BARTOSZ KORZENIEWSKI -
socjolog kultury, adiunkt
w Instytucie Zachodnim
w Poznaniu, zajmuje się
problematyką pamięci
społecznej, ostatnio wydał:
Polityczne
rytuały pokuty
w perspektywie
zagadnienia
autonomii jednostki (2006).
WA R S ZA WA
2006
BARTOSZ
KORZENIEWSKI
OBRAZ
PRZESZŁOŚCI,
KULTURA
IRONICZNA
A NIEMIECKIE
ROZLICZENIA
Z NAZIZMEM
Pamięć z b i o r o w a , by m ó c się reprodu-
kować, utrwalać c z y przekazywać z a w a r -
te w sobie treści, musi korzystać z pośred-
n i c t w a r o z m a i t y c h m e d i ó w , przekaźni-
ków. Charakter danego przekaźnika, spo-
sób, w jaki funkcjonuje, w p ł y w a w i ę c na
jej kształt. Za Janem A s s m a n n e m m o ż n a
uznać, iż trwałe f o r m o w a n i e pamięci nie
o d b y w a się z a p o ś r e d n i c t w e m j e d n e g o
tylko m e d i u m , na przykład p i s m a . Jak pi-
sze: „Także obrazy i rytuały posiadają taką
funkcję. W y r ó ż n i ć m o ż n a kształtowanie
110
OBRAZ PRZESZŁOŚCI, KULTURA IKONICZNA...
p o p r z e z język, obraz i rytuał, odpowiadające triadzie greckich misteriów: legome-
non, dromenon,
deiknymenon"
1
.
N a j p i e r w u p o w s z e c h n i e n i e pisma d r u k o w a n e g o
b y ł o najważniejszą cezurą w sposobach f u n k c j o n o w a n i a p a m i ę c i . Społeczeństwa,
które w p r z e k a z y w a n i u pamięci o d a w n y c h z d a r z e n i a c h korzystały z ustnych spo-
s o b ó w jej p r z e k a z y w a n i a , stanęły p r z e d m o ż l i w o ś c i ą z u p e ł n i e n o w y c h metod
utrwalania p r z e k a z ó w z przeszłości. O d t ą d z a s a d n i c z y m u s i ł o w a n i e m ujawniają-
c y m się w p i s e m n y c h s p o s o b a c h z a c h o w y w a n i a przeszłości, stał się m o ż l i w i e
naj dos k onals z y przekład o b r a z ó w , za p o ś r e d n i c t w e m których z d a r z e n i a z prze-
szłości utrwalają się w naszej pamięci na język tekstu, c z y to tworzącego dokument
p r z e c h o w y w a n y w a r c h i w u m c z y też stanowiącego ś w i a d e c t w o uczestników z d a -
rzeń c z y w końcu należącego do świadectw literackich. P i s m o stanowiło g ł ó w n e
m e d i u m pamięci społecznej w nowoczesności. M o ż n a w i ę c p o w i e d z i e ć , za Ben-
j a m i n e m T a u b a l d e m , iż w jej ramach „ p a m i ę ć społeczna jest z o r i e n t o w a n a na pa-
radygmat p i s m a "
2
. V i l e m Flusser
3
podkreślał, iż system oparty na piśmie pociągał
za sobą określony sposób o d c z u w a n i a czasowości: w y m u s z a ł p r z e ż y w a n i e c z a s u
w jego linearnym p r z e b i e g u . W tym sensie m o ż n a z r o z u m i e ć f o r m u ł ę Flussera, iż
„ w r a z z w y n a l a z k i e m p i s m a r o z p o c z ę ł a się h i s t o r i a "
4
. P i s m o w i ę c b y ł o j e d n y m
z t y m c z y n n i k ó w , który p o w o d o w a ł , iż w y o b r a ż e n i e c z a s u j a k o linearnego stało
się w y z n a c z n i k i e m nowoczesności. W r a z jednak z jej d y n a m i c z n y m r o z w o j e m ,
linearność r o z u m i e n i a c z a s u ulega s t o p n i o w e m u osłab ieniu, c z y nawet, jak to wi-
d z i Pierre N o r a
5
, r o z b i c i u . Choć proces ten jest bardzo złożony, w y c h o d z e n i e z pa-
radygmatu p i s m a , o p i s y w a n e m.in. p r z e z Flussera, o k a z u j e się j e d n y m z najistot-
niejszych c z y n n i k ó w osłabienia p o c z u c i a linearności. P i s m o b o w i e m stanowiło
jednak tylko przedsmak r e w o l u c j i , jaką d l a pamięci społecznej stworzyło w p r o -
w a d z e n i e o b r a z o w y c h form utrwalania treści z przeszłości. N a j p i e r w fotografia,
potem fotografia d o k u m e n t a l n a , następnie f i l m , film dokumentalny, w końcu tele-
w i z j a i Internet, to kolejne etapy r o z w o j u c y w i l i z a c j i o b r a z o w e j stwarzające d l a
1
J. Assmann, Pamięć zbiorowa i tożsamość kulturowa, „Borussia" 2003
nr 1, s.15.
2
B. Taubald, Der Kanon der Bilder. Das soziale Gedächtnis und seine
mediale Konstitution, in: P. Petzel, N. Reck (Hg.), Erinnern. Erkundungen
zu einer theologischen Basiskategorie, Darmstadt 2003, s. 102-117.
3
V. Flusser, Medienkultur, Frankfurt 1999.
4
Tamże, s. 26.
5
P. Nora, Era upamiętnienia, „Res Publica Nowa" 2001 nr 7.
111
BARTOSZ KORZENIEWSKI
reprodukcji pamięci społecznej z u p e ł n i e n o w e w y z w a n i a i m o ż l i w o ś c i . Z m i a n y
przynoszą p r z y tym nie tylko o b r a z o w e sposoby utrwalania przeszłości, ale jesz-
c z e bardziej w p r o w a d z e n i a o b r a z u jako p o d s t a w o w e g o „ t o p o s u k o m u n i k a c j i " ,
o b r a z u j a k o „ p r y m a r n e g o m e d i u m pamięci i u p r z y w i l e j o w a n e g o sposobu doświad-
c z a n i a i o p i s y w a n i a ś w i a t a "
6
. A n i p i s m o , ani tym bardziej o b r a z , nie pozostają
obojętne w o b e c pamięci o przeszłości. Parafrazując w y p o w i e d ź Derridy, iż „ m i m o ,
że p i s m o jest z e w n ę t r z n e w o b e c pamięci [...] , o d d z i a ł u j e o n o na pamięć i h i p n o -
tyzuje ją w jej w n ę t r z u "
7
, m o ż n a by to s a m o p o w i e d z i e ć o o b r a z o w y c h f o r m a c h
p r z e k a z u . Jak d a l e c e sięga to oddziaływanie? W jaki sposób w p ł y w a na nasz ob-
raz przeszłości?
W y z w a n i a , jakie stwarza z w r o t i k o n i c z n y d l a pamięci społecznej o c e n i a n e są
p r z e z róż ny c h b a d a c z y w sposób diametralnie o d m i e n n y . Przeważać z d a j e się
krytyczne podejście do kwestii w p ł y w u na stan p a m i ę c i społecznej r o z w i j a j ą c y c h
się d y n a m i c z n i e m e d i ó w opartych na o b r a z i e . Podkreśla się, iż przyczyniają się
o n e do pogłębienia fragmentaryzacji i r o z b i c i a jednolitej formy pamięci z b i o r o -
wej (P. N o r a
8
) . W i ą ż e się to z szerszą diagnozą dotyczącą w p ł y w u tychże na świa-
d o m o ś ć temporalną w s p ó ł c z e s n y c h społeczeństw. Szczególnie w o d n i e s i e n i u do
w y m i a r u tej świadomości, jakim jest przeszłość w s k a z u j e się na destrukcyjny w p ł y w
o b e c n e g o etapu r o z w o j u m e d i ó w opartych n a o b r a z i e . M o m e n t a l n y charakter
informacji niesionej p r z e z nie oraz fragmentaryczny i nie-linearny m o d e l p r z e b i e -
gu c z a s u u f u n d o w a n y na tej w ł a ś c i w o ś c i przesądzają, w e d ł u g r z e c z n i k ó w tego
typu d i a g n o z , o n i e u n i k n i o n e j i postępującej destrukcji w s z e l k i e g o rodzaju struk-
tur myślenia, o d c z u w a n i a c z y p r z e ż y w a n i a c z a s u mających charakter długiego
t r w a n i a
9
. Najczęściej o b s e r w o w a n y m r o d z a j e m ś w i a d o m o ś c i temporalnej staje
się p r e z e n t y z m , d o m i n u j ą c y m natomiast w y m i a r e m t e m p o r a l n y m staje się teraź-
niejszość, co p r o w a d z i do r o z b i c i a w y o b r a ż e ń o linearności następstwa przeszłoś-
c i , teraźniejszości i przyszłości, na których u f u n d o w a n y był t y p o w y d o l a n o w o -
czesności sposób p o j m o w a n i a c z a s u . N i e pozostaje to bez w p ł y w u na stan pamięci
z b i o r o w e j w s p ó ł c z e s n y c h społeczeństw. Pamięć ta, w z a r y s o w a n y c h w a r u n k a c h
6
Tamże, s. 107.
7
J. Derrida, Farmakon, w: tegoż, Pismo filozofii, Inter Esse, Kraków 1993, s. 63.
8
P. Nora, Zwischen Ceschichte und Gedächtnis, Verlag Klaus Wagenbach,
Eerlin 2001.
9
Por. D. Hervieu-Leger, Religia jako pamięć, przeł. M . Bielawska, Nomos,
Kraków 1998.
1 1 2
OBRAZ PRZESZŁOŚCI, KULTURA IKONICZNA...
ulega stopniowej fragmentaryzacji, stając się raczej p o s z a t k o w a n y m i w y s p a m i
w m o r z u p o w s z e c h n i e panującej teraźniejszości aniżeli t r w a ł y m lądem z a p e w -
niającym w a r u n k i do stabilnej reprodukcji w y o b r a ż e ń społecznych. Inny nurt kry-
tycznej refleksji nad w p ł y w e m kultury i k o n i c z n e j i massmediów na pamięć, p o d -
kreśla zagrożenia, jakie stwarza d l a niej utrata p o z a m e d i a l n y c h odniesień. W naj-
bardziej r a d y k a l n y c h ujęciach p r o w a d z i ć to ma do zastąpienia c z ł o w i e k a p r z e z
rodzaj jego protezy (Paul Virilio) c z y do o d r e a l n i e n i a i zastąpienia świata p r z e z
jego symulakry (Jean Baudrillard). Ten drugi z w y m i e n i o n y c h myślicieli, z jednej
strony f o r m u ł u j e b a r d z o krytyczną diagnozę pisząc: „ R o z w ó j m e d i ó w jest właśnie
tym [...] z j a w i s k i e m , które ostatecznie z a w i e s z a z n a c z e n i e w o t c h ł a n i . Z d a r z e n i a
nie mają j u ż swej własnej c z a s o p r z e s t r z e n i . Są o n e natychmiast p o d c h w y t y w a n e
w powszechną dyfuzję i tam gubią swe z n a c z e n i e , swe o d n i e s i e n i a , swą c z a s o -
p r z e s t r z e ń "
1 0
, z drugiej jednak strony, z a u w a ż a złożoność konsekwe ncji odreal-
nienia świata d l a p a m i ę c i , podkreślając jednocześnie m o ż l i w o ś ć postrzegania z j a -
w i s k a „ p o w r o t u do historii" jako swoistą reakcję obronną na to zagrożenie
1 1
. M i m o ,
że w sposób bardziej złagodzony, r ó w n i e ż w perspektywie w s p o m n i a n e g o j u ż
T a u b a l d a d o m i n u j e krytyczna o c e n a w p ł y w u kultury i k o n i c z n e j na pamięć, bo-
w i e m zauważając, iż „ d e c y d u j ą c e d l a przyszłości pamięci w h o r y z o n c i e z o r i e n -
t o w a n e g o na paradygmat o b r a z o w y społeczeństwa, jest pytanie o to, c z y uda się
z a c h o w a ć w tym p o l u przestrzeń obecności nieprzedstawialnego, która nie bę-
d z i e s k o l o n i z o w a n a p r z e z p r z e m y s ł o w o w y t w a r z a n e o b r a z y "
1 2
, podzielać zdaje
się on z d a n i e o j e d n o z n a c z n i e n e g a t y w n y m kierunku o d d z i a ł y w a ń tego typu kul-
tury na pamięć.
N i e jest m o i m c e l e m p o l e m i k a z pokrótce z a r y s o w a n y m stanowiskiem w zakresie
w p ł y w u m e d i ó w i k o n i c z n y c h na stan pamięci z b i o r o w e j . C h c i a ł b y m jedynie za-
u w a ż y ć p r z y g o d n y i dyskusyjny charakter z a ł o ż e ń , na których stanowisko takie
zdaje się być u f u n d o w a n e , a także wskazać na m o ż l i w o ś ć n i e c o innego, co nie
z n a c z y afirmatywnego, spojrzenia n a r z e c z o n y p r o b l e m . Stanowić m a t o w p r o -
w a d z e n i e do a n a l i z y w i e l o k i e r u n k o w y c h i z ł o ż o n y c h relacji p o m i ę d z y o b r a z o -
10 J. Baudrillard, Gra resztkami, w: S. Czerniak, A. Szahaj (red.),
Postmodernizm a filozofia, IFiS, Warszawa 1996, s. 206.
11 Por. J. Baudrillard, Przed końcem, przeł. R. Lis, Wydawnictwo Sic!,
Warszawa 2001, oraz tegoż, Symulakry i symulacja, przeł. S. Królak,
Wydawnictwo Sic!, Warszawa 2005, por. również: B. Korzeniewski,
Wizualność, interaktywność, nekrologia, „Kultura Współczesna" 2001 nr 2.
12 B. Taubald, dz. cyt, s. 114.
113
w y m i zapośredniczeniami przeszłości a pamięcią społeczną, co uczynię o d w o ł u -
jąc się do przykładu obrazującego w p ł y w n i e m i e c k i c h f i l m ó w o tematyce histo-
rycznej na n i e m i e c k i proces rozliczeń z przeszłością.
U podstaw z a r y s o w a n e g o krytycznego stanowiska w o b e c w p ł y w u m e d i ó w opar-
tych na o b r a z i e (oczywiście d i a g n o z a ta d o t y c z y ogółu tych m e d i ó w , a nie jedynie
filmu) na stan pamięci społecznej leży po pierwsze p r z e k o n a n i e o decydującej ro-
li tychże m e d i ó w w kształtowaniu się dominacji postaw prezentystycznych, a co za
tym idzie p r z e k o n a n i e o istnieniu w z g l ę d n i e jednolitej formy pamięci społecznej
przed nastaniem zwrotu i k o n i c z n e g o . Po drugie, przekonanie o j e d n o z n a c z n i e ne-
gatywnej z m i a n i e w o d n i e s i e n i u do stanu pamięci społecznej po nastaniu procesu
jej fragmentaryzacji. O b a te p r z e k o n a n i a mają charakter dyskusyjny. D o m i n a c j a
teraźniejszości jako opcji w ramach świadomości temporalnej nie jest bezpośred-
nio konsekwencją jedynie o d d z i a ł y w a n i a m e d i ó w i k o n i c z n y c h . Jest za to efektem
działania w i e l u c z y n n i k ó w ujawniających się w nowoczesności. W ś r ó d nich można
w y m i e n i ć w p ł y w gospodarki r y n k o w e j , d o m i n a c j i racjonalności instrumentalnej,
m a s o w y c h migracji ludności, k o n s u m p c j o n i z m u itd. Pośród tych c z y n n i k ó w roz-
w ó j m e d i ó w o d g r y w a ważną, ale nie najważniejszą rolę. Z w i ą z a n e z tym pierw-
s z y m p r z e k o n a n i e o istnieniu p r z e d nastaniem z w r o t u i k o n i c z n e g o w z g l ę d n i e
jednolitej formy pamięci społecznej r ó w n i e ż b u d z i w i e l e kontrowersji. Jeśli od-
p o w i a d a ć m o ż e o n o stanowi f a k t y c z n e m u to tylko i w y ł ą c z n i e w o d n i e s i e n i u do
społeczeństw tradycyjnych i to raczej w charakterze m o d e l u , i d e a l i z a c j i , aniżeli
opisu realnej sytuacji. Jeśli zaś c h o d z i o nowoczesność, nie m o ż n a p o w i e d z i e ć , iż
mieliśmy do c z y n i e n i a z sytuacją istnienia jednolitej formy pamięci społecznej,
a samej nowoczesności trudno przypisać w y ł ą c z n i e destrukcyjny na nią w p ł y w .
Co w i ę c e j trudno też z a k w a l i f i k o w a ć nowoczesność jako epokę z a w s z e i wszę-
d z i e charakteryzującą się p r e z e n t y z m e m c z y negatywnym podejściem do roli prze-
szłości. O w i e l e bardziej mieliśmy w niej do c z y n i e n i a z r ó ż n o r o d n y m splotem
krytyki i afirmacji przeszłości, przeplataniem się p r e z e n t y z m u i następujących jako
rodzaj reakcji d o w a r t o ś c i o w a ń przeszłości.
Dr ugie założenie r ó w n i e ż nie należy do o c z y w i s t y c h . Fragmentaryzacja pamięci
następowała n i e w ą t p l i w i e w nowoc z es noś c i, jednak to warzyszyła jej h o m o g e n i -
z a c j a , konsekwencją zaś nastania procesu fragmentaryzacji nie musi być destruk-
cja pamięci z b i o r o w e j . Istnieje współcześnie w zakresie stanu pamięci społecznej
w i e l e zjawisk, które m o ż n a by nazwać adaptacyjnymi c z y substytucyjnymi, któ-
rych istnienie d o w o d z i raczej p r z e m o d e l o w a n i a , reinterpretacji pamięci z b i o r o -
w e j aniżeli jej destrukcji.
BARTOSZ KORZENIEWSKI
1 1 4
OBRAZ PRZESZŁOŚCI, KULTURA IKONICZNA...
W ą t p l i w o ś c i rodzące się tutaj skłaniają m n i e do pos tawienia tezy o t y m , iż na
skutek w y m i e n i o n y c h c z y n n i k ó w oraz r o z w o j u m e d i ó w i k o n i c z n y c h , a także jako
k o n s e k w e n c j a n i e k o n i e c z n i e destrukcyjnego w p ł y w u nowoczesności na stan pa-
mięci społecznej, m a m y dziś do c z y n i e n i a z sytuacją, w której przeszłość „ z n a c z y
i n a c z e j " , jak m o ż n a by to metaforycznie w y r a z i ć . O z n a c z a to, że ślady przeszłoś-
ci o b e c n e w pamięci społecznej dają się w nowy, o d m i e n n y sposób d e k o d o w a ć ,
inne w i ę c są m o ż l i w o ś c i ich p o n o w n e j lektury. Sposób c z e r p a n i a ze skarbnicy
pamięci nie o g r a n i c z a się j u ż do j e d n o z n a c z n y c h strategii, takich jak e m a n c y p a -
cja lub konserwacja, lecz staje się o w i e l e bardziej złożony. Takie strategie jak
reparacja, k o m p e n s a c j a c z y p o s z u k i w a n i e autentyczności, o b e c n e w e w s p ó ł c z e -
snych postaciach pamięci społecznej, wykorzystują o w i e l e szerszą gamę m o ż l i -
w y c h sposobów o d c z y t a n i a przeszłości. W i ą ż e się to n i e w ą t p l i w i e z p o s z e r z e -
n i e m palety r oz m ait y c h m e d i ó w p a m i ę c i , co z kolei jest efektem m.in. z w r o t u
i k o n i c z n e g o . Pamięć społeczna uległa w i ę c d a l e k o idącej p r z e b u d o w i e , jednak
jej w i e l o k r o t n i e podkreślana j u ż od M. H a l b w a c h s a , jej plastyczna natura po-
z w a l a w n i o s k o w a ć o p o j a w i e n i u się procesów d o s t o s o w a w c z y c h , konserwują-
c y c h jej istnienie. Jako k o n s e k w e n c j a tego stanu r z e c z y m o ż n a p o w i e d z i e ć , że
przeszłość z n a c z y dziś inaczej w dużej mierze na skutek r o z w o j u m e d i ó w iko-
n i c z n y c h , które n i e k o n i e c z n i e należy u z n a w a ć z a zagrożenie d l a pamięci spo-
ł e c z n e j , lecz bardziej j a k o d y n a m i c z n y impuls do jej p r z e m o d e l o w a n i a , nadania
temu p r o c e s o w i n i e c o innego kierunku niż w sytuacji braku o d d z i a ł y w a n i a tego
c z y n n i k a .
Z konstatacji tej w y w i e ś ć m o ż n a k o n s e k w e n c j e dotyczące m o ż l i w o ś c i sposobu
podejścia d o p r o b l e m u w p ł y w u m e d i ó w opartych n a o b r a z i e n a nasze w y o b r a ż e -
nia o przeszłości. Należy wyjść z d e c y d o w a n i e p o z a d y c h o t o m i c z n y sposób po-
strzegania tego o d d z i a ł y w a n i a jako destruującego lub w y z w a l a j ą c e g o . Jednostron-
nie krytyczna o c e n a lub afirmatywny u t o p i z m , nie pozwalają na w ł a ś c i w e o d c z y -
tanie w i e l o k i e r u n k o w e j i często ambiwalent nej natury z m i a n , jakie zachodzą w
kształcie pamięci z b i o r o w e j p o d w p ł y w e m d y n a m i c z n e g o r o z w o j u m e d i ó w o b r a -
z o w y c h . Lepsze m o ż l i w o ś c i stwarza, jak się zdaj e, c z a s a m i ż m u d n a a n a l i z a no-
w y c h ścieżek kontaktu z przeszłością stwarzanych p r z e z n o w e m e d i a przy r ó w -
n o c z e s n y m b a d a n i u ich z ł o ż o n y c h kontekstów k u l t u r o w y c h .
G ł ę b o k o ś ć o d d z i a ł y w a ń m e d i ó w i k o n i c z n y c h n a pamięć społeczną o b r a z o w a ć
m o ż e p r z y w o ł a n i e badań ws półc z es nego n i e m i e c k i e g o s o c j o l o g a H a r a l d a W e l -
z e r a . W swojej głośnej książce Opa war kein N a z i
1 3
opisuje on na e m p i r y c z -
n y c h p r z y k ł a d a c h z ł o ż o n y sposób i k o n i c z n y c h zapośre dniczeń w s p o m n i e ń na-
z i s t o w s k i e j przeszłości.
1 1 5
BARTOSZ KORZENIEWSKI
Przykład r o d z i n y pani B e c k
1 4
(rocznik 1924) i o b r a z u u w i k ł a n i a jej o j c a w nazis-
towską przeszłość służy W e l z e r o w i do o p i s a n i a , w jaki sposób w y t w o r y estetycz-
ne mogą służyć jako użyteczne sposoby interpretacji w a ż n y c h w y d a r z e ń z historii
r o d z i n n e j . M a t h i l d e Beck o p o w i a d a w c z a s i e w y w i a d u o s w o i m o j c u , w c z e s n y m
dz iałac z u N S D A P i n a r o d o w y m socjaliście „z p r z e k o n a n i a " . Jednak w e d l e jej o p o -
wieści w 1 9 4 0 roku z bliżej nieokreślonych p o w o d ó w p o p e ł n i a samobójstwo.
P o w o d y tego c z y n u w jej o p o w i e ś c i zasnute są mgłą tajemnicy. Trudno w y o b r a z i ć
sobie, z w a ż y w s z y p o z y c j e społeczną jej o j c a , p o w o d y tego c z y n u b e z w y s u n i ę c i a
p r z y p u s z c z e n i a o b y c i u p r z e z niego p r z e c i w n i k i e m systemu c z y c z ł o n k i e m orga-
nizacji o p o r u . Te jednak hipotezy jego córka z d e c y d o w a n i e o d r z u c a wskazując
na jego osobowość wykluczaj ącą tego typu zaangażowan ie. Sprawa nabiera z d e -
c y d o w a n i e n o w e g o oświetlenia w m o m e n c i e pytania pani Beck skierowanego do
przeprowadzającej z nią w y w i a d , c z y z n a o n a Generała d i a b ł a ?
Generał diabła to głośny film z lat pięćdziesiątych nakręcony p r z e z H e l m u t a Kaut-
nera, na podstawie r ó w n i e popularnej zaraz po w o j n i e sztuki teatralnej, napisa-
nej p r z e z z n a n e g o dramaturga C a r l a Z u c k m a y e r a . Sztuka ta o p o w i a d a historię
opartą na losach przyjaciela Z u c k m a y e r a Ernsta U d e t a , popularnego lotnika z c z a -
sów pierwszej w o j n y światowej, w c z a s a c h republiki weimarskiej przyjaciela Her-
m a n n a Göringa, akrobaty lotniczego i aktora, który za czasów III Rzeszy stał się
generałem i mistrzem l o t n i c z y m . Na skutek rywalizacji na szczytach w ł a d z y w m i -
nisterium lotnictwa Rzeszy i ujawnienia w jego urzędzie faktu fałszowania d a n y c h
dotyczących w y n i k ó w p r o d u k c y j n y c h i jakości pr ób , p o p e ł n i ł on w listopadzie
1941 roku w swej w i l l i w Berlinie samobójstwo. Bezpośrednim p o w o d e m napisania
sztuki była d l a n i e m i e c k i e g o dramaturga treść k o m u n i k a t ó w r z ą d o w y c h w reakcji
na samobójstwo U d e t a , które donosiły, iż stracił on ż y c i e w w y n i k u o d n i e s i o n y c h
ran p o d c z a s nieudanej próby nowej broni. Z r o z k a z u Hitlera w y p r a w i o n o mu
oficjalny pogrzeb państwowy. Podobieństwo losów U d e t a nasunęło się krytykom
oglądającym s c e n i c z n e losy generała Harrasa i jakiś czas później autor sztuki po-
twierdził, iż losy jego przyjaciela posłużyły mu za k a n w ę tragicznej historii Harrasa.
Z w r ó c e n i e uwagi na film powstały na podstawie w s p o m n i a n e j sztuki Z u c k m a y e r a
p r z e z panią Beck b y ł o z w r o t n y m m o m e n t e m p r z e p r o w a d z o n e g o z nią w y w i a d u .
Po twierdzącej o d p o w i e d z i przeprowadzającej w y w i a d , iż pamięta o n a ten f i l m ,
13 H. Welzer, Opa war kein Mazi. Nationalsozialismus und Holocaust im
Familiengedächtnis,
Frankfurt 2002.
14 Por. tamże, s. 110-115.
1 1 6
OBRAZ PRZESZŁOŚCI, KULTURA IKONICZNA...
pani Beck w y p o w i a d a słowa: „Tak, generał Harras spadł, w filmie, tak, p r a w d a ,
spadł n a s a m y m k o ń c u "
1 5
. O p o w i e d z i a n y n a s a m y m początku k o n i e c f i l m o w e j
historii, w ramach nawiązania do przerwanego w ą t k u w y w i a d u dotyczącego nie-
jasnych d o t y c h c z a s m o t y w ó w samobójczej śmierci jej o j c a , n a s u w a p r z y p u s z -
c z e n i e , iż, jak to określa W e l z e r : „ H i s t o r i a , której nie o p o w i e d z i a ł a o n a o s w y m
o j c u , została tutaj w y p e ł n i o n a p r z e z historię paralelną"
1 6
. Ta druga jednak to histo-
ria f i l m o w a (fakt, iż pani Beck c h o d z i o film Generał diabła, a nie o sztukę, n a s u w a
w y m i e n i e n i e p r z e z nią w tym kontekście n a z w i s k a g ł ó w n e g o aktora filmu C u r d a
Jurgensa). Jak komentuje to n i e m i e c k i socjolog: „Szczególnie c i e k a w e w y d a j e się
to, iż r o z p o c z y n a o n a swe o p o w i a d a n i e o treści filmu od jej końca («i spada on na
końcu»), przy c z y m nawiązuje to w y r a ź n i e do końca jej opowieś ci o ojcu («i po-
tem on się zastrzelił»)"
1 7
. N a w i ą z a n i e jednak w o p o w i a d a n i u o ojcu do historii
f i l m o w e j nie ma z r a z u charakteru c a ł k o w i c i e j a w n e g o , paralela p o j a w i a się nieja-
ko dyskretnie. G d y próbuje o n a naszkicować p o d s t a w o w y konflikt, w jaki p o p a d a
g ł ó w n y bohater f i l m u , u ż y w a s f o r m u ł o w a n i a : „ O n jest t a k ż e . . . "
1 8
ale wskazując
tym s a m y m całkiem j a w n i e na paralelę do losów o j c a , p o p r a w i a się natychmiast
i stara się naszkicować sytuację, w jakiej znalazł się generał Harras. M o ż n a ją
w y r a z i ć s k r ó t o w o formułą: „ p r z e c i w H i t l e r o w i , ale w służbie w o j s k o w e j " .
P o w o d e m nie wyrażania wprost podobieństwa losów ojca i bohatera filmu może
być to, iż, jak o k a z u j e się przy bliższej a n a l i z i e paraleli snutej p r z e z panią Beck,
jej w s p o m n i e n i a o ojcu i f i l m o w a o p o w i e ś ć pozostają ze sobą w z ł o ż o n y m z w i ą z -
ku w s p ó ł z a l e ż n o ś c i , reinterpretacji i d r o b n y c h przesunięć, o d d a j ą c y m , jak m o ż n a
sądzić naturę w z a j e m n y c h odniesień pamięci i jej m e d i a l n o - o b r a z o w y c h z a p o -
średniczeń. W s p o m n i a n y z w i ą z e k nie m a charakteru j e d n o k i e r u n k o w e g o . U j a w -
niający się w materiale z e b r a n y m p o d c z a s badań n i e m i e c k i e g o socjologa cały
szereg śladów o d d z i a ł y w a n i a m e d i a l n y c h o b r a z ó w na s ubiektywne reprezenta-
cje o b r a z u przeszłości, jest ś w i a d e c t w e m działania w i e l o k i e r u n k o w e g o . Z jednej
strony, b a r d z o często w p r z e p r o w a d z a n y c h w y w i a d a c h trudno o d r ó ż n i ć f i l m o w e
sekwencje od przeżyć a u t o b i o g r a f i c z n y c h , z drugiej zaś strony, f i l m o w e zapośred-
n i c z e n i a , szczególnie jeśli c h o d z i o filmy akcji, służą w postrzeganiu z a p y t y w a -
n y c h z a historyczny d o w ó d tego, jak faktycznie wyglądała przeszłość.
15 Tamże, s. 111.
16 Tamże.
17 Tamże.
18 Tamże.
1 1 7
BARTOSZ KORZENIEWSKI
W ł a ś c i w o ś ć tę w pełni p o t w i e r d z a p r z y w o ł y w a n y przykład historii o j c a pani Beck.
Historia z o b a c z o n a n a ekranie służy tutaj z a w y p e ł n i e n i e w s p o m n i e ń r o d z i n n y c h .
N i e c h o d z i tu jednak tylko o z w y k ł e uzupełnienie luk w p a m i ę c i . Fikcyjna o p o -
wieść f i l m o w a użyta jest w tym p r z y p a d k u n i e j a k o proste podstawienie, o z d o b n i k
w o p o w i a d a n i u . Historia generała Harrasa p o d d a n a jest szczególnej interpretacji
z g o d n i e z p o t r z e b a m i , jakie w p l e c e n i e jej w o p o w i e ś ć rodzinną ma zaspakajać.
T r a u m a t y c z n e d o ś w i a d c z e n i e samobójczej śmierci o j c a , cieszącego się dotąd wy-
soką pozycją społeczną w nazistowskiej rzeczywistości, zwłaszcza d l a 16-letniej
w ó w c z a s c ó r k i , pani Beck p r ó b uj e złagodzić d o b o r e m o d p o w i e d n i e j interpreta-
cji tego z d a r z e n i a , d o c z e g o wykorzystuje o n a r ó w n i e ż o d p o w i e d n i o zinterpre-
towaną fabułę f i l m u . Specyfika tej interpretacji polega na t y m , iż z d a r z e n i e , które
w filmie jest aktem s a m o b ó j c z y m - Harras w s i a d a do u s z k o d z o n e g o samolotu
w pełni ś w i a d o m y jego w a d po r o z p o z n a n i u p r z e z siebie swej w i n y za u w i k ł a n i e
w reżim nazistowski - pani Beck interpretuje jako z d a r z e n i e , o którym d e c y d u j e
los. Cały kontekst o d p o w i e d z i a l n o ś c i moralnej oraz konieczności lub s z k odliwoś -
ci działań w ruchu o p o r u , który stanowi g ł ó w n y p r o b l e m f i l m u , zostaje tutaj ze-
pchnięty na d a l s z y p l a n . Występujący w filmie wątek sabotażu p r z y produkcji
samolotów, za który o d p o w i e d z i a l n o ś ć ponosi przyjaciel Harrasa działający w ru-
c h u o p o r u , w o p o w i a d a n i u pani Beck zostaje zinterpretowany jako nagłe o d k r y c i e
p r z e z f u n k c j o n a r i u s z a aparatu w ł a d z y , j a k i m był generał Harras, iż „w grę w c h o -
d z i " sabotaż, który popiera c z ł o w i e k , z którym był on zaprzyjaźniony, po podj ęc iu
p r ó b y jego ratowania generał w s i a d a w samolot, który jednak spada, po c z y m
w i d z ą c y to gaulaiter o z n a j m i a : „Spadł, zginął, pogrz eb p a ń s t w o w y "
1 9
.
Jak się o k a z u j e s p e c y f i c z n e ujęcie fabuły filmu ma swe u z a s a d n i e n i e : „Pani Beck
wykorzystuje produkt artystyczny, ażeby post factum u c z y n i ć z r o z u m i a ł y m c e n -
tralne d o ś w i a d c z e n i e swego ż y c i a . R o z u m i e o n a swego o j c a w e d ł u g literackiego,
w z g l ę d n i e f i l m o w e g o m o d e l u fikcyjnej postaci generała Harrasa i wykorzystuje
jej w y s o c e a m b i w a l e n t n e c e c h y osobowości d o rekonstrukcji m o t y w ó w postępo-
w a n i a i osobowości swego o j c a . Szczególnie reinterpretacja f i l m o w e j o p o w i e ś c i -
z intencjonalnego aktu samobójczego w kierunku w y p a d k u , z moralnej d e c y z j i
do zrządzenia l o s o w e g o , z działania m o t y w o w a n e g o aktem o p o r u w o b e c reżimu
do nieudanego lotu - z d e j m u j e z o j c a o d p o w i e d z i a l n o ś ć za jego c z y n . D o ś w i a d -
19 Tamże, s. 113.
1 1 8
OBRAZ PRZESZŁOŚCI, KULTURA IKONICZNA...
c z o n e osobiste c i e r p i e n i e zostaje utożsamione z n a k a z a n y m rytuałem w s z e c h -
w ł a d n e g o w ł a d c y [pogrzeb p a ń s t w o w y - B. K.], który degraduje rodzinę do n i c
nie mogącej uczynić p u b l i c z n o ś c i "
2 0
.
Co charakterystyczne, w o p o w i e ś c i pani Beck szczególną rolę o d g r y w a właśnie
ów p a ń s t w o w y p o g r z e b . Jak p r z y z n a j e o n a , to ten m o m e n t w akcji filmu skłonił ją
do s z u k a n i a p o r ó w n a n i a z sytuacją jej o j c a , w sensie stwierdzenia „ M y ś m y też
p r z e ż y w a l i p o g r z e b p a ń s t w o w y "
2 1
. P o g r z e b p a ń s t w o w y s y m b o l i z o w a ć m o ż e tu-
taj c y n i c z n y akt ze strony w s z e c h w ł a d n e g o państwa, które p r z e z zarządzenie tego
typu rytuału w o b e c z dr aj c y c z y p r z e c i w n i k a p r z y w r a c a porządek. U c z e s t n i c y zaś
p o g r z e b u stają się b e z w o l n y m i w i d z a m i ostatecznego aktu demonstracji w ł a d z y .
D l a pani Beck stanowi on tak w a ż n y element, b o w i e m nie tylko z d e j m u j e on w jej
pamięci o d p o w i e d z i a l n o ś ć za akt samobójczy z o j c a , ale, co w i ę c e j , p o t w i e r d z a
jej nie wprost wysuniętą tezę, iż o j c i e c p o p e ł n i ł w istocie samobójstwo z moty-
w ó w p o l i t y c z n y c h , c o jednak p r z e z w ł a d z e zostało niejako p o p r z e z pogrzeb sym-
b o l i c z n i e w y m a z a n e . P o t w i e r d z a się w i ę c p r z y p u s z c z e n i e W e l z e r a , że to, co nie
m o g ł o zostać o p o w i e d z i a n e p r z e z panią Beck o jej o j c u , zostało niejako d o p o w i e -
d z i a n e p r z e z o d n i e s i e n i e się do paraleli z akcją f i l m u . Istnienie w i e l u niejedno-
znaczności c z y wręcz sprzeczności w o p o w i a d a n i u pani Beck, jak i w interpretacji
akcji f i l m u , nie stanowi tu p r z e s z k o d y . Przejście w c z a s i e w y w i a d u od płaszczyz-
ny w s p o m n i e ń r o d z i n n y c h d o o p o w i e ś c i o Generale diabla p o z w o l i ł o jej dokona ć
niejako o d t r a u m a t y z o w a n i a przeżycia z przeszłości, z którym trudno jest się jej
pogodzi ć do dziś. To, co b y ł o b y utrudnione w o p a r c i u tyJko o w s p o m n i e n i a real-
nych zdarzeń - przede w s z y s t k i m wyjaśnienie m o t y w ó w c z y n u o j c a - o w i e l e
łatwiej u c z y n i ć jej b y ł o w o d w o ł a n i u do o d p o w i e d n i e g o naświetlenia akcji fil-
m o w e j . Łatwość, z jaką łączy o n a te d w a plany, w y n i k a z m o ż l i w o ś c i w y k o r z y s t a -
nia i w p l e c e n i a rzeczywistości o b r a z o w e j w przestrzeń własnej p a m i ę c i . Co warte
podkreślenia m e c h a n i z m y pamięci i n d y w i d u a l n e j są.tu ściśle s p l e c i o n e z m e c h a -
n i z m a m i kierującymi pamięcią społeczną, w tym p r z y p a d k u jej szczególną od-
mianą jaką jest pamięć rodzinna. Rzeczywistość zapośredniczona medialnie, s z c z e -
gólnie o b r a z o w o , o d g r y w a b a r d z o szczególną funkcję w pamięci r o d z i n n e j , przy
c z y m sposób jej użycia, wiązane z nią sensy p o d d a n e są specyficznej o b r ó b c e ,
o kształcie której decydują m e c h a n i z m y kierujące tym r o d z aj e m p a m i ę c i . Dlate-
20 Tamże, s. 114.
21 Tamże.
119
BARTOSZ KORZENIEWSKI
go trudno jest zinterpretować p r z y w o ł y w a n y p r z e z W e l z e r a przykład b e z w n i k -
nięcia we w ł a ś c i w o ś c i pamięci r o d z i n n e j , która stanowi jego g ł ó w n y p r z e d m i o t
z a i n t e r e s o w a n i a .
Jak z a u w a ż a o n w innej swej pracy Das gemeinsame Verfertigen von Vergangen-
heit im Gesprach
22
, pamięć r o d z i n n a nie korzysta z n i e o g r a n i c z o n e g o n i c z y m
inwentarza historii z przeszłości, lecz powstaje w toku k o m u n i k a t y w n e g o uprzy-
t o m n i e n i a e p i z o d ó w , które odnoszą się w określonym stosunku do c z ł o n k ó w ro-
d z i n y i określają ją jako pewną grupę społeczną. D o b ó r określonych w ą t k ó w do
tego inwentarza r o d z i n n e g o , rządzi się określonymi regułami. Jedną z najważniej-
szych reguł jest konieczność w y p e ł n i a n i a „ o b o w i ą z k ó w l o j a l n o ś c i o w y c h " (Loya-
litätsverpflichtungen), c z y jak m o ż n a by inaczej p o w i e d z i e ć , z a p e w n i a n i a trwania
lojalności w e w n ą t r z r o d z i n n e j . Konieczność ta jest nadrzędna w stosunku do za-
dośćuczynienia potrzebie wierności w o b e c faktycznego przebiegu zdarzeń z prze-
szłości, p r z e k a z y w a n y c h w p a m i ę c i . M a t o d a l e k o idące k o n s e k w e n c j e , b o w i e m
p o w o d u j e niejednokrotnie zatarcie granicy m i ę d z y fikcyjnością i p r a w d z i w o ś c i ą
p r z e c h o w y w a n y c h w pamięci rodzinnej w y d a r z e ń z przeszłości. M ó w i ą c ściślej:
rozróżnienie to traci w z a s a d z i e swą zasadność w o d n i e s i e n i u do skarbnicy pa-
m i ę c i r o d z i n n e j . D o p i e r o przyjęcie takiego założenia otwiera m o ż l i w o ś ć z r o z u -
m i e n i a w p ł y w u m e d i a l n y c h , o b r a z o w y c h zapośredniczeń n a ten typ p a m i ę c i .
O t w a r t e pole takiego w p ł y w u w y n i k a z k o n s e k w e n c j i reguły z a c h o w y w a n i a lojal-
ności. Jeśli b o w i e m z a ł o ż y m y nadrzędność tej reguły wyrażającej się w k o n i e c z -
ności z a p e w n i a n i a koherencji, c h r o n i e n i a tożsamości w s p ó l n o t y r o d z i n n e j , nad-
rzędności nad z a c h o w y w a n i e m wierności z d a r z e n i o m z przeszłości, to obszar,
z którego pamięć m o ż e czerpać z n a c z n i e się r o z s z e r z a , o b e j m u j ą c także w y t w o r y
m e d i a l n e , takie jak filmy. D o d a j m y , że nie c h o d z i tu tylko o filmy d o k u m e n t a l n e ,
lecz w p i e r w s z y m rzędzie filmy akcji, j a k o że dostarczają o n e z a z w y c z a j w y g o d -
n y c h interpretacji, dających się wykorzystać w narracjach r o d z i n n y c h . Fakt ich
fikcyjności nie jest tu istotny, kiedy z pomocą tego typu w ą t k ó w n a s u w a się d o g o d -
niejszy sposób w y p e ł n i e n i a o b o w i ą z k ó w lojalności w e w n ą t r z r o d z i n n e j . F ikcyj -
ność stanowi w r ę c z o ich p r z e w a d z e nad nie z a w s z e tak w y g o d n y m repertuarem
zdarzeń p o c h o d z ą c y c h z „ t w a r d e j " rzeczywistości. Jak pisze W e l z e r : „ K o m u n i k a -
t y w n e u p r z y t o m n i e n i e przeszłości w r o d z i n a c h nie stanowi czystego procesu ak-
22 H. Welzer, Das gemeinsame Verfertigen von Vergangenheit im Gespräch,
w: H. Welzer (red.), w: Das soziale Gedächtnis. Geschichte, Erinnerung,
Tradierung, dz. cyt., s. 160-178.
1 2 0
OBRAZ PRZESZŁOŚCI, KULTURA IKONICZNA...
tualizacji i p r z e k a z u przeżyć i w y d a r z e ń , lecz z a w s z e także wspólną praktykę,
która definiuje rodziną jako grupę, mającą specyficzną historię, w której uczestni-
czą poszczególni jej c z ł o n k o w i e i która - przynajmniej w ich postrzeganiu - nie
ulega z m i a n o m "
2 3
. Cytując innego b a d a c z a pamięci r o d z i n n e j , Andreę Keppler,
W e l z e r pisze dalej, iż r o d z i n y kultywują w trakcie wspólnego o p o w i a d a n i a o prze-
szłości swoją wspólną historię. „W pamięci w s p ó l n e j historii c h o d z i przy tym
o konfirmację społecznej tożsamości r o d z i n y "
2 4
.
Posiadanie p r z e z pamięć rodzinną tej właściwości dyktuje reguły w y k o r z y s t y w a -
nia w jej ramach fikcyjnych e p i z o d ó w . Sięgnięcie po elementy pochodzące z re-
pertuaru rzeczywistości o b r a z o w e j nie stanowi w y r a ź n e g o przejścia z planu real-
ności na plan fikcji. D z i e j e się tak m.in. dlatego, iż swą fundamentalną funkcję
pamięć ta spełnia j u ż za p o ś r e d n i c t w e m istnienia w s p ó l n e g o inwentarza p a m i ę c i ,
która to wspólność i w y n i k a j ą c e z niej z a p e w n i e n i e koherencji w s p ó l n y c h w s p o m -
nień same w sobie są z b u d o w a n e na fikcji. Ich fikcyjny charakter wyraża się w tym,
iż z a c h o w a n i a tej wspólności strzeże się kierując się inną logiką, aniżeli logiką
autentyczności w o b e c jakiegoś faktycznego w z o r c a przebiegu w s p o m i n a n y c h wy-
d a r z e ń . „Fikcja k a n o n i c z n e j historii r o d z i n n e j " (Fiktion einer kanonilisierten Fami-
lengeschichte)
25
, jak ją określa W e l z e r , jak r ó w n i e ż t w o r z ą c a ją sama pamięć ro-
d z i n n a , nie jest oparta na pełnej, linearnie uporządkowanej i konsystentnej historii,
mającej źródła we w s p o m i n a n y m przebiegu zdarzeń. Jej istnienie ma charakter
w c i ą ż na n o w o t w o r z o n e j , często b a r d z o fragmentarycznej jedności elementów,
przy c z y m jedność ta nie bazuje na uj ednoliconej historii, l e c z na kontynuacji
a k t ó w u w s p ó l n i o n e j praktyki w s p o m i n a n i a (gemeinsamen Sich-Erinners
26
). Są o n e
okazjonalne, ale tworzą bardzo zwarty zbiór k a n o n i c z n y c h wyobrażeń, wciąż i na
n o w o r e a l i z o w a n y , ale tylko tak d ł u g o , jak utrzymanie go jest m o ż l i w e .
M e c h a n i z m y p a m i ę c i r o d z i n n e j o p i s y w a n e p r z e z W e l z e r a w j e s z c z e bardziej
w y r a ź n y sposób uwidaczniają się w o d n i e s i e n i u do przykładu w p ł y w u o b r a z ó w
f i l m o w y c h na w s p o m n i e n i a r o d z i n n e , który chciałem r ó w n i e ż za n i e m i e c k i m so-
c j o l o g i e m przytoczyć.
23 Tamże, s. 163.
24 Tamże.
25 Tamże, s. 164.
26 Tamże, s. 165.
1 2 1
BARTOSZ KORZENIEWSKI
W r o d z i n i e pani D r a k e
2 7
(rocznik 1932) p r z e c h o w u j e się p i e c z o ł o w i c i e o b r a z jej
o j c a j a k o ofiary aresztowania G e s t a p o , które d o p r o w a d z i ł o do jego rychłej śmierci
niedługo p o o p u s z c z e n i u w i ę z i e n i a . Pani Dr ak e p o d c z a s w y w i a d u o p o w i a d a , jak
został on „ z a b r a n y " wprost z m i e s z k a n i a p r z e z G e s t a p o z p r z y c z y n p o l i t y c z n y c h :
p r a w d o p o d o b n y m p o w o d e m b y ł o p r o w a d z e n i e w miejscu pracy (był kelnerem)
r o z m ó w p r z e c i w H i t l e r o w i . Po u p ł y w i e trzech miesięcy został w y p u s z c z o n y , wy-
szedł jednak z w i ę z i e n i a ciężko c h o r y i niedługo potem umarł. Przy c z y m nie jest
o n a d o końca p e w n a , ale o j c i e c m ó g ł być p o d c z a s pobytu n a G e s t a p o torturowa-
ny. Nakreślony w ten sposób o b r a z o j c a był jednak s p r z e c z n y z i n n y m i informa-
cjami na jego temat z e b r a n y m i p o d c z a s w y w i a d u : ze swą rodziną mieszkał on
b o w i e m w w i l i i stanowiącej „ m i e n i e p o ż y d o w s k i e " , którą nabył na preferencyj-
n y c h w a r u n k a c h , w rodzinnej jadalni natomiast na ścianie wisiał portret Hitlera.
W ą t p l i w o ś c i nie r o z w i e w a ł r ó w n i e ż sposób s n u c i a o p o w i e ś c i p r z e z Giselę D r a k e ,
w której często w y k o r z y s t y w a ł a tryb przypuszczający i sugerujący, że o p e w n y c h
faktach w n i o s k u j e tylko ze słyszenia. W pamięci rodzinnej w s p o m n i e n i e o postaci
o j c a ulegało interesującym przekształceniom. Córka pani D r a k e , G e r h h i l d (rocz-
nik 1967) przedstawia opowieść o d z i a d k u w takiej wersji, iż m a m a o p o w i a d a ł a ,
że jej o j c i e c p r a c o w a ł j a k o kelner, był komunistą wygłaszającym p r z e c i w k o Hit-
lerowi i SS p r z e m ó w i e n i a , został „ z a b r a n y " p r z e z G e s t a p o wprost z restauracji,
w której p r a c o w a ł , o s a d z o n y w w i ę z i e n i u i na skutek b a r d z o brutalnego traktowa-
nia dostał po w y j ś c i u z niego z a p a l e n i a płuc, po c z y m zmarł. N i e t r u d n o z a u w a -
żyć, iż opowieść r o d z i n n a została w p r z y p a d k u w s p o m n i e ń w n u c z k i p o d d a n a
u j e d n o z n a c z n i e n i u : t a m , g d z i e w o p o w i a d a n i u starszej pani Drakę p o j a w i a ł y się
w ą t p l i w o ś c i , teraz, w o p o w i a d a n i u jej córki zastąpione o n e zostały p r z e z p e w -
ność. P o d c z a s r o z m o w y z drugą córką pani Dr ak e Ellą (rocznik 1962) wersja z d a -
rzeń została p o z o r n i e ut rzymana (poza inną chorobą w y m i e n i o n ą jako p r z y c z y n a
śmierci), jednak n i e s p o d z i e w a n i e u z u p e ł n i o n o ją informacją, iż to, że d z i a d e k
umarł, zostało zatajone przed jej matką, która d ł u g o j e s z c z e myślała, iż o j c i e c
w c i ą ż żyje. Rozwiązanie z a g a d k i w s p o m n i e ń o d z i a d k u - k o m u n i ś c i e przynosi jed-
nak w y w i a d i n d y w i d u a l n y z córką Elli, Jesiką (rocznik 1982). O p o w i e ś c i i w s p o m -
nienia o pradziadku zupełnie jej nie zajmują. Chętniej podzieliłaby się raczej wraże-
niami z odbywającej się w okresie p r z e p r o w a d z a n i a w y w i a d u „parady m i ł o ś c i " .
27 Por. H. Welzer, Opa war kein Nazi, dz. cyt, s. 11 5-117.
122
OBRAZ PRZESZŁOŚCI, KULTURA IKONICZNA...
P o d c z a s b a r d z o krótkiego w y w i a d u nie w y c h o d z i o n a w z a s a d z i e p o z a szczegó-
ł o w o opowiedz ian ą treść n i c z y m niewyróżniającego się z p o z o r u filmu Swing
Kids, w fabule którego jednak istnieje wątek historii rodzinnej jednego z bohate-
rów, którego o j c i e c zostaje p o d c z a s w o j n y aresztowany p r z e z G e s t a p o , p o n i e w a ż
był komunistą i który na skutek choroby, na którą zapadł w w i ę z i e n i u , w k r ó t c e po
w y p u s z c z e n i u umiera. W ż y c i u bohatera filmu o j c i e c o d g r y w a dość a m b i w a l e n t -
ną rolę, b o w i e m z jednej strony s w y m z a a n g a ż o w a n i e m p o l i t y c z n y m w p ę d z a swą
rodzinę w kłopoty, z drugiej jednak strony stanowi w z ó r do naśladowania p r z e z
swą działalność w ruchu o p o r u p r z e c i w n a r o d o w e m u s o c j a l i z m o w i .
Co szczególnie uderzające to o c z y w i ś c i e fakt, iż f i l m o w a opowieść o ojcu ideal-
nie o d p o w i a d a w s p o m n i e n i u o d z i a d k u G e r h i l d Drake i jest b a r d z o z b l i ż o n a do
opowieś c i jej matki i siostry. Należy tu, za W e l z e r e m , szczególnie u w y p u k l i ć o k o -
liczność, iż p r z y t o c z o n y p r z e z w n u c z k ę wątek f i l m o w y jest o tyle użyteczny
w h o r y z o n c i e pamięci r o d z i n n e j , o ile opowieść b a b c i o jej o j c u , pełna s p r z e c z -
ności i nieciągłości, nagle w kontekście filmu z a c z y n a się w y d a w a ć p o z b a w i o n a
sprzeczności i c a ł k o w i c i e konsystentna. Jak pisze n i e m i e c k i socjolog: „ F i l m do-
starcza tutaj, p o d o b n i e jak to m i a ł o miejsce w p r z y p a d k u r o d z i n y Beck, retroak-
t y w n y skrypt, który p o z w a l a córce i w n u c z k o m przełożyć tyleż mgliste, co z n a -
czące e p i z o d y o p o w i e ś c i rodzinnej w zamkniętą h i s t o r i ę "
2 8
. Przy c z y m d y k t o w a -
na p r z e z ten skrypt wersja historii rodzinnej o d b i e r a n a jest jako s e n s o w n a i uży-
t e c z n a przede w s z y s t k i m dlatego, ż e p o z w a l a o n a p r z y p o r z ą d k o w a ć p r a d z i a d k o -
w i postawę j e d n o z n a c z n i e opozycyjną w o b e c reżimu n a r o d o w o s o c j a l i s t y c z n e g o .
Jest to o tyle istotne, że stanowi właściwość, którą W e l z e r w s w y c h b a d a n i a c h
uogólnia j a k o t y p o w ą d l a m e c h a n i z m ó w p r z e k a z u pamięci w ramach trzeciego
p o k o l e n i a w p o w o j e n n y c h N i e m c z e c h , „ p o k o l e n i a w n u k ó w " . W e l z e r z j a w i s k o t o
n a z y w a w swej książce „ k u m u l a t y w n ą heroizacją" (kumulative Heroisierung)
29
.
R o z u m i e p r z e z to proces takiej „ p r a c y pamięci r o d z i n n e j " , która polega na prze-
transformowaniu przeszłości rodzinnej w kierunku jej u p o z y t y w n i e n i a . Na skutek
z a c h o d z e n i a tego procesu d z i a d k o w i e odgrywający w c z a s a c h n a z i z m u rolę w naj-
l e p s z y m razie b i e r n y c h o b s e r w a t o r ó w , a często r ó w n i e ż z w o l e n n i k ó w H i t l e r a ,
w pamięci k o l e j n y c h p o k o l e ń , a zwłaszcza trzeciego p o k o l e n i a , w s p o m i n a n i są
j a k o o s o b y niosące w c z a s i e w o j n y p o m o c Ż y d o m lub angażujące się po stronie
ruchu o p o r u . W dążeniach ku tego rodzaju heroizacji pamięci służą często retro-
28 Tamże, s. 118.
29 Por. m.in. tamże, s. 78-80
123
BARTOSZ KORZENIEWSKI
aktywne skrypty f i l m o w e . „Skrypt Generała diabła przekształca O rt s gruppenlei-
tera i działacza N S D A P w w y o b r a ż e n i u jego p r a d z i a d k a w kogoś, kto «ukrywał
w i e l u Ż y d ó w » , Swings Kids transformuje o j c a pani Drakę, który dekoruje portre-
tem Hitlera jadalnię swego d o m u , który zyskuje po okazyjnej c e n i e w w y n i k u
aryzacji, w komunistę, który pada ofiarą G e s t a p o "
3 0
.
P o d s u m u j m y w i ę c w n i o s k i , jakie m o ż n a wyciągnąć z p r z y t a c z a n y c h p r z e z W e l -
z e r a w y n i k ó w badań nad w p ł y w e m o b r a z ó w f i l m o w y c h n a postrzeganie prze-
szłości r o d z i n n e j . O b r a z y f i l m o w e zapośredniczają nasze w i d z e n i e przeszłości.
Służą z a r a z e m j a k o schemat interpretacyjny, p o z w a l a j ą c y „ c z y t a ć " przeszłość ro-
dzinną, jak i j a k o d o w ó d na to, jak wyglądała „ n a p r a w d ę " rzeczywistość sprzed
w i e l u lat. Filmy pełnią tego typu rolę g ł ó w n i e p o p r z e z swą m o c zapełniania luk
pamięci rodzinnej i c z y n i e n i a z często fragmentaryc znych i pełnych d w u z n a c z -
ności o p o w i e ś c i o p r z o d k a c h , zwartą i sensowną historię. D o d a t k o w y m e l e m e n -
tem jest też fakt, iż o b r a z y m e d i a l n e świetnie nadają się z a z w y c z a j do z a s p o k a j a -
nia potrzeby uwznioślania i i d e a l i z o w a n i a własnej rodziny, tak, aby m o ż n a b y ł o
przedstawić siebie jako kolejny element w ł a ń c u c h u p o k o l e ń , których działania
i z a c h o w a n i a spełniały w a r u n k i historii p o z y t y w n e j , a w i ę c sensowności i przy-
z w o i t o ś c i , jak r ó w n i e ż w y c h o d z e n i a n a p r z e c i w p o t r z e b o m z a c h o w a n i a lojalno-
ści w e w n ą t r z r o d z i n n e j . Swą siłę p r z e k a z y w a n i a przeszłości produkty estetyczne
realizują jednak d o p i e r o w k o m b i n a c j i z o p o w i e ś c i a m i r o d z i n n y m i , d o p i e r o po
w k o m p o n o w a n i u ich w pamięć rodzinną. M o c o d d z i a ł y w a n i a o b r a z ó w f i l m o -
w y c h sięga p o z i o m u struktu r y z o w a n i a sposobu postrzegania przeszłości. Ich fik-
cyjność w kontekście dążenia pamięci rodzinnej do takiego f o r m o w a n i a o p o w i e -
ści p r z o d k ó w , ś w i a d k ó w historii, aby biograficzne d o ś w i a d c z e n i a stworzyły w r a z
z w k o m p o n o w a n y m i w nie treściami p o c h o d z ą c y m i ze świata m e d i ó w o b r a z o -
w y c h , k o m p l e k s z d a r z e ń , który m o ż n a uznać z a „ p r a w d z i w y " , c z y l i który m o ż n a
uznać za dający się przeżyć s a m e m u i p r z e z to autentyczny, nie stanowi w i ę c
żadnej p r z e s z k o d y . Co w i ę c e j , jak podkreśla W e l z e r , nie c h o d z i tutaj tyle o skon-
statowanie o c z y w i s t e g o faktu, iż w y t w o r y fantazji, takie jak filmy, są traktowane
za ź r ó d ł a historyczne, l e c z bardziej o u w y p u k l e n i e faktu, iż te fikcyjne ź r ó d ł a są
r o z u m i a n e i przeżywane jako b e z w a r u n k o w o odbijające rzeczywistość historycz-
ną w skali „ j e d e n do j e d n e g o " .
30 Tamże, s. 118.
124
OBRAZ PRZESZŁOŚCI, KULTURA IKONICZNA...
W p r z y p a d k u N i e m i e c w ciągu ostatnich d w ó c h dziesięcioleci z a p r e z e n t o w a n e
zostało na ekranie t e l e w i z y j n y m tak w i e l e m e d i a l n y c h o b r a z ó w n a r o d o w o s o c j a l i -
stycznej przeszłości, a jednocześnie w kinie powstał n o w y gatunek f i l m ó w fabu-
larnych o Holocauście, iż istnieje j u ż n i e z w y k l e szeroki inwentarz materiału obra-
zującego ten okres. G d y d o d a m y do tego nieuniknioną i w z a s a d z i e zwiększającą
się z u p ł y w e m c z a s u fragmentaryczność o p o w i a d a ń o przeszłości p r z e c h o w y w a -
n y c h w pamięci rodzinnej przy równocześnie istniejącej potrzebie przeżywania
tych historii jako s e n s o w n y c h i konsystentnych, to spotkamy się ze z j a w i s k i e m
w ramach którego m e d i a l n e o b r a z u przeszłości traktowane są c o r a z częściej ja-
ko, jak p o w i a d a n i e m i e c k i socjolog, „materiał w y p e ł n i a j ą c y d l a pustych miejsc
w o p o w i a d a n i u , jako wyjaśnienie istniejących w n i c h s p r z e c z n o ś c i "
3 1
.
W y n i k i badań W e l z e r a i jego w s p ó ł p r a c o w n i k ó w dotyczą pamięci k o m u n i k a c y j -
nej. Pamięć r o d z i n n a jest jej n aj w a ż n i ej s z y m e l e m e n t e m . Pamięć k o m u n i k a c y j n a
jest rodzajem „ k r ó t k o t e r m i n o w e j " pamięci kulturowej, (którą w n i e m i e c k i m ob-
szarze dyskursu p a m i ę c i o w e g o za Janem A s s m a n n e m
3 2
definiuje się jako całość
w i e d z y o przeszłości p r z e k a z y w a n e j w procesie m i ę d z y p o k o l e n i o w e j mediacji),
o b e j m u j ą c e j horyzont c z a s o w y m a k s y m a l n i e trzech p o k o l e ń , t z n . taki, w ramach
którego m o ż n a m ó w i ć o ustnym p r z e k a z i e w s p o m n i e ń w r o d z i n i e . Po u p ł y w i e
ok. osiemdziesięciu lat funkcje pamięci k o m u n i k a c yj n e j przejmują agendy pa-
m i ę c i kulturowej, takie jak szkoła, historiografia, a r c h i w a , m u z e a itp. Pamięć od
tej c h w i l i p o d l e g a instytucjonalizacji. W tym kontekście c i e k a w y status mają wy-
twory sztuki, w tym interesujące nas tu najbardziej o b r a z y f i l m o w e . W z a s a d z i e
składają się o n e na p a m i ę ć k u l t u r o w ą , j e d n a k z p o w o d u określonego c z a s u ,
w j a k i m p o w s t a w a ł y i jeśli c h o d z i o pamięć o okresie n a r o d o w e g o s o c j a l i z m u
w N i e m c z e c h , stanowią w s p a r c i e
d l a f o r m o w a n i a p a m i ę c i k o m u n i k a c y j n e j ,
w t y m , jak w i d z i e l i ś m y , w szczególności pamięci r o d z i n n e j , a jednocześnie w c h o -
dzą z nią w szczególny z w i ą z e k . W y t w o r y estetyczne tworzą w a ż n y element kul-
tury p a m i ę c i , charakterystycznej d l a danego c z a s u , w j a k i m powstają. Artyści t w o -
rzący dzieła sztuki, zwłaszcza te odnoszące się w treści do przeszłości, tworzą
coś, c o m o ż n a z a n i e m i e c k i m b a d a c z e m Peterem R e i c h e l e m nazwać „ p a m i ę c i ą
w y n a l e z i o n ą " (Erfundene Erinnerung)
33
, c z y l i wymyślają niejako t y p o w e d l a d a -
31 Tamże, s. 108.
32 Por. J. Assmann, Das kulturelle..., dz. cyt., oraz J. Assmann, Kollektives
Gedächtnis und kulturelle Identitat, w: J. Assmann, T. Hölscher (red.),
Kultur und Gedächtnis, Frankfurt 1988, s. 9-19.
33 Por. P. Reichel, Erfundene Erinnerung. Weltkrieg und Judenmbrd in Film
und Theater, Munchen, Wien 2004.
1 2 5
BARTOSZ KORZENIEWSKI
nego c z a s u o b r a z y p a m i ę c i . Składają się o n e na rodzaj „drugiej historii" narodowe-
go s ocj aliz m u. Przez swą siłę oddziaływania, będąc n a z n a c z o n e s u b i e k t y w n y m ,
a u t e n t y c z n y m i ekspresyjnym stosunkiem do przeszłości, w p ł y w a j ą na kształt pa-
mięci z b i o r o w e j . W r a z ze wzrastającą rolą, jaką odgrywają we współczesnej kul-
turze w y t w o r y i k o n i c z n e , rośnie też siła o d d z i a ł y w a n i a o b r a z ó w f i l m o w y c h na
wyobrażenia o przeszłości. D o d a t k o w y m elementem w p ł y w a j ą c y m na złożoność
z w i ą z k ó w m i ę d z y o b r a z a m i f i l m o w y m i a pamięcią społeczną jest fakt, iż sfera
kultury estetycznej, do której należą, stanowi r ó w n i e ż w a ż n y składnik polityki
historycznej. Jako takie o b r a z y f i l m o w e są w i ę c częścią intencjonalnych działań
mających kształtować stosunek społeczeństwa do przeszłości. Spełniają o n e funk-
cje społeczne w p ł y w a j ą c na utrwalenie danego porządku społecznego, reagując
na określone z a p o t r z e b o w a n i a . I to m i m o , iż często wydają się być neutralne po-
litycznie, c z y też przypisuje się im raczej zdoiność do b u r z e n i a stereotypowych
w y o b r a ż e ń o przeszłości oraz m o c ich p r z e m o d e l o w y w a n i a . M o ż n a w i ę c p o w i e -
dzieć, iż o b r a z y f i l m o w e dotyczące historii są w r ó w n e j m i e r z e ś w i a d e c t w e m
tego, jak w y g l ą d a ł a p r z e s z ł o ś ć , jak i ś w i a d e c t w e m tego, jak w i d z i się ją
w t e r a ź n i e j s z o ś c i .
W y j ą t k o w e z n a c z e n i e n i e m i e c k i e g o procesu pracy nad pamięcią n a z i z m u , stwa-
rza o c z y w i ś c i e d o g o d n e w a r u n k i d o obserwacji w p ł y w u o b r a z ó w f i l m o w y c h n a
pamięć k omunik ac yj ną i to nie tylko w w y m i a r z e pamię ci r o d z i n n e j . Szczególnie
w a ż n y jest, w e d ł u g m n i e , w w y p a d k u n i e m i e c k i m , ten aspekt p r o b l e m u , który
p o k a z u j e nie tylko m o ż l i w o ś ć c z e r p a n i a z inwentarza o b r a z ó w m e d i a l n y c h z ra-
cji w i e l o ś c i f i l m o w y c h ujęć przeszłości nazistowskiej, ale też dogodność, jaką
stwarza czynność ta d l a trudnego procesu r o z l i c z a n i a się z przeszłością.
W y d a j e się, iż z j a w i s k o to w y n i k a z k o n c y l i a c y j n y c h w ł a ś c i w o ś c i , jakie stwarzały
o b r a z y f i l m o w e , które p o w s t a w a ł y po w o j n i e w N i e m c z e c h . T ł u m a c z y ć by to
m o ż n a specyfiką potrzeb s p o ł e c z n y c h , z j a k i m i mieli śmy do c z y n i e n i a we w c z e s -
n y m etapie procesu r o z l i c z e n i a z przeszłością. W a ż n e miejsce f i l m ó w dotyczących
przeszłości w ramach pamięci społecznej, u j a w n i a się w tym okresie szczególnie
m o c n o , b o w i e m kreślą o n e o b r a z d o p i e r o c o z a k o ń c z o n e j historii n a r o d o w e g o
s o c j a l i z m u , stanowiąc p o m o c w r a d z e n i u s o b i e z b a l a s t e m , jaki z o s t a w i ł on
w świadomości większości N i e m c ó w . M o ż l i w o ś ć a n a l i z y tego aspektu p r o b l e m u
w p ł y w u kultury i k o n i c z n e j na w y o b r a ż e n i a o przeszłości, odsłania się w m o m e n -
cie u z u p e ł n i e n i a d o t y c h c z a s o w y c h r o z w a ż a ń o szerszy, społeczny kontekst. Do-
g o d n y punkt wyjścia stanowić tutaj m o ż e f i l m , o którym była p o p r z e d n i o m o w a .
Generał diabła stanowił z a r ó w n o w swej pierwotnej wersji s c e n i c z n e j , jak i póź-
126
OBRAZ PRZESZŁOŚCI, KULTURA IKONICZNA...
niejszej f i l m o w e j , jeden z n a j w a ż n i e j s z y c h e t a p ó w artystycznego o b r a c h u n k u
z nazistowską przeszłością. O g r o m n y sukces, jaki odniosła sztuka Z u c k m a y e r a ,
a później film Kautnera, w y n i k a ł z m o ż l i w o ś c i , jakie stwarzał przeciętnemu nie-
m i e c k i e m u w i d z o w i w zakresie u w o l n i e n i a się od ciężaru trudnej przeszłości. To,
co w e d ł u g k r y t y k ó w b y ł o słabością sztuki i f i l m u , stanowiło jednocześnie o p o p u -
larności wśród szerokiej p u b l i c z n o ś c i . D z i e ł o to o f e r o w a ł o , jak z auważa R e i c h e l
3 4
,
m o ż l i w o ś ć personalizacji a n o n i m o w y c h stosunków społecznych w c z a s i e n a z i -
z m u , a w i ę c p r z e t r a n s p o n o w a n i a ich na płaszczyznę jasnego p r z e c i w s t a w i e n i a
„ z ł e g o " nazisty (postać O b e r g r u p p e n f u h r e r a S c hm idt a- Laus t inz a tropiącego sabo-
taż w ministerstwie) i s y m p a t y c z n e g o i ostatecznie h e r o i c z n e g o Generała Harrasa,
z którym b e z o p o r ó w m o ż n a b y ł o się utożsamić. Taka interpretacja filmu stwarza-
ła często w y g o d n e alibi d l a osobistej postawy w c z a s i e wojny. Prócz tego Generał
diabła w p i s y w a ł się także w strategię d e m o n i z a c j i i o d p o l i t y c z n i e n i a reżimu na-
r o d o w o s o c j a l i s t y c z n e g o . O d p o w i a d a ł o to specyfice pi erwszego etapu f i l m o w e g o
i teatralnego r o z r a c h u n k u z n a z i z m e m , w y r ó ż n i o n e g o p r z e z R e i c h e l a , trwającego
aż d o o k o ł o roku 1 9 6 0 , n a z y w a n e g o p r z e z niego fazą o d r e a l n i e n i a (Entwirkli-
chunk)
35
D e m o n i z a c j a n a z i z m u , jego bagatelizacja oraz w p r o w a d z e n i e d o świa-
d o m o ś c i mentalnego rozróżnienia na zbrodniczą elitę państwową i bezbronną
większość społeczeństwa jako ofiarę d e m o n i c z n e g o u w i e d z e n i a - to t y p o w e d l a
tej strategii metody r a d z e n i a sobie z nie dającymi s p o k o j u , a ż y w y m i w c i ą ż jesz-
c z e w s p o m n i e n i a m i .
W a ż n a w tym kontekście d e m o n i z a c j a n a z i z m u ,
była t y p o w a d l a pierwszego
okresu procesu p o w o j e n n y c h rozliczeń także i w i n n y c h sferach życia. D l a pierw-
szego p o k o l e n i a żyjącego z a r a z po w o j n i e , w ł a ś c i w a była strategia p r z e m i l c z e n i a
i eksternalizacji, jak w tym kontekście z a u w a ż a Jörn R u s e n
3 6
. Z b r o d n i e n a z i z m u
i H o l o c a u s t stały się, z perspektywy d o ś w i a d c z e n i a końca w o j n y j a k o radykalne-
g o z e r w a n i a z dotychczasową historią, w y d a r z e n i a m i , p r z e c i w k o k t ó r y m
p r ó b o w a n o b u d o w a ć zręby n o w e j n i e m i e c k i e j tożsamości. N i e była d l a n i c h ,
z perspektywy pierwszego p o w o j e n n e g o p o k o l e n i a , niejako miejsca w n i e m i e c -
kiej historii. Z a s a d n i c z y m i p r z e s z k o d a m i istniejącymi w świadomości N i e m c ó w
z a r a z po w o j n i e , u n i e m o ż l i w i a j ą c y m i asymilacje z b r o d n i n a z i z m u i r o z p o z n a n i e
własnej winy, były przede w s z y s t k i m świadomość klęski (nie tylko na p o z i o m i e
34 Tamże, s. 54.
35 Tamże, s. 25.
36 J. Rüsen, Holocaust, Erinnerung, Identität. Drei Formen generationeller
Praktiken des Erinners, w: H. Welzer, Das soziale..., dz. cyt., s. 243-259
127
BARTOSZ KORZENIEWSKI
militarnym, ale także na p o z i o m i e n a r o d o w e g o s a m o r o z u m i e n i a ) , w a l k a z mate-
rialną biedą (która p o z w a l a ł a , ale i w y m u s z a ł a niejednokrotnie o d w r ó c e n i e o c z u
o d przeszłości) oraz p r ó b y w s z c z e p i e n i a w i n y z a z b r o d n i e n a z i z m u z zewnątrz,
p r z e z aliantów. W s z y s t k i e t e d o ś w i a d c z e n i a c z y n i ł y u t r u d n i o n y m z d o b y c i e w e w -
nętrznej w o l n o ś c i , k o n i e c z n e j , w e d ł u g Rüsena, do sa mokrytycznej postawy, która
była jedyną drogą d o r o z p o z n a n i a s w y c h w i n .
W k o n s e k w e n c j i , jak pisze Rüsen: „ N a z i ś c i zostali z d e m o n i z o w a n i i w y k l u c z e n i
z n i e m i e c k i e j historii. N o r m a l n i N i e m c y [...] j a w i l i się jako b e z w o l n e ofiary d e m o -
n i c z n e g o u w i e d z e n i a "
3 7
.
Strategia eksternalizacji była w y r a z e m nie tyle dążeń do c a ł k o w i t e g o z a p r z e c z e -
nia z b r o d n i o m n a z i z m u c z y też d o ich w y p a r c i a . Temat z b r o d n i nie stanowił p o
prostu p r z e d m i o t u p u b l i c z n y c h dyskusji. Pomagały w tym takie filmy jak Generał
diabła. Jego fabuła, w szczególności s y m b o l i c z n y w y d ź w i ę k historii u w i k ł a n i a się
w system nazistowski c z ł o w i e k a o b d a r z o n e g o dużą ambicją, z p o ł o ż e n i e m naci-
sku na niemożność z n a l e z i e n i a drogi wyjścia z tej sytuacji - a w takim oświetleniu
o d c z y t y w a n o z a z w y c z a j wy bór, p r z e d j a k i m stanął H a r r a s - s p o w o d o w a ł a , i ż film
ten nie poruszał w ogóle p r o b l e m u o d p o w i e d z i a l n o ś c i i w i n y za z b r o d n i e n a z i -
z m u . Film ten p o z w a l a ł jednocześnie utożsamiać się z i n d y w i d u a l n y m losem g ł ó w -
nej postaci i n i e p o d d a w a ć tematyzacji p r o b l e m u z b r o d n i n a z i z m u . Brak tema-
tyzacji, o którym m o w a , określa się we współczesnej refleksji nad p o c z ą t k o w y m
okresem n i e m i e c k i e g o r o z l i c z a n i a z przeszłością jako „ k o l e k t y w n e p r z e m i l c z e -
n i e " (kollektives Beschwiegen)
38
. Strategia ta miała n i e z w y k l e duże z n a c z e n i e d l a
t w o r z e n i a się demokracj i p o w o j e n n e j w N i e m c z e c h Z a c h o d n i c h . Była b o w i e m
zakończoną s u k c e s e m polityczną strategia integracji społeczeństwa n i e m i e c k i e g o
(w szczególności jego elit) w n o w y m ustroju d e m o k r a t y c z n y m . Jednak, jak słusz-
nie z w r a c a uwagę Rüsen: „ N i e w o l n o przeoczyć faktu, iż p r z e m i l c z e n i e takie,
p r z y c a ł y m sukcesie w sensie p o l i t y c z n y m , posiadało swą wewnętrzną, mentalną
stronę i w tej przestrzeni w y m a g a ł o zapłacenia w y s o k i e j kulturowej c e n y "
3 9
. To,
co zostało p r z e m i l c z a n e , pozostało b o w i e m o b e c n e w głębszych pokładach świa-
d o m o ś c i większości N i e m c ó w i w r a z z siłą p o d ś w i a d o m y c h w s p o m n i e ń , stwo-
rzyło swoistą konstelację p a m i ę c i i z a p o m n i e n i a , która s p o w o d o w a ł a powsta-
nie o d c z u c i a dużego balastu d l a następnego p o k o l e n i a . To z kolei d o p r o w a d z i ł o
1 2 8
37 J. Rüsen, dz. cyt., s. 249.
38 Por. H. Lubbe, Der Nationalsozialismus im deutschen Nachkriegsbewusst-
sein, „Historische Zeitschrift" 1983 nr 226, s. 579-599.
39 J. Rüsen, dz. cyt., s. 248.
OBRAZ PRZESZŁOŚCI, KULTURA IKONICZNA...
w konsekwencji do społecznego w y b u c h u , w postaci w y d a r z e ń z roku 1 9 6 8 , któ-
re w N i e m c z e c h były w y r a ź n i e n a z n a c z o n e konfliktem p o k o l e n i o w y m w o k ó ł pro-
b l e m u podejścia d o przeszłości. „ M o ż n a w i ę c m ó w i ć - j a k z a u w a ż a R ü s e n - o r o -
z e r w a n i u międzygeneracyjnej w s p ó l n o t y p a m i ę c i , które stało się dużą przeszkodą
w b u d o w i e historycznej tożsamości N i e m c ó w "
4 0
.
Należało by w tym miejscu postawić pytanie, o to, c z y o p i s y w a n e p r z e z W e l z e r a
przykłady sposobów w y k o r z y s t y w a n i a o b r a z ó w f i l m o w y c h do interpretacji i z n i e -
kształcania r o d z i n n y c h w s p o m n i e ń w o j e n n y c h , b y ł o skutkiem r o z e r w a n i a ciągło-
ści, o której pisze Rüsen, c z y też m o ż e w y r a z e m dążeń a s y m i l a c y j n y c h próbują-
c y c h radzić sobie w przestrzeni pamięci rodzinnej z takim rozerwaniem? C z y
w i ę c podkreślana p r z e z n i e m i e c k i e g o socjologa przydatność f i l m ó w d o w y p e ł n i e -
nia luk we fragmentarycznych o p o w i e ś c i a c h r o d z i n n y c h , nie stanowiła cennej
p o m o c y w b u d o w a n i u m o s t ó w p o n a d zaistniałym r o z e r w a n i e m międzygenera-
cyjnej w s p ó l n o t y pamiętania?
Jakkolwiek brzmiała by o d p o w i e d ź , w p r z y p a d k u Generała diabła z a n u r z e n i e tego
o b r a z u w specyficznej atmosferze tuż p o w o j e n n y c h procesów, stało się w y r a ź n i e
w i d o c z n e , kiedy to w latach siedemdziesiątych p r z y p o m n i a n o ten o b r a z w nie-
mieckiej t e l e w i z j i , w ramach retrospektywy dzieł H e l m u t a Käutnera. Jak z a u w a ż a
R e i c h e l : „ C h y b a większość k r y t y k ó w i w i d z ó w odniosła [ w ó w c z a s - B.K.] w r a ż e -
nie, iż Generał diabła z d r a d z a w i ę c e j o o b r a z i e n a z i z m u w latach 5 0 . i w i ę c e j
o samoświadomości w c z a s a c h u g r u n t o w y w a n i a n o w e g o ustroju aniżeli o właś-
c i w y m p r o b l e m i e - s t o s u n k u d o W e h r m a c h t u i reżimu n a r o d o w o s o c j a l i s t y c z n e g o
p o d c z a s II w o j n y ś w i a t o w e j "
4 1
.
M o ż n a p o w i e d z i e ć , iż o b r a z ten w y n i k a ł z p o d p o r z ą d k o w a n i a produkcji f i l m o w e j
lat pięćdziesiątych spełnianiu o c z e k i w a ń społecznyc h, a nie wspieraniu z d o l n o -
ści do krytycznego o b r a c h u n k u z przeszłością. Była to p o d s t a w o w a słabość całe-
go n i e m i e c k i e g o przemysłu f i l m o w e g o tych lat. Jak pisze Irmgard W i l h a r m
4 2
: „Pra-
w i e cała produkcja społeczeństwa p o w o j e n n e g o zawierała - często nieświado-
m i e - r o z p o w s z e c h n i o n e w społeczeństwie, r o z p r o s z o n e p o c z u c i e utraty i p o c z u -
cie b y c i a ofiarą, które b y ł o p r z e n o s z o n e na rozmaite t e m a t y "
4 3
. Kreśląc centralne
40 Tamże, s. 249.
41 P. Reichel, dz. cyt., s. 59.
42 I. Wilharm, Filmwirtschaft, Filmpolitik und der «Publikumsgeschmack» im
Westdeutschland der Nachkriegszeit, „Geschichte und Gesellschaft" 2002
nr 2, s. 267-290.
43 Tamże, s. 290.
1 2 9
BARTOSZ KORZENIEWSKI
m o t y w y w y o b r a ż e n i a świata kreowanego p r z e z p o w o j e n n e filmy, w y r ó ż n i a on
w ś r ó d nich i r o n i c z n i e w y o b r a ż e n i a : o czystości i świętości natury i wsi z z a a k c e n -
t o w a n i e m siły tradycyjnych struktur, o m i ę d z y l u d z k i m z r o z u m i e n i u , z d o l n y m prze-
z w y c i ę ż a ć p o c z u c i e w i n y i utraty, ale także o swoistej bezhistoryczności, w której
z ł o istnieje tylko w postaci popełniającego przestępstwo k ł u s o w n i k a , który przy-
c h o d z i z zewnątrz i z a r a z potem z n i k a b e z śladu. W s z y s t k o to o d p o w i a d a ł o wy-
m o g o m p r o w a d z o n e j w ó w c z a s polityce w o b e c przeszłości wspartej n a trzech
filarach: amnestii, integracji i o d g r a n i c z e n i u . P i e r w s z e d w i e o d p o w i a d a ł y na ist-
niejące z a p o t r z e b o w a n i e odciążenia i n a d a w a n i a n o w e g o sensu, trzecia zaś po-
z w a l a ł a na o d c i ę c i e się od kwestii „ g ł ó w n y c h w i n o w a j c ó w " .
A n a l i z a o m a w i a n e g o w y p a d k u w p ł y w u o b r a z ó w m e d i a l n y c h n a w y o b r a ż e n i a
o przeszłości, z d a j e się p o t w i e r d z a ć tezę, iż w p ł y w u tego nie m o ż n a rozpatry-
w a ć w o d e r w a n i u od s z e r o k i e g o kontekstu s p o ł e c z n o - k u l t u r o w e g o . O b r a z y fil-
m o w e o d d z i a ł u j ą na pamięć z a w s z e w r a m a c h z ł o ż o n e g o k o m p l e k s u często
w s p ó ł z a l e ż n y c h o d d z i a ł y w a ń : w r ó w n e j m i e r z e są o n e c z y n n i k i e m w p ł y w a j ą -
c y m na stan p a m i ę c i s p o ł e c z n e j , jak i w y r a z e m tego stanu w d a n y m m o m e n c i e .
T o , co p o w o d u j e , iż m o ż n a im przyznać szczególną rolę w t y m z a k r e s i e , to
kwestia m o ż l i w o ś c i , jakie p r z e z swą specyfikę stwarzają d l a m o d e l o w a n i a wy-
obraż eń o przeszłości, n a d a w a n i a i m post factum j e d n o l i t o ś c i , spójności i sen-
s o w n o ś c i . U w y p u k l a j ą c ten aspekt, siłą r z e c z y w s w y c h r o z w a ż a n i a c h k o n c e n -
t r o w a ł e m się n a k o n c y l i a c y j n y m w y d ź w i ę k u o d d z i a ł y w a n i a m e d i u m o b r a z o -
w e g o . K o n c y l i a c y j n y m w tym sensie, iż m o ż e o n o , m i m o znaczącej ingerencji
w nasze w s p o m n i e n i a , a m o ż e w ł a ś n i e p o p r z e z tą o k o l i c z n o ś ć , p r z y c z y n i a ć się
do o s w a j a n i a trudnej przeszłości, c z y n i e n i a ją zrozumiałą, tak na p o z i o m i e prze-
kazu m i ę d z y p o k o l e n i o w e g o , jak i w szerszym w y m i a r z e . C z y m a m y do c z y n i e n i a
w p r z y p a d k u o b r a z ó w f i l m o w y c h z w y k o r z y s t a n i e m ich j a k o p o m o c y w p r o c e -
sach o d t r a u m a t y z o w a n i a w y d a r z e ń n i e z r o z u m i a ł y c h lub z b y t b o l e s n y c h w pa-
m i ę c i i n d y w i d u a l n e j , c z y z u ł a t w i e n i e m z a c h o d z e n i a z j a w i s k a k u m u l a t y w n e j
h e r o i z a c j i , c z y w k o ń c u ze z j a w i s k i e m m i t y z a c j i i i d e a l i z a c j i w c e l u w ł ą c z e n i a
trudnej przeszłości do n o w o t w o r z o n e j t o ż s a m o ś c i , to w k a ż d y m z t y c h p r z y -
p a d k ó w ich sposób o d d z i a ł y w a n i a m o ż n a określić j a k o p o j e d n a w c z y , k o n c y l i a -
cyjny.
Należy tu jednak w p r o w a d z i ć rozróżnienie na d w i e płaszczyzny, z j a k i m i ma-
my do c z y n i e n i a w zakresie r o z w a ż a n y c h o d d z i a ł y w a ń . P i e r w s z a płaszczyzna, to
płaszczyzna ingerencji imaginacyjnej m e d i ó w i k o n i c z n y c h : pytanie p o d s t a w o w e
d o t y c z y tu faktu i zakresu ingerencji w sferę z b i o r o w y c h w y o b r a ż e ń . D r u g a płasz-
130
O B R A Z PRZESZŁOŚCI, K U L T U R A I K O N I C Z N A . . .
c z y z n a natomiast, to płaszczyzna sensów t w o r z o n y c h z w y k o r z y s t a n i e m tej inge-
rencji imaginacyjnej: pytanie, jakie tu stawiamy, nie d o t y c z y j u ż stopnia o d d z i a ł y -
w a n i a , lecz m o ż l i w o ś c i t w o r z e n i a z r o z u m i a ł y c h konstrukcji służących interpreta-
cji przeszłości. Ten sam p r z y p a d e k zapośredniczania w s p o m n i e ń p r z e z w y t w o r y
kultury i k o n i c z n e j , m o ż e na pierwszej płaszczyźnie być z d i a g n o z o w a n y j a k o i n -
gerencja o charakterze dezintegrującym, jednocześnie jednak na drugiej płasz-
c z y ź n i e być o c e n i o n y jako t w o r z e n i e konstrukcji z n a c z e n i o w y c h o charakterze
integrującym. Dezintegracja o z n a c z a przy tym o d d z i a ł y w a n i e w kierunku frag-
mentaryzacji, rozbijania, z r y w a n i a ciągłości, a w i ę c t w o r z e n i a w p r o w a d z a n i a nie-
ciągłości, integracja natomiast o z n a c z a o d d z i a ł y w a n i e w kierunku t w o r z e n i a z n a -
czących ciągłości narracyjnych, w y o b r a ż e n i o w y c h . Jeśli przyjmiemy, iż pamięć
c z y t o i n d y w i d u a l n a , r o d z i n n a c z y kulturowa, bazuje n a istnieniu, p o d t r z y m y w a -
niu i p r z e k a z y w a n i u p e w n y c h ciągłości, to w p ł y w o b r a z o w y c h zapośredniczeń
na pamięć m o ż e być na jednej płaszczyźnie o c e n i a n y negatywnie, na drugiej
natomiast p o z y t y w n i e . N i e w ą t p l i w i e rozróżnienie t o p o z w a l a d y w e r s y f i k o w a ć
o d d z i a ł y w a n i e róż ny ch r o d z a j ó w m e d i ó w o b r a z o w y c h . Z a j m u j ą c e m n i e tutaj
o b r a z y f i l m o w e , p o p r z e z t w o r z e n i e p e w n y c h z w a r t y c h narracji, mogących po-
rządkować fragmentaryczny p r z e k a z w y o b r a ż e ń o przeszłości, w p ł y w a j ą o w i e l e
częściej integrująco, aniżeli p r z e k a z informacji niesiony p r z e z telewizyjne pro-
gramy informacyjne, działający z reguły dezintegrująco na p o c z u c i e istnienia z n a -
czących ciągłości.
131
THE IMAGE OF THE PAST, ICONIC CULTURE VS GERMAN RECKONING WITH NAZIZM
The article presents the essence of German discussions on the National
Socialist past in the context of the influence of iconic culture on social
memory. The author refers to the issue of the mediation of the social image
of the past on the example of the creation of the myth of»a clean Wehrmacht
(among others, inspired by postwar films), and of its disintegration as a
consequence of controversies around the exhibition on the crimes of the
Wehrmacht. The article introduces a thesis on the complex and multi-
directional character of iconic culture influences on social memory. In
the above context, the author discusses German reflection on memory,
especially on communicative memory, referring to theories of Harald
Welzer, Jan Assmann and Jörn Rüsen.