wyklad 24 Tomasz Apostoł poniósł śmierć w Indiach Kalamina

background image

B o h a t e r o w i e S t a r e g o i N o w e g o T e s t a m e n t u

}

1

Wykład 24

BOHATEROWIE STAREGO I NOWEGO TESTAMENTU

Ks. Michał Bednarz

Bohaterowie Ewangelii

T

OMASZ

,

KTÓREMU BRAKOWAŁO WIARY

Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i
włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do
Niego: «Pan mój i Bóg mój». Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś?
Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli»
” (J 20,27-29).

Tomasz był uczniem Jezusa i należał do kręgu Dwunastu. Wspomniany jest we wszystkich
listach apostołów (Mt 10,3; Mk 3,18; Łk 6,15; Dz 1,13). Według Ewangelii św. Jana nazywany
był Dydimos (= Bliźniak) (J 11,16; 20,24; 21,2). Jest to grecki odpowiednik lub tłumaczenie
hebrajskiego Toma. Było to imię własne w społecznościach mówiących po grecku. Według le-
gendarnych tradycji bliźniakiem Tomasza była Lidia czy Lizja lub Eliezer. Liczne spekulacje
pisma apokryficznych, tzn. nie uznanych przez Kościół za święte i kanoniczne, co do rzekome-
go pokrewieństwa Tomasza z Jezusem i specjalnych objawień, otrzymanych przez niego,
pozbawione są jakichkolwiek podstaw. Starożytna tradycja kojarzy go z Jezusem nie jako bliź-
niaka w sensie pokrewieństwa, ale raczej w sensie duchowym.

Trzy pierwsze Ewangelie (synoptyczne) podają o Tomaszu niewiele wiadomości. Natomiast
bliżej scharakteryzował go św. Jan Ewangelista, który opowiada kilka szczegółów z życia tego
apostoła, gdy spotkał się z Jezusem.

Okazał się ostoją dla innych uczniów, gdy z odwagą zachęcał ich, by towarzyszyli Jezusowi
w Jego podróży do wrogiej Judei. Gdy Mistrz z Nazaretu spotkał się z wrogością mieszkańców
tego terenu (J 11,8) i gdy w związku ze śmiercią Łazarza odradzano Mu, aby się tam udawał,
Tomasz bez wahania wyraził gotowość pójścia z Chrystusem nawet na śmierć, gdy zorientował
się, że Mistrz jest gotów umrzeć (J 11,16).

W czasie Ostatniej Wieczerzy, gdy Jezus mówił o swym odejściu, Tomasz wykazał niezrozu-
mienie. Nie rozumiał sensu i konieczności drogi, o której mówił Jezus. Nie mógł podnieść swe-
go spojrzenia ponad rzeczywistość doczesną. Słysząc słowa Chrystusa o wielu mieszkaniach
w domu Ojca, postawił Mistrzowi pytanie i pytał o drogę tam prowadzącą: „Panie, nie wiemy,
dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?” (J 14,5). Zadał Jezusowi dwa pytania. Jedno od-

background image

B o h a t e r o w i e S t a r e g o i N o w e g o T e s t a m e n t u

}

2

nosi się do miejsca, dokąd Chrystus idzie, a drugie do drogi, która prowadzi do tego miejsca.
Z tej okazji Chrystus wypowiedział znane słowa: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem” ( J 14,6).

Tomasz był nieobecny w niedzielę Wielkanocną, gdy Chrystus ukazał się apostołom. Nie uwie-
rzył, że Mistrz żyje. W związku z tym św. Jan Ewangelista przedstawia go jako typ ucznia, któ-
ry dręczony wątpliwościami, domagał się fizycznych dowodów zmartwychwstania Jezusa.
Chciał zobaczyć i dotknąć Zmartwychwstałego (J 20,24-29). Uważał się za realistę, który nie
uznaje rzeczy niepewnych. O tym, że Jezus żyje, chciał się przekonać osobiście, a nie z opo-
wiadań innych. Chciał stwierdzić przez ogląd śladów męki, że nie ulega złudzeniu. Wiarę
w zmartwychwstanie Mistrza uzależnił więc od naocznego, dokładnego upewnienia się o Jego
tożsamości. Znalazło to wyraz w znanym zwrocie „niewierny Tomasz”.

Gdy w osiem dni później warunek, jaki postawił Tomasz, został spełniony i ukazał mu się
Zmartwychwstały oraz kazał mu dotknąć swych ran, natychmiast porzucił nieuzasadnione wąt-
pliwości i pierwszy z apostołów jasno i zdecydowanie wyznał Bóstwo Jezusa (J 20,27). Ta hi-
storia jest wezwaniem skierowanym do wszystkich chrześcijan, którzy są zachęcani
do wiary w Chrystusa, mimo iż nigdy nie otrzymali materialnych dowodów Jego istnienia:
„Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (J 20,29). Natomiast odpowiedź Tomasza
jest odpowiedzią tych wszystkich, którzy uwierzą w Jezusa w ciągu późniejszych wieków: „Pan
mój i Bóg mój”.

Wraz z innymi, nielicznymi apostołami, Tomasz oglądał jeszcze Zmartwychwstałego na Jezio-
rem Tyberiadzkim podczas łowienia ryb (J 21,1-14).

Niewiele wiemy o działalności Tomasza po wniebowstąpieniu Chrystusa. Był wśród apostołów
oraz tych, którzy modlili się w „sali na górze” w oczekiwaniu na Zesłanie Ducha Świętego
(Dz 1,12-14).

Według starej tradycji chrześcijańskiej głosił Ewangelię Partom oraz mieszkańcom Indii. Tam
też najprawdopodobniej poniósł śmierć męczeńską w Kalamina i został pochowany w Mailapur
(dzisiejsze Madras), gdzie znajduje się jego grób.

Warto jeszcze wspomnieć, że osobę Tomasza apostoła sławią apokryfy, a wśród nich trzy pi-
sma gnostyckiego pochodzenia: Ewangelia Tomasza z II wieku, Dzieje Tomasza z III wieku
i Apokalipsa Tomasza z IV wieku.

Spośród tych pism na szczególną uwagę zasługuje Ewangelia Tomasza ze względu na okolicz-
ności jej odnalezienia oraz ze względu na treść. Jest to zbiór czternastu „tajemnych” mów, po-
dyktowanych rzekomo przez Jezusa Tomaszowi „Bliźniakowi” a odnalezionych w 1945 r. jako
część biblioteki w Nag Hammadi w Egipcie. Ewangelia ta niewiele mówi o samym Jezusie,
który udziela oświecenia, ale dostarcza tajemnej wiedzy (gnoza), która zapewnia nieśmiertel-
ność. Dzięki niej człowiek uświadamia sobie, że jego początek jest w świecie światła, gdzie
wcześniej preegzystował i dokąd powróci, aby cieszyć się stanem ostatecznego odpoczynku.

background image

B o h a t e r o w i e S t a r e g o i N o w e g o T e s t a m e n t u

}

3

Ks. Mirosław Łanoszka

Bohaterowie Starego Testamentu

O

ZEASZ

PROROK GŁOSZĄCY WIERNĄ MIŁOŚĆ

B

OGA

Jak mogę cię porzucić, Efraimie, i jak opuścić ciebie, Izraelu? (…) Moje serce wzbrania się
przed tym, jestem poruszony do głębi. Nie dam się unieść porywowi mego gniewu i nie zniszczę
Efraima, bo jestem Bogiem, nie człowiekiem! Pośrodku ciebie jestem Ja – Święty, i nie przy-
chodzę, aby niszczyć
” (Oz 11,8ac.9)

Apostoł Tomasz został ukazany w Janowej Ewangelii jako uczeń, którego droga wiary w zmar-
twychwstałego Jezusa nie była doskonała, gdyż potrzebował bezpośredniego doświadczenia
ż

yjącego Chrystusa Pana. Starotestamentowy prorok Ozeasz to posłuszny Bożym poleceniom

mąż wiary, który głosił wierną miłość Boga względem narodu Jego wybrania.

Hebrajskie imię proroka Ozeasza (hebr. Hôšēa), które jest skróconą formą teoforycznego imie-
nia Hôšajāh(u) (Jahwe wybawił) oznacza „[Jahwe] wybaw”

1

. Ozeasz należy do grona proroków

mniejszych, a księga nosząca jego imię (Księga Ozeasza) otwiera zbiór dwunastu starotesta-
mentowych pism prorockich. Z tytułu Księgi Ozeasza dowiadujemy się, że ojcem proroka był
Beeri (Oz 1,1), jednak to zagadkowe imię rodowe nie pozwala ustalić dokładnego miejsca po-
chodzenia naszego bohatera ani jego genealogii.

Z zamieszczonych w pierwszym wersecie Księgi Ozeasza danych wynika, że prorok działał w
Królestwie Północnym (Izraelu) w Samarii (nazwa wzniesionego przez króla Omriego w IX w.
przed Chr. miasta, które ustanowił stolicą Królestw Północnego oraz geograficzna nazwa gó-
rzystego regionu środkowej Palestyny) za rządów Jeroboama II, a więc w VIII w. przed Chr.
Znajdujemy się zatem w czasach, kiedy już dawno dokonał się podział zjednoczonej monarchii
izraelskiej (po śmierci Króla Salomona) na Królestwo Południowe (Juda) i Królestwo Północne
(Izrael). Zgodnie z przekazanymi w tym piśmie wskazówkami historycznymi Ozeasz prawdo-
podobnie rozpoczął swoją działalność około połowy VIII w. przed Chr., czyli na kilka lat
przed śmiercią Jeroboama II (ok. 748 przed Chr.)

2

, natomiast zakończył ją w okresie poprze-

dzającym upadek Królestwa Północnego, jakim było zdobycie Samarii przez Asyryjczyków
(722-721 r. przed. Chr.)

3

.

Początkowe rozdziały Księgi Ozeasza (Oz 1-3) zostały zdominowane przez temat małżeństwa
proroka z kobietą niewierną, który odczytany na poziomie symbolicznym staje się obrazem re-

1

L. Koehler, W. Baumgartner, J.J. Stamm (red.), P. Dec (red. nauk. wyd. pol.), Wielki słownik hebrajsko-polski i

aramejsko-polski Starego Testamentu, tom I, Warszawa 2008, s. 231.

2

S.H. Horn, P.K. McCarter jr, Podzielona monarchia. Królestwa Judy i Izraela, w: H. Shanks (red.), Starożytny

Izrael. Od Abrahama do zburzenia świątyni jerozolimskiej przez Rzymian (przekł. W. Chrostowski), Warszawa
2007, s. 246.

3

T. Brzegowy, Święty Bóg i jego grzeszna oblubienica Izrael (Księga Ozeasza), w: J. Frankowski (red.), T. Brze-

gowy (współred.), Wprowadzenie w myśl i wezwanie ksiąg biblijnych. Wielki świat starotestamentalnych proroków,
t. 4, Warszawa 2001, s. 65-67.

background image

B o h a t e r o w i e S t a r e g o i N o w e g o T e s t a m e n t u

}

4

lacji między Bogiem i narodem przez Niego wybranym

4

. Z tego tekstu dowiadujemy się,

ż

e Bóg polecił Ozeaszowi poślubić Gomer, córkę Diblaima (Oz 1,3), która została w tym frag-

mencie nazwana „nierządnicą” (Oz 1,2). Dla właściwego zrozumienia tego określenia należy
uwzględnić kontekst kulturowy ówczesnego Izraela, który żył na terytorium, gdzie kult Baala,
kananejskiego bóstwa odpowiedzialnego za urodzajność i płodność, był niezwykle atrakcyjny
dla społeczności narodu wybranego, łudzonego oszustwem idolatrii. Prawdopodobnie Gomer
jako młoda dziewczyna, z resztą jak wiele innych kobiet izraelskich w tamtym czasie, poddała
się inicjacji seksualnej w sanktuarium Baala, by w ten sposób, jak wierzono, zapewnić sobie
płodność przed zawarciem małżeństwa. W tego typu postępowaniu łączono kultu Jahwe z ele-
mentami wierzeń w możliwość zapewnienia sobie płodności dzięki udziałowi w pogańskich
praktykach, co pociągało za sobą poważne niebezpieczeństwo synkretyzmu religijnego dla
izraelskich wyznawców religii monoteistycznej. Właśnie taka postawa była nazywana przez
Boga nierządem, dlatego też czytamy w Księdze Ozeasza, że potomstwo zrodzone z takiej ko-
biety jest nazywane „dziećmi nierządu”, ponieważ ich matka uczestniczyła w kananejskim ry-
cie, który miał rzekomo zapewnić jej płodność

5

.

Zatem dramatyczne losy małżeństwa Ozeasza stają się modelem obrazującym postawę Izraela
w dziejach zbawienia, który uosobiony w postaci nierządnicy Gomer, okazał się niewierny wo-
bec jedynego prawdziwego Boga. Odczytując w ten sposób perypetie małżeńskiego i rodzinne-
go życia proroka otrzymujemy niezwykłe orędzie religijne, z jakim Bóg zwraca się przez Ozea-
sza do swojego ludu

6

.

W symbolicznych imionach trojga dzieci, jakie rodzą się ze związku Ozeasza z Gomer, zostały
pokazane zarówno grzeszne postawy Izraelitów, jak i zapowiedziane przyszłe kary, które do-
sięgną wiarołomny naród. Imię pierwszego syna Ozeasza Jizreel (hebr. Jizree’l; Oz 1,4), które
oznacza „Bóg sieje” (Biblia Jerozolimska) staje się oskarżeniem Izraela o przypisywanie kana-
nejskiemu bóstwu wpływu na urodzaj i płodność. Imię córki proroka, które brzmi „Nie-
Doznająca-Miłosierdzia” (hebr. Lo’-Ruchāmā(h)) jest zapowiedzią kary, jaka spadnie na nie-
wierny lud (Oz 1,6), natomiast imię drugiego syna Ozeasza „Nie-Mój-Lud” (hebr.
Lo’- Ammî) wskazuje, że Izrael spotka się z odrzuceniem ze strony Boga jako lud przymierza

7

.

Niezwykła jest postawa Ozeasza względem niewiernej żony, jaką prorok przyjmuje z Bożego
nakazu, dzięki czemu została zobrazowana wierna miłość Boga wobec swojego ludu. Pamięta-
jąc o tej teologicznej perspektywie zwróćmy uwagę, że Ozeasz poślubił kobietę, którą bardzo
pokochał, co znalazło swój wyraz w jego zachowaniu wobec niej, kiedy dopuściła się zdrady.
Chociaż w pierwszym momencie prorok odrzucił swoją wiarołomną żonę, która wtedy stała się
znakiem niewiernego narodu (Oz 2,4), to jednak jego miłość do niej okazała się tak potężna, że
przyjął ją powtórnie, odpowiadając w ten sposób na płynące ze strony Boga przynaglenie, na-
kazujące mu pokochać jeszcze raz tę kobietę (Oz 3,1-3). Osobiste przeżycia proroka służą
przede wszystkim pomocą w uświadomieniu sobie, jak bardzo bezgraniczna i wierna jest mi-
łość Boga wobec swojego ludu. Nawet w przypadku niewierności Bóg szuka i pragnie przeba-

4

T. Römer, Osée, w: T. Römer, J.D. Macchi, Ch. Nihan (ed.), Introduction à l’Ancien Testament, Genève 2009, s.

475.

5

T. Brzegowy, tamże, s. 74.

6

W. Pikor, OZEASZ, w: Encyklopedia katolicka, t. 14, Lublin 2010, kol. 1060.

7

W. Pikor, OZEASZ, kol. 1061.

background image

B o h a t e r o w i e S t a r e g o i N o w e g o T e s t a m e n t u

}

5

czyć, jeśli tylko człowiek chce do Niego powrócić w postawie skruchy, szczerości i czystości
serca. Wydaje się, że to właśnie ta świadomość legła u podstaw prorockiej posługi Ozeasza

8

.

Nasz bohater z pewnością należy do grona proroków, którzy bez względu na grożące im prze-
ś

ladowania (Oz 6,5) w sposób bezkompromisowy głosili prawdę, realizując wiernie Boże po-

słannictwo. Prorok Ozeasz doświadczywszy goryczy zdradzonej miłości wzywa swoich roda-
ków (Efraim) do nawrócenia, ponieważ jest przekonanym, że powrót do pierwotnej wierności
Bogu jest możliwy (Oz 14), gdyż nic nie jest w stanie usunąć Bożej miłości wobec swojego
ludu (Oz 11).

Ks. Piotr Łabuda

Bohaterowie pierwszej wspólnoty Kościoła

A

NANIASZ I

S

AFIRA

DO KOŃCA LUDZIE MAŁEJ WIARY

Z Dziejów Apostolskich: „pewien człowiek, imieniem Ananiasz, z żoną swoją Safirą, sprzedał
posiadłość i za wiedzą żony odłożył sobie część zapłaty, a pewną część przyniósł i złożył u stóp
Apostołów. «Ananiaszu – powiedział Piotr – dlaczego szatan zawładnął twym sercem, że skła-
małeś Duchowi Świętemu i odłożyłeś sobie część zapłaty za ziemię? Jakże mogłeś dopuścić
myśl o takim uczynku? Nie ludziom skłamałeś, lecz Bogu». Słysząc te słowa Ananiasz padł mar-
twy. A wszystkich, którzy tego słuchali, ogarnął wielki strach
” (Dz 5,1-5).

Na co był potrzebny Kościół Ananiaszowi i Safirze, skoro padli martwi po interwencji „papie-
ż

a”? Można by sobie zadać takie pytanie po lekturze niewielkiego fragmentu Dziejów Apostol-

skich (Dz 5, 1-11), przedstawiającego dramatyczną scenę śmierci bądź co bądź dobroczyńców
pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej w Jerozolimie

9

.

Ananiasz i Safira włączyli się w nurt wiernych, którzy sprzedawali swoje ziemie i pieniądze
uzyskane w ten sposób składali u stóp Apostołów, aby ci rozdzielali je każdemu według po-
trzeb (por. Dz 4, 34-35). Dlaczego zatem „w nagrodę” zostali wyniesieni martwi sprzed stóp
Apostołów? Czyżby św. Piotrowi za mało było tego, iż oddali tylko część swego majątku i uka-
rał ich za nieoddanie wszystkiego? Co więcej, wiemy iż owo oddawanie wszystkiego i wyda-
wanie pieniędzy spowodowało kryzys i wielką biedę w Kościele Jerozolimskim. Można zatem
powiedzieć, że Ananiasz i Safira zachowali się przezornie w swojej szlachetności. Zachowali
część majątku na własne potrzeby, gdyż była to ich własność, a więc mieli prawo uczynić z nią
co im się tylko podobało. Nawet Piotr to przyznał. Wina jednak tego małżeństwa znajduje się
zupełnie gdzie indziej. Nie było bowiem problemem, że oddali jedynie część swoich dóbr –
gdyż było do dobre i szlachetne. Problemem prawdziwym i winą było to, że skłamali. Skłamali
i liczyli na utrzymanie ze strony wspólnoty.

8

J. Jensen, God’s word to Israel, Collegeville, Minnesota 1988, s. 164.

9

Zob. J. Siepsiak, Między deszczem a rynną, Kraków 2010, s. 112nn.

background image

B o h a t e r o w i e S t a r e g o i N o w e g o T e s t a m e n t u

}

6

Niektórzy komentatorzy odwołują się do starotestamentalnego opisu potajemnego zatrzymania
przez Achana mienia skazanego na zniszczenie przez prawo wojenne

10

. Autor księgi Jozuego

przekazuje, iż: „Joshua 7:1 Izraelici dopuścili się przestępstwa na rzeczach obłożonych klątwą.
Akan, z pokolenia Judy, przywłaszczył sobie coś z dobra obłożonego klątwą, dlatego zapłonął
gniew Pana przeciw synom Izraela.” (Joz 7,1). Karą za to przewinienie była klęska, jaką ponie-
ś

li żołnierze Jozuego u bram miasta Aj. Autor natchniony stwierdzi „Przeraziło się serce ludu

i stało się jak woda. Wtedy Jozue rozdarł swoje szaty i padł twarzą na ziemię przed Arką Pań-
ską aż do wieczora, on sam i starsi Izraela. I posypali prochem swe głowy. I mówił Jozue:
«Ach, Panie, Boże! Dlaczego przeprowadziłeś ten lud przez Jordan? Czyż po to, aby wydać nas
w ręce Amorytów na wytępienie? Ach, gdybyśmy postanowili pozostać raczej za Jordanem!
Przebacz, Panie! Co mam teraz powiedzieć, gdy Izrael podał tył swoim wrogom? I rzekł Pan
do Jozuego: «Wstań! Dlaczego tak leżysz twarzą do ziemi? Izrael zgrzeszył: złamali przymie-
rze, jakie z nimi zawarłem, wzięli sobie z tego, co było obłożone klątwą – ukradli to, zataili
i schowali między swoje rzeczy.

12

Dlatego Izraelici nie będą mogli się ostać wobec wrogów

swoich i podadzą tył swoim wrogom gdyż ściągnęli na siebie klątwę. Nie będę nadal z wami,
jeśli nie wytępicie wśród siebie dotkniętych klątwą. Powstań, oczyść lud i rozkaż mu: Oczyść-
cie się na jutro, bo tak mówi Pan, Bóg Izraela.” (Joz 7,5-13)

O ile zasadniczo Stary Testament jest postrzegany jako pełen surowości, to w Nowy Testamen-
cie przedstawia się zasadniczo i kładzie nacisk na obraz Boga jako dobrego Ojca, pełnego miło-
sierdzia. Narracja Dziejów Apostolskich 5,1-11 wydaje się burzyć taki obraz.

Przynoszący dar dla wspólnoty padają martwi przy wyraźnej aprobacie, czy wręcz za sprawą
pierwszego wśród Apostołów. Należy jednak pamiętać, iż Ananiasz staje się winny przed Bo-
giem – winny, bez chęci naprawy swojej winy. Stąd też oskarżenie Piotra: Nie ludziom skłama-
łeś, lecz Bogu (Dz 5,4). Tak naprawdę Piotr nie oskarża ich o to, że zatrzymali sobie część pie-
niędzy ze sprzedaży ziemi, ale o to, że skłamali mówiąc, że oddają wszystko. Oto publicznie
okazali swoją hojność i całkowite zaufanie, a tak naprawdę trochę zachowali na wszelki wypa-
dek – czyli ich wiara nie była prawdziwa i całkowita, jak pragnęli, by ludzie to postrzegali.
Obłuda i kłamstwo jak również zatwardziałość i brak skruchy, brak woli uznania winy i zła po-
pełnionego przez siebie, oburzyły Piotra. To one doprowadziły do śmierci Ananiasza i Safiry.
Obłuda i kłamstwo nie mogą być tolerowane w Kościele. Dlaczego? Właśnie po to jest nam
potrzebny Kościół, abyśmy nie okłamywali samych siebie. Jeżeli Kościół pozwalałby na łudze-
nie siebie, na życie w iluzji, nie miałby racji bytu.

Kwestią drugorzędną jest pytanie, czy Piotr cudownie spowodował ich śmierć, czy też ujaw-
nienie ich obłudy wywołało w nich tak gwałtowną reakcję strachu, że padli martwi? Wydaje
się, iż raczej śmierć małżonków spowodowana była ich wielkim lękiem, który został wywołany
słowami Piotra. Znamiennym jest, że słowa Piotra nie doprowadzają ich do skruchy i przemia-
ny. Pozostają oni twardo przy swoim.

Pytanie:

Gdzie – według tradycji chrześcijańskiej – Tomasz apostoł poniósł śmierć męczeńską?

10

Zob. E. Dąbrowski, Dzieje Apostolskie, s. 262-263.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wykład 24
4 wykład0 24 10 2007
Wykłady 24.10, porty i terminale
Komunikacja Bielicka wykład 1 24 04 2010
Analiza i pomiar systemów logistycznych wykład 1( 24.02.2008)(1), Logistyka, Logistyka
prawo wspólnotowe-wykłady (24 str), Prawo Administracyjne, Gospodarcze i ogólna wiedza prawnicza
PATOMORFOLOGIA wykład 24, PATOMORFOLOGIA wykład 24 (9 IV 01)
TRB, 2B, Wykład, 24
Socjologia klasyczna WYKŁAD 24, Wykład z socjologii klasycznej
wykłady Czapli, FIZJOLOGIA CZŁOWIEKA (I WYKŁAD 24.02.11 r.), Fizjologia człowieka (I wykład 24
Psychologia ogólna - Wprowadzenie do psychologii - Mackiewicz - wykład 24, Psychologia zachowań kons
WYKŁAD 2 (24.10.2009), semestr I, Prawo Pracu w UE
elementy ekonomii - wykład 4 (24.11.2007 r.), WSB, elementy ekonomi
Wykład 24.11.2012 prawo międzynarodowe, Administracja-notatki WSPol, prawo międzynarodowe publiczne
WYKŁAD 24.09.2011r, PDF i , SOCJOLOGIA I PSYCHOLOGIA SPOŁECZNA
wykład 24 zespół metaboliczny
TRB, 2A, Wykład, 24

więcej podobnych podstron