FUN
FUN
Rarytas
Rarytas
Nauczyciel zadał uczniom pytanie:
Nauczyciel zadał uczniom pytanie:
- Co to jest rarytas?
- Co to jest rarytas?
Zgłosił się Jasio:
Zgłosił się Jasio:
- Rarytasem jest 20-letnia kobieta z dużym
- Rarytasem jest 20-letnia kobieta z dużym
biustem, dużą pupą i z nogami po samą szyję...
biustem, dużą pupą i z nogami po samą szyję...
- Jak ci nie wstyd, proszę jutro przyjść z ojcem!
- Jak ci nie wstyd, proszę jutro przyjść z ojcem!
Na drugi dzień Jasio przychodzi, ale sam.
Na drugi dzień Jasio przychodzi, ale sam.
Nauczyciel:
Nauczyciel:
- A gdzie ojciec?
- A gdzie ojciec?
- Ojciec powiedział, że skoro pan nie uważa 20-
- Ojciec powiedział, że skoro pan nie uważa 20-
letniej kobiety z dużym biustem, dużą dupą i
letniej kobiety z dużym biustem, dużą dupą i
nogami po samą szyję za rarytas, to pan jesteś
nogami po samą szyję za rarytas, to pan jesteś
pedał i boi się przyjść...
pedał i boi się przyjść...
PUP
PUP
Przychodzi facet do Urzędu Pracy i pyta:
Przychodzi facet do Urzędu Pracy i pyta:
- Czy jest dla mnie jakaś praca?
- Czy jest dla mnie jakaś praca?
Urzędniczka odpowiada mu:
Urzędniczka odpowiada mu:
- Tak. 10 000 zł zarobków co miesiąc,
- Tak. 10 000 zł zarobków co miesiąc,
firmowy samochód, firmowy telefon,
firmowy samochód, firmowy telefon,
mieszkanie, coroczne wakacje z
mieszkanie, coroczne wakacje z
firmy...
firmy...
- Pani chyba zartuje? - mówi zdziwiony
- Pani chyba zartuje? - mówi zdziwiony
koleś.
koleś.
- Tak, ale to pan pierwszy zaczął.
- Tak, ale to pan pierwszy zaczął.
Masarnia
Masarnia
Dzwoni klient do masarni:
Dzwoni klient do masarni:
- Czy pierś z kurczaka pan ma?
- Czy pierś z kurczaka pan ma?
- Mam.
- Mam.
- A czy łopatkę pan ma?
- A czy łopatkę pan ma?
- Mam.
- Mam.
- A świński ryj pan ma?
- A świński ryj pan ma?
- Mam.
- Mam.
- No to musi pan śmiesznie
- No to musi pan śmiesznie
wyglądać.
wyglądać.
Jasiu
Jasiu
Jasio miał już 5 lat, a jeszcze nic nie
Jasio miał już 5 lat, a jeszcze nic nie
mówił. Pewnego dnia mama podaje
mówił. Pewnego dnia mama podaje
mu obiad, a Jasiu wrzeszczy:
mu obiad, a Jasiu wrzeszczy:
- A gdzie kompot?!
- A gdzie kompot?!
Mama zdziwiona:
Mama zdziwiona:
- Jasiu, to ty umiesz mówić?
- Jasiu, to ty umiesz mówić?
- Umiem - odpowiada Jasio.
- Umiem - odpowiada Jasio.
Mama:
Mama:
- To dlaczego dotąd nic nie mówiłeś?
- To dlaczego dotąd nic nie mówiłeś?
- Bo zawsze był kompot!
- Bo zawsze był kompot!
Chuck Norris
Chuck Norris
Tylko Chuckowi Norrisowi zgina się
Tylko Chuckowi Norrisowi zgina się
łokieć w kolanie.
łokieć w kolanie.
Bomba atomowa zniszczy wszystko
Bomba atomowa zniszczy wszystko
oprócz karaluchów i Chucka Norrisa, a
oprócz karaluchów i Chucka Norrisa, a
Chuck Norris nie lubi karaluchów.
Chuck Norris nie lubi karaluchów.
Chuck założył się z prądem kto kogo
Chuck założył się z prądem kto kogo
pierwszy kopnie - Chuck wygrał!
pierwszy kopnie - Chuck wygrał!
Chuck Norris nie nosi zegarka. On
Chuck Norris nie nosi zegarka. On
decyduje, która jest godzina.
decyduje, która jest godzina.
Chuck Norris nawet z byka wyciśnie
Chuck Norris nawet z byka wyciśnie
mleko.
mleko.
Stirlitz
Stirlitz
Idzie sobie Stirlitz poboczem drogi.
Idzie sobie Stirlitz poboczem drogi.
Nagle minął go samochód Bormana.
Nagle minął go samochód Bormana.
Idzie Stirlitz dalej. Po pewnym
Idzie Stirlitz dalej. Po pewnym
czasie znowu minął go samochód
czasie znowu minął go samochód
Bormana.
Bormana.
Stirlitz idzie dalej przed siebie.
Stirlitz idzie dalej przed siebie.
Znów minął go samochód Bormana.
Znów minął go samochód Bormana.
Rondo - pomyślał Stirlitz...
Rondo - pomyślał Stirlitz...
Wariat
Wariat
Ucieka dwóch wariatów z wariatkowa
Ucieka dwóch wariatów z wariatkowa
i przechodzą pod oknem portiera.
i przechodzą pod oknem portiera.
Nagle jeden się potyka, a portier
Nagle jeden się potyka, a portier
pyta:
pyta:
- Kto tam?
- Kto tam?
- Miauuu... - odpowiada jeden wariat.
- Miauuu... - odpowiada jeden wariat.
Przechodzi drugi i też się potyka.
Przechodzi drugi i też się potyka.
- Kto tam?! - pyta portier.
- Kto tam?! - pyta portier.
- Drugi kot - odpowiada wariat.
- Drugi kot - odpowiada wariat.
Przesyt
Przesyt
Polak, Rusek i Francuz płyną tratwą.
Polak, Rusek i Francuz płyną tratwą.
Francuz pije wino i resztę wylewa.
Francuz pije wino i resztę wylewa.
Rusek mówi:
Rusek mówi:
- Co ty zrobiłeś, wylałeś taki drogie
- Co ty zrobiłeś, wylałeś taki drogie
wino?
wino?
- U nas jest tego pełno.
- U nas jest tego pełno.
Za chwilę Polak wyrzuca Ruska, a
Za chwilę Polak wyrzuca Ruska, a
Francuz mówi:
Francuz mówi:
- Czemu wyrzuciłeś naszego kumpla?
- Czemu wyrzuciłeś naszego kumpla?
- U nas tego pełno.
- U nas tego pełno.
Warunek
Warunek
Młody chłopak dostał wreszcie ukochane prawo
Młody chłopak dostał wreszcie ukochane prawo
jazdy. Poprosił więc swojego ojca, pastora, o
jazdy. Poprosił więc swojego ojca, pastora, o
pożyczenie samochodu. Ten powiedział mu:
pożyczenie samochodu. Ten powiedział mu:
- Słuchaj, zawrzyjmy układ. Poprawisz trochę
- Słuchaj, zawrzyjmy układ. Poprawisz trochę
oceny w szkole, będziesz częściej czytał Biblię i
oceny w szkole, będziesz częściej czytał Biblię i
zetniesz włosy to o tym pogadamy.
zetniesz włosy to o tym pogadamy.
Po jakimś miesiącu chłopak przyszedł do ojca z
Po jakimś miesiącu chłopak przyszedł do ojca z
tą samą sprawą i tym razem usłyszał:
tą samą sprawą i tym razem usłyszał:
- Synku jestem z ciebie naprawdę dumny.
- Synku jestem z ciebie naprawdę dumny.
Poprawiłeś stopnie, dokładnie studiowałeś
Poprawiłeś stopnie, dokładnie studiowałeś
pismo, tylko wiesz, zetnij jeszcze te włosy.
pismo, tylko wiesz, zetnij jeszcze te włosy.
- Ale tato - odpowiedział syn. - Czytam tę Biblię i
- Ale tato - odpowiedział syn. - Czytam tę Biblię i
wiesz, każda większa postać jak Samson,
wiesz, każda większa postać jak Samson,
Mojżesz, Noe, ba, nawet Jezus, miała długie
Mojżesz, Noe, ba, nawet Jezus, miała długie
włosy..."
włosy..."
- No widzisz synku... i zapierdalali na piechotę!
- No widzisz synku... i zapierdalali na piechotę!
Baca
Baca
Policja podejrzewała bacę o pędzenie
Policja podejrzewała bacę o pędzenie
bimbru.
bimbru.
Baca oczywiście się nie przyznawał, lecz
Baca oczywiście się nie przyznawał, lecz
policja przeprowadziła przeszukanie jego
policja przeprowadziła przeszukanie jego
chaty i na strychu znaleziono sprzęt do
chaty i na strychu znaleziono sprzęt do
pędzenia bimbru.
pędzenia bimbru.
- I co, baco, teraz też się nie
- I co, baco, teraz też się nie
przyznajecie? - pyta policjant.
przyznajecie? - pyta policjant.
- To moze posondzicie mnie tyz o gwołt?
- To moze posondzicie mnie tyz o gwołt?
Sprzynt do tego tyz mom - odpowiedział
Sprzynt do tego tyz mom - odpowiedział
baca.
baca.
Chomik
Chomik
Przychodzi facet do sklepu zoologicznego i mówi:
Przychodzi facet do sklepu zoologicznego i mówi:
- Poproszę psa obronnego.
- Poproszę psa obronnego.
Na to sprzedawca:
Na to sprzedawca:
- Psa? Po co panu pies? Teraz w modzie są chomiki
- Psa? Po co panu pies? Teraz w modzie są chomiki
obronne.
obronne.
- No ale co taki chomik potrafi? - pyta klient.
- No ale co taki chomik potrafi? - pyta klient.
- Patrz pan - mówi sprzedawca.
- Patrz pan - mówi sprzedawca.
Po chwili wyciąga chomika i mówi do niego:
Po chwili wyciąga chomika i mówi do niego:
- Chomik na drzwi.
- Chomik na drzwi.
No i chomik zjada drzwi. Następnie:
No i chomik zjada drzwi. Następnie:
- Chomik na szafę.
- Chomik na szafę.
Chomik zjada szafe.
Chomik zjada szafe.
Ucieszony facet kupuje bez wahania chomika,
Ucieszony facet kupuje bez wahania chomika,
przychodzi do domu i mówi do żony:
przychodzi do domu i mówi do żony:
- Kochanie, kupiłem sobie chomika.
- Kochanie, kupiłem sobie chomika.
Na to żona:
Na to żona:
- Chomika, na chuj?
- Chomika, na chuj?
Papuga
Papuga
Idzie facet do spowiedzi. W pewnym
Idzie facet do spowiedzi. W pewnym
momencie mówi:
momencie mówi:
- Proszę księdza, mam taką papugę co
- Proszę księdza, mam taką papugę co
ciągle przeklina...
ciągle przeklina...
-Synu, nie martw się, ja mam papugę co
-Synu, nie martw się, ja mam papugę co
ciągle się modli, może je wsadzimy do
ciągle się modli, może je wsadzimy do
jednej klatki, to się dogadają.
jednej klatki, to się dogadają.
Wsadzili papugi do jednej klatki, w końcu
Wsadzili papugi do jednej klatki, w końcu
papuga, która przeklinała, zapytała drugą:
papuga, która przeklinała, zapytała drugą:
- Hej, mała, zrobimy barabara?
- Hej, mała, zrobimy barabara?
- Dzięki Bogu, cały czas się o to modliłam.
- Dzięki Bogu, cały czas się o to modliłam.
Świnie
Świnie
Pewien rolnik miał duży problem, gdyż jego świnie nie
Pewien rolnik miał duży problem, gdyż jego świnie nie
chciały jeść. Udał się do weterynarza, a ten poradził mu
chciały jeść. Udał się do weterynarza, a ten poradził mu
aby je wszystkie "przeleciał". Rolnik, niewiele myślac,
aby je wszystkie "przeleciał". Rolnik, niewiele myślac,
wrócił do domu, nocą zapakował świnie na Żuka i do
wrócił do domu, nocą zapakował świnie na Żuka i do
lasu... Tam zrobił co mu weterynarz zalecił i wrócił do
lasu... Tam zrobił co mu weterynarz zalecił i wrócił do
domu. Na drugi dzień patrzy, a świnie dalej nic nie żrą.
domu. Na drugi dzień patrzy, a świnie dalej nic nie żrą.
No to pojechał do weterynarza - ten mu na to:
No to pojechał do weterynarza - ten mu na to:
- Przeleciał pan je w dzień czy nocą?
- Przeleciał pan je w dzień czy nocą?
- W nocy - odpowiedział rolnik.
- W nocy - odpowiedział rolnik.
- To nie powiedziałem że trzeba to zrobić w dzień?
- To nie powiedziałem że trzeba to zrobić w dzień?
Rolnik wrócił do domu, ponownie zapakował świnie do
Rolnik wrócił do domu, ponownie zapakował świnie do
Żuka i do lasu.... Zmęczony wrócił do domu i położył się
Żuka i do lasu.... Zmęczony wrócił do domu i położył się
spać. Nocą budzi go żona:
spać. Nocą budzi go żona:
- Mietek!
- Mietek!
- Co?
- Co?
- Świnie...
- Świnie...
- Żrą? - ucieszył się rolnik.
- Żrą? - ucieszył się rolnik.
- Nie! Siedzą w Żuku i trąbią.
- Nie! Siedzą w Żuku i trąbią.
Kobieta i Facet
Kobieta i Facet
Rozmawia dwóch facetów:
Rozmawia dwóch facetów:
- Czy pan wie co ja myślę o małżeństwie?
- Czy pan wie co ja myślę o małżeństwie?
- A jest pan żonaty?
- A jest pan żonaty?
- Tak
- Tak
- To wiem...
- To wiem...
Rozmawiają dwie przyjaciółki. Jedna
Rozmawiają dwie przyjaciółki. Jedna
mówi:
mówi:
- Mam wspaniałego męża: nie pije, nie
- Mam wspaniałego męża: nie pije, nie
pali, nie zdradza mnie, nie lubi piłki
pali, nie zdradza mnie, nie lubi piłki
nożnej, a nawet mnie nie bije.
nożnej, a nawet mnie nie bije.
Na to druga:
Na to druga:
- Dawno go sparaliżowało?
- Dawno go sparaliżowało?
Kobiety
Kobiety
Osoby rodzaju żeńskiego dzielą się na:
Osoby rodzaju żeńskiego dzielą się na:
- dziewczyny,
- dziewczyny,
- kobiety,
- kobiety,
- staruszki.
- staruszki.
Dziewczyny dzielą się na:
Dziewczyny dzielą się na:
- już dziewczyny,
- już dziewczyny,
- jeszcze dziewczyny,
- jeszcze dziewczyny,
- dziewczyny z dzieckiem.
- dziewczyny z dzieckiem.
Kobiety dzielą się na:
Kobiety dzielą się na:
- damy,
- damy,
- nie damy,
- nie damy,
- damy, ale nie wam.
- damy, ale nie wam.
Staruszki się nie dzielą. Się rozkładają...
Staruszki się nie dzielą. Się rozkładają...
Różne
Różne
Przychodzi córka po lekcji biologi do
Przychodzi córka po lekcji biologi do
domu i mówi:
domu i mówi:
- Tato, twój ojciec pochodzi od małpy?
- Tato, twój ojciec pochodzi od małpy?
- Chyba twój! - obrusza się ojciec.
- Chyba twój! - obrusza się ojciec.
O czym myślał Mateja siedząc na
O czym myślał Mateja siedząc na
belce?
belce?
Czy to ja jestem ojcem dziecka Anety
Czy to ja jestem ojcem dziecka Anety
K.? Nie, niemożliwe ja nawet buli nie
K.? Nie, niemożliwe ja nawet buli nie
mogę przelecieć.
mogę przelecieć.
ZSRR
ZSRR
W Rosji powstał projekt, żeby zmienić flagę z
W Rosji powstał projekt, żeby zmienić flagę z
niebiesko-biało-czerwonej, na czerwoną, jak za
niebiesko-biało-czerwonej, na czerwoną, jak za
starych, dobrych czasów. Informacja rozeszła
starych, dobrych czasów. Informacja rozeszła
się momentalnie. Do Putina dzwoni telefon:
się momentalnie. Do Putina dzwoni telefon:
- Tu prezes Coca-Cola Co. W związku z waszymi
- Tu prezes Coca-Cola Co. W związku z waszymi
planami, mamy dla państwa propozycję. Jeżeli
planami, mamy dla państwa propozycję. Jeżeli
na waszej fladze umieścicie nasze logo, całemu
na waszej fladze umieścicie nasze logo, całemu
waszemu rządowi fundujemy dwuletnie pensje.
waszemu rządowi fundujemy dwuletnie pensje.
Putin odpowiada:
Putin odpowiada:
- Ciekawa propozycja, przemyślimy to i
- Ciekawa propozycja, przemyślimy to i
skontaktujemy się z wami - po czym odkłada
skontaktujemy się z wami - po czym odkłada
słuchawkę i dzwoni do Saszy:
słuchawkę i dzwoni do Saszy:
- Sasza, słuchaj, kiedy dokładnie kończy się
- Sasza, słuchaj, kiedy dokładnie kończy się
nam umowa z Aquafresh?
nam umowa z Aquafresh?
Egzamin
Egzamin
Egzamin z medycyny, z rozpoznawania narządów. Na
Egzamin z medycyny, z rozpoznawania narządów. Na
stole przed egzaminatorami stoi skrzynka z otworem
stole przed egzaminatorami stoi skrzynka z otworem
na rękę. w niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi
na rękę. w niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi
pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę,
pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę,
wyjmuje ją, dostaje 5, wychodzi.
wyjmuje ją, dostaje 5, wychodzi.
Wchodzi drugi, grzebie, rozpoznaje serce, wyjmuje,
Wchodzi drugi, grzebie, rozpoznaje serce, wyjmuje,
dostaje 5, wychodzi.
dostaje 5, wychodzi.
Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic
Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic
rozpoznać, w końcu mówi:
rozpoznać, w końcu mówi:
- Kiełbasa!
- Kiełbasa!
- Proszę wyjąć - krzyczy egzaminator.
- Proszę wyjąć - krzyczy egzaminator.
W tej chwili student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę.
W tej chwili student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę.
Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają dać mu 5.
Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają dać mu 5.
Student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi
Student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi
do drugiego:
do drugiego:
- Panie docencie, czym myśmy wczoraj tą wódkę
- Panie docencie, czym myśmy wczoraj tą wódkę
zagryzali?
zagryzali?
Małżeństwo
Małżeństwo
Mężowi zaginęła żona. Kamień w wodę! On szaleje:
Mężowi zaginęła żona. Kamień w wodę! On szaleje:
wydzwania na policję, pogotowie, szuka po szpitalach,
wydzwania na policję, pogotowie, szuka po szpitalach,
dręczy rodzinę i znajomych - NIC! Po dwóch dniach
dręczy rodzinę i znajomych - NIC! Po dwóch dniach
usilnych poszukiwań wpada do domu i... słyszy jakiś
usilnych poszukiwań wpada do domu i... słyszy jakiś
hałas w kuchni. Zagląda i widzi, że żona krząta się
hałas w kuchni. Zagląda i widzi, że żona krząta się
przygotowując mnóstwo kanapek...
przygotowując mnóstwo kanapek...
- Kochanie, ja od zmysłów odchodzę, co się stało,
- Kochanie, ja od zmysłów odchodzę, co się stało,
gdzie byłaś, pół miasta cię szuka!
gdzie byłaś, pół miasta cię szuka!
- Ach, skarbie, nie uwierzysz co mi się przytrafiło:
- Ach, skarbie, nie uwierzysz co mi się przytrafiło:
porwało mnie paru facetów, zawiozło "na chatę", a
porwało mnie paru facetów, zawiozło "na chatę", a
tam przymusili do seksu: orgie, seks w pojedynkę,
tam przymusili do seksu: orgie, seks w pojedynkę,
dwójkami, trójkami, grupowy, pozycje takie, siakie, z
dwójkami, trójkami, grupowy, pozycje takie, siakie, z
przodu, z tyłu, afrodyzjaki, gadżety, no mówię ci -
przodu, z tyłu, afrodyzjaki, gadżety, no mówię ci -
koszmar! I tak przez cały tydzień!
koszmar! I tak przez cały tydzień!
- Zaraz, zaraz, skarbie, jaki tydzień? Przecież nie było
- Zaraz, zaraz, skarbie, jaki tydzień? Przecież nie było
cię dwa dni?
cię dwa dni?
- No tak, ale ja tylko wpadłam na chwilę po kanapki!
- No tak, ale ja tylko wpadłam na chwilę po kanapki!
Różne
Różne
Dwie blondynki oglądają skoki narciarskie.
Dwie blondynki oglądają skoki narciarskie.
Skacze Małysz, ale, niestety, kiepsko. Dają
Skacze Małysz, ale, niestety, kiepsko. Dają
powtórkę. Nagle jedna mówi:
powtórkę. Nagle jedna mówi:
- Ty, jeszcze raz skacze! Może teraz skoczy
- Ty, jeszcze raz skacze! Może teraz skoczy
dalej!
dalej!
A druga:
A druga:
- Głupia jesteś, przecież widzisz, że wolniej
- Głupia jesteś, przecież widzisz, że wolniej
leci!
leci!
Spotyka policjant policjanta na ulicy i pyta:
Spotyka policjant policjanta na ulicy i pyta:
- Czołem Maniek. Co robisz?
- Czołem Maniek. Co robisz?
- Niosę piwo komendantowi.
- Niosę piwo komendantowi.
- A po co ci te drzwi?
- A po co ci te drzwi?
- Kazał przynieść coś do otwierania.
- Kazał przynieść coś do otwierania.
Kobiety
Kobiety
Żona usłyszała nowe słowo -
Żona usłyszała nowe słowo -
konsternacja, więc pyta męża:
konsternacja, więc pyta męża:
- Co to jest konsternacja?
- Co to jest konsternacja?
- Jakby ci to wyjaśnić. Wyobraź sobie
- Jakby ci to wyjaśnić. Wyobraź sobie
taką sytuację: wracasz wcześniej z pracy
taką sytuację: wracasz wcześniej z pracy
i zastajesz mnie w łóżku z nagą kobietą i
i zastajesz mnie w łóżku z nagą kobietą i
to by właśnie była taka konsternacja...
to by właśnie była taka konsternacja...
- Aha, rozumiem, czyli jeśli ty byś wrócił
- Aha, rozumiem, czyli jeśli ty byś wrócił
wcześniej z pracy i zobaczył mnie w
wcześniej z pracy i zobaczył mnie w
łóżku z nagim mężczyzną, to też by to
łóżku z nagim mężczyzną, to też by to
była konsternacja?
była konsternacja?
- Nie kochanie, to byłoby kurestwo...
- Nie kochanie, to byłoby kurestwo...
Jajo
Jajo
- Mamo! Ja nie chcę tego jajka! Ono
- Mamo! Ja nie chcę tego jajka! Ono
jest zepsute!
jest zepsute!
- Jedz smarkaczu i nie wybrzydzaj!
- Jedz smarkaczu i nie wybrzydzaj!
- Mamo, ale ono naprawdę jest stare!
- Mamo, ale ono naprawdę jest stare!
- Jedz powiedziałam! Nie mam czasu
- Jedz powiedziałam! Nie mam czasu
znów słuchać twojego marudzenia!
znów słuchać twojego marudzenia!
Chwila ciszy.
Chwila ciszy.
- Mamusiu, a dzióbek też mam zjeść?
- Mamusiu, a dzióbek też mam zjeść?
Wróbel
Wróbel
Siedzą dwa wróbelki na drzewie, dołem
Siedzą dwa wróbelki na drzewie, dołem
przechodzi byk. Jeden z ptaszków mówi:
przechodzi byk. Jeden z ptaszków mówi:
- Ty, byk, głupi jesteś!
- Ty, byk, głupi jesteś!
- Zaraz zrobię z wami porządek!
- Zaraz zrobię z wami porządek!
- Ty, byk, ale ty naprawdę głupi jesteś!
- Ty, byk, ale ty naprawdę głupi jesteś!
Byk się wścieka, odchodzi od drzewa,
Byk się wścieka, odchodzi od drzewa,
rozpędza się i wali w pień. Pada na
rozpędza się i wali w pień. Pada na
ziemię. Jeden z wróbli zlatuje i zaczyna
ziemię. Jeden z wróbli zlatuje i zaczyna
skakać po byku, a drugi go pyta:
skakać po byku, a drugi go pyta:
- Co ty robisz, przecież on już nie żyje!
- Co ty robisz, przecież on już nie żyje!
- A, jeszcze leszczykowi żebra połamię!
- A, jeszcze leszczykowi żebra połamię!
Różne
Różne
Trzech pijaków gra w karty, nagle
Trzech pijaków gra w karty, nagle
jeden rzuca na stół asa i mówi:
jeden rzuca na stół asa i mówi:
- Szach mat.
- Szach mat.
Na to drugi:
Na to drugi:
- Zenek przecież nie gramy w
- Zenek przecież nie gramy w
ping-ponga.
ping-ponga.
Jak nazwać szkielet blondynki
Jak nazwać szkielet blondynki
stojący w szafie?
stojący w szafie?
- Mistrzyni zeszłorocznej zabawy w
- Mistrzyni zeszłorocznej zabawy w
chowanego...
chowanego...
Baca
Baca
Przychodzi babcia do lekarza i mówi:
Przychodzi babcia do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mam taki problem. Cały dzień
- Panie doktorze mam taki problem. Cały dzień
popierduję sobie, to znaczy chciałam powiedzieć
popierduję sobie, to znaczy chciałam powiedzieć
puszczam gazy. No, ale właściwie nie jest to takie
puszczam gazy. No, ale właściwie nie jest to takie
straszne, bo w ogóle ich nie słychać i nie śmierdzą.
straszne, bo w ogóle ich nie słychać i nie śmierdzą.
Powiem panu, że odkąd weszłam do pana gabinetu
Powiem panu, że odkąd weszłam do pana gabinetu
zdążyłam już puścić 20, o przepraszam, 21 razy, ale
zdążyłam już puścić 20, o przepraszam, 21 razy, ale
pan i tak tego nie zauważył, bo one są super cichutkie
pan i tak tego nie zauważył, bo one są super cichutkie
i absolutnie bezwonne. Prosiłabym jednak by pan mi
i absolutnie bezwonne. Prosiłabym jednak by pan mi
coś zapisał, bo to takie krępujące. Lekarz bez słowa
coś zapisał, bo to takie krępujące. Lekarz bez słowa
wyciąga długopis i wypisuje receptę.
wyciąga długopis i wypisuje receptę.
- Proszę brać te pastylki 3 razy dziennie i zgłosić się do
- Proszę brać te pastylki 3 razy dziennie i zgłosić się do
mnie za tydzień.
mnie za tydzień.
Za tydzień przychodzi babcia znowu i mówi:
Za tydzień przychodzi babcia znowu i mówi:
- Panie doktorze! Całkowita tragedia! Wprawdzie nadal
- Panie doktorze! Całkowita tragedia! Wprawdzie nadal
są całkowicie bezgłośne, ale potwornie śmierdzą.
są całkowicie bezgłośne, ale potwornie śmierdzą.
- No tak, jak na razie przywróciłem pani węch, teraz
- No tak, jak na razie przywróciłem pani węch, teraz
musimy popracować nad słuchem.
musimy popracować nad słuchem.
Gates
Gates
Synek Billa Gatesa pyta się ojca:
Synek Billa Gatesa pyta się ojca:
- Tato, chciałbym w końcu zasmakować seksu,
- Tato, chciałbym w końcu zasmakować seksu,
ale nie wiem jak zaproponować to kobiecie...
ale nie wiem jak zaproponować to kobiecie...
- Musisz, synu, kupić jej wielki bukiet
- Musisz, synu, kupić jej wielki bukiet
pięknych róż, zaprosić ją do wykwintnej
pięknych róż, zaprosić ją do wykwintnej
restauracji na dobrą kolację i markowe wino,
restauracji na dobrą kolację i markowe wino,
później zabrać ją ekskluzywnym samochodem
później zabrać ją ekskluzywnym samochodem
do drogiego hotelu...
do drogiego hotelu...
W tym momencie wtrąciła się córka:
W tym momencie wtrąciła się córka:
- Tatusiu, a co z romantycznym spacerem nad
- Tatusiu, a co z romantycznym spacerem nad
brzegiem jeziora, zbieraniem polnych
brzegiem jeziora, zbieraniem polnych
kwiatów w świetle księżyca, szeptaniem
kwiatów w świetle księżyca, szeptaniem
czułych słówek?
czułych słówek?
- To wszystko wymyślili linuksiarze, córeczko,
- To wszystko wymyślili linuksiarze, córeczko,
żeby podupczyć za darmo...
żeby podupczyć za darmo...
Różne
Różne
Idzie dwóch studentów ulicą. Nagle widzą
Idzie dwóch studentów ulicą. Nagle widzą
czystą kartkę na choniku. Jeden podnosi,
czystą kartkę na choniku. Jeden podnosi,
ogląda i pyta drugiego:
ogląda i pyta drugiego:
- Ty, co to jest?
- Ty, co to jest?
- Nie wiem, ale kserujemy!
- Nie wiem, ale kserujemy!
Rozmawia dwóch górali:
Rozmawia dwóch górali:
- Baco, a jak ja bym się przespał z waszą żoną,
- Baco, a jak ja bym się przespał z waszą żoną,
to jak by my wtedy byli? Kumy? Szwagry?
to jak by my wtedy byli? Kumy? Szwagry?
- Wtedy to by my byli kwita.
- Wtedy to by my byli kwita.
- Tato - pyta tatę Jasiu. - A czy to prawda że
- Tato - pyta tatę Jasiu. - A czy to prawda że
człowiek pochodzi od małpy?
człowiek pochodzi od małpy?
- Nie wiem, Jasiu. Mama rzadko opowiada o
- Nie wiem, Jasiu. Mama rzadko opowiada o
swojej rodzinie...
swojej rodzinie...
Religia
Religia
Przychodzi rabin do księdza i mówi:
Przychodzi rabin do księdza i mówi:
- Słuchaj, mam świetny pomysł - jak się najeść za
- Słuchaj, mam świetny pomysł - jak się najeść za
darmo w dobrej restauracji.
darmo w dobrej restauracji.
- No to mów szybko co trzeba zrobić - odpowiada
- No to mów szybko co trzeba zrobić - odpowiada
ksiądz.
ksiądz.
- Zamawiasz co chcesz, a potem czekasz aż zaczną
- Zamawiasz co chcesz, a potem czekasz aż zaczną
zamykać restaurację i jak podchodzi kelner mówisz,
zamykać restaurację i jak podchodzi kelner mówisz,
że już płaciłeś jego koledze, który już wyszedł.
że już płaciłeś jego koledze, który już wyszedł.
Następnego dnia poszli do restauracji. Zamówili
Następnego dnia poszli do restauracji. Zamówili
wszystkie najwykwintniejsze i najdroższe potrawy i
wszystkie najwykwintniejsze i najdroższe potrawy i
czekają, aż zaczną zamykać. Zbliża się godzina
czekają, aż zaczną zamykać. Zbliża się godzina
zamknięcia. Podchodzi kelner i przynosi im
zamknięcia. Podchodzi kelner i przynosi im
rachunek.
rachunek.
- Ale my już płaciliśmy pana koledze, który już
- Ale my już płaciliśmy pana koledze, który już
wyszedł... - mówi rabin.
wyszedł... - mówi rabin.
- I do tej pory czekamy na resztę... - dodaje ksiądz.
- I do tej pory czekamy na resztę... - dodaje ksiądz.
Audi
Audi
Jedzie pięciu Niemców samochodem marki Audi
Jedzie pięciu Niemców samochodem marki Audi
Quatro. Przekraczają granicę włoską. Celnik
Quatro. Przekraczają granicę włoską. Celnik
ogląda dokumenty i orzeka:
ogląda dokumenty i orzeka:
- Jeden z was nie może przekroczyć granicy!
- Jeden z was nie może przekroczyć granicy!
- Dlaczego? - pytają Niemcy.
- Dlaczego? - pytają Niemcy.
- Bo to jest Audi Quatro.
- Bo to jest Audi Quatro.
- Ale samochód jest zarejestrowany dla pięciu
- Ale samochód jest zarejestrowany dla pięciu
osób! - ripostują Niemcy.
osób! - ripostują Niemcy.
- Nic z tego, nazwa mówi quatro, więc tylko
- Nic z tego, nazwa mówi quatro, więc tylko
czterech.
czterech.
Wkurzony kierowca Audi mówi:
Wkurzony kierowca Audi mówi:
- Słuchaj kretynie, chcę mówić z twoim
- Słuchaj kretynie, chcę mówić z twoim
przełożonym, może on nie jest tak głupi jak ty!
przełożonym, może on nie jest tak głupi jak ty!
- Oczywiście - odpowiada celnik - ale bedziesz
- Oczywiście - odpowiada celnik - ale bedziesz
musiał poczekać, aż skończy kłócić się z dwoma
musiał poczekać, aż skończy kłócić się z dwoma
pasażerami Fiata Uno.
pasażerami Fiata Uno.
Baba
Baba
Przychodzi do lekarza baba z wielką dupą. Lekarz od
Przychodzi do lekarza baba z wielką dupą. Lekarz od
drzwi mówi:
drzwi mówi:
- Ale pani ma wielką dupę!
- Ale pani ma wielką dupę!
- No wie pan co! - spoliczkowała lekarza i wyszła.
- No wie pan co! - spoliczkowała lekarza i wyszła.
Poszła do drugiego lekarza, a ten od drzwi:
Poszła do drugiego lekarza, a ten od drzwi:
- Ale pani ma wielką dupę!
- Ale pani ma wielką dupę!
- No wie pan co! - spoliczkowała lekarza i wyszła.
- No wie pan co! - spoliczkowała lekarza i wyszła.
Jak baba wyszła, lekarze spotkali się i postanowili
Jak baba wyszła, lekarze spotkali się i postanowili
uprzedzić następnego lekarza, żeby ją przyjął i nie mówił
uprzedzić następnego lekarza, żeby ją przyjął i nie mówił
nic o jej dupie. Wchodzi baba do trzeciego lekarza. Ten
nic o jej dupie. Wchodzi baba do trzeciego lekarza. Ten
uprzedzony wcześniej od drzwi mówi:
uprzedzony wcześniej od drzwi mówi:
- Ale pani ma małe piersi.
- Ale pani ma małe piersi.
- A więc widzi pan, właśnie to jest duży problem, bo
- A więc widzi pan, właśnie to jest duży problem, bo
chciałabym mieć większe - mówi baba.
chciałabym mieć większe - mówi baba.
- Jest na to jeden sposób - mówi lekarz - trzeba
- Jest na to jeden sposób - mówi lekarz - trzeba
codziennie trzeć między piersiami papierem toaletowym.
codziennie trzeć między piersiami papierem toaletowym.
- I to pomoże? - pyta baba.
- I to pomoże? - pyta baba.
- A na dupę pomogło? - odpowiada lekarz.
- A na dupę pomogło? - odpowiada lekarz.
Klasa
Klasa
Pani w klasie wpadla na pomysł:
Pani w klasie wpadla na pomysł:
- Pomalujmy klasę.
- Pomalujmy klasę.
Jasiu na to tak:
Jasiu na to tak:
- Ściany jebniemy na niebiesko, a przez sufit
- Ściany jebniemy na niebiesko, a przez sufit
pierdolniemy czarny pasek.
pierdolniemy czarny pasek.
Pani:
Pani:
- Jasiu, jutro z tatą do szkoly.
- Jasiu, jutro z tatą do szkoly.
Jasiu:
Jasiu:
- Dobra.
- Dobra.
Jasiu z tatą w szkole, pani mówi:
Jasiu z tatą w szkole, pani mówi:
- Jasiu, powtórz to tacie.
- Jasiu, powtórz to tacie.
- Ściany jebniemy na niebiesko, a przez sufit
- Ściany jebniemy na niebiesko, a przez sufit
pierdolniemy czarny pasek.
pierdolniemy czarny pasek.
Tata się zastanawia i mówi tak:
Tata się zastanawia i mówi tak:
- Wiesz co, Jasiu, chujowo to by wygladało.
- Wiesz co, Jasiu, chujowo to by wygladało.
Moher
Moher
W samolocie pełnym emerytów, lecącym na Hawaje,
W samolocie pełnym emerytów, lecącym na Hawaje,
zapanowała groza, kiedy z głośników dał się słyszeć głos
zapanowała groza, kiedy z głośników dał się słyszeć głos
pilota:
pilota:
- Dwa silniki płoną, lecimy w gęstej mgle, która
- Dwa silniki płoną, lecimy w gęstej mgle, która
ogranicza naszą widoczność !
ogranicza naszą widoczność !
Pomruk przerażenia przeszedł po samolocie, tylko jeden
Pomruk przerażenia przeszedł po samolocie, tylko jeden
emerytowany ksiądz zachowuje spokój.
emerytowany ksiądz zachowuje spokój.
- Już, uspokójcie się, pochylcie głowy, pomodlimy się....
- Już, uspokójcie się, pochylcie głowy, pomodlimy się....
Natychmiast wszyscy prawie chylą głowy, z wyjątkiem
Natychmiast wszyscy prawie chylą głowy, z wyjątkiem
jednego mężczyzny w ostatnim rzędzie.
jednego mężczyzny w ostatnim rzędzie.
- Dlaczego nie pochylasz głowy do modlitwy? - pyta
- Dlaczego nie pochylasz głowy do modlitwy? - pyta
ksiądz.
ksiądz.
- Bo ja nie znam żadnej modlitwy - odpowiada pasażer.
- Bo ja nie znam żadnej modlitwy - odpowiada pasażer.
- Więc rób chociaż coś związanego z religią! -
- Więc rób chociaż coś związanego z religią! -
zdenerwował się jeden z wystraszonych współpasażerów.
zdenerwował się jeden z wystraszonych współpasażerów.
Wtedy mężczyzna wstał, zdjął kapelusz, odwrócił go
Wtedy mężczyzna wstał, zdjął kapelusz, odwrócił go
denkiem do dołu i zaczął chodzić między rzędami ...
denkiem do dołu i zaczął chodzić między rzędami ...