Cechy dobrej
strategii
Krzysztof Kowalewski
Pojęcie strategii
To program ogólny działalności przedsiębiorstwa ukierunkowany na
wykorzystanie potencjału produkcyjnego i zasobów dla osiągnięcia
zamierzonych celów.
Umiejętnie dobrany cel
Wiele firm stawia sobie cele, które są "myśleniem życzeniowym" i nie zawierają
żadnych konkretnych wytycznych. Poniżej kilka przykładów z moim komentarzem:
"Stać się czołowym dostarczycielem usługi w regionie" - co to znaczy
czołowym? Czy to ma być TOP3 czy może TOP6? A może chcemy osiągnąć jakiś
konkretny, procentowy udział w rynku?
"Być innowacyjną marką w swojej kategorii" - pusty frazes, jeśli się go nie
poprze konkretnymi działaniami. Czy innowacyjność ma dotyczyć nowych
produktów? A może obsługi klienta bądź strategii cenowej? Czy będą otwarte nowe
centra rozwojowe, a może zostaną kupione patenty? Warto pamiętać, że słowo
"innowacja" również ostatnio jest bardzo często wykorzystywane "bo brzmi ładnie i
nowocześnie".
"Zwiększyć przychody firmy w następnym roku kalendarzowym" - kto ma ten
cel osiągnąć? Dział sprzedaży czy może dział innowacji, który wypuści na rynek
nowy produkt? Czy osiągnięcie tego celu nie będzie wymagało odważnych ruchów w
firmie (wytłumaczenie w kolejnym punkcie)? Jak mają się przychody do wydatków i
zysku?
Jak widać powyższe przykłady celów są bardzo mgliste. Należy je opisać bardziej
szczegółowo ustalając konkretne progi, które chcemy osiągnąć. Jeśli tego nie
zrobimy to tak, jakbyśmy zmierzali do mety, ale nie do końca wiedzieli gdzie ona jest.
Strategia często musi być
odważna
Ta cecha jest niezbędna jeśli potrzebujemy, aby nasza firma weszła na
nowe tory. Najczęściej jest to rezygnacja z części działalności czy
oferowanych produktów. Tak zrobił IBM (przestał produkować
komputery osobiste) i Apple (ograniczenie oferty komputerów
osobistych z ponad 10 modeli do 1). Jak wiemy obu firmom odważne
zmiany wyszły na dobre.
Jeden cel, nie wszystko na raz!
Większość strategii zakłada realizację wielu celów jednocześnie. Jest to
olbrzymi błąd, który świadczy o braku cierpliwości. Realizacja kilku celów
jednocześnie pociąga za sobą konieczność podzielenia zasobów. W ten
sposób 4 cele osiągamy po 4 latach, w których w firmie tak naprawdę
nic się nie zmienia na lepsze. O wiele lepiej skupiać się na jednym z
nich i po jego osiągnięciu całe zasoby kierować na kolejny.
Największa korzyść z takiego rozwiązania jest taka, że osiągnięcie szybko
jednego celu pomaga (przyśpiesza, zmniejsza potrzebne zasoby) osiągać
kolejne! Nie ma sensu jednocześnie rozwijać produktu, działu sprzedaży i
marketingu. Korzystniejsze będzie skupienie wszystkich zasobów na rozwoju
produktu. Lepszy produkt będzie łatwiej wypromować działowi marketingu
(drugi cel, na który przeznaczamy całe zasoby) , a następnie sprzedać
działowi sprzedaży (jego rozwój to trzeci kolejny cel strategii).
Strategia jest nie tylko na czas
kryzysu
Wiele firm „budzi się z ręką w nocniku” i zaczyna przygotowywać
strategię dopiero w momencie gdy spadek przychodów lub słabnąca
pozycja na rynku zaczyna mocno podkopywać fundamenty firmy. Dobra
strategia jest równie ważna w czasach kryzysu, jak również dobrobytu.
Bardzo często dobra strategia pomoże firmie przetrwać, a nawet
umocnić swoją pozycję, podczas gdy rynek pogłębia się w kryzysie.
Jest to szczególnie ważne przy firmach skupionych na nowych
technologiach - zarówno produkujących hardware jak i software.
Przykłady Kodaka czy Nokii powinny wystarczająco potwierdzać to
spostrzeżenie.
Strategia powinna się opierać na
unikatowości
Rynek w niemal każdej kategorii jest już nasycony. Oczywiście co
pewien czas pojawiają się nisze, jednak są one niemal w ekspresowym
tempie zapełnianie przez duże firmy bądź kilkuosobowe startupy. Takie
nisze pojawiają się wraz z rozwojem nowych technologii (wirtualna
rzeczywistość VR, wideo 360, Internet Rzeczy, drony itp).
Dobra strategia powinna takie nisze dostrzegać i odpowiednio sprawnie
na nie reagować, czyli oferować odpowiedni produkt/usługę.
Przykładem takiej strategii jest Amazon, który chce wykorzystać drony
do dostarczania zamówień, czy Uber, który swój biznes zbudował wokół
nowego trendu jakim jest ekonomia współdzielona.