Temat: “Granica” Zofii Nałkowskiej jako powieść zaangażowana.
“Granica” była książką zaangażowaną. Powstała w latach coraz wyraźniejszej radykalizacji środowiska twórczego i inteligenckiego w Polsce. W rok po ukazaniu się “Granicy” (powieść wydano w 1935) odbył się we Lwowie zjazd pisarzy i intelektualistów w obronie wolności i sprawiedliwości społecznej, przeciwko narastającym w Europie siłom faszystowskim. Nałkowska ostrzegała polską inteligencję przed niebezpieczeństwem zgody na ówczesną rzeczywistość, przed próbami dostosowywania się do niej, przed kompromisem i rezygnacją, które muszą prowadzić do społecznej i moralnej klęski. Losy głównego bohatera powieści świadczą o tym wymownie.
Z tej perspektywy “Granica” jest kontynuacją tych wątków myślowych, które znalazły swój wyraz w powieści Nałkowskiej z 1923 roku pt.”Romans Teresy Hennert”. Krytyk Wilhelm Mach nazwał tę powieść “najodważniejszą-obok <<Przedwiośnia>>- polityczno-społeczną interpretację początków niepodległości”. Istotnie, książka Nałkowskiej daje bardzo wnikliwą analizę ówczesnego społeczeństwa, ukazuje jego konflikty ideowe, odkrywa mechanizm tworzenia się władzy w ówczesnym młodym państwie i jej prawdziwe interesy ukrywane pod państwowotwórczą frazeologią. Powieść ta prezentuje szeroką panoramę środowiska, które na różne sposoby próbowało zrobić karierę, zapewnić sobie stanowiska, korzyści materialne, władzę.
Temat: “Granica” Zofii Nałkowskiej jako powieść psychologiczna.
Powieść jest tak zbudowana, iż to, co zazwyczaj bywa skrzętnie przez pisarzy skrywane do samego końca, tu na pierwszych dwunastu stronach zostaje rzeczowo i lapidarnie przedstawione: narrator informuje czytelnika, jakie jest zakończenie historii, następnie prezentuje ogólny schemat dramatu głównego bohatera, daje wiedzę o przebiegu najważniejszych wydarzeń. Słowem, rozwiązanie akcji następuje na początku powieści, gdy zazwyczaj ma to miejsce dopiero na jej końcu. Po co? Odwrócenie porządku fabularnego w “Granicy” ma skieować uwagę czytelnika nie na same wydarzenia, ale na ich rozliczne interpretacje, nie na losy głównego bohatera, ale na złożoność wiedzy o nim, wiedzy, która uświadamia, że wszystko, co da się powiedzieć o człowieku i jego losie, jest względne, niepewne, uzależnione od wielu okoliczności i punktów widzenia ( relatywizm). Cóż z tego, że tragiczne zakończenie historii głównego bohatera zostaje ujawnione na początku, skoro narrator od razu daje nam do zrozumienia, jak trudno jest powiedzieć o tej sprawie coś jednoznacznego. Nałkowska, wybierając tradycyjny schemat społeczo-obyczajowy, pokazuje, że prawdziwa i głęboka wiedza o człowieku w żadnych schematach zamknąć się nie da, ponieważ jest ona złożona, wielostronna, pełna dynamizmu i sprzeczności. Na taką wiedzę składa się w “Granicy” szereg bardzo różnych obserwacji, sądów, ocen, interpretacji. “Granica” jest powieścią o konieczności wyzwalania się ze schematycznych wyobrażeń o życiu, ze sztywnej oceny wartości moralnych, z narzuconych przez wychowanie i środowisko wzorów postępowania. Sprawa Zenona Ziembiewicza pokazana jest bowiem w taki sposób, że czytelnik, pozornie dowiadując się o niej wszystko, nie wie nic pewnego. Schemat zostaje podważony od razu. Warto przypomnieć, że książka Nałkowskiej miała początkowo nosić tytuł “Schematy”. Słowem, metoda prezentacji losów głównego bohatera nie poprzestaje na faktach; fakty bowiem traktuje jako punkt wyjścia, materiał do analizy, która odsłoniłaby ich przyczyny, osnowę, istotę.