3.) Żywotność motywów mitologicznych (Toposy, Archetypy)
Topos - Arkadia
Mikołaj Rej „ Żywot człowieka poczciwego” ( Arkadia spełniona )
Utwór ten stanowi podsumowanie doświadczeń i dokonanych przez Reja obserwacji, którymi pod koniec życia zechciał podzielić się z czytelnikami.
Autor przedstawia w nim ideał „człowieka poczciwego", czyli szlachcica ziemianina, i namawia do życia na wsi, w ziemiańskiej Arkadii. Utwór składa się z trzech ksiąg. Księga pierwsza mówi o dzieciństwie i młodości szlachcica. Drugą Rej poświęcił średniemu wiekowi [...] człowieka poczciwego, który pędzi beztroskie, arkadyjskie życie, gospodarując na własnym folwarku. Trzecia księga opowiada o jego starości.
Rej, kreśląc portret ziemianina, daje szereg praktycznych rad, wskazówek i pouczeń na temat wychowania dzieci i młodzieży, strojów, jedzenia, uprawy ziemi, ogrodnictwa, także wyboru żony itp. We wszystkim zaleca umiar, kierowanie się cnotą i uczciwością. Radzi zrezygnować z ambicji, sprośnego łakomstwa (chciwości), które jest źródłem a studnią innych grzechów.
Rej z całego serca radzi życie na wsi, które zapewni człowiekowi niezależność materialną i osobistą, wewnętrzną równowagę, czyste sumienie, a także uczciwość i życie w zgodzie z naturą.
Wieś w ujęciu Reja to Arkadia, w której szlachcic - ziemianin wiedzie spokojny, beztroski żywot. Tu znajdzie szczęście i dostatek. Przyjemność sprawia mu praca i możliwość oglądania jej owoców. Zachwyca go i cieszy piękno ogrodów i sadów. Radość dają polowania, łowienie ryb, dobra kuchnia, poczucie swobody we własnym domu, wieczory spędzane z rodziną i przyjaciółmi przy kominku. Szlachcic-ziemianin wiedzie unormowany tryb życia zgodnie z rytmem natury, która wyznacza mu zajęcia, ale też daje czas na odpoczynek.
Wiosną, latem i jesienią człowiek poczciwy dogląda prac w polu i ogrodzie, a każda czynność sprawia mu przyjemność i jest źródłem radości.
Jesień to czas zbierania plonów, zimę zaś można przeznaczyć na odpoczynek.
Rejowy człowiek z radością zajmuje się gospodarstwem, pracą na roli i w ogrodzie. Szczęście daje mu też rodzina - dobra żona i „dziatki”.
W jego Arkadii niczego mu nie brakuje. Wzdycha więc szczęśliwy. I faktycznie, gdzie się nie obejrzy, wszędzie widzi dostatek
Spokojne i unormowane bytowanie szlachcica-ziemianina na wsi Arkadii, w harmonii z przyrodą, jest gwarancją życia cnotliwego, pozwalającego pielęgnować wartości moralne. Zapewnia ono również spokojną starość, której „człowiek poczciwy" nie musi się obawiać, gdyż ten etap życia może być równie pogodny. Wypełniają go refleksje natury moralnej i religijnej, spotkania z przyjaciółmi, spacery. Radość sprawiają dzieci i wnuki, ciekawa lektura.
Pogodny starzec, którego portret kreśli Rej, spokojnie oczekuje na śmierć, której nie musi się obawiać, gdyż ma świadomość, że przychodzi ona do każdego, bo pospolicie po jesieni zima bywa.
Jan Kochanowski „Pieśń świętojańska o Sobótce”
Janowi Kochanowskiemu, znawcy łaciny i greki, poezji Horacego, Wergihusza i Teokryta, znany był mit antycznej Arkadii, krainy prostoty i szczęśliwości. Odwołanie do tego toposu znajdziemy między innymi w pieśni Panny XII, w której kreśli poeta idylliczny obraz wsi, przypominający nieco i utwory antycznych poetów, i Rejowy zachwyt nad przyjemnościami i pożytkami płynącymi z pracy na roli
Pieśń Panny XII należy do cyklu zatytułowanego Pieśń świętojańska o Sobótce, który powstał na początku czarnoleskiego okresu twórczości Jana Kochanowskiego. Cykl ten składa się z dwunastu pieśni. Każda z nich śpiewana jest przez inną pannę, a wszystkie łączy pochwała życia na wsi, zabawy, rodziny, miłości.
Pieśń Panny XII wyraża wiarę w to, że szlachcic może znaleźć swoją Arkadię, krainę wiecznego szczęścia, którą jest wieś spokojna i wesoła.
Kochanowski idealizuje wieś. Ukazuje jej zalety, wylicza przyjemności i pożytki płynące z pracy na roli, choć jednocześnie ma świadomość, że jest ich tak wiele, że nie starczy dnia, by wymienić wszystkie.
Życie na wsi pozwala człowiekowi zachować niezależność i spokój, czego nie dadzą żadne inne zawody. Z niechęcią odnosi się poeta do życia dworskiego. Nie budzi też jego zachwytu ani praca prawnika, ani żeglarza czy żołnierza. Wszystkie te zajęcia są albo niebezpieczne, albo nie dają zadowolenia, poczucia wolności i godności.
Zdaniem Kochanowskiego tylko wieś może zapewnić człowiekowi dostatnie, uczciwe i bezpieczne życie. Pozwala wstyd i cnotę chować w cale. Jest azylem od trosk i zmartwień życiowych. Daje szlachcicowi radość oglądania owoców własnej pracy i możliwość obcowania z przyrodą, która go hojnie obdarza wszystkim, czego potrzebuje.
Życie ziemianina, podporządkowane rytmowi natury, podzielone jest na czas pracy, odpoczynek i na towarzyskie rozrywki.
Radość daje szlachcicowi-ziemianinowi szczęście rodzinne. Dobra i troskliwa żona zajmuje się domem, męża wzmaga, jako może. Dba o dzieci, które wychowuje na ludzi uczciwych, wolnych od żądzy bogactw i zaszczytów.
Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz” ( Arkadia utracona )
Ogarnięty nostalgią Mickiewicz tworzy obraz Litwy, która jawi się jako Arkadia, na zawsze utracona kraina beztroski, szczęścia, harmonijnego zespolenia człowieka z naturą. W tym „raju utraconym" wszystko jest piękne i dobre, gdyż jest poecie znane i bliskie.
Mickiewicz przywołuje bliskie sercu każdego Polaka symbole polskości: Madonnę Częstochowską i Ostrobramską co gród zamkowy / Nowogródzki ochrania z jego wiernym ludem, obraz pól malowanych zbożem rozmaiłem, szlachecki dworek Soplicy - „centrum polszczyzny". Świat wykreowany przez poetę ma cechy krainy doskonałej.
Pejzaż soplicowski, pełen spokoju i harmonii, przypomina sielski obrazek. Mickiewicz wprowadza liczne opisy ojczystej przyrody, która, jak w świecie baśni.
Przyroda wyznacza rytm pracy i życia mieszkańcom Soplicowa. Bywa też ich sprzymierzeńcem. Przypomnijmy choćby szalejącą nad Soplicowem burzę, dzięki której można było zachować w tajemnicy walkę szlachty z Moskalami.
W tej krainie idylli znajduje się Soplicowo. W atmosferze panującej w tym „centrum polszczyzny" odnajduje Mickiewicz „małą ojczyznę", miejsce piękne, szczęśliwe i bezpieczne, o którym mógł tylko marzyć na emigracji.
W soplicowskim dworze, usytuowanym nad brzegiem ruczaju / Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju, możemy odnaleźć obrazy uroków żywota człowieka poczciwego. Sędzia to wzorowy, mądry i zapobiegliwy gospodarz, który o wszystkim myśli i pamięta. Troszczy się o dom i ziemię, toteż dwór jest zamożny i wszystkiego jest w nim pod dostatkiem.
Życie i praca w Soplicowie podporządkowane są rytmowi natury.
Dzięki przestrzeganiu we wszystkim uświęconego tradycją porządku, Soplicowo było oazą spokoju i bezpieczeństwa nie tylko dla jego mieszkańców, ale i dla gości, którzy przyzwyczajali się do tego rytmu życia, do norm i obyczajów panujących na dworze.
Ogólne :
W XVI wieku beztroski, arkadyjski żywot miał być udziałem poczciwego szlachcica-ziemianina gospodarującego we własnej posiadłości wiejskiej. Mikołaj Rej w dziele Rok na cztery części podzielony (fragment Żywota człowieka poczciwego) ukazał zalety płynące z zamieszkiwania na wsi. Pisał, ile przyjemności może dać człowiekowi praca w ogródku na wiosnę, gdy nasieje ziółek potrzebnych, rzodkiewek, sałatek, rzeżuszek; jak miło zjeść świeże masełko, serek. Gąski gęgają, jagniątka wrzeszczą, prosiątka biegają, rybki skaczą - raduje się serce Reja, więc dodaje: Używaj, miła duszo, masz wszystkiego dobrego dosyć. Uciechy suto zastawionego stołu to nierozerwalna część egzystencji każdego ziemianina. Rej uzupełnia je jeszcze o zalety płynące z życia rodzinnego - z żonką i czeladką.
Apoteozą wsi jest również „Pieśń Świętojańska o Sobótce” J. Kochanowskiego. Zwłaszcza pieśń panny XII opisuje uroki życia wiejskiego. Rozpoczynają ją słynne słowa : „Wsi spokojna, wsi wesoła ...” Utwór głosi pochwałę życia na wsi, gdzie człowiek wiedzie uczciwe, dostatnie życie, z dala od zawirowań i zgiełku, które przynieść mu może tzw. wielki świat. Obraz sadów pełnych owoców, ociekających miodem, mnóstwo ryb w rzece, wszystko to ma być dowodem obfitości i dostatku, zarówno w domu, jak i w stodole. Człowiek potrafi więc wykorzystać dary natury, żyje w spokoju, dobrobycie, w atmosferze rodzinnego szczęścia. Zresztą pisze poeta w zakończeniu utworu, że zabrakłoby mu dnia, gdyby chciał wymienić wszystko wczasy i pożytki. Kochanowski bardzo mocno ulega urokowi wsi. Nie potrafi oddzielić realności od fantazji. W jego utworze pojawiają się zatem pastuszkowie z piszczałkami, którzy przygrywają do tańca leśnym duszkom. Widać więc wyraźnie, że Pieśń Świętojańska o Sobótce jest klasyczną idyllą, wprost wypływającą z tradycji poezji arkadyjskiej.
Raj utracony :
Wydawałoby się, że czasy pokoju, odzyskanej niepodległości wykreują zupełnie inny obraz Arkadii niż okres wojny. Twórczość Krzysztofa Kamila Baczyńskiego jest jednak dowodem na to, że tęsknota do szczęścia zawsze tak samo dręczy człowieka, niezależnie od tego, czy żyjemy w tzw. spokojnych czasach, czy walczymy o każdy kolejny dzień życia. Jego wiersze często odwołują się do mitu arkadyjskiego, zawierają obrazy - symbole idealnej rzeczywistości. Zdrój, obłoki, płatki bzów, wreszcie uśmiech matki - to wręcz słowa-klucze, otwierające w wyobraźni czytelnika określone, pozytywne skojarzenia. Obecność Arkadii w poezji Baczyńskiego jest świadectwem ogromnej potrzeby wyzwolenia się z koszmaru wojny. Gdy poeta ma świadomość, że śmierć jest nieunikniona, nie chce roztkliwiać się nad dramatem swej sytuacji. Woli pisać np. o moście w Awinionie, o miłości. Wizji Apokalipsy przeciwstawia zatem Baczyński czas dzieciństwa, młodości, dni pełnych szczęścia i nadziei na wolne życie. XX wiek sprzyjał zmianom, jakie dokonywały się w obrazie świata. Dwie wojny światowe, postęp naukowo-techniczny, powstanie systemów totalitarnych - wszystko to sprawiło, że dokonało się wiele przeobrażeń kulturowych. Tęsknoty ludzi po ostatniej wojnie często sprowadzały się więc do pragnienia powrotu tego, co dawne, tradycyjne.