1. Uczenie się jako ujawnianie w zachowaniu nowego doświadczenia.
Stefan Baley traktuje uczenie jako proces prowadzący do modyfikacji zachowania jednostki w
wyniku jej uprzednich doświadczeń. Takie ujęcie przewiduje możliwość uczenia się w każdej
dziedzinie zachowania ludzkiego. Uczenie się zakłada konieczność istnienia pamięci czyli
zdolności funkcjonalnej układu nerwowego do tworzenia się i magazynowania śladów
uprzednich doznań i reakcji. Pamięć długotrwałą uznajemy za podstawę modyfikacji
zachowania, którą określamy mianem uczenia się. Uczenie jest przyswajaniem sobie nowych
reakcji, nowych form zachowania. Termin uczenie się wiąże się z nabywaniem nowych
umiejętności oddziaływania na rzeczywistość.
2. Rodzaje uczenia się.
Przyjmując, że uczenie się przejawia się w zmianach zachowania J. Altman (1970) wyróżnia
trzy rodzaje zachowań:
a) zachowania o sztywnym programie morfogenetycznym, które nie ulegają żadnym
modyfikacją pod wpływem nowych doświadczeń.
b) zachowania o dającym się modyfikować programie epigenetycznym, zawierającym znaczne
komponenty wrodzone do których realizacji niezbędny jest pewien udział doświadczenia.
c) zachowania programowane przez uczenie się w kontakcie ze środowiskiem są to formy
zachowań kształtujące się w wyniku indywidualnych doświadczeń.
3. Adaptacja sensoryczna a habituacja.
Polega ono na stopniowym zaniku reakcji na powtarzające się pobudzenia zewnętrzne o
średniej sile. Habituacja różni się od zmęczenia tym, że może występować w stosunku do
bodźców pojawiających się bardzo rzadko. Jako przykład habituacji możemy też wymienić
wygaszanie reakcji orientacyjnej która polega na ogólnej reakcji wzbudzania na każdy nowy
bodziec sensoryczny. Jak wynika z badań E.N. Sokołowa symptomy fizjologiczne reakcji
orientacyjnej (np.: blokowanie rytmu alfa w zapisie EEG) zanikają w wyniku wielokrotnego
działania bodźca. Odnosi się to do różnych modalności zmysłowych.
4. Uczenie się poprzez bezpośrednie kojarzenie S – R a uczenie poznawcze.
Bodziec, który regularnie wywołuje daną reakcję jeszcze przed uczeniem się, nosi nazwę
bodźca bezwarunkowego (Sb). Bodziec obojętny, który wielokrotnie występuje tuż przed
pojawieniem się bodźca bezwarunkowego, uzyskuje zdolność wywoływania tej reakcji stając
się w ten sposób bodźcem warunkowym (Sw). Proces ten nazywa się warunkowaniem
reaktywnym lub warunkowaniem klasycznym. Reakcja, którą początkowo wywołuje niejako
automatycznie bodziec bezwarunkowy, nosi nazwę reakcji bezwarunkowej (Rb). W sytuacji
warunkowania występuje zgeneralizowany wzrost pobudliwości. Zwykle zachodzi
generalizacja bodźca w wyniku której nie tylko sam właściwy bodziec warunkowy lecz także
inne bodźce, nieco do niego podobne również wywołują tą reakcję . Organizm zaczyna
reagować tylko na właściwy bodziec i wykonuje tylko poprawną reakcję, w wyniku
różnicowania oraz hamowania reakcji rywalizujących. Siłę warunkowania można mierzyć
odpornością na wygaszanie, jak również amplitudą reakcji, częstością reakcji lub czasem
utajenia reakcji (latencją).
5. Schematy warunkowania klasycznego i instrumentalnego.
Porównanie obu rodzajów warunkowania:
a) W warunkowaniu klasycznym reakcja warunkowa jest związana z reakcją bezwarunkową.
Reakcja warunkowa nigdy nie jest równa pod względem siły czy wielkości reakcji
bezwarunkowej, ale jest tego samego rodzaju. Natomiast reakcja instrumentalna jest różna od
reakcji bezwarunkowej
b) Reakcje instrumentalne mają charakter somatyczny, są zależne od ośrodkowego układu
nerwowego (ruchy dowolne). Natomiast reakcje warunkowe mogą być zarówno somatyczne
(np.: obronna reakcja cofania ręki) jak i autonomiczne, zależne od wegetatywnego układu
nerwowego.
c) pojawienie się wzmocnienia przy warunkowaniu klasycznym jest niezależne od tego co
czyni organizm. W warunkowaniu instrumentalnym wzmocnienie jest wynikiem określonej
reakcji organizmu, a więc jest od tego organizmu zależna.
d) podział wzmocnień na pozytywne i negatywne nie powoduje wyraźnych różnic w przebiegu
warunkowania klasycznego, wpływa natomiast na przebieg warunkowania instrumentalnego.
6. Uczenie się reakcji złożonych i nabywanie wiedzy.
Przyswajanie czynności złożonych polega wedle teorii behawiorystycznych na tworzenie się
łańcuchów nawykowych, a łączenie poszczególnych ogniw takiego łańcucha sprowadza się do
wykorzystywania wzmocnień wtórnych i metod przybliżeń. Wiele koncepcji tzw.
neobehawiorystycznych (np.: teoria Hulla) wprowadza różne konstrukty teoretyczne
pośredniczące między S a R, jak H (habit – nawyk) i D (drive – popęd). Cechą
charakterystyczną tych wszystkich neobehawiorystycznych czy neosocjacjonistycznych
koncepcji było ujmowanie tego pośredniczącego ogniwa jako wewnętrznych bodźców lub
reakcji. Mowrer (1960) wyróżnia trzy rodzaje ogniw pośredniczących:
a) emocje – strach i nadzieja
b) akty czysto bodźcowe
c) czysto psychiczne – równoważnik aktów bodźcowych
Są trzy takie stadia nabywania wiedzy: poznawcze, skojarzeniowe, i autonomiczne. W
pierwszym stadium następuje zapoznanie z sytuacją uczący się szukają dodatkowych
informacji, powtarzają fakty. W drugim stadium (skojarzeniowym) dokonują się powiązania
między poszczególnymi elementami danej czynności, eliminowane są błędy i skraca się czas
wykonywania, co obrazuje gwałtowny wzrost krzywej uczenia się. W trzecim stadium
(autonomicznym) dana czynność automatyzuje się i przyrost wprawy jest już niewielki.
Opanowanie wszelkich wiadomości i umiejętności możemy na ogół oceniać na dwóch
wymiarach: szybkość i dokładność (precyzja).
7. Czynniki działające w trakcie uczenia się.
Są dwa sposoby uczenia się albo w sposób skomasowany albo z przerwami. Uczenie się
skomasowane generalnie jest dobre wtedy gdy materiał nie jest za długi i jest dostępny nam
poznawczo, innymi słowy rozumiemy ten materiał. Kiedy materiał jest bardzo długi musimy
uczyć się z przerwami ze względu na pewne efekty (procesy) związane w przerwie między
uczeniem się, tak jak odpoczynek, ale także zapominanie. Te przerwy nie powinny być za
długie, bowiem z krzywej zapominania wynika, że w pierwszym momencie najszybciej
zapominamy wyuczony materiał. Poza zapominaniem, odpoczynkiem dzieją się rzeczy
związane z konsolidacją śladu pamięciowego czy neurofizjologiczną, ale także rzeczy
związane z wygasaniem. W procesie uczenia obserwujemy dwa rodzaje skojarzeń :
prawidłowe i nieprawidłowe. Te prawidłowe jako wzmacniane, mocniejsze mają większą siłę,
one w czasie przerwy ulegają utrwaleniu – konsolidacji. W przerwie wygasaniu ulegają mniej
trwałe skojarzenia, te nieprawidłowe. W przerwie zatem dzieją się: odpoczynek, konsolidacja,
wygasanie niekorzystnych skojarzeń. Do uczenia się potrzebne jest nie tylko powtarzanie ale
wg pewnych teorii (głównie behawiorystycznych), związanych z nazwiskiem Thornidke’a,
który sformułował tzw. efekt uczenia się: wzmocnieniu ulegają te reakcje po których następuje
lub którym towarzyszy efekt przyjemności, satysfakcji. W związku z tym szczególnie są istotne
wzmocnienia pozytywne. Wzmocnienia są pierwotne i wtórne. Wzmocnienia pierwotne są
związane z bodźcami popędowymi. Wzmocnieniami wtórnymi są te czynniki, które dawniej
były obojętne, ale które w miarę doświadczeń organizmu nabierają pewnego specjalnego
znaczenia, są to zatem te podniety, które na zasadzie doświadczeń przestały być obojętne.
Uczenie się zależy również od wielkości wzmocnień. Szybkość uczenia nie zależy od wielkości
wzmocnienia, natomiast zależy od tego stopień wyuczenia się ( trwałość pamiętania
aktualnego tuż po zakończenia nauki) ale również tego odroczonego, czyli po pewnym okresie
czasu. Te wzmocnienia powinny występować tuż po wykonaniu prawidłowej reakcji i zbyt
duża odległość w czasie powoduje, że one poprawnie działają. Natychmiastowe zatem
wzmocnienia, szczególnie w przypadku dzieci, są bardzo ważne, niezbywalny elementem
procesu uczenia się. Kiedy wzmocnienia nie są dawane w sposób systematyczny, ale
sporadycznie, generalnie wyniki są gorsze od wzmocnień systematycznych, zaobserwowano
bardzo ciekawy efekt, mianowicie reakcje które były wzmacniane sporadycznie, czyli
niekonsekwentnie, są bardzo chore na wygasanie, wiąże się to z paradoksem Humpreys’a,
który da się wytłumaczyć mechanizmami wmontowanymi nam ewolucyjnie. Wzmocnienia u
człowieka mają postać hierarchiczną, wiąże się to z koncepcją wzmocnień Premack’a, która
mówi że najbardziej prawdopodobne są te reakcje do tej pory najbardziej wzmacniane i one
w hierarchii naszych wzmocnień zajmują naczelne miejsce, najwyżej, bowiem mają zdolność
najczęstszego występowania, ale mają jeszcze jedną ciekawą charakterystykę mianowicie
oddziałują na wzmocnienia leżące niżej. Każdy nie taki system hierarchii, „na wierzchu”
mamy te najbardziej typowe reakcje (zachowania) które mogą wzmacniać reakcje leżące
niżej, jeśli żądze wykorzysta się to zj. Premack’a to można tak kierować procesem
edukacyjnym, by na czele zachowań leżały te godziwe, słuszne, pragmatyczne zachowania,
które mogą regulować naszym zachowaniem. Skoro największą szansę mają te reakcje na
utrwalenie, którym towarzyszy przyjemność, rola nagrody i kary jest bardzo istotna. W
procesie uczenia nagroda pełni największą rolę. Gdybyśmy bardzo karali zachowanie
atrakcyjne, nie doprowadzimy do kompletnego wygaszenia. Jedyny sposób zmiany zachowań
niekorzystnych, ale atrakcyjnych, jest wpłynięcie na system poglądów człowieka czyli
przewartościowanie całej hierarchii. Jeśli tak jest to poza uruchamianiem systemów
perswazji (które polegały na wyjaśnieniu niegodziwych zachowań) to proces uczenia
powinien polegać na nagradzaniu procesów korzystnych, czyli wzmacnianiu: nagrodą
(wzmocnieniu pozytywnym), wygaszaniu reakcji niekorzystnych (karaniu) – prowadzi jedynie
do chwilowego przytłumienia reakcji, które po zniesieniu kary wracają znów do poziomu
pierwotnego. Zatem manipulowanie nagrodą i karą jest najrozsądniejszym procesem
indukcyjnym przy zachowaniu perswazji (wpływaniu na system poglądów, przekonań osoby)
może doprowadzić do trwałej zmiany systemu zachowań. To wszystko dzieje się w czasie
uczenia się.
8. Rola powtórzeń – prawo częstości Heurystyki.
Heurystyki:
a) jeśli uczymy się materiału z pewnymi powtórzeniami nie w sposób skompasowany to po
pierwsze: nie należy uczyć się materiałów obszernych w sposób skompasowany, jeśli mamy
bardzo dużo tekstu nie należy uczyć go się za jednym podejściem a należy robić przerwy.
b) po drugie: im dłuższy i trudniejszy materiał mieliśmy, do nauczenia tym więcej powinno
być seansów uczenia się rozłożonych w czasie.
c) im trudniejszy był ten materiał, im szybciej ulegający zapomnieniu, tym krótsze powinny
być przerwy.
d) im bardziej zawarta i zorganizowana jest struktura materiału, tym przerwy mogą być
dłuższe.
e) im dłużej trwa uczenie się, tym większa powinna być następująca po nim przerwa.
f) w początkowym stadium uczenia się, ten pierwszy seans uczenia się, powinien być długi, a
następująca p nim przerwa krótka. Następne seanse uczenia się mogą być krótsze, a przerwy
dłuższe, bowiem w tych przerwach następuje konsolidacja śladów pamięciowych, ale także
wygasanie skojarzeń nieprawidłowych.
g) dotyczy to dzieci, w młodszym wieku pożądane pożądane są krótsze seanse i krótkie
przerwy ze względu na efekt zmęczenia się i bardzo szybki efekt zapominania.
h) osoby szybciej zapominające powinni stosować krótsze przerwy.
9. Analiza krzywych uczenia się – prawo ćwiczenia.
Prawo częstości:
Jeżeli coś długo utrzymuje się w naszej świadomości to występuje większe
prawdopodobieństwo utrwalenia się. Prawo ćwiczenia powiada, że w miarę postępu uczenia
się przyrosty wprawy stają się coraz mniejsze. Najszybciej uczymy się w początkowym okresie
uczenia, potem krzywa się stabilizuje, w miarę czasu, czy zwiększenia ilości prób
powtarzania, nic już istotnego się nie dzieje, krzywa się stabilizuje. Przyrost wprawy w miarę
liczby powtórzeń i czasu zwiększonego nie zwiększają się co jest dla nas wskazówką jak się
uczyć. Te krzywe zależą od różnic indywidualnych. Krzywe te zależą od rodzaju materiału,
zależy to od liczby powtórzeń, od naszego zmęczenia, od zaburzenia okresowego uwagi, od
aspektów motywacyjnych, uczymy się chętniej tego czym jesteśmy zainteresowani. Szybkość
uczenia się jest pochodną wielu różnych czynników.
10. Uczenie się jako funkcja miejska w szeregu i objętości materiału.
Zapamiętywanie czyli uczenie się jest również, funkcją miejsca w szeregu. Jeśli uczymy się
jakiegoś, długiego tekstu, to zastanawiamy się co lepiej pamiętamy, jakie elementy tego
szeregu są lepiej pamiętane. W pierwszej kolejności zapamiętywane są dosyć dobrze te
początkowe elementy, gorzej zapamiętywany jest środek, z łatwością zapamiętujemy to co jest
bliżej końca. Na przykład w wierszu, że pamiętamy właśnie te ostatnie fragmenty, ale też
psychologowie badali jaki jest wpływ długości szeregu na zapamiętywanie. Okazało się że
tym również rządzą prawa potencjałowe, to prawo sformułował Foucault.
Prawo Foucault’a – z = kl2.
Zapamiętywanie zależy od pewnej stałej, zależnej np.: od typu np.: materiału uczenia się, ale
jest funkcją długości materiału. Im dłuższy materiał tym gorzej go zapamiętujemy.
11. Rozłożenie powtórzeń w czasie – uczenie się z przerwami.
Wiele doświadczeń pokazuje, że metoda uczenia się z przerwami daje lepsze rezultaty,
zwłaszcza gdy uczymy się materiału długiego. Te rozłożenia w czasie sprzyjają lepszemu
zapamiętywaniu. Udowodnił to Jost. Drugie prawo uczenia się Josta mówi: tym co faworyzuje
tą metodę rozłożenia w czasie są właśnie dłuższe przerwy, jakie upłynęły od pierwszego
uczenia się do następnego uczenia się. Drugie prawo mówi, że jeśli mamy dwa skojarzenia w
naszej świadomości to znaczy dwa elementy równie dobrze wyuczone, lecz jedno jest starsze
od drugiego to ponowne powtarzanie faworyzuje to skojarzenie pierwsze. Uczenie się
rozłożone w czasie jest też przez pewne efekty motywacyjne. Ucząc się bez przerwy występuje
tzw. proces nasycenia, czyli znużenia. W 1927roku ZEIGARNIK zauważyła, że jeśli jakichś
względów przerwiemy proces uczenia się to elementy części szeregu, czy treści na których
przerwaliśmy uczenie się są zapamiętywane wyjątkowo dobrze. Jest to zjawisko ZEIGARNIK.
Efekty frustracyjne są najprawdopodobniej odpowiedzialne za ten efekt ZEIGARNIK, bowiem
tu występuje dodatkowe napięcie emocjonalne w momencie przerwania.
Jak długie powinny być przerwy w procesie uczenia się, by proces ten był najbardziej
efektowny?
Proces zapominania, był bardzo intensywnie badany przez EBINGHAUSA w końcu XIX w. Z
krzywych zapominania wynika, że w tych początkowych okresach uczenia się zapominanie jest
bardzo szybkie. Były one opisane kilka lat później przez JOSTA. Pierwsze prawo JOSTA
mówi, że jeśli występują dwa skojarzenia o tej samej sile ale jedno jest starsze od drugiego, to
w miarę upływu czasu ta siła starszego skojarzenia będzie słabła wolniej. Ta długość przerwy
zależy od rodzaju materiału. Szybciej przebiega zapominanie materiału bezsensownego.
Trzeba coś zrozumieć dobrze żeby mieć pewność, że będziemy dobrze pamiętać.
12. Sposoby powtarzania.
Kiedy coś już umiemy i przerywamy proces uczenia się, ale przerywamy nie korzystając z
dobrodziejstwa przerwy, jeszcze raz to powtarzamy to się nazywa pierwszym powtarzaniem .
Pierwsze powtórzenia tekstu są kolejnym wzmocnieniem wynikającym z tego, że my ten tekst
już umiemy. To pierwsze powtórzenie ma charakter powtórzenia próbnego. Pierwsze i próbne
powtórzenia mają charakter wzmocnień, które prowadzą do lepszego zapamiętywania. W
przerwie między powtórzeniami jest proces zapominania. Jeśli materiał jest sensowny,
ustruktyzowany wiek operacji poznawczych na nim zrobiliśmy, mamy poczucie kompetencji,
no to ten proces zapominania jest mniej gwałtowny, wolniejszy, czyli przerwy mogą być
dłuższe ale też oprócz zapominania w czasie przerwy odpoczywamy.
21,22. Wpływ czynników poprzedzających uczenie się – transfer. Rodzaje transferu i
czynników nań wpływające.
Transfer to przeniesienie wprawy w procesie uczenia się z zadania poprzedniego na następne.
Czyli transfer to przeniesienie wprawy na zadania, których uczyliśmy się wcześniej na
zadania, którego uczymy się następnie. Taki transfer nazwiemy transferem pozytywnym.
Czynność przyswojona pierwotnie, dodatnio wpłynęła na czynność przyswajaną później.
Materiał A nie wywarł pozytywnego wpływu, a wręcz przeciwnie on tłumił (hamował) uczenie
materiału B. Mieliśmy tu transfer negatywny. Gdy nie zauważyliśmy tu żadnego
oddziaływania materiału A na B nastąpił transfer zerowy(0). Prawdopodobnie ten transfer
związany jest z procesami generalizacji. Taki transfer kiedy oba rodzaje zadań czynności
jakich uczymy się są do siebie podobne, nazywa się transferem specyficznym. Natomiast
transfer niespecyficzny obserwowany jest w sytuacjach kiedy czynności A i B bardzo się
różnią Tutaj dochodzi do b. interesującego procesu, który polega na uczeniu się z zasad
uczenia się – nazywane wglądem – inside – wniknięcie w istotę tego co łączy te dwa zadania
bardzo od siebie odległe i uchwycenie pewnych związków między tymi materiałami. Transfer
niespecyficzny wymaga uczenia się pojęciowego, znajomości struktury materiału. Jest
pewnym ciekawym procesem uczenia się, który psychologowie nazwali uczeniem
poznawczym.
23. Retro aktywne ułatwianie i hamowanie, sposoby ich pomiaru.
Transfer pozytywny i pro aktywne ułatwianie są bardzo podobnymi procesami, tylko pro
aktywne ułatwianie jest z ponownym uczeniem się, z badaniem tego, jak to jest
przechowywane w pamięci. W sytuacji kiedy jest pewna przerwa w uczeniu się i uczymy się
ponownie obserwujemy że wyniki w grupie E są lepsze, materiał A wywierał wpływ na
ponowne uczenie się materiału B. To nazywamy Pro aktywnym ułatwianiem. Pro aktywnym
hamowaniem nazwiemy takie zjawisko gdy gorzej uczymy się materiału B w wyniku
wcześniejszego uczenia się materiału A. Znów jest to bliskie transferowi negatywnemu, ale tu
dotyczy to innego trochę procesu sprawdzania tych wiadomości. Można również nic nie
zaobserwować wówczas efekty będą zerowe. Gdy w grupie E wyniki są gorsze niż w grupie K,
to tutaj wpływ mat. B na mat. A był niekorzystny i taki proces nazywamy retro aktywnym
hamowaniem. Kiedy jednak w grupie E obserwujemy lepsze wyniki niż w grupie A, gdy B
wpływa korzystnie na A, to jest to retro aktywnym ułatwianiem – reminiscencją.
24. Czynniki wywierające wpływ na zapominanie.
Kiedy treści są bezsensowne zapominanie jest bardzo szybkie, jeśli używamy jakiegoś
materiału sensownego to ta krzywa mniej gwałtownie opada. Interferencja jest to rektro
aktywne hamowanie, czy ułatwianie. Dużą część procesu zapominania da się wyjaśnić po
przez działanie efektu interferencji. Wygasanie jest tym drugim procesem odpowiedzialnym za
zapominanie. Wygasanie wyuczonego materiału, jest procesem zależnym od okoliczności
zewnętrznych. Związane jest ze wzmocnieniem. Reakcje nie wzmacniane ulegają wygaszeniu,
czyli to zależy od rzeczy dziejących się poza nami, czy reakcje poprzednio wyuczony były
wzmacniane. W rezultacie, kiedy nie będziemy wzmacniali tego materiału wyuczonego, on
ulegnie wygaszeniu zupełnemu. Zapominanie jest procesem samoistnym dziejącym się w
obrębie naszych struktur anatomofizjologicznych i związane jest w dużym stopniu z
deterioryzacją śladu pamięciowego. Zapominanie zależy od aktywności podmiotu i związane
jest z faktem przeuczenia. Zapominanie tym trudniej przebiega im materiał został jeszcze
bardziej przeuczony. Kiedy wzmacniamy reakcje sporadycznie one są oporne na wygasanie.
Zapominanie jest procesem samoistnym. Jednym z mechanizmów obronnych zapominania
jest tłumienie, które polega na tym że my nie dopuszczanie tych treści dla nas zagrażających
do poziomu naszej świadomości, wypieramy je i tłumimy, spychamy poza obszar naszej
świadomości.
25. Uczenie się społeczne Dollarda i Millera.
Dollard, Miller i Bandura powiadają ze uczymy się poprzez obserwowanie zachowania
innych, które polega na tym, że my również niedostajemy żadnego wzmocnienia, uczymy się
nie dostając za ten proces nagrody. Takie uczenie się nazywa się UCZENIEM ZASTĘPCZYM.
Bardzo ważnym wkładem Dollarda i Millera do badań nad uczeniem się społecznym było
zaproponowanie mechanizmu asocjacji – związku reakcji warunkowej, z wewnętrzną reakcją
emocjonalną, czyli z wzorcem stymulacji zewnętrznej albo popędem. Lęk, strach może być
zatem reakcją wyuczoną, może być popędem wtórnym.
W jakich sytuacjach możemy obserwować powstanie reakcji warunkowych w wyniku
działania wtórnych bodźców popędowych, takich jak strach i lęk?
Modelowym układem, który pozwala zrozumieć rozwój człowieka i relacje jego między ludźmi
to bardzo wczesny okres dzieciństwa i okres karmienia. W sytuacji, kiedy dziecko uczy się
aktywnego stosunku do popędu uczy się redukować te popędy, poziom lęku utrzymany jest na
niskim poziomie. Kiedy popęd jest zredukowany następuje nagrodzenie w myśl klasycznych
zasad warunkowania – rozwijają się bardzo pozytywne uczucia. Dollard i Miller stwierdzili
że wobec tego nieprawidłowy system karmienia, system redukcji popędu grozi
zgeneralizowaniem się lęku i strachu, które odgrywają istotną rolą w przyszłości. W sytuacji
gdy wzmocnieniu ulega lek i strach, być może będzie później w życiu dorosłym człowieka, że
gdy znajdzie się sam w sytuacji podwyższonego poziomu popędu będzie odczuwał lęk przed
samotnością. Czyli lęku także innych reakcji mażemy się nauczyć prawdopodobnie wówczas,
kiedy nie miało się odpowiednich sytuacji aktywnego redukowania popędu. Zatem ogromna
część naszych nieszczęść i nerwic, złej kondycji psychologicznej jest pochodną relacji z
innymi ludźmi.
26. Konflikt.
Związany jest z 2 przeciwstawnymi tendencjami: dążeniem i unikaniem. Gradient unikania
jest bardziej stromy niż gradient dążenia. Kiedy oddalamy się od bodźca budującego jakieś
reakcje, to przeważa tendencja „dążenia ku” której gradient jest bardziej pochyły wtedy
zmierzamy w stronę tego obiektu, przeważa to dążenie, nie ma żadnego konfliktu, do momentu
gdy zaczynamy wkraczać w obszar „unikania”. Konflikt zaczyna się gdy dążenie ku unikaniu.
Jednym ze sposobów rozwiązywania tego konfliktu, który jest źródłem lęku, nerwicy jest
unikanie go, które polega na przesunięcie się albo w stronę dążenia ku albo odejścia od tego,
w obszar dla nas bezpieczny, nie powodujący konfliktów. Skrajnym i najtrudniejszym
przykładem konfliktu są dwie tendencje do unikania.
Co się dzieje, gdy u człowieka rozbudowuje się stan niepokoju, stan który nazywa się nerwica
generalizowania lęku.
Dollard i Miller twierdzą że ten konflikt następuje wtedy gdy my zgodnie z założeniami
psychoanalitycznymi go sobie nie uświadamiamy, kiedy go wypieramy.
27. Uczenie się zastępcze.
Eksperyment DOLLARD’A I MILLER’A, gdzie pokazano że proces uczenia się społecznego
czyli przejmowania wzorców zachowań przebiega sprawniej, gdy następuje wzmocnienie ale
nie osobnie dziecka, które uczestniczy i ogląda to zachowanie modela, ale wtedy, gdy ten
model zachowuje się agresywnie czy poprawnie zostanie wzmocniony. Otóż ten rodzaj
uczenia się nazywa się uczeniem zastępczym bez wzmocnienia, natomiast to wzmocnienie
które jest w eksperymencie dawane modelowi, nazywa się wzmocnieniem zastępczym. Czyli
uczenie społeczne nazywa się uczeniem zastępczym, a ten rodzaj wzmocnienia, gdzie nie
wzmacniana jest osoba, która się uczy to tak zwane uczenie zastępcze. Okazało się że gdy
model był wzmacniany za agresywne zachowania następowało bardzo efektywne
przyjmowanie tego typu wzorców. Natomiast kiedy był karany te zachowania były trudniej
wyuczalne.
Reprezentacje poznawcze:
1. Model psychologii poznawczej.
Termin „poznanie” oznacza proces poznawania w najszerszym sensie, obejmującym
percepcje, pamięć, ocenianie, mowę itd. Lecz odnosi się on również do wyniku czy wytworu
aktu poznawania. Koniecznym warunkiem wszechstronnego rozwoju intelektualnego jest
uwolnienie się procesu konceptualizacji od jego bezpośredniej zależności względem
spostrzeganej rzeczywistości zewnętrznej. Procesy poznawcze mają charakter ciągły,
aczkolwiek dla celów analizy można je dzielić na następujące po sobie kolejno fazy, które
pośredniczą między wejściem bodźcowym i wyjściem w postaci reakcji. Badanie procesów
poznawczych polega na analizowaniu wzorców zachowania występujących w różnych
punktach kontinuum czasu. Procesy poznawcze nie zawsze przebiegają w sposób
uporządkowany, liniowy, lecz mogą polegać na równoległym, równoczesnym przetwarzaniu
różnych rodzajów informacji w różnym tempie.
2. Tradycje paradygmatu poznawczego w psychologii.
Psychologowie od dawna interesują się badaniem rozwoju procesów poznawczych. Istnieje
pewien brak ciągłości pomiędzy procesami poznawczymi u dzieci i u dorosłych. Dzieci
zaczynają życie jako naiwni realiści przyjmując pozory za dobrą monetę. Według PIAGETA,
rozwój poznawczy zachodzi wtedy, gdy dzieci odkrywają i uczą się stosować zasady, które
rządzą interakcją ze środowiskiem. Gdy dzieci dostrzegają rozbieżności pomiędzy prostymi
pojęciami a zjawiskami środowiskowymi, wówczas tworzą one nowe pojęcia które je
wyjaśniają. Dzięki procesom asymilacji i akomodacji dzieci stopniowo doskonalą struktury
poznawcze (schematy), które utworzyły dla powiązania procesów i wyników. Wiele wczesnych
badań, przeprowadzonych w wysoce nienaukowy sposób, miało „udowodnić”, że dziedziczy
się zarówno określony poziom zdolności intelektualnych, jak i takie „cechy”, jak obłęd,
żebractwo, rozpustę czy alkoholizm. Badacze podkreślający rolę środowiska poddają w
wątpliwość rzetelność tych badań i ich interpretację oraz domagają się ponownej oceny
wyników uprzednich badań, jak również bardziej rygorystycznej kontroli na przyszłość. Dane
pochodzące z różnych źródeł, wskazują, że środowisko odgrywa decydującą rolę w rozwoju
funkcji intelektualnych.
3. Koncepcja G. KELLY’EGO konstruktów osobistych.
G. KELLY opublikował w 55r. książkę p.t.: „Psychologia konstruktów osobistych”. Właściwie
od KELLEGO zaczęła się cała psychologia poznawcza. KELLY mówi tak: żeby zrozumieć
człowieka musimy przyjąć że między człowiekiem a badaczem i naukowcem właściwie nie ma
wielkiej różnicy, bowiem każdy z nas nawet człowiek niewykształcony zachowuje się jak
badacz stawiając tej rzeczywistości z którą ma do czynienia pewne pytania i odpowiadając na
te pyt. zgodnie z czymś co KELLY nazywa konstruktami osobistymi, te konstrukty osobiste to
są pewne wymiary, kategorie, pewne schematy za pomocą których tę rzeczywistość
analizujemy. Te konstrukty mają charakter takich wymiarów dwubiegunowych, jak większość
wymiarów, cech w psychologii. KELLY mówi, że nasze analizowanie rzeczywistości odbywa
się poprzez pewien system konstruktów, hipotez, twierdzeń dotyczących działania
rzeczywistości. Nasze zachowanie wobec innych ludzi, jest pochodną konstruktów –
zasadniczych przekonań do tego jak ten świat funkcjonuje. Złożoność poznawcza jest pewnym
konstruktem psychologicznym mówiącym że tę rzeczywistość analizujemy pod większą ilością
kątów widzenia.
4. Koncepcje schematowe.
Wielki spór dotyczący tego jak nasz umysł działa, czy odwzorowuje wiernie rzeczywistość,
skłonił psychologów do przyjęcia takiej oto tezy zgodnej z wieloma rozwiązaniami
filozoficznymi, które nazywają się np. konwencjonalizmem w epistemologii. Powiadają, że
nauka nie oddaje prawdy o świecie ale stwarza pewne modele tego świata czyli pogoń za
prawdą jest nie kończącym się procesem tropienia rzeczywistości, bowiem my tworzymy
pewne modele, wizje, teorie rzeczywistości, które przecież nie są rzeczywistością. W swoim
poznaniu psychologicznym nie oddajemy wiernie cech rzeczywistości a raczej tworzymy
pewne konstrukcje w naszym umyśle, czyli powstająca reprezentacja świata zewnętrznego w
naszym umyśle jest pewną konstrukcją i pewnym tworem tej rzeczywistości a nie wiernym jej
odbiciem. Mówi się nawet tak w psychologii poznawczej że ta rzeczywistość którą za pomocą
zmysłu poznajemy jest za uboga żeby mógł się ukonstytuować trafny obraz tej rzeczywistości
czyli, że za mało jest informacji żeby ten obraz mógł się utworzyć. Argument ubóstwa
bodźców sformułował bardzo wybitny psycholog poznawczy FODOR w latach 80-tych.
FODOR powiada tak: dane są za ubogie musimy tą rzeczywistość uzupełniać pewnymi
wartościami domyślnymi, te wartości domyślne pochodzą z naszej wiedzy, z naszej pamięci, z
naszych nastawień generalnie ze stanu umysłu w jakim znajdujemy się. Ta koncepcja
konstrukcjonizmu czyli tworzenia rzeczywistości również ona obowiązuje w działaniu
pamięci. Czwarta teza koncepcji schematowej jest taka, że pamięć nasza działa w bardzo
dziwny sposób w dłuższym procesie czasu, obserwujemy, że pewne kontury się zacierają, że
treści pamięciowe stają się coraz bardziej typowe, stereotypowe, mówi się o takim powrocie
do formy kanonicznej, do prototypu, że odbywają się pewne procesy będące poza naszym
udziałem. Kolejna teza konstrukcjonistyczna zwana oszczędnością poznawczą mówi tak, że
jeżeli nasza pamięć ma działać tak sprawnie żebyśmy mogli napływające informacje oceniać
trafnie to pamięć musi działać niezmiernie szybko.
5. Procesualne koncepcje umysłu.
6. Spór wokół teorii reprezentacji poznawczych: wiedzy deklaratywnej i proceduralnej.
Czy nasza wiedza jest wiedzą tylko o rzeczach? Ten rodzaj wiedzy nazywany jest wiedzą
deklaratywną. Czy też ta nasza wiedza o świecie, w związku z tym pamięć ma działaniowy,
dotyczy pewnych procedur. Ta pierwsza wiedza to wiedza czysto teoretyczno – rzeczową
badaną w tych modelach deklaratywnych. Przecież nasze działanie nawet poznawcze
ukierunkowane na poznanie tego świata związane jest z pewnymi procedurami wykorzystania
tej wiedzy. I ten rodzaj wiedzy dotyczący działania nazywany jest wiedzą proceduralną.
Wielki spór dotyczy tego jaka jest ta nasza pamięć, jak działa nasz umysł. Czy to są fakty,
czyli takie węzły pojęć w takich sieciach hierarchicznych, semantycznych. Czy właśnie nasza
pamięć musi być uzupełniona o pewne inne węzły nie pojęciowe. RAYL powiada tak że potrafi
wyodrębnić 2 rodzaje wiedzy. Jeden po angielsku nazywa się wiedzą KNOWING THAT, a
drugi rodzaj wiedzy nazywa się KNOWING HOW Ten pierwszy rodzaj wiedzy ma taką wiedzę
pojęciową o świecie i ten rodzaj wiedzy bywa nazywany w teoriach poznawczych psychologii
wiedzą deklaratywną bo jest pewną encyklopedią informacji o świecie, ten drugi rodzaj
wiedzy nazywany jest wiedzą proceduralną wikła pewne procedury, reakcje, czynności jakie
wykonujemy na tych operacjach. Wiedza deklaratywna, wiedza typu, że – KNOWING THAT –
jest przechowywana w kodzie semantycznym, czyli tą wiedzą zawiadywał by ten obszar
pamięci semantycznej. Natomiast wiedza proceduralna – KNOWING HOW – obejmuje
umiejętności, procedury, strategie które są zwykle trudne do zwerbalizowania i ona jest
najprawdopodobniej zapisywana w obszar pamięci epizodycznej. Istnieją te 2 rodzaje wiedzy
w związku z tym muszą istnieć dwa rodzaje pamięci PAMIĘĆ DEKLARATYWNA i PAMIĘĆ
PROCEDURALNA. Pamięć deklaratywna - tu wiedza zapisywana jest w postaci pojęć z
wszystkimi modyfikacjami jakie kolejne teorie wprowadzały do tych modeli pamięci
semantycznych. Mianowicie takich, że nie ma tej sztywnej zasady ekonomiczności że te
pobudzenia rozchodzą się z obu stron, że wartość dominująca pojęci czyli np.: częstość
używania zdania: Drozd ma pióra jest szybciej identyfikowane jako prawdziwe nie: drozd jest
zwierzęciem. Pamięć deklaratywna w rozumieniu NORMANA były by to pewnego rodzaju
sieci relacyjne wiążące pojęcia. Tymczasem ta pamięć proceduralna to są tak zwane systemy.
WORK MEMORY ta pamięć robocza, pamięć operacyjna łączy te 2 systemy zachowując
między nimi komunikację. Te relacje łączące pamięć proceduralną i deklaratywną są bardziej
złożone, ale tym co zawiaduje funkcjonowaniem pamięć operacyjna, robocza.
7. Spór wokół mechanizmów przetwarzania informacji: kodów opartych na sądach i kodów
przestrzennych.
Możemy mówić o reprezentacjach opartych o sądy (model propozycjonalny). Możemy również
mówić o pewnym innym modelu reprezentacji opartym na obrazach, albo modelem
analogowym. Ten spór o wyobraźnię trwa od czasów starożytnych, bowiem Arystoteles
powiedział, że wyobrażenia są głównym nośnikiem procesów myślowych. Zwolennicy
koncepcji opartej na sądach mówią , że są inwariantne względem języka. Można mówić o
pewnym izomorfizmie obrazów umysłowych względem rzeczywistości – SHEPARD.
Izomorfizm drugiego stopnia dotyczy zgodności tego co powstaje w naszym umyśle z
rzeczywistością. Powiada , że naszym wyobrażeniom w umyśle można przyporządkować
pewne konkretne położenie przestrzenne. Jeśli te wyobrażenie w umyśle zajmuje jakieś
miejsce to nie może zajmować innego miejsca. Reprezentacja wewnętrzna oparta na
obrazach, jest taka sama na wejściu jak i na wyjściu. SHEPARD powiada tak: w naszych
umysłach możemy rotować obiekty, czyli te wyobrażenia oparte na obrazach są analogowe
względem tej rzeczywistości. PYLYSHYN twierdzi jednak ,że nic się w naszych umysłach nie
dzieje, my nic nie rotujemy, my analizujemy sądy. Posługujemy się kodami opartymi na
sądach albo kodami wyobrażeniowymi w zależności od trudności problemu, struktury
problemu a także ze względu na posiadane przez nas zdolności. Nie analizujemy obrazu,
figury poprzez system sądów i zdań i identyfikacja tej figury później nie polega na
porównywaniu dwóch sądów, dwóch zdań tylko polega na porównywaniu obrazów, które
powstały w naszym umyśle.
8. Teoria podwójnego kodowania PAIVO.
Powstała pewna koncepcja tzw. koncepcja podwójnego kodowania, którą opracował PAIVIO.
Zastanawiał się czy między dwoma systemami reprezentacji mogą zachodzić jakieś relacje i
przejścia. Jeden oparty na sądach dysponuje czymś co nazywamy logo genami, a więc pewne
abstrakcyjne pojęcia jakiś obiektów. Natomiast ten system oparty na obrazach wikła coś co
nazywamy ima genami, czyli pewne ogólne obrazy jakiejś klasy obiektów. PAIVIO mówi tak,
że pojęcia relacyjne charakteryzują się ogromną siłą oddziaływania emocjonalnego, które
oparte są na dwóch różnych systemach kodowania. PAIVIO mówi, że pojęcia relacyjne są
często poddane bardzo trudnym procesom nakładania dwóch rodzajów rzeczywistości. W
dużym stopniu zdolność do tworzenia obrazów jest funkcją naszej wyobraźni i pewnych
specjalnych zdolności związanych ze zdolnością transformacji pojęć. Okazuje się, że pojęcia
obce, odległe budzą lęk, niepokój i, że ta zdolność przezwyciężania lęku i niepokoju jest
niezbywalną cechą funkcjonowania naszego systemu poznawczego.