Mapa mentalna
Odwołuje się ona do badań nad czynnościami umysłowymi podporządkowanymi każdej z dwu półkul mózgowych. Lewa, nazywana półkulą logiczną, odpowiada za imiona, daty, fakty, zasady ortograficzne, liczby, numery, zbiory, narzuca ponadto myślenie analityczne, przetwarza informacje krok po boku, w jakimś porządku, słowa zaś rozumie dosłownie. Prawa półkula, intuicyjna, sprzyja wizualizacji, wyobrażeniom i obrazom. Dzięki niej świadomość przestrzeni łączy się z postrzeganiem rozmiarów, kształtów, kolorów i figur. Ta półkula jest odpowiedzialna za poczucie rytmu i muzyczności, za marzenia, sen i bujną wyobraźnię. W jej gestii są olśnienia, język przenośni i poetyckość. Ogarnia przedmiot całościowo i spontanicznie.
Opierając się na tych sugestiach, Tony Buzan zaproponował rysowanie tak zwanych map mózgu (mind-mapping) jako sposobu notowania i interpretowania książek. Tym samym chciał obalić przekonanie o wyższości logicznego myślenia nad intuicją. Jego rady w największym skrócie można ująć następująco:
Wyobraź sobie, że sporządzasz plan miasta, patrząc na niego z perspektywy lecącego ptaka. Zakreśl centrum, z którego odchodzą główne ulice, od nich boczne przecznice, od tych z kolei zaułki.
W owal lub prostokąt znajdujący się w centrum kartki co najmniej formatu A-4 wpisz hasło-problem, który stanowi przedmiot twoich przemyśleń, badań, analizy.
Główne idee zapisz nad grubymi liniami (ulice) drukowanymi literami.
W miarę możności używaj wyłącznie rzeczowników - to słowa-klucze.
Wszystkie skojarzenia i myśli wiążące się z określoną główną ideą zanotuj w jej pobliżu i połącz linią. Tak powstają boczne ulice i zaułki. Do ich opisu możesz wykorzystać dwa, trzy słowa, znaki zapytania, piktogramy, powszechnie stosowane skróty.
Dbaj o to, aby w pierwszej fazie pracy żadna myśl ci nie umknęła, staraj się zapisać wszystko, także te skojarzenia, które w pierwszej chwili trudno jest przyporządkować. Później połączysz je z odpowiednią główną ulicą
Mapa myśli niekoniecznie musi przypominać plan średniowiecznego miasta, może być bliższa rozgałęzionemu drzewu i przybierać kształty najdziwaczniejsze.