Rola Matki i Ojca w rodzinie,
stereotyp a współczesność
Chrystus dobry pasterz w sakramencie małżeństwa jednoczy z sobą młodych małżonków i
obdarza ich swoją miłością i powierza im również ważne zadanie w kościele.
W swojej rodzinie mają wychowywać nowych członków kościoła, a przez to przyczyniać
się do wzrostu Rodziny Bożej. Obowiązki małżonków i rodziców są bardzo trudne dla dobra swojej
rodziny poświęcają czas, wyrzekają się rozrywek i przyjemności, a nawet koniecznego odpoczynku.
Chcąc wypełnić dobrze powierzone im przez Chrystusa zadanie, muszą kochać siebie nawzajem i
swoje dzieci, tak jak Chrystus ukochał kościół i wszystkich ludzi. Chrystus z miłości poświęcił dla
dobra ludzi swoje własne życie, tą wielką swoją miłością obdarza rodziców w sakramencie małżeń-
stwa. Rodzice, którzy uważają się za wierzących dbają o swoją łączność z Chrystusem z wewnętrz-
nej potrzeby serca.
Rola matki i ojca w rodzinie to dawanie przykładu żywej wiary i potwierdzenia swojej aute-
ntyczności. Uczestniczenie razem z dziećmi w mszy świętej, spowiadania się i jak najczęściej przy-
stępowania do komunii świętej, dzięki temu w naturalny sposób wprowadza się dzieci w życie sak-
ramentalne i budzi w nich pragnienie korzystania z sakramentu pojednania i Eucharystii. Całościo-
wo rozumiane wychowanie nowego człowieka winno zawierać w sobie dwoisty wkład rodzicielski,
macierzyński i ojcowski. Mężczyzna, ukazując na ziemi ojcostwo samego Boga powołany jest do
zabezpieczenia równego rozwoju wszystkim członkom rodziny, czyni to przyjmując odpowiedzial-
ność za poczęte życie i wspólnie z żoną wychowuje dzieci, czyni to także przez pracę, która nigdy
nie rozbija rodziny, ale utwierdza ją w stałości przez dawanie świadectwa dojrzałego życia chrześ-
cijańskiego.
Rola matki i ojca to ukształtowanie osobowości w oparciu o przyjęte dobre wzorce, pierw-
szym środowiskiem wychowawczym jest oczywiście rodzina, która odgrywa nie zastąpioną rolę w
przekazywaniu określonych wartości i postaw. Człowiek wszechstronnie wykształcony to kształce-
nie umysłowe, moralne i etyczne. Współcześnie obserwując życie codzienne widzimy, że tradycyj-
ny model wychowania wsparty na autorytecie i powinności ustępuje tak zwanemu wychowaniu bez
stresowemu, które w konsekwencji prowadzi do przyznania dziecku pełnej swobody. Wielu rodzi-
ców tak bardzo koncentruje się na zapewnieniu swym dzieciom warunków materialnych, że brakuje
im czasu na kontakt z dziećmi. Rodzic powinien być bardzo czujny aby dzieci i młodzież nie brały
negatywnych wzorców ze środków masowego przekazu oraz nie pewnych środowisk rówieśni-
czych. W rodzinie nie może zabraknąć czasu na szczerą rozmowę, która polega nie tylko na komu-
nikowaniu sobie czegoś, ale i na wsłuchiwaniu się w siebie. Atmosferę rodzinnego dialogu buduje
wzajemna akceptacja, zaufanie, szacunek dla uczuć drugiego, świadomość „inności” i niepowtarza-
lności każdej osoby. W rodzinie nikt nie powinien czuć się obcym, nie rozumiany czy odrzuconym,
każdy powinien być wysłuchany i z miłością przyjęty, poprzez stwarzanie atmosfery wzajemnego
zaufania, miłości i szacunku rodzice mogą coraz głębiej poznawać własne dzieci. Wychodzić dzie-
ciom na przeciw ich różnorodnym potrzebom, ukazywać czytelną hierarchię wartości i kształtować
prawidłowe postawy zarówno społeczne jak i moralne. Właściwe pojmowanie macierzyństwa i
ojcostwa prowadzi w konsekwencji do odpowiedzialnego i świadomego rodzicielstwa, które daje
dziecku postawę harmonijnego rozwoju.
Do istotnych zadań stawianych przed rodziną należy odpowiedzialne, subtelne pouczanie
dzieci o ludzkiej seksualności. W obliczu kultury, która na ogół banalizuje płciowość ludzką, odno-
sząc ją jedynie do ciała i egoistycznej przyjemności, rolą rodziców jest ukazanie dziecku, że urze-
czywistnia się ona w sposób prawdziwie ludzki tylko wtedy, gdy wypływa z małżeńskiej miłości
pojętej jako dar. W tym kontekście nieodzowne jest wychowywanie dzieci do czystości, a firmowa-
nie jej jako cnoty, która prowadzi ku prawdziwej dojrzałości i uzdalnia do szanowania i rozwijania
"oblubieńczego sensu" ciała. (Podręcznik „Jestem świadkiem Chrystusa w Rodzinie” strona 152.)
1
Rolą rodziców jest także uświadomienie, że dobra materialne nie mogą stanowić w życiu
najwyższej wartości i nie mogą być przestawione po nad osobę ludzką, przyczynia się też do zrozu-
mienia, że ważniejsze jest „bardziej być niż bardziej mieć”.
Kierując się tymi zasadami rodzice zmierzają do pełnego rozwoju swoich dzieci, który ma
zapewnić im osiągnięcie pełni życia w Bogu. Tym samym dają w świecie świadectwo autentycz-
nego, chrześcijańskiego życia.
„Boże mój i Panie,
nie zawsze potrafię docenić wszystko,
co otrzymałem dzięki wychowaniu.
Zechciej udzielić mi swojego światła,
abym lepiej poznał i z większą odpowiedzialnością
przyjął dobra wynikające z otrzymanego wychowania.
Dziękuję Ci za wszystkich moich wychowawców,
poczynając od rodziców, a kończąc na tych wszystkich,
z którymi dzisiaj przychodzi mi się spotykać.
Proszę Cię, dobry Boże,
abym sam umiał korzystać z udzielanej mi pomocy wychowawczej.
Pozwól też, abym sam odpowiedzialnie pomagał wzrastać
w człowieczeństwie tym,
których dzisiaj stawiasz na drodze mojego życia,
jak również tym, którym w niedalekiej przyszłości,
jako rodzic, będę zobowiązany zapewnić właściwe wychowanie.”
(Podręcznik „Jestem świadkiem Chrystusa w Rodzinie”, strona 153.)
2