background image

 

Andrzej Margasiński 

 
 

WSPÓŁUZALEŻNIENIE   I   SYNDROM  DDA   W KONTEKŚCIE TEORII SYSTEMÓW 

RODZINNYCH BOWENA 

 

Rozdział w pracy K.Gąsior, J.Chodkiewicz (red.)   

Leczenie alkoholików  i członków ich rodzin 

Kielce: Wydawnictwo Jedność, 2010, s.372‐384. 

 

 

 

 

 

Zarówno tzw. syndrom współuzależnienia, jak i tzw. syndrom dorosłych dzieci 

alkoholików (DDA) nie figurują  jako samodzielne jednostki nozologiczne w 

Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD -10, jak i amerykańskiej DSM-IV,   i niewielkie 

są perspektywy aby w najbliższej przyszłości taki status uzyskały. W kontekście  przeszkód 

do  ustalenia statusu nozologiczno – ontologicznego obydwu pojęć    wskazać można  na   ich     

definicyjną  nieprecyzyjność, wieloznaczność i nadmiar kryteriów diagnostycznych, 

 

zróżnicowane  wyniki badań empirycznych.    

Przegląd piśmiennictwa poświęcony   współuzależnieniu pozwala wyodrębnić 3 różne  

modele opisowe:  

•  model psychopatologiczny - współuzależnienie ujmowane jest jako choroba,  
•  model zaburzeń osobowościowych, 
•  model adaptacyjny – współuzależnienie opisywane jest jako reakcja na stres.  

         W innym miejscu (Margasiński, 2009a, 2009b)  przybliżyłem  3 nurty krytyczne wobec 

współuzależnienia: 

•  z powodu nieprecyzyjności pojęcia (Asher i Brissett, 1988; Frank i Bland, 1992; 

O'Gorman, 1993, Chiazzi i Liljegren, 1993; Tavris, 1992); 

•  z pozycji feministycznych (Van Wormer, 1989; Frank i Golden, 1992); 
•  z pozycji porównań międzykulturowych (Inclan i Hernandez, 1992;              Kwon, 

2001). 

            Niejednoznaczne  są rezultaty badań empirycznych, wskazujące m.in. na 

niespecyficzność zaburzeń przypisywanych współuzależnieniu wyłącznie dla rodzin 

background image

 

alkoholowych (Fuller i Warner, 2000), nierozwiązana jest  kwestia opisu wzajemnych relacji 

osobowość – objawy współuzależnienia, bodaj  podstawowy problem, który  uniemożliwia  

uznanie współuzależnienia za samodzielną jednostkę nozologiczną. (por. Margasiński, 2009a, 

2009b.) Jak konkluduje Cierpiałkowska (2001)   termin współuzależnienie stanowi opisową 

kategorię szeregu zachowań  (podkreślenie A.M) składających sie na wzorzec radzenia sobie 

z  permanentnym  stresem,                  występujących  w rodzinach z problemem alkoholizmu. 

(s.104).    

          Analogiczne  trudności opisowe towarzyszą tzw. syndromowi  dorosłych dzieci 

alkoholików (DDA). I w  tym przypadku istnieje szereg nierozwiązanych problemów 

uniemożliwiających zaliczenie tego zespołu  różnych cech  jako samodzielnego bytu 

nozologicznego.    Nadmiar i nieostre kryteria diagnostyczne, z których część ma charakter 

tzw.  oświadczeń Barnuma, (Logue, Sher i Frensch, 1992);    brak  istotnych statystycznie 

różnic pomiędzy grupami DDA i DDA  (Harrington i Metzler, 1997), pojawiające sie różnice 

pomiędzy kobietami-DDA a mężczyznami-DDA (Parker i Harford, 1988; Tsirigotis i 

Gruszczyński, 2001),   ogrom badanych populacji uniemożliwiających  stworzenie 

ujednoliconego portretu,    to tylko niektóre z przeszkód na tej drodze (por. Margasiński, 

2009c, 2009d). 

             Paradoksem  jest,  iż pomimo braku uregulowanego statusu  w typologiach zaburzeń 

psychicznych obydwa pojęcia na stałe weszły do języka, nie tylko branżowego, związanego 

ze  środowiskami terapeutów alkoholowych i ruchu samopomocowego AA, ale wręcz do 

kultury masowej. 

1

         Obydwa terminy  syndrom DDA i syndrom      współuzależnienia 

jawią się więc jako pojęciowe kategorie ogólne, funkcjonujące przede wszystkim jako 

konstrukty terapeutyczne stosowane jak uniwersalne plastry na różne rany,   bez wyraźnych 

perspektyw zaistnienia jako samodzielne jednostki nozologiczne.  

                                           

              Jednocześnie wydaje się,  że znaczna grupa badaczy i terapeutów zajmujących się 

zjawiskami współuzależnienia i DDA w latach 90-tych opowiada się za zawężeniem 

rozumienia tych pojęć do  opisu  trudności adaptacyjnych przeżywanych przez jednostkę w 

sytuacjach podwyższonego stresu rodzinnego, a więc do pozostania na poziomie diagnozy 

problemowo-klinicznej. Na tym poziomie diagnozy  obydwa koncepty  rozumiane jako 

 

1

 

Ze względu na tenże nieuregulowany status konsekwentnie powinno się pisać  tzw. współuzależnienie i tzw. 

syndrom DDA, brak tego drobnego skrótu sugeruje  ontologiczny byt obydwu pojęć, niemniej w dalszej części 
tekstu z powodów czysto pragmatycznych  rezygnuję ze  stosowania tych skrótów. 

background image

 

ogólne terminy służące do opisu  reakcji jednostki na problemy adaptacyjne mogą stanowić 

wyjściowe  modele dynamiki rodzin alkoholowych, pod warunkiem każdorazowo  

indywidualnego  odniesienia do jednostkowego pacjenta. W tym duchu szczególnie pomocne  

wydają się analizy bazujące na systemowej teorii rodziny z uwzględnieniem kontekstu 

intergeneracyjnego. 

         Esencją podejścia systemowego jest przywiązywanie dużej wagi do organizacji 

(relacji pomiędzy częściami), skoncentrowanie na relacjach przebiegających według wzorca 

(w przeciwieństwie do linearnych) oraz rozważanie zdarzeń w kontekście ich występowania, 

a nie w wyizolowaniu ze środowiska.  (zob. Steinglass, 1987;  Goldenberg i Goldenberg, 

2006). W kontekście międzypokoleniowym przyjmuje się, iż: 1) relacyjne wzory zachowań są 

wyuczalne i przekazywane pomiędzy generacjami; 2) obecna jednostka i zachowania 

rodzinne są rezultatami tych wzorów; 3) system rodzinny jest homeostatyczny  (Bray i 

Williamson, 1987; Prest i Protinsky, 1993). Rodzina jest postrzegana jako zbiór powiązanych 

części, przy czym jakakolwiek zmiana jednego elementu  wpływa na resztę systemu (zasada 

całości i zasada sprzężeń zwrotnych). Głównym celem rodziny jest utrzymywanie  harmonijnej 

równowagi zapewniającej jednostkom indywidualny rozwój w więzi z rodziną jako całością. 

Na podejściu systemowym osadzony jest np. model rodziny alkoholowej Steinglassa, 

koncepcja Bradshawa czy model ról rodzinnych Wechscheider-Cruise, a z modeli teoretyczno-

badawczych Cicumplex Model D.H.Olsona (zob. Margasiński, 2006, 2009; Olson, 2009). 

Na bazie teorii systemowej współuzależnienie i syndrom DDA są  rozpatrywane 

przez pryzmat analizy ról psychologicznych   i ich związku z mechanizmami 

homeostatycznymi. Rola Wspólnika i Bohatera w ujęciu Wegscheider (2000), rola 

Odpowiedzialnego Dziecka w opisie Black (1986) czy Bohatera w ujęciu Whitfielda (1991), 

to role w  gruncie rzeczy przynoszące opis osób współuzależnionych,  którzy  swoimi    

zachowaniami stabilizują system alkoholowy.  Inne spojrzenie na  współuzależnienie    

osadzone na bazie podejścia systemowego zaproponowali  Fagan-Pryor i Haber (1992) oraz 

Gibson i Donigian (1993), którzy  podjęli próbę aplikacji teorii Bowena do wyjaśnienia 

zjawiska współuzależnienia i opracowania koncepcji  jego  leczenia.   

 

Wywodzący swoje doświadczenia z obserwacji rodzin z pacjentami 

schizofrenicznymi Murray Bowen (1976) stworzył podwaliny  teorii   systemów  rodzinnych. 

Dla teorii Bowena zasadnicze są pojęcia: zróżnicowanie Ja, trójkąty,  system emocjonalny 

rodziny nuklearnej, proces projekcji rodzinnej, emocjonalne odcięcie, proces transmisji 

background image

 

wielopokoleniowej, pozycja wśród rodzeństwa i regresja społeczna (Goldenberg i 

Goldenberg, 2006).  Zarówno współuzależnienie, jak i syndrom DDA można interpretować   

na bazie koncepcji różnicowania Ja. 

               W każdej rodzinie, zarówno na poziomie intrapsychicznym, jak i interpersonalnym, 

istnieją dwie przeciwstawne siły: jedna dąży do indywidualizacji, druga do wspólnoty. 

Jednostka, która  osiąga dojrzałość, na poziomie intrapsychicznym musi osiągnąć  zdolności 

do rozróżniania pomiędzy uczuciami a intelektem, do zachowań, które wynikają z wyraźnych 

świadomych wyborów  pomiędzy tymi sferami. Na poziomie interpersonalnym jednostka 

musi umieć doświadczać z innymi poczucia intymności i wspólnoty, ale jako osoba 

autonomiczna, która kontroluje dystans i granice. Osiąganie dojrzałości to proces 

dochodzenia do samookreślenia, w którym najbardziej pożądane relacje z rodziną polegają  na 

utrzymywaniu równowagi pomiędzy własną ekspresją emocjonalną a  życiem 

wspólnotowym. Osoba, który osiąga te umiejętności staje się jednostką o właściwie 

zróżnicowanym Ja.     To osoba, która nie poddaje się automatycznie naciskom i emocjom 

pochodzącym od innych. „Ideałem jest nie tyle dystans emocjonalny, bezwzględny 

obiektywizm, czy też brak uczuć, ile utrzymywanie równowagi, dojście do samookreślenia, 

lecz nie kosztem utraty zdolności do spontanicznej ekspresji emocjonalnej. W teorii nie 

zakłada się,  że należy dążyć do zachowań racjonalnych kosztem uczuć, ani nie zaleca się 

tłumienia emocji. Chodzi raczej o to, żeby nie kierować  się uczuciami, których się nie 

rozumie. Celem zróżnicowania Ja pozostaje równowaga uczuć i procesów poznawczych. W 

rozumieniu teorii systemów rodzinnych zróżnicowanie   odnosi się do procesu, nie zaś do 

możliwego do osiągnięcia celu – drogi życiowej, a nie stanu bycia” (Friedman, 1991, za: 

Goldenberg i Goldenberg, 2006).      Indywiduacja to odbywający się przez całe dzieciństwo 

proces, w trakcie którego dochodzi  do powstania nowych  relacji pomiędzy dzieckiem a 

rodzicami. Nastolatki muszą uczyć się zmieniać swoje finansowe i funkcjonalne zależności 

od rodziców,   sprostać wymaganiom stawianym osobom dorosłym,  brać odpowiedzialność 

za swoje zachowanie.  Prawidłowo przebiegająca indywiduacja  jest związana ze 

znalezieniem równowagi pomiędzy  interesami własnymi adolescenta a wymaganiami 

rodziny, rozumienie tych dynamicznych zależności musi występować po obydwu stronach. 

Dorastanie jest procesem dochodzenia do tak rozumianej autonomii, ale to proces, 

który nie zawsze kończy się sukcesem. Gdy oddziaływania systemu  rodzinnego są zbyt 

mocne może dojść   do zbytniej symbiozy pomiędzy jednostką a innymi,  skrajna postać  tego  

background image

 

stanu  określana jest przez Bowena mianem fuzji,  co      cechuje  np.  schizofreników w 

relacjach ze swoimi rodzinami.  Wymiar zróżnicowania to kontinuum z dwoma biegunami: 

fuzja stanowi biegun skrajnego niezróżnicowania, drugim biegunem jest zróżnicowane Ja 

(trwałe Ja, solid self).  Z  biegunem fuzji łączy się  funkcjonowanie pseudo-ja (pseudo-self ), 

które cechuje jednostki  osobowościowe  słabe, podatne na wpływy innych, zarówno no 

poziomie emocjonalnym, jak i intelektualnym (Fagan-Pryor i Haber, 1992). 

Wymiarem  fuzja – zróżnicowanie    Bowen zastąpił wcześniejsze pojęcie 

niezróżnicowanego rodzinnego ego,    język psychoanalityczny został zastąpiony pojęciami 

systemowymi (Goldenberg i Goldenberg, 2006). Osiągnięcie stanu dojrzałości i właściwego 

poziomu zróżnicowania Ja  wymaga uwolnienia się przez jednostkę od  emocjonalnych pętów 

nakładanych przez rodzinę pochodzenia, podkreślany jest międzypokoleniowy charakter 

relacji niezbędnych do  osiągnięcia tego stanu.    

Nietrudno domyślić się,  że zarówno Fagan-Pryor i Haber (1992), jak i Gibson i 

Donigian (1993) łączą współuzależnienie z  biegunem fuzji i niezróżnicowanego Ja. Dziecko, 

które nie osiągnie dojrzałości na  poziomie zróżnicowanego Ja, będzie posiadać cechy 

osobowościowe i   manifestować zachowania   charakterystyczne dla osób, u których 

rozpoznaje się symptomy współuzależnienia. Jednostki o niezróżnicowanym Ja są mało 

elastyczne,  posiadają  niewielkie zdolności przystosowawcze, są mocno emocjonalnie 

zależne od innych – a to właśnie charakterystyczne cechy łączone ze współuzależnieniem.  

Brak właściwego poziomu własnej autonomii wyniesione z rodziny pochodzenia będzie 

skutkował tendencją do wchodzenia w późniejszym życiu w relacje zależnościowe.  Osoby o 

słabo zróżnicowanym Ja posiadają  niską zdolność do emocjonalnej separacji. Są bezbronne 

wobec emocjonalnych sugestii i żądań ze strony   innych, co stanowi podstawę dysfunkcji  i 

rozwoju relacji współuzależnieniowych. Dla takich jednostek tendencje wspólnotowe 

automatycznie podnoszą    emocjonalne zaangażowanie,  że szkodą dla funkcjonowania 

intelektualnego. Inaczej mówiąc tendencje wspólnotowe intensyfikują doznania emocjonalne, 

kosztem zdolności intelektualnych. Osoby o niskim poziomie zróżnicowania żyją w świecie  

wyznaczanym przez  emocje, to jest właśnie świat współ-uzależnionych (Gibson i Donigian, 

1993). Na drugim biegunie są osoby o zróżnicowanym Ja,  które nie inwestują nadmiaru 

energii  w  stosunki z innymi, potrafią utrzymywać dużo emocjonalnej separacji. Nie oznacza 

to,  że stosunki tych osób z innymi są pozbawione uczuć. Bowen wyraźnie rozgranicza 

pomiędzy emocjami a uczuciami. To, co ‘emocjonalne’, zdaniem Bowena, jest instynktowne, 

reaktywne, prymitywne i automatyczne. Jednostka zróżnicowana  posiada zdolność do 

background image

 

autonomicznego funkcjonowania i kontrolowania poziomu swoich uczuć, co uwalnia ją od 

reaktywności  i zapewnia swobodę w  wyborze stosunku do rzeczywistości.   

Osoby o wyższym poziomie zróżnicowania zaczęły oddalać się od swoich rodziców 

już w dzieciństwie. Rodzice pobudzali w nim tendencje do niezależności i autonomii. Takie 

osoby potrafią  podejmować decyzje pomimo ryzyka, iż inni będą niezadowoleni.  Mają 

wystarczająco silne poczucie autonomii, które nie załamuje się od doraźnych pochwał czy 

krytyk ze strony innych.  Wraz z umiejętnością kontrolowania swoich emocji i uczuć 

posiadają zdolność wyznaczania  własnych  granic, mogą wchodzić  w    relacje    bez 

konieczności  zaspakajania swoich „potrzeb”  przez  innych, co często staje się przeszkodą we 

wzajemnych relacjach międzyludzkich.    

Poglądy Bowena  w tym miejscu wyraźnie korespondują z teorią Fromma (1970) i 

Maslowa (1986). Zasadniczym dla  jednostki jest dylemat między bezpieczeństwem a 

rozwojem. Ukierunkowanie na rozwój może nastąpić tylko wtedy, gdy jednostka ma 

zapewnione poczucie bezpieczeństwa. Fromm  sugeruje jednak, że  nie jest to koniec 

kłopotów    jednostki, zdecydowanie się na rozwój, czyli zdecydowanie się na nieznane, 

grozić może ponowną utratą poczucia bezpieczeństwa. Maslow   uważa,  że zapewnione 

poczucie bezpieczeństwa w pierwszym okresie rozwojowym czyni jednostkę odporną na jego 

brak w późniejszych okresach.   

              Według Bowena średni poziom chronicznego niepokoju jednostki (wydaje się,  że  

pod tym pojęciem można rozumieć to, co Horney (1982) określała jako lęk podstawowy

przybiera nasilenie paralelne do poziomu  różnicowania się i  zdolności jednostki do 

utrzymywania równowagi pomiędzy   indywidualizacją a wspólnotą. Konflikt pomiędzy tymi 

siłami wyznacza poziom  doświadczanego  niepokoju. W tym miejscu uruchamiają się 

mechanizmy adaptacyjne  nastawione na redukcję niepokoju. Jednym ze sposobów jest 

tworzenie emocjonalnego dystansu. Innym sposobem jest rezygnacja z części własnego Ja na 

rzecz  akomodacji cudzego niepokoju, co przyczynia się do utrzymywania harmonii i 

równowagi w systemie. Niemniej to rozwiązanie prowadzi do powstawania pseudo-ja,  

którym dominują poglądy i wartości innych, a nie własne.  

               Wszystkie  rodziny  rozwijają określone strategie, które stanowią przeciwwagę dla 

nadmiernego oddzielenia lub splątania.  W rodzinach dobrze zróżnicowanych jednostka 

dysponuje określonym stopniem swobody, umożliwiającym jej rozwój i autonomię. W takich 

systemach są honorowane prawa innych, jest szanowana prywatność. Każdy ma prawo do 

background image

 

myślenia, odczuwania, wypowiadania swojego zdania niezależnie od innych. W rodzinach 

słabo zróżnicowanych występuje niska tolerancja na indywidualizm. Mogą występować silne 

tendencje  negujące przejawy indywidualizmu, takie zachowania mogą być  traktowane jako 

nielojalne, stanowiące zagrożenie dla stabilności rodziny. W  mało zróżnicowanych rodzinach 

może funkcjonować duża wrażliwość na emocjonalne problemy innych. Lęki, niepokoje, 

stresy czy radości jednego członka rodziny są intensywnie przeżywane przez innych 

domowników. Emocjonalny klimat rodziny dobrze zróżnicowanej związany jest z 

wzajemnym poszanowaniem siebie, doświadczeniem wspólnej  integracji i spójności. Takiej 

atmosfery nie ma rodzinach o niskim zróżnicowaniu. 

            Te dwa typy rodzin różnią się także sposobami radzenia sobie z sytuacjami trudnymi i 

konfliktowymi. W rodzinach słabo zróżnicowanych rozwijają się triangulacje. Jeśli istnieje 

konflikt pomiędzy dwoma osobami i jedna z nich wciąga do niego kogoś trzeciego zjawisko 

to określa się mianem triangulacji, powstawaniem trójkątów. Ma być sposobem na 

rozwiązywanie konfliktów, ale przyjmuje się,  że triangulacja na ogół ogranicza członków 

rodziny, hamuje ich spontaniczność, usztywnia w rolach, uniemożliwia okazywanie sobie 

pozytywnych uczuć. W dodatku szereg konfliktów może pozostać nierozwiązanych.  

Najczęstszym układem triangulacji jest układ, gdy w przypadku skonfliktowanych rodziców 

jedno z nich wciąga do konfliktu dziecko. Bowen twierdził,  że najbardziej narażone na 

triangulację  są dzieci psychicznie najsłabsze, najbardziej podatne na rodzinną fuzję. 

Niedojrzali rodzice, sami o niskim poziomie zróżnicowania, „wybierają”  na przedmiot swojej 

szczególnej troski najsłabsze dzieci  (niekoniecznie najmłodsze), zachodzi wówczas 

mechanizm projekcji  rodzinnej,  niezróżnicowani rodzice w wyniku powstawania trójkąta 

matka – ojciec - dziecko przekazują niezróżnicowanie następnemu pokoleniu.   „Zasadniczo 

prawdopodobieństwo wystąpienia triangulacji w rodzinie zwiększa się  w zależności od 

słabego zróżnicowania członków i odwrotnie – stosowanie triangulacji do rozwiązywania 

problemów pomaga utrzymać  słabe zróżnicowanie pewnych członków rodziny” (Goldenberg 

i Goldenberg, 2006, s.200). Zdaniem Kerr’a (1981, za:  Gibson i Donigian, 1993) dziećmi 

szczególnie narażonymi na proces triangulacji są dzieci pierworodne, pierworodne z 

zaburzeniami płci, dzieci z defektami, urodzone w czasie rodzinnych kryzysów i najmłodsze. 

Dziecko objęte triangulacją w małym stopniu chce  się    różnicować od innych dzieci, woli 

być mocno zależne od aprobaty i emocjonalnej synergii z rodzicami. Istnieje dużo 

prawdopodobieństw, iż dziecko takie w przyszłości będzie wysoce podatne na rozwój 

współuzależnienia.  

background image

 

              Niektóre  dorosłe dzieci z niskimi poziomami zróżnicowania Ja pozostają na 

poziomie splątanych rodzinnych relacji. Inne podejmują próby wyzwolenia się z tych 

okowów poprzez fizyczne oddalenie się z domu, narzucanie sobie skrajnego emocjonalnego 

chłodu i dystansu do rodziny, izolowanie się od jej spraw. Mechanizm ten Bowen określa 

mianem  odcięcia emocjonalnego  (emotional cutoffs),  nie prowadzi  on jednak do 

prawdziwego rozwiązania problemów jednostki, wzrostu autentycznej autonomii i 

zróżnicowania Ja, a jedynie umożliwia odsunięcie się od bezpośredniego oddziaływania 

rodziny pochodzenia.  Mechanizmy emocjonalnego odcinania się  są w gruncie rzeczy 

przeszkodami na drodze do budowy własnego ja.    

             Według Crespiego (1990) emocjonalny  klimat panujący w rodzinach alkoholowych 

nie sprzyja prawidłowemu różnicowaniu. Granice rodzice-dzieci na ogół są nieuregulowane, 

wykazują   skrajne  tendencje  do fuzji  albo separacji. W dysfunkcjonalnej rodzinie 

alkoholowej rodzice mogą postrzegać indywiduację dzieci jako zagrażającą homeostazie 

systemu, podporządkowanej zachowaniom uzależnieniowym. Można oczekiwać,  że w 

systemach alkoholowych rodzice bardziej będą hamowali procesy prawidłowego 

różnicowania, niż je wzmacniali. W rezultacie będzie to prowadzić do powstawania 

niezdrowych ról psychologicznych, znanych z opisów Black czy Wegscheider.   Przykładowo 

Bohater   z rozwiniętym mocno poczuciem odpowiedzialności  istotnie stabilizuje system 

rodzinny, ale kosztem własnego rozwoju.   Z perspektywy międzypokoleniowej brak 

prawidłowego zróżnicowania  ‘ja’ w rodzinie pochodzenia będzie rzutowało na późniejsze  

życie  dorosłych rolach i dorosłych relacjach. Crespi i Sabatelli (1997) twierdzą, że DDA są 

obciążone nieprawidłowym różnicowaniem, co ma dysfunkcjonalny wpływ na ich dorosłe 

funkcjonowanie. Na przykład wchodzące w rolę dorosłego dziecko z rodziny alkoholowej 

może czuć swobodnie jedynie wtedy, gdy wchodzi w role opiekującego się innymi. 

Komplementarnością ról przenoszonych z dzieciństwa można tłumaczyć fakt, iż często DDA 

zawierają związki małżeńskie z innymi dorosłymi dziećmi z rodzin alkoholowych (lub 

szerzej: dysfunkcjonalnych).  Jeśli DDA wzrastało w rodzinie charakteryzującej się fuzją  

będzie miało w późniejszych związkach tendencje do dziecięcego podporządkowywania się i 

poszukiwania opieki u partnera. Gdy znajdzie partnera skłonnego wejść w rolę rodzica relacja 

będzie miała charakter komplementarny, dający pewną  szansę na stabilność, choć z 

niedojrzałych pozycji. Jeśli partnerem będzie ktoś inny pojawienie się konfliktów wydaje się  

jedynie   kwestią czasu. 

background image

 

               Dzieci, które odcinają się od swoich alkoholowych systemów rodzin pochodzenia na 

ogół przechowują w sobie głęboki ładunek krzywd, żalu, niespełnionych nadziei. Nawet, gdy 

pijący rodzic podejmie leczenie i osiągnie trzeźwość pojednanie z nim często jest niemożliwe. 

Przechowywane urazy stają się obciążeniem,  którego w nowych związkach nie potrafią się 

pozbyć. To ich alkoholowe dziedzictwo (por. koncepcja Steinglassa). W pewnym sensie 

wybór przyjaciół, kochanków, decyzje zawodowe, stosunki z  sąsiadami, relacje społeczne to  

wszystko może być "kontrolowane"  przez reaktywne mechanizmy wywodzące się z 

alkoholowych systemów rodzinnych.  

              Zdaniem  Gibson  i  Donigian (1993)  celem  terapii Bowena  jest wzrost 

zróżnicowania jednostek, co prowadzi do redukcji doświadczanego niepokoju, jego obniżenie 

pociągnie z kolei osłabienie objawów psychosomatycznych i innych zaburzeń powstałych na 

jego bazie, przyczyni się także do poprawy  funkcjonowania całego    systemu. W trakcie 

terapii konieczna jest stopniowa detriangulacja, niezbędny warunek umożliwiający rozwój 

efektywnego różnicowania.  Praca terapeutyczna musi obejmować analizę niepokoju 

jednostki, wzmacnianie jej w różnicowaniu poprzez naukę (powiedzielibyśmy,  że chodzi o 

asertywny trening) umiejętności wypowiadania swojego zdania w formie tzw. oświadczeń Ja 

("I" statements), umiejętności ich obrony przed   próbami reinterpretacji podejmowanymi 

przez rodzinę,  analizę układów rodzinnych (m.in. przy pomocy genogramu),  wzmacnianie 

całego systemu w budowie nowych, zróżnicowanych relacji.  

             Systemowa  koncepcja  Bowena  wskazuje    na  uwarunkowania  osobowościowe 

współuzależnienia i DDA, jawi się jako interesująca teoria opisu rodzinnych mechanizmów 

wytwarzających i podtrzymujących te syndromy,  jest także spójną propozycją  terapeutyczną 

obejmująca zarówno jednostkę, jak i cały system rodzinny.  Istotnym, a nierozstrzygniętym 

pytaniem jest kwestia uniwersalności opisywanych zależności uniemożliwiających rozwój 

zróżnicowanego ja i konsekwencji w dorosłym  życiu, brakuje badań empirycznych 

eksplorujących  założenia  teorii  Bowena. Brak dobrych narzędzi do pomiarów nasilenia fuzji 

i zróżnicowana, skala różnicowania Ja zaproponowana przez samego Bowena nie spełnia 

wymogów  narzędzia psychometrycznego (Goldenberg i Goldenberg, 2006).  Niemniej 

wydaje się, iż luka ta może być stopniowa wypełniana, widać wyraźną analogię pomiędzy 

opisem wymiaru spójności w Modelu Kołowym (Circumplex Model)  D.H.Olsona a 

podstawowymi konstruktami Bowena. Olsonowski wymiar spójności to kontinuum od 

niezwiązania poprzez spójność zrównoważoną do splątania. (Margasiński, 2009e). Można 

background image

10 

 

postawić roboczą hipotezę o korelacjach pomiędzy splątaniem a fuzją,    zrównoważoną  

spójnością a zróżnicowanym ja    niezwiązaniem a emocjonalnym odcięciem i pseudo-ja. 

ramach pakietu FACES IV, narzędzia pomiarowego do Modelu, w polskiej adaptacji SOR – 

Skale Oceny Rodziny (Margasiński, 2009e) istnieją  trzy skale pomiarowe do badania tych 

wymiarów rodzinnej spójności. Powyższa hipoteza wymaga wszak empirycznych 

weryfikacji. 

 

 

 

 
SPIS LITERATURY: 
 

Asher, R.,  Brissett, D. (1988). Codependency: A view from women married to alcoholics. 

International Journal of Addictions, 23, 331-350.  

Black, C. (1981). It will never happen to me. Denver: MAC Publishing. 

Bowen, M. (1976). Theory in the practice of psychotherapy. W: P. Guerin (red.), Family 

therapy: Theory and practice (s. 42-90). New York: Gardner Press.  

Bowen, M. (1978) Family therapy in clinical practice. New York: Jason Aronson.  
 
Bray, J.H., Williamson, D.S. (1987) Assessment of intergenerational family relationships. W: 

A.J.Horesstadt, M.Fine (red.) Family of origin therapy: Applications in clinical 
practice.
 Rockville, MD: Aspen Press. 

Chiazzi, E. J.,  Liljegren, S. (1993). Taboo topics in addiction treatment: An empirical review 

of clinical folklore. Journal of Substance Abuse Treatment, 10, 303-316.  

Cierpiałkowska, L. (2001). Alkoholizm. Przyczyny – leczenie – profilaktyka. Poznań:UAM. 

Crespi, T. D. (1990). Becoming an adult child of an alcoholic. Springfield, IL: Charles C. 

Thomas.  

Crespi, T.D., Sabatelli, R.M. (1997) Children of alcoholics and adolescence: Individuation, 

development and family systems. W: Adolescence, Vol. 32 

 
 
DSM-IV (2008). Kryteria diagnostyczne według DSM-IV. Wrocław: Elsevier Urban & 

Partner. 

 
Fagan-Pryor, E. C.,  Haber, L. C. (1992). Codependency: Another name for Bowen’s 

undifferentiated self. Perspectives in Psychiatric Care, 28, 24–28. 

 

background image

11 

 

Frank, L.,  Bland, C. (1992). What's in a name? Considering the codependent label. Journal of 

Strategic and Systematic Therapies, 11, 1-14.  

 
Frank, P. B., Golden, G. K. (1992).  Blaming by Naming: Battered Women and the Epidemic 

of Codependence.    Social Work, Tom 37. 

Friedman, E. H. (1991). Bowen theory and therapy. W: A. S. Gurman,  D. P. Kniskern (red.), 

Handbook of family therapy: Vol. II (s. 134-170). New York: Brunner/Mazel.  

Fromm, E. (1977). Ucieczka od wolności. Warszawa: Czytelnik.  
 
Fuller, J. A., Warner, R. M. (2000). Family Stressors as Predictors of Codependency    

Genetic, Social & General Psychology Monographs, Tom 126. 

 
Gibson, J. M., Donigian, J. (1993).  Use of Bowen theory. Journal of Addictions & Offender 

Counseling, 10. 

 
Goldenberg, H., Goldenberg, I. (2006).  Terapia rodzin. Kraków: Wydawnictwo UJ. 
 

Harrington, C.M., Metzler, A. E.

 

(1997) Are adult Children of Dysfunctional Families With 

Alcoholism Different From Adult Children of Dysfunctional Families Without Alcoholism? 
A Look at Committed, Intimate Relationships. Journal of Counseling Psychology, 44(1)
102-107. 

Horney, K. (1982). Neurotyczna osobowość naszych czasów. Warszawa: PWN. 
 
ICD – 10 (1998). Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania.  Badawcze 

kryteria diagnostyczne. Kraków-Warszawa: Uniwersyteckie Wydawnictwo Vesalius 
& Instytut Psychiatrii i Neurologii. 

 
ICD – 10 (2000). Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowaniaOpisy kliniczne 

i wskazówki diagnostyczne. Kraków-Warszawa: Uniwersyteckie Wydawnictwo 
Vesalius & Instytut Psychiatrii i Neurologii. 

 
Inclan, J., Hernandez, M., (1992)  Cross-cultural perspectives and codependence: The case of 

poor Hispanics.  American Journal of Orthopsychiatry, t. 62.  

Kerr, M. (1981). Family systems theory and therapy. W: A. Gurman, D. Knishern (red.), 

Handbook of family therapy (s. 226-264). New York: Brunner/Mazel.  

Kwon, S-Y. (2001). Codependence and Interdependence: Cross-Cultural Reappraisal of 

Boundaries and Relationality.  Pastoral Psychology, Vol. 50, No. 1; s.39-52. 

 
Margasiński, A. (1996). Analiza psychologiczna systemów rodzinnych z chorobą alkoholową. 

Częstochowa: Wydawnictwo WSP. 

 
Margasiński, A. (2000a). Syndrom współuzależnienia. W:  Terapia Uzależnienia i 

Współuzależnienia, 5. 

 

background image

12 

 

Margasiński, A. (2000b). Kontrowersje wokół syndromu współuzależnienia.   w: Margasiński             

A., Zajęcka B. (red.) Psychopatogia i psychoprofilaktyka. Impuls. Kraków, s.419 – 
435. 

Margasiński, A. (2006). Rodzina w Modelu Kołowym i FACES IV Davida H.Olsona. w: 

Nowiny Psychologiczne, 4, s. 69-89. 

 
Margasiński, A.  (2009a). Współuzależnienie po 30 latach.  Terapia Uzależnienia i 

Współuzależnienia, 1, 20-24. 

 
Margasiński, A. (2009b). Współuzależnienie po 30 latach. Wyniki badań empirycznych.  

Terapia Uzależnienia i Współuzależnienia, 2, 14-19. 

 
Margasiński, A. (2009c). Koncept DDA – efekt Barnuma?  Terapia Uzależnienia i 

Współuzależnienia, 3, s. 13-18. 

 
Margasiński, A (2009d). Koncept DDA – efekt Barnuma? (cz.2). Terapia Uzależnienia i 

Współuzależnienia, 4, s.20-24. 

 
Margasiński, A. (2009e). SOR – Skale Oceny Rodziny. Polska adaptacja FACES IV – 

Flexibility and Cohesion Evaluation Scales Davida H.Olsona. Warszawa: Pracownia 
Testów Psychologicznych. 

Martin, A. L., Piazza, N.J. (1995). Codependency in women: Personality disorder or popular 

descriptive term? Journal of Mental Health Counseling, 17, 428-440.  

Maslow, A. (1986). W stronę  psychologii istnienia. Warszawa: IW PAX.  
 
O'Gorman, P. (1993). Codependency explored: A social movement in search of definition and 

treatment. Psychiatric Quarterly, 64, 199-212.  

 
Olson, D.H. (2009). Kwestionariusz FACES IV i Model Kołowy.  Warszawa:  Pracownia 

Testów Psychologicznych. 

 

Parker, D. A.,  Harford, T. C. (1988). Alcohol-related problems, marital disruption and depressive 

symptoms among adult children of alcohol abusers in the United States. Journal of Studies on 
Alcohol, 49
, 306–313. 

 

Prest, L., Protinsky,H. (1993) Family systems theory: a unifying framework for codependence. 

The American Journal of Family Therapy. Vol.21, No 4. 

 
Steinglass, P., Bennett, L., Wolin, S.,Reiss, D. (1987). The Alcoholic Family. Basic Books. 

Tavris, C. (1992). The mismeasure of women. New York: Simon and Schuster.  

Tsirigotis, K., Gruszczyński, W. (2001) Cechy osobowości dorosłych córek i synów 

alkoholików (DDA) leczonych w PZP. Alkoholizm i Narkomania, 3, 14. 

Van Wormer, K. (1989). Codependency: Implications for women and therapy. Women and 

Therapy, 8, 51-63.  

background image

13 

 

Wegscheider-Cruse, S. (2000). Nowa szansa. Nadzieja dla rodziny alkoholowej. Warszawa: 

Instytut Psychologii Zdrowia. 

Whitfield, C. L. (1991). Codependence: Healing the human condition. Deerfield Beach, FL: 

Health Communications.