Growing Up in the Universe Climbing Mount Improbable cz 3


{1}{1}29.970
{1081}{1223}Wspinaczka na Szczyt Nieprawdopodobieństwa
{1561}{1605}To jest patyczak.
{1635}{1715}Na mojej ręce jest może bardzo widoczny,
{1729}{1820}chociaż starałem się, by czuł się jak w domu na mojej koszuli,
{1884}{2012}ale trzeba zobaczyć go w jego naturalnym otoczeniu, żeby go docenić.
{2020}{2095}Tam wtopiłby się niemal całkowicie w tło.
{2098}{2174}Zdumiewa uwaga poświęcona szczegółom.
{2177}{2310}Można nawet dostrzec małe plamki na grzbiecie, przypominające korę.
{2352}{2530}Można niemal powiedzieć, że pasuje do swojego otoczenia jak klucz do zamka.
{2565}{2631}Ale mam jeszcze coś innego pod kapeluszem.
{2830}{2907}To jest inny rodzaj patyczaka - liściec.
{2910}{3002}Głównie przypomina liście, martwe liście.
{3006}{3048}Widzicie jak się kołysze?
{3052}{3123}Podejrzewam, że ma drugą linię obrony,
{3127}{3281}kiedy się wystraszy i kiedy ptak niemal mógłby go dopaść.
{3285}{3346}Podejrzewam, że wtedy imituje skorpiona.
{3346}{3487}Widzicie jak ogon wygina się nad tułowiem? Gdybym to zobaczył,
{3487}{3606}mógłbym się przestraszyć, myśląc, że to skorpion.
{3664}{3762}Odłóżmy je. Wezmę tego
{3765}{3910}I poproszę o ochotnika, który nie boi się owadów.
{4182}{4216}Bardzo dziękuję.
{4591}{4661}Bryson i ja zawsze odstawiamy taki duet.
{5354}{5390}Tutaj są jeszcze dwa
{5416}{5486}Tutaj jest gałąź drzewa.
{5560}{5602}Wygląda, jakby się poruszała.
{5639}{5689}Tutaj widać głowę.|To jest ptak.
{5692}{5706}Odleciał.
{5751}{5806}To są kolce róży.
{5829}{5890}To nie jest kolec róży. To insekt.
{5916}{6020}Wygląd kolca róży daje mu ochronę.
{6040}{6073}Można niemal powiedzieć,
{6077}{6315}że jest jak klucz pasujący do mózgu ptaka i ptak mylnie bierze go za kolec.
{6329}{6409}A więc ptak ma zamek w kształcie kolca róży.
{6457}{6572}Jeśli brzmi to nieco tajemniczo, to mam nadzieję, że za chwilę to wyjaśnię.
{6572}{6689}Mam mianowicie zamiar używać analogii zamka i klucza.
{6698}{6802}Gdy widzimy pozornie dobrze zaprojektowane zwierzę lub roślinę,
{6806}{6943}to jest tak, jakby przyroda miała zamek, a stworzenie miało klucz.
{6972}{7139}W przypadku zamka i klucza rzecz wygląda tak, że klucz ma skomplikowaną budowę,
{7142}{7300}którą bardzo trudno skopiować, i że jego struktura dokładnie pasuje do struktury zamka.
{7332}{7434}Ten klucz dokładnie pasuje do tego zamka
{7442}{7548}i wycięcia w kluczu pasują do zębów w zamku.
{7556}{7615}Dlatego też zamek otwiera się.
{7626}{7710}Byle jaki kawałek zgiętego drutu się nie nadaje.
{7725}{7805}Musi to być właściwy klucz.
{7946}{7995}Zasada działania zamka i klucza polega na tym,
{7998}{8102}że jest coś z natury rzeczy nieprawdopodobnego w kształcie klucza.
{8102}{8175}Musisz mieć klucz, żeby otworzyć zamek.
{8207}{8283}W wypadku zwykłego zamka, który otwierasz kluczem,
{8286}{8379}nie jest łatwo zmierzyć jak nieprawdopodobny jest ten klucz.
{8401}{8495}Ale tutaj jest zamek szyfrowy, zwykły zamek do roweru.
{8505}{8583}W tym przypadku wiemy dokładnie w jakim stopniu otwarcie go jest prawdopodobne,
{8586}{8717}ponieważ ma trzy pokrętła i każde ma sześć pozycji.
{8740}{8924}Znaczy to, że mamy 6 x 6 x 6 możliwości, co daje 216.
{8932}{9037}Jest jedna szansa na 216, że otworzymy go szczęśliwym trafem.
{9073}{9228}A tutaj jest model tego samego zamka szyfrowego, żebyśmy mogli zobaczyć, jak działa.
{9298}{9434}Trzeba ustawić wszystkie trzy pokrętła we właściwej pozycji.
{9437}{9663}Szyfr tego zamka jest 6, 5, 1 i zamek otwiera się.
{9666}{9736}Wszystkie trzy zęby ustawiły się w szeregu.
{9740}{9821}Nie wystarczy ustawić tylko jeden z nich.
{9907}{9981}Ale zamek jest tylko przenośnią.
{9985}{10041}Wróćmy do prawdziwego życia.
{10057}{10120}Jeśli insekt wyglądający jak kolec, jest kluczem,
{10124}{10222}to znaczy, że byle jaki kształt nie nadaje się.
{10225}{10306}Musi mieć dokładnie kształt kolca róży.
{10310}{10395}Patyczak musi mieć dokładnie kształt patyka.
{10399}{10580}Górny ząb musi pasować dokładnie do dolnych w twojej szczęce.
{10611}{10683}A przecież teoria ewolucji mówi,
{10686}{10818}że wszystko to wyewoluowało stopniowo, krok za krokiem.
{10822}{10902}Znaczy to, że musiały być stany pośrednie,
{10906}{11013}kiedy te rzeczy nie były doskonałymi kluczami pasującymi do zamka.
{11048}{11130}Insekt musiał tylko w połowie przypominać kolec róży,
{11134}{11222}patyczak tylko w połowie wyglądać jak patyk.
{11244}{11381}Ale kto słyszał o kluczu, który tylko w połowie pasuje do zamka?
{11385}{11461}Klucz albo pasuje do zamka, albo nie pasuje.
{11465}{11598}Jak, w takim razie, rzeczywiste, żywe stworzenia potrafiły wyewoluować doskonałość?
{11602}{11696}Jak udało im się przeżyć stadia pośrednie?
{11700}{11792}Jak działają, kiedy są tylko połową klucza?
{11818}{11929}Spróbujmy podejść do tego problemu, wracając do zamka szyfrowego.
{11933}{12059}Kiedy mówiłem, Bryson dyskretnie majsterkował przy zamku,
{12063}{12164}żeby zaczął funkcjonować w inny sposób.
{12252}{12316}Wyobraźcie sobie zamek,
{12319}{12462}który zamiast mieć wszystkie pokrętła na właściwym miejscu równocześnie
{12481}{12568}Przypuśćmy, że próbuję włamać się do sejfu, w którym są pieniądze.
{12587}{12631}Tak jak to wygląda teraz, nie mogę tego zrobić,
{12634}{12727}bo muszę poprawnie ustawić wszystkie pokrętła,
{12731}{12826}a mam na to tylko jedną szansę na 216.
{12830}{12880}W rzeczywistym sejfie bankowym byłaby to jedna szansa na miliardy.
{12884}{12921}Nie mogę tego zrobić.
{12925}{13119}Ale załóżmy, że mogę próbować losowo pierwsze pokrętło i udaje mi się to.
{13122}{13259}Wówczas drzwi sejfu uchylają się odrobinę i wypada trochę pieniędzy.
{13263}{13340}Zrobiłem to z jednym, mogę przejść do następnego.
{13343}{13486}Udaje mi się otworzyć następny, mam jedną szansę na 6, to jest w porządku.
{13489}{13555}I wysypuje się jeszcze trochę pieniędzy.
{13559}{13771}I w końcu ostatnie pokrętło, mam jedną szansę na sześć, to jest łatwe i otwieram cały sejf.
{13789}{13897}Jest to teraz stopniowy zamek szyfrowy,
{13900}{14030}podczas gdy przedtem był to zamek szyfrowy "wszystko lub nic".
{14123}{14298}Z tym zamkiem maksymalna liczba prób potrzebnych do otwarcia go
{14301}{14413}szczęśliwym trafem nie wynosi 216, a tylko 18.
{14416}{14527}Łatwo więc jest otworzyć stopniowy zamek szyfrowy
{14530}{14626}i nazywam to "rozsmarowywaniem szczęśliwego trafu",
{14630}{14753}ponieważ nie potrzeba nam szczęśliwego trafu w jednej, absurdalnie wielkiej dozie.
{14756}{14871}Zamiast tego, szczęśliwy traf może nam się przydarzać kropelka po kropelce.
{14875}{15052}Każda kropelka może przyjść przed następną, a my czekamy na następny szczęśliwy traf.
{15055}{15096}To się kumuluje.
{15139}{15192}Co więc widzieliśmy jak dotąd?
{15195}{15301}Chociaż zwierzę może wyglądać jak klucz pasujący do zamka,
{15310}{15375}nie jest to całkiem dobra analogia,
{15379}{15497}ponieważ w tym wypadku pół klucza jest lepsze niż żaden klucz.
{15511}{15629}Jeśli przyroda jest zamkiem szyfrowym, to jest to zamek stopniowy,
{15632}{15690}nie zaś zamek typu "wszystko lub nic".
{15720}{15803}Spójrzmy teraz na to z innej strony.
{15807}{15942}Powiada się, że małpa waląc w klawiaturę maszyny do pisania
{15945}{16023}z czasem napisze dzieła zebrane Szekspira.
{16041}{16168}Zrobiłem kiedyś ten eksperyment z moją wówczas 11-miesięczną córką Juliet,
{16181}{16241}i oto co napisała.
{16245}{16295}Pozwoliłem jej bawić się przez chwilę
{16299}{16359}I tak dalej, i tak dalej.
{16363}{16408}Po chwili zdałem sobie sprawę z tego,
{16412}{16499}że musiałbym jej pozwolić na walenie w klawiaturę przynajmniej przez miliard lat,
{16502}{16616}zanim uda jej się osiągnąć choćby jedno zdanie Szekspira.
{16649}{16728}Wybitny astronom, Sir Fred Hoyle, stwierdził,
{16745}{16827}że jest równie nieprawdopodobne,
{16843}{17036}by jakakolwiek złożona żywa struktura mogła powstać nagle, wyłącznie przez szczęśliwy przypadek.
{17049}{17300}Powiedział: "To tak jakby huragan przeleciał przez złomowisko i szczęśliwym trafem,
{17303}{17435}spontanicznie, złożył Boeing 747."
{17438}{17603}Tutaj więc jest złomowisko i nadchodzi huragan, wiejąc o tak.
{17607}{17735}Hoylemu chodziło o to, że szczęśliwy traf niezbędny do spontanicznego złożenia
{17738}{17865}Boeinga 747 jest odpowiednikiem szczęśliwego trafu potrzebnego do
{17869}{18090}otrzymania czegoś takiego jak oko, patyczak czy cząsteczka hemoglobiny.
{18165}{18262}Powodem, dla którego wspominam Boeing 747 Hoyle'a, jest to,
{18266}{18377}że zamierzam przywołać jego imię nadaremno w następnym pokazie.
{18397}{18559}Będziemy mieć małpę komputerową, albo raczej dwie małpy komputerowe.
{18563}{18647}Jednej na imię Hoyle, a drugiej Darwin.
{18672}{18730}Obie małpy mają to samo zadanie.
{18733}{18829}Obie mają napisać - nie kompletne dzieła Szekspira,
{18833}{18907}ale jedno zdanie z "Jak wam się podoba":
{18910}{19010}"More giddy in my desires than a monkey".
{19109}{19191}Hoyle pisze zupełnie losowo.
{19204}{19297}Po każdej ukończonej przez niego linijce komputer sprawdza
{19301}{19415}czy udało mu się osiągnąć właściwe zdanie.
{19429}{19533}Jeśli tak, komputer zatrzyma się, dzwony wybiją,
{19537}{19621}będzie to najbardziej nieprawdopodobny zbieg okoliczności w historii świata,
{19625}{19716}a ja uroczyście obiecuję zjeść mój kapelusz.
{19776}{19829}Pójdę jeszcze dalej.
{19866}{19997}Założę się o wszystko, co posiadam, że nie uda mu się napisać tego zdania w ciagu,
{20001}{20048}powiedzmy 10 miliardów lat.
{20066}{20106}Nie będę zakładał się z wami.
{20109}{20163}Podejmuję się przekazać Royal Institution wszystko, co posiadam.
{20167}{20263}Tutaj jest dokument prawny, podpisany przeze mnie,
{20266}{20369}w którym przekazuję Royal Institution wszystko, co posiadam,
{20373}{20496}jeśli małpa Hoyle napisze to zdanie.
{20511}{20603}Ale jest to, oczywiście, tylko ilustracja mojej pewności,
{20606}{20744}że sam szczęśliwy traf nigdy nie potrafi stworzyć oka czy Boeinga 747.
{20747}{20910}W tym pokazie naprawdę chodzi o to, że druga małpa, Darwin, to potrafi.
{20914}{20958}Cóż więc robi Darwin?
{20984}{21065}To samo, ale z jedną, zasadniczą różnicą.
{21068}{21177}Małpa Darwin zaczyna od napisania losowych liter.
{21180}{21233}Jak dotąd, tak samo jak małpa Hoyle.
{21236}{21346}Ale teraz komputer hoduje z tego zdania.
{21349}{21461}Hoduje 50 potomków, którzy są niemal identyczni jak pierwsze zdanie,
{21465}{21654}ale wyróżniają się małymi mutacjami, małymi losowymi różnicami w każdym z tych 50 przypadków.
{21658}{21785}Potem komputer patrzy na tych 50 potomków i wybiera jednego,
{21789}{21947}który najbardziej przypomina zdanie docelowe, jakby to podobieństwo nie było małe.
{21951}{22075}Tak więc mijają pokolenia, pokolenie za pokoleniem,
{22079}{22202}i zdanie stopniowo staje się coraz bardziej podobne do zdania docelowego.
{22205}{22307}Kiedy zgodziłem się na wygłoszenie tych wykładów, powiedziano mi,
{22311}{22418}że zawsze powinienem wzywać słuchaczy, żeby mi pomagali.
{22421}{22490}Ale powiedziano mi także, że jest głupotą wzywanie ich,
{22494}{22652}jeśli chcę ich tylko poprosić, by nacisnęli przycisk "Enter" w komputerze.
{22694}{22823}Przy tej jednak wyjątkowej okazji, kiedy zależy od tego tak dużo,
{22827}{22899}pomyślałem, że będzie lepiej,
{22903}{22935}jeśli poproszę kogoś, kto wie dużo o komputerach
{22939}{22984}i jest bardzo dobry w naciskaniu klawiszy,
{22988}{23068}żeby przyszedł i wykonał to uciążliwe zadanie.
{23071}{23116}Jeśli więc ktoś chciałby się zgłosić na ochotnika
{23119}{23161}Tak, dobrze.
{23306}{23351}Jak ci na imię?
{23365}{23392}Andrew.
{23409}{23480}Rozumiesz, jak wysoka jest stawka, prawda?
{23484}{23502}OK.
{23506}{23598}Tutaj mamy zdanie docelowe: "More giddy in my desires than a monkey".
{23617}{23704}Tutaj jest okienko, w którym będzie pisać małpa Hoyle,
{23708}{23795}a tutaj jest okienko, w którym będzie pisać małpa Darwin.
{23799}{23871}Jeśli Bryson nie majstrował przy programie,
{23875}{24004}żeby pozbawić mnie moich dóbr doczesnych, tak to będzie wyglądać.
{24021}{24153}Jesteś gotowy? Start.
{24227}{24342}Teraz widzicie małpę Hoyle piszącą całkowicie losowo.
{24346}{24433}Małpa Darwin jest tutaj na dole i sądzę,
{24437}{24563}że zaczynamy widzieć coś pojawiającego się w linijce Darwina.
{24732}{24822}Bang. Dotarł. Ile czasu to zabrało?
{24826}{24859}Czy ktoś mierzył czas?
{24873}{24977}Niezbyt długo, jak sądzę. Andrew, bardzo dziękuję.
{25171}{25242}A więc nie muszę zjadać kapelusza i moje dobra doczesne,
{25246}{25299}takie jakie one są, są bezpieczne.
{25302}{25393}Ale właściwie nie chodziło o to, że Hoyle nie potrafi osiągnąć celu.
{25397}{25506}Chodzi o to, że Darwin potrafi osiągnąć cel i to zdumiewająco szybko.
{25519}{25589}Pokazywanie tego jako przykład darwinowskiego doboru naturalnego
{25593}{25635}jest pod wieloma względami błędne.
{25638}{25778}Przede wszystkim, jest tutaj odległy cel, czego dobór naturalny nie posiada.
{25782}{25974}Pokazuje to jednak klucz do wyjścia z problemu gigantycznego nieprawdopodobieństwa.
{25978}{26122}Rzeczy takie jak oko i Boeing 747, które w żaden sposób nie mogły pojawić się
{26126}{26176}dzięki jednemu, szczęśliwemu rzutowi kostek,
{26180}{26293}mogą powstać jeśli szczęśliwy traf jest rozsmarowany
{26297}{26398}po wielu małych kroczkach i akumuluje się.
{26402}{26490}O tym właśnie jest ten wykład: rozsmarowywanie szczęśliwego trafu,
{26494}{26626}kumulowanie go okazało się niezmiernie ważnym procesem.
{26629}{26730}Jest to proces, który umożliwił, że jesteśmy tutaj,
{26734}{26892}a przez "my" rozumiem wszystkie patyczaki, lwy, słonie i bakterie, wszystko, co jest tutaj.
{26915}{27050}A teraz spójrzmy na fizyczną przypowieść do tego stopniowego
{27054}{27140}rozwiązania trudnego problemu.
{27143}{27190}To jest góra.
{27194}{27261}Nazywa się Góra Nieprawdopodobieństwa.
{27282}{27373}Przebywanie na szczycie tej góry jest odpowiednikiem
{27376}{27546}bycia świetnie zaprojektowanym, na przykład bycia okiem, które dobrze działa.
{27549}{27678}Przebywanie u podstaw góry odpowiada byciu odległym przodkiem,
{27682}{27732}który jeszcze nie jest dobrze zaprojektowany,
{27736}{27844}jeszcze nie nabył dobrego dostosowania do środowiska.
{27868}{28110}Przed wami jest teraz urwisko, pionowe urwisko o nazwie Czysty Przypadek.
{28158}{28379}Skoczenie od podnóża urwiska na szczyt odpowiada zestawieniu Boeinga 747 przez huragan
{28382}{28536}albo uzyskaniu kompletnego oka w jednej, szczęśliwej mutacji.
{28540}{28569}Nie można tego zrobić,
{28573}{28741}tak samo jak alpinista nie może skoczyć z podnóża urwiska na sam szczyt.
{28764}{28888}Ale to nie jest jedyna droga na Górę Nieprawdopodobieństwa.
{28891}{28982}Musimy obejść ją z drugiej strony.
{29127}{29458}Widzicie, że tutaj jest stopniowa, pochyła ścieżka stale pnąca się do góry.
{29461}{29597}Jeśli nią pójdziesz, zobaczysz, że chociaż niektóre odcinki są dość strome,
{29601}{29751}możesz przejść od podnóża na szczyt bez konieczności jakiegokolwiek skoku.
{29755}{29873}Jest to ścieżka stopniowa - centymetr za centymetrem.
{29930}{30039}Każdy, kto nie wiedziałby o istnieniu Rampy Ewolucji,
{30042}{30247}a tak się ta ścieżka nazywa, i zobaczyłby zwierzę usadowione na szczycie,
{30251}{30396}pięknie zaprojektowane zwierzę, i widziałby tylko urwisko, uznałby,
{30399}{30491}że jest to wynik cudu.
{30586}{30697}W rzeczywistości jednak jedyną drogą na Górę Nieprawdopodobieństwa jest powolna,
{30701}{30767}stopniowa wspinaczka Rampą Ewolucji.
{30771}{30847}Trzeba dodawać małe kroki jeden za drugim i
{30851}{31004}po bardzo wielu krokach można się doprawdy wspiąć bardzo wysoko.
{31035}{31093}Ale ciągle mówimy przenośniami.
{31096}{31218}Jak w praktyce żywe stworzenia wspinają się na Górę Nieprawdopodobieństwa?
{31236}{31310}No cóż, oczywiście nie wspinają się jednostki.
{31323}{31483}Wspinają się linie rodowe, grupy, gatunki i robią to w czasie ewolucyjnym.
{31486}{31590}One i ich potomkowie, i potomkowie ich potomków
{31594}{31734}robią to przez niezmiernie dużą liczbę pokoleń,
{31738}{31869}a mamy czas na niezmiernie dużą liczbę pokoleń,
{31873}{31966}ponieważ mamy do dyspozycji czas geologiczny.
{31988}{32110}Ta akumulacja z pokolenia na pokolenia działa tylko wtedy,
{32113}{32272}kiedy istnieje rozmnażanie z prawdziwym dziedziczeniem, by przenosić informację.
{32275}{32417}Muszę wyjaśnić, co to znaczy, ponieważ zwykłe rozmnażanie, bez dziedziczenia,
{32420}{32465}nie nada się, nie jest wystarczające.
{32468}{32591}Można wyobrazić sobie rozmnażanie się bez dziedziczenia.
{32595}{32748}Ogień, na przykład, rozprzestrzenia się bez dziedziczenia.
{32762}{32941}Jeśli wyobrazicie sobie, że to jest sawanna, wysuszona sawanna, sucha trawa rośnie wszędzie.
{32945}{33058}I nagle rozpoczyna się ogień w jednym miejscu.
{33110}{33289}Wzlatują iskry, wiatr je niesie i nagle iskra ląduje tam i zaczyna nowy ogień.
{33292}{33445}Oba te ognie płoną teraz i znowu strzelają iskrami, i zaczyna się inny ogień,
{33448}{33494}który jest dzieckiem tego.
{33497}{33587}I jeden zaczyna się tutaj, może dziecko tego.
{33591}{33727}Te ognie mnożą się, mają dzieci.
{33731}{33916}Iskry powodują, że ten ogień jest rodzicem tego,
{33920}{34183}a w następnym możecie zobaczyć oba, nie rodzica i dziecko, ale babcię i wnuki ognie.
{34220}{34267}Ognie mogą się nieco różnić.
{34270}{34397}Na tym obrazku przedstawiliśmy je kolorem czerwonym, zielonym i niebieskim.
{34400}{34462}Ognie istotnie mogą się różnić.
{34465}{34596}Ale otrzymują swoją jakość nie od rodziców i dziadków.
{34599}{34731}Ogień otrzymuje swoją jakość od otoczenia.
{34734}{34905}Ogień otrzymuje swoją jakość od kierunku wiatru, chemicznego składu ziemi,
{34909}{34972}wilgoci roślinności.
{34988}{35167}Ognie nie otrzymują swojej jakości od iskry pochodzącej z ognia rodzicielskiego.
{35171}{35284}Teraz zrobimy coś z tworem Brysona.
{35311}{35374}A ja będę stał z daleka. Gdzie mam stać?
{35378}{35457}Tutaj? Dobrze.
{35473}{35621}Zawsze musimy mieć fajerwerki w Royal Institution, więc zaczynaj Bryson.
{35658}{35788}Dobrze. Tu jest pierwszy ogień, to jest rodzic, ale iskry strzelają.
{35792}{35878}Zaczęły drugi ogień. To jest ogień dziecko.
{36016}{36154}I wnuk, i drugie dziecko tego.
{36288}{36444}Chodzi jednak o to, że na tyle, na ile są jakieś różnice między tymi ogniami,
{36447}{36578}nie otrzymują ich one od rodziców.
{36611}{36814}Iskry przelatują z ognia do ognia, ale jedyne co robią, to rozpoczęcie nowego ognia.
{36817}{37027}Iskry niczego nie przenoszą. Nie ma żadnej informacji w iskrach.
{37384}{37594}I tym oczywiście króliki, ludzie i patyczaki różnią się od ogni.
{37610}{37729}Nawiasem mówiąc, nie dajcie się zmylić tym, że króliki i ludzie mają i matkę, i ojca.
{37733}{37806}Patyczaki mają tylko matkę, jak ognie.
{37810}{37872}Pod tym względem patyczaki są jak ognie.
{37876}{38073}Ale pod ważnym względem, o którym mówię, patyczaki nie przypominają ognia.
{38092}{38231}Bo inaczej niż ogień mają one prawdziwą dziedziczność.
{38259}{38425}Przynajmniej niektóre ich cechy, takie jak kolor, kształt itd. faktycznie otrzymują od matki,
{38428}{38507}a nie od swojego otoczenia.
{38511}{38664}Coś przechodzi z matki na córkę, coś w iskrze przechodzi z matki na córkę
{38668}{38728}- zawarta jest tam informacja.
{38731}{38882}Czym jest ta tajemnicza informacja, którą zawierają jaja, ale nie iskry?
{38906}{39037}No cóż, to DNA. Ta zdumiewająca cząsteczka,
{39041}{39204}która w sekwencji zasad zawiera wszystkie informacje,
{39208}{39401}niemal wszystkie informacje, potrzebne do zbudowania patyczaka albo królika.
{39627}{39798}DNA przychodzi jak wiecznie płynąca rzeka przez ciąg pokoleń.
{39818}{39951}Rzeka DNA, która płynie przez nas do przyszłości, jest czystą rzeką,
{39954}{40126}która pozostawia nas dokładnie takimi, jakimi nas znalazła. Z jednym wyjątkiem.
{40153}{40338}Czasami, bardzo rzadko, występują losowe zmiany zwane mutacjami.
{40342}{40512}Z powodu tych zmian istnieje różnorodność, genetyczna zmienność w populacji.
{40516}{40591}To zaś otwiera drogę doborowi naturalnemu.
{40594}{40727}Te odmiany DNA, które przypadkiem są dobre do budowania przodków,
{40731}{40855}budowania ciał, które mają dobre oczy, dobre nogi, dobre wszystko inne,
{40858}{40884}te odmiany przeżywają.
{40888}{41036}Świat więc automatycznie napełnia się dobrym DNA.
{41040}{41197}To znaczy, dobrym w robieniu ciał, które same są dobre do przetrwania.
{41224}{41368}To jest darwinowskie wyjaśnienie, dlaczego żywe stworzenia są tak dobre w tym, co robią.
{41372}{41493}Są dobre dzięki zakumulowanej mądrości swoich przodków.
{41496}{41595}Ale nie jest to mądrość, której się nauczyły.
{41598}{41773}Jest to mądrość, którą zdobyły szczęśliwym trafem, przez szczęśliwą mutację losową,
{41776}{41851}i dzięki której następnie zostały wybrane.
{41855}{41978}I w każdym pokoleniu było bardzo mało szczęśliwego trafu.
{41996}{42201}Ale ponieważ kumulował się on przez tak wiele pokoleń, w takim stopniu imponują nam produkty końcowe.
{42239}{42350}Chciałbym zastosować tę lekcję do trzech konkretnych przypadków,
{42354}{42539}trzech konkretnych problemów, które nastręczały trudności: do oka, skrzydła i kamuflażu.
{42543}{42641}A wybieram je dlatego, że są powszechnie uważane za trudne.
{42656}{42692}Najpierw oko.
{42722}{42887}Sam Charles Darwin powiedział: "Oko po dziś dzień przyprawia mnie o dreszcze".
{42890}{42985}Kreacjoniści szczególnie upodobali sobie oko, ponieważ lubią mówić:
{42989}{43040}"Jaki jest pożytek z połowy oka?
{43044}{43142}Oko działa tylko wtedy, kiedy każdy szczegół jest na miejscu.
{43146}{43226}Dopóki tak nie jest, oko nie będzie widziało niczego.
{43230}{43296}No to jak mogłoby wyewoluować?"
{43317}{43421}Także poważni naukowcy kwestionowali czasami,
{43425}{43528}czy naprawdę było dosyć czasu, by oko mogło wyewoluować.
{43570}{43696}Załóżmy, że zaczynamy od przodka, który właściwie wcale nie miał oka,
{43700}{43841}a tylko pojedynczą, prostą warstwę światłoczułych komórek.
{43845}{43980}Jest to przedstawione przez ten ekran tutaj, a tam jest za tym kamera telewizyjna,
{43983}{44140}patrząca na ten ekran, a potem już na ekranie telewizyjnym zobaczymy,
{44143}{44229}co to prymitywne zwierzę mogło widzieć.
{44247}{44371}Tak więc to zwierzę, właściwie bez oczu, mogło przynajmniej zobaczyć
{44375}{44600}różnicę między światłem i ciemnością. Światłem i ciemnością.
{44740}{44874}Następnym etapem ewolucji byłoby posiadanie płytkiego kubka.
{45014}{45214}To zwierzę byłoby w stanie określić kierunek, z którego dochodzi światło,
{45251}{45322}ponieważ pojawiłby się cień.
{45417}{45460}Cień pojawiłby się tutaj.
{45464}{45532}A jeśli możesz powiedzieć, z jakiego kierunku pada światło,
{45535}{45660}to możesz powiedzieć, z jakiego kierunku nadchodzi drapieżnik.
{45664}{45776}Chociaż przedstawiliśmy to jako kubek wystający ze ścianki,
{45779}{45935}prawdopodobnie było to raczej zagłębienie i pogłębiałoby się stopniowo.
{45939}{46014}Niewygodnie byłoby pokazywać stopniowe zagłębienia.
{46017}{46138}Musieliśmy zrobić dość nagły kubek, rosnący o kilka centymetrów naraz.
{46142}{46243}Łatwo jednak zobaczyć, że efekt cienia, który właśnie widzieliśmy,
{46247}{46355}działałby stopniowo coraz lepiej w miarę, jak kubek staje się większy.
{46359}{46422}Zrób jeszcze większy, Bryson.
{46571}{46667}Ten kubek jest jeszcze skuteczniejszy
{46715}{46771}i jeśli przejdziemy do następnego stadium,
{46774}{46874}powiększymy go jeszcze bardziej,
{46900}{47033}tak bardzo, że na końcu zostanie tylko mały otwór.
{47182}{47372}Jak teraz. To zwierzę ma bardzo dobre pojęcie skąd dokładnie dochodzi światło,
{47376}{47496}a tym samym gdzie, na przykład, jest drapieżnik.
{47500}{47594}Sądzę, że z takim okiem moglibyśmy nawet zobaczyć obraz.
{47598}{47650}Zobaczmy, czy da się uzyskać obraz ręki Brysona.
{47653}{47873}Ta smuga to obraz ręki Brysona i można, z trudem, dostrzec bardzo niewyraźny zarys palców.
{47877}{48003}Tak więc zwierzę z takim okiem byłoby w stanie dojrzeć choć trochę,
{48006}{48069}jakiego rodzaju jest ten drapieżnik.
{48072}{48168}Przejdźmy do logicznego wniosku, którym będzie rodzaj aparatu szczelinowego.
{48208}{48308}Pamiętajmy, to wszystko to bardzo stopniowa zmiana ewolucyjna.
{48312}{48405}Sprawdźmy, czy teraz zobaczymy twoją rękę, Bryson.
{48409}{48508}Teraz widzę dość dokładny obraz ręki Brysona.
{48512}{48642}Nie jest zbyt jasny, ale widzę wyraźnie zarysowane wszystkie palce.
{48646}{48702}Tak więc, gdybym był tym zwierzęciem,
{48706}{48789}mógłbym zobaczyć mojego drapieżnika z pewnymi szczegółami.
{48975}{49088}To jest zwierzę, które ma szczelinowe oczy.
{49092}{49180}Jest to mięczak o nazwie Nautilus.
{49204}{49362}Jest krewnym ośmiornicy, ale żyje w muszli, a tutaj jest jego oko.
{49365}{49512}Jest to po prostu otwór i woda morska swobodnie przez otwór przepływa.
{49562}{49631}Tutaj jest muszla Nautilusa.
{49691}{49919}Ten kawałek skały zawiera amonity, które są krewnymi Nautilusa, obecnie już wymarłymi.
{49923}{50029}Kiedyś były niezmiernie powszechne, jak pokazuje to ta skała.
{50050}{50198}Lubię rozmyślać o tych wszystkich starych dramatach sprzed setek milionów lat,
{50202}{50336}na które amonity patrzyły przez swoje szczelinowe oczy.
{50339}{50397}Nie możemy być pewni, że amonity miały szczelinowe oczy,
{50401}{50462}ale wydaje się to bardzo prawdopodobne.
{50493}{50575}Kamera szczelinowa nie jest zbyt dobrym sposobem patrzenia.
{50579}{50732}Daje ostry obraz, ale ponieważ jest tak wąska, światło niemal nie dociera.
{50736}{50871}Odpowiedzią na ten problem jest to pomysłowe urządzenie: soczewka.
{50901}{51048}Nautilus ma dość marne oko w porównaniu do swoich krewnych kałamarnicy i ośmiornicy,
{51052}{51105}ponieważ one mają soczewki.
{51108}{51218}Nie możemy więc nie zastanowić się, dlaczego Nautilus nie ma soczewki?
{51221}{51291}Dlaczego nie wyewoluował soczewki?
{51295}{51473}No cóż, podejrzewam, że Nautilus utknął na tym małym wzniesieniu,
{51476}{51564}gdzieś po drodze na szczyt Góry Nieprawdopodobieństwa.
{51603}{51729}Widzicie, że chociaż mamy jeden duży szczyt, są tu różne inne szczyty po drodze.
{51733}{51777}Całkiem ich dużo.
{51781}{51883}A ponieważ regułą w ewolucji jest chodzenie zawsze pod górę,
{51886}{52033}kiedy przodkowie Nautilusa doszli tutaj, tą ścieżką, i doszli do tego miejsca,
{52036}{52201}ta droga pod górę wyglądała równie zapraszająco ewolucyjnie,
{52204}{52296}żeby tak powiedzieć, jak tamta.
{52300}{52345}Obie szły w górę.
{52349}{52452}Ewolucja nie przewiduje, ewolucja nie ma sposobu na dowiedzenie się,
{52456}{52542}że jeśli podróżujesz tą drogą, to będziesz miał soczewkę.
{52545}{52631}W danej chwili wyglądało to na całkowicie dobrą drogę,
{52635}{52796}ponieważ kamera szczelinowa na tym poziomie oświetlenia jest skutecznym okiem.
{52799}{52965}Zastanawiam się, czy Nautilus nie utknął na tym małym wzniesieniu
{52969}{53039}i nie był potem w stanie uciec.
{53042}{53192}Bo ucieczka oznaczałaby drogę w dół, w dolinę, a jedyna rzecz,
{53196}{53282}której nie można robić na Górze Nieprawdopodobieństwa, to iść w dół.
{53327}{53419}Ale wyobraźmy sobie, co zrobili przodkowie kałamarnicy i ośmiornicy,
{53423}{53522}kiedy doszli do tych rozstajów dróg.
{53526}{53600}Przypadkiem poszli tą drogą.
{53614}{53752}I zaczęli ewoluować soczewkę w innym momencie historii.
{53834}{53908}Jak mogła wyewoluować soczewka?
{53911}{54071}Wyobraźmy sobie, że zaczęła się od pojedynczej warstwy
{54075}{54140}jakiegoś przezroczystego materiału.
{54143}{54287}Jedyne, co robiła, a nie była to jeszcze soczewka, to ochranianie oka.
{54291}{54385}U Nautilusa woda przepływa prosto przez oko.
{54389}{54469}To zwierzę zaś miało teraz jakąś ochronę.
{54473}{54550}A oko było właściwie dokładnie takie samo,
{54553}{54679}jak kiedy nie było tam przezroczystego materiału.
{54697}{54847}Teraz użyjemy zestawu soczewek optyka.
{54850}{54949}Miło byłoby mieć kawałek przezroczystego materiału, który ściskalibyśmy,
{54952}{55025}by go pogrubić, ale nie możemy tego zrobić.
{55029}{55143}Odtworzymy więc ten efekt przy pomocy całego szeregu małych soczewek.
{55146}{55252}To jest więc następny etap ewolucji. To zwierzę tutaj
{55256}{55307}Pokażmy obraz.
{55341}{55478}Jest to lepszy, a przede wszystkim jaśniejszy obraz ręki.
{55482}{55532}Włóżmy następną soczewkę.
{55708}{55739}Dobrze, teraz.
{55742}{55851}Jeśli zwierzę miałoby takie oko, to miałoby bardzo wyraźny obraz świata.
{55855}{55956}Mogłoby powiedzieć dokładnie, kim jest drapieżnik.
{55959}{56039}Czy ktoś chciałby przyjść tutaj, żebyśmy popatrzyli na jego twarz?
{56043}{56082}Dobrze, tak.
{56119}{56152}Jak ci na imię?
{56175}{56193}Powtórz jeszcze raz?
{56196}{56231}Deleena.
{56234}{56307}Deleena. Pamiętasz, gdzie Bryson wkładał rękę?
{56310}{56373}Czy możesz tam wsunąć twarz?
{56377}{56460}Sądzę, że potrzebujemy przyciemnionych świateł do tego.
{56509}{56587}No to gotowe. Bardzo ładne.
{56590}{56728}To zwierzę może także zobaczyć jak wygląda twarz jego drapieżnika.
{56760}{56826}Do góry nogami. Ale wszyscy widzimy do góry nogami.
{56830}{56864}Bardzo dziękuję, Deleena.
{57060}{57292}Mamy więc stopniową ścieżkę na szczyt Góry Nieprawdopodobieństwa, od braku oka do oka.
{57296}{57409}Ale czy było wystarczająco dużo czasu na ewolucję oka?
{57426}{57587}Niedawno szwedzki naukowiec, Dan Nilsson, spróbował odpowiedzieć na to pytanie.
{57590}{57749}Zrobił w zasadzie to samo, co my robiliśmy tutaj, ale zrobił to na komputerze.
{57752}{57885}Zamiast iść wielkimi krokami, jak my musieliśmy to robić z naszymi drewnianymi modelami,
{57889}{58062}on mógł robić bardzo małe kroki na komputerze, naprawdę bardzo małe.
{58065}{58219}Umyślnie przyjął, że każdy krok - to znaczy każda mutacja

{58223}{58419}powodował tylko 1% zmiany wielkości czegoś, jak na przykład głębokości kubka.
{58442}{58569}Wymyślił także sposób mierzenia efektywności oka.
{58573}{58700}Zrobił to przez powiedzenie komputerowi jak mierzyć rozmaite rzeczy o oku,
{58703}{58760}które komputer właśnie stworzył.
{58774}{59019}I komputer wyliczał przy pomocy praw fizyki, jak dobry obraz potrafiłoby dać to oko.
{59022}{59105}Chodziło o to, czy z tymi wbudowanymi regułami,
{59108}{59224}będzie mały, stopniowy gradient ulepszeń,
{59227}{59376}zaczynając od płaskiej siatkówki i kończąc na porządnym oku, jak nasze.
{59380}{59450}I - zgadliście - odpowiedź jest twierdząca.
{59454}{59666}To był punkt wyjścia Nilssona, po prostu płaska siatkówka pod płaską warstwą przezroczystą.
{59670}{59731}Pokażmy teraz symulację
{59735}{59893}to są kolejne stadia, jakie otrzymał Nilsoon i są one podobne do kolejnych stadiów,
{59897}{59977}jakie otrzymał Bryson ze swoim modelem.
{60059}{60156}Jak dotąd nie dowiedzieliśmy się niczego, czego już byśmy nie wiedzieli.
{60159}{60323}Dla oka istnieje gładki postęp na Górę Nieprawdopodobieństwa.
{60327}{60570}Ale Nilsson kontynuował, szacując, ile pokoleń zabrałaby taka ewolucja.
{60587}{60687}W tym celu musiał uczynić bardziej szczegółowe założenia.
{60690}{60762}Nie będę wam zawracał głowy szczegółami tych założeń.
{60765}{60847}Wystarczy jak wam powiem, że były to cechy,
{60851}{60986}które genetycy potrafią mierzyć i które zmierzyli.
{60990}{61188}Nilsson wprowadził do komputera wartości tych cech i przyjął konserwatywne wartości.
{61191}{61437}Konserwatywne, to znaczy, że wolał mylić się umyślnie skrzywiając wyliczenia tak,
{61441}{61478}by wszystko spowolnić.
{61482}{61560}By dać szacunki bardzo powolnej ewolucji.
{61577}{61671}By spowolnić ewolucję bardziej niż mogłaby ona w rzeczywistości przebiegać.
{61675}{61775}Mimo tego jednak, mimo konserwatywnych założeń i mimo założenia,
{61779}{61943}że każda mutacja mogła spowodować tylko 1% zmiany,
{61947}{62004}co jest jeszcze jednym konserwatywnym założeniem,
{62007}{62115}Nilsson stwierdził, że ewolucja oka, którą właśnie widzieliśmy,
{62119}{62361}zabrałaby zaskakująco mało czasu. Zabrałaby około 250 tysięcy pokoleń.
{62375}{62464}No cóż, to może brzmieć jak bardzo dużo pokoleń,
{62467}{62541}ale mamy dość wypaczoną perspektywę.
{62545}{62670}W końcu każdy z nas żyje tylko jedno pokolenie.
{62674}{62768}Ale nasza ludzka perspektywa się tu nie liczy.
{62772}{62871}Liczy się geologiczna skala czasu.
{62875}{63047}A na geologicznej skali czasu 250 tysięcy pokoleń to niemal nic.
{63051}{63164}Prawdopodobnie to tylko około ćwierć miliona lat, ponieważ zwierzęta,
{63168}{63282}o których mówimy, miały czas pokoleniowy mniej więcej jednego roku.
{63307}{63539}A ćwierć miliona lat to dla geologów zbyt krótko, by zmierzyć.
{63543}{63677}To jak próba używania wskazówki godzinowej zegarka do mierzenia sekund.
{63754}{63877}Darwin nie miał więc powodu do dreszczy.
{63880}{63963}Połowa oka jest lepsza niż żadne oko.
{63966}{64174}Połowa oka jest lepsza niż 49% oka, 1% oka jest lepsze niż żadne oko.
{64216}{64327}A co do zbyt małej ilości czasu na ewolucję oka,
{64341}{64432}to ewolucja oka jest tak szybka i łatwa,
{64435}{64521}że musiała się zdarzyć wiele, wiele razy.
{64525}{64601}Oczy mogą wyewoluować w mgnieniu oka.
{64605}{64695}I rzeczywiście, kiedy rozglądamy się po królestwie zwierzęcym,
{64698}{64792}widzimy mnóstwo różnych rodzajów oczu.
{64795}{64914}Każdy rodzaj jest inny, wiele z nich działa na całkowicie różnych zasadach
{64918}{65063}i wiele razy wyewoluowały całkowicie niezależnie od siebie.
{65092}{65205}To jest muszla przegrzebka, rodzaju skorupiaka.
{65208}{65309}Te rzeczy tutaj to nie są perły, to są oczy.
{65312}{65368}I są one bardzo różne od oczu,
{65371}{65494}jakie kiedykolwiek widzieliśmy i o jakich normalnie myślimy.
{65498}{65574}Te oczy to oczy zwierciadlane.
{65578}{65646}Mają lustra zamiast soczewek.
{65650}{65722}Każde z nich to małe, zakrzywione lustro,
{65726}{65806}które działa podobnie do teleskopu Jordell Bank.
{65810}{65949}Formuje obraz w sposób, w jaki robią to teleskopy zwierciadlane,
{65953}{66003}nie w taki, w jaki robią to nasze oczy.
{66007}{66078}To jest oko złożone owada.
{66081}{66339}Każda z tych fasetek to jedno małe oko i całość wziętą razem interpretuje mózg,
{66343}{66402}robiąc z tego jeden duży obraz.
{66405}{66457}Następne oko. Następne.
{66461}{66548}Te reflektory należą do pająka.
{66551}{66650}To także jest całkowicie niezależna ewolucja oka.
{66653}{66733}Nie ma to nic wspólnego z innymi oczyma, które widzieliśmy.
{66737}{66769}I następne.
{66773}{66819}I wreszcie oko kałamarnicy.
{66823}{66910}To jest skóra kałamarnicy, tam jest jej oko.
{66914}{66968}Kałamarnica ma znakomite oczy.
{66972}{67077}Są takie jak nasze, z porządną soczewką, porządną zasadą kamery.
{67081}{67188}Patrząc jednak na szczegóły, szczególnie podczas rozwoju, widzimy,
{67191}{67271}że wyewoluowały całkowicie niezależnie od naszych.
{67275}{67415}Ta sama zasada została wynaleziona całkowicie niezależnie od nas.
{67480}{67636}I znowu przypomnijcie sobie, że każdy krok jest bardzo małym szczęśliwym trafem.
{67639}{67746}Jako taki, każdy krok nie jest specjalnie imponujący, w rzeczywistości lepiej jest,
{67750}{67807}by nie był imponujący, ponieważ gdyby był,
{67811}{67923}to byłby to cud i nie mielibyśmy już prawdziwego wyjaśnienia.
{67926}{68119}W ewolucji o to właśnie chodzi, żeby bez cudów wspiąć się na Górę Nieprawdopodobieństwa.
{68147}{68338}A teraz chcę powitać dwa wspaniałe osiągnięcia ewolucji
{68341}{68430}na różnych szczytach Góry Nieprawdopodobieństwa.
{68500}{68691}To jest orzeł królewski, a to jest puchacz.
{68953}{69000}Spójrzmy najpierw na orła.
{69004}{69110}To wspaniała maszyna do chwytania zdobyczy.
{69113}{69258}Ma ostrzejszy wzrok niż cokolwiek, co my możemy zaoferować.
{69262}{69392}Nie mamy pojęcia o ostrości wizji, takiej jak ma orzeł.
{69396}{69483}Jego szpony chwytają w taki sposób, że, gdy już chwycą,
{69486}{69582}jest niemal niemożliwe oderwanie ich.
{69586}{69647}Mają w środku rodzaj mechanizmu zapadkowego,
{69651}{69831}tak że kość jakby się zaklinowuje i nie można oderwać orła od ręki.
{69852}{70003}Spójrzcie na dziób. Znakomity instrument do rozdzierania zdobyczy.
{70060}{70194}Puchacz siedzi na innym szczycie Góry Nieprawdopodobieństwa.
{70360}{70462}Ma dobre oczy, ale używa ich przy bardzo przyćmionym świetle
{70465}{70546}i bardziej polega na swoich uszach.
{70570}{70630}Ma niesymetryczne uszy,
{70633}{70715}które umożliwiają mu zlokalizowanie zwierzyny
{70732}{70854}z największą dokładnością w całkowitej ciemności.
{70909}{71068}Jego skrzydła bardzo różnią się od skrzydeł orła i są tak ukształtowane,
{71072}{71282}że puchacz lata w ciemności bardzo cicho. Jest podstępnym wojownikiem.
{71366}{71531}Oba te ptaki, obok pięknych oczu i uszu, mają znakomite skrzydła,
{71535}{71618}co doprowadza nas do kolejnego tematu.
{71622}{71777}Czy moglibyśmy zobaczyć skrzydła? Czy jest możliwe Patrzcie na te skrzydła.
{71929}{72117}Czy puchacz zrobił to sam? Wspaniałe. Piękne. Bardzo, bardzo dziękuję.
{72457}{72541}Zobaczmy teraz film pokazujący skrzydła w akcji.
{72544}{72584}To jest jastrząb.
{72633}{72770}Obserwujcie sposób kontrolowania kształtu skrzydła w locie ślizgowym.
{72774}{72800}A teraz popatrzcie jak macha skrzydłami.
{73057}{73306}Nie jest niespodzianką, że kreacjoniści upodobali sobie także skrzydła i powtarzają:
{73310}{73411}"Na co się nadaje połowa skrzydła? |Na co się nadaje ćwierć skrzydła?
{73414}{73534}Jak coś takiego jak skrzydło mogło wyewoluować z głupich wypustek,
{73538}{73681}które musiały tam być na początku ewolucji skrzydeł?"
{73684}{73889}No cóż, weźmy się za to przy pomocy kolejnego tworu Brysona.
{73969}{74058}To nie są właściwie latające stworzenia.
{74061}{74171}Żyją na drzewach i mają skrzydła, żeby pokazać, że są to stworzenia.
{74174}{74246}Mają także małe oczy, żeby pokazać, że są to stworzenia.
{74273}{74476}Żyją na drzewach i gdyby spadły, ryzykowałyby złamanie karku.
{74518}{74547}Dziękuję.
{74565}{74825}W tym wypadku, z tej wysokości oba - jeden w małej spódniczce i jeden bez niej, przeżyły.
{74828}{74919}Z tej wysokości nie potrzebują małych skrzydeł.
{74923}{75010}To jest wypustka skrzydłowa.
{75013}{75145}Nie stała się skrzydłem, ale patrzymy na wypustki przodków,
{75148}{75220}które mogły wyewoluować w skrzydła.
{75223}{75384}Kiedy wysokość jest wystarczająco mała, nikt nie łamie karku.
{75388}{75482}Ale jeśli podniesiemy to troszeczkę, bardzo ostrożnie
{75607}{75758}Czasami zwierzęta skaczą z wyższych gałęzi.
{75762}{75976}A z wyższych gałęzi te małe, te żałosne wypustki mogą stanowić o różnicy.
{75979}{76032}Zobaczmy, co stanie się teraz.
{76112}{76224}Dobrze. W tym wypadku, z tego wyższego poziomu
{76400}{76503}Z tego wyższego poziomu nawet małe wypustki skrzydłowe, jak te,
{76506}{76542}mogą stanowić o różnicy.
{76545}{76657}A kiedy ewolucja wypustek doszła tak daleko,
{76661}{76735}dobór naturalny może faworyzować skrzydła,
{76738}{76855}które stają się trochę dłuższe, ponieważ będą jeszcze większe wysokości,
{76859}{76955}z których można spaść i różnica między wypustkami tej długości
{76958}{77051}a tej długości może mieć znaczenie.
{77055}{77216}I w tym momencie mamy gładki gradient całą drogę do góry, wyżej i wyżej.
{77220}{77328}Wysokość, z której można spaść, napędza linię rodową,
{77331}{77442}napędza gatunek ku coraz dłuższym skrzydłom.
{77495}{77612}Kontrolowany ślizg wyewoluował w rzeczywistości wiele razy.
{77616}{77728}Jest wiele stworzeń, które mają odpowiednik połowy skrzydła.
{77731}{77786}To jest wąż, wąż nadrzewny.
{77825}{77878}Pełznie wzdłuż drzewa.
{77900}{77961}Na razie wygląda jak zwykły wąż.
{78026}{78171}Teraz rzuca się, obraz w zwolnionym tempie.
{78175}{78290}Ciało się spłaszcza i chwyta powietrze.
{78356}{78567}Kieruje się w dół i wyląduje na innym drzewie nie robiąc sobie krzywdy.
{78619}{78743}Można myśleć o tym jak o pierwszym kroku ku ewolucji skrzydeł.
{78746}{78905}Węże nigdy nie wyewoluowały skrzydeł, ale to jest jedna z możliwych ścieżek do wyewoluowania skrzydeł.
{78908}{79088}Tutaj jest wiewiórka, nadrzewna wiewiórka nazywana latającą wiewiórką.
{79091}{79255}Ma płaty skóry między ramionami a nogami i leci przy ich pomocy.
{79315}{79383}To jest bardzo piękny, kontrolowany ślizg.
{79386}{79417}Cały czas w dół.
{79420}{79694}Nie macha, nie wzbija się, ale ląduje z gracją na sąsiednim drzewie
{79817}{79872}i jest przy tym zupełnie nieuszkodzona.
{79876}{79985}To także jest zwierzę z czymś jak 50% skrzydła.
{79988}{80116}A trzecim przykładem jest jaszczurka, w tym wypadku ma skórę naciągniętą między żebrami.
{80195}{80305}To wszystko to przykłady różnych sposobów, na jakie mogły wyewoluować skrzydła.
{80309}{80404}W żadnym z nich nie wyewoluowały właściwe skrzydła, ale pokazują one,
{80420}{80505}jak mogły wyglądać początki skrzydeł.
{80602}{80820}Nie tylko więc można prosperować z połową skrzydła, ale wiele zwierząt to robi.
{80846}{80910}To jest latający lemur.
{80914}{81006}Wygląda jak latająca wiewiórka, ale jest z nią zupełnie niespokrewniony.
{81009}{81075}Pochodzi z Azji Południowo-Wschodniej. Nie mają nic wspólnego.
{81078}{81207}Sądzę, że łatwo możecie sobie wyobrazić jak z tego mogło rozwinąć się coś takiego
{81211}{81238}- latający lis, który jest nietoperzem.
{81242}{81334}Ma porządne skrzydła, równie dobre jak skrzydła jastrzębia,
{81338}{81409}potrafi latać i machać skrzydłami.
{81484}{81652}Rozprawiliśmy się więc z dwoma problemami typu "jaki jest pożytek": okiem i skrzydłem.
{81656}{81825}Nasz trzeci trudny problem, kamuflaż, uważano za trudny z nieco innego powodu.
{81846}{81915}Przypomnijcie sobie patyczaki.
{81975}{82093}Pomyślcie o fantastycznych szczegółach, dzięki którym imitują patyki.
{82119}{82272}Można uznać, że patyczaki są na samym szczycie Góry Nieprawdopodobieństwa.
{82434}{82497}Połóżmy więc tego tutaj, tutaj jest szczęściarz. Dziękuję.
{82539}{82680}Ale musiał on jakoś wyewoluować z czegoś na samym dole.
{82788}{82958}Na dole położę coś, co w żaden sposób nie przypomina patyka - tego okrągłego owada.
{82980}{83097}I jakoś musimy sobie wyobrazić, że był stopniowy postęp,
{83101}{83304}całą drogę do góry, przez całą tę ścieżkę, od czegoś takiego do czegoś takiego.
{83308}{83355}I tutaj jest problem.
{83381}{83552}To ptaki wybierające owady popychają te zwierzęta w górę na Górę Nieprawdopodobieństwa.
{83555}{83607}Popychają ewolucję.
{83623}{83742}A żeby ptaki mogły popchnąć ewolucję o ostatni procent,
{83746}{83950}od 99% jak patyk do 100% jak patyk, ptaki muszą mieć zdumiewająco dobry wzrok.
{83953}{84044}Muszą być bardzo mądre, by można je było oszukać,
{84048}{84210}by potrzebne im były takie szczegóły mimikry, by je oszukać.
{84214}{84296}Ale na tym polega problem.
{84299}{84392}Te same ptaki, albo ich krewni,
{84395}{84526}musiały być oszukiwane u podnóża Góry Nieprawdopodobieństwa przez owady,
{84530}{84594}które zupełnie nie wyglądały jak patyki.
{84598}{84815}Bo to są te same ptaki popychające owady od 1% jak patyk do 2% jak patyk,
{84819}{85043}które pchały owady przez całą ścieżkę, od 20 do 21%, od 99 do 100%.
{85064}{85215}Przeciwnicy teorii ewolucji darwinowskiej mówią, że nie może być i tak, i tak:
{85218}{85331}albo ptaki są wystarczająco mądre, żeby wykonywać pracę doboru naturalnego tutaj,
{85335}{85421}albo są wystarczająco głupie, żeby wykonywać pracę doboru naturalnego tutaj,
{85425}{85468}ale nie mogą być i jednym i drugim.
{85524}{85628}Możecie sami pomyśleć o możliwych rozwiązaniach tej zagadki.
{85632}{85703}Jedną rzeczą, o której możecie pomyśleć, jest to, że to nie są te same ptaki,
{85707}{85836}że być może ptaki ewoluowały w tym samym czasie, w którym ewoluowały owady.
{85839}{85936}Ale ja nie lubię tej teorii z powodów, których nie mam czasu przedstawić.
{85940}{86023}Wolę myśleć, że to są te same ptaki,
{86027}{86094}że były równie mądre na wszystkich stadiach ewolucji,
{86098}{86255}miały równie dobry wzrok, ale scena ewolucji nie zawsze była równie dobra.
{86298}{86440}Tutaj mamy poszycie lasu z 16 owadami.
{86444}{86537}Tak jak siedzicie, przypuszczalnie widzicie kilka z nich.
{86556}{86597}I o to właśnie chodzi.
{86601}{86722}Warunki sceny z odległości są takie, że widzicie tylko niektóre.
{86726}{86909}Podobnie, kiedy patrzę kącikiem oka, widzę jeden lub dwa, ale nie wszystkie.
{86925}{87127}Zawężę to, zawężę dyskusję tylko do odległości i chciałbym poprosić o ochotnika,
{87131}{87161}żeby mi z tym pomógł.
{87165}{87186}Dobrze.
{87229}{87261}Jak ci na imię?
{87280}{87300}Annie.
{87304}{87343}Podejdź tutaj, Annie.
{87347}{87387}Gdzie jest wskaźnik?
{87434}{87476}Dziękuje. Stań tutaj.
{87495}{87602}Teraz, powiedz mi ile widzisz owadów?
{87625}{87660}Po prostu wskaż jeden.
{87663}{87731}Czy chciałabyś wziąć wskaźnik i wskazać?
{87734}{87798}Które widzisz? Czy widzisz jakieś?
{87878}{87958}Tam. Jak myślisz, co to jest?
{87961}{88007}To jest żółty motyl. Dobrze.
{88010}{88083}Prawdopodobnie większość z was widzi tego żółtego motyla.
{88087}{88251}Z tej odległości, jak sądzę, możecie także dojrzeć niebieskiego żuka, zielonego żuka,
{88255}{88299}a może tego czerwonego tutaj.
{88316}{88418}Gdybyście byli ptakami, z tej odległości moglibyście zobaczyć całkiem dużo.
{88422}{88477}Ale podejdź teraz trochę bliżej, Annie.
{88495}{88569}Czy widzisz coś, czego nie widziałaś przedtem?
{88635}{88668}Co widzisz?
{88732}{88755}Wskaż.
{88789}{88877}Czarny żuk i zielony, tam.
{88880}{88942}Tak. I tutaj.
{88945}{88980}Tam jest karaluch.
{89003}{89057}Widzę tam karalucha.
{89071}{89256}Ptak z tej odległości może zobaczyć karalucha, ptak z tej odległości widział żółtego motyla.
{89260}{89321}Podejdź naprawdę blisko.
{89342}{89398}Czy teraz widzisz coś więcej?
{89542}{89647}A więc ptak z tej odległości ma szansę zobaczenia
{89651}{89705}A to? Jak myślisz, co to jest?
{89708}{89749}Odejdź kawałek.
{89753}{89841}Stań z boku. Patrz, na to.
{89863}{89941}To jest motyl liściec.
{89983}{90095}A to? Patrz, Annie, patrz na to. Co to jest?
{90192}{90320}Tam. To jest owad liściec. Tu jest jego głowa, tu jest jego ciało.
{90323}{90400}To jest patyczak. Tam.
{90479}{90538}Dobrze. Dziękuję bardzo, Annie.
{90773}{90899}Myślę więc, że z łatwością rozprawiliśmy się z wszystkimi trzema rzekomymi trudnościami:
{90903}{90997}okiem, skrzydłem i kamuflażem.
{91011}{91183}Zakończę szczególnym ulubieńcem kreacjonistów, osławionym żukiem bombardierem.
{91261}{91372}To jest nagłówek, który niedawno ukazał się w Daily Telegraph:
{91376}{91486}"Żuki mogą rozsadzić ideę Darwina".
{91574}{91663}Telegraph kontynuuje:
{91666}{91745}"Gdyby ewolucja była prawdziwa, wysadziłaby się w powietrze".
{91749}{91868}Gazeta zapytuje, czy to dostarcza dowodu na Stwórcę.
{91907}{92061}Historię żuka bombardiera opisuje jedna z broszur kreacjonistów, z której teraz przeczytam:
{92064}{92165}"Żuk bombardier puszcza strumień zabójczej mieszanki
{92169}{92306}hydrochinonu i nadtlenku wodoru w twarz swojego wroga.
{92337}{92578}Te dwie substancje chemiczne przy połączeniu dosłownie wybuchają w twarz wroga.
{92591}{92700}Ciąg zdarzeń, który mógł doprowadzić do ewolucji tak złożonego,
{92704}{92768}skoordynowanego i subtelnego procesu
{92771}{92916}jest niemożliwy do biologicznego wyjaśnienia procesem 'krok za krokiem'.
{92920}{93052}Najmniejsza zmiana równowagi chemicznej doprowadziłaby natychmiast
{93056}{93128}do gatunku eksplodujących w powietrze żuków".
{93161}{93240}No cóż, to rzeczywiście brzmi jak wyzwanie, trudny przypadek.
{93244}{93366}Nie wolno mi unikać odpowiedzialności zabrania się za trudne przypadki.
{93398}{93577}Tutaj mamy nieco nadtlenku wodoru, a tutaj jest trochę hydrochinonu,
{93581}{93710}i to ma gwałtownie eksplodować, kiedy tylko
{93877}{93955}Kto chce, może wyjść z sali.
{94030}{94263}Dobrze. Zaczniemy z nadtlenkiem wodoru. Jak dotąd, w porządku. Teraz
{94289}{94373}Lepiej to odstawię.
{94497}{94643}Co się stało? To nawet nie jest ciepłe.
{94677}{94727}Jakby niewypał.
{94916}{94974}Jest trochę prawdy w tej historii.
{94978}{95021}Nawiasem mówiąc, oczywiście wiedziałem, że nic się nie stanie.
{95024}{95088}Nie byliście w żadnym niebezpieczeństwie.
{95092}{95141}Jest trochę prawdy w tej historii.
{95145}{95250}W rzeczywistości hydrochinon nie robi niczego.
{95254}{95292}Odstawimy go na bok.
{95296}{95518}Prawdą jest, że nadtlenek wodoru rozkłada się na tlen i wodę,
{95522}{95622}ale w normalnych warunkach potrzebuje do tego katalizatora.
{95626}{95709}Ten czarny proszek tutaj jest katalizatorem.
{95713}{95774}To nie jest katalizator używany przez żuka bombardiera.
{95778}{95822}Żuk bombardier używa katalizatora
{95825}{95992}i faktycznie wyrzuca tę gorącą substancję w twarz swojego wroga.
{95995}{96173}Jeśli jednak dodamy katalizator do słabego roztworu nadtlenku wodoru,
{96177}{96392}to otrzymamy nieco bulgotania i odrobinę ciepła.
{96395}{96459}Może to mieć jakiś efekt na drapieżnika.
{96463}{96654}Może nieco odstraszyć drapieżnika i nie byłoby szczególnie niebezpieczne dla żuka.
{96658}{96710}Czy mamy płynny gradient?
{96735}{96869}Nieco większa koncentracja nadtlenku wodoru i to jest wyraźnie gorące.
{96873}{96942}Działałoby skuteczniej na drapieżnika.
{96946}{97037}I idąc stopniowo w górę zboczem,
{97040}{97242}stopniowo podnosząc stopień koncentracji nadtlenku wodoru, możemy dojść do
{97357}{97576}A więc jest gładkie zbocze aż na samą górę, do skutecznego odstraszacza drapieżnika.
{97896}{98074}Mit, że żuka bombardiera czy jakiejkolwiek innej cechy świata przyrody,
{98078}{98266}opisanej jak dotąd, nie można wyjaśnić powolną, stopniową ewolucją, jest mitem,
{98269}{98332}który zasługuje na puszczenie z dymem.
{98374}{98542}Zrobienie skomplikowanego narządu za jednym zamachem jest odpowiednikiem cudu.
{98559}{98678}Jest odpowiednikiem otworzenia sejfu bankowego jednym,
{98682}{98733}szczęśliwym pokręceniem pokrętłami.
{98737}{98773}Nie da się tego zrobić.
{98816}{98965}W taki czy inny sposób cały ten wykład obracał się wokół wątku Boeinga 747.
{98984}{99092}Nie można zrobić złożonych, efektywnych, działających obiektów,
{99096}{99190}takich jak oczy czy skrzydła, w jednym kroku.
{99206}{99398}Każda teoria, która powiada, że życie lub część życia, narząd, zwierzę,
{99402}{99574}złożoność czy doskonałość powstały w jednym kroku, zaczynając od niczego,
{99577}{99636}musi być fałszywa.
{99663}{99850}Ewolucja jest jedyną teorią, która nie musi obawiać się argumentu Boeinga 747.
{99854}{99964}Ponieważ Ewolucja jest jedyną ideą, ktora nie sugeruje,
{99968}{100104}że złożona doskonałość nastąpiła w wyniku pojedyńczego kroku.
{100147}{100355}Argument Boeinga747 w rzeczywistości rozbija w puch teorię cudownego stworzenia.
{100359}{100539}Cudowne stworzenie jest bowiem odpowiednikiem otworzenia sejfu jednym krokiem.
{100543}{100678}Odpowiednikiem zestawienia Boeinga 747 na złomowisku.
{100698}{100795}Ewolucja unika zmazy cudu.
{100798}{100882}Unika zmazy niemożliwie wielkiego nieprawdopodobieństwa,
{100885}{101058}dzięki prostej, ale bardzo skutecznej sztuczce rozmazywania szczęśliwego trafu
{101061}{101199}po bezmiarze czasu geologicznego.
{101232}{101380}Podczas następnego wykładu "Ultrafiotelowy ogród" będziemy rozpatrywać pytanie,
{101384}{101484}kto korzysta z ewolucji? Dla kogo ona działa?
{101504}{101539}Bardzo dziękuję.
{101553}{101643}Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów|Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska|Napisy: Stanisław Pąk


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Growing Up in the Universe Introduction
Growing Up in the Universe The Ultraviolet Garden cz 4
Growing Up in the Universe Waking Up in the Universe cz 1
Growing Up in the Universe Designed and Designoid Objects cz 2
W chmurach Up In The Air (2009)
Up In The Air (2009) DVDRip XviD MAXSPEED www torentz 3xforum ro
Life In The Universe Stephen Hawking
Cosmos A Space Time Odyssey 101 Standing Up in the Milky Way pl
Growing Up North Exploring the Archaeology
More than gatekeeping Close up on open access evaluation in the Humanities
Bon Jovi Growin Up The Hard Way
In the?rn
Ghost in the Shell 2 0 (2008) [720p,BluRay,x264,DTS ES] THORA
Superficial Fascia in the Hip Adductor Muscle Group tapeSP
Andrew Jennings 18 England in the iron grip
Flashback to the 1960s LSD in the treatment of autism
Bigfoot War 2?ad in the Woods

więcej podobnych podstron