Archiwum Gazety Wyborczej; Dudajew zdrajca?
WYSZUKIWANIE:
PROSTE
ZŁOŻONE
ZSZYWKA
?
informacja o czasie
dostępu
Gazeta Wyborcza
nr 164, wydanie waw (Warszawa) z
dnia 1995/07/17, dział
ŚWIAT, str. 7
Bartosz Węglarczyk, Moskwa; Reuter, amz
Spory wśród Czeczeńców opóźniają rokowania
Dudajew zdrajca?
Mimo zapowiedzi Rosjanie i Czeczeńcy nie podpisali porozumienia pokojowego.
Oficjalnie - bo zachorował szef czeczeńskiej delegacji, faktycznie - z powodu
sporów w otoczeniu prezydenta Czeczenii.
Wczoraj w Groznym rozmowy przerwano na trzy dni, gdyż obie strony muszą
skonsultować ze swoimi przywódcami "zasadnicze kwestie sporne". Najpoważniejszym
problemem pozostaje stopień niepodległości Czeczenii i jej przyszła konstytucja.
Szef czeczeńskiej delegacji Usman Imajew, zanim zachorował, powiedział
dziennikarzom, że obie strony osiągnęły już porozumienie. Jednak inny delegat
Achmad Zakajew oświadczył później, że Rosjanie w ostatniej chwili przedstawili
nowy dokument, z którego wynikało, że Czeczenia
będzie częścią Federacji Rosyjskiej.
Od kilku dni uczestnicy rozmów pokojowych zapowiadają, że lada chwila
podpisany zostanie dokument określający status polityczny Czeczenii. To porozumienie zakończyłoby trwającą już
ponad siedem miesięcy wojnę.
Jednak coraz częściej z Czeczenii docierają
wiadomości o kłótniach między prezydentem Czeczenii Dudajewem a jego dowódcami polowymi. -
[Czeczeńskie "jastrzębie"] mogą nas po prostu zabić - nie ukrywa w rozmowie z
dziennikarzem rosyjskich "Izwiestii" szef delegacji czeczeńskiej Usman Imajew.
Coraz więcej czeczeńskich partyzantów uważa, że Imajew posunął się za daleko w
kompromisach ze stroną rosyjską.
Źle odebrane wśród bojowników zostało przede wszystkim zobowiązanie się
strony czeczeńskiej do pomocy Rosjanom przy ujęciu Szamila Basajewa, dowódcy
czerwcowego ataku na Budionnowsk.
Według danych rosyjskiego wywiadu po niedawnym spotkaniu szefa delegacji
rosyjskiej Arkadija Wolskiego z Dudajewem tego ostatniego opuściło ok. 700
bojowników.
- Wielu czeczeńskich komendantów uważa dziś, że to właśnie Dudajew
poprowadził Czeczenię do klęski, a prawdziwym
bohaterem jest Basajew - mówi Wolski. To właśnie ci zbuntowani komendanci łamią
zawieszenie broni. Tylko w ciągu ostatniego weekendu w Czeczenii zginęło trzech żołnierzy rosyjskich, a
kilkunastu zostało rannych.
Arkadij Wolski nie ukrywa, że również po stronie rosyjskiej są ludzie, którzy
chcą zerwania rozmów: - Nie twierdzę, że to [minister obrony Paweł] Graczow, ale
w jego otoczeniu są tacy, którzy chcą walczyć do zwycięskiego końca.(P)
[Hasła: Rosja; Czeczenia; Groznyj; Rosja - Czeczenia; wojska rosyjskie, pobyt;
rozejm]
(szukano: Czeczenia)
© Archiwum GW, wersja 1998 (1) Uwagi
dotyczące Archiwum GW: magda.ostrowska@gazeta.pl
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
52 3 Lipiec 1995 Na wilczej ścieżce58 22 Lipiec 1995 Co to znaczy niezależność59 22 Lipiec 1995 Wojna z winy Jelcyna55 6 Lipiec 1995 I co z tą wolnością54 6 Lipiec 1995 Doktryna Jelcyna53 5 Lipiec 1995 Jaka autonomia dla Czeczenii25 30 Styczeń 1995 Dudajew straszy zamachami61 27 Lipiec 1995 Półporozumienie dla Czeczenii56 8 Lipiec 1995 Pokój w Czeczenii57,17,artykul60 24 Lipiec 1995 Spory w Czeczenii62 31 Lipiec 1995 Koniec wojny51 1 Lipiec 1995 Dlaczego sumienie milczy19 17 Styczeń 1995 Oddajmy Czeczenię, ocalmy Rosję26 2 Luty 1995 Łapać Dudajewa!więcej podobnych podstron