Spojrzenie gospodarcze na miniony wiek tak bogaty w wydarzenia i doświadczenia, nie sposób
zamknąć i podsumować inaczej niż w krótkich hasłowych stwierdzeniach. Dla jasności trzeba przy
tym odwołać się do szerszych wydarzeń historycznych i procesów gospodarczo-politycznych.
1. Zmiany geopolityczne i globalne
- W latach 1918-1920 nastąpił rozpad trzech monarchii rozbiorowych i w Europie Środkowej
powstały mniejsze państwa narodowe. Ale pozostały nadal wielkie mocarstwa kolonialne,
narzucające innym swoją politykę.
- W drugiej połowie stulecia rozpoczął się rozwój globalizacji finansowej, informatycznej,
technologicznej i produkcyjno-transportowo-handlowej. Powstały światowe struktury władzy
finansowo-politycznej oraz ponadnarodowe korporacje gospodarcze.
- Po 1975 r. nastąpił rozkład i upadek systemu kolonialnego państw imperialnych, a od 1980r.
zamiast dawnego systemu zniewolenia militarno-okupacyjnego zaprowadzono nowy system
zniewolenia neokolonialnego: ideologicznego, finansowego i zadłużeniowego, agenturalno-
korupcyjnego i terrorystycznego oraz zawłaszczania majątkowego i surowcowego.
- Z pomocą światowej mafii w latach 1918-1922 powstał światowy system komunistyczny i z tą
samą pomocą został doprowadzony do upadku po 1990 r. Zdaniem inicjatorów przestał on już być
efektywnym w rewolucjonizowaniu świata i trzeba go zastąpić innymi rozwiązaniami.
- Równocześnie rozwinęła się i rozbudowała imperialno-totalitarna struktura ateistyczno-
kosmopolitycznej Unii Europejskiej.
- Przez cała stulecie Polska pozostawała, podobnie jak w poprzednim XIX wieku,
przedmiotem agenturalnych działań, manipulacji i przetargów wielkich mocarstw, w ich
własnym, imperialnym interesie.
2. Doświadczenia stulecia
Było to już drugie, kolejne stulecie wojen, zniszczeń kraju oraz wielkich cierpień i męczeństwa
Narodu. Trzeba wymienić najważniejsze doświadczenia.
- Dwie wielkie, długotrwałe wojny światowe, powstania i okupacje.
- Niszczycielska i zniewalająca „transformacja” lat 1989-2012.
- Wszystkie trzy wymienione okresy charakteryzują się podobnie :
•
Biologicznym niszczeniem i eksterminacją Narodu,
•
Niszczeniem i zawłaszczaniem bazy produkcyjnej i dóbr materialnych,
•
Walką z Kościołem katolickim, wiarą i religią,
•
Niszczeniem podstaw kultury i tożsamości narodowej.
- Również podobnie w każdym z tych trzech okresów nasi polityczni sojusznicy zachodni
okazywali się w ostatecznym rozrachunku naszymi przeciwnikami i wiarołomnymi zdrajcami.
Podobnie zachowywali się syjoniści.
- Pomimo takich zachowań krajów zachodnich Polska dwukrotnie osłoniła i częściowo obroniła
kraje Europy Zachodniej od niszczycielskiej nawały w 1920 r. i w 1944/45 r.
- Wysoki stopień świadomości i patriotyzmu oraz rozwinięte stowarzyszenia i organizacje
obywatelskie, społeczno-gospodarcze, powstałe w wyniku wytrwałej „pracy organicznej” „od
podstaw”, pozwoliły w dogodnej sytuacji na sprawną mobilizację Narodu i odzyskanie
niepodległości po Pierwszej Wojnie Światowej oraz na zorganizowanie Polskiego Państwa
Podziemnego w okresie Drugiej Wojny Światowej.
- Podstawą umocnienia, trwałości i aktywizacji ducha Narodu były różne organizacje kościelne i
ofiarne zaangażowanie religijne, społeczne, gospodarcze i polityczne wielu księży katolickich.
- Po Pierwszej i po Drugiej Wojnie Światowej nasz wyniszczony wojną Naród, w bardzo
niekorzystnych warunkach, dokonał własnymi siłami i za własne pieniądze cudu szybkiej
odbudowy zniszczeń, rozwoju gospodarczego i uprzemysłowienia oraz wystawienia i uzbrojenia
naszej armii.
- Dzięki poparciu Rosji Polska powróciła na dawne, piastowskie, etniczne ziemie i zyskała
bardzo korzystne terytorium i granice. Stała się krajem najbardziej jednolitym etnicznie.
- Po wyniszczeniu w latach wojennych i powojennych nie nastąpiła odbudowa narodowej,
katolickiej elity kulturalnej i politycznej (rozproszonej i spauperyzowanej). Jednostki twórcze były i
są systemowo eliminowane. Od półwiecza w życiu polityczno-społecznym dominują kolaboranci i
karierowicze, wykorzenieni kulturowo, zlaicyzowani półinteligenci.
- Z wyjątkiem agentury, Polska została zaskoczona stosunkowo nagłym upadkiem systemu
komunistycznego i nie była zupełnie na to przygotowana; ani środowiska narodowe i katolickie, ani
społeczeństwo, ani Solidarność. Wprawdzie już wcześniej docierały bardzo nieliczne zapowiedzi,
ale zupełnie nieprawdopodobne.
- Stan wojenny, przekręt okrągłostołowy i włączenie Polski w imperialne struktury Unii
Europejskiej stanowiły trzyetapowy zamach na Polskę, celem jej opanowania, zniszczenia,
zniewolenia i ostatecznej zagłady, a zapewne także budowy Judeopolonii.
- Pomimo wielkiej działalności polskiego Papieża Jana Pawła II, w ostatnich dekadach nastąpiło
znaczne osłabienie autorytetu i znaczenia hierarchii Kościoła katolickiego, milczącego wobec
dokonywanych zniszczeń. Kościół poddawany jest nadal wielkim naciskom i niszczącym
działaniom.
- Nowe techniki wrogiej propagandy i manipulacji medialnej, w zmonopolizowanym systemie
medialnym, zdołały w ciągu kilku lat podzielić i skłócić polskie społeczeństwo oraz w szerokim
zakresie pozbawić zdrowego rozsądku.
- Wielka, dawna siła naszego Narodu została w ostatnich dekadach trwale podcięta i nadal
słabnie na skutek:
•
zmaterializowania i laicyzacji części społeczeństwa (oderwania od wiary i Kościoła),
•
rozkładu życia rodzinnego i upadku rodziny,
•
zerwania łączności międzypokoleniowej i wykorzenienia kulturowego,
•
depopulacji (upadku rozrodczości) i masowej emigracji młodzieży,
•
zadłużenia finansowego,
•
upadku zaufania społecznego, braku zaufania do władz i braku perspektyw na przyszłość.
- W okresie międzywojennym została pogrzebana idea federacyjnej Polski. Rozwinięta w czasie
Polski Ludowej owocna współpraca gospodarcza i naukowa z krajami Europy Środkowej, po 1989
r. została praktycznie, irracjonalnie zerwała przez państwo, ale również i przez społeczeństwo.
3. Romantyzm i pozytywizm
Poprzednie stulecie, to jest wiek XIX i początek XX wieku, wykreowały i pozostawiły dwa wielkie
nurty idei, myśli i czynów: romantyzm i pozytywizm. Dziś pytamy się, jak te nurty przejawiły się i
zaowocowały w następnym XX wieku i na początku XXI wieku. Jak się sprawdziły ? Który z nich
jest bardziej przydatny i zasługuje bardziej na propagowanie w następnym stuleciu ?
- Powierzchowna odpowiedź zwykle łączy jednoznacznie walki zbrojne, powstania i partyzantkę z
romantyzmem, a odbudowę zniszczeń i wzrost gospodarczy z pozytywizmem. Głębsze
zastanowienie pozwala jednak zauważyć, że u podstaw racjonalnych i zwycięskich działań
zbrojnych leżało także dobre, materialne, pozytywistyczne przygotowanie. I również u podstaw
wylansowania i realizacji wielkich, pozytywnych programów gospodarczych leżały wielkie
romantyczne idee, wizje i niezłomny duch. To one dodawały sił, wiary i ducha w trudnej, ofiarnej i
długotrwałej, pozytywnej działalności.
- W minionym stuleciu oba te nurty, romantyzm i pozytywizm, dobrze się sprawdziły, ale nie każdy
z nich osobno, w oderwaniu od drugiego, ale sprawdziły się razem w powiązaniu ze sobą, dając
wielkie i twórcze efekty synergii. Powiązanie i wzajemne wspomaganie się tych dwu nurtów (a nie
ich przeciwstawienie) stanowiło o specyfice i niezwykłej kreatywności polskiej tożsamości
narodowej. Był to wielki, bezcenny kapitał tradycji, ducha, wiary i czynów z którym nasz Naród
tworzył wielki ruch Solidarności.
- Ten kapitał odziedziczyliśmy po poprzednim stuleciu i pierwszych dekadach XX wieku. Był
efektem oddychania Wschodem i Zachodem, echem Wilna, Poznania i Paryża, Lwowa, Krakowa i
Bytomia. Polski, głęboko religijny i filozoficzny romantyzm, to nie jakiś naiwny iluzjonizm
szczęścia ziemskiego, ale realizm najbardziej szlachetny na kontynencie.
- Po 1990 r. zarówno pewne odsunięcie się od Wschodu jak również obłędne otwarcie się na
Zachód zaznaczyło się już niepokojącą, głęboką deformacją młodego pokolenia i ducha
narodowego. Dostrzega się już szersze wypaczenie polskiej myśli i aspiracji; tłamszenie i osłabienie
tego co romantyczne, a popularyzowanie i eksponowanie pozytywizmu w prostackim
materializmie, w najgorszym, tępym drobnomieszczańskim stylu.
4. Stwierdzenia końcowe i wnioski
- Na obecne czasy potrzeba nam połączenia zdrowego nurtu romantycznego i pozytywistycznego,
ducha i czynu, w jeden nurt wytrwałej, codziennej „pracy organicznej” „od podstaw”, podobnie jak
w początku XX wieku. Taka praca nad odbudową ducha i wiary Narodu oraz nad odbudową i
rozwojem inicjatyw obywatelskich, narodowej gospodarki, polskich przedsiębiorstw i finansów,
stworzyła w początku rozważanego stulecia podstawy do odbudowy państwa. Konieczna jest i teraz
dla takiej odbudowy oraz stworzenia nowych podstaw dla przyszłego dynamicznego i
wszechstronnego rozwoju Narodu i Państwa Polskiego. Każdy Polak ma obowiązek zaangażowania
się w tę pracę.
- Trwająca od lat kampania przeciwko Kościołowi katolickiemu i jego instytucjom uderza i
wykrusza sam fundament ducha, tożsamości i siły naszego Narodu. Kościół pozostaje nadal opoką i
ostoją kraju, a Królowa Polski – jedyną nadzieją naszą. Jest obowiązkiem nie tylko religijnym, ale i
narodowym, bronić z wszystkich sił Kościół święty, jego organizacje i działalność oraz wiarę
świętą. Każdy może tu dużo zrobić własną modlitwą i świadectwem wiary.
- Główny front walki o przyszłość ojczyzny stanowią media i inne środki społecznego
komunikowania. Bitwa dotyczy świadomości; prawdy i fałszu. Podstawowe zadania dotyczą:
•
utrzymania i rozwoju środków przekazu, które walczą o prawdę chrześcijańską i
narodową, a w tym szczególnie o Radio Maryja i TV Trwam,
•
popularyzowania ich wśród młodzieży,
•
inicjowania i wspierania chrześcijańskich i narodowych organizacji młodzieżowych oraz
ich kontaktów ze starszymi.
Każdy ma obowiązek dzielić się prawdą z innymi, powielać i rozdawać dobre teksty, włączyć się w
wielką pracę oświatową.
- W programach odbudowy i rozwoju gospodarki kraju trzeba realizować dobrze sprawdzone
już u nas zasady i oprzeć się na:
•
własnym, polskim, suwerennym systemie pieniężno-finansowym,
•
długookresowych, strategicznych, państwowych programach gospodarczych,
realizowanych konsekwentnie z udziałem podstawowych inwestycji państwowych oraz
działań innych sektorów, niezależnie od rozwoju działalności socjalnej państwa,
•
zachowaniu w rękach państwa strategicznych sektorów gospodarczych i podstawowej
infrastruktury,
•
nacisku na rozwój krajowej nauki i techniki w służbie kraju,
•
zasadach i strukturach wielosektorowej, prorozwojowej i proekologicznej, społecznej
(obywatelskiej) gospodarki rynkowej (uczciwej konkurencji i współpracy, bez wrogich
monopoli).
- Nie wolno ufać ani wiązać Polski zobowiązującymi układami z państwami zachodnimi, które
już wiele razy zawiodły i nas zdradziły.
- Trzeba obudzić poważne zainteresowanie bliższymi nam krajami Europy Środkowej i
Międzymorza, tam jeździć, budować kontakty handlowe, kulturalne, naukowe i towarzyskie, oraz
stwarzać podstawy do poważnej współpracy gospodarczej i politycznej. Trzeba też lepiej poznawać
Rosję i Rosjan, nawiązywać pozytywne relacje, wskazywać na wspólne interesy i wspólnych
wrogów.
- Bez oczekiwanej destrukcji Unii Europejskiej i bez silnych ruchów antytotalitarnych i
antyglobalistycznych w wielu krajach oraz bez wielkiego odrodzenia chrześcijańskiego ducha
Narodu nie uda się wyzwolić i odbudować Polski. Trzeba być jednak gotowym na taką zmianę, aby
nas nie zaskoczyła, jak po upadku komunizmu. Niewątpliwie nasi wrogowie też przygotowują się
na tę zmianę.
- W krótkim czasie niewiele się da zrobić dla poprawy pogarszającej się sytuacji w kraju w ramach
istniejącego, coraz bardziej totalitarnego systemu pseudodemokracji parlamentarnej. Wydają się
złudne nadzieje na możliwy, narodowy przełom w parlamencie.
- Zapewne nie wiele też dadzą wcześniejsze, masowe, antyrządowe wystąpienia, które mogą
spotkać się z ostrą, militarną odpowiedzią krajowych i zagranicznych wrogów. Trzeba ich unikać,
choć mogą się jednak okazać niezbędne i przełomowe.
- Należy pracować nad wizją przyszłej, suwerennej Polski; jej ustrojem, organizacją i programem
działania oraz miejscem w ramach jakiejś szerszej konfederacji krajów Europy Środkowej, czy
odnowionej Europy wolnych i suwerennych narodów.
*
Naturalnie, powyższe pierwsze refleksje, stwierdzenia i wnioski wymagają dalszej dyskusji i
weryfikacji, poszerzonej o pominięte tu zagadnienia. Potrzebna jest społeczna zaduma i refleksja
nad minionym stuleciem, naszymi doświadczeniami oraz perspektywami i zadaniami na przyszłość.
Włodzimierz Bojarski
Zrodlo: Stowarzyszenie Klub Inteligencji Polskiej:
http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/index.php/nasz-
biuletyn/14-biuletyn/438-historia-polskiej-gospodarki.html
Włodzimierz Witold Bojarski
(ur. 19 maja 1930 w Poznaniu) – polski energetyk, polityk, profesor doktor
habilitowany, senator I kadencji.
W 1950 ukończył studia na Politechnice Gdańskiej, a w 1954 także na Politechnice Warszawskiej. W 1963 uzyskał
stopień doktora, a w 1967 habilitował. Od 1976 do 2000 pracował w Instytucie Podstawowych Problemów Techniki
PAN, od 1980 z tytułem profesora. Wykłada m.in. w Warszawskiej Szkole Zarządzania. Jest członkiem Polskiej Akademii
Nauk, działa w Komitecie Prognoz "Polska 2000 Plus".
W latach 40. działał w niezależnym od władz komunistycznych harcerstwie. W 1980 wstąpił do NSZZ "Solidarność".
Brał udział w obradach Okrągłego Stołu. Od 1989 do 1991 z ramienia Komitetu Obywatelskiego zasiadał w Senacie I
kadencji, reprezentującwojewództwo wałbrzyskie. W kolejnych wyborach parlamentarnych bez powodzenia ubiegał się
o reelekcję z poparciemWyborczej Akcji Katolickiej. Został członkiem do zespołu wspierania Radia Maryja i
związanego z tą rozgłośnią stowarzyszenia "Nasza przyszłość – Polska". Był też wiceprzewodniczącym rady
programowej Ligi Polskich Rodzin, z której odszedł na skutek konfliktu z Romanem Giertychem. Jest laureatem
Nagrody Fundacji "Źródło" im. Sługi Bożego Jerzego Ciesielskiego (2008) oraz odznaczenia Polonia Mater Nostra Est
(2010). Zrodlo: