W każdej z trzech metod pracy socjalnej (indywidualnej, grupowej, środowiskowej) występują elementy oddziaływań terapeutycznych. Dlatego tak istotne jest dobre przygotowanie pracowników socjalnych (wychowawców) do posługiwania się nimi. Bardziej wnikliwą analizą trzech podstawowych metod zajmiemy się w kolejnych podrozdziałach.
2. METODA PROWADZENIA INDYWIDUALNEGO PRZYPADKU
2.1. Kształtowanie się idei i praktycznego zastosowania metody
Za ojczyznę naukowych metod pracy socjalnej uważa się Stany Zjednoczone. Tu powstały pierwsze dojrzałe próby systematyzacji zasad pracy socjalnej, tu również zrodziła się koncepcja metodyki tej dziedziny. Jako pierwsza wśród metod wyodrębniła się na początku XX wieku metoda indywidualnego przypadku, czyli casework ( „case" oznacza przypadek, a „work" - pracę).
W początkowym okresie swego rozwoju amerykańska szkoła pracy socjalnej korzystała najchętniej z propozycji teoretycznych i doświadczeń klinicznych psychoanalizy Szczególne znaczenie przypisywano zatem nieświadomym motywom, ukrytym kompleksom, nie rozładowanym lękom. Na schemacie terapii psychoanalitycznej wzorowany był pierwszy teoretyczny model metody prowadzenia indywidualnego przypadku, przedstawiony przez M. Rich-mond. Autorka w 1915 roku definiowała „casework" jako: „Sztukę czynienia różnych rzeczy dla i z różnymi ludźmi, we współpracy z nimi po to, aby osiągnąć równocześnie ich własny oraz społeczny rozwój" [za: W. Mikołajewicz. 1990, s. 64].
Praca z indywidualnym przypadkiem miała na celu zmianę nastawienia samych zainteresowanych do swej sytuacji, uruchomienie i właściwą kanalizację ich życiowej energii w kierunku zgodnym z przyjętym powszechnie systemem wartości i wzorami zachowań [za: K. Wódz, 1991], Prekursorka metody caseworku, Mary Richmod, o-kreślała ją też jako „proces, który rozwija osobowość poprzez świadomie przeprowadzone dostosowanie kolejno każdej z jednostek, zachodzące w relacjach pomiędzy ludźmi i ich otoczeniem społecznym" [za: G. Firlit-Fes-nak, 1993, s. 216], Autorka koncepcji metody prowadzenia indywidualnego przypadku wychodzi z założenia, iż pełny tok procedury zastosowanej w tej metodzie powinien u-względniać takie elemety, jak:
wgląd w cechy osobowości jednostki,
rozpoznawanie zasobów, zagrożeń i wpływów oto
czenia społecznego na jednostkę,
bezpośrednie oddziaływanie osoby na osobę,
bezpośrednie oddziaływanie poprzez otoczenie spo
łeczne [tamże, s. 216]
[Zgodnie z założeniem Mary Richmond podstawą pracy z indywidualnym przypadkiem i zarazem punktem wyjścia w tej pracy jest dobre i wszechstronne (indywidualne i społeczne) rozpoznanie sytuacji kiienia. Rozpoznanie rozumiane jako diagnoza, a następnie w oparciu o nią - ustalenie planu postępowania. Takie ujęcie spowodowało, iż koncepcja ta zyskała miano podejścia ^„diagnostycznego". To, co wydaje się być specyficzne d!a sposobu ujmowania przez tę autorkę indywidualnego przypadku, to rozpatrywanie jednostki w kontekście medycznym, a zatem jako „chore" lub „zdrowe" [C.H. Meyer, 1994, s. 97]. Metoda ta, proponująca w duchu koncepcji M. Richmond dalece idący indywidualizm każdego przypadku, nasyciła nowymi tendencjami metodykę służb społecznych w USA. Jak stwierdza A. Kamiński, nie bardzo w tej chwili wiadomo czy na skutek nadmiernie dynamicznego w latach trzydzie-
94
95
stych rozkwitu psychologii (zwłaszcza psychoanalizy Freuda), czy to w efekcie presji, jaką na instytucje służby społecznej wywierały ówczesne stosunki społeczno-gospo-darcze, dość, że wkrótce zachwiane zostały proporcje w podejściu amerykańskiej służby społecznej do znaczenia psychologicznych i społecznych źródeł problemów ludzkich. Etiologia trudności jednostkowych postrzegana w konwencji urazów, kompleksów, sprowadzała naprawę ujemnych wpływów środowiskowych do terapii psychoanalitycznej [por. A. Kamiński, 1961, s. XLI-XLII]
Koncepcję M. Richmond uzupełnia dorobek innych przedstawicieli szkoły amerykańskiej. F. Hollins ujmująca pracę z jednostką jako analizę osoby w określonej sytuacji, zwraca uwagę tak na niepowtarzalność każdej jednostki jak i interakcji, w które wchodzi. W odniesieniu do praktycznych aspektów tej metody porusza kwestie konieczności: „respektowania przez caseworkera czynnika samostanowienia jednostki o własnym losie, niesienia pomocy w podejmowaniu własnych decyzji przez nią oraz wywoływania atmosfery wzajemnej ufności" [por. R. Janeczko, 1974, s. 340]. Podkreśla przy tym potrzebę zachowania postawy odpowiedzialności terapeuty za los i sprawy osoby wspomaganej.
Mówiąc o amerykańskiej koncepcji caseworku warto również wspomnieć, iż centralnym problemem w działaniu pracownika socjalnego w każdym indywidualnym przypadku jest rozwiązanie konfliktu wewnętrznego klienta, mającego swe źródło w sprzecznym pragnieniu: niezależności i dążenia do zjednoczenia z innymi ludźmi [Z. Urbaniak, 1992, s. 53].
Można zauważyć, że obok omówionego nurtu, już pod koniec lat dwudziestych na Uniwersytecie Pensylwańskim pojawił się nowy kierunek teoretyczny w metodzie prowadzenia indywidualnego przypadku, określany jako kierunek funkcjonalny. Inicjatorką tego nowego sposobu myślenia o indywidualnym przypadku była V. Robinson
jnSpirowana poglądami psychoanalityka O. Ranka, przyczyniła się wespół ze swoją współpracownicą J. Taft, do postrzegania pracy z indywidualnym przypadkiem jako procesu [za: C.H Meyer, 1994, s. 98]. Podejście funkcjonalne kładzie szczególny nacisk na znaczenie instytucji pomocy społecznej w procesie zaspokajania potrzeb jednostki, szczególnie poprzez związki pomiędzy pracownikiem a klientem. Przedstawiciele szkoły funkcjonalnej wychodzili przy tym z założenia, iż należy wysoce specjalizować instyjude udzielające pomocy (agencje)r-pjzeznaczone dla określonej ~1categoni świadcze-niobiafców. A co za tym idzie,(przcownik socjalny jako reali-zatoi/przcy z/przypadkiem, powm+ett-jHisiataać specjalistyczną wiedzę, adekwatną do podejmowanych problemów. W myśl tej ldeTrrafeży zatem różnicować np. pracę z samotnymi matkami, z matkami nieletnimi, z osobami upośledzonymi, opuszczającymi zakłady karne itd. Z drugiej strony w tym samym, funkcjonalnym podejściu, podkreśla się kontekst społecznej egzystencji człowieka, i co za tym idzie - potrzebę usprawnienia, ułatwienia jej funkcjonowania społecznego [por.: I. Sieńko, 1987, s. 13; C.H. Meyer, 1994, s. 98].
Jeszcze wcześniej Perlman stała się prekursorką nowego podejścia do indywidualnego przypadku: rozvyiązy:s nia problemów. Próbowała ona połączyć f^koncepce diagnostyczną i funkcjonalną. Jej to zawdzięcza^pr-akrylca socjalna pojęcia: osoby, miejsca, problemu i procesu [C.H. Meyer, 1994, s. 98],
Czwartą orientacją w sposobie ujmowania pracy z przypadkiem jest ^gcjobehawioryzin Jego twórcą jest Thomas, choć powstanie "tego" nurtu* zwykło się łączyć z nazwiskiem i działalnością G. Hamilton. Istota tego ujęcia, rozwijanego w latach pięćdziesiątych w USA, związana jest z popularnością metod interwencji kryzysowej. Pojęcie to, obok wymienionych wyżej postaci, reprezentowane dodatkowo przez Parad, Rapport i in., koncentrowało się na zasadach praktyki socjalnej z klientami w kontekście sytuacyjnym określonego kryzysu [za; C.H. Meyer, 1994, s. 98].
96
97
Współcześnie, do dominujących orientacji teoretycznych, na których opiera się praca z indywidualnym przy, padkiem, należą podejścia: psy_cho.dynamiczne^_socjpbe.. hawioralne, poznawcze, e£zystenqfonalno-ińterakcy|np ~fZT OrbanTalc^ 1992, s. 53], a obok nich - furikcjorialne, ogólnospołeczne i wiele odmian podejść tradycyjnych
~TstoTą~ptrdejścia psychodynamicznego jest najogólniej zrozumienie przez klienta istoty przeżywanych przez niego konfliktów i cierpień. W nurcie socjobehawioralnym dominują założenia przedstawione już wcześniej. Podejście poznawcze cechuje przekonanie, że konkretny problem można rozwiązać tylko wtedy, gdy się zrozumie i zmieni sposób myślenia sprzyjający jego powstawaniu. Celem terapii jest zatem szybkie wyeliminowanie problemu. Uwagę kieruje się na źródło problemów, tj. negatywne postrzeganie siebie, swojej przeszłości i negatywne myślenie o przyszłości.
Z kolei nurt egzystencjonalno-interakcyjny charakteryzuje z jednej strony zachęcanie klienta do wzięcia odpowiedzialności za samego siebie, podkreślając przy tym znaczenie swobody i wolności wyboru. Z drugiej natomiast strony, pomaga się w poznaniu samego siebie i innych, a dzięki temu - w rozwinięciu bardziej efektywnych sposobów inteakcji [Z. Urbaniak, op. c/7.].
Nieco odmiennie od tradycji amerykańskiej kształtowała się geneza metody prowadzenia indywidualnego przypadku w kulturze europejskiej, w tym w Polsce. O ile bowiem w teoriach amerykańskich w metodzie tej przeważał nurt psychologiczny, o tyle w tradycji europejskiej - socjologiczny.
W Polsce, podobnie jak w całej Europie, nacisk kładziono na środowiskowe przyczyny trudności życiowych jednostki. I tym należy tłumaczyć fakt, iż mimo ekspansywnej próby (zwłaszcza po II wojnie światowej, gdy kontakty między obu kontynentami były w pełnym rozkwicie) przeszczepienia na grunt europejski amerykańskiej interpretacji caseworku, Europa oparła się nadmiernemu psychologizmowi, głównie freudyzmowi.
Waga czynników środowiskowych w etiologii ludzkich trudności życiowych widoczna jest bardzo wyraźnie w koncepcji caseworku Heleny Radlińskiej. Już w okresie warszawskim H. Radlińska precyzuje zasady tej metody, kładąc nacisk na wzajemne relacje między jednostką a środowiskiem. „Dzięki dialektycznemu rozumieniu powiązań jednostki ze środowiskiem nastawiała jednostkę i grupy o-bronnie lub zaczepnie w stosunku do środowiska i warunków hamujących, obniżających, wypaczających życie" [A. Kamiński, 1961, s. XLIV]. Ten specyficzny sposób ujmowania caseworku przez H. Radlińska podporządkowany był koncepcji pedagogiki społecznej, zgodnie z którą poczynania osób wspomagających jednostkę zmierzać miały do pobudzania, uruchamiania sił społecznych, do aktywizacji jednostek w celu dokonania zmiany w nich samych i w szeroko rozumianym środowisku. Praca społeczna, z zastosowaniem „metody indywidualizującej" „polega na wydobywaniu i pomnażaniu sił ludzkich, na ich usprawnianiu i organizacji wspólnego działania dla dobra ludzi [...]" [H. Radlińska, 1961, s. 355].
W latach sześćdziesiątych metoda caseworku poddana została ostrej krytyce w środowisku pracowników socjalnych. Zaczęły zmieniać się tendencje tak w podejściu do genezy problemów ludzkich, jak i generalnie - w próbach pomagania jednostkom w przezwyciężaniu własnych trudności życiowych. W efekcie nowych poszukiwań integrowano wiedzę o strukturze społecznej i teorię organizacji zapożyczonej z nauk społecznych [por. G. Firlit-Fesnak, 1993, s. 218], zgodnie z pomysłem H. Radlińskiej.
W tym samym czasie casework cieszy się w Polsce ogromnym zainteresowaniem, tak w środowisku praktyków jak i teoretyków.
O aktywizującym znaczeniu metody indywidualnych przypadków mówi w swoich pracach M. Grzegorzewska, pisząc o zadaniach służby społecznej i roli asystenta społecznego. Szczególnie interesujące wydają się przy tym uwagi dotyczące pracy kuratorów z nieletnimi.
98
99
„Kurator w swojej pracy musi kierować się zasadą indywidualizacji. Jego działalność nie może być szablonowa w stosunku do nieletnich, bowiem ile jednostek, tyle różnych charakterów, różnych osobowości, różnych dramatów życiowych. Dobrze by było [jak twierdzi], gdyby kurator nawiązał dobre stosunki ze środowiskiem nieletniego i mógł współdziałać w opiece wychowawczej nad nieletnim. Praca kuratora musi być obiektywna. Nie może on u-przedzać, przesądzać z góry, urabiać sobie opinii na podstawie pogłosek, kierować się własną sympatią czy antypatią do danej jednostki. Pos_law_a__kuralQ£a powinna być za-tem analizująca, poszukująco-badawcza i rewaloryzująca reIemTjego pr^y^je^?pT^ttrw^lTie~c1iSfa^kteru nieletniego^ wydźwignięcie go z upadku, a także zmiana postaw otoczenia. Kurator ma być dla niego przyjacielem, który pomoże rozwiązać trudne życiowe problemy, doradzi, wskaże właściwą drogę rozwoju, a także sam jako człowiek świecić będzie przykładem" [M. Grzegorzewska, 1965, s. 254].
Na podobne aspekty caseworku w pracy z nieletnimi przestępcami zwracają również uwagę H. Zabrodzka i N. Han-Ilgiewicz. Pierwsza z nich podkreśla znaczenie nawiązania właściwego, dobrego kontaktu z nieletnim, z jego rodziną i grupą odniesienia; druga natomiast kieruje uwagę na kwestie wychowawcze związane z tą metodą, ułatwiające jednostce ;znalezienie odpowiedniej, wartościowej drogi życiowej, [por. R. Janeczko, 1974, s. 340, 342].
Wszechstronne zastosowanie caseworku i wynikające stąd możliwości dla osoby prawadzącej przypadek związane są ze zmianą podejścia w naszym kraju do zadań pomocy społecznej i z procesem kształcenia kadr służb społecznych. Ogromna zasługa przypada w tym zakresie Aleksandrowi Kamińskiemu. Jego zdaniem, metoda prowadzenia indywidualnego przypadku jest formą zindywidualizowanej pracy opiekuńczej i chronologicznie pierwszą metodą pracy socjalnej [A. Kamiński, 1974, s. 260]. Jak stwierdza
100
A. Kamiński „zmierzać należy do takiego nastawienia jednostki, aby zapragnęła sama skorygować swoje życie, opracować plan własnego postępowania. Niedopuszczalne jest arbitralne ukierunkowanie jednostki, nie należy podejmować decyzji za nią, prowadzić jej sprawy bez niej. Drogą skutecznie wypróbowaną jest natomiast dopomaganie jednostce w uchwyceniu konsekwencji jej własnych pomysłów i planów" [za: A. Nocuń, 1992, s. 181].
Ten znakomity pedagog okazał się nie tylko zwolennikiem caseworku,- ale i propagatorem bardzo popularnej w Europie definicji tej metody według koncepcji Sw urwana Bowersa. Zgodnie z jej autorem metoda prowadzenia indywidualnego przypadku „jest sztuką, w której wiedza życiowa i nauka o człowieku oraz środowisku, a także umiejętność obcowania z ludźmi są użyte w celu zmobilizowania sił w jednostce i odpowiedniej pomocy w społeczeństwie dla ulepszenia wzajemnego przystosowania się jednostki i jej środowiska" [A. Kamiński, 1972, s. 213].
Trzy elementy tej definicji, zdaniem A Kamińskiego. zasługują na uwagę. Osoba wspojna^ajĄC-a_j3owinna__—4ia^, miętajjy^_o tymJ__iż^casework jest procesem twórczym. w_k.tórym pracpw"'^ występuje w roli kreatora ^edftastki
otwartej, __plaslycznej, wykoizystywać maksymalnie swe umiejętności. Nieodzownymi warunkami kształtującymi te umiejętności są szeroko pojęta wiedza i doświadczenie: życiowe, teoretyczne, zawodowe, interdyscyplinarne, ora/ umiejętnie używać zdolności interpersonalne Efekt tej sztuki i gra aktorów służyć ma aktywizacji jednostki i lepszemu przystosowaniu społecznemu jednostki i jej środowiska. W ten sposób metoda ta powinna przyczynie się do wzmocnienia we wspomaganym poczucia własnej wartości i przydatności społecznej.
A zatem dla całościowego, właściwego realizowania caseworku należy dokładnie znać nie tylko prawa rz.a.dzace rozwojem lednostki, jej predyspozycje psychofizyczne.
/•"
,t U
cechy konstruujące jej środowisko życiowe i wzajemne relacje między obu elementami, ale i wiedzieć czemu służy ta wiedza. Należy również dysponować odpowiednim zapleczem teoretyczno-metodologicznym.
2.2. Procedura
Ogromną rolę w metodzie indywidualnego przypadku odgrywa znajomość metod, technik i narzędzi diagnostycznych oraz umiejętność korzystania z nich. Aby ta, metodyczna wiedza mogła zostać w pełni wykorzystana konieczna wydaje się znajomość procedury metody oraz przestrzeganie określonych reguł towarzyszących jej tokowi. Zastosowanie do naszych rozważań procedury postępowania całościowego umożliwia wyodrębnienie za A. Podgóreckim [por. R. Janeczko, 1974, s. 344] następujących pięciu etapów tej metody:
diagnoza
uzasadnienie
konstruowanie projektu
realizacja projektu
sprawdzenie i ocena skutków.
Aby zatem działanie, które jest celem metody case-worku okazało się celowe, skuteczne, musi opierać się na dobrym, rzetelnym rozpoznaniu sytuacji jednostki będącej przedmiotem pomocy. E. Marynowicz-Hetka, podobnie jak R. Janeczko ujmuje caseworkjako działanie złożone, które powinno być realizowane zgodnie z cyklem działania zorganizowanego [E. Marynowicz-Hetka, 1977, s. 43].
Jeśli, za E. Mazurkiewiczem, powołamy się na wersję cyklu działania zorganizowanego, autorstwa H. Le Cha-telier, to [E. Mazurkiewicz, 1974, s. 217] wyłonimy w ten sposób następujące etapy tej metody.
uświadomienie celów działania
ustalenie planu działania
przygotowanie zasobów
wykonanie planu
kontrolę realizacji planu.
Warto zauważyć, iż trzy pierwsze etapy stanowią fazę przygotowania, czwarty etap - fazę realizacji (działania), natomiast ostatni etap - fazę kontroli. Za autorem cytowanej koncepcji można powtórzyć, iż najbardziej pracochłonna jest faza przygotowania, której odpowiadają aż trzy logicznie ze sobą powiązane etapy. Ogromne znaczenie ma tutaj zarówno diagnoza społeczna i potrzeb jednostki, a także - diagnoza genezy zaburzeń oraz prognozowanie. Kwestiami tymi nie będziemy się w tej chwili zajmować, jako że poświęcimy im dwa kolejne rozdziały.
Generalnie stwierdzić należy, iż co prawda realizowanie poszczególnych etapów tej procedury ma charakter logiczny, zgodny z chronologicznym porządkiem tej metody, często jednak jest tak, iż kontekst sytuacyjny zmusza osobę prowadzącą przypadek do kierowania się bardziej własną wiedzą, doświadczeniem, intuicją i rozsądkiem, aniżeli bezwzględną kolejnością cyklu metody.
W teorii i praktyce pracy socjalnej, pedagogicznej, i terapeutycznej przyjmuje się zaprezentowany wyżej cykl działań. Zazwyczaj ujmuje się go w fazy: diagnozy społecznej, opracowania planu postępowania i w końcu pro-.wadzenia indywidualnego przypadku [A. Kamiński, 1980, s. 263].
Już na zakończenie rozważań dotyczących caseworku należy dodać, że stosując tę metodę, można pomóc jednostce poprzez:
ułatwienie zrozumienia sytuacji,
zapoznanie z dostępnymi środkami pomocy (infor
macja, interwencja społeczna, ingerencja),
ułatwienie podjęcia decyzji,
rozładowanie stanów stresowych, zrozumienie wła
snego działania ltd. [J. Mikulski, C. Gulda, 1974, s. 125].
3. METODA GRUPOWA
3.1. Krótka historia i ewolucja celów metody
Casework, rozwijany w rozmaitych teoriach socjopsycho-logicznych przyczynił się do wyodrębnienia i rozwinięcia metod: pracy grupowej {group work) i środowiskowej (community orgcmization). Niewątpliwy wpływ na ich rozwój miały tendencje do coraz większego uświadamiania i uwzględniania w praktyce i teorii „związków jednostki ze środowiskiem i oddziaływania na nią poprzez organizowanie w środowisku zycia podniet i wpływów stymulujących rozwój" [R. Wroczyński, 1976, s. 270],
Innym, równie istotnym czynnikiem były wydarzenia społeczno-gospod.arcze w Ameryce, ojczyźnie obu tych metod. Dynamiczny rozwój społeczny połączony ze społeczną degradacją, powodujący trudności adaptacyjne człowieka i zrywanie więzi ze społecznością lokalną, pozbawienie go naturalnych form kontroli społecznej i pomocy, przyczynił się do skierowania uwagi na te metody, które łączyły jednostkę ze środowiskiem [tamie, s. 271]. Zainteresowanie metodą grupową w pracy socjalnej łączy się najczęściej z końcem XIX wieku, tj. z powstaniem „settle-mentów".
Settlement najogólniej określić można jako ruch oparty na lokalnych ośrodkach w socjalnie upośledzonych dzielnicach miejskich. Pierwszy settlement (settlement hou-se) został założony w Londynie w 1884 roku. Idea settle-mentów wkrótce zyskała ogromną popularność, co przyczyniło się do powstania ruchu, który przyjął się nie tylko w Anglii, ale i w USA. I tak1 w 1886 roku w Nowym Jorku powstał pierwszy tego typu ośrodek. W settlemencie osiedlili się jego założyciele i pracownicy, wykształceni z reguły w naukach społecznych. Oni to, poprzez zorganizowane, grupowe formy zajęć dla społeczności miejskiej, oddziaływanie własnym przykładem, poradnictwo i generalnie - do-
starczanie pozytywnych wzorów życia, prowadzili różnorodne działania edukacyjne wśród mieszkańców osiedli. Aktywność ta docelowo przyczynić się miała do poprawy warunków społeczno-kulturalnych w społecznościach lokalnych.
Renesans metody grupowej przypada na lata trzydzieste i czterdzieste naszego stulecia, a wzmaga się wraz z kryzysem gospodarczym w społeczeństwie amerykańskim. Z kryzysem, który spowodował nowe zjawiska społeczne: bezrobocie, ubóstwo, rozpad więzi rodzinnych, migracje i nasilił znacznie zjawiska patologii społecznej. Naukowa podbudowa tej metody stworzona została jednak znacznie wcześniej. Przyczyniły się do tego min. znakomite, rozpowszechnione w USA studia społeczności lokalnej oparte na badaniach terenowych [por. K. Wódz, 1991, s. 16]. Szczególne znaczenie w upowszechnianiu idei i koncepcji teoretycznych metody grupowej miały monografie szkoły chicagowskiej, zwłaszcza skupione wokół zespołu R. Parka. Badania zespołu wiązały się z ważnymi problemami i kwestiami społecznymi, tak istotnymi dla ówczesnego społeczeństwa amerykańskiego. Z koncepcji tych korzystała pionierka nurtu metody grupowej Jane Adams, działaczka ruchu settlementów. Jakkolwiek zatem rozkwit tej metody datować można na lata czterdzieste, to teoretyczne podstawy są znacznie wcześniejsze, sięgają lat dwudziestych. Poszukiwania nowych możliwości, zastosowań, odmian metody grupowej przypadają na lata 1935-1955. W tym czasie następuje nie tylko popularyzacja podstawowych pojęć, przegląd koncepcji teoretycznych, ale i pojawiają się wyniki badań naukowych dotyczących małych grup.
W 1949 roku Amerykańskie Stowarzyszenie Pracujących z Grupą (American Association of Group Workers) Przyjcło definicję pracy grupowej. Za G. Wilson i G. Ry-land pracę grupową rozumiano jako „służącą pomocą jednostkom w dążeniu do kształtowania ich rozwoju
105
w stronę emocjonalnie zrównoważonych, intelektualnie wolnych i fizycznie sprawnych osobowości oraz jako służącą grupową pomocą w osiąganiu celów pożądanych w ekonomicznej, politycznej i społecznej demokracji
[J. Szmagalski, 1995, s. 246; C.H. Meyer, 1994, s. 99],
Mimo swej popularności metoda ta przyjmowana była nie bez oporów w środowisku pracowników socjalnych, przywiązanych do caseworku. Ta swoista zależność od sprawdzonej już metody prowadzenia przypadku utrudniała akceptację metody grupowej i uznanie jej jako formy fachowej pomocy osobom przejawiającym trudności życiowe. Wkrótce jednak postawa nieufności środowiska pracowników socjalnych ustąpiła miejsca akceptacji, ponieważ okazało się, iż metoda ta rozszerza ofertę pomocy pracowników socjalnych i w dodatku jest skuteczna ze względu na pełniejsze, aniżeli casework powiązanie jej ze środowiskiem [K. Wódz, 1991, s. 14-16]. Wykładnikiem tych poglądów jest stwierdzenie W.J. Newstettera, zgodnie z którym „metoda grupowa rozumiana [jest] jako realizowanie celów socjalnych poprzez pobudzanie określonych zjawisk psychospołecznych w grupach naturalnych, takich jak rodzina, grupa rówieśnicza, sąsiedzka, pracownicza, lub w tworzonych specjalnie grupach terapeutycznych" [tamże, s. 15].
Warsztat pracownika socjalnego, w którym dominowały do tej pory pomoc i terapia indywidualna, wzbogacony został zatem o nowy środek - metodę grupową. Niejako automatycznie zwiększył się również zakres zadań stojących przed pracownikiem socjalnym. Poszerzono go o włączenie jednostki w krąg życia społecznego. Realizacja tego zadania odbywać się miała poprzez wytworzenie (lub odtworzenie) więzi jednostki z małą grupą (rodziną, grupą rówieśniczą, zawodową itd), a także poprzez powoływanie małych grup. Działania te inspirowane były myślą o osiąganiu celów wartościowych z punktu widzenia planowej działalności społecznej i opiekuńczo-wychowawczej [por R. Wroczyński, 1976, s. 271],
Według H. Radlińskiej, metoda grupowa jest „charakterystyczna szczególnie w pracach z młodzieżą, dążąc do rozbudzenia i podtrzymania sił jednostki przez wptyw grupy, opiera się na wynikach psychologii społecznej i socjologii. Interesują ją przede wszystkim grupy zwane zespołami, których uczestnicy wykonują zadania wymagające podziału ról i uświadomienia wspólnego celu" [H. Radlińska, 1961, s. 382].
Dodać warto, iż metoda grupowa była obok metody indywidualnych przypadków, najczęściej stosowana przez Radlińska. Tak ważne z punktu widzenia pedagogiki społecznej prace: ulepszenie i przeobrażenie środowiska spo-łeczno-oświatowe rozwijają się w zespołach. Jest to możliwe dzięki takim celowo organizowanym zespołom, jak: świetlice, uniwersytety ludowe czy związki młodzieży [por. A. Kamiński, 1961, s. XLII-XLIII], Metoda pracy grupowej polega zatem na spożytkowaniu grupy i stosunków wewnątrzgrupowych dla rozwoju jednostki oraz na pomocy grupie w jej rozwoju [tamże, s. XX]. Jest to metoda, w której
„[...] wychowawca ma przed sobą zespolony przez wspólne zadanie zbiór osób; wiąże go nie tylko »dialog« z pojedynczymi członkami tej zbiorowości - jego talent wychowawczy wyraża się w umiejętnościach przewodzenia lub przodowania grupie i takiego oddziaływania na grupę, aby na straży zadań i zwyczajów sugerowanych przez wychowawcę - stał nie tylko on, lecz także członkowie grupy [...]" [A. Kamiński, 1972, s. 221].
Do powyższych sposobów ujmowania tej metody dodać warto spostrzeżenia J. Mikulskiego. Stwierdza on, iż w procesie pracy z grupą pracownik socjalny wykorzystuje cały zasób swej wiedzy i umiejętności w celu dopomagania w rozwoju tak grupy, jak i poszczególnym jego członkom [J. Mikulski, 1976].
107
Ze względu na specyfikę oddziaływania grupy, niepowtarzalną atmosferę towarzyszącą jej pracom i ładunkowi emocjonalnemu, związanemu z realizacją jej celów, metoda ta jest przydatna w pracy z każdą kategorią wieku i problemu. Może zatem być spożytkowana np. przy organizowaniu czasu wolnego dzieci i młodzieży, w trakcie podwyższania kompetencji społecznych przez osoby dorosłe, podczas korygowania negatywnych postaw czy też przy nabywaniu nowych umiejętności przez osoby niepełnosprawne. Obserwowanie przez jednostkę działań wykonywanych w grupie, zmiana własnych zachowań pod wpływem informacji zwrotnych otrzymywanych od pozostałych członków grupy, może bowiem ułatwić jej przyswajanie nowych lub modyfikacę dotychczasowych zachowań.
Działania grupowe wymagają uświadomienia członkom grupy wspólnych celów, podziału ról, wagi zaspokajania potrzeb jednostkowych i grupowych, a także wykorzystania wartości i norm wytwarzanych przez grupę.
Z takiego sposobu ujmowania wynikają dwa podstawowe rodzaje zadań:
Działanie grupowe, którego celem są poczynania
społeczno-wychowawcze na rzecz jednostki - członka da
nej grupy. Ważną cechą grupy jest przy tym wzajemne od
działywanie na siebie poszczególnych członków tej grupy
oraz możliwość zaspokojenia przez nich osobistych potrzeb
i stworzenie warunków do prawidłowego rozwoju.
Działanie grupowe, którego celem są takie poczy
nania na rzecz jednostki, które ułatwiają jednostce lepsze
jej funkcjonowanie psychospołeczne oraz są pomocne
w korygowaniu lub usprawnianiu działalności grupowej
[T. Pudełko, 1978, s. 29].
3.2. Odmiany metody grupowej
W praktyce socjalno-wychowawczej występują różnorodne odmiany omawianej metody, podobnie w teorii - różne ich klasyfikacje. Np. w amerykańskiej teorii pracy socjalnej istnieją trzy modelowe jej postacie:
model ukierunkowany na cele społeczne, którego
zadaniem jest edukacja w kierunku dojrzałości społecznej
(stosowany np. w organizacjach skautowych),
model, którego główna idea to terapia odbywająca
się w trakcie psychoterapii grupowej,
model „wzajemny", w którym działania zmierzają
do wspomagania jednostek w grupach wzajemnej pomocy
i rozwoju, w których rola pracownika socjalnego ogranicza
się do funkcji mediatora, a nie lidera [Z. Urbaniak, 1992,
s. 54].
Podobną systematyzację odmian grup ze względu na rodzaj realizowanych przez nie celów grupowych spotkamy w teorii i praktyce pracy socjalnej w Polsce. Np. A. Kamiń-ski [A. Kamiński, 1974, s. 270] wyróżnia trzy rodzaje grup:
rozwójowo-wychowawcze,
psychoterapeutyczne,
rewalidacyjne.
Niezależnie od odmiany grupy, jej podstawową funkcją jest stwarzanie pozytywnych bodźców działających na jednostkę oraz rekonstruowanie podstawowych więzi społecznych. „Tok postępowania metodycznego polega na tworzeniu zwartych małych grup społecznych. Oparciem dla nich są zakłady pr(acy, związki młodzieży, organizacje zawodowe, osiedla mieszkaniowe, instytucje społeczne, kulturalne i oświatowe". Pracownik społeczny włącza poddane jego pieczy jednostki w krąg tych osób (kół i zespołów) bądź też inspiruje powoływanie nowych małych grup, celowych z punktu widzenia potrzeb planowej działalności społecznej i opiekuńczo-wychowawczej [por. R. Wroczyń-ski, 1976, s. 271].
Grupy rozwójowo-wychowawcze. Obejmują swym oddziaływaniem osoby w różnym wieku, których wspólną cechą jest fakt, iż nie wykazują one zaburzeń w zachowaniu, nie odbiegają swoim sposobem bycia od przeciętnych zachowań. Grupy tego typu funkcjonują w:
placówkach, instytucjach i organizacjach opiekuń-
czo-wychowawczych, typu dom dziecka, internat, domy
dziennego pobytu rencistów, świetlice itd.,
instytucjach społeczno-kulturalnych, np. domy kul
tury, kluby, ośrodki, ogniska itd.,
instytucjach i placówkach społeczno-oświatowych,
typu: uniwersytety powszechne, ludowe itd.,
dziedzinie rekreacji, jak np. place gier i zabaw,
kolonie, obozy, kluby itd..
Celem tych grup jest przede wszystkim wspomaganie rozwoju jednostki w każdej sferze jej funkcjonowania: fizycznej, psychicznej i społecznej [por. T. Pudełko, 1978, s. 69]. Chodzi także o to, aby za pomocą metody grupowej uczynić z grupy zespół wychowawczy. Grupy rozwojowo-wychowawcze stwarzają możliwość rozwijania własnych predyspozycji, indywidualnych zainteresowań i uzdolnień, czy po prostu - zaspokajania ważnych z punktu widzenia jednostki potrzeb rozwojowych.
Grupy psychoterapeutyczne. Nastawione są na realizację działań o charakterze ratowniczym i opiekuńczym w stosunku do osób wykazujących zaburzenia w zachowaniu. „Służyć mają usprawnianiu społecznego i psychicznego funkcjonowania jednostek o techniki z arsenału psychologii klinicznej w odniesieniu do lżejszych przypadków" [J. Szmagalski, 1993, s. 223].
Tradycja stosowania metod grupowych w psychoterapii jest głęboko utrwalona. Aczkolwiek historię ich wiąże się zazwyczaj z nazwiskiem J.L. Moreno, to warto zauważyć, iż już w 1919 roku pracę terapeutyczną w grupach rozpoczyna w Europie Adler. Zerwawszy z Freudem, w przeciwieństwie do twórcy koncepcji psychoanalizy, Adler
^wrócił się w kierunku psychoterapii grupowej. Zgodnie z założeniami jego teorii genezy zaburzeń zdrowia psychicznego ludzi, kapitalne znaczenie w przebiegu zaburzeń ma środowisko. Konsekwencją tej tezy jest wprowadzenie do metod terapii technik opartych na grupach dzieci i ich rodziców.
Jednak do najbardziej prężnych szkół i skądinąd najwcześniej powstałych należy szkoła Moreno. Pod jego wpływem zaczęto coraz częściej wykorzystywać w psychoterapii wzajemne współdziałanie ze sobą pacjentów. Dzięki stworzonej przez niego pierwszej sceny psychodramatycz-nej uświadomiono sobie znaczenie twórczych, spontanicznych zachowań, w procesie integracji jednostki z grupą, w redukcji napięcia itd.
Niewątpliwą zasługą Moreno było wykorzystanie sztuki teatralnej w „rekonstrukcji sytuacji życiowej i obrazu samego siebie, zespołowej obiektywizacji życia wewnętrznego osobowości [...]. Psychodramę traktuje on jako drogę ożywiania [...], drogę dostępu do świata wewnętrznego. Twórca dramatu ogląda siebie za pomocą różnych zwierciadeł ja, prowadzi też dyskusję z grupą terapeutyczną, współuczestniczącą w odgrywaniu psychodramy i przeżywa oczyszczenie (katharsis). Leczy go konstruowanie sytuacji, scen i ról, rozkładanie swego świata wewnętrznego na e-lementy, któremu towarzyszy [...] uwalnianie kompleksów" [R. Miller, 1981, s. 279-280].
Ogromny wkład w rozwój technik grupowych włożył Carl Rogers. Jego koncepcja, wyrosła z psychoanalizy, znana jest jako terapia grup „encouter" (spotkaniowych). Rogers, podobnie jak Moreno wychodzi z założenia, że grupa stwarza wspomaganym i terapeutom najbardziej optymalne warunki do pracy terapeutycznej Grupy te dostarczając silnych przeżyć, intensyfikując emocje osób wspomaganych, dają im możliwość wglądu we własne postawy i przekonania. U podłoża teorii Rogersa leży pogląd, iż każdy pacjent ma możliwość konstruktywnej
zmiany osobowości. Jednym z czynników, który zmianę tę może urzeczywistnić jest właśnie psychoterapia, przebiegająca w klimacie bezwarunkowej akceptacji i empatii.
Dalszy rozwój arsenału technik i założeń metod grupowych wniósł Perls, były psychoanalityk, rozwijający idee teorii Gestalt. Zgodnie z fundamentalnym założeniem teorii Gestalt, człowiek stanowi całość, a jego zachowanie jest funkcją postrzegania, podstawą wykształcenia dobrej postaci. „Pomocne w tym są wyrażanie i analiza swoich emocji, przeżywania, zwłaszcza przez sferę zmysłowo-ruchową realnych doświadczeń »tu i teraz«, aktywne poszukiwanie nowych rozwiązań, akceptacji siebie samego i swojej odrębności" [S. Leder, T. Wysokińska-Gąsior, 1983, s. 24-26]. W nurcie tym niewiele uwagi poświęca się przeszłości. Jest ona o tyle ważna, o ile wpływa na aktualne życie osoby wspomaganej. Ujawnienie wpływu faktów z przeszłości rodzi, w myśl tej teorii, potrzebę ich przepracowania, tj. przeżycie problemu na nowo, skonfrontowanie wspomaganego z tym przeżyciem i ewentualne rozwiązanie konfliktu [za: DL. Rosenhan, M.E.P. Seligman, 1994, s. 115].
Propozyje Moreno, Rogersa, Perlsa szybko zyskały popularność i znalazły zastosowanie w psychoterapii. Wszyscy oni ułatwili tym samym zaakceptowanie terapii grupowej jako nowej formy pomagania.
Grupy rewalidacyjne. W pracy socjalnej utożsamiane są z metodą grupową. Generalnie grupy „stosują pracę rozwojowo-wychowawczą do oddziaływań na jednostki społeczne lub fizycznie niedostosowane celem usprawnienia ich społecznego funkcjonowania". Największe zastosowanie znajdują one w działaniach (lub instytucjach) nastawionych na profilaktykę [J. Szmagalski, 1993, s. 223].
Idea grup rewalidacyjnych zasadza się na rekonstrukcji zerwanych, zaburzonych więzi jednostki z grupą stanowiącą dla niej grupę odniesienia (np. grupa rówieśnicza, kulturalna, zawodowa).
Takie, zwyczajowo już funkcjonujące ujęcie istoty grup rewalidacyjnych, odnajdujemy w literaturze. Należy jednak w tym miejscu dodać, iż sens interpretacji, jaki zazwyczaj odniajdujemy, jako wyjaśnienie istoty metody rewalidacyjnej nie w pełni odpowiada rozumieniu terminu rewalidacja. Pojęcie to oznacza bowiem takie „oddziaływanie, które zmierza do przywrócenia pełni sił osobom osłabionym poważną chorobą lub urazami" [W. Okoń, 1984, s. 259]. Określenie to jest bliskie terminowi rehabilitacja, które sprecyzować można jako „przywrócenie pełni sił, [...]", traktując je w kategoriach nieco szerszego zakresowo pojęcia „przystosowania do życia społecznego osób, które pod wpływem wrodzonych lub nabytych wad rozwojowych doznały utraty zdrowia i zdolności do pracy" [tamie, s. 257].
Korzystanie z takiego sposobu ujmowania istoty grupy rewalidacyjnej umożliwia dostrzeżenie ścisłego związku określenia grupa rewalidacyjna z pojęciami: kompensacja i profilaktyka, zaczerpniętych z teorii H. Radlińskiej, gdzie traktowane są one jako podstawowe zadania tego typu grup. Przypomnijmy, że kompensacja w ujęciu Radlińskiej „chroni zabiegi materialne w zakresie korygowania braków biologicznych i społecznych od powierzchowności, nasyca je dynamiką wychowawczą, [...] spo-żytkowuje i wspomaga zjawiska samorzutnej kompensacji psychologicznej, poddając im treść społeczną [...]. Stanowi rozmyślne wprowadzenie walorów i uruchamianie sił, które uzupełniają lub przeinaczają procesy selekcji społecznej i biologicznej" [por. A. Kamiński, 1961, s. VI]. W koncepcji pedagogiki społecznej H. Radlińskiej kompensacja jest efektem diagnozy i profilaktyki społecznej. Wyjaśnienie funkcjonowania grup rewalidacyjnych poprzez użycie określeń: kompensacja i profilaktyka skłania nas do zastanowienia się nad ostrością i precyzyjnością nazwy omawianej w tym miejscu odmiany metody grupowej. Uważne
113
spojrzenie na zakres realizowanych za jej pomocą celów i różnorodność podmiotów działań, upoważnia do traktowania jej raczej jako grupy o charakterze profilaktyczno-resocjalizującej. Tymczasem nazwa grupy - rewalidacyjna - sugeruje, iż grupa ta służy raczej lepszej adaptacji uczestników tej grupy i ich integracji ze środowiskiem, aniżeli działaniom naprawczym.
Niejasności te i brak rozłączności w obrębie wszystkich trzech wymienionych odmian metody grupowej jeszcze raz pozwalają stwierdzić, iż w praktyce trudno jest wyodrębnić i sprecyzować cele każdej z nich. Podobnie jak trudno jest zadbać o klarowny i ścisły dobór uczestników do poszczególnych jej odmian. W działaniach tak pedagoga społecznego, jak i pracownika socjalnego elementy wszystkich trzech rodzajów pracy grupowej przenikają się wzajemnie. Tyle tylko, iż w zależności od specyfiki grupy, od jej składu jedna z tych metod dominuje, jest ideą przewodnią w koncepcji pracy terapeutyczno-pedagogicznej.
Podobną do A. Kamińskiego klasyfikację metod grupowych proponuje T. Pudełko, rozszerzając podstawową typologię o jedną jej odmianę, tj. metodę zespołu specjalistów, nadając jednocześnie grupie rewalidacyjnej nazwę grupy resocjalizacyjnej [T. Pudełko, 1978, s. 69].
Obok skrótowo przedstawionej tradycyjnej typologii grup funkcjonują inne klasyfikacje. Jedną z nich jest spopularyzowany przez J. Szmagalskiego [1995, s. 247-250] opis zróżnicowanych grup występujących w amerykańskiej pracy socjalnej, którego autorem jest Ch. Zastrow. Zastrow wyodrębnił i opisał następujące rodzaje grup:
Grupy rekreacyjne - główną ideę tych grup sprowadzić można do organizacji zajęć dla rozrywki i aktywności fizycznej. Grupy te powstają spontanicznie, często nie mają przywódcy. Obok rekreacji ważną ich funkcją jest profilaktyka, poprzez fakt iż stanowią one swoistą „alternatywę dla ulicy".
Grupy umiejętności rekreacyjnych j- struktura tych grup jest bardziej stała, aniżeli omówionych wyżej. Mają one z reguły przywódcę formalnego (np. trenera). Realizują ściśle określone cele (np. doskonalenie umiejętności sprawnościowych, warsztatowych).
Grupy socjalizacyjne - ukierunkowane na zmianę (kształtowanie) zachowań członków grupy tak, aby stały się one społecznie akceptowane. Ich celem jest budowanie wiary w siebie i zwiększenie zaradności życiowej. Grupy te mają przywódców. Rolę tę pełnią pracownicy socjalni.
Grupy terapeutyczne - ich celem jest doprowadzenie jednostek do przepracowania własnych problemów i wypracowanie strategii ich rozwiązania. W grupach tych wykorzystuje się wiele technik z zakresu psychoterapii. Niewątpliwym walorem terapii grupowej jest fakt, iż specjalista terapeuta może służyć w danym momencie pomocą większej ilości osćfb potrzebujących aniżeli w sytuacji, gdy pracuje z indywidualnym przypadkiem.
Grupy spotkaniowe, (T-grupy) - pomagają uczestnikom grupy pomóc zwiększyć samoświadomość, poznać opinię innych na swój temat w warunkach bezpieczeństwa psychicznego, zmieniać negatywne nastawienia do: samego siebie, ludzi i otoczenia.
Grupy edukacyjne - nastawione są na zdobywanie wiedzy i uczenie się coraz to nowych umiejętności. Prowadzenie grup edukacyjnych wymaga dużej fachowości, specjalistycznej wiedzy dotyczącej przedmiotu edukacji.
Grupy problemowe i decyzyjne - mają dwojaki charakter:
gdy występują w pracy z podopiecznymi, służą
rozwiązywaniu problemów i podejmowaniu decyzji np.
w odniesieniu do sposobów zaspokajania potrzeb grup czy
społeczności, z których się one wywodzą;
w pracy służb socjalnych służą realizacji takich
celów jak np. opracowywanie programów socjalnych,
usprawnianie usług placówek itp. [J. Szmagalski, 1993,
s. 228-231].
Grupy samopomocy - ich ideą jest pomoc w rozwiązywaniu problemów psychologicznych, społecznych, ekonomicznych, zdrowotnych itd przez ludzi i dla ludzi przeżywających te same trudności. Współcześnie technika grup samopomocowych stanowi ważny element w działaniach profesjonalnych służb socjalnych [J. Szmagalski, 1995. s. 249],
Inną typologię poddaje oglądowi K. Wódz powołując się na koncepcję M.E. Hartforda. Klasyfikacja ta jest oparta na różnorodnych celach realizowanych w toku pracy grupowej. W zależności od celów Hartford wyłania następujące rodzaje grup:
. „1. Grupy, których podstawowe cele związane są z konkretnymi oczekiwaniami lub potrzebami ich uczestników, np. grupy terapeutyczne, edukacyjne, socjalizacyjne, podtrzymujące, w których obecność innych osób staje się elementem pozytywnego doświadczenia, wzmacniającego skuteczność określonych działań (terapeutycznych, edukacyjnych itd).
Grupy, w których podstawowym celem jest kształ
towanie wzajemnych relacji pomiędzy uczestnikami a oto
czeniem (środowiskiem), w którym normalnie funkcjonują
jej członkowie. W tym przypadku uczestnictwo w grupie
służy poprawie funkcjonowania w stosunkach interperso
nalnych z osobami spoza grupy [...].
Grupy, które stawiają sobie określone zadania lub
problemy, tworząc zespoły robocze (team), dyskusyjne,
opracowujące wspólne projekty, rozwiązujące zadania.
Grupy podejmujące wspólne działania na rzecz
najbliższego otoczenia, inicjujące zbiorowe akcje w celu
ulepszenia środowiska, grupy samorządowe, samopomo
cowe itd.
Grupy podejmujące akcje o szerszym, ponadlokal-
nym charakterze, w celu obrony interesu społeczności lo
kalnej, ochrony środowiska naturalnego" [za: K. Wódz.
1991, s. 134],
Wydaje się, iż zaprezentowana typologia amerykańskiej autorki dobrze oddaje specyfikę wszechstronnej działalności pracownika socjalnego.
Na zakończenie naszych rozważań dotyczących metody grupowych warto dodać, iż niezależnie od odmian grup główny efekt ich oddziaływania wiąże się z mechanizmem uczenia się, który zachodzi w grupie. Proces uczenia się jest możliwy dzięki walorom grupy. Np. S. Kratochvil za ważne czynniki grupy [terapeutycznej] uznał: 1) uczestnictwo w grupie, 2) emocjonalne podtrzymanie, 3) pomaganie innym, 4) własną eksplorację i uzewnętrznienie siebie, 5) odreagowanie, 6) sprzężenie zwrotne, 7) wgląd, 8) korektywne doświadczenie emocjonalne, 9) wypróbowywanie i ćwiczenie swego zachowania, 10) uzyskiwanie nowych informacji i umiejętności społecznych [S. Kratochvil, 1981].
Za S. Lederem i T. Wysokińską-Gąsior [1983] możemy stwierdzić, że stosując metodę grupową, wykorzystujemy grupę oraz zachodzące w niej zjawiska i procesy w celu spowodowania w uczestnikach grupy określonych zmian. Natomiast sama ideologia grupowa określa jakie zmiany uznawane są za istotne i w związku z tym pokazywane są pacjentom w postaci określonego systemu wartości, wynikających z niej celów aktywności grupy oraz zasad i form ich osiągania.
System oddziaływania grupy uczy nie tylko tego, jak należy postępować, ale również jak należy reagować na postępowanie innych. System ten określa się mianem kontroli społecznej.
Fenomen działania mechanizmów kontroli społecznej fascynował uczonych, a zwłaszcza socjologów od dziesiątków lat. Za prekursora kierunku uważany jest E. Dur-kheim. Jakkolwiek Durkheim nie tylko nie zdefiniował, ale i nie użył tego terminu, to niewątpliwie przyczynił się do tego. Twierdził on, iż osłabienie więzi społecznej (solidarności) jest podstawową przyczyną zjawiska dewiacji.
Z kolei według pionierskich koncepcji Ch.H. Cooley'a kontrola społeczna jest niezbędnym elementem mającym wpływ na rozwój jednostki w jej interakcjach. Proces socjalizacji przebiega bowiem w obrębie grup pierwotnych, stanowiąc efekt kontaktów bezpośrednich. Rezultatem tego procesu jest rozwój samokontroli jednostki. Obecnie termin kontroli społecznej rozumiany jest jako mechanizmy reakcji na dewiację społeczną, a ściślej na jej formalne i zinstytucjonalizowane aspekty.
Dla celów naszej analizy godna uwagi wydaje się koncepcja kontroli społecznej Cohen'a, zgodnie z którą pojęcie to oznacza „zorganizowane sposoby reakcji społeczeństwa na zachowania postrzegane jako dewiacyjne, stwarzające problemy, niepokojące, uważane za groźne, kłopotliwe lub w ten czy inny sposób niepokojące" [za: A. Kossowska, 1992, s. 46].
Z powyższych rozważań wynika, że kontrola spełnia ogromną rolę w modelowaniu zachowań. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na jej znaczenie w nabywaniu przez jednostkę nowych kompetencji, w pozbywaniu się starych, utrudniających rozwój stereotypów postępowania. Rola kontroli w małej grupie polega głównie na wygaszniu niepożądanych zachowań jednostkowych. Uczestnik pracy zespołowej szybko przekonuje się, iż społeczna aprobata grupy niesie za sobą dalsze nagrody, podczas gdy dezaprobata (lub choćby brak aprobaty) - kary (sankcje negatywne). A zatem aprobata i dezaprobata (nagroda i kara), jako wyraz akceptacji lub jej braku ze strony członków grupy są jednym z bardziej istotnych mechanizmów funkcjonowania grupy.
Grupa jest szczególnie atrakcyjna wówczas, gdy umożliwia jednostce realizację ważnych dla niej celów O ile stwierdzić można znaczne zróżnicowania poszczególnych uczestników w odniesieniu do w zakresie oczekiwań w stosunku do grupy, to jedno jest pewne: każda osoba wyraża pragnienie, iż grupa będzie dlań atrakcyjna. Tym
samym, wraz z atrakcyjnością grup wzrasta efekt ich oddziaływania [S. Górski, 1985, s. 109-110].
Wspomniane kwestie, to tylko niektóre z istotniejszych elementów i mechanizmów związanych z funkcjonowaniem grup. Część z nich stanowi o swoistości metody grupowej, część natomiast jest charakterystyczna również dla metody środowiskowej.
4. METODA ŚRODOWISKOWA 4.1. Idea przewodnia metody
Metoda środowiskowa (community organizatioń) zdaniem H Radlińskiej „jest sposobem ulepszania środowiska lokalnego (wsi, osiedla mieszkaniowego) przez zjednoczenie wysiłków wszystkich działających w danym terenie organizacji społecznych, samorządowych i państwowych, przez opracowanie wspólnego planu naprawy, przez podział ról i terenów pracy, powołanie nowych placówek i urządzeń. Do tych prac jednoczą się ludzie różnych zawodów, a poprzedza je w zasadzie wielkie badanie danego środowiska przez połączone wysiłki przedstawicieli zainteresowanych dyscyplin naukowych (lustracja społeczna)" [A. Kamiński, 1961, s. XLII].
Rola osób zaangażowanych w ulepszanie środowiska polega głównie na zaktywizowaniu społeczności lokalnej w kierunku dokonywania zmian we własnym środowisku. Nie chodzi tu zatem o urządzanie go dla ... lecz o umotywowanie, o pokazanie celowości działania na rzecz własnego terenu. Każdorazowo aktywność ta powinna być poprzedzona dokładną diagnozą potrzeb społeczności, a następnie odpowiednim ich rangowaniem. Cenne wskazówki odnośnie ustanawiania celów i specyfiki tej metody odnaj-
dujemy w „Pracy społeczno wychowawczej" K. Korniłowi-cza. Choć słowa autora brzmieć mogą archaicznie, to gdyby zastąpić określenie „kooperacja" terminem współdziałanie, a „spółdzielcze koła oświatowe" mianem „instytucji kulturalno-oświatowych", to poniżej zamieszczony cytat wydaje się nie tracić nic na aktualności. „Ducha kooperacji można obudzić tylko przez stworzenie terenów, na których byłoby możliwe czynne współdziałanie członków. Tylko wspólna realizacja idei współdziałania - kooperacji może wykształcić i wychować jednostkę i gromadę w duchu spółdzielczym. [...]. Terenem do realizacji tej idei powinny stać się organizacje oświatowo-kulturalne od dołu: spółdzielcze koła oświatowe przy stowarzyszeniach. [...]. Celem kół powinno być budzenie i zaspokajanie potrzeb " oświatowo-kulturalnych swych członków, dążenie do zbliżenia ideowego i towarzyskiego członków na podstawie wzajemnego szacunku i braterskich życzliwości, pogłębianie wśród nich uświadomienia spółdzielczego oraz pobudzenie do oddania się pracy społecznej dla współtowarzyszy i dla budowy nowego, sprawiedliwego ładu" [K. Korniłowicz, 1976, s. 99-100; por.: Aneks 6].
Jaka jest myśl przewodnia, idea metody środowiskowej? Jakie są jej cele? Otóż, zgodnie z założeniami metoda ta,, w efekcie dobrego rozpoznania terenu (rejonu opiekuńczego), poprzez kompleksowe badania środowiskowe, prowadzić ma do opracowania programu pracy środowiskowej. Wnioski płynące z diagnozy służyć mają natomiast zarówno lokalnej polityce socjalnej, jak i generalnie - polityce społecznej państwa. W toku jakiej procedury dochodzi się do realizacji tych celów? W tym miejscu nieuchronnie dotykamy kwestii ról pełnionych przez członków społeczności lokalnej. To bowiem, co charakteryzuje procedurę metody środowiskowej, to fakt, iż przedstawiciel społeczności lokalnej występuje w niej w dwojakiej roli raz jako przedmiot działań, drugi raz -jako jej podmiot
Założenie to, niezmienne od czasów H. Radlińskiej przetrwało w koncepcjach pedagogiki społecznej i następnie - w pracy socjalnej do dnia dzisiejszego. Można je traktować jako konsekwencję ujmowania wzajemnych relacji między jednostką i środowiskiem w koncepcji H. Radlińskiej. Według twórcy polskiej szkoły pedagogiki społecznej: „Na każdego z nas oddziałuje środowisko społeczne naszego życia, czyli warunki i okoliczności, ludzie i rzeczy, widzialne urządzenia i nieuchwytne myśli i uczucia, które je stwarzają. Ale człowiek nie musi poddawać się biernie wpływom środowiska. Może, poznając rzeczywistość wybierać z niej to, z czego uczyni oręż obronny i narzędzie przebudowy. Postawa człowieka wobec środowiska może być twórcza" [H. Radlińska, 1961, s. 356].
Uzupełniając tę myśl możemy dodać, iż postawa ta jest tym bardziej twórcza, im więcej wysiłku poszczególnych jednostek (grup, zbiorowości, instytucji, organizacji) zespoli się we wspólnym działaniu dla realizacji określonego celu.
A zatem misja zawodowa pracownika socjalnego polega na przejęciu przez niego ról: lokalnego polityka społecznego, kreatora, planisty itd. Wynika z tego, że dobrze przygotowany do swej zawodowej funkcji pracownik socjalny powinien w związku z tym być dobrym strategiem, sprawnie posługującym się -jak by to określić za J. Mikul-skim [op. cit., s. 127] - socjotechniką organizowania środowiska dla potrzeb pracy socjalnej. Powinien w związku z tym dbać o odpowiednią współpracę z przedstawicielami różnych grup i instytucji społecznych, ważnych z punktu widzenia lokalnej sceny polityki społecznej.
Jak słusznie zauważali teoretycy, tak wybitni, jak: A. Kamiński, R. Wroczyński, J. Mikulski, metoda środowiskowa jest od kilku lat jedną z popularniejszych metod z arsenału pedagogiki społecznej. Źródeł jej atrakcyjności Poszukiwać można w potrzebach dokonywania celowej, Planowej organizacji różnych dziedzin życia, tak charakte-
rystycznych dla gospodarki planowej, opierającej się na planowaniu społecznym. To właśnie w efekcie planowania, zgodnie z założeniami teoretycznymi, zmniejszać się powinien zasięg negatywnych, niepożądanych przejawów życia społecznego. A odwrotnie, spotęgowany powinien zostać rozwój wszystkich tych dziedzin życia i placówek (organizacji, urządzeń) prowadzących do ich realizacji.
Choć realia polityczne i gospodarcze w Polsce uległy w ostatnich latach radykalnym zmianom, można z pełną satysfakcją skonstatować renesans metody środowiskowej.
Wraz ze zmianami politycznymi 1989 roku, nastąpiły w Polsce zmiany programu gospodarczego. Od 1990 roku rozpoczął się zatem nowy proces, który miał przekształcić gospodarkę centralnie planowaną w gospodarkę rynkową Wpłynęło to zasadniczo na warunki realizacji polityki społecznej. Przede wszystkim przekształcenia systemowe sprzyjać miały większej, aniżeli do tej pory, autonomii politycznej i instytucjonalnej samorządów lokalnych.
Reformie podejścia do relacji między polityką centralną a lokalną towarzyszyło przyjęcie szeregu prawnych podstaw tych zmian w 1990 roku. Ukoronowaniem przyjętych rozwiązań formalnoprawnych było ratyfikowanie przez Polskę w 1993 roku Europejskiej Karty Samorządu Terytorialnego [Aneks 8].
Przyjęte ustawy zmieniły znacznie istotę funkcjonowania i znaczenie samorządu terytorialnego w strukturze organów władzy państwowej. Zgodnie z ideą urzeczywistniania koncepcji „Polski samorządowej, lokalnej" ustawy te dały podstawę do powoływania przez samorządy własnych organów przedstawicielskich i wykonawczych. Ponadto ustawa o samorządzie terytorialnym wprowadziła podział kompetencji gminy na działania własne (realizowane pod nadzorem wojewody) i zlecone (pod nadzorem regionalnej izby obrachunkowej) [za: B. Pietrzko, 1994, s. 29-30].
Wkrótce jednakokazało się, że słuszne w swych założeniach reformy samorządu są trudne do realizacji, głównie
ze względu na racje polityczne. Na domiar złego dokonujące się zmiany ekonomiczne niewiele mają wspólnego z docelowym modelem społecznej gospodarki rynkowej. Gospodarki, w której sposób organizowania ustroju pracy, polegać powinien na działaniach solidarnościowo-opie-kuńczych państwa i innych podmiotów mających na celu humanizację reguł postępowania właściwych rynkowi [J. Auleytner, 1994, s. 118]. Na skutek recesji, walki o władzę elit politycznych (na szczeblu centralnym i lokalnym) i żywiołowej polityki socjalnej państwa, nastąpiło pogorszenie sytuacji materialnej znacznej części populacji Polaków. Działania polityki społecznej państwa nie przyczyniły się przy tym do stworzenia odpowiedniego systemu zabezpieczeń społecznych przeciwdziałających systematycznej pauperyzacji społeczeństwa [por. op. cit; A. Tymowski, 1994, s. 125-128; A. Kurzynowski, 1994, s. 45; J. Danecki, 1994, s. 53-57].
Wobec narastających problemów społecznych, specyficznych dla określonych społeczności w Polsce, rośnie zapotrzebowanie na lokalne rozwiązania w zakresie polityki socjalnej. Rośnie w związku z tym zainteresowanie takimi strategiami, które przyczyniłyby się do realizacji tych zamierzeń. Jedną z nich jest z pewnością metoda środowiskowa. Nie popełnimy błędu, jeśli założymy, iż cieszyć się ona będzie większą popularnością, aniżeli pozostałe metody pracy socjalnej. Jest ona bowiem nie tylko najbardziej ekonomiczną metodą, ale i najściślej sprzężoną z realiami społeczności lokalnej. Tendencje samorządności w naszym kraju, odpowiedzialności za sprawy gminy, przy braku środków z funduszy centralnych, pogląd ten dodatkowo uprawomacniają.
4.2. Zakres działania i zastosowanie
W pracy środowiskowej dostrzec można dwa kierunki działania [tamże, s. 127]:
Pracę kulturalno-oświatową rozumianą jako rozwój
świadomości wspólnoty, rozbudzanie potrzeb i poszuki
wanie sposobów ich zaspokajania.
Planowanie i organizowanie wszystkich dziedzin ży
cia środowiska prowadzących do celowych jego prze
kształceń.
Zakres działania i zastosowania pracy środowiskowej uzależniony jest m.in. od sposobu ujmowania tej metody. Gdy posłużymy się koncepcją A. Kamińskiego, stwierdzimy, że ów zakres zmienia się w zależności od celów jej zastosowania.
Gdy pracę środowiskową wykorzystamy dla przeprowadzenia akcji społecznej (cyklicznej lub stałej), mając na względzie bardzo konkretny cel, np. podniesienie poziomu świadomości seksualnej w określonej społeczności terytorialnej, gdy przedmiotem działania uczynimy jedną, wyselekcjonowaną grupę społeczną (jedną instytucję) lub jedno zjawisko (np. alkoholizm), gdy w końcu - działanie prowadzimy wyłącznie w oparciu o jednostkowe zasoby (np. określonego pracownika socjalnego) lub w oparciu o jedną instytucję (np. OPS), będą to przykłady wąskiego ujmowania pracy środowiskowej.
Gdy natomiast zajmuje nas całość środowiska lokalnego wraz z występującymi w nim problemami, gdy zainteresowani jesteśmy kompleksowymi działaniamia na jego rzecz wraz z podejmowaniem systematycznej i planowej pracy, gdy - prace tę ujmować będziemy kreatywnie, mając na uwadze stwarzanie społeczności optymalnych warunków do wszechstronnego rozwoju jej przedstawicieli, zasadne będzie posługiwanie się szerokim ujmowaniem idei pracy socjalnej [por. też T. Pilch, 1993, s. 246].
Obok tradycyjnego przedstawiania pracy socjalnej w środowisku, istnieje wiele nowszych sposobów definiowania jej istoty. Według B. Smolińskiej-Theiss [1991, s. 64] praca środowiskowa może występować w dwóch podstawowych znaczeniach, jako:
aktywizowanie, (działanie, wspomaganie rozwoju),
w którym aktywizowanie środowiska polega na różnorod
nych działaniach, które dotyczą produkcji, sprawowania
władzy w środowisku, kulturowego naznaczania środowi
ska i komunikacji społecznej. Działania te, wydawałoby się
tak różne, cechuje wspólna tendencja, są one ześrodkowa-
ne na rozwoju środowiska;
aktywizowanie i organizowanie środowiska jako:
proces, metoda, program i ruch społeczny, gdzie:
aktywizowanie jako proces - (proces edukacyjny) -
prowadzi do upodmiotowienia ludzi i samopomocy,
aktywizowanie jako metoda - zorientowana jest na
uzyskiwane tą drogą efekty środowiskowe,
aktywizacja jako program - domena reformatorów
i badaczy, lokalnych liderów, miejscowych instytucji lub
osób spoza środowiska, którzy za pośrednictwem progra
mów dążą do innowacji w społeczności lokalnej,
aktywizacja jako ruch społeczny - wyrażająca z jed
nej strony niezadowolenie z dotychczasowych rozwiązań,
bunt przeciw władzy, odrzucenie stosunków dominacji
i panowania, z drugiej strony służąca tworzeniu demokra
tycznych struktur społecznychjest drogą rozwiązywania
problemów społecznych poprzez niezależne i alternatywne
formy samoorganizacji społecznej.
Przedstawiony sposób klasyfikowania działań środowiskowych zbliżony jest do amerykańskiej koncepcji pracy ze społecznością. W Stanach Zjednoczonych praca ze społecznością przybiera jedną z trzech postaci:
aktywizację i rozwój społeczności lokalnej
planowania społecznności
działania społecznego.
125
Niezależnie od odmiany tej metody, działania socjalne pracownika „ukierunkowane są zawsze na usprawnianie społecznego funkcjonowania jednostek w ich środowisku lokalnym, choć czasem przybierają postać całkowitej »re-konstrukcji« więzi społecznej, stosunków sąsiedzkich, czy poczucia wspólnoty" [Z. Urbaniak, 1992, s. 54]. Cele te osiągane mogą być poprzez działania w każdej spośród trzech wyżej wymienionych form pracy ze społecznością.
Ze względu na kontekst pracy socjalnej, prowadzonej za pomocą metody środowiskowej, od jej realizatora wymagana jest znajomość nie tylko teorii i metodyki pracy socjalnej lecz równocześnie: polityki społecznej, prawa, marketingu, sponsoringu, negocjacji i komunikacji [M. Mo-dzelewska, 1994, s. 19].
Interesującym przykładem innowacji w zakresie działań środowiskowych jest aktywność „streetworkerów". czyli ulicznych pracowników socjalnych. Celem ich pracy jest prowadzenie działań edukacyjnych, poradnictwa i innych form pomocy osobom, które z racji przeżywanych problemów (narkomania, prostytucja hetero- i homosek-sualna, przestępczość młodocianych itd), przesuwane są przez społeczeństwo na margines życia społecznego. Tylko znikoma część tej populacji wyraża gotowość „zajęcia się swoimi problemami", stąd niewielu z nich szuka pomocy w odpowiednich organizacjach i profesjonalnych instytucjach pomocy społecznej. Dlatego tak ważną sprawą w odniesieniu do tej kategorii wspomaganych jest odwrócenie ról, polegające na tym, iż w tym przypadku nie klient przychodzi do pracownika socjalnego, ale pracownik odnajduje klienta - „mieszkańca ulicy" w terenie.
Jednym z inicjatorów socjalnej pracy ulicznej jest Centralne Poradnictwo w Hamburgu. Pracownicy tej instytucji jako pierwsi zająli się programem pracy ulicznej w związku z ustawą o zwalczaniu chorób wenerycznych (1953 r). Według programu hamburskiego, działalność socjalnych pracowników ulicznych polega na zbliżaniu się.
nawiązywaniu kontaktów i udzielaniu pomocy głównie prostytutkom, homoseksualistom i narkomanom. Pracownicy inicjują i pielęgnują kontakty z tymi ludźmi, a także z zarażonymi wirusem HIV i chorymi na AIDS.
W przypadku pracy z młodzieżą wykorzystywane są np. kluby młodzieżowe - jako miejsca dające młodym poczucie bezpieczeństwa i pewności. W dzielnicach miast szczególnie zagrożonych (np. w Hamburgu) dla celów działań socjalnych tworzy się specjalną bazę ż mieszkaniami i noclegami dla osób wspomaganych.
Uliczną pracą socjalną zajmują się zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Dobór pracowników, uwzględniający różną ich płeć, jest sprawą istotną. Dobrze jest bowiem jeśli na przykład w przypadku prostytucji heteroseksualnej problemy prostytutek pomagają rozwiązywać kobiety, a w męskiej prostytucji - mężczyźni. Zdarza się, iż ulicznymi pracownikami socjalnymi są byłe prostytutki, które znajomość realiów życia na ulicy wykorzystują do pomocy prostytutkom. Zdarza się także, że np. pracownikiem socjalnym działającym wśród narkomanów jest neofita, który znaj;ąc problem uzależnień z autopsji, wykorzystuje swe doświadczenia do pracy z tymi ludźmi.
Teren działania pracowników ulicznych jest bardzo rozległy. Stanowi go zarówno otwarta przestrzeń dzielnicy miasta, jak i cała jej infrastruktura. Pracownicy docierają bowiem tak na ulice, jak i na skwery, dworce, do publicznych toalet, knajp, barów i lokali. Pracują oni np. 3-4 godzin na dworcu, a 2 razy w tygodniu wychodzą na ulice, w "międzyczasie" zaglądając do lokali.
Pracownicy uliczni nawiązują znajomości z grupami problemowymi, niezależnie od tego czy ich przedstawiciele chcą zmienić swoje życie i przyjęte role dewiacyjne, czy też nie Prostytutkom oferują szeroko pojętą pomoc, wyrażającą się w takich formach jak np.:
- pomoc osobom, które pragną zrezygnować z zawodu (ponieważ nie zarabiają tak dobrze jak niegdyś, z powodu
AIDS, dużej konkurencji - a nawet - bezrobocia, obawy przed chorobami, maniakami seksualnymi itd.),
poradnictwo i inne świadczenia socjalne dla prostytu
tek w ciąży,
pomoc i wsparcie w krytycznych momentach życio
wych (np. gdy prostytutka otrzymuje informacje, iż jest
chora na AIDS i chce popełnić samobójstwo),
informowanie o funkcji ośrodków pomocy społecz
nej i roli zatrudnionych tam pracowników socjalnych oraz
o zakresie oferowanych przez nich świadczeń.
Pracownicy uliczni każdorazowo mówią czym zajmuje się instytucja ich zatrudniająca i kim oni są. Rozdają wizytówki, broszury, ulotki i inne materiały informacyjne nie tylko osobom bezpośrednio zaangażowanym w problem, ale także np. właścicielom dyskotek, nocnych klubów i innych miejsc spotkań osób będących przedmiotami ich zainteresowań :
organizowanie bezpłatnych badań na obecność cho
rób wenerycznych, testów na obecność wirusa HIV,
rozdawanie narkomanom nieodpłatnie strzykawek,
igieł, rękawiczek, a prostytutkom - kondomów,
wydawanie świadectw zdrowia,* recept na pigułki
antykoncepcyj ne,
praca grupowa,
szkolenia,
praca edukacyjna w barach i klubach zatrudniających
transseksualne prostytutki oraz prostytutki innych narodo
wości, które w wyniku problemów językowych i niewiedzy
mają utrudniony dostęp do informacji o możliwościach za
bezpieczenia się itd.,
organizowanie i prowadzenie noclegowni dla mę
skich i heteroseksualnych prostytutek, które chcą zrezy
gnować z zawodu oraz dla bezdomnych narkomanów, sta
rających się zachować abstynencję,
inic|owanie grup samopomocowych, stwarzających
osobom ze wspomnianych grup okazję do dyskutowania
o swoich problemach i wspólnego ich rozwiązywania [B. Gusy, G. Krauss, G.Schrott, W. Heckmann 1994, s. 52-263 i 998-1059].
4.3. Procedura
Podobnie jak w dwóch przedstawionych wyżej metodach pracy socjalno-wychowawczej, tak i w przypadku metody pracy środowiskowej mówić można o jej logice, procedurze. Procedura ta, rozumiana jako schemat postępowania, gwarantować ma prawidłowe wdrażanie w życie zasad wynikających z tej metody. Realizowanie pracy socjalnej według reguł określonych w modelu tej metody zwiększa niewątpliwie jej skuteczność. Na podstawie teoretycznych refleksji czynionych w odniesieniu do procedury metody środowiskowej w publikacjach polskich, w metodzie tej wyłonić można 6 etapów pracy:
Rozpoznanie (diagnoza potrzeb, braków, zagro
żeń). Polega na rozpoznaniu problemu społecznego i jed
nocześnie - możliwości sił społecznych, czyli organizato
rów, rozumianych jako sprzymierzeńców (niekoniecznie
profesjonalistów) przedsięwzięcia. Rozpoznanie i klasyfi
kacja zasobów własnych ze względu na samodzielność pro
wadzenia działań. Rozpoznanie idei, wokół której koncen
truje się wspólna praca.
Organizowanie zespołu i pracy, czyli podział za
dań między realizatorów działań i organizacja sprawnego
systemu informacji.
Planowanie i koordynowanie prowadzonych za
dań, czyli projekt socjalny.
Na działania te składają się: systematyzacja potrzeb środowiska, ich analiza, poszukiwanie najlepszego sposobu ich zaspokojenia, podział zadań między pracowników środowiskowych i promocja projektu rynku życia społecznego
Stąd w projekcie socjalnym zwrócimy uwagę na takie jego elementy, jak:
cel ogólny i operacyjny
rozpoznanie przestrzeni społecznej i instytucji oraz
organizacji społecznych, które tam działają w ramach
trzech sektorów: samorządowych i rządowych, biznesu
i pozarządowych
promocja projektu rynku życia społecznego
ocena działania.
Wtórne pobudzanie (inspiracja i umacnianie zespo
łu). Weryfikacja ludzi i organizacji, ich motywacji i możli
wości. Zorganizowanie przedsięwzięcia, które daje pozy
tywny efekt, np. ze względu na dużą użyteczność publiczną
(np. impreza dla dzieci).
Systematyczne ulepsznie, poprawianie warunków
życia. Wyeliminowanie uciążliwości publicznych, działal
ność ratowniczo-opiekuńcza wobec najbardziej potrzebu
jących. Zgromadzenie ludzi wokół działań, czynów, które
przełamują anonimowość, dają poczucie wspólnoty, zespa
lają.
Kontrola i doskonalenie. Uważne rejestrowanie
zjawisk, potrzeb, zagrożeń przy sprawnej ocenie możliwo
ści i sprawności wykonawczych. Kreowanie nowych pomy
słów, koncepcji rozwiązań, które są w stanie zwiększyć
motywację do działania realizatorów i jednocześnie inspi
rować i aktywizować siły społeczne oraz wzbudzać akcep
tację społeczności lokalnej [T. Pilch, 1995, s. 269-270
M. Modzelewska, 1994, s. 18-24].
Jak uczyniliśmy to już wcześniej i tym razem, w celu rozszerzenia informacji nt. procedury metody pracy środowiskowej, proponuję odwołać się do tego fragmentu dzieła K. Korniłowicza, w którym mówi on o formach organizacji działań, podtrzymujących strukturę grupy Zgodnie zatem z ideą autora działania socjalne zmierzać powinny w kierunku organizowania wśród społeczności objętej pomocą różnych działań, typu: kół naukowych.
krajoznawczych, artystycznych, współżycia towarzyskiego, opieki nad dziećmi, sportowych itp. Następnie, przy pomocy tak wyedukowanych przedstawicieli tych grup, osoby pomagające powinny urządzać kursy, zebrania dyskusyjne, odczyty, pokazy, świetlice, wieczornice, zabawy, wycieczki itd, prowadzić bibliotekę, czytelnie, kolportaż książek, organizować pomoc bratnią wśród członków grup i opiekę kulturalną nad dziećmi. Efektem wszystkich tych działań powinno być wreszcie dążenie do „[...] zogniskowania życia kulturalnego swych członków w czasie wolnym od zajęć zarobkowych we własnych spółdzielczych ogniskach oświatowych, a w czasie urlopów, robotniczych w zamiejskich spółdzielczych osadach oświatowych.
Członków obowiązywać powinien czynny udział przynajmniej w jednym z kółek i życzliwy stosunek do współtowarzyszy" [K. Korniłowicz, 1976, s. 100, por.: Aneks 6].
Na marginesie rozważań dotyczących procedury omawianej metody stwierdzić można, iż co prawda kolejne jej etapy następują po sobie w określonym porządku, ale często jednak jest tak, iż czynniki sytuacyjne i nieprzewidziane okoliczności powodują, iż samo życie dokonuje korekty nawet najlepiej opracowanego schematu działań. Dużo istotniejsze od bezwzględnego przestrzegania logicznego porządku wydaje się w związku z tym zadbanie
0 odpowiedni dobór sił społecznych (głównie nieprofesjo
nalistów) i maksymalne zaangażowanie w przedsięwzięcie
przedstawicieli wszystkich grup w ramach społeczności
lokalnej. Budowanie tak rozumianej koalicji umacnia
zespół nie tylko „fizycznie", ale i duchowo. Powoduje, iż
w momencie przejściowych trudności jednostki (grupy)
lepiej funkcjonujące doraźnie przejmują inicjatywę i w ten
sposób wspólne dzieło jest kontynuowane. Różnorodność
1 liczebność zainteresowanych koalicjantów sprzyja
również pomysłowości w zakresie aktywności zespołu.
Każda jednostka, jako przedstawiciel określonej grupy
(instytucji, organizacji) wnosi swój własny wkład intelek-
tualny (np. pomysł na rozwiązanie problemu), emocjonalny (np. optymizm, zaangażowanie) i fizyczny (np. energię, witalizm) we wspólną pracę.
W pracy środowiskowej ogromną rolę odgrywa zatem ta cecha, którą określamy jako samorządność. Samorządność, którą za A. Kamińskim ujmować można jako przeniesioną na grunt społeczny zasadę wychowawczą opierającą się na indywidualnej samodzielności i samodyscyplinie Zasada ta odpowiada konkretnej postawie człowieka „Samorządność jako właściwość osobowości stanowi naturalną potrzebę ludzką już od wczesnego dziecięctwa i zależnie od stanowiska wychowawczego - może być bądź hamowana i tłumiona, bądź rozwijana" [A. Kamiński. 1973, s. 9-10].
Samorządności sprzyja otwartość, tolerancja i szeroko rozumiana demokratyzacja. Stąd wartość tej metody wzrasta proporcjonalnie do stopnia demokratyzacji społeczeństwa, w którym znajduje ona (bądź nie) zastosowanie Prawidłowość ta wyjaśnia wzrost zainteresowania pracą środowiskową min. w Polsce w ostatnich latach. Wobec dokonujących się zmian przypuszczać można, iż jej ranga w strategiach działań lokalnych polityków społecznych (w tym i służb socjalnych) będzie systematycznie rosła. Metoda ta wymaga co prawda bodaj największych - w stosunku do dwóch pozostałych metod działania - środków, angażuje również największą liczbę realizatorów, ale też -co ważniejsze - daje najbardziej trwałe i dalekosiężne efekty.
Na zakończenie rozważań stosowny wydaje się cytat zaczerpnięty z koncepcji pracy spółdzielczo-wycho-wawczej K. Korniłowicza [Aneks 6]. Za autorem dzieła można w tym miejscu zacytować jego myśl, zgodnie z którą: „Zanim życie gospodrcze i polityczne kraju przekształci się w duchu spółdzielczym, wiele urządzeń użyteczności publicznej będzie musiało być organizowane przez przymusowe organizacje społeczno-gospodarcze, jakim jest samo-
rząd terytorialny, i to nie tylko urządzenia gospodarcze i higieniczne (jak np. wodociągi i łaźnie itp.), lecz również kosztowniejsze i przeznaczone dla powszechnego użytku urządzenia kulturalne (teatry), biblioteki, domy oświatowe, kursy)" [K. Korniłowicz, 1976, s. 101].
PODSUMOWANIE
Praca socjalna uwarunkowana specyfiką potrzeb podopiecznych towarzystw dobroczynności i opieki publicznej wypracowała trzy podstawowe metody skutecznego postępowania. Są to znane i praktykowane współcześnie: metoda prowadzenia indywidualnych przypadków (z ujmowaniem przypadku w kontekście rodziny podopiecznego, względnie jego szkoły, zakładu pracy itp.), metoda pracy grupowej (obejmująca małą grupę - rodzinę, krąg koleżeński itp.) oraz organizacja środowiska (np. wspólnotę sąsiedzką, osiedle itd).
Jako pierwsza wśród metod wyodrębniła się na początku XX wieku metoda indywidualnego przypadku, czyli casework W teoriach amerykańskich w metodzie tej przeważał nurt psychologiczny. Praca z indywidualnym przypadkiem miała na celu zmianę nastawienia samych zainteresowanych do swej sytuacji, uruchomienie i właściwą kanalizację ich życiowej energii w kierunku zgodnym z przyjętym powszechnie systemem wartości i wzorami zachowań.
W Polsce, podobnie jak w całej Europie, nacisk kładziono na środowiskowe przyczyny trudności życiowych jednostki. Wykładnikiem tych poglądów jest koncepcja tej metody w ujęciu H. Radlińskiej, w której kładzie ona nacisk na wzajemne relacje między jednostką a środowiskiem. Zdaniem Aleksandra Kamińskiego metoda prowadzenia indywidualnego przypadku jest formą zindywidualizowanej pracy opiekuńczej i chronologicznie pierwszą metodą pracy socjalnej. Jej istota polega na tym, aby wspomagana
jednostka zapragnęła sama skorygować swoje życie, opracować plan własnego postępowania. W metodzie tej, za E. Mazurkiewiczem możemy wyłonić następujące jej etapy: 1) uświadomienie celów działania, 2) ustalenie planu działania, 3) przygotowanie zasobów, 4) wykonanie planu, 5) kontrolę realizacji planu.
Realizacja poszczególnych etapów odpowiada logice cyklu działania zorganizowanego.
Drugą metodą pracy socjalno-wychowawczej jest metoda grupowa. Jej rozkwit przypada na lata czterdzieste, choć teoretyczne podstawy są znacznie wcześniejsze, sięgają bowiem lat dwudziestych. Według H. Radlińskiej metoda grupowa jest „charakterystyczna szczególnie w pracach z młodzieżą, dążąc do rozbudzenia i podtrzymania sił jednostki przez wpływ grupy, opiera się na wynikach psychologii społecznej i socjologu".
W praktyce socjalno-wychowawczej występują różnorodne odmiany omawianej metody, podobnie w teorii różne ich klasyfikacje. A. Kamiński wyróżnia trzy rodzaje grup: 1) rozwojowo-wychowawcze, 2) psychoterapeutyczne, 3) rewalidacyjne. Niezależnie od odmiany grupy, jej podstawową funkcją jest stwarzanie pozytywnych bodźców działających na jednostkę oraz rekonstruowanie podstawowych więzi społecznych. Obok wspomnianych typologii grup funkcjonują inne klasyfikacje.
Metoda środowiskowa (community organi zali on) zdaniem H. Radlińskiej „jest sposobem ulepszania środowiska lokalnego (wsi, osiedla mieszkaniowego) przez zjednoczenie wysiłków wszystkich działających w danym terenie organizacji społecznych, samorządowych i państwowych [...]„ [A. Kamiński, 1961, s. XLII]. W pracy środowiskowej dostrzec można dwa kierunki działania: 1) pracę kultu-ralno-oświatową rozumianą jako rozwój świadomości wspólnoty, rozbudzanie potrzeb i poszukiwanie sposobów ich zaspokajania, 2) planowanie i organizowanie wszystkich dziedzin życia środowiska prowadzących do celowych jego przekształceń.
Zakres działania i zastosowania pracy środowiskowej uzależniony jest m.in. od sposobu ujmowania tej metody (wąskiego lub szerokiego). W pracy środowiskowej można wyłonić sześć etapów postępowania: 1) rozpoznanie (potrzeb, braków, zagrożeń), 2) organizowanie zespołu i pracy, 3) planowanie i koordynowanie prowadzonych zadań,
4) wtórne pobudzanie (inspiracja i umacnianie zespołu),
systematyczne ulepszanie, poprawianie warunków życia,
kontrola i doskonalenie.
IV. DIAGNOZOWANIE
1. POJĘCIE I FUNKCJE DIAGNOZOWANIA
Każdy racjonalny tok skutecznego postępowania musi zawierać czynności diagnostyczne. Diagnoza stanowi element nieodzowny skutecznego działania, którego celem jest bądź rozpoznanie istniejącego stanu rzeczy, poznanie rzeczywistości, bądź też leczenie jednostki. Przejawiać się ono może w stosowaniu zabiegów terapeutycznych, a także zapobieganiu złu, wykolejeniu, degradacji, zachowaniom odległym od wzorca.
Diagnostyka ma szczególne znaczenie w pracy socjalnej, w której istotna jest nie tylko dobra znajomość przeżywanych przez osobę wspomaganą problemów, ale i ich uwarunkowań. Mogą nimi być czynniki związane z historią życia wspomaganego, z jego cechami osobowości i wynikającym z nich stylem życia, ze splotem aktualnych uwarunkowań sytuacyjnych i środowiskowych. Dogłębna znajomość czynników natury psychicznej, sytuacyjnej i środowiskowej, w połączeniu z umiejętnościami analizy i syntezy, warunkuje skuteczność pomocy udzielanej osobom wspomaganym.
Rozpoznawanie indywidualnych i społecznych potrzeb ludzkich należy zatem do podstawowych umiejętności pracownika socjalnego. Myślenie kategoriami potrzeb ludzkich i odpowiednie ich ukierunkowywanie oraz reagowa
nania na nie sę nieodzownymi elementami pracy socjalnej. Aby pracownik socjalny stał się znawcą potrzeb i sposobów ich zaspokajania musi w swej pracy posłużyć się diagnozą socjalną.
Termin diagnoza pochodzi z greckiego słowa dia-gnosis, co oznacza „rozróżnianie, osądzanie". Sformułowanie dotyczące diagnozy spotykamy już w pismach szkoły Hipokratesa, gdzie „rozpoznanie [...] (choroby ukrytej) dokonuje się z trudem większym i w czasie nie mniejszym, niż gdyby ją widziano oczyma; cokolwiek bowiem kryje się przed wzrokiem oczu, to wszystko poddaje się wzrokowi rozumu" [S. Ziemski, 1973, s. 15].
Najogólniej diagnoza oznacza „rozpoznanie badanego stanu rzeczy na podstawie zebranych objawów i znanych ogólnych prawidłowości przez przyporządkowanie stwierdzonych objawów do określonego ich typu albo gatunku, a dalej - przez genetyczne lub celowościowe wyjaśnienie tego stanu oraz określenie jego fazy obecnej i przewidywanego rozwoju [tamże, s. 68],
Z powyższej definicji wynika, iż poznanie diagnostyczne opiera się na dwóch głównych elementach: na doświadczeniu i rozumowaniu.
Pojęcie diagnozy używa się przede wszystkim w naukach lekarskich. Pierwotnie rozpoznanie to służyło wyłącznie do określenia patologicznego stanu organizmu, następnie przyjęło się jako określenie stanu zdrowia pewnej osoby, jej zdolności do pracy itp. Współcześnie A. Podgó-recki określa diagnozę lekarską jako - ustalenie jednostki chorobowej ze względu na istniejące objawy. Pojęcie diagnozy zaczerpnięte z medycyny oznacza w pedagogice społecznej rozpoznawanie w poszczególnych przypadkach przyczyn badanego stanu, ocenę jego objawów i możliwości przemian.
Postawienie diagnozy prowadzi do planowania działalności, która ma wzmocnić badaną jednostkę czy grupę, umotywować ją w ten sposób, aby zechciała pokonać zło,
137
a przy tym dostarczyć jej pomocy z zewnątrz. M. Rich-mond zastosowała pojęcie diagnozy, dla potrzeb służb społecznych mając na uwadze „jednostkę ludzką w jej kontekście środowiskowym, głównie rodzinnym, ukierun-kując rozpoznanie na te społeczne uwarunkowania losów jednostki, które znajdują wyraz w najbliższym jej środowisku - przede wszystkim w rodzinie, a także w szkole, miejscu pracy, środowisku sąsiedzkim" [A. Kamiński, 1975, s. 68],
Podobnie jak lekarz, który musi najpierw zbadać pacjenta, tak i pedagog powinien swego pacjenta" zobaczyć i uważnie „wysłuchać. Ten obopólny pierwszy kontakt, nie obciążony jeszcze wiedzą o faktach dużo znaczy. Po pierwsze -już w fazie wstępnej zostaje nawiązany życzliwy stosunek, na którym w przyszłości budowany będzie dalszy kontakt. Po drugie - pierwsze wrażenie pozostaje nieobojętne dla późniejszych działań wychowawczych. Niektóre metody diagnostyczne dają się w pierwszym etapie sprawdzić, umożliwiając ocenę rozwoju intelektualnego, somatycznego, kariery szkolnej itp. Inne natomiast, które na podstawie objawów zewnętrznych mają określić stopień, rodzaj i przyczyny zaburzeń osobowości, problemów emocjonalnych, konfliktów międzyludzkich itd., nie dają się tak łatwo i szybko kontrolować. Prawidłowa diagnoza według A. Kamińskiego powinna ustalać. „1) rodzaj i zakres kłopotów danej jednostki, 2) jej nie zaspokojone potrzeby, 3) przypuszczalne przyczyny środowiskowe jej zaburzeń, które nawet jeśli nie są pierwotnymi [...] wzmagają i nasilają obciążenia pierwotne [...]" [A. Kamiński, 1976, s. 39] Nie wystarczy zatem nazwać i ustalić główną dolegliwość, problem aktualnie przeżywany przez klienta. Jest to niewątpliwie ważne. Należy jednak dodatkowo dążyć do wyłonienia przyczyn zastanego stanu rzeczy, oddzielając te spośród nich, które są pierwotne, od tych, które mają charakter wtórny. Choć nie jest to zadanie proste, to ma ono kapitalne znaczenie dla ustalenia toku optymalnej strategii
dalszego postępowania w odniesieniu do indywidualnego przypadku, grupy społecznej czy społeczności lokalnej.
Z uwagi na fakt, iż problemy jednostkowe (społeczne) podobnie jak i ich przyczyny, mają charakter kompilacyjny, właściwa diagnoza, zwłaszcza ta, która nas interesuje najbardziej, tj. diagnoza socjalna, nie może być prawidłowo postawiona bez udziału fachowców spoza pomocy społecznej. Rozpoznanie musi być zatem poszerzone o opinie, uwagi i oceny stanu rzeczy poczynione przez innych specjalistów, np. psychologów, socjologów, pedagogów, lekarzy (np. psychiatrów). Nie wystarczy tu bowiem nawet najbardziej fachowa, ale monodyscyplinarna wiedza pracownika socjalnego, nawet najlepiej zorientowanego w specyfice środowiska rodzinnego i sąsiedzkiego klienta. Dopiero po skonsultowaniu opinii w gronie fachowców - przedstawicieli różnych dziedzin działania, po uwzględnieniu poglądów dotyczących określonej sprawy, można ustalić nazwę i zakres problemów oraz rodzaj ich przyczyn. Wtedy bowiem [...] utrwalona w teorii metod „pracy socjalnej zasada diagnozy zostaje dopełniona dyrektywą zalecającą konfrontowanie diagnozowanej rzeczywistości (ujawniającej wzór zachowań praktykowanych przez jednostkę, grupę, społeczność) z wzorcem zachowań i sytuacji pożądanych dla danych jednostek, grup, społeczności przy podaniu zasad konstruowania takich wzorców. Dopełnienie diagnozy istniejącej rzeczywistości przez jej porównanie z możliwą w danej dziedzinie sytuacją i zachowaniami wzorcowymi daje pracy socjalnej dwojaką korzyść: 1) pozwala na poprawne wytyczenie postępowania z zakresu terapii społeczno-wychowawczej i kompensacji, 2) tworzy podstawę do określenia dystansów między rzeczywistością a modelem wzorcowym w interesujących nas dziedzinach, a przez to pozwala na stwierdzenie postępu w realizowanych zabiegach" [A. Kamiński, 1980, s. 107-108],
Podsumowując dotychczasowe rozważania powiemy, że w cyklu działalności zorganizowanej diagnoza społeczna spełnia trzy podstawowe funkcje:
1) stanowi punkt wyjścia w projektowaniu, jest nie
odzowna w:
- poszukiwaniu przesłanek do formułowania celów
operacyjnych,
czynnościach przewidywania rezultatów działania,
wyborze środków i metod (min. przez rozpoznanie
zasobu potencjału indywidualnego i społecznego tzw. sil
jednostek i sił społecznych potrzebnych w realizacji projek
tu),
uzupełnianiu zasobów w toku realizacji projektu;
pozwala na systematyczną kontrolę przebiegu pro
cesu socjalno-wychowawczego;
służy ocenie wyników działalności socjalnej, przez
ocenę etapową (częściową) i całościową przebiegu reali
zacji i wyników działania [R. Wroczyński, 1976, s. 326].
Jako uzupełnienie powyższych spostrzeżeń dodać można stwierdzenie, iż rola poszczególnych funkcji diagnozy jest różna w zależności od typu zastosowanego postępowania diagnostycznego.
2. TYPY DIAGNOZ
W zależności od funkcji, jaką w postępowaniu podmiotu działań spełniać ma diagnoza, za S. Ziemskim [1973, s. 62-70] wyłonić możemy pięć podstawowych typów diagnozy:
diagnoza klasyfikacyjna,
diagnoza genetyczna,
diagnoza celowościowa,
diagnoza fazy,
diagnoza prognostyczna.
Powyższe typy diagnozy określane są przez S. Ziemskiego jako „diagnozy cząstkowe" i składają się na rodzaj diagnozy rozwiniętej. Uwzględnienie wszystkich pięciu aspektów diagnozy upoważnia do zastosowania cytowanej wcześniej definicji diagnozy. Aby lepiej rozumieć sens tego zdania, prześledzimy specyfikę wymienionych wyżej typów diagnozy.
Diagnoza klasyfikacyjna, inaczej typologiczna pozwala na zaszeregowanie określonego zjawiska do pewnej klasy, pewnego typu (lub pewnych typów), na podstawie określonych cech, charakterystycznych dla tych typów i na podstawie natężenia tych cech. „Diagnoza klasyfikacyjna jest wstępnym określeniem badanego stanu rzeczy, wymagającym dalszego uściślenia przez bardziej dokładny opis jednostkowych cech zjawiska, gatunku, ustalenie jego fazy rozwoju, a także podanie wyjaśnień przyczynowych i celowościowych oraz określenie przewidywanego dalszego rozwoju" [tamże, s. 64].
Klasyfikacja zjawiska do określonego typu nie wyjaśnia jednak jego genezy. Stąd, w celu jej ustalenia kolejną czynnością diagnosty jest przyczynowe rozpoznanie badanego stanu rzeczy (zjawiska), czyli (Jiagnoza genetyczna (kazualna).
Podstawowa funkcja diagnozy genetycznej sprowadza się do poszukiwania wyjaśnienia przyczyn spostrzeganych symptomów danego zjawiska „[.'•) na podstawie zebranych danych o wcześniejszych fazach owego zjawiska oraz na podstawie wiedzy o ogólnych prawidłowościach przyczynowych zjawisk tej dziedziny" [tamże, s. 65]. Szczególne jest miejsce diagnozy genetycznej w praktyce pedagogicznej, zwłaszcza w pedagogice społecznej. Poznanie i wyjaśnienie przyczyn problemów jednostkowych i społecznych umożliwia podjęcie optymalnej strategii postępowania wobec jednostki lub grupy społecznej. Pozwala bowiem wyeliminować lub osłabić przyczynę (przyczyny) zaburzonego funkcjonowania jednostki lub określonego układu społecz-
nego. Przyczyny zaistniałego stanu rzeczy są z reguły bardzo złożone. Ponadto niejednokrotnie wykazują one tendencje do wzajemnego sprzężenia. Tym niemniej można wyłonić następujące ich rodzaje:
przyczyny wywołujące (pierwotne),
predysponujące (specyficzne, związane z właściwo
ściami obiektu,
c) podtrzymujące lub sprzyjające rozwojowi danego
stanu rzeczy lub zjawiska [E.A. Mazurkiewicz, 1993,
s. 53].
Ostatnia grupa przyczyn wiąże się zazwyczaj z uwarunkowaniami środowiskowymi, do których tak wielką wagę przywiązywała H. Radlińska. W nich to bowiem upatrywała źródło problemów i trudności życiowych jednostki i całych grup społecznych.
Diagnoza celowościowa (teleologiczna) ustala, jakie znaczenie dla określonego zjawiska mają występujące symptomy zaburzeń oraz, jakie jest natężenie ich negatywnego wpływu na poznawany obiekt (jednostkę, grupę społeczną, instytucję itd.). W diagnozie celowosciowej zwraca się uwagę na znaczenie czynników samoregulujących organizmu ludzkiego (grupy społecznej, instytucji) w przezwyciężaniu szkodliwych czynników. Chodzi zatem o ustalenie, w jakiej mierze jednostka jest w stanie samodzielnie przezwyciężyć działanie negatywnych bodźców, lub w którym momencie i stopniu wymaga zastosowania wzmocnienia, interwencji.
Po rozpoznaniu typu zaburzenia, na podstawie jego symptomów, ustala się fazę jego zaawansowania. Ten typ diagnozy nazywany jest diagnozą fazy. Celem tego typu diagnozy jest określenie etapu rozwoju danego procesu, stopnia zaawansowania konfliktu itd. Rola jej polega ponadto na podaniu, jakie jest znaczenie „[...] określonej uprzednio choroby na tle zjawisk, które ją wywołały, oraz całego kompleksu zjawisk biologicznych danego organizmu" [S. Ziemski, 1973, s. 67].
Piąty, ostatni już typ diagnozy, dopełniający dotychczasowe jej elementy, stanowi diagnoza prognostyczna. Na podstawie pozostałych cząstkowych działań diagnostycznych umożliwia ona ocenę możliwości przemian w dążeniu do poprawy określonego stanu rzeczy, do określonego wzorca. Diagnoza prognostyczna uzupełnia diagnozę rozwiniętą; odgrywa również istotną rolę w postępowaniu profilaktycznym pracownika socjalnego.
Powtarzając raz jeszcze za S. Ziemskim rozszerzoną definicję diagnozy powiemy, że polega ona na rozpoznawaniu badanego „stanu rzeczy przez zaliczenie go do znanego typu albo gatunku, przez przyczynowe i celowościo-we wyjaśnienie tego stanu rzeczy, określenie jego fazy obecnej oraz przewidywanego dalszego rozwoju" [tamże, s. 68]. Graficzny obraz diagnozy rozwiniętej, w której uwzględnia się kolejność poszczególnych elementów, czyli diagnoz cząstkowych omówionych wcześniej, przedstawia S. Ziemski w „Problemach dobrej diagnozy" (zob. rys. 3).
Diagnoza przyporządkowująca klasyfikacyjna albo typologiczna
Jak wyjaśnia S. Ziemski, przyjęta przez niego typologia diagnoz cząstkowych oparta jest na odpowiedziach na te pytania, których rola polega na wyjaśnieniu określonego zagadnienia w odniesieniu do jednostki, grupy lub instytucji.
Obok przedstawionej typologii funkcjonują inne sposoby klasyfikowania diagnoz. I tak, ze względu na rodzaj problemów podejmowanych w pedagogice, wyróżnić można za M. Mazurem, diagnozę poznawczą i decyzyjną.
Diagnoza poznawcza znajduje zastosowanie min wówczas, gdy zależy nam na sprawdzeniu skuteczności stosowania określonej metody (środka) działania, np. socjalnego. Z diagnozą decyzyjną mamy do czynienia np. wówczas, gdy pracownik socjalny prowadzi badania w celu uzyskania przesłanek do podjęcia decyzji zastosowania konkretnych środków w działaniu praktycznym, do zaprojektowania zmiany określonego wycinka rzeczywistości lub jednostkowego zachowania.
Adekwatnie do preferowanej w działalności pedagogicznej metody socjalno-wychowawczej (a zatem i problemów z nią związanych) mówić można także o diagnozie: osobniczej, grupy i środowiskowej.
Diagnoza osobnicza znajduje zastosowanie głównie w metodzie prowadzenia indywidualnych przypadków; służy rozpoznawaniu indywidualnych stanów, motywów zachowań ludzkich. Obszerniej o tego typu diagnozie mówiliśmy, dotykając kwestii związanych z charakterystyką metody prowadzenia indywidualnego przypadku.
Diagnoza grupy (grupowa) służy rozpoznawaniu stosunków interpersonalnych, określonych cech charakteryzujących członków grupy, więzi interesującej nas grupy z szerszym układem odniesienia itd. Najbardziej typową odmianą diagnozy grupowej jest np. diagnoza rodzinna lub grup rówieśniczych.
Dla rozpoznania przyczyn niezadowalających stanów jednostki (np. różnych form zaburzonego zachowania, manifestacji tych zachowań), czy np. uwarunkowań zjawisk patologii społecznej, stosowana jest diagnoza społeczna.
3. WARUNKI DOBREJ DIAGNOZY
Wielokrotnie już, omawiając różne aspekty diagnozy, podkreślaliśmy jej cechy w kontekście sprawnego działania. I tym razem, mówiąc o warunkach dobrej diagnozy, omawiamy je w aspekcie cyklu działania zorganizowanego.
Bliższe zaznajomienie się z cechami sprawnego działania umożliwia nam przyjrzenie się przymiotom dobrej diagnozy. Podstawowym walorem diagnozy jest jej trafność, z którą związane są kolejne cechy: rzetelność i szczegółowość. Dwa ostatnie atrybuty diagnozy związane są z obiektywizmem gromadzonych danych i z ich systematycznością. Oznacza to taką specyfikę podejmowanych działań diagnostycznych, które zachowując kolejność czynności charakterystycznych dla diagnozy rozwiniętej, zapewniają wystarczającą ilość danych dla pełnego rozpoznania nie tylko zastanego stanu rzeczy (sytuacji), ale i ich (jej) przyczyn.
Cechy te warunkowane są wieloma innymi czynnikami właściwymi prawidłowej diagnozie, takimi jak: staranność, wytrwałość, fachowość, połączenie wiedzy empirycznej z możliwością jej praktycznego zastosowania. Staranność prowadzonej diagnozy polega nie tylko na wnikliwej obserwacji i analizie danego stanu rzeczy, ale i na wieloaspektowym jego oglądzie. Wytrwałość z kolei wiąże się z pokonywaniem trudności, które mogą pojawiać się w toku podejmowania czynności rozpoznawczych, które to jednak mieszczą się w zakresie możliwości i kompetencji diagnosty. Fachowość łączy się natomiast z umiejętnością wykorzystywania przez diagnostę wiedzy z zakresu warsztatu badacza - empiryka (znajomość metod, technik i narzędzi badawczych) z możliwością ich praktycznego zastosowania, w zależności od
przedmiotu (potrzeby) poznania. Wszystkie te cechy składają się na sprawność działania i jej dokładność. Diagnoza jest dokładna wówczas, gdy daje optymalne, najbardziej pełne w danej sytuacji rozpoznanie poznawanego stanu rzeczy (sytuacji).
Kolejny atrybut diagnozy, to obiektywizm. Warto jednak w tym miejscu dodać, że nie służą diagnozie skrajności, tj. tak mechaniczny obiektywizm (chłodny empiryzm), jak i zbytni subiektywizm (postępowanie wyłącznie intuicyjne). „Źle się dzieje, jeśli pedagog-praktyk nie stosuje diagnozy lub gdy ją ustala metodą intuicyjną, ale również niekorzystne są zjawiska »mody na poznawanie środowiska społecznego« i formalizo-wania roli diagnozy środowiskowej" [E.A. Mazurkiewicz, 1974, s. 322].
Na tej samej zasadzie moglibyśmy stwierdzić, iż źle się dzieje, gdy zbieraniu danych empirycznych przez badacza towarzyszy pośpiech, nadmierne angażowanie emocji i bezkrytycyzm w stosunku do wzorców gromadzenia danych. Wszystkie te cechy nie służą skuteczności diagnozy, ponieważ odbierają one możliwość, jak mogłaby powiedzieć H. Radlińska, przeżywania obserwacji, a następnie obiektywizowania faktów w kontekście aktualnego stanu rzeczy (sytuacji).
Dobra diagnoza, obok elementu czysto poznawczego, nie może być pozbawiona pewnego elementu emocjonalnego, ponieważ zawsze dotyczy ona bezpośrednio spraw ludzkich, z punktu widzenia określonych jednostek - absolutnie dla nich najważniejszych. Stąd słuszny wydaje się postulat połączenia ścisłych metod dochodzenia do diagnozy ze sferą „odczuwania wartości ludzkich" [S. Ziemski, 1973, s. 205].
Według S. Ziemskiego czynnościom diagnostycznym mogą towarzyszyć trzy rodzaje błędów praktycznych, tj „Zbieranie zbyt pobieżnie niektórych danych, przesadne dążenie do maksymalizacji danych oraz zaniechanie badań leżących w kompetencji danego specjalisty i odesłanie pacjenta do innego specjalisty bez dostatecznego uzasadnienia" [S Ziemski, s. 123].
Na szczególne niebezpieczeństwa narażony jest, jak się wydaje, diagnosta-pracownik socjalny. W swoim postępowaniu zmierzający do ustalenia faktów budujących daną sytuację i ich wyjaśnienia, częstokroć nie dysponuje on możliwością wielokrotnego pomiaru cech środowiska. Ze względu na nieproporcjonalnie mniejszą ilość czasu pozostającą na prowadzenie pełnego rozpoznania w stosunku do ilości klientów w określonym rejonie opiekuńczym, zastosowanie przez niego pełnego toku diagnozy rozwiniętej (optymalnej w pracy społecznej), jest częstokroć znacznie utrudnione. W związku z tym, nastąpić mogą błędy w rozpoznaniu nie tyle typu sytuacji środowiskowej jednostki, ile jej genezy, bądź znaczenia tego czynnika dla całości sytuacji, dla określenia fazy i prognozy. Na skutek tego może nastąpić błędne przyznanie określonych form świadczeń socjalnych [S. Ziemski, s. 161]. Dlatego jeszcze raz warto podkreślić, iż warunkiem skutecznej diagnozy socjalnej (tj. umożliwiającej zastosowanie odpowiedniej formy pomocy społecznej - w stosunku do potrzeb i sytuacji) jest dokładne zbadanie cech specyficznych danej sytuacji i jej uwarunkowań.
Dobre rozpoznanie typologiczne, celowościowe i genetyczne pozwala na określenie formy i wysuwanie wniosków dotyczących prognozy. A zatem „pracownik socjalny nie tylko musi wiedzieć, że potencjalni adresaci jego działań cierpią niedostatek, mieszkają w złych warunkach, nie mają się w co ubrać, nie korzystają z urządzeń komunalnych i socjalnych, z dobrodziejstw systemu zabezpieczenia socjalnego, że rodziny, z którymi ma do czynienia, nie potrafią związać końca z końcem, nie wywiązują się ze swoich funkcji opiekuńczych, wychowawczych, ekonomicznych itd., ale także powinien znaleźć odpowiedź na pytanie, jak do tego doszło [...]. Dotarcie do tych przyczyn i określenie, które z nich mają charakter pierwotny, a które wtórny, wymaga czegoś więcej, niż o-cena aktualnego stanu potrzeb socjalno-kulturalnych" [K. Wódz. 1991,
Aby diagnoza mogła być w pełni realizowana pracownik socjalny powinien jeszcze przed przystąpieniem do wstępnych czynności, przyjmować wobec klienta (grupy społecznej, zjawiska, instytucji) postawę otwartą i tolerancyjną. Ważne są przy tym me tylko wspomniane już umiejętności i warsztat diagnostyczny osoby rozpoznającej, ale i jej postawa do chęci zrozumienia sytuacji badanych osób w rodzinie, w grupie odniesienia, w sytuacji zawodowej (szkolnej), w chorobie i szerszym otoczeniu.
Przyjrzyjmy się omawianym kwestiom, posługując się w tym celu konkretny m przykładem z pracy socjalnej. Omówmy go przy tym w dwojakim kontekście, tj analizując najistotniejsze elementy: 1) rzetelnej i 2) nierzetelnej diagnozy.
Załóżmy, iż do ośrodka pomocy społecznej trafia Zofia B. zgłaszająca szereg problemów, m.in.: znaczne trudności finansowe, wychowawcze (rodzina jest wielodzietna), bezrobocie, nadmierne picie alkoholu przez męża i brutalne traktowanie przez niego pozostałych członków rodziny. Żyjącej w chaosie (typowym dla rodziny z problemem alkoholowym) kobiecie znaczną trudność sprawia dostrzeżenie związku między wymienionymi problemami. Ponieważ najdotkliwiej odczuwa problem finansowy, w kategoriach materialnych definiuje również oczekiwaną formę pomocy. Uważa ponadto, że z chwilą rozwikłania kwestii finansowej, choćby rozwiązanie to polegać miało na przyznaniu zasiłku celowego, pozostałe problemy „rozpłyną się", tz. mąż przestanie pić (bo nie będzie już miał powodu), na pewno podejmie pracę (bo jak już przestanie pić, to jej poszuka), a i ona, nie mając „na głowie" problemów finansowych, na pewno poradzi sobie z dziećmi* .
* Przykład za: D.A. Rybczyńska, Dylematy priorytetów w pracy socjalnej, [w:] D.A. Rybczyńska. B. Olszak-Krzyżanowska. Aksjo-logia pracy socjalnej wybrane zagadnienia. Pracownik socjalny wobec problemów i kwestii społecznych. Wydawnictwo Naukowe ..Scholar'*, Warszawa 1995, s. 156
Co powinien zrobić pracownik socjalny, kierujący się chęcią pomocy9 W pierwszym rzędzie dąży on do dokładnego rozpoznania sprawy. Stara się zatem jak najszybciej umówić na kolejne spotkanie. Biorąc pod uwagę złożoność sytuacji rodzinnej Zofii B., jak i jej osobistej - emocjonalnej, być może zachęci on kobietę do ponownej wizyty w ośrodku. Następnie, dysponując już przedstawioną przez nią wersją zdarzeń, próbuje je porządkować. Brak mu jednak dostatecznej wiedzy na temat rodziny, nie miał też do tej pory kontaktu z pozostałymi jej członkami, podobnie jak nie miał sposobności do osobistej obserwacji rzeczywistości, w której Funkcjonują na codzień jej uczestnicy, przedstawieni przez Zofię B. Nie ma zatem pełnego obrazu rodziny. Chcąc go uzupełnić, umawia się na kolejne spotkanie z głównym aktorem zdarzenia, tym razem w domu Zofii B. Wybiera w tym celu taką porę, aby zebrać maksimum informacji na temat rodziny. Pamięta bowiem o tym, iż mąż kobiety jako osoba uzależniona najczęściej jest pod wpływem alkoholu. Są jednak takie pory w ciągu dnia, gdy jest trzeźwy. Pamięta też o tym, iż część dzieci w rodzinie B. uczęszcza do szkół. I ten aspekt sytuacji stara się uwzględnić, planując swoją wizytę.
Po wyborze terminu spotkania, pracownik przystępuje do porządkowania dotychczasowych informacji. Struktura-lizuje przedstawione mu wcześniej fakty, starając się ustalić główną ideę, podstawowy problem. Ma wszakże świadomość, iż czyni to na razie wyłącznie dla „własnego użytku" i, że jego ustalenia mogą okazać się błędne, nie widział bowiem jeszcze rodziny. Jednakże ta bardzo wstępna procedura jego działań jest konieczna do zaplanowania przez niego spotkania z rodziną: do przygotowania narzędzi, za pomocą których będzie dążył do rozpoznania środowiska i być może do zaproponowania rodzinie jakichś konkretnych działań, których realizacja mogłaby przyczynić się do ważnych zmian w jej funkcjonowaniu.
i r
Dysponując dotychczasowymi faktami, już uporządkowanymi, dostrzega w nich luki, wymagające uzupełnienia, widzi - mimo chaosu wypowiedzi Zofii B. - pewną ich logikę lub odwrotnie - wykluczające się fakty.
Na podstawie wstępnych ustaleń, pracownik jest w stanie przewidzieć, iż w przypadku rodziny B. istnieje potrzeba przeprowadzenia nie tylko „rutynowego" wywiadu środowiskowego, ale i opiekuńczego, jak i rozmowy z pozostałymi członkami rodziny. Jak można przewidywać, to bardzo wczesne rozpoznanie jest potrzebne takie do równie wstępnego zaplanowania wszystkich możliwych zasobów (środków), za pomocą których cel będzie możliwy do realizacji.
W oparciu o pierwsze spostrzeżenia jest w stanie nie tylko przewidzieć trudności, z jakimi może spotkać się w trakcie swojej wizyty u państwa B., ale i realizacji projektu, który po wizycie u nich będzie konstruował.
Dopiero po tak starannie przeprowadzonej procedurze rozpoznania, pracownik próbuje formułować diagnozę wstępną, która w toku dalszego prowadzenia rodziny i gromadzenia faktów uzupełniających, przeobrazi się w diagnozę właściwą.
Zaprezentowany przykład problemu rodziny, jak i proponowany tok postępowania diagnostycznego, jest naturalnie tylko jedną z wielu wersji strategii dążących do ustalenia diagnozy. Tok procedury jest tu prawidłowy, ponieważ w działaniach podejmowanych przez pracownika uwzględnione zostały wszystkie niezbędne fazy. Jak można zatem przewidywać diagnoza ta spełni swoją funkcję, jest ona bowiem rzetelna, pewnie będzie i trafna.
W przypadku, gdy pracownik socjalny nie wykaże dostatecznego zrozumienia Zofii B., gdy nie wykaże chęci dopomożenia jej, gdy nie doceni wagi dokładnego rozpoznania problemu i jego genezy oraz czynników tkwiących w środowisku rodzinnym Zofii B., diagnoza będzie nierzetelna (błędna). Równocześnie i pomoc okaże się nieskuteczna.
4. WYWIAD JAKO PODSTAWOWA TECHNIKA W DIAGNOZOWANIU
Warunkiem trafności i obiektywności diagnozy, a zarazem jej skuteczności, jest dobór właściwej techniki badawczej. Technikami wykorzystywanymi w diagnozie, są najczęściej wywiad (w tym wywiad środowiskowy), rozmowa, obserwacja, lustracja, badanie dokumentów. Techniką najczęściej stosowaną i najbardziej związaną z tradycjami pomocy społecznej (wcześniej: opieki społecznej), jest wywiad środowiskowy. Na jego podstawie można określić:
rodzaj i zakres kłopotów danej jednostki,
jej niezaspokojone potrzeby,
przypuszczalne środowiskowe przyczyny tych zabu
rzeń. Przyczyny te są bądź pierwotne (np. stany zdrowot
ne, zaburzenia psychiczne itd), bądź - wzmagające i nasi
lające obciążenia endogenne.
silne cechy badanej jednostki i jej środowiska (zdol
ności, aspiracje itp), na podstawie których można popro
wadzić skutecznie zabiegi wychowawczo-opiekuńcze
[A. Kamiński, 1975, s. 69]
W wywiadzie środowiskowym określone są trzy grupy czynników podlegających diagnozie:
środowisko materialne (rzeczy łącznie z przyrodą),
wzory osobowe (ludzie),
organizacja życia.
W pewnym, ograniczonym wycinku postępowania, wywiad środowiskowy może stać się rozmową terapeutyczną, wprowadzającą celowe zmiany do sytuacji klienta. Wtedy wywiad środowiskowy przybiera cechy wywiadu opiekuńczego. Przeprowadzający wywiad podaje badanej osobie użyteczną informację, udziela rzeczowej pomocy (np. napisze podanie, odbędzie z nią rozmowę telefoniczną), okaże pomoc psychiczną (wyciszy, uspokoi). „Rozmowa terapeutyczna zawiera elementy diagnostyczne - w trakcie jej prowadzenia ujawnia się szereg nowych
danych o osobowości rozmówcy i jego stosunkach międzyosobowych. Dane te mogą być jednakże na gorąco interpretowane i wyzyskane w toku dalszej rozmowy celem uzyskania u rozmówcy umiejętności lepszego radzenia sobie z własnymi problemami i poprawy jego przystosowania A więc w rozmowie terapeutycznej dane diagnostyczne zespalają się z postępowaniem psychoterapeutycznym. Jednak rozmowy terapeutyczne mają miejsce zazwyczaj po u-przedniej diagnozie osobowości" [Metodologia ..., 1974, s. 303].
Inspiracją, pierwowzorem niniejszych rozważań dotyczących wywiadu, są opracowane przez H. Radlińską ustalenia poczynione w odniesieniu do tych metod podstawowych -jak to określa - nie tylko w diagnozie, ale i w planowaniu opieki społecznej.
Według H. Radlińskiej, „wywiad środowiskowy stwierdza fakty możliwie obiektywnie, sprawdza wiadomości podane przez petenta, zbiera opinie postronne o ludziach i okolicznościach, uzupełnia je oględzinami" [H. Radlińską, 1961, s. 326].
Obok wywiadu środowiskowego wprowadza H. Radlińską określenie: wywiad opiekuńczy [Aneks 4]. Wywiad ten ma inne, aniżeli wywiad środowiskowy cele Prowadzony jest on z reguły albo po wywiadzie środowiskowym albo równolegle z nim. W każdym indywidualnym przypadku przebiega on inaczej, ponieważ odmienne są każdorazowo okoliczności, w których jest on realizowany. Wywiad ten, jak zaznacza H. Radlińską, sam w sobie staje się świadczeniem, bowiem przynosi pomoc, poucza „jak z niej korzystać, usiłuje sprawić ulgę, wyzwolić z poczucia beznadziejności, doprowadzić do wspólnego układania planu nowego życia. Łączy się często z czynnościami pielęgniarskimi lub gospodarczymi, z poradnictwem prawnym, wychowawczym" [tamże, s. 326], Ze względu na te specyficzne funkcje wywiad opiekuńczy jest wartością sam w sobie, której nie sposób przecenić. Mimo znacznego zagro-
żenia subiektywizmem, nierozłącznie związanym z interakcją między osobą pomagającą a klientem socjalnym, wnosi on dużo cennych spostrzeżeń wyjaśniających wiele niejasności, które wynikać mogą np. z wywiadu środowiskowego, orzeczenia lekarskiego i innej opinii.
Zgodnie z poglądem H. Radlińskiej „w wywiadach nie wystarcza poznanie spraw jednostki i rodziny. Rozpoznaje się środowisko ich bytu, tkwiące w nim przyczyny wykolejeń - i możliwości twórcze" [tamże, s. 326]. Wywiad jest z pewnością cennym źródłem poznania, dostarczającym spostrzeżeń niemożliwych do osiągnięcia przy zastosowaniu bardziej formalnej procedury.
Dopełnieniem, przedstawionej tu w znacznym skrócie, koncepcji diagnozy i wywiadu, jako priorytetowej metody stosowanej przez H. Radlińską w badaniach nad złożonymi problemami jednostkowymi, jest zamieszczony w materiałach źródłowych [Aneks 7] wzór jednego z kwestionariuszy wywiadu, wykorzystywanego przez zespół H. Radlińskiej do badań nad społecznymi przyczynami powodzeń i niepowodzeń szkolnych dzieci. Obok przykładowego arkusza wywiadu załączono również techniczne uwagi H. Radlińskiej, sformułowane w postaci instruktażu dla badaczy oraz jej sugestie, dotyczące sposobu statystycznego opracowywania materiału empirycznego [Aneks 7]. Dla porównania natomiast - kwestionariusz wywiadu środowiskowego aktualnie stosowany w pomocy społecznej [Aneks 10].
Wywiad środowiskowy jest techniką dobrze znaną pracownikom pomocy społecznej. Kwestionariusz wywiadu stanowi bowiem podstawowe narzędzie warsztatu pracownika socjalnego. Kwestionariusz wywiadu środowiskowego wykorzystywany w pomocy społecznej ma ujednoliconą (od 1960 roku) i wysoce skategoryzowaną formę. Pytania kwestionariusza dotyczą tych kwestii związanych z życiem klienta, które docelowo przyczynić się mają do zastosowania najbardziej trafnej formy pomocy (świadczenia socjalnego). I tak, znajdujemy tu zagadnienia związane ze sferą ekonomiczną, zdrowotną, rodzinną i osobistą osoby wspomaganej.
Za K. Wódz można dodać, iż w świetle obecnego stanu rozwoju nauki i świadomości społecznej, niezbędne wydaje się poszerzenie informacji z wywiadu środowiskowego o te kwestie, które bezpośrednio przyczyniają się do zwiększenia zasobu wiadomości pracownika socjalnego o psychologicznej sylwetce osoby, której pomoc ma być udzielana. Chodzi tu o ustalenie źródła jej problemów i specyfikę przeżywanych trudności. Chodzi także o sprawy tak istotne z punktu widzenia udzielanej pomocy (i motywowania jednostki do wzięcia odpowiedzialności za własne życie), jak: „jej stosunek do życia, [...], lęki i obawy, związane z aktualnymi trudnościami, poziom samooceny, stopień krytycyzmu i samokrytycyzmu, a także oczekiwania wobec instytucji wspomagającej i oceny własnych możliwości przezwyciężania kłopotów" [K. Wódz, 1991, s. 130]. Ważne jest przy tym rozpoznanie aktualnej sytuacji życiowej klienta w kontekście jego dotychczasowego życia (historia życia), które nie tylko pozwoli na właściwe zrozumienie jego postępowania i kierujących nim motywów, ale równocześnie dynamiki zachowań podopiecznego (określenie fazy), na przyjęcie odpowiedniej postawy pracownika socjalnego wobec niego i w końcu, na ustalenie z większym prawdopodobieństwem odpowiedniej prognozy. Wywiad powinien być również poszerzony o pytania umożliwiające poznanie sytuacji społecznej i kulturalnej badanej osoby. W ślad za wielokrotnie już cytowanym poglądem H. Radlińskiej powiemy, że niedostateczna znajomość obu tych aspektów sytuacji życiowej klienta przyczynić się może do wyzwalania lub pogłębiania jego problemów życiowych. Stąd ich maksymalnie pełne rozpoznanie ułatwia sformułowanie ostatecznej diagnozy społecznej i - wybór najskuteczniejszych sposobów przezwyciężania jego trudności.
Obok dwóch wymienionych już sposobów rozpoznawania środowiska wprowadza Radlińska do warsztatu metodologicznego pedagoga społecznego (opiekuna społecz-
nego) dodatkowo metodę lustracji społecznej. Stwierdza przy tym, iż lustracja jest formą rozszerzonego wywiadu środowiskowego, dokonywanego zbiorowo. Tak rozumiana lustracja „stanowi przegląd warunków życia i potrzeb określonego terenu z myślą o poprawie stosunków wedle pewnego wzorca (ustalonego na podstawie wyników higieny, etyki, pedagogiki, doświadczeń technicznych i administracyjnych). Lustracje stają często na pograniczu badań naukowych i poznawania środowiska dla celów natychmiastowego oddziaływania na jego przemianę. Pomijają wówczas niejedną dziedzinę nie związaną ściśle z tematem, choćby była szczególnie interesująca dla historyka, demografa, socjologa [...]" [H. Radlińska, 1961, s. 327]. Równie interesująco ujmuje istotę lustracji S. Rychliński, pisząc iż celem lustracji, rozumianej jako grupa zagadnień dotyczących określonego obszaru badawczego, ekologicznego jest „[..] uzyskanie wskazówek co do sposobu przeprowadzenia programu reform i ulepszeń społecznych" [K. Wódz, 1991, s. 137].
Zgodnie z procedurą tej techniki, lustracja społeczna „powinna dostarczyć informacji na temat skali i natężenia potrzeb w dziedzinie szeroko rozumianej pomocy społecznej, a więc np. opieki nad dziećmi, ludźmi w podeszłym wieku, stanu infrastruktury społecznej, działalności kultu-ralno-oświatowej w środowisku zamieszkania, a także aktualnych i potencjalnych możliwości tkwiących w ludziach i instytucjach działających w tym środowisku" [K. Wódz, 1991, s. 138]. Badania prowadzone w oparciu o technikę lustracji, powinny mieć charakter wielodyscyplinarny. Powinni w nich zatem uczestniczyć przedstawiciele różnych instytucji (organizacji) zainteresowanych zmianami w określonym środowisku zamieszkania, a także sami przedstawiciele społeczności lokalnej. Stąd technika lustracji społecznej, najbardziej przydatna w diagnozie społecznej, zajmuje tak uprzywilejowaną pozycję w metodzie środowiskowej.
W części tej sporo miejsca poświęciliśmy podstawowej w pracy społecznej technice badawczej - wywiadowi Wywiad nie powinien jednak stanowić odosobnionej i wyłącznej techniki gromadzenia informacji na temat osób wspomaganych. W skład warsztatu badawczego pracownika socjalnego powinny wchodzić również inne techniki, np.: obserwacja, analiza dokumentów, rozmowa, techniki socjometryczne.
Jakkolwiek wywiad środowiskowy jest, o czym już mówiliśmy, podstawową techniką w pracy pracownika socjalnego, to w zależności od typu diagnozy, od potrzeb poznawczych wynikających z zastosowanej w pracy socjalno-wychowawczej metody, korzystne okazują się różne inne techniki badawcze, których rola w uzupełnieniu materiału empirycznego jest równie istotna.
Technik tych nie będziemy w tym miejscu prezentować z uwagi na ograniczenia wynikające z ram niniejszego opracowania. Są one wyczerpująco omówione w licznych pracach z zakresu metodologii nauk pedagogicznych, a zwłaszcza z dziedziny pedagogiki społecznej. Warto jednak za A. Kamińskim uczynić konkluzję, iż „[...] techniki badawcze dostosowywane są tak do potrzeb pracy socjalnej, że pozwalają na praktykowanie ich przez pracowników socjalnych w toku codziennej ich pracy warsztatowej. Upodobnia to zawodową aktywność pracownika socjalnego do postępowania badacza. Chroni przed rutyną postępowania schematycznego, zbliża dokumentację prowadzoną przez pracownika socjalnego do postaci dokumentacji naukowej" [A. Kamiński, 1980, s. 108].
W ostatniej części naszych rozważań związanych z rodzajami wywiadów wykorzystywanych w diagnozowaniu proponuję przyjrzeć się kilku narzędziom diagnostycznym, stosowanym do diagnozy osobniczej - w metodzie indywidualnych przypadków (Kwestionariusz 1) i do diagnozy społecznej - w metodzie środowiskowej (Kwestionariusz 2).
4.1. Przykłady zastosowania wywiadu w praktyce socjalno--wychowawczej
Z uwagi na akcentowaną w tym rozdziale doniosłość stosowania wywiadu w działalności pracownika socjalnego przytaczamy poniżej przykłady dwóch wybranych kwestionariuszy wywiadów.
4.1.1. Kwestionariusz wywiadu w diagnozie osobniczej
Celem poniżej zamieszczonego kwestionariusza jest ustalenie następujących kwestii w odniesieniu do osoby uzależnionej od środków odurzających:
czynniki wpływające na rozwój choroby,
opis aktualnych cech środowiska życia osoby uzależnio
nej,
-jej ogólna sytuacja społeczna,
rodzaj i stadium uzależnienia,
projekt dalszego postępowania wobec jednostki,
program działań socjalno-terapeutycznych,
zaplanowanie czynności terapeutycznych.
LISTA PROBLEMÓW DO DIAGNOZY NARKOMANII
I. DANE PERSONALNE
Imię i nazwisko
Data urodzenia
Adres zamieszkania
Nr telefonu
Stan cywilny
Miejsce i adres pracy
Prawny opiekun
Kontakt z opiekunem (współmałżonkiem).
II. HISTORIA ŻYCIA
l.DANE O ROZWOJU OSOBY UZALEŻNIONEJ OD OKRESU PRENATALNEGO DO KOŃCA 4 ROKU ŻYCIA (dane od matki, ewentualnie od ojca)
A. Przebieg ciąży matki osoby uzależnionej
Ciąża pożądana (lub nie), oczekiwana (lub nie), późna
(lub wczesna)
Samopoczucie matki w czasie ciąży
Przebyte schorzenia i operacje
Nastawienie rodziców wobec nie narodzonego jeszcze
dziecka
Ciąża „samotna" lub nie.
B. Sytuacja w rodzinie po narodzinach dziecka ( tj.
osoby uzależnionej)
Zmiana (lub nie) ogólnej sytuacji rodzinnej
Jeśli zmiana - pozytywna czy negatywna. Jej symptomy.
C. Rozwój dziecka w pierwszych latach życia
Czy i jak długo dziecko było karmione piersią
Usposobienie dziecka
Rozwój psychomotoryczny (kiedy zaczęło siadać,
mówić, chodzić, sygnalizować potrzeby fizjologiczne,
używać kubka, posługiwać się łyżką, generalnie - jeść
samodzielnie ubierać się itd.)
Czy po 2 roku życia często zdarzało się dziecku moczyć
i zanieczyszczać
Przebyte choroby zakaźne (podatność na choroby)
Czy dziecko uczęszczało do żłobka
Do przedszkola
Jeśli tak - przebieg adaptacji
Preferencje dziecka w zakresie kontaktów z rodzicami
w 4 roku życia
Stosowany przez rodziców system nagród i kar
Zachowanie dziecka w kontakcie z rodzicami
Zachowanie dziecka w kontakcie z innymi dorosłymi
Największa radość, którą sprawiało dziecko do 4 roku ży
cia.
Najistotniejszy, w opinii matki (ojca) problem, jaki sprawiało dziecko w tym okresie rozwojowym.
2 ROZWÓJ DZIECKA OD 5 DO KOŃCA 6 ROKU ŻY
CIA (Dane od matki, ew. - ojca)
- Jak wyżej (pytanie z p. C)
Czy dziecko moczyło się lub zanieczyszczało w tym
okresie
Jeśli tak, w jakich okolicznościach
Przebieg kontaktów rówieśniczych
Zainteresowania
Preferowane zabawy
Wrażliwość
Poczucie pewności (lub nie)
Preferencje w zakresie kontaktów z rodzicami
Jeśli zmiana w preferencjach - przypuszczalna przyczy
na
Stosowany przez rodziców system nagród i kar wobec
dziecka
Największa radość, którą sprawiało dziecko do końca 6 roku życia.
Najistotniejszy, w opinii matki (ojca) problem, jaki sprawiało dziecko w tym okresie rozwojowym.
3 ROZWÓJ OSOBY UZALEŻNIONEJ W WIEKU
SZKOLNYM (dane od matki, ew. ojca uzupełniane
o wypowiedzi osoby uzależnionej)
1. Młodszy wiek szkolny
Przebieg adaptacji szkolnej
Pierwsze przyjaźnie
Przebieg kariery szkolnej w klasie I—III
jeśli problemy, jakie,
sposoby reagowania dziecka na przeżywane problemy,
sposoby reagowania rodziców,
sposoby reagowania nauczycieli,
Ewentualne mechanizmy obronne dziecka: kłamstwa,
wagary, itp.
Skutki ewentualnych problemów szkolnych: drugorocz-
ność, przeniesienia do innej klasy, itd.
Największa radość, którą sprawiało dziecko. Najistotniejszy problem, jaki dziecko sprawiało w wieku szkolnym.
2. Starszy wiek szkolny (dane od uzależnionego uzupeł
niane o wypowiedzi matki lub ojca)
Przebieg kariery szkolnej w klasach IV-VIII
Ewentualne problemy: j.w.
Przebieg procesu dojrzewania biologicznego
Młodzieńcze przyjaźnie
Miłości (sukces, porażka)
Wrażliwość
Samodzielność
Niezależność - zależność
Zainteresowania
Ewentualne uzdolnienia.
Największa radość, którą sprawiało dziecko.
Najistotniejszy problem, jaki dziecko sprawiało w starszym
wieku szkolnym.
U w a g a: W zależności od wieku klienta uzależnionego
p. 1) i 2) traktujemy łącznie (jeśli jego wiek wykracza poza
16 rok życia) lub rozdzielnie (jeśli wiek sięga poniżej 12
lat).
III. SYTUACJA SPOŁECZNA DZIECKA - OSOBY UZALEŻNIONEJ (dane od matki - oica oraz od uzależnionego)
1. W rodzinie
Struktura rodziny
Wielkość rodziny
Realizacja funkcji rodziny
Typ więzi rodzinnej
Relacje między rodzicami dziecka
Pozycja dziecka (w percepcji dziecka) w rodzinie (jego
prawa i obowiązki)
Stan zdrowia członków rodziny
Więzi krewniacze w rodzinie
Kontakt dziecka (osoby uzależnionej) z ewentualnym
rodzeństwem
Stopień konfliktowości w rodzinie
Autorytet dziecięcy w rodzinie
Udział dziecka w życiu rodzinnym (zaangażowanie)
Postawy rodziców wobec dziecka (tu dodatkowe tech
niki diagnostyczne)
Pierwsze reakcje rodziców na kontakt dziecka z:
*papierosami, *aikoholem, *środkami narkotycznymi,
Obecne relacje dziecka z obojga rodzicami
Stwierdzane przez rodziców objawy psychodegradacji
(kradzieże, kłamstwa, itd.)
Stosunek rodziców do terapii dziecka.
2. W grupie rówieśniczej
- Ewentualne symptomy przynależności dziecka do sub
kultury młodzieżowej
* wygląd zewnętrzny: oryginalny strój lub zaniedbany, ekstrawagancka fryzura (np. irokeza lub zmiana dotychczasowej fryzury - np. długie włosy), broda, wisiorki, kolczyki w uchu,
*słownictwo (posługiwanie się slangiem), *sposób bycia.
- Grupa rówieśnicza - kontakty, miejsce spotkań, sposoby
spędzania czasu wolnego.
3. Ogólna sytuacja społeczna (ustalana na podstawie powyższych punktów)
W rodzinie
W szkole (pracy)
W życiu osobistym (własna rodzina, dziecko, partner,
jest sam/sama)
Sytuacja prawna
W przypadku mężczyzn - sytuacja związana z wojskiem.
IV. RODZAJ I STOPIEŃ UZALEŻNIENIA (dane od osoby uzależnionej uzupełniane wypowiedziami matk> ew. ojca)
Rodzaj stosowanych środków ••
Droga pobierania środków
Częstotliwość i dawkowanie
Sposób brania (indywidualnie czy w grupie)
Jeżeli indywidualnie, od kiedy
Wiek, w którym nastąpiła inicjacja narkotyczna
Pierwotne motywy brania
Pierwotnie stosowane środki
Czy obecnie sam wytwarza narkotyki, czy kupuje
Jeśli wytwarza, czy robi to w domu
Czy podejmował próby leczenia
*kiedy po raz pierwszy,
*gdzie (szpital, ośrodek)
- Czy były próby samodzielnego wyjścia z uzależnienia,
*kiedy,
* okresy abstynencji,
*kiedy po raz ostatni i jak długo
Obecny stosunek do narkotyków
Sytuacja zdrowotna związana z braniem
Poczucie uzależnienia.
V. OBSERWACJA OSOBY UZALEŻNIONEJ
- wygląd zewnętrzny - kryteria:
wyniszczenie organizmu,
wychudzenie,
uzębienie,
zaniedbanie,
ubiór,
- Kto zgłasza problem
* oczekiwania.
VI. KONKLUZJA (Na podstawie danych z punktów
od I do V)
Rozpoznanie.
Oczekiwania klienta.
Stosunek klienta i jego najbliższych do leczenia.
Propozycja dalszego postępowania.
Plan działania.
4.1.2. Kwestionariusz wywiadu w diagnozie społecznej
Kwestionariusz ten służy ustaleniu sytuacji socjalno-by-towej i kulturalnej w polskich gospodarstwach domowych. Jego rola polega również na określeniu cech, które mogłyby wpłynąć na ewentualną poprawę aktualnej sytuacji gospodarstw, a także na pomiarze tzw. dobrostanu, czyli inaczej ustaleniu zakresu deprywacji różnorodnych potrzeb.
KWESTIONARIUSZ WYWIADU*
SYTUACJA SPOŁECZNA RODZIN POLSKICH
I. Warunki mieszkaniowe. .
Ogólna liczba członków gospodarstwa domowego
(z uwzględnieniem osób czasowo przebywających poza
domem (np. za granicą, na studiach, w wojsku, w zakła
dzie karnym, w szpitalu, ,
Średnia wieku w rodzinie (wspólnym gospodarstwie
domowym
Liczba osób czynnych zawodowo ,
Liczba dzieci i ich wiek ,
Powierzchnia mieszkania ,
Ilość osób przypadająca w mieszkaniu na 1 izbę ,
Czy mieszkanie jest samodzielne?
tak,
nie,
8. Czy w mieszkaniu jest?
kuchnia,
ubikacja,
łazienka z wanną lub prysznicem,
centralne ogrzewanie,
piece,
bieżąca woda,
bieżąca woda ciepła,
h) gaz z sieci,
i) gaz z butli,
j) elektryczność,
k) telewizor,
1) radio,
ł) lodówka,
m) pralka,
n) odkurzacz,
o) maszyna do szycia.
Kwestionariusz został opracowany na podstawie kwestionariusza, którego autorami są członkowie Zakładu Socjologii Norm, Dewiacji i Kontroli Społecznej IPSIR Uniwersytetu Warszawskiego oraz na podstawie adekwatnego narzędzia autorki niniejszej pracy.
9. Ocena zadowolenia z zajmowanego lokalu,
a) zadowolenie b) niezadowolenie
10. W przypadku niezadowolenia - czy podejmowano pró
by polepszenia swojej sytuacji mieszkaniowej9
tak
nie
11. Jeżeli tak, to w jakiej formie9
II. Sytuacja materialna
Łączny dochód miesięczny przypadający na 1 członka
wspólnego gospodarstwa domowego ,
Procent miesięcznego dochodu przeznaczanego na za
kup żywności ,
Uszeregowanie pozycji wydatków w strukturze budżetu
rodzinnego według skali od 7 (najwięcej) do 1 (naj
mniej).
wyżywienie
alkohol, papierosy
odzież
kultura, życie towarzyskie, wypoczynek
wydatki związane z uczęszczaniem dzieci do placó
wek oświatowych
świadczenia związane z mieszkaniem i inne opłaty ..
y.) higiena osobista i ochrona zdrowia
Ii) inne (jakie9)
Ilość posiłków spożywanych dziennie przez członków
rodziny
Czy codziennie przyrządzany jest obiad?
Ocena sytuacji materialnej w gospodarstwie domowym
w ostatnich dwóch latach
W przypadku pogorszenia się lub poprawy sytuacji ma
terialnej w gospodarstwie domowym - przyczyny
Czy w ciągu ostatnich 3 lat dokonano w rodzinie zakupu
poważniejszych dóbr, typu: lodówka, telewizor, meble
Jeśli tak, proszę wymienić te dobra:
Ocenazadowolenia z wyposażenia mieszkania w sprzęt
gospodarstwa domowego (rtv, zmechanizowany, me
ble, itd )
Ocena aktualnych warunków materialnych w gospo
darstwie domowym
Czy w związku ze swoją sytuacją materialną rodzina
korzystała kiedykolwiek z pomocy instytucji państwo
wych, organizacji społecznych lub kościelnych?
tak
nie
Jeśli tak, z pomocy jakich instytucji?
Świadczonych w jakich formach?
Kiedy po raz pierwszy?
Kiedy po raz ostatni?
Ocena otrzymywanej pomocy
Wiedza respondenta na temat tych sytuacji życiowych,
w których można ubiegać się o pomoc z ośrodka po
mocy społecznej
Obecność w gospodarstwie domowym osoby
dotkniętej chorobą:
przewlekłą fizyczną
psychiczną
nerwową
alkoholową
20. Inne problemy występujące w rodzinie
III. Czas wolny.
Forma spędzania czasu wolnego preferowana przez re
spondenta
Forma spędzania czasu wolnego preferowana przez po
zostałych członków rodziny
Procent miesięcznego dochodu przeznaczany w rodzinie
na korzystanie z urządzeń i instytucji kulturalnych, typu:
kino, teatr, opera, filharmonia
Jak często, w skali miesiąca, kupuje się w rodzinie pisma
(np. tygodniki)? :
Jak często, w skali miesiąca, kupuje się w rodzinie
książki (oprócz podręczników)?
Jak często respondent ogląda audycje telewizyjne ?
systematycznie
często
nieregularnie
d)rzadko
e) nie oglądam wcale
7. Czy respondent korzysta w celu wypoczynku z wyjazdów:
jednodniowych (bez urlopu)
2-3-dniowych
4-6-dniowych
długoterminowych (ponad 7 dni)
zagranicznych
nie korzystam wcale
W przypadku wyboru „f" w pytaniu 7 proszę o uzasad
nienie odpowiedzi
Ocena zadowolenia respondenta z ilości czasu wolnego
10. Ocena zadowolenia z form spędzania czasu wolnego ..
IV. Sytuacja życiowa.
2. Ocena przez respondenta jego bieżącej sytuacji życiowej
1. Ocena przez respondenta jego dotychczasowego życia
167
Wpływ obecnej sytuacji socjalno-bytowej w gospodar
stwie domowym na atmosferę życia w rodzinie
Przedmiot największego niepokoju
Przedmiot największego zadowolenia
6. Sposób myślenia respondenta o przyszłości własnych
dzieci
7. Sposób myślenia respondenta o swojej najbliższej przy
szłości
METRYCZKA
Pozycja respondenta w rodzinie
Miejsce zamieszkania
3.Płeć
Wiek
Poziom wykształcenia
niepełne podstawowe
podstawowe
zawodowe
średnie ogólnokształcące
średnie techniczne
wyższe
Zawód wykonywany - aktualne zajęcie (np. praca w
zakładzie uspołecznionym - ślusarz)
Staż pracy
Liczba godzin pracy zawodowej w ciągu dnia
9. Podstawowe źródło dochodów (np. emerytura)
10. Ocena przez ankietera warunków technicznych i higie
nicznych mieszkania respondenta
PODSUMOWANIE
Już w poprzednim rozdziale zwracaliśmy uwagę na ważną rolę czynności diagnostycznych w każdej z nich. D i a-g n o z a oznacza „rozpoznanie badanego stanu rzeczy na podstawie zebranych objawów i znanych ogólnych prawidłowości przez przyporządkowanie stwierdzonych obja-
wów do określonego ich typu albo gatunku, a dalej - przez genetyczne lub celowościowe wyjaśnienie tego stanu oraz określenie jego fazy obecnej i przewidywanego rozwoju".
Prawidłowa diagnoza wg. A. Kamińskiego powinna ustalać: „1) rodzaj i zakres kłopotów danej jednostki, 2) jej nie zaspokojone potrzeby, 3) przypuszczalne przyczyny środowiskowe jej zaburzeń, które nawet jeśli nie są pierwotnymi [...] wzmagają i nasilają obciążenia pierwotne. W cyklu działalności zorganizowanej diagnoza społeczna spełnia trzy podstawowe funkcje: 1) stanowi punkt wyjścia w projektowaniu, 2) pozwala na systematyczną kontrolę przebiegu procesu socjalno-wychowawczego, 3) służy ocenie wyników działalności socjalnej, przez ocenę etapową (częściową) i całościową przebiegu realizacji i wyników działania. Rola poszczególnych funkcji diagnozy jest różna, w zależności od typu zastosowanego postępowania diagnostycznego. Istnieje pięć podstawowych typów diagnozy: 1) klasyfikacyjna, 2) genetyczna, 3) celowościowa, 4) fazy, 5) prognostyczna.
Powyższe typy diagnozy określane są przez S. Ziemskiego jako „diagnozy cząstkowe" i składają się na rodzaj diagnozy rozwiniętej. Obok przedstawionej typologii funkcjonują inne sposoby klasyfikowania diagnoz.
Podstawowym walorem diagnozy jest jej trafność, z którą związane są kolejne cechy: rzetelność i szczegółowość, staranność, dokładność, obiektywizm, wytrwałość i fachowość Warunkiem trafności i obiektywności diagnozy, a zarazem jej skuteczności jest dobór właściwej techniki badawczej. Technikami diagnozy są najczęściej: wywiad (w tym wywiad środowiskowy), rozmowa, obserwacja, lustracja, badanie dokumentów. Najbardziej związaną z tradycjami pomocy społecznej (wcześniej opieki społecznej), jest wywiad środowiskowy. Na jego-podstawie można określić: 1) rodzaj i zakres kłopotów danej jednostki, 2) jej niezaspokojone potrzeby, 3) przypuszczalne środowiskowe przyczyny tych zaburzeń.