczyciela jest wybór
odpowiedniej metody nauczania oraz formy do preferencji ucznia. Od motywacji nauczyciela
zależy wiedza ucznia, ale także od zaangażowania się samego ucznia. Bez ciężkiej pracy
jeszcze nikt nic nie osiągnął. Nadmiar negatywnych ocen nie wywołuje zmian, lecz je tłumi.
Nikt nie lubi być ciągle osądzanym źle ocenianym. Pomyślmy, który uczeń będzie odnosił
lepsze wyniki ten, u którego na zajęciach panuje swobodna atmosfera, pełna pomocy, czy u
drugiego, gdzie w czasie lekcji uczeń nie może się koncentrować nawet na najprostszym
zadaniu, czuje się napiętą atmosferę, którą nauczyciel wniósł za pomocą negatywnych emocji.
Forma i treść werbalnej oceny tych zachowań wpływa na kształtowanie dobrych lub złych
kontaktów nauczyciel – uczeń. Nie wystarczy monotonnie „odbębnić” materiał lub program,
a zaktywizować ucznia za pomocą ciekawych metod i technik pedagogicznych. Nauka jest
najbardziej efektywna, kiedy sprawia przyjemność i daje radość. Zachowanie
charakteryzujące efektywnych pedagogów to, między innymi, „właściwie” przygotowanie,
nieustanna potrzeba rozwoju, fascynacja nauczanym językiem i satysfakcja z wykonywanej
pracy.
Kolejną bardzo ważną cechą argumentującą tezę „Nie ma dobrego nauczyciela bez
dobrego ucznia i dobrego ucznia bez dobrego nauczyciela” jest wzajemne uwzględnianie
oczekiwań i potrzeb, tak by nic się nie działo kosztem którejś ze stron. Thomas Gordon
stworzył i opisał 12 blokad – język nieakceptacji. Wśród nich znalazły się reakcje blokady,
czyli hamujące proces komunikacji. Posługiwanie się takim językiem jest niewłaściwe
zarówno, gdy uczeń ma problem i gdy ma go nauczyciel. Wśród nich znalazły się groźby,
sugerowanie rozwiązań, pouczanie, osądzanie, krytykowanie, przesłuchiwanie, odwracanie
uwagi, zmiana tematu i inne. Uczeń w efekcie będąc odbiorcą takich komunikatów przestaje
mówić, izoluje się, ma poczucie winy i czuje presję. Czasem wystarczy samo wysłuchanie
ucznia. Pozwalajmy pytać! Według sentencji Paula MacCready „Jedyne głupie pytania to te,
których nie zadajemy”.
1
Podsumowując twierdzenie, nie ma dobrego nauczyciela, jeżeli uczeń nie jest dobry i
na odwrót. Tylko wzajemna współpraca może doprowadzić do upragnionego celu, jakim jest
wiedza, ale nie tylko ona, a sama umiejętność uczenia się. Zawód nauczyciela cechuje
nieustanna konieczność podejmowania decyzji uzależnionej od wydarzeń mających miejsce w
klasie. Ma on kontakt z dziećmi, kiedy rozwijają się procesy poznawcze należy, więc zwrócić
szczególną uwagę na indywidualny rozwój oraz indywidualność. Ideał nauczyciela oraz
ucznia określony w starożytności przetrwał do dziś, wartości i cechy nie uległy zmianie,
jednak obecnie brakuje współpracy, która dałaby wspaniały owoc, jakim jest wiedza.
Thomas Gordon „Wychowanie bez porażek”, PAX Instytut Wydawniczy 2007
Stanisław Litak „Historia wychowania. Do Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Tom 1, wyd. WAM 2010