1. Na czym polega kontrowersja w leczeniu boreliozy?
2. Dlaczego podejście ILADS do chorób odkleszczowych jest mniej znane niż
3. Skąd pochodzi wyraźny antagonizm lub nawet wrogość pomiędzy szkołami IDSA i
ILADS nazywany niekiedy wojną boreliozową?
4. Jak i kiedy ten konflikt IDSA/ILADS zostanie rozwiązany?
5. Jakie stanowisko reprezentuje polskie forum Borelioza w tym konflikcie?
1. P. Na czym polega kontrowersja w leczeniu boreliozy?
O. Pomimo, ze borelioza jest jedną z najczęstszych chorób zakaźnych, to w jej zakresie
jest zbyt mało badań. Patomechanizm boreliozy, koinfekcje, leczenie to sfera
zaniedbana; nie tylko w Polsce, ale na całym świecie.
W oparciu o fragmentaryczne badania część lekarzy wierzy, że nie ma sensu leczyć
boreliozy antybiotykami dłużej niż 4 - 6 tygodni. Jeżeli pacjenci po takim leczeniu
czują się dalej źle, to jest to wg nich rezultat procesów autoimmunologicznych
zwanych zespołem poboreliozowym, a nie postępującego zakażenia. To stanowisko
reprezentuje amerykańska organizacja zakaźników (IDSA) Inni lekarze z kolei wierzą
(również w oparciu o badania kliniczne lub obserwacje mikrobiologiczne), że długie i
intensywne leczenie ma sens ponieważ infekcja jest w stanie przetrwać kilka tygodni
antybiotyku z uwagi na formy przetrwalnikowe. Lekarze reprezentujący to stanowisko
są zrzeszeni w międzynarodowej organizacji ILADS.
Żadna ze stron nie jest w stanie udowodnić swoich racji na 100% a to dlatego, że nie
istnieje ogólnie uznany test, którym można monitorować postęp leczenia lub stwierdzić
wyleczenie infekcji .W rejonach endemicznych dla chorób odkleszczowych w USA
lekarze podzieleni są równo na zwolenników/przeciwników każdego z wymienionych
stanowisk prawie dokładnie 50% na 50%.
Wg amerykańskich specjalistów z ILADS metody IDSA mogą być skuteczne tylko w
około 60% przypadków boreliozy wczesnej, a będą prawie całkowicie nieskuteczne w
boreliozie przewlekłej.
Do czasu aż nauka i medycyna rozwiąże ten dylemat, który niewątpliwie ma swój
aspekt polityczny pacjenci z boreliozą mają pełne prawo wiedzieć, że taki dylemat w
zakresie boreliozy istnieje oraz, że mają prawo dokonać własnego wyboru jaką metodą
chcą się leczyć: krótką i małymi dawkami, czy długą i dużymi dawkami leków.
Warto dodać, że tego rodzaju kontrowersje są znane i w innych gałęziach medycyny np
w raku prostaty. Ale jakoś wtedy lekarze nie mają problemów by przedstawić choremu
alternatywne sposoby leczenia i stosują się do jego wyborów.
2. P. Dlaczego podejście ILADS do chorób odkleszczowych jest mniej znane niż
podejście IDSA?
O. Jest tylko jedna przyczyna. Zwolennicy IDSA maja w reku większą władzę. To oni
decydują na jakie cele zostaną przyznane naukowe granty, co zostanie opublikowane w
wiodących medycznych czasopismach i czego będą się uczyć młodzi medycy na
uniwersytetach medycznych.
I wykorzystują swoją władzę w taki sposób, ze opinia ILADS jest mniej widoczna.
3. P. Skąd pochodzi wyraźny antagonizm lub nawet wrogość pomiędzy szkołami
IDSA i ILADS nazywany niekiedy wojną boreliozową?
O. Niewątpliwie najważniejszym czynnikiem w konflikcie jest koszt leczenia.
Leczenie proponowane przez ILADS jest bardzo długie i dlatego kosztowne.
Społeczeństwa nawet tych bogatych krajów wyraźnie nie chcą płacić za długie i w ich
pojęciu niepewne leczenie, którego skuteczności nie można przecież ocenić z powodu
braku wiarygodnego testu świadczącego o wyleczeniu.
Stąd jest prawie regułą, że koszt leczenia typu ILADS jest pokrywany z własnej
kieszeni pacjenta z wyjątkiem tych regionów geograficznych, gdzie ruch chorych był
na tyle silny, że zmienił panujące praktyki lokalnych ubezpieczalni .
Jak to w życiu bywa walczące strony wyciągają także inne argumenty za i przeciw. Tak
więc, IDSA twierdzi, że długie leczenie antybiotykami może sprzyjać powstaniu
mikrobów odpornych na antybiotyki, które jeżeli się rozprzestrzenią mogą
spowodować nieopisane straty ludzkie. Nie jest to zapewne bardzo silny argument,
ponieważ nikt jakoś nie protestuje przeciwko masowemu użyciu praktycznie tych
samych antybiotyków w hodowli zwierząt czysto profilaktycznie, aby te nie chorowały
żyjąc w nadmiernym zagęszczeniu na hodowlanych farmach.
Medycyna dopuszcza długotrwałe, często wieloletnie leczenie antybiotykami zwykłego
trądziku skórnego, więc tym bardziej powinno być ono dostępne dla chorych, którym
choroby odkleszczowe "zabrały zdrowie i życie".
IDSA też zarzuca lekarzom ILADS, że koszt wizyty u nich jest bardzo wysoki.
Również nie jest to poważny zarzut. Koszt leczenia u amerykańskich lekarzy ILADS
jest rzeczywiście wyższy niż u innych lekarzy, ale wynika głównie z tego, że czas
wizyty jest prawie zawsze przedłużony.
IDSA też rozdmuchuje nadmiernie szkodliwość długotrwałego stosowania
antybiotyków choć lekarze ILADS już dawno nauczyli się stosować długoterminowe
terapie antybiotykami z minimalnym tylko ryzykiem dla pacjentów. Zresztą średnio
szkodliwość nieleczonej choroby z Lyme znacznie przewyższa szkodliwość abx.
ILADS natomiast zarzuca lekarzom IDSA ukrywanie prawdy o chorobach
odkleszczowych przed społeczeństwami i bagatelizowanie problemu co doprowadza do
cierpień lub śmierci ogromną ilość ludzi, których można uratować, oskarża IDSA o
stosowanie przestarzałego systemu epidemiologicznego nadzoru, który sztucznie
znacząco obniża statystki zachorowań na choroby odkleszczowe, blokowanie
finansowania prac naukowych mających na celu wyjaśnienie chorób odkleszczowych,
zastraszanie utratą licencji tych lekarzy, którzy leczą wg metod ILADS.
Od listopada 2006 roku w USA toczy się śledztwo przeciwko IDSA o nieuczciwe
promowanie ich własnej opinii i monopolizowanie medycyny jeżeli chodzi o
podejście do chorób odkleszczowych : celem prokuratury są autorzy ostatnich
Wskazówek Leczenia Boreliozy opublikowanych przez IDSA (Warmser et al).
Warto może dodać, że owe kontrowersyjne wskazówki IDSA obecnie objęte śledztwem
zostały przyjęte jako jedynie słuszne przez polski system ochrony zdrowia i
obowiązują do dziś.
W czasie śledztwa udowodniono korupcje, konflikt interesów, manipulowanie
informacją wśród lekarzy zakaźników zajmujących się pisaniem wyżej
wspomnianych wytycznych.
W rezultacie śledztwa i w wyniku polubownej umowy prokuratora zrezygnowała z
oskarżeń w zamian za ponowne, tym razem poprawne, zajęcie się sprawą wytycznych.
IDSA została 1 maja 2008 zobowiązana do rozpatrzenia wytycznych w całkowicie
nowym składzie komisji. Ma na to czas do maja 2009 roku. Wprowadzono też kilka
dodatkowych punktów nadzoru, mających zapobiegać ponownej korupcji: prokuratura
otrzyma pełne stenogramy obrad komisji, rekrutacja do komisji odbędzie się pod okiem
doświadczonego w dziedzinie medycyny i niezależnego etyka, końcowe oświadczenia
obrazujące potencjalne konflikty w komisji będą dostępne, bez ograniczeń, jako
materiał video dla wszystkich zainteresowanych na Internecie.
Ciągle istnieje obawa, że nowe wytyczne również mogą nie spełniać wymogu
obiektywności, skoro dokładnie ta sama instytucja zajmuje się ich zmienianiem, a jej
prezydent bez skrupułów oświadcza w prasie, że zrobi wszystko, aby nowe wytyczne
były identyczne jak poprzednie.
IDSA wynajęła agresywną firmę PR, która ma ratować reputacje IDSA kosztem
chorych na boreliozę i inne choroby odkleszczowe.
4. P. Jak i kiedy ten konflikt IDSA/ILADS zostanie rozwiązany?
O. Jesteśmy na pewno bliżej rozwiązania tego konfliktu niż byliśmy np 10 lat temu.
Głównie dlatego, że leczenie boreliozy metodami ILADS wyraźnie tanieje z roku na
rok oraz staje się skuteczniejsze i krótsze. Opór społeczeństwa więc topnieje.
Konflikt zakończy się niewątpliwie, kiedy dojdzie do powstania skutecznych i
pewnych testów na boreliozę i inne choroby odkleszczowe, co pozwoli uwiarygodnić
problem chorób odkleszczowych i skutecznie podnieść jakość leczenia a obniżyć koszt.
Obecnie proponowane przez ILADS leczenie boreliozy nie jest już tak drogie,
ponieważ dożylne cefalosporyny wyszły z ochrony patentowej i poważnie staniały, a
wypracowane przez ILADS stosunkowo niedrogie leczenie doustne okazało
się nadspodziewanie skuteczne u dużej części chorych. W najbliższych latach
spodziewany jest także spadek kosztów leczenia innych koinfekcji odkleszczowych.
Nie można też bagatelizować ruchu chorych, którzy przez różnego rodzaju akcje i
naciski stara się poprawić sytuację chorych.
W przyszłości rezultatem działania ruchów chorych będzie, mamy nadzieję,
zwiększenie funduszy państwowych na badania w zakresie chorób odkleszczowych, a
chronicznie chorzy na choroby odkleszczowe uzyskają podobną pozycję, jaką obecnie
mają pacjenci zakażeni wirusem HIV.
5. P. Jakie stanowisko reprezentuje polskie forum Borelioza w tym konflikcie?
O. Rolą forum jest pomoc w odkryciu prawdy w dziedzinie boreliozy i innych chorób
odkleszczowych.
Doświadczenie pacjentów sugeruje, że rację ma raczej strona ILADS, ale forum
pozostaje otwarte na nowe odkrycia naukowe i zrewiduje swoje podejście, jeżeli
pojawią się nowe silne dowody świadczące o czymś przeciwnym.
Racje ILADS potwierdza powszechność reakcji Herxeimera wśród chronicznie
chorych na boreliozę, w przypadku gdy leczenie jest zmienione lub dawki
antybiotyków podwyższone. Gdyby zespół poboreliozowy był faktem, to reakcja
Herxeimera nie występowałaby u chorych przeleczonych 6 tygodni antybiotykiem. A
wiemy, że występuje.
Gdyby "zespół poboreliozowy" w istocie istniał i był rodzajem reakcji
autoimmunologicznej, to po podaniu środków immunosupresyjnych lub sterydów stan
chorych by się poprawiał. W rzeczywistości tego typu leki znacznie pogarszają stan
pacjentów z choroba z Lyme i są unikane za wszelka cenę.
"Zespół poboreliozowy" jest w istocie tylko hipoteza proponowana wiele lat temu
przez naukowców z Yale.
Pomimo wielu lat naukowego wysiłku (a wielu naukowców naprawdę się starało) nie
znaleziono ani jednego dowodu na jego istnienie. Należy wobec tego wyrazić
zdziwienie dlaczego ta niesprawdzona hipoteza weszła do podręczników dla lekarzy
jako prawda absolutna i ciągle jest lansowana przez stronę IDSA.
Wreszcie forum widzi przypadki chronicznie chorych, którzy się "poprawiają" i
wychodzą z choroby po leczeniu ILADS, podczas gdy lekarze wyznający stanowisko
IDSA dawno postawili na takich chorych krzyżyk.
uwagi merytoryczne dotyczące treści oraz techniczne związane z działaniem i wyglądem dokumentów prosimy przesyłać na adres: admin.fba@gmail.com
Edytuj tę stronę (jeśli masz uprawnienia)
Edytuj tę stronę (jeśli masz uprawnienia) |
Dokumenty Google — edytowanie tekstu, arkuszy kalkulacyjnych i prezentacji w internecie.