Rosja-Czeczenia Russia-Chechnya
Mapa strony
Rosja - Czeczenia
Pierwsze starcia
Pierwsi imamowie
Pod sztandarami Szamila
Czeczenia w II poł. XIX w.
Rewolucje i wojna domowa
Radziecka autonomia
Deportacja
Restytucja autonomii
W dobie pieriestrojki
Niepodległa Czeczenia
Wojna 1994-1996
Między wojnami
Wojna 1999-?
Zbrodnie wojenne
Strona główna
Konflikt rosyjsko-czeczeński
System represji w ZSRR
Masowe deportacje w ZSRR
Deportacje Polaków do ZSRR
Polacy w Kazachstanie
Wschodnie losy Polaków
Kresy Wschodnie
Przesiedlenia Polaków z ZSRR
Dzieje myśli politycznej
Z najnowszych dziejów Polski
Z dziejów Wrocławia
Moje publikacje
Restytucja czeczeńskiej autonomii
Spis treści
Uwolnienie z zesłania
Ponowne utworzenie Cz-I ASRR
Zamieszki w Groznym w sierpniu 1958 r.
"Spokojne dekady"
Uwolnienie z zesłania
Śmierć Stalina otworzyła nowy etap w życiu ZSRR, także w polityce wobec
osób i grup wcześniej represjonowanych. 27 marca 1953 r. Prezydium Rady
Najwyższej ZSRR wydało dekret o amnestii, na podstawie którego
uwolniono skazanych na kary do 5 lat za przestępstwa służbowe,
gospodarcze i niektóre wojskowe, a także kobiety ciężarne oraz matki
małych dzieci, osoby nieletnie, w podeszłym wieku i nieuleczalnie
chore. Amnestia praktycznie nie objęła natomiast skazanych za
przestępstwa polityczne. Nastąpił gwałtowny spadek liczby obozów i
przetrzymywanych w nich więźniów. O ile na początku marca 1953 r.
istniało 175 obozów i oddziałów obozowych, to na początku maja
pozostało 81, a do końca 1953 r. liczba ich spadła do 68. Zmalała
również liczba więźniów GUŁag: l stycznia 1953 r. było ich 2472247, a l
lipca pozostało 1044420. Zjawiska te były nie tylko rezultatem
politycznej zmiany wynikającej ze śmierci dyktatora, ale także kryzysu
w jakim na początku lat 50. znalazł się system ekonomiczny oparty na
pracy przymusowej. MWD, które zwłaszcza w latach 40. stało się potężnym
resortem gospodarczym, nie radziło sobie z rosnącymi zadaniami. System
obozowy zamiast przynosić dochody wymagał stałego dofinansowania z
budżetu państwa. Niewydajna okazała się też praca przymusowa zesłańców.
1 stycznia 1953 r. na specjalnym osiedleniu pozostawało w sumie 2753
tys. osób, w tym m.in. 498,5 tys. zesłańców z Północnego Kaukazu.
Zmiany zapoczątkowane w atmosferze zrodzonej po śmierci Stalina i
aresztowaniu w czerwcu 1953 r. Ławrientija Berii zaowocowały
rozluźnieniem reżimu zesłańczego. 5 lipca 1954 r. Rada Ministrów ZSRR
przyjęła postanowienie O zdjęciu niektórych ograniczeń w prawnym
położeniu specjalnych przesiedleńców, w którym stwierdzano, że w
związku z przemianami zachodzącymi w kraju ustąpiła konieczność
stosowania ograniczeń przyjętych wcześniej. Osobom pozostającym w
rejestrach specjalnych przesiedleńców, zajmującym się pracą społecznie
użyteczną, przyznano prawo wyboru miejsca zamieszkania w republice
(kraju, obwodzie), do którego zostali wysiedleni (musieli jednak
potwierdzić fakt zmiany miejsca zamieszkania w organie prowadzącym
rejestr zesłańców w miejscu, które opuszczali i w nowym miejscu pobytu)
i prawo swobodnego przemieszczania się po całym obszarze ZSRR na
podstawie delegacji służbowych. Obowiązek rejestrowania się w lokalnych
organach MWD został ograniczony do jednokrotnego w roku. Na podstawie
tego postanowienia ze specjalnego osiedlenia zostały zwolnione
wszystkie dzieci poniżej 16 roku życia, a także starsze, o ile
kształciły się. W efekcie ogólna liczba specjalnych osiedleńców
zmniejszyła się o ok. 1/3, jakkolwiek miało to w dużym stopniu czysto
formalny charakter, bowiem zwłaszcza dzieci młodsze w ogromnej
większości nadal pozostawały wraz z rodzicami w miejscach zesłania. 13
lipca 1954 r. Prezydium Rady Najwyższej ZSRR uchwaliło kolejny dekret w
sprawie specjalnych przesiedleńców. Tym razem zniesiono obowiązywanie
dekretu z 26 listopada 1948 r. o odpowiedzialności karnej za ucieczki z
miejsc przymusowego osiedlenia. Dalsze zmiany statusu prawnego
specjalnych osiedleńców znoszące nałożone na nich wcześniej
ograniczenia nastąpiły w marcu 1955 r. 10 marca Rada Ministrów ZSRR
przyjęła uchwałę o wydaniu paszportów specjalnym osiedleńcom, a 23
marca o powoływaniu ich do służby wojskowej na ogólnych zasadach. 9
maja tegoż roku Prezydium KC KPZR przyjęło postanowienie o skreśleniu z
rejestrów zesłańczych członków i kandydatów tej partii oraz członków
ich rodzin, natomiast 24 listopada Rada Ministrów ZSRR podjęła decyzję
o zwolnieniu uczestników Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i członków rodzin
poległych na jej frontach, a także osób nagrodzonych orderami i
medalami radzieckimi. Wszystkie te akty prawne, choć zmieniały losy
tysięcy zesłańców, cechowała połowiczność i lęk przed zasadniczymi
decyzjami dotyczącymi całych zbiorowości, te bowiem musiałyby postawić
na porządku dziennym zagadnienie zasadności zastosowanych w przeszłości
represji. To zaś mogło prowadzić do niebezpiecznych pytań o naturę
całego systemu sprawowania władzy w ZSRR.
Osoby, wobec których znoszono ograniczenia wynikające ze statusu
zesłańczego nie uzyskiwały prawa do powrotu w rodzinne strony.
Podejmowano jednak działania mające sprzyjać odbudowie życia
kulturalnego represjonowanych narodów. W 1955 r. zaczął ukazywać się
tygodnik w języku czeczeńskim przeznaczony dla przebywających w
Kazachstanie Czeczenów. W listopadzie tegoż roku podjął działalność
teatr czeczeno-inguski, a w grudniu 1956 r. kazachstańskie radio
zapowiedziało podjęcie przez państwowe wydawnictwo druku książek w
języku czeczeńskim. Działania te miały bez wątpienia wykazać, iż
możliwy był rozwój życia narodowego Czeczenów i Inguszów w miejscach
przymusowego osiedlenia, miały przeciwdziałać ich żywiołowemu powrotowi
do ojczyzny.
Przemawiając na XX zjeździe KPZR N.S.Chruszczow potępił masowe
deportacje zastosowane z inicjatywy Stalina wobec Czeczenów, Inguszów,
Karaczajów, Bałkarów i Kałmuków. Uznał je za "brutalne pogwałcenie
podstawowych leninowskich zasad polityki narodowościowej państwa
radzieckiego". Chruszczow całkowicie pominął jednak inne deportacje,
ani słowem nie napomknął o skali tych represji i liczbie ofiar.
Przedstawicieli deportowanych w całości grup narodowych zaczęto
skreślać z rejestru zesłańców od końca 1955 r., a więc jeszcze przed XX
zjazdem KPZR. 13 grudnia 1955 r. stosowna decyzja zapadła wobec Niemców
(zwolniono 695 tys. osób), na co niewątpliwy wpływ miało uregulowanie
stosunków dyplomatycznych między ZSRR a Republiką Federalną. 17 marca
1956 r. zwolniono z zesłania Kałmuków. W obu przypadkach wykluczono
możliwość zwrócenia zwalnianym zesłańcom skonfiskowanego mienia i ich
powrotu do ojczystych stron. W marcu 1956 r. status zesłańczy został
zniesiony wobec Greków, Bułgarów i Ormian z Krymu, w kwietniu wobec
Tatarów krymskich, Bałkarów, Turków meschetyńskich, Kurdów i Ormian z
Gruzji, ale wszystkim im zabroniono początkowo powrotu w ojczyste
strony. Dopiero 9 stycznia 1957 r. Prezydium Rady Najwyższej ZSRR
postanowiło przekształcić Czerkieski Obwód Autonomiczny w
Karaczajsko-Czerkieski Obwód Autonomiczny, a Kabardyjską ASRR w
Kabardyjsko-Bałkarską ASRR.
16 lipca 1956 r. Prezydium Rady Najwyższej ZSRR wydało dekret
uwalniający ze specjalnego osiedlenia Czeczenów, Inguszów, Karaczajów i
członków ich rodzin. Dekret ów zawierał stwierdzenie, iż "istniejące
ograniczenia w sytuacji prawnej znajdujących się na specjalnym
osiedleniu Czeczenów, Inguszów, Karaczajów i członków ich rodzin,
wysiedlonych w okresie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej z Północnego
Kaukazu, nie są w dalszym ciągu nieodzowne". Taka formuła nie podważała
zasadności poprzedniej sytuacji czyli istnienia tych ograniczeń, a tym
bardziej samej decyzji o przesiedleniu. Był to pod tym względem krok
wstecz w stosunku do ocen zaprezentowanych przez Chruszczowa na
niedawnym zjeździe partii komunistycznej. Dekret nakazywał wykreślenie
Czeczenów, Inguszów i Karaczajów z rejestrów specjalnych osiedleńców,
zastrzegając jednocześnie, iż nie pociągało to za sobą zwrotu im mienia
skonfiskowanego przy wysiedleniu i prawa do powrotu do miejsc, z
których byli wysiedleni. W następstwie takich zapisów dekretu od
zwalnianych z zesłania wymagano podpisywania oświadczeń, że przyjmują
do wiadomości zakaz powrotu do ojczystych stron i nie będą domagać się
zwrotu skonfiskowanego mienia. Zesłańcy masowo odmawiali tego rodzaju
deklaracji. W październiku 1956 r. MWD Kazaskiej SRR informowało MWD
ZSRR, że w Kazachstanie na 195911 skreślonych z rejestru specjalnych
przesiedleńców Czeczenów, Inguszów i Karaczajów 55117 osób odmówiło
podpisu pod oświadczeniami. W Kirgizji spośród 47889 zwolnionych
Czeczenów, Inguszów i Karaczajów podobne stanowisko zajęło 20735 osób.
Ponowne utworzenie Cz-I ASRR
Kremlowscy przywódcy zdawali sobie sprawę z dążenia deportowanych do
powrotu w rodzinne strony i restytuowania autonomii. Żywiołowy powrót
trwał zresztą niezależnie od decyzji moskiewskiej centrali. Już od 1955
r. przybrał skalę niepokojącą władze. Uchylenie statusu specjalnych
osiedleńców wobec niektórych grup zesłańców (m.in. członków i
kandydatów KPZR czy żołnierzy z lat wojny ) spowodowało, że pod
pretekstem urlopu bądź delegacji służbowej niektórzy z nich decydowali
się na wyjazd - formalnie ciągle nielegalny - do miejsc dawnego
zamieszkania. Tam usiłowali znaleźć pracę, występowali do władz o zwrot
mienia, w tym zwłaszcza domów i mieszkań. Ocenia się, iż w 1956 r. do
ojczyzny powróciło, ignorując stanowisko władz i pokonując liczne
trudności, ok. 25-30 tys. Czeczenów i Inguszów. Pojawiać się zaczęły
pogłoski o nocnych wizytach dawnych gospodarzy w odebranych im
domostwach. Odnotowywano pierwsze symptomy nastrojów wyjazdowych wśród
ludności przybyłej do Czeczeno-Inguszetii po 1944 r. Władze, obawiając
się aktów agresji ze strony Czeczenów i Inguszów z jednej strony, a
niepożądanego odpływu Rosjan z drugiej, podjęły działania zmierzające
do powstrzymania tego procesu - przybywających Czeczenów i Inguszów
starano się odprawiać z powrotem do Kazachstanu czy Kirgizji. Jednakże
żywiołowe powroty nasilały się, a wraz z tym rosło oczekiwanie na
odbudowę zlikwidowanej w 1944 r. autonomii. Narastało też napięcie
między przybywającymi z zesłania, a tymi którzy osiedli w ich dawnych
siedzibach.
Władze początkowo zajmowały negatywne stanowisko co do możliwości i
celowości powrotu deportowanych narodów do ich poprzednich siedzib, a
tym bardziej restytucji jednostek autonomicznych. Minister spraw
wewnętrznych ostrzegał, że mogłoby to wywołać "cały szereg
niepożądanych następstw". Zdając sobie jednak sprawę z potrzeby
przywrócenia Czeczenom i Inguszom autonomii, proponował, by wydzielić
im odpowiedni obwód w... Kazachstanie czy Kirgizji. Możliwość taka była
widać poważnie rozważana, skoro sondowano stanowisko Czeczenów i
Inguszów, spotykając się jednak ze zdecydowanym sprzeciwem.
Rzecznikiem uznania praw represjonowanych narodów do odzyskania dawnych
form autonomii był Chruszczow, zetknął się jednak z oporem
konserwatywnie nastawionych członków kierownictwa partii. Swój sprzeciw
wobec możliwości powrotu deportowanych demonstrowały także władze
jednostek administracyjnych, w których władaniu znajdowały się obszary
dawniej zamieszkane przez deportowane narodowości. Negatywne stanowisko
wobec ewentualnego powrotu Czeczenów i Inguszów do ojczyzny zajęły
m.in. groznieński, dagestański i północnoosetyński komitety KPZR.
16 października 1956 r. na ręce Anastasa Mikojana złożony został
projekt postanowienia przewidujący utworzenie w ciągu 3-4 lat
autonomicznych jednostek narodowościowych dla bezpodstawnie
represjonowanych narodów. 24 listopada 1956 r. kwestię tę rozpatrywało
Prezydium KC KPZR i postanowiło zatwierdzić projekt uchwały KC o
restytucji narodowościowych jednostek autonomicznych Czeczenów i
Inguszów, Kałmuków, Karaczajów i Bałkarów. Uchwała KC, odwołując się do
ocen sformułowanych na XX zjeździe KPZR, potępiła raz jeszcze masowe
wysiedlenie całych narodów, a dotychczasowe posunięcia w zakresie ich
rehabilitacji uznała za niewystarczające. Wskazywano także na
jednoznaczne dążenia tych narodów do odzyskania autonomii i na
obejmujący tysiące osób ruch "samowolnego powrotu" do poprzednich
miejsc zamieszkania. KC KPZR uznał za nieodzowne restytuowanie
autonomii narodowej Kałmuków, Karaczajów, Bałkarów, Czeczenów i
Inguszów. Równocześnie zastrzegano, że nie oznaczało to w żadnym razie
obowiązkowego przeniesienia się wszystkich członków tych narodów z
obecnych miejsc pobytu do restytuowanych autonomii, a partyjnym i
państwowym władzom republik i obwodów, w których aktualnie mieszkali
Kałmucy, Karaczajowie, Bałkarzy, Czeczeni i Inguszowie polecono
zachęcać ich do pozostania tam nadal, podejmując działania na rzecz
poprawy ich położenia, zatrudnienia i udziału w życiu politycznym i
społecznym. Realizację działań związanych z utworzeniem obwodów i
republik autonomicznych na Północnym Kaukazie zaplanowano na lata
1957-1958 z wyjątkiem republiki Cz-I, w stosunku do której okres ten
wydłużono do 1960 r. Przesiedlanie osób pragnących przenieść się na
terytoria obwodów i republik autonomicznych miało zacząć się nie
wcześniej niż wiosną 1957 r. i przebiegać stopniowo, w zorganizowanym
trybie, niewielkimi grupami, przy ścisłym przestrzeganiu zarządzeń
odpowiednich władz. Równocześnie władze partyjne i państwowe
Kazachstanu, Kirgizji, krajów oraz obwodów, w których przebywali
Kałmucy, Karaczajowie, Bałkarzy, Czeczeni i Ingusze zobowiązano do
przerwanie samowolnych powrotów tej ludności do poprzednich miejsc
zamieszkania. Działania te miały mieć charakter polityczno-wychowawczy
- poprzez prowadzenie akcji wyjaśniającej zasady polityki władz, oraz
ekonomiczny - poprzez poprawę ich położenia w dotychczasowych miejscach
pobytu. Powołana została do życia przy KC KPZR specjalna komisja z
udziałem przedstawicieli obwodów astrachańskiego i groznieńskiego,
Kraju Stawropolskiego, Dagestańskiej, Północnoosetyńskiej ASRR,
Gruzińskiej SRR i ludności czeczeńskiej i inguskiej, która zajęła się
kwestią zmian terytorialnych i administracyjnych łączących się z
restytucją Cz-I ASRR (Cz-I ASRR). Dla operatywnego kierowania procesami
restytucji jednostek autonomicznych, przesiedleniami ludności i jej
zagospodarowaniem powołane zostały odpowiednie komitety organizacyjne z
udziałem przedstawicieli Prezydium Rady Najwyższej Rosyjskiej FSRR,
Rady Ministrów Rosyjskiej FSRR, partyjnych i administracyjnych władz
obwodów, krajów i republik, na terenie których powstawały jednostki
autonomiczne, a także przedstawicieli danej narodowości, odzyskującej
autonomię.
Konkretne rozwiązania terytorialno-administracyjne Prezydium KC KPZR
zarekomendowała komisja składająca się z A.Mikojana, K.Woroszyłowa,
G.Malenkowa, L.Breżniewa i N.Bielajewa. Dokument ów został zatwierdzony
na posiedzeniu Prezydium KC w dniach 5-6 stycznia 1957 r. Wtedy też
zatwierdzono projekty dekretów Prezydium Rady Najwyższej Rosyjskiej
FSRR O restytucji Cz-I ASRR i likwidacji obwodu groznieńskiego i
Prezydium Rady Najwyższej ZSRR O przekazaniu części terytoriów rejonów
duszeckiego i kazbeckiego z Gruzińskiej SRR do Rosyjskiej FSRR.
W następstwie tych decyzji 9 stycznia 1957 r. Prezydium Rady Najwyższej
uchwaliło dekret, w którym uznano za celowe przywrócenie Czeczenom i
Inguszom autonomii, ogłoszono wygaśniecie dekretu z 7 marca 1944 r. o
likwidacji Cz-I ASRR i postanowienia dekretu z 16 lipca 1956 r.
zabraniającego Czeczenom i Inguszom powrotu do poprzednich miejsc
zamieszkania oraz zarekomendowano Prezydium Rady Najwyższej RFSRR
rozpatrzenie ponownego ustanowienia Cz-I ASRR w składzie RFSRR i
ustalenie jej granic. Dekret ów 11 lutego 1957 r. został zatwierdzony
przez Radę Najwyższą ZSRR. Dwa dni wcześniej, 9 lutego 1957 r.
Prezydium Rady Najwyższej RFSRR uchwaliło dekret O restytucji Cz-I ASRR
i likwidacji obwodu groznieńskiego. Sprawa majątku odebranego
wysiedlonym pozostała nadal otwarta.
Ostatecznie w skład Cz-I ASRR weszły: miasto Grozny, rejony
groznieński, gudermeski, kargaliński, krasnoarmiejski,
mieżdurieczeński, nadtereczny, nowosielski, naurski, sowietski,
sunżeński i szełkowski z dotychczasowego obwodu groznieńskiego, rejony
andałalski, wiedeński, ritlabski, szuragatcki, zachodnia część
botlichskiego i cumandlińskiego ze składu Dagestańskiej ASRR, oraz ze
składu Północnoosetyńskiej ASRR: miasto Małgobek z otaczającą je strefą
podmiejską, rejon kostachietagurowski i północna część rejonu
prawobierieżnego. Pozostała część dotychczasowego obwodu groznieńskiego
weszła w skład Dagestanu (miasto Kizlar i rejony karanogajski,
kizlarski, krasnowski, tarumowski) i Kraju Stawropolskiego (rejony
aczykułakski i kajasumowski). Dokonano także powrotnej zmiany granic
między Rosyjską FSRR i Gruzińską SRR, dzięki czemu do odbudowanej Cz-I
ASRR powróciły obszary przekazane w 1944 r. Gruzji. Można powiedzieć,
iż w ogólnym zarysie nastąpiło przywrócenie dawnych granic
Czeczeno-Inguszetii. Jednak niektóre korekty miały istotny charakter i
nie zawsze były korzystne dla odtwarzanej autonomii Cz-I. Zdecydowano
np., że w Północnoosetyńskiej ASRR pozostanie rejon prigorodnyj,
stanowiący zaplecze żywnościowe Władykawkazu. Rejon ten stanowił 1/6
ziem inguskich. "W zamian" republika czeczeno-inguska otrzymała z Kraju
Stawropolskiego rejony kargaliński, szełkowski i naurski. Problem nie
polegał tylko na tym, iż powierzchnia terytorium pozostawionego
Północnej Osetii była mniejsza niż terenów pozyskanych z Kraju
Stawropolskiego. W zamian za rejon historycznie inguski republika
uzyskała tereny zasiedlone głównie przez Kozaków i Nogajców. W
rezultacie Czeczeni i Ingusze w odbudowanej republice autonomicznej
utracili absolutną większość. Inguszom nie zabroniono powrotu do rejonu
prigorodnego, traktując go intencjonalnie jako wizytówkę "przyjaźni
narodów inguskiego i osetyńskiego". W warunkach reżimu radzieckiego -
nawet tego zliberalizowanego pod władzą Chruszczowa - napięcia powstałe
na tle tego rodzaju decyzji mogły nie wywoływać obaw władz. Faktycznie
jednak stosunki dwóch grup etnicznych - ludności napływowej,
zamieszkałej w domostwach i na ziemi Inguszów oraz dawnych mieszkańców,
powracających do swego kraju, spotykających we własnych domach obcych
ludzi i zmuszonych osiedlać się na pustkach, na skraju rodzinnej osady,
pod niechętnym zazwyczaj okiem niechcianych sąsiadów - nie mogły z
natury rzeczy nie być konfliktogenne. Wiele lat później, na przełomie
lat 80. i 90. XX w. ujawniły się z nieoczekiwaną ostrością, prowadząc
do otwartego starcia ingusko-osetyńskiego. Jako przejaw dyskryminacji i
kontynuacji wrogiej wobec nich polityki musieli Czeczeni odebrać
decyzję o zamknięciu dla ich osadnictwa trzech górskich rejonów:
itumkalinskiego, gałanczojskiego i szarojewskiego, na obszarze których
przed deportacją mieszkało ponad 75 tys. osób i które były - o czym
warto pamiętać - terenem wielu antyradzieckich wystąpień. Decyzję te
władze uzasadniały oficjalnie niecelowością podejmowania tam
działalności rolniczej. Ci Czeczeni, dla których była to ziemia
rodzinna, musieli szukać swego miejsca w osiedlach na równinie. Znaczną
ich część osiedlono na północy republiki, w rejonach osadnictwa
kozackiego, gdzie tworzono dla nich nowe sowchozy. Jeśli przyjąć, że
miało to na celu osłabienie Czeczenów, stworzenie warunków dla
asymilacji przesiedlanych górali i ułatwienie rusyfikacji republiki, to
nadzieje władz nie ziściły się.
25 stycznia 1957 r. zastępca szefa MWD gen. O.Tołstikow podpisał rozkaz
zezwalający Czeczenom, Inguszom, Bałkarom, Karaczajom i Kałmukom na
zamieszkanie i zameldowanie się w miejscach, z których byli wysiedleni.
Zgoda na powrót w rodzinne strony oznaczała jednak otwarcie całego
zespołu ważkich problemów ekonomicznych, politycznych i ideologicznych.
pociągała za sobą także konieczność uruchomienia odpowiednich środków
materialnych. 21 lutego 1957 r. Rada Ministrów Rosyjskiej FSRR przyjęła
postanowienie O środkach pomocy Cz-I ASRR, a 12 kwietnia 1957 r. inne
postanowienie, na mocy którego każdej rodzinie powracającej na Północny
Kaukaz z miejsc przymusowego osiedlenia przyznawany był kredyt w
wysokości do 10 tys. rubli do spłaty w ciągu 10 lat, poczynając od 3
roku po osiedleniu w nowo zbudowanym domu. Uruchomiono także kredyty na
zakup bydła, wprowadzono zwolnienia od podatku rolnego, wydzielone
miały zostać odpowiednie ilości materiałów budowlanych i środki
transportu. Resort rolnictwa został zobowiązano do przeznaczenia 46 mln
rubli na utworzenie i wyposażenie nowych stacji maszynowo-traktorowych
(MTS), z rezerw Rady Ministrów Rosyjskiej FSRR przyznano 10 mln rubli
na rekonstrukcję systemu nawadniającego.
Już wiosną 1957 r. do ojczyzny przybyło 140 tys. Czeczenów i Inguszów,
co przekreśliło plan władz, przewidujący, iż w całym 1957 r. powróci
jedynie 17 tys. rodzin, tymczasem już do 1 września migracja objęła
34635 rodzin (136444 osoby). Według danych Komitetu Organizacyjnego
Cz-I ASRR z końca stycznia 1958 r. do republiki przybyło do tego czasu
52037 rodzin czeczeńskich i inguskich, liczących w sumie 201746 osób.
Wśród przybyłych było 85367 osób zdolnych do pracy. W tym czasie
zatrudnić zdołano tylko 58959 osób: w przemyśle - 4043, w kołchozach -
21567 i w sowchozach 18433. W oddzielnych domach mieszkało w tym
momencie 37960 osób, w nowo zbudowanych - 15608 osób, podnajmowało
mieszkania - 14077 osób. Przydomowe działki otrzymało 20918 osób. Na
26683 dzieci w wieku szkolnym naukę pobierało 20918. Nadto w 1957 r. do
Dagestańskiej ASRR powróciły 2274 rodziny czeczeńskie (8911 osób), a do
Północnoosetyńskiej ASRR 1099 rodzin Inguszów.
W związku z powrotem w rodzinne strony Czeczenów poważne problemy
wystąpiły w Dagestanie. Czeczeni wracali przede wszystkim do rejonu
chasawjurtowskiego (do stycznia 1958 r. przybyło 5112 osób) oraz miasta
Chasaw-Jurt (1660 osób), a także do rejonów babajurtowskiego,
kizyłjurtowskiego, nowołakskiego i kazbekowskiego. Domagali się przy
tym od władz restytuowania dawnego rejonu auchowskiego, zlikwidowanego
pod deportacji w 1944 r. i odrzucali możliwość osiedlenia się w innych
rejonach Dagestanu. Do tych samych rejonów napływali jednak także
Dagestańczycy reemigrujący z Cz-I ASRR, gdzie osiedlono ich po
deportacji Czeczenów i Inguszów w 1944 r. W efekcie nastąpiło
przeludnienie tych rejonów. Aby opanować i poddać kontroli ten ruch
ludności Rada Ministrów Rosyjskiej FSRR w kwietniu 1958 r. postanowiła
wprowadzić w tych rejonach specjalny reżim paszportowy.
Wedle danych obwodowego komitetu KPZR w okresie 1957-1963 do Cz-I ASRR
powróciło 356 tys. Czeczenów i 76 tys. Inguszów, do Dagestanu 28 tys.
Czeczenów, a do Północnej Osetii 8 tys. Inguszów. W Kazachstanie i
Kirgizji pozostawało jeszcze 34 tys. Czeczenów i 22 tys. Inguszów.
Napływ Czeczenów do miejsc poprzedniego zamieszkania musiał wywołać
konflikt interesów miedzy nimi, a ludnością, która została osiedlona na
miejscu deportowanych, a teraz stawała w obliczu powrotu dawnych
gospodarzy, zgłaszających uzasadnione pretensje o zwrot posiadłości.
Przybysze z innych rejonów Kaukazu, centralnej Rosji czy Ukrainy
musieli czuć się zagrożeni, a w ich pojęciu sprawiedliwe rozwiązanie
powstałej sytuacji oznaczało coś zupełnie innego niż w rozumieniu
Czeczenów. Władze poszukiwały kompromisu, który praktycznie nie był
możliwy. Przybyli po 1944 r., rzadko w pełni dobrowolnie, osadnicy też
zaznali wielu trudów i niedostatków związanych z przesiedleniem i
koniecznością urządzania się od nowa. Nie poczuwali się do żadnych
zobowiązań wobec Czeczenów i w dzieleniu się z nimi czymkolwiek nie
widzieli wcale aktu sprawiedliwości. Musiało dochodzić do spięć, gróźb
(również z użyciem broni) i ekscesów. Uczestniczyli w nich także
członkowie partii, po których władze spodziewały się, iż staną się
zaczynem porozumienia i kompromisu. Pogłoski zwielokrotniały skalę i
znaczenie tego rodzaju incydentów, a wysoki poziom napięcia czynił
"wieść gminną" ważnym czynnikiem wzmacniającym tendencję do zachowań
agresywnych. Stroną ofensywną w tej nie wypowiedzianej walce grup
etnicznych byli w tym momencie Czeczeni i Ingusze. Świadomie czy nie,
stosowali taktykę "wypierania" konkurentów poprzez wzmaganie
codziennych nacisków, unikając jednak grupowego użycia siły. Badacz
tego zagadnienia ustalił tylko jeden taki incydent, do którego doszło w
połowie lipca 1957 r. w Szali, a którego zaczynem była bójka grupy
młodych Czeczenów z zażywającymi kąpieli rzecznej żołnierzami
rosyjskimi. W obronie zatrzymanych na posterunku milicji Czeczenów
wystąpił tłum ok. 200 kobiet i mężczyzn, podniecanych pogłoską jakoby
żołnierze utopili w czasie bójki dziecko i żądających natychmiastowego
ukarania Rosjan. Sprawa zakończyła się ostatecznie na wyjaśnieniach i
poza kilkoma rannymi nie miała poważniejszych następstw. Podobnych
grupowych wystąpień w 1957 r. władze więcej nie odnotowały. Natomiast
nacisk na "obcych" nie ustawał i przynosił rezultaty: chęć opuszczenia
wiejskich rejonów Czeczenii zgłaszało coraz więcej niedawnych
osadników. Z ich strony mnożyły się skargi na Czeczenów i Inguszy,
którzy na rozmaite sposoby dokuczali im, szykanowali, dopuszczali się
rękoczynów, straszyli, wyszydzali, wymuszali ustępowanie miejsca w
kolejkach, zabijali hodowane świnie, uprowadzali bydło i konie, a
zdarzyło się nawet, że Czeczen-traktorzysta zaorał rosyjski czy
osetyński cmentarz. Analiza treści skarg i petycji formułowanych przez
przedstawicieli ludności rosyjskiej prowadzi do wniosku, iż
niejednokrotnie starali się oni nadać konfliktowi etnicznemu wyraźne
ideologiczne oblicze. Czeczeni i Ingusze byli przedstawiani nie tylko
jako konkurenci etniczni do terytorium i mienia, ale jako przeciwnik
systemu radzieckiego i polityki partii komunistycznej. Oczywistym celem
takiego postępowania było nakłonienie władz państwowych do wystąpienia
w obronie ludności rosyjskiej przed Czeczenami pod hasłami walki z
zagrożeniem wartości ustrojowych. Autorzy takich dokumentów
prawdopodobnie dobrze pamiętali, jakie funkcjonowały wyobrażenia o
Czeczenach przed ich deportacją, o trudnościach z przeprowadzeniem w
Czeczeno-Inguszetii kolektywizacji rolnictwa i o represyjnych reakcjach
ówczesnych władz. Być może mieli nadzieję, że chruszczowowskie
kierownictwo postąpi podobnie, jeśli znów Czeczenom zostanie przypisane
miano "wrogów socjalizmu"? W jakim stopniu takie próby nadania
narastającemu konfliktowi wymiaru ideologicznego i usytuowania go w
dziedzinie "wielkiej polityki państwowej" wpływały one na decyzje
centralnych władz trudno jednoznacznie określić. Niemniej władze te
czuły się zmuszone interweniować. 12 kwietnia 1957 r. Rada Ministrów
Rosyjskiej FSRR podjęła decyzję dopuszczającą znaczne zwiększenie
strumienia przesiedleń z Czeczeno-Inguszetii. Liczba chcących opuścić
republikę znacznie przekraczała pierwotne założenia władz,
przewidujące, iż w 1957 r. do Dagestanu przesiedli się powrotnie ok. 4
tys. rodzin (16-17 tys. osób). Jak się jednak okazało migracja objęła
aż 14,4 tys. rodzin (ok. 60 tys. osób). Ludzie ci chcieli przy tym
wrócić do przeludnionych już rejonów kazbekowskiego, nowołakskiego i
chasawjurtowskiego, dokąd napływali deportowani stamtąd w 1944 r.
Czeczeni. To stwarzało ogromne trudności i wywoływało kolejne
konflikty. Sytuacja powstała w Czeczeno-Inguszetii i przyległych
rejonach wepchnęła władze w ślepą uliczkę, z której nie znajdowały
dobrego wyjścia. Polecenie władzom Kazachstanu, Kirgizji, Uzbekistanu i
Rosji zahamowania migracji Czeczenów i Inguszów, zabraniając jednak
stosowania metod administracyjnych, mogło przynieść tylko bardzo
ograniczone efekty.
Zamieszki w Groznym w sierpniu 1958 r.
Specyficzna sytuacja zaistniała w Groznym. Było to miasto
wieloetniczne, ale ze zdecydowaną przewagą ludności rosyjskojęzycznej,
będącej przy tym - w przeciwieństwie do rejonów wiejskich - ludnością
jak najbardziej rodzimą, miasto miało bowiem od początku swego
istnienia taki właśnie charakter. Bezpośredni nacisk powracających
Czeczenów był tam słabo odczuwalny, ale mieszkańcy orientowali się w
procesach zachodzących w całej Czeczeno-Inguszetii i byli w nie
emocjonalnie zaangażowani, narastały wśród nich obawy i niechęć wobec
etnicznych konkurentów. W takiej atmosferze nawet błahy z pozoru
incydent mógł przynieść nieobliczalne konsekwencje. Pijacka burda 25
sierpnia 1958 r., w trakcie której dwaj Czeczeni zabili rosyjskiego
współuczestnika libacji, zaowocowała w następnych dniach masowymi
zamieszkami. Pogrzeb zabitego przekształcił się w manifestację
antyczeczeńską - początkowo pokojową, rychło przerodzoną w gwałtowne
wystąpienia. Przez dwa dni centralny plac miasta był miejscem niemal
nieustającego wiecu, w trakcie którego pojawiły się żądania likwidacji
Cz-I ASRR, ponownego wysiedlenia wszystkich Czeczenów, a następnie
także hasła antyradzieckie i antykomunistyczne. Wystąpienia mówców i
kolportowane ulotki budowały atmosferę fizycznego zagrożenia masowymi
aktami przemocy ze strony Czeczenów. Budynek obwodowego komitetu KPZR
był kilkakrotnie szturmowany i opanowywany przez demonstrantów. Część z
nich zajęła także dworzec kolejowy, centralę telefoniczną i pocztę,
starając się nawiązać bezpośrednią łączność z KC KPZR i spowodować jego
interwencję w obronie ludności rosyjskiej. Ocenia się, iż w zamieszkach
tych uczestniczyło ok. 10 tys. osób. Sytuacja została opanowana
dopiero, gdy w nocy z 27 na 28 sierpnia do miasta wprowadzone zostały
pododdziały wojsk MWD i zwarte formacje milicji. W trakcie wydarzeń
rany odniosły 32 osoby (w tym 4 funkcjonariuszy MWD i milicji), z
których dwie zmarły, a 10 było hospitalizowanych. Wśród poszkodowanych
byli także wysocy funkcjonariusze partyjni i państwowi, m.in. sekretarz
komitetu obwodowego KPZR, zastępca ministra spraw wewnętrznych
republiki, zastępca rejonowego naczelnika milicji. Zatrzymano 93 osoby,
z których aresztem objętych zostało 57 osób. KGB aresztował 19 osób
uznanych za organizatorów i najbardziej aktywnych uczestników zajść.
Nie udało się jednak ustalić, jakie były losy aresztowanych, nie doszło
bowiem do żadnych procesów w tej sprawie. Bez śladu przepadła
dokumentacja dotycząca tych aresztowań. Wiele zdaje się wskazywać, iż
spontaniczne początkowo wystąpienie związane z pogrzebem zabitego
Rosjanina, było następnie celowo podsycane. Niewyjaśnione fakty w toku
samych zajść (np. błyskawiczny druk ulotek, udostępnianie demonstrantom
środków transportu, pojawianie się nikomu nieznanych osobników
podżegających uczestników wydarzeń itp.), oraz tajemniczy charakter
późniejszego śledztwa, prowadzonego zarówno przez zwykły aparat
ścigania, jak i przez KGB, rodzą wrażenie, iż służby specjalne mogły
być zamieszane w wydarzenia, które miały być może na celu skłonienia
władz centralnych do podjęcia stanowczych działań zgodnych z
oczekiwaniami ludności rosyjskiej. Wydarzenia te pokazały słabość
lokalnych władz, ich niezdolność do zapanowania nad masami i
rozładowania napiętej sytuacji w stosunkach między grupami etnicznymi.
Powstałą sytuację rozwiązano przy zastosowaniu typowych działań
policyjnych, a nie politycznych. Do nieporównanie mniejszych zamieszek
- z udziałem do 100 osób - o charakterze starć między Rosjanami i
Czeczenami doszło w Groznym w następnych miesiącach jeszcze
kilkakrotnie, m.in. w październiku 1958 r. i we wrześniu 1959 r.
"Spokojne dekady"
Przebieg i charakter procesu restytucji Cz-I ASRR były pochodną systemu
radzieckiego. Ten zaś w czasie rządów Chruszczowa przeżywał wstrząsy,
dokonały się w jego ramach trudne do przecenienia przeobrażenia, ale
nie zmieniły się jego fundamentalne założenia i ideologiczna podbudowa.
Rehabilitacja represjonowanych narodów - zresztą nie wszystkich i nie
od razu - była tylko jednym i nie najważniejszym z elementów
destalinizacji, pojmowanej przez Chruszczowa i jego adherentów w dość
wąski sposób, a ograniczanej jeszcze bardziej przez nacisk sił
zachowawczych. Polityka narodowościowa nowej ekipy pod wieloma
względami nie odbiegała od uprawianej poprzednio. Jej podstawowym
wyznacznikiem było podporządkowanie kwestii narodowych i etnicznych
spoistości scentralizowanego państwa i budowie homogenicznego
społeczeństwa radzieckiego. Odstąpiono wprawdzie od najbardziej
brutalnych metod, ale nie od celów, którym te metody miały służyć.
Lata 1960-1990 uważane są za najspokojniejsze w całej historii
Czeczenii. Porażające skutki represji stalinowskich pokazały, iż w
ówczesnych warunkach walka przeciw radzieckiemu panowaniu była daremna.
Czeczeni zmuszeni byli poszukiwać możliwości rozwoju w ramach
istniejącego. Restytucja Cz-I ASRR, mimo nader ograniczonego wymiaru
autonomii i dyskryminacyjnego charakteru wielu poczynań władz
centralnych, była w tych warunkach wielkim osiągnięciem, zarówno w
wymiarze moralnym, jak i społecznym. Stwarzała nieporównanie
korzystniejsze warunki rozwoju narodowego niż sytuacja poprzednia. Była
też silnym impulsem dla aktywności narodowej Czeczenów. Znalazło to
m.in. wyraz w procesach demograficznych. Według wyników powszechnego
spisu ludności w 1959 r. w ZSRR było 418,8 tys. Czeczenów, czyli
zaledwie o 2,6 % więcej niż 20 lat wcześniej. Poziom rozrodczości w
latach 60. okazał się natomiast wśród nich wyjątkowo wysoki, w
rezultacie czego w 1970 r. liczba Czeczenów sięgnęła już 612,7 tys.
osób, a więc w porównaniu z rokiem 1957 nastąpił przyrost aż o 46,3 %.
Później tempo wzrostu zmalało: w 1979 r. Czeczenów było 756 tys.
(przyrost w stosunku do 1970 r. o 23,4 %), a w 1989 r. - 958,3 tys.
(przyrost w stosunku do 1979 r. o 26,8 %). Warto zwrócić uwagę, iż w
tym czasie Czeczeno-Inguszetia zajmowała jedno z ostatnich miejsc w
ZSRR pod względem długości życia i jedno z pierwszych pod względem
umieralności dzieci. Ale nie były to jedyne przesłanki pewnego
zahamowania rozwoju demograficznego. Wydaje się, iż znaczny wpływ w tym
zakresie miały i przemiany obyczajowo-cywilizacyjne (wyraźne
zmniejszenie się rodziny czeczeńskiej), jak i spadek sprzyjającego
rozrodczości optymizmu społecznego, widocznego w końcu lat 50. i na
początku 60. Uwagę zwracał natomiast dalszy szybki przyrost ludności
czeczeńskiej w rejonach republiki, w których wcześniej stanowiła ona
niewielki odsetek mieszkańców. W 1970 r. w rejonie sunżeńskim mieszkało
9,5 tys. Czeczenów (tj. 15,5 % ludności rejonu), w 1979 r. już 11,2
tys. (18,8 % ludności rejonu), a w 1989 r. 13 tys. (21,4 % ludności
rejonu). Podobne procesy zachodziły w uzyskanych przez Cz-I ASRR w 1957
r. rejonach naurskim, szełkowskim i kargalińskim, gdzie istniały
korzystne warunki do rozwoju rolnictwa. W latach 1957-1958 w rejonach
tych osiedliło się ponad 3,6 tys. Czeczenów, a następnie ich liczba i
odsetek wśród ogółu mieszkańców szybko wzrastały. W rejonie szełkowskim
w 1970 r. mieszkało ich już 7,5 tys. (co stanowiło 19,4 % mieszkańców),
w 1979 r. - 11,2 tys. (tj. 27,8 %), zaś w 1989 r. - 16,9 tys. (37,5 %).
W Groznym w 1970 r. mieszkało 59,3 tys. Czeczenów, a w 1989 r. już
121,4 tys. Według danych spisu z 1989 r. niemal 224 tys. Czeczenów
mieszkało poza republiką autonomiczną: najwięcej w Dagestanie - 58
tys., w Kazachstanie - 50 tys., w Kałmukii - ponad 8 tys. i w Gruzji -
8 tys.
O charakterze polityki władz ZSRR wiele mówią niektóre wskaźniki
demograficzne i społeczne, które były polityki tej rezultatem. Na tle
innych narodów pozostających w ramach RFSRR i ZSRR sytuacja Czeczenów
była zdecydowanie niekorzystna. W 1989 r. w Cz-I ASRR odnotowywano
najwyższy wśród wszystkich republik i obwodów autonomicznych RFSRR
odsetek (25 % ludności powyżej 15 roku życia) osób bez niepełnego
wykształcenia średniego, tj. bez ukończonej 8 klasy. Dramatycznie niski
poziom wykształcenia Czeczenów był w znacznym stopniu rezultatem
deportacji i braku odpowiednich przedsięwzięć wyrównawczych po 1957 r.
Jeszcze za czasów carskich sytuacja edukacyjna Czeczenów nie odbiegała
od innych peryferyjnych narodów imperium. Natomiast w 1957 r. ledwie
19,1 osoby na każde 10 tys. ludności czeczeńskiej miało wykształcenie
średnie lub wyższe (wyższe 1 na 10 tys.), podczas gdy dla całego ZSRR
wskaźnik ten był 17 razy wyższy (nawet w przypadku Kałmuków,
Karaczajów, Bałkarów i Inguszów był wyższy średnio 4 razy). W latach
1957-1989 sytuacja znacznie się poprawiła i współczynnik ów dla
Czeczenów osiągnął 172 osoby na 10 tys. ludności (z wykształceniem
wyższym 37 na 10 tys.), ale był nadal znacznie niższy niż dla RFSRR
(322 osoby na 10 tys. ludności). W 1989 r. w Cz-I ASRR odnotowano
najniższy wśród narodów posiadających autonomię odsetek pracowników
naukowych i jeden z najniższych odsetków pracowników umysłowych wśród
ogółu zatrudnionych.
Szczególnie spektakularnym przejawem nastawienia Moskwy była polityka
kadrowa w odniesieniu do najwyższych stanowisk partyjnych i państwowych
w republice. Aż do 1989 r. nie zdarzyło się, by Czeczen lub Ingusz stał
na czele komitetu obwodowego KPZR czy komitetu miejskiego w Groznym.
Przedstawicielom tych narodowości nie powierzano też funkcji
prokuratora republiki, ministra spraw wewnętrznych, ministra
sprawiedliwości, przewodniczącego KGB, przewodniczącego Sądu
Najwyższego. Nawet gdy w latach 60. partia komunistyczna ponownie
lansowała hasło "korenizacji kadr", to na Północnym Kaukazie nie
dotyczyło to najważniejszych stanowisk, także w gospodarce (cała kadra
kierownicza przemysłu petrochemicznego i elitarnego Instytutu Nafty
była rosyjska). Według danych spisów ludności z 1979 i 1989 r. do
kategorii "kierownicy organów zarządzania państwowego i ich składników
strukturalnych" należało tylko 2 Czeczenów na 1 tys. ludności, mimo
wielokrotnego wzrostu kadr czeczeńskich z wyższym wykształceniem.
Trafne jest więc przypuszczenie, że nie poziom fachowości, lecz brak
zaufania do Czeczenów decydował o tym stanie rzeczy. Do końca lat 80.
partyjno-państwowa struktura Czeczeno-Inguszetii znajdowała się pod
pełną kontrolą biurokracji zdominowanej przez Rosjan. Moskwa w dobie
breżniewowskiej "stabilizacji" pozwoliła ukształtować się tam swego
rodzaju "patrymonialnej" władzy miejscowej nomenklatury.
Przejawem dyskryminacji narodowościowej był także stosunek do języka
czeczeńskiego, manifestujący się m.in. w intensywności jego nauczania w
szkołach czy skali używania go w telewizji i radiu. W latach 70. i 80.
w szkołach powszechnych język czeczeński i literatura nauczane były w
wymiarze 3-3,5 godziny tygodniowo. Czeczeńscy mieszkańcy Groznego
niemal pozbawieni byli możliwości nauki w języku ojczystym, bowiem
istniały tam tylko dwie szkoły czeczeńskie na obrzeżach miasta, w
którym w 1979 r. zarejestrowano 91 tys. osób narodowości czeczeńskiej.
W telewizji audycje w języku czeczeńskim zajmowały ledwie 20-25 minut,
a w radiu 1,5 godziny na dobę. Kilkakrotnie niższy niż w 1940 r. był
nakład książek w języku czeczeńskim i inguskim.
Niemal wszystkie inwestycje przemysłowe lokalizowane były w
zdominowanej przez Rosjan stolicy republiki, podczas gdy w pozostałych
rejonach na masową skalę występował znaczny nadmiar siły roboczej,
zmuszający dziesiątki tysięcy ludzi do poszukiwania pracy poza
granicami republiki, przede wszystkim w Rosji. Do pracy w przemyśle
ciężkim, budownictwie i rolnictwie regularnie wyjeżdżało na Syberię, do
Kazachstanu i Rosji europejskiej do 40 % męskiej populacji dorosłych
Czeczenów. Jakkolwiek były to w większości wyjazdy okresowe, od wiosny
do jesieni każdego roku, i tak sprzyjały rozpraszaniu ludności
czeczeńskiej i destrukcji jej wewnętrznych więzi. Czeczeni musieli przy
tym z reguły podejmować pracę nielegalnie lub półlegalnie, często w
patologicznych społecznie warunkach. Wyjąwszy przemysł petrochemiczny
władze centralne nie wiele czyniły dla rozwoju ekonomicznego Cz-I ASRR,
co znajdowało bezpośrednie odzwierciedlenie w sytuacji społecznej.
Ogromny przyrost naturalny pogłębiał niezwykle trudne położenie
materialne ludności. Poszerzała się sfera niezadowolenia i równocześnie
na masową skalę pojawiły się patologie społeczne: rosła przestępczość,
narkomania, alkoholizm. Istotną rolę jako katalizator niezadowolenia i
antysystemowych zachowań odegrali powracający z wojny afgańskiej młodzi
ludzie, rozgoryczeni, często życiowo zwichnięci, ale skłonni do
czynnych wystąpień, zaprawieni w walce i lekceważący związane z nią
niebezpieczeństwa, z trudem i nie zawsze z powodzeniem szukający swego
miejsca w życiu.
Położenie Czeczenów w Związku Radzieckim w poważnym stopniu określała
polityka państwa wobec islamu. Wynikało to nie tylko z takich czy
innych możliwości zaspokajania potrzeb religijnych Czeczenów, ale z
silnego zespolenia ich stosunku do islamu z narodową samoidentyfikacją.
Ze szczególną zaciekłością przez propagandę antyreligijną atakowany był
sufizm, w którym władze nie bez racji widziały przejaw radykalnej
antyrosyjskości i antykomunizmu. Od końca lat 50. bractwa sufijskie
stały się ponownie przedmiotem prześladowań. Ich członkowie jako
"kryminaliści" byli represjonowani, oskarżani o wrogość wobec władzy
radzieckiej, sabotaż gospodarczy, "bandytyzm", "terroryzm" i
przygotowywanie zbrojnych rebelii. W latach 1958, 1963 i 1964 miały
miejsce w Machaczkale, Groznym i Nazranie procesy, w których orzeczono
także karę śmierci. Jeszcze na początku lat 80. przeciw sufizmowi
wysuwano oskarżenia związane z "bandycką", antyradziecką działalnością
jego zwolenników w czasie II wojny światowej. Nie przyniosło to jednak
spodziewanych przez władze efektów, skoro w połowie lat 70. radzieccy
socjologowie oceniali, iż ponad połowa muzułmańskich wiernych w
Czeczeno-Igusztetii związana była z bractwami sufijskimi. Równocześnie
odsetek wiernych wśród Czeczenów oceniano na 53 % (na wsi 75 %), a
wśród Inguszów na 43 % (na wsi - 60 %). Propaganda ateistyczna
prezentowała ludzi wierzących jako na pół piśmiennych, którzy nie
uczestniczyli w pracy społecznie użytecznej i w budowie komunizmu.
Władze ZSRR starały się podzielić społeczność muzułmańską poprzez
przeciwstawienie wpływom sufijskim duchowieństwa skupionego wokół
nielicznych meczetów i oficjalnie uznawanych muftich. Nie mogło to
jednak przynieść poważniejszych rezultatów, równocześnie bowiem
rygorystycznie ograniczano liczbę czynnych świątyń. W czasach
Chruszczowa ówczesna kampania antyreligijna spowodowała drastyczny
spadek liczby meczetów: w całym ZSRR nie przekraczała ona 400
zarejestrowanych świątyń, a w połowie lat 70. była jeszcze o ok. 100
mniejsza. W Cz-I ASRR sytuacja była jednak pod tym względem szczególna,
bowiem aż do 1978 r. wszystkie ocalałe meczety pozostawały nieczynne,
co było kolejnym przejawem dyskryminacji miejscowej ludności
muzułmańskiej. Dopiero w latach 1978-1991 otwarto 200 świątyń.
Walka z islamem przyniosła poważne negatywne skutki dla kultury
narodowej także i dlatego, że ograniczeniu ulegała możliwość edukacji w
języku ojczystym w szkołach wyznaniowych. Kampania antyreligijna
podjęta za czasów Chruszczowa i kontynuowana w epoce Breżniewa,
skutecznie uderzająca w zinstytucjonalizowany islam, w znacznie
mniejszym stopniu mogła dotknąć - pomijając represje - bractwa
sufijskie, których siła nie zależała od liczby czynnych świątyń i które
w swój charakter niejako wpisane miały działania o charakterze
utajonym, polegające na społecznym zaufaniu i lojalności
współwyznawców. Bractwa rozwijały zatem tajne nauczanie i wychowanie
młodzieży, a w latach 70. podejmowały nawet działalność wydawniczą,
opartą na wzorach samizdatu. W latach 70. nastąpił wyraźny wzrost
popularności nowego, wywodzącego się z kadyryji bractwa,
ukształtowanego na zesłaniu w Azji Środkowej, którego liderem był Hadżi
Zagijew. W zasadzie konserwatywny w sensie religijnym, ale
aktywistyczny politycznie, a przy tym zdecydowanie antyrosyjski
tarikat, wykazywał się innowacyjnością, m.in. chętnie obejmując swym
wpływem i obrzędami kobiety, sięgając do muzyki i tańca. Murydzi w nim
zgrupowani odbywali własne potajemne sądy, organizowali zgromadzenia, a
nawet ponoć zbierali podatki.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
53 5 Lipiec 1995 Jaka autonomia dla Czeczenii54 19 Maj 2000 Czeczenia konaPrezydent Autonomii Palestyńskiej Nie uznam Izraela za państwo żydowskie (27 04 2009)64 4 Sierpień 1995 W Czeczenii, znaczy w RosjiRestytucja na całegoRząd USA wzywa Polskę do restytucji mienia żydowskiegoPopper Two Autonomous Axiom Systems for the Calculus of Probabilitiesautonomia galicji (2)75 1 Grudzień 1999 Rozmawiajcie z CzeczenamiArtur Aleksiejuk Autonomia pacjenta i lekarza a modele medycynyPrzeszkody w rozwoju autonomii godnościowej01 10 Styczeń 1997 Niepodległe państwo CzeczeniaAutonomic Nerve (Palmar Surface) tapeSPAutonomia i zakres nauczycieli EUropewięcej podobnych podstron