Archiwum Gazety Wyborczej; Polacy porwani
WYSZUKIWANIE:
PROSTE
ZŁOŻONE
ZSZYWKA
?
informacja o czasie
dostępu
Gazeta Wyborcza
nr 298, wydanie waw (Warszawa) z
dnia 1997/12/23, dział
JEDYNKA, str. 1
Wacław Radziwinowicz, Moskwa, Roman Daszczyński, Gdańsk, krzem,
md
Polacy porwani
Pięciu Polaków porwano nieopodal Samaszek, ok. 35 km na zachód od Groznego.
Przyjechali do Czeczenii, by rodzielić pomoc
humanitarną.
Polacy przybyli do Czeczenii z darami. Ostatni
raz widziano ich 17 grudnia. Pojechali do Groznego na spotkanie z miejscowymi
władzami. Według naszych informacji przynajmniej dwóch spotkało się tam z Zelim
Chanem Jandarbijewem, b. prezydentem Czeczenii. W
drodze powrotnej byli eskortowani do granic miasta. Dzień później na drodze do
Samaszek znaleziono ich mikrobus mercedes z przestrzelonymi przednimi oponami.
Miejscowa policja przesłuchała dwóch Czeczeńców, członków ochrony polskiej
grupy. Odmawiają oni jednak wyjaśnień. Twierdzą, że zostali zmuszeni do złożenia
przysięgi milczenia na Koran.
Alarm wysłany w świat
O uprowadzeniu Polaków Leon Waściński, szef grupy wsparcia OBWE w Groznym,
poinformował natychmiast ambasadę RP w Moskwie, kierownictwo OBWE w Wiedniu oraz
grupę operacyjno-śledczą i oddział antyterrorystyczny prezydenta Czeczenii Asłana Maschadowa. Informację przekazano też
do rosyjskiego MSZ i MSW oraz Rady Bezpieczeństwa.
Do MSZ w Warszawie wiadomość o porwaniu dotarła 19 grudnia. Ambasador RP
Andrzej Załucki, który wyjechał na Święta do kraju, natychmiast wrócił do
Moskwy. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, jeden z konsulów ambasady pojedzie
wkrótce do Groznego, nagłośni tam swą obecność i będzie czekał na propozycje
porywaczy.
Kogo porwano?
Rzecznik MSZ Paweł Dobrowolski nie chciał nam wczoraj podać nazwisk
zaginionych Polaków. Twierdził, że dopiero wstępnie ustalono ich personalia.
W Caritas Archidiecezji Gdańskiej, która pomagała zbierać dary,
dowiedzieliśmy się, że wyprawą kierował Marek Kurzyniec z Krakowa. Szef
Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Czeczeńskiej znany jest też jako b. szef Federacji
Anarchistycznej, organizator spektakularnych zadym i wieców. Od dwóch lat
aktywnie udzielał się na rzecz wolnej Czeczenii.
Na początku roku przyjechał do Gdańska i prosił różne instytucje o pomoc w
organizacji konwoju humanitarnego.
- Włączyliśmy się, organizowaliśmy zbiórkę darów, udostępniliśmy nawet własne
konto. Zebraliśmy 100 tys. zł. 5 grudnia dary zostały zapakowane do kontenera i
wysłane koleją do Czeczenii - powiedział nam
ksiądz Ireneusz Bradtke, dyrektor gdańskiej Caritas. - W kontenerze były
medykamenty, żywność, obuwie i meble.
Wszystko miało trafić do 15-tysięcznych Samaszek k. Groznego. Właśnie tam w
marcu 1995 roku Rosjanie zamordowali 200 cywili, drugie tyle wywieźli do obozów.
Caritas pomogła jeszcze Towarzystwu załatwić odprawę darów. Ale ks. Bradtke
nie zgodził się wysłać do Czeczenii swoich
pracowników. Kurzyniec postanowił więc osobiście dopilnować, by transport dotarł
do celu. Pojechał na miejsce z kolegami z Towarzystwa Przyjaźni
Polsko-Czeczeńskiej: Dominikiem Piaskowskim, Marcinem Thiele, Krzysztofem
Galińskim.
- Nie pamiętam, skąd pochodzą. Jeden na pewno jest z Leszna - powiedział nam
ks. Bradtke.
Według księdza do tej czwórki dołączył jeszcze ktoś z Krakowa.
- Bardzo się denerwuję - mówił nam wczoraj ks. Bradtke. - To fajni chłopcy.
Zapaleni ideowcy.
Kurzyniec nie zadzwonił
- Kurzyniec miał do nas zadzwonić z Czeczenii.
Nie zrobił tego. Dopiero dziś dostaliśmy telefon z MSZ z pytaniem o nazwiska
uczestników wyprawy - wspomina ksiądz.
To pierwszy przypadek porwania Polaków w Czeczeni, choć zdarzały się już liczne porwania osób
innych narodowości.
W Czeczenii są dziś przetrzymywani m.in. para
Brytyjczyków, za których porywacze chcą okupu 3 mln dolarów, oraz jeden Słowak.
O porwaniach w Czeczenii - czytaj s. 11.
[Hasła: Czeczenia;
Polacy za granicą; porwania; Kurzyniec Marek; Piaskowski Dominik; Thiele Marcin;
Galiński Krzysztof]
(szukano: Czeczenia)
© Archiwum GW, wersja 1998 (1) Uwagi
dotyczące Archiwum GW: magda.ostrowska@gazeta.pl
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
29 30 Grudzień 1997 Przyjaciele porwanych19 22 Grudzień 1997 Wyrok na Jelcyna21 24 Grudzień 1997 Los nieznany31 31 Grudzień 1997 Czy mogą zrobić coś więcej24 27 Grudzień 1997 Nasz człowiek w Groznym26 29 Grudzień 1997 Czeczenia milczy str 426 29 Grudzień 1997 Czeczenia milczy str 427 29 Grudzień 1997 Czeczenia milczy86 23 Grudzień 1999 Będzie śledztwo, to nie my36 23 Grudzień 1994 Czeczeńskie spekulacje30 30 Grudzień 1997 Zauroczony męstwem Czeczenów37 23 Grudzień 1994 Czystka w armii rosyjskiejII 4 Biesaga T Etyka cnót w etyce medycznej MP 32006 20 2320 (23)więcej podobnych podstron