Archiwum Gazety Wyborczej; Spacyfikować jak najszybciej
WYSZUKIWANIE:
PROSTE
ZŁOŻONE
ZSZYWKA
?
informacja o czasie
dostępu
Gazeta Wyborcza
nr 13, wydanie waw (Warszawa) z
dnia 1995/01/16, dział
ŚWIAT, str. 7
Jacek KALABIŃSKI, Waszyngton
Oficjalne stanowisko USA wobec konfliktu w Czeczenii
Spacyfikować jak najszybciej
(A) Oficjalny Waszyngton ma nadzieję, że Rosji uda się jak najszybciej
spacyfikować Czeczenię. Sekretarz stanu Warren
Christopher powiedział wczoraj w wywiadzie telewizyjnym: "Kiedy ten epizod
zostanie zamknięty, a im szybciej, tym lepiej, mam nadzieję, że Jelcyn powróci
do sojuszu z reformatorami, a oni ponownie zbliżą się do niego".
Christopher podkreślał, że Jelcyn nie zastosował represji wobec prasy ani
krytyków swojej polityki wobec Czeczenii w
rosyjskiej Dumie. Sekretarz stanu, który ma w tym tygodniu spotkać się w Genewie
z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Kozyriewem, stwierdził, że wzywać go
będzie do jak najbardziej humanitarnego traktowania Czeczeńców, "ponieważ w
przeciwnym razie przez czas jakiś mogą tam trwać walki partyzanckie".
Christopher powiedział jednak, że nie ma mowy o zawieszeniu amerykańskiej pomocy
dla Rosji, ponieważ pomoc ta - jak na przykład fundusze na rozbrajanie głowic
jądrowych - leży "w interesie USA, a nie w interesie Rosji".
Waszyngtońskie źródła dyplomatyczne wskazują, że mimo wyrażanych przez prasę
amerykańską obaw, że Jelcyn definitywnie porzucił obóz reform i sprzymierzył się
ze zwolennikami represyjnej polityki, Departament Stanu nadal czyni wszystko,
aby przedstawić prezydenta Rosji w jak najlepszym świetle. Christopher
powiedział w niedzielę, że oczywiście w Czeczenii
dzieje się tragedia, ale jako największe szkody ocenił straty finansowe i
prestiżowe, jakie ponosi Rosja.
"Administracja Clintona daje do zrozumienia, że gotowa jest przebaczyć i
zapomnieć, jeżeli tylko Borys Zdobywca powróci do roli Borysa Reformatora" -
napisał niedzielny "Washington Post". Zastrzegający sobie anonimowość wyżsi
urzędnicy Białego Domu przedstawiają jednak nieco ostrzejszą linię polityczną
niż Christopher. Jeden z nich powiedział, że "Jelcyn wprawdzie nie przekroczył
jeszcze progu, za którym kończy się amerykańska tolerancja, ale znalazł się już
bardzo blisko niego". Jeżeli zacznie cenzurować telewizję i prasę albo naruszać
prawa obywatelskie, "Ameryka zareaguje zimną demonstracją niezadowolenia".
Dotychczas jedyną demonstracją niezadowolenia było oświadczenie Departamentu
Stanu, że kierując wojska do Czeczenii, nie
zawiadamiając o tym uprzednio, Rosja złamała porozumienie CFE o siłach
konwencjonalnych w Europie. "Gdyby tylko był nas zawiadomił, że zaczyna
eksterminować Czeczeńców, nie byłoby problemu" - powiedział zgryźliwie dyplomata
z Departamentu Stanu, gdzie utrzymuje się milcząca frakcja przeciwników obecnej
polityki. Frakcja ta wskazuje, że dla administracji, która retorycznie uczyniła
kwestię przestrzegania praw człowieka jednym ze swoich sztandarowych haseł,
zgoda na rosyjskie poczynania w Czeczenii jest
szczytem hipokryzji.
[Hasła: Rosja - USA; Czeczenia - USA; Rosja - Czeczenia; pomoc zagraniczna; polityka
zagraniczna]
(szukano: Czeczenia)
© Archiwum GW, wersja 1998 (1) Uwagi
dotyczące Archiwum GW: magda.ostrowska@gazeta.pl
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
16 13 Styczeń 1995 Kto winien21 18 Styczeń 1995 Musimy celować w piechotę22 20 Styczeń 1995 Czy dziś umrze miasto12 10 Styczeń 1995 Klasówka z Czeczenii14 11 Styczeń 1995 Zachodowi ku przestrodze06 5 Styczeń 1995 Świat zaczyna protestować09 7 Styczeń 1995 W obronie Czeczenii15 13 Styczeń 1995 Co zbierać, gdzie wysyłać08 7 Styczeń 1995 Na ulicy o Czeczenii02 4 Styczeń 1995 Brudna wojna w Czeczenii24 23 Styczeń 1995 Zachód musi zrozumieć25 30 Styczeń 1995 Dudajew straszy zamachami5 Jeśli straciłeś dane jak najszybciej wyłącz komputer nie zamykaj systemu23 21 Styczeń 1995 Barbarzyńcy i demokraciwięcej podobnych podstron