Konspekt 2
Temat: Ćwiczenia w wypowiadaniu tekstów zautomatyzowanych.
Cel:
" ćwiczneia szybkiego i płynnego przechodzenia od jednego do drugiego ogniwa
artykułowanej mowy, usprawnianie w wypowiadaniu zautomatyzowanych tekstów;
" doskonalenie umiejętności w wyodrębnianiu dowolnych elementów z ciągu
zautomatyzowanego;
" rozbudzenie u chorego psychologicznej gotowości do mówienia;
Miejsce: sala szpitalna;
Środki dydaktyczne: monety, karty z przysłowniami, tekst piosenki;
Forma pracy: indywidualna;
Czas trwania zajęć: 60 min. dziennie (sesje po 15 minut);
Czas
Rodzaj ćwiczenia Sposób realizacji Uwagi
trwania
Rozmowa swobodna na temat
5 min. Rozmowa samopoczucia oraz tego co wydarzyło się
w obecnym dniu.
Terapeuta rozkłada na stole monety Jeżeli pacjent nie
i prosi pacjenta o ich głośne zliczenie. jest w stanie
Następnie pacjent ma za zadanie wykonać tego
5 min. Liczenie zliczenie palców. polecenia,
terapeuta
wymienia je
razem z nim.
Logopeda głośno wymienia dni tygodnia.
Nazwy wydłuża w czasie, łącząc jeden
element ciągu z drugim. Chory włącza
10 min. Wyliczanie
się w zadanie, mówi wspólnie z
terapeutą, następnie próbuje w podany
sposób wypowiedzieć ciąg samodzielnie.
PRZERWA
Logopeda wypowiada półgłosem znane
przysłowia typu: Dzieci i ryby głosu nie
mają. Pacjent ma za zadanie mówić je
wraz z terapeutą. Następnie pacjent
10 min. Przysłowia
odpowiada na pytania zadane przez
terapeutę na zasadzie:
Kto nie ma głosu? (dzieci i ryby)
Załącznik 1
Logopeda zaczyna wypowiadać
przysłowie: Gdzie dwóch się bije...,
 Dokończ
7 min. pacjent ma za zadanie je dokończyć -
przysłowie...
tam trzeci korzysta.
Załącznik 2
PRZERWA
Terapeuta śpiewa piosenkę znaną
pacjentowi, pacjent słucha. Po
parokrotnym przedstawieniu całego
Śpiewanie/ tekstu, terapeuta zachęca pacjenta do
15 min.
recytacja wspólnego śpiewania. Pacjent razem z
terapeutą powtarza krótkie fragmenty lub
uzupełnia tekst niektórymi wyrazami.
Załącznik 3
PRZERWA
Pacjent ma za zadanie wymienić po kolei
nazwy miesięcy na początku ma mówić
kilka nazw głośno, następnie kilka cicho,
i znów głośno itp. Następnie pacjent stara
się mówić coraz więcej nazw cicho, aż w
końcu wszystkie poza jedną nazwą
miesiąca będą wypowiadane szeptem
Wypowiadanie
15 min.
nazw miesięcy
Kolejno pacjent ma za zadanie głośno
wypowiedzieć wyizolowany element z
ciągu, tzn np. 5 z kolei miesiąc (maj).
Pacjent musi wtedy szeptem powiedzieć
miesiące poprzedzające 5 miesiąc (maj)
a samą wymaganą nazwę wypowiedzieć
głośno.
Załącznik 1
1. Dzieci i ryby głosu nie mają.
2. Jedna jaskółka wiosny nie czyni.
3. Gdzie kucharek sześć,tam nie ma co jeść.
4. Biednemu zawsze wiatr w oczy.
5. Lepszy wróbel w garści niż kanarek na dachu.
6. Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.
7. Trafiła kosa na kamień.
8. Uderz w stół, a nożyce się odezwą.
9. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej.
10. Wyszło szydło z worka.
11. Z dużej chmury mały deszcz.
12. Indyk myślał o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścięli
13. Jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy
14. Bez mąki chleba nie upieczesz.
15. W małym ciele wielki duch.
Załącznik 2
1. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.
2. Gdzie dwóch sie bije tam trzeci korzysta.
3. Cicha woda brzegi rwie.
4. Baba z wozu, koniom lżej.
5. Kuj żelazo, póki gorące.
6. Kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada
7. Co ma piernik do wiatraka?
8. Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą.
9. Góra z górą się nie zejdzie, a człowiek z człowiekiem  zawsze.
10. Kwiecień  plecień, co przeplata, trochę zimy, trochę lata.
11. Albo rybki, albo akwarium
12. Jak cię widzą, tak cię piszą
13. Jaka matka taka córka
14. Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie
15. Daj komu palec, to on całej ręki sięga.
Załącznik 3
Szła dzieweczka
Szła dzieweczka do laseczka
Do zielonego, do zielonego, do zielonego.
Napotkała myśliweczka
Bardzo szwarnego, bardzo szwarnego, bardzo szwarnego.
Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom
Gdzie jest ta dziewczyna co kocham ją?
Znalazłem ulicę, znalazłem dom,
Znalazłem dziewczynę co kocham ją.
O mój miły myśliweczku, bardzom ci rada,
Dałabym ci chleba z masłem, alem już zjadła,
Alem już zjadła, alem już zjadła.
Stokrotka
Gdzie strumyk płynął zwolna i sieją zioła maj
stokrotka rosła polna a nad nią szumiał gaj
w tym gaju tak ponuro że aż przeraża mnie
ptaszęta za wysoko a mnie samotnej z
le
wtem harcerz idzie z wolna "stokrotko, witam cię
twój urok mnie zachwyca czy chcesz być mą czy nie"
stokrotka się zgodziła i poszli w ciemny las
a harcerz taki gapa że aż w pokrzywy wlazł
cóż ona, ona, ona cuż biedna robić ma
nad gapą pochylona i smieje się "haha"
Panie Janie
Panie Janie, Panie Janie,
Rano wstań, rano wstań.
Wszystkie dzwony biją,
Wszystkie dzwony biją,
Bim, bam, bom,
Bom, bam, bom.