321,13,artykul












Centaury - Paranormalium




Strona główna · Informacje · Kontakt z Redakcją

Kliknij tutaj, aby przejrzeć całą zawartość Paranormalium Offline





ARTYKUŁY

11 WRZEŚNIA
ASTROLOGIA
CUDA
DEMONOLOGIA
DUCHY
EZOTERYKA
KLĄTWY
KRYPTOBOTANIKA
KRYPTOZOOLOGIA
LEGENDARNE STWORZENIA
MAGIA
MITOLOGIA
NIEWYJAŚNIONE
NIEZWYKŁE MIEJSCA
NIEZWYKŁE ZDOLNOŚCI
NOWA BIOLOGIA
PRZEDMIOTY KULTU
RAELIANIE
REIKI
RELIGIA
ROK 2012
SEKTY
SNY, LD, OOBE
STREFA MROKU
TAJEMNICE KOSMOSU
TAJEMNICZE WIZERUNKI
TEORIE SPISKOWE
UFO
USO
WAMPIRYZM
ZAGADKOWE OBIEKTY
ZAGADKOWE ZNIKNIĘCIA
ŻYCIE PO ŚMIERCI

CIEKAWOSTKI

UNPLUGGED!(mat. źródłowe)
CIEKAWE ARTYKUŁY
RELACJE
 




     Paranormalium >> Artykuły >> Strefa mroku


CentauryDodano: 2005-04-17 13:39:40


Ludzie - konieKiedy w lutym 1996 roku wystąpiłem w GMTV, w telewizji śniadaniowej „This Morning" jako gość Richarda Madeleya i Judy Finnigan, jeden z telewidzów zrelacjonował ciekawy przypadek, opisany następnie w magazynie „Animals and Men".

Wydarzenie miało miejsce w 1994 roku. Mąż Nicky Knott wracał samochodem do domu przez King's Lynn w Norfolk, skręcił w boczną drogę i przeżył koszmar.

Było bardzo ciemno. To wiejska okolica. Liczne pola uprawne i drzewa. Podczas jazdy zauważyłem jakiś kształt na polu, z prawej strony. Na podstawie wielkości i budowy zwierzęcia domyśliłem się, że to koń lub jeleń. Kiedy podjechałem, zwierze, zbliżyło się do drogi. Wówczas przeżyłem największy szok w życiu. Zwierżę miało koński tułów i ludzką, twarz! Było przerażające i groźne. Nie przystanąłem.

Wcisnąłem pedał gazu i zmykałem, jakby gonił mnie diabeł! Wydawało mi się, że zwierzę pędzi za mną. Nie obejrzałem się. Byłem przerażony.

Po powrocie do domu opowiedziałem żonie i przyjaciołom o całym wydarzeniu, ale niemal wszyscy mnie wyśmiali... jednak doskonale wiem, co widziałem. Zdaję sobie sprawę z tego, że to niemożliwe, ale naprawdę widziałem to dziwne stworzenie. Nie był to ani koń, ani jeleń.

Ta niezwykła histońa jest tym bardziej zaskakująca, że ma istotny precedens. W książce Johna J. Dunne'a ,,Haunted Ireland" (1977) opisano następujące wydarzenie. Pewnego wiosennego wieczoru 1966 r. 21-letnia Margaret Johnson (w niektórych przekazach - Johnston) i jej chłopak John Farrell jechali przez posiadłość lorda Dulona w hrabstwie Loch w Irlandii, kiedy olbrzymi stwór pojawił się nagle na drodze. Farell ostro zahamował. Wydawało się, że na drodze stoi bardzo duży koń. Kiedy się odwrócił i spojrzał na Margaret i Johna, zauważyli z przerażeniem, że ma groteskową twarz o pożądliwym grymasie! Kiedy na nich patrzył, złośliwie wybałuszał oczy. Zablokował im drogę na dwie minuty. Potem niespodziewanie zniknął, a dwoje przerażonych świadków ruszyło do domu. Byli tak zaszokowani, że nie dowierzali własnym oczom. Strach sprawił, że Margaret Johnson chorowała przez kilka dni po tej przygodzie. Jedną z najbardziej przerażających postaci w folklorze irlandzkim jest „pooka", przybierająca często postać demonicznego kuca lub konia. Czy Margaret i John widzieli tej nocy mityczną istotę? Przecież „pooka" to tylko wytwór wyobraźni!

Wyspy Brytyjskie nie mają monopolu na końskie zagadki. 18 maja 1963 r. w Centerville w amerykańskim stanie Illinois pojawił się prawdziwy centaur. Rżąc i wierzgając, zapewnił sobie miejsce w historii, ponieważ miejscowa policja odebrała w ciągu kilku dni aż 50 telefonów w tej sprawie. Jednym ze zdumionych, naocznych świadków wydarzenia był James McKinney, który widział, jak uciekinier z greckiego mitu pląsa tuż przed drzwiami jego domu. McKinney opisał go obrazowo jako pół-człowieka, pół-konia.

Ludzie - psy i ludzie - kozły

W mitologiach wielu stron świata pojawia się zadziwiająca postać człowieka-psa, od wulvera z Szetlandów po cynocefala z Nikobarów. Ponad sto lat temu rozniosła się jednak niepokojąca wieść o takim stworzeniu, pojawiającym się w lasach północnego Michigan. Tak zwany „człowiek-pies z Michigan" miał ludzką głowę osadzoną na psim tułowiu. Podobno miał 2,24 m wzrostu, chodził w pozycji wyprostowanej jak człowiek. Co najdziwniejsze, pojawia się w siódmym roku każdego dziesięciolecia, tzn. w 1967,1977,1987 itd. Oskarżano go o wiele tajemniczych okaleczeń zwierząt hodowlanych i psów domowych. Widywano go między Big Rapids a Mackinaw City na północy.

Ożyła również legenda człowieka-kozła, przerażającego stworzenia podobnego do satyra, widywanego w północnej części okręgu Prince George w stanie Maryland. W archiwach folklorystycznych Uniwersytetu Maryland przechowuje się wiele przekazów na temat człowieka-kozła. W opowieściach jest on straszliwym, leśnym humanoidem o nogach i kopytach kozła, szorstkiej, czarnej sierści w niższych partiach ciała, torsie mężczyzny i parze krótkich, białych rogów na wysokości łuków brwiowych. Choć często traktowany z lekceważeniem jako postać legendarna zrodzona z wyobraźni pustelników, a nawet inspirowana opowieściami o Wielkiej Stopie, człowiek-kozioł daje niekiedy znak żyda. Przypisuje się mu zabijanie psów, niszczenie samochodów i ciężarówek. Tropieniem dziwnego stworzenia zajmuje się Mark Opsasnick.

Jego artykuł ,,On the Trafl ofthe Goatman" (,,Strange Magazine", jesień 1994) to najbardziej szczegółowa relacja o dziejach człowieka-kozła. Co ciekawe, identyczną rogatą istotę, również zwaną człowiekiem-kozłem, widywano podobno również w Wisconsin.dr Karl Shuker







Copyright 2004 - 2008 © by Paranormalium


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
82015000721 wychowaniewprzedszkolu 13 artykul
332,13,artykul
318,13,artykul
82015000720 wychowanie wprzedszkolu 13 artykul
520,13,artykul
416,13,artykul
133,13,artykul
514,13,artykul
343,13,artykul
330,13,artykul
479,13,artykul

więcej podobnych podstron