Najsłynniejsze piramidy finansowe wszech czasów


Najsłynniejsze piramidy finansowe wszech czasów
Jeśli uważnie prześledzimy historie wszystkich największych piramid finansowych, może to nas
doprowadzić do bardzo złowieszczych wniosków. Czy przypadkiem i Ciebie nie nabiera teraz naśladowca
Charlesa Ponziego?
Dokładnie pół roku temu napisaliśmy poradnik Jak (znowu) nabrać Polaków na grube miliony. Wspomnieliśmy w
nim o dwóch najbardziej znanych piramidach finansowych zbudowanych przez Polaków: Bezpiecznej Kasie
Oszczędnościowej Lecha Grobelnego oraz Skyline autorstwa niejakiego Mariusza K.
Obaj wirtuozi oszustwa skończyli marnie i nie zdążyli nacieszyć się milionami skradzionymi ofiarom. Jak się
okazuje, tak wcale być nie musi. Chociaż Charles Ponzi (historię jego życia opisaliśmy kilka dni temu), od
którego imienia w języku angielskim określa się schemat biznesu, wykorzystywany w ostatnich latach przez
niesławnego Bernard Madoff, umarł w ubóstwie, to jeśli przyjrzymy się innym przykladom, okaże się, że byli i
tacy, którym się upiekło.
Oto najsłynniejsi i najciekawsi naśladowcy Ponziego.
Przed Charlesem Ponzim w 1899 roku piramidę rozkręcił niejaki William F. Miller. Jego firma "Fralnklin
Syndicate" obiecała inwestorom 10 proc. zysku tygodniowo. Po tym, jak zdefraudował milion dolarów, został
skazany na 10 lat więzienia.
Dotarliśmy do notatki prasowej z "New York Timesa" z 1905 roku, kiedy to Miller został zwolniony z więzienia.
Otworzył sklepik spożywczy na Long Island. Udzielił też obszernego wywiadu dla Boston Post, który przyczynił
się do demaskacji systemu Ponziego.
Mechanizm powstawania piramid obrazowo wyjaśnił niedawno na łamach "Gazety Wyborczej" Witold
Gadomski:
Wyobrazmy sobie odwróconą piramidę lub stożek, do którego wlewamy wodę. W jego wierzchołku (odwróconym
do góry nogami) jest dziurka, więc woda wypływa. Przed piramidą stoi kolejka ludzi i każdy ma dwa wiaderka -
jedno z wodą, a drugie puste. Każdy po kolei wlewa wodę do piramidy i ustawia się w drugiej kolejce do otworu,
z którego woda wycieka. Tu napełnia dwa wiaderka i odchodzi do domu z zyskiem 100-procentowym.
Schemat działa, dopóki są chętni do wlewania. Ale wcześniej czy pózniej kolejka tych, którzy chcą wybrać
podwójny zysk, przewyższy tych, którzy są skłonni wlać nową wodę (pieniądze) do piramidy.
Naśladowców było wielu. Bernard Madoff specjalizował się w naciąganiu nowojorskich żydów z wyższej sfery,
natomiast J. David Dominelli obrabiał w latach 80. XX wieku dobrze sytuowanych mieszkańców San Diego w
Kalifornii. Zgarnął od nich 200 milionów dolarów, wypłacił 120 milionów. Gdy sprawa wyszła na jaw został
skazany na 20 lat więzienia.
Piramidy rozkręcały się najlepiej w spójnych społecznościach, w których autorytet budowniczych był silniejszy
niż zdrowy rozsądek i głosy sceptyków, którzy oczywiście w opinii tłumu zazdrościli zdolności inwestycyjnych
genialnym "inżynierom".
Kolejny niesławny Włoch Giovanni Sucato, "Czarodziej pieniędzy", nabierał w latach 90. swoich ziomków w
Palermo na Sycylii. Jego fundusz - SugInvest - zgromadził dziesiątki milionów dolarów. W ciągu miesiąca
obiecywał 100 proc. zysku. Klientom opowiadał co mu ślina na język przyniosła: bajki o inwestycjach w import
bananów i ananasów czy eksporcie biżuterii do Arabii Saudyjskiej. Ludzie wierzyli, bo przecież pierwsi klienci
rzeczywiście podwajali swój wkład w ciągu miesiąca.
Im bardziej rozkręcał się biznes, tym większa była minimalna suma wymagana na wejściu do SugInvestu, co
jest typowe w "schemacie Ponziego". Do gry wchodzili też cwaniacy i starzy wyjadacze, bo wiedzieli, że pierwsi
w kolejce napełnią dwa wiaderka. Sucato trafił w końcu do więzienia, jednak w 1996 roku został brutalnie
zamordowany. Podobno na zlecenie mafiozów, którzy ponoć prali w jego piramidzie brudne pieniądze.
Lech Grobelny też był przedstawicielem szerszego trendu. Chociaż w krajach postkomunistycznych nikt sobie
nie ufał, były one szczególnie podatnym gruntem dla budowniczych piramid. Dlaczego? Społeczeństwo było
1 / 3
ogłupione wieloletnią absencją gospodarki rynkowej oraz wymęczone transformacją, której efektem była
galopująca inflacja.
Ioan Stoica, rumuński oszust, oferował astronomiczną przebitkę - ośmiokrotność sumy w ciągu sześciu
miesięcy (oprocentowanie musiało być astronomiczne, bo w krajach przechodzących transformację gospodarczą
szalała inflacja). W latach 1992-94 zgarnął od 400 tys. żądnych pieniędzy naiwnych równowartość ponad
miliarda dolarów. Prawie połowa z tej sumy przepadła. Po dwóch apelacjach rumuński Sąd Najwyższy skazał go
na... półtora roku więzienia.
W swoją firmę "Caritas" zainwestował na starcie równowartość 500 dolarów. Przekręt miał charytatywny sznyt.
Fundusz miał pomóc Rumunom poszkodowanym w czasach bolesnej transformacji. W zdobyciu zaufania
pomogli Stoicy prawicowi politycy.
Polityka wspierała wschodnioeuropejskich budowniczych, takich jak Siergiej i Wiaczesław Mawrodi oraz
Marina Murawiewa. Dwaj bracia i narzeczona jednego z nich to trio MMM, które przeczesało na początku lat
90. portfele Rosjan. Ich historię ze szczegółami opisuje polska Wikipedia. Najpierw importowali komputery, ale
ich firma szybko padła ofiarą policji skarbowej. Zdecydowali się na działalność czysto finansową.
W połowie 1993 zaoferowali inwestorom 1000 proc. zysku rocznie. Miliony Rosjan skusiło się, bo w kraju szalała
w tym okresie hiperinflacja. Otumanieni dekadami komunizmu, dali się wciągnąć w machlojkę na gigantyczną
skalę. U szczytu popularności do MMM wpływała równowartość około 11 milionów dolarów dziennie. Szybko
znalezli się naśladowcy. 22 lipca 1994 biura MMM zamknęła policja skarbowa z powodu olbrzymich zaległości
podatkowych funduszu.
Niesamowite było to, że nawet po upadku MMM, Mawrodi stał się bohaterem tłumów. Rosjanie o upadek jego
firmy oskarżali rząd i fiskusa. Siergiej Mawrodi musiał zostać zwolniony z więzienia w sierpniu 1994, bo został
wybrany na deputowanego do Dumy. Parlament odebrał mu immunitet dopiero po ponad roku.
Dopiero w 2007 roku Mawrodi został skazany przez sąd na cztery i pół roku więzienia. Ponieważ wcześniej
spędził w areszcie w sumie cztery lata, szybko wyszedł na wolność.
Prosperity lat 1990. szczególnie obfitowały w spektakularne oszustwa. Na piramidach równowartość 1,1
miliarda dolarów stracili Szwajcarzy. Setki milionów stracili w kilku aferach Amerykanie.
Nic dziwnego, że zdesperowany tłum wyszedł w końcu na ulice. W starciach z policją i armią zginęło 2 tysiące
ludzi.
W szczytu poprzedniej hossy na piramidach zarobili też scjentolodzy, a konkretnie przedsiębiorca i jeden z
najważniejszych postaci w religijnej organizacji Reed Slatkin. W latach 1986-2000 wyciągnął od setek bogaczy z
Hollywood prawie 600 milionów dolarów. Biznesmen został skazany na 14 lat więzienia.
Jeden z ciekawszych schematów z tego czasu to "MMF", czyli make money fast. Pod koniec lat 1988 sieci krążył
e-mail z takim właśnie nagłówkiem. Jego autor podpisał się nazwiskiem Dave Rhodes. Nikt nigdy nie
zidentyfikował tej postaci. Legenda głosi, że był nim student Columbia Union College.
To chyba pierwsza internetowa piramida. Sieć okazała się idealna do "łowienia frajerów". List krążył latami. Z
czasem nagłówek zmieniono w "This really works!" or "You are a winner!". To był typowy "łańcuszek
szczęścia".
Adresat miał wysłać jednego dolara pod adresy zapisane w liście. E-maila miał za to przesłać dalej dopisując się
na dole listy i usuwając z niej pierwszą pozycję. Teoretycznie w miarę, jak zabawa stawała się coraz
popularniejsza, jej propagatorzy mieli zarobić kupę pieniędzy. W rzeczywistości, spamerzy rozsyłający maile
ukrywali się pod wieloma adresami i dzięki temu zgarniali pieniądze od naiwnych.
Współczesne serwisy transakcyjne - takie jak Paypall - znacznie ułatwiają ten rodzaj oszustwa. Dlatego zabraniają
z korzystania z usługi w ramach różnego rodzaju "łańcuszków". W połowie lat 90. zaczęła się złota era spamu.
Aańcuszki zostały zastąpione przez schematy 419, czyli znane wszystkim użytkownikom poczty elektronicznej
"przekręty nigeryjskie", które jednak z piramidami Ponziego i Madoffa niewiele mają wspólnego.
Najdrożej za swoją naiwność zapłacili ubodzy Albańczycy. Do 1997 roku w kilka piramid finansowych
wpakowało swoje pieniądze dwóch na trzech dorosłych mieszkańców tego trzymilionowego kraju. Szacuje się,
że w sumie stracili 1,2 miliarda dolarów. Zdesperowani wyszli na ulicę. W krwawych zamieszkach zginęło 2
tys. Albańczyków
Gdy z początkiem XXI wieku nastała recesja, naśladowcy Ponziego wyraznie ucichli. Obudzili się dopiero kilka
2 / 3
lat temu. Piramidy kwitły w najlepsze we wszystkich zakątkach świata: od Kostaryki, Kolumbii, poprzez Haiti,
Malezję, Filipiny. Kulminacją była głośna ostatnio afera Bernarda Madoffa.
Za każdym razem, kiedy wspominaliśmy na Managerii o piramidach finansowych, nasi błyskotliwi czytelnicy
zauważali: "przecież ani Grobelny, ani Ponzi, ani Madoff nie są autorami największych przekrętów - największa
piramida to OFE". Rzeczywiście we współczesnej gospodarce w czasach hossy piramidy są wszechobecne.
Zauważyliśmy to w krótkim komentarzu po ujawnieniu afery Madoffa.
Podobne spostrzeżenia ma Lew Rockwell, uczeń Murraya Rothbard a i założyciel amerykańskiego Instytutu
Misesa. W artykule "Madoff jako metafora" napisał:
Schemat, w którym wczorajsi "inwestorzy" są spłacani z pieniędzy dzisiejszych ofiar, jest znany we wszystkich
miejscach i okresach - i za każdym razem wywraca się ku kompletnej hańbie organizatora. To klasyczny przykład
tego, jak prawa moralne same realizują się w świecie ekonomii.
Rockwell zauważa, że o ile indywidualni budowniczowie piramid mieli możliwość stawiania ich jedynie w
czasach hossy, to już piramidy instytucjonalne mogą swobodnie powstawać w każdym momencie.
Czym innym niż piramidą taką, jaką zbudowali Ponzi i Madoff są:
- polski system emerytalny, którego nowi klienci utrzymują starych, albo Otwarte Fundusze Emerytalne, które
swój kapitał budują na regularnych przelewach z ZUS-u?
- a giełdy w czasach ostatniej wieloletniej hossy? Rosła wartość akcji praktycznie wszystkich spółek. Dlaczego?
Bo ich majątek stale zwiększał się dzięki nowym zastrzykom gotówki... z giełdy.
- a współczesne banki? Gdy tylko powinie im się noga i teoretycznie nie są w stanie zrealizować swoich
zobowiązań wobec klientów, zasilane są dodatkowym kapitałem.
W ostatnich dziesięcioleciach każdy objaw zwątpienia tłumów w wielką piramidę finansową był zasypywany
morzem taniego kredytu. W gospodarce rynkowej niskie stopy procentowe są rezultatem akumulacji pieniądza,
zauważa Rockwell, tymczasem w USA w ostatnich latach pieniędzy wciąż brakowało. Kiedy niezależni
ekonomiści, tak jak ci wszyscy sceptycy, którzy demaskowali następców Ponziego, pytali skąd rząd i Fed biorą te
pieniądze byli ignorowani.
Mówimy tu o ludzkiej naturze: chęci wiary w rzeczy, które nie istnieją - pisze Rockwell.
Skoro z piramidy wciąż płynie woda, lepiej nie zaprzątać sobie głowy tym, co jest w środku.
Cały system finansowy proponowany przez Departament Skarbu i Fed jest oparty na jednej idei: możliwe jest
wytworzenie czegoś z niczego.
Madoffa wsadzą za kratki. Wall Street mogłoby go wychłostać, gdyby mogło. Zostanie okryty hańbą na wieki.
Jednak w tym samym czasie ludzie jak Bush, Bernanke, Paulson, Obama i całą reszta nadal unoszą się na fali,
chociaż ich piramida jest dużo większa i dużo bardziej skandaliczna.
Japonia, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Bruksela w ślad za USA zabrali się za budowę kolejnych
kondygnacji, które mają przezwyciężyć wielki kryzys zaufania do rynków finansowych i pieniądza. Polska wciąż
się waha, ale nie ma wątpliwości, że zwolennicy "cudownego planu inwestycyjnego" przeważą. Przecież na
piramidach nie wszyscy tracą. Pierwsi odchodzą z kilkusetprocentowym zyskiem.
Bartłomiej Ciszewski
yródło:
http://www.manageria.pl/manageria/1,85811,6098886,Najslynniejsze_piramidy_finansowe_wszech_czasow.html
dostęp: 2.01.2009 / 14:35:36
3 / 3


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Ebook Finanse Wszechnica Podatkowa Ryczalt W Praktyce 2011
Rekordy wszech czasów na Wall Street podtwierdzeniem hiper deprecjacji dolara wzrost do 27000 korekt
ZARZĄDZANIE FINANSAMI cwiczenia zadania rozwiazaneE
Finanse Konstrukcja podatku 1
pytania rynek finansowy egzamin
rombowy piramidal
ŻYCIE WE WSZECHŚWIECIE(1)
Angielskie Czasowniki
Finanse Finanse zakładów ubezpieczeń Analiza sytuacji ekonom finansowa (50 str )
finanse egzanim 3

więcej podobnych podstron