Ad.1. Ogólna charakterystyka okresu 20 lecie
20 lecie miedzywojenne to okres miedzy pierwsza i druga swiatowa - jeden z najkrótszych okresów literackich w dziejach literatury, okres bardzo zróznicowany.
Pierwsza wojna swiatowa doprowadzila do zmiany ukladu sil wsród panstw europejskich, wielkie mocarstwa utracily swoje dotychczasowe znaczenie w swiecie, natomiast Stany Zjednoczone ugruntowaly swoja pozycje i staly sie najwieksza potega wsród panstw kapitalistycznych. Rewolucja Pazdziernikowa w Rosji doprowadzila do powstania nowego panstwa socjalistycznego. W Polsce wreszcie ziscilo sie marzenie o odzyskaniu niepodleglosci. Polska powrócila po wielu latach niewoli na mapy Europy, stala sie niepodleglym i niezaleznym panstwem, by po 21 latach stac sie jednym z pierwszych obiektów hitlerowskiego ataku.
Literatura tego okresu nie wyksztalcila charakterystycznego tylko dla swej epoki typu bohatera, tak jak na przyklad literatura romantyczna, nie mozna wyodrebnic w niej jednolitych tendencji, a problematyka podejmowana przez pisarzy tego okresu jest róznorodna. Obok tematów zwiazanych z pierwsza wojna swiatowa pojawiaja sie w literaturze tendencje do uchwycenia i odzwierciedlenia skomplikowanych przeobrazen ówczesnego swiata, zwiazanych z wieloma donioslymi zdobyczami cywilizacyjnymi, takimi jak na przyklad rozwój komunikacji, wynalazek samolotu czy kina.
Ad.2. Kierunki filozoficzne.
materializm dialektyczny - teoria filozoficzna stworzona przez Karola Marksa i Fryderyka Engelsa, a rozwinieta przez Wlodzimierza Lenina; twórcy tego kierunku glosili teze o pierwotnosci materii i wtórnosci swiadomosci; poznanie rzeczywistosci traktowali jako ciagly proces gromadzenia prawd wzglednych i zblizania sie do prawdy absolutnej; poznanie to praktyka; przemiany w czasie i przestrzeni wynikaja z nieustannej walki przeciwienstw literatura, wg materialistów byla odzwierciedleniem stosunków spolecznych
intuicjonizm - teoria filozoficzna zapoczatkowana przez Bergsona; glównym narzedziem poznania swiata jest intuicja i instynkt zyciowy, a nie rozum; prawa rzadzace swiatem sa nieuchwytne, poniewaz o jego rozwoju decyduje irracjonalny ped zyciowy, który tylko artysci moga dzieki wlasnej intuicji wyczuc i wyrazic;
pragmatyzm - kierunek powstal w Ameryce pod koniec XIX w. i jego twórca byl filozof i psycholog Wiliam James; postulowal on praktyczny sposób myslenia i dzialania, stosowanie metody krytycznego rozsadku i nauk doswiadczalnych; haslem pragmatystów bylo zblizenie filozofii do zycia oraz uzaleznienie prawdziwosci twierdzen od ich praktycznych skutków; poznanie ludzkie ma charakter czysto praktyczny, nie chodzi wiec w tym procesie o obiektywne zblizenie czlowieka do prawdy, lecz o efekty praktyczne, zwiazane z zaspokojeniem ludzkich potrzeb;
Ad.3. Kierunki artystyczne.
ekspresjonizm - przedstawiciele tego gatunku dazyli do intuicyjnego i spontanicznego wyrazenia swoich mysli i przezyc wewnetrznych, co zgodne bylo z zalozeniami filozofii Bergsona, który wyznaczal intuicji szczególna role w procesie poznawczym; ekspresjonisci poslugiwali sie kontrastem, karykatura i groteska, celowo deformowali obraz swiata, który byl ich zdaniem terenem walki ducha z materia, dobra ze zlem; w utworach ekspresjonistów odnajdujemy swiadomosc kryzysu ówczesnej cywilizacji, bunt przeciwko niesprawiedliwosci spolecznej, chec obrony wartosci humanistycznych. Przedstawiciele i twórcy tego kierunku wystepowali tez przeciwko tradycyjnemu realizmowi i naturalizmowi, atakujac tak malo twórcze kopiowanie rzeczywistosci. Nadmiernemu estetyzmowi w sztuce przeciwstawiali dazenie do prawdy. Ekspresjonizm rozwinal sie glównie w liryce oraz w dramacie. Styl ekspresjonistyczny charakteryzowal sie smialoscia obrazowania, hymnicznym tonem, stosowaniem kontrastów i dysonansów. Poeta znowu stal sie kreatorem prawie równym Bogu (p. romantyzm). Sztuka ekspresjonistyczna bedaca "krzykiem duszy", miala wywolywac u odbiorcy wstrzas, niepokój, niezatarte wrazenia. Celowo zaniedbywano konstrukcje logiczne, stosowano animazje i antropomorfizacje przedmiotów realnych, a takze abstrakcyjnych stanów duszy.
futuryzm - awangardowy kierunek literacki i artystyczny rozwijajacy sie w pierwszym cwiercwieczu XX wieku. Teoretykiem tego kierunku oraz autorem futurystycznego manifestu byl wloski poeta Tomasso Marinetti, który glosil idee anarchistycznego buntu przeciwko istniejacym formom zycia spolecznego, tradycji kulturowej. Futurysci zafascynowani byli nowoczesna cywilizacja urbanistyczno-techniczna, a wiec gloryfikowali wszelka nowosc, przyszlosc, dynamiczne tempo wielkomiejskiego zycia oraz wszelkie wytwory nowoczesnej techniki. Wiaze sie z tym pochwala brutalnosci, przemocy, a nawet wojny oraz kult Nietzscheanskiego Ämocnego czlowieka". Dlatego tez wloscy futurysci zwiazali sie z wloskim ruchem faszystowskim, w Polsce futurysci opowiedzieli sie po stronie rewolucjonistów i walczacego proletariatu. W literaturze kierunek ten objawial sie dazeniem do stworzenia nowego jezyka poetyckiego, zdolnego wyrazic ruch, wieloplanowosc i równoczesnosc zjawisk, w odrzuceniu regul logiki, skladni i ortografii. W ten sposób powstawaly czesto utwory bezznaczeniowe, oparte jedynie na zasadzie podobienstwa brzmieniowego slów i dzwieków; Polska: B. Jasienski, S. Mlodozeniec, Czyzewski nadrealizm (surrealizm) - autorem manifestu surrealistycznego jest Andre Breton; Przedstawiciele tego kierunku dazyli do stworzenia nowej Änadrealnej rzeczywistosci" poprzez uniezaleznienie artysty od regul logicznego myslenia, poprzez eliminacje nakazów rozumu, negacje wszelkich norm estetycznych i moralnych. Proces twórczy to mechaniczne notowanie potoku luznych skojarzen, wy-plywajacych z podswiadomosci twórcy. Duza role w twórczosci surrealistów pelnily elementy czystego przypadku, absurdalnego zartu, parodii i groteski. Z doswiadczen pierwszej wojny swiatowej nadrealisci wysnuli przekonanie o kryzysie cywilizacji zachodniej i jej racjonalistycznych idealów. Widzieli mozliwosc wyzwolenia jednostki od przymusu poprzez milosc, poezje, wolna gre wyobrazni, po-przez osiagniecie stanu wewnetrznej harmonii dzieki zespoleniu jawy i snu.
neoklasycyzm - kierunek poetycki nawiazujacy do dziedzictwa kulturalnego epok minionych, a zwlaszcza do starozytnej kultury grecko-rzymskiej, a takze klasycyzmu i baroku. Czolowym przedstawicielem tego kierunku byl wybitny poeta francuski Paul Valery, który sformulowal program poezji intelektualnej, laczacej tradycje z osiagnieciami symbolizmu i liryki wspólczesnej. W jego poezji odnajdujemy elementy intelektualnej abstrakcji i aluzji filozoficznych. Utwory neoklasyków charakteryzowaly sie rygorystyczna forma, oparta na klasycznych wzorach, scisle poetycki jezyk tych utworów byl calkowicie uwolniony od balastu wszelkich "tresci zyciowych", kazdy utwór byl ilustracja tzw. "poezji czystej"; drugim wybitym przedstawicielem byl Thomas Eliot
Ad.4. "Przedwiosnie" S. Zeromskiego.
"Przedwiosnie" powstalo w 1924 roku, w okresie rosnacego bezrobocia i kryzysu gospodarczego, wzmagajacego sie terroru politycznego, Pisarz szczególnie uwrazliwiony na przejawy krzywdy i nedzy ludzkiej zrozumial, ze jego wiara w nowa Polske jako panstwa sprawiedliwosci spolecznej okazala sie zludzeniem. Interpretacja tytulu jest prosta i jednoznaczna, w powiesci ukazane sa trudne poczatki ksztaltowania sie polskiej panstwowosci i najwieksza kleska tego "przedwiosnia", czyli bezkompromisowej walki o wladze, której towarzyszyly krwawo tlumione przez wojsko i policje manifestacje robotnicze.
Glówny bohater Cezary Baryka mlodosc i dziecinstwo spedzil w Baku. Byl synem urzednika i matki wychowujacej jego (Seweryn i Jadwiga). Ojciec wyjezdza na front I wojny swiatowej i przedostaje sie do Legionów Pilsudskiego. Cezary pozostaje z matka w Baku. Poczatkowo bierze udzial w rewolucji z entuzjazmem, podczas gdy matka podupada na zdrowiu dbajac o jedynaka, zdobywajac dla niego po-zywienie. Cezary w koncu dostrzega ogromny wysilek matki i stara sie jej pomóc. Od tej pory codziennie sa w porcie w oczekiwaniu na ojca, az pewnego dnia spotykaja ksiezne z córkami i udzielaja im schronienia. Rewizja i wyrok skazuja Jadwige na roboty, które pro-wadza do jej smierci. Po jej smierci Cezary pracuje przy wywozie cial (efektu walk etnicznych). Uswiadamia sobie wtedy okrucienstwo rewolucji widzac cialo mlodej pieknej kobiety.
Z tego piekla wyciaga go ojciec i w drodze powrotnej do ojczyzny opowiada synowi o "szklanych domach". Blisko granicy Seweryn jednak umiera. Cezary po przekroczeniu granicy widzi nedze i brud w malym miasteczku i wie, ze szklane domy byly wytworem chorego ojca.
Po przybyciu do Warszawy Cezary udaje sie do znajomego matki Szymona Gajowca, wysokiego urzednika w ministerstwie skarbu, który pomaga Cezaremu. Podejmuje on studia medyczne (zgodnie z marzeniami rodziców). Porzuca studia i zaciaga sie do armii na wojne polsko-rosyjska. Bierze w niej udzial "bo wszyscy inni tak robia".
Po wojnie udaje sie do majatku Hipolita Wieloslawskiego Nawloci (uratowal mu zycie). Oglada tutaj zycie polskiej arystokracji wypelnione zabawami, spotkaniami towarzyskimi, polowaniami, piknikami. Cale zycie mieszkanców Nawloci toczy sie dookola stolu suto zastawianego na kazde zadanie panstwa. W czasie pobytu w Nawloci Cezary uwiklal sie w romans z bogata wdowa Laura Koscieniecka, zakonczony awantura z jej narzeczonym Barwickim. Jednoczesnie w Cezarym kochaja sie Wanda Okszynska (krewna z miasta ludzi dworskich) oraz Karolina Szarlatowiczówna (cioteczna siostra Hipolita, która utracila swój majatek na Ukrainie). Sielankowe zycie przerywa smierc Karoliny o która obwiniana jest Wanda oraz posrednio równiez Cezary. Dlatego tez opuszcza Nawloc i zostaje umieszczony czasowo w folwarku w Chlodku, u ekonom. Gruboszewskiego. Widzi jak zyja chlopi.
Ad.5. Ugrupowania i kierunki poetyckie w Polsce.
" S k a m a n d e r " . Grupa skupiala sie wokól pis-ma UW "Pro arte et studio". W 1919 roku poeci zalozyli kabaret li-teracki w kawiarni "Pod Picadorem". W 1920 roku pierwszy numer "Skamandra". Od 1924 roku organem skamandrytów sa "Wiadomosci literackie".
Postawa artystyczna poetów "Skamandra" nie byla jednolita, charakterystyczny jest tez dla tej grupy brak konkretnego programu. W slowie wstepnym do pierwszego numeru "Skamandra" poeci pisa-li: "programy sa zawsze spojrzeniem wstecz, sa dzieleniem nieobliczalnego zycia przez znane". Zgodnie jednak podkreslali chec silnego zwiazku poezji z zyciem wspólczesnym, z dniem codziennym. Starali sie adresowac swoja wypowiedz poetycka do jak najszerszego kregu odbiorców, totez oprócz wierszy chetnie pisali szopki polityczne, teksty piosenek do kabartów, felietony i wiersze satyrycz-ne. Wprowadzili do poezji konkretnosc obrazowania, opiewali opty-mistyczna radosc zycia, preferowali tematyke dnia codziennego, zwracajac sie do prostego czlowieka wprowadzali do poezji jezyk potoczny, stawali w opozycji do awangardowych grup poetyckich.
P r z e d s t a w i c i e l e S k a m a n d r a : Julian Tuwim, Jaroslaw Iwaszkiewicz, Jan Lechon, Antoni Slonimski, Kazi-mierz Wierzynski.
F u t u r y z m . Kierunek ten na zachodzie Europy rozwinal sie przed pierwsza wojna swiatowa, natomiast w Polsce okres glów-nych wystapien futurystów przypada na lata 1919-1921.
Futurystów cechowal agresywny bunt przeciwko wszelkiej tradycji oraz fascynacja swiatem wspólczesnej techniki i cywilizacji. "Dobra maszyna jest wzorem i szczytem dziela sztuki przez doskonale polaczenie ekonomicznosci, celowosci i dynamiki" - twierdzili futurysci. W ich programie latwo odnalezc sporo niekonsekwencji, a wsród nich kult techniki i pierwotnego instynktu, apologie maszyny i uwielbienie dla zywiolu, pochwale nowoczesnej cywilizacji i zau-fanie do pierwotnych odruchów czlowieka. Swiadoma prowokacja wobec tradycji bylo gloszenie "dowolnosci form gramatycznych, ortografii i przestankowania".
P r z e d s t a w i c i e l e F u t u r y z m u : Bruno Jasienski, Stanislaw Mlodozeniec, Anatol Stern, Adam Wazyk
A w a n g a r d a k r a k o w s k a . Poeci awangardy skupiali sie wokól czasopisma "Zwrotnica", które ukazywalo sie w Krakowie. Teoretykiem grupy byl Tadeusz Peiper. Twierdzil on, ze wiek XX calkowicie zmienil oblicze swiata zarówno w sensie cywili-zacyjno-technicznym, jak i spolecznym. Zdaniem Piepera czlowiek powinien uczestniczyc w tym wielkim nurcie przemian. Uczestnictwo to powinno objac wszystkie dziedziny zycia, przemienic ludzka wrazliwosc, uczuciowosc i wyobraznie.
Takze nowoczesna sztuka powinna brac udzial w tworzeniu nowych form zycia, nowego modelu czlowieka, powinna likwidowac prze-dzial, jaki wytworzyl sie miedzy osiagnieciami cywilizacyjnymi a nieumiejetnoscia psychicznego dostosowania sie do nich. Jego slowa hasla to m i a s t a , m a s a , m a s z y n a . Szybki rozwój techniki, ciagle udoskonalanie maszyn, urbanizacja i industrializacja witane byly z radosnym optymizmem. Idealnym modelem takiego swiata bylo spoleczenstwo traktowane jako doskonale dzialajacy organizm.
Peiper odrzuca natchnienie, wypowiada sie przeciwko wolnej grze wyobrazni, twierdzac, ze poeta powinien byc rzemieslnikiem, osobowoscia robocza. Rym regularny uznany zostal za niezbedny element nowej poezji ale byl oddalony o piec, szesc wersów, odpowiadajac w ten sposób metodzie kojarzenia odleglych pojec.
P r z e d s t a w i c i e l e a w a n g a r d y : Julian Przybos, Adam Wazyk, Jan Brzekowski.
P o e z j a r e w o l u c y j n a . W 1925 roku Stanislaw Stande, Wladyslaw Broniewski i Witold Wandurski wydali zbiorek poetycki, nazywany "Trzy salwy". Poeci nie mieli sprecyzowanego programu poetyckiego, podkreslali jedynie, ze w bezlitosnej walce proletariatu z burzuazja staja zdecydowanie po lewej stronie barykady.
Ad.6. Program artystyczny Awangardy
Awangarda krakowska powstala w dwudziestoleciu miedzywojennym, pod wplywem atmosfery artystycznej wytworzonej przez ekspresjonizm, formizm i futuryzm. Ruch ten usilowal twórczo rozwijac zasadnicza mysl nowatorów z lat przedwiosnia niepodleglosci. Zajmowal stanowisko opozycyjne do kierunków tradycjonalnych. Awangarda - franc. avant garde - straz przednia, okazala sie terminem porecznym, nazwa dla wielu róznych nowatorskich zjawisk. Oprócz tego istniala jeszcze inna awangarda w wezszym znaczeniu - zlozona z kilku zaledwie poetów zwiazanych z osoba Tadeusza Peipera i pismem "Zwrotnica". Byla to tzw. awangarda krakowska. Peiper swoja koncepcje teoretyczna zawarl w dwóch powiesciach - "Nowe usta" i "Tedy". Lata pierwszej wojny spedzil w Hiszpanii, po powrocie zwiazany byl z Anatolem Sternem wydajacym "Nowa sztuke". Po upadku pisma Peiper zaklada nowe wydawnictwo, które nazywa "Zwrotnica", poniewaz mialo ono przestawic rozwój i bieg poezji na nowe tory. W latach 22 - 23 wychodzi pierwsza seria "Zwrotnicy" - szesc numerów, w których dominuja eksfuturysci i eksformisci. W latach 24 - 25 (upada "Zwrotnica") ukazuja sie tomiki Peipera "A" i "Zywe linie". Wokól niego skupia sie grupa poetów: Jalu Kurek, Jan Brzekowski, Adam Wazych, Julian Przybos. W roku 26 wznawiaja "Zwrotnice". Peiper pisal, ze "Zwrotnica" nie jest organem zadnej zamknietej grupy. Zadano od nich wyraznej deklaracji pogladów. Ksiegarnie bojkotowaly "Zwrotnice". Po wydaniu nastepnych szesciu numerów pismo upadlo. W latach 31 - 36 Jalu Kurek redaguje czasopismo "Linia" - przyciaga nowych wspólpracowników: Pietak, Czuchnowski, Bujnicki, Milosz, Zagórski. W 33 roku ukazuje sie rozprawa "Poezja integralna" Brzekowskiego podejmujaca próbe obrony i wytlumaczenia utworów awangardowych.
Doktryny awangardy:
Poetyka wychodzila z zalozenia, ze nowe czasy potrzebuja nowej poezji, w przeciwienstwie do futurystów miejsce przyszlosci zastepowali terazniejszoscia. Peipera i innych uderzyly i fascynowaly zarazem: urbanizm, wielkomiejskosc, kolektywizm, technizm. Totez tematem nowej sztuki sa wielkie miasta, kolektywy spoleczne wciagniete w rytm masowej produkcji, poniewaz tylko tu rozstrzygaja sie sprawy istotnej sily, wielkosci, bogactwa i sily narodu. Peiper ujal to w glosna formule "Miasto, Masa, Maszyna". Czlowiek wspólczesny wrasta coraz glebiej i silniej w klimat srodowiska miejskiego. Mieszczanstwo przestaje byc oceniane wylacznie negatywnie, bo caly dorobek kultury i cywilizacji dwóch ostatnich stuleci jest dzielem ludzi zwiazanych z miastem. Mozna wiec i nalezy dostrzec w miescie elementy piekna i wartosci cywilizacyjno-spolecznych, temat godny artysty. Masa to suma, zbiorowosc. Nowe warunki ekonomiczne naciskaja na sztuke, która stajac sie produktem pierwszej potrzeby musi byc rentowna i dostosowana do zmiennej swiadomosci czlowieka. Zmienia sie stosunek do maszyny. Peiper nie byl fanatykiem technicyzmu. Uwazal, ze pochwala miasta, tlumu, techniki moze miec znaczenie manifestacyjne. Ale nie mozna na tym zaprzestac. Sztuka powinna byc wytwórnia wzruszen. Awangarda odcinala sie stanowczo od agitacji. Ich socjalizm mial pietno pozytywistyczne, byl reformistyczny, daleki od rewolucjonizmu. Artysta sluzyl socjalizmowi i spoleczenstwu sumiennie wykonujac swoja robote. Robota artysty to przede wszystkim szukanie nowych srodków wyrazu, nowe formy poezji wzbogacaja sztuke poetycka, wyprzedzaja zarazem nieuchronne przemiany zycia spolecznego. Oryginalnosc ich stanowiska w stosunku do tradycji literackiej przejawila sie przede wszystkim w anty-romantyzmie i anty-sentymentalizmie.
Awangarda to zmierzch uczuc, likwidacja lirycznego ekshibicjonizmu na rzecz emocjonalnej powsciagliwosci. "Poeta mistrz slowa powinien gwaltownosc i surowosc, zielonosc slowa ukryc, ociosac z ziemi i krwi, okielznac je uzda jak jezdziec niekarnego rumaka", "poeci kielzajcie uczucie, zarzuccie liryke osobista i indywidualna".
Wydali walke pojeciu natchnienia, zagadnienie poezji to sprawa nie majaca w sobie nic mistycznego czy demagogicznego. To problem czysto intelektualny, kwestia rzemieslniczej umiejetnosci, dyscypliny, rygoru. Poezji potrzeba dobrego mózgu, a stworzy rzeczy naprawde dobre i piekne. Dzielo artystyczne to wytwór najjasniejszego swiatla, swiadomosci samego siebie.
Za najwazniejsze zadanie artysty awangarda uznala rozwijanie tworzydel, stalych szablonów nadajacych forme utworom literackim tj. uklady slowne, klisze jezykowe, rekwizyty stylistyczne. Poeta powinien tworzyc tak jakby nie istniala przed nim zadna tradycja, nawet to co stworzyl powinno dazyc ku nowym realizacjom. Uwazano, ze slowo nie ma wartosci elementu poezji, a zatem nie slowo powinno byc podstawowym celem pracy poety, lecz zdanie, Slowo nie daje nam nic, zdanie przedstawia wizje. Poezja (Peiper) jest to tworzenie pieknych zdan. To piekne zdanie utozsamial z wyrazeniem metaforycznym. Dazyl do wykluczenia z poezji elementów malarskich i plastycznych. Liryka miala byc czysta literatura.
Awangarda nie lansowala w szczególny sposób wersyfikacyjnej swobody wiersza wolnego. Rymom regularnym wyznaczala doniosla role, eliminowala staroswiecki typ rymowania, zalecala stosowanie wspóldzwiecznosci. Rym oddalony mial byc poetyckim odpowiednikiem zwiazków funkcjonalnych we wspólczesnym spoleczenstwie. Wiersz powinien miec pewna muzycznosc i powinna ona przypominac polirytmie muzyki wspólczesnej. Nowa poezja ma byc przede wszystkim budowa, az do najdrobniejszych szczególów przemyslana organizacja slów. Poezja opanowuje chaos rzeczywistosci, przez to, ze dobrowolnie i swiadomie poddaje sie dyrektywom logiki i przyjmuje je za swoje. Awangarda stworzyla dwa schematy organizacji wiersza: 1) uklad rozkwitania; 2) budowa eliptyczna. Istota kompozycji ukladu rozkwitania polegala na nakladaniu sie na siebie obrazów od najprostszych do coraz bogatszych, szczególowszych. Budowa eliptyczna - to oparcie konstrukcji wiersza na zasadzie elipsy, dazenie do kondensacji wyrazu, zwiezlosci wyrazenia.
Ad.7. Tendencje klasycystyczne i awangardowe w liryce XX wieku
Dwudziestolecie miedzywojenne
W literaturze epoki rozbiorowej górowaly cele patriotyczne przejete z romantycznych idealów sluzby narodowej. Mlode pokolenie z okresu po I wojnie swiatowej wyroslo na dzielach romantyków, Wyspianskiego. Bylo naznaczone tradycja, lecz usilowalo sie od niej uwolnic - stad nurty awangardowe. Jednoczesnie w okresie Mlodej Polski wazne staly sie sprawy jednostki, przemiany psychiki w warunkach nowoczesnego spoleczenstwa, stosunek jednostki do zbiorowosci i do wielkich problemów metafizycznych (co zostalo odziedziczone takze przez dwudziestolecie).
Pierwsza faza dwudziestolecia (do okolo 1932 roku) charakteryzuje sie wieloscia nowych programów, pradów, propozycji, czesto o akcentach optymistycznych. Dominowala liryka. W drugiej fazie (do 1939 roku) obecne byly tendencje spoleczne; glównie epika. Nastapila zmiana nastrojów, rozczarowanie w stosunku do mozliwosci otwartych przez niepodleglosc, zaostrzenie konfliktów spolecznych zwiazanych z kryzysem swiatowym.
Skamander - to grupa poetycka, z zalozenia wystepujaca przeciwko tradycji. Atakowala wzorce tradycji romantycznej i mlodopolskiej, jednak negacja ta dotyczy bardziej jej poezji, jako pewnej sumy i calosci, niz indywidualnych odniesien kazdego z twórców. Skamandryci ewoluujac beda raczej zaciesniac niz rozluzniac swe zwiazki z tradycja mlodopolska i romantyczna. I tak na przyklad Jan Lechon okazal sie tradycjonalista - ponad polowa jego wierszy to nieustanny dialog z tradycja. Jaroslaw Iwaszkiewicz przyjal natomiast postawe wrecz klasycyzujaca. Juz w pierwszym tomiku jego wierszy "Oktostychy" zauwazyc mozna spokojna, pelna opanowania refleksyjnosc i wyszukany, stylizowany jezyk ("Zartki", "Rumak"). W tomie "Dionizje" doszedl jeszcze silniej do glosu zachwyt dla swiata i jego bogactw. Przyjmuje on jednak nie postawe zdobywcza, a kontemplacyjna; i nie zawladniecia, a pogodzenia sie ze swiatem, rezygnacji z pragnien stajacych sie zródlem rozczarowan i cierpien. Przedmiotem kontemplacji staje sie sztuka i piekno. Przemiany, którym podlega poezja Iwaszkiewicza ujawnily sie najpelniej w tomie "Lato 1932". W iwaszkiewiczowskich obsesjach przemijania i smierci odezwal sie posmiertny triumf Mlodej Polski. Jego poetyka to tak zwana "poetyka pytan", uwydatniajac niepewnosc i niewiedze. Pojawia sie uczucie grozy i chec ukrycia sie przed nia, a takze madra i spokojna rezygnacja (klasycyzm).
Kolejnym z najwazniejszych kierunków awangardowych byl futuryzm - patrz temat No. 105.
Inne propozycje awangardowe przynosi ekspresjonizm wyrazajacy potepienie wspólczesnej cywilizacji podporzadkowanej wylacznie celom materialnym, przy równoczesnej rezygnacji z duchowych. Zmienila ona czlowieka w : "Czciciela brzucha i zmyslów", w czesc masy oddanej we wladanie maszyny. Ekspresjonizm przyniósl równiez protest przeciwko sztuce nastawionej na masowa rozrywke. Dzieje polskiego ekspresjonizmu zwiazane byly z wydawanym w Poznaniu "Zdrojem", z którym wspólpracowal Stanislaw Przybyszewski. Program:
poezja miala byc wyrazem "ja" nie liczacego sie ze swiatem zewnetrznym, poddajacego ów swiat deformacji., aby lepiej odzwierciedlic swoje stany.
utwory poetyckie skladaja sie z róznorodnych obrazów, laczylo je to, ze mialy stanowic projekcje jednej osobowosci
niepokój znajdowal swe odbicie w dynamizmie, a daznosc do uogólnienia - w wizjach kosmicznych
dosadnosc slownictwa, dobór wyrazów szokujacych, o silnym zabarwieniu emocjonalnym
wyjaskrawienie elementów brzydoty
sieganie po motywy fizjologii
zerwanie z tradycyjna wersyfikacja.
W 1922 roku poeci zwiazani ze "Zdrojem" utworzyli grupe "Czartak". Emil Zygadlowicz laczyl ekspresjonistyczna niechec do miasta ze zwrotem ku ludowosci i wsi, z kultem przyrody. Z zakatka Beskidów utworzyl wlasny kraj poetyckiego mitu (gdzie mozliwe jest zycie w jednosci z matura), który zaludniony jest przez ludzi o ewangelicznej prostocie i szlachetnosci, pracowitych, zespolenie poprzez prace z ziemia.
Awangarda krakowska - u Przybosia w tomiku "Sponad" dokonal sie zwrot ku przyrodzie, krajobrazowi i erotyce. Wyraza on rozczarowanie cywilizacja wielkomiejska i rzeczywistoscia spoleczna. Próbuje okreslic swój stosunek do przeszlosci, do minionych przezyc. Szuka formul okreslajacych sytuacje w swiecie. Dalej patrz temat No. 95.
Lata trzydzieste - tworzy sie tak zwana druga awangarda, na która skladaja sie: grupa Zandarystów, poeci lubelscy skupieni wokól Czechowicza, mlodzi awangardzisci krakowscy i poeci warszawscy z klubu "Duze S". Za nie podlegajace dyskusji traktowano zalozenia poetyki awangardowej - konstrukcja, posredniosc, nowy ksztalt wersyfikacyjny. Wspólny dla poprzedników utopizm cywilizacyjny przestal byc aktualny. W wyniku kryzysu europejskiego mlodych pisarzy nurtuje: poczucie kleski, pesymizm, bunt przeciw wspólczesnosc, próba okreslenia nowej postawy przystosowanej do nowych faktów. Zaczeto przewidywac katastrofe - dzien dzisiejszy zaczeto ujmowac w perspektywie ostatecznej. Nadciagajaca z zewnatrz zaglada byla obca i wroga, budzila groze.
Zagarysci - przeciwstawiali wizji katastrofy postawe heroiczna, meskie wytrwanie w przeciwnosciach losu. Czechowicz - ucieczke w swiat mitu i sielanki; Galczynski groteske, drwine. Zagarysci, skupieni wokól wilenskiego pisma "Zagary" przekonani byli o nadciaganiu zwrotu w dziejach, o koniecznosci spolecznej sluzby sztuki. Przeczucie zblizajacej sie katastrofy laczylo sie z przeswiadczenie o nietrwalosci, znikliwosci wszystkiego, co jeszcze istnieje i jest zródlem radosci:
"Stal sie szczesliwy dom,
a nad nim rosla zielona brzoza,
a za ogrodem sosna stala piekna,
chmura przebiegla, (?),
mgly uciekalym, wiatry przewialy
- za torami wolala mnie czajka"
Aleksander Rymkiewicz "Wieczory i ranki"
Terazniejszosc zostala tu przeniesiona w gramatyczny czas przeszly, zdaje sie równiez nalezec do przeszlosci.
Narracja prowadzona byla czesto stylem podnioslym - heroizm tragiczny (bez wiary w zwyciestwo), patos, wypowiedz podmiotu zbiorowego ("My"), lub narracja w trzeciej osobie. Przykladem - Czeslaw Milosz - przeswiadczenie o bezsilnosci jednostki nie zwalnia jej od odpowiedzialnosci od podjecia dzialania:
"Wszystko minione, wszystko zapomniane,
wiec zebys ty powstal i biegl,
chociaz ty nie wiesz, gdzie jest cel i brzeg,
ty widzisz tylko, ze ogien swiat pali?"
"Roki"
Ad.8. Zniewolenie forma w "Ferdydurke" Gombrowicza.
"Ferdydurke" jest mlodziencza powiescia Witolda Gombrowicza, która wprowadzila go na szerokie literackie wody. Stala sie ona przedmiotem ostrych dyskusji, sporów, rozlicznych nieporozumien krytyki.
Powiesc mozna interpretowac w plaszczyznie kulturowej, badz egzystencjalnej. W tym drugim aspekcie jest to powiesc o tragicznym rozdarciu czlowieka. Z jednej strony jest on okreslany przez wlasna nature, wlasna cielesnosc, z drugiej strony jest ksztaltowany przez dziedzictwo kultury, czlonkiem okreslonej spolecznosci, która mu narzuca pewne stereotypy, z tego tez powodu nie moze zyc dokladnie tak jak by chcial, jak by wynikalo to z jego natury. Bohaterowie "Ferdydurke" zyja w sidlach licznych konwenansów i obowiazujacych form. Gombrowicz nadaje temu ostatniemu slowu nowe znaczenie. W jego pojeciu stanowi ono to, co nie jest indywidualne w jednostce, to co narzuca jej otoczenie, staje sie ono czynnikiem uspolecznienia. Czlowiek nieustannie podlega formom, ugina sie pod ich naciskiem, lecz takze jest ich panem. Broni sie przed ich dominacja, musi walczyc, musi przeciwstawiac sie narzuconym wzorom. Nie chce i nie moze byc tylko ich niewolnikiem. Ale nie dane jest mu zycie poza formami. Umozliwiaja one kontakt z innymi, dzieki nim czlowiek jest istota spoleczna i moze zyc we wspólnym swiecie.
W mysl gombrowiczowskiej zasady czlowiek nieustannie podlega formom i sam - jako uczestnik zycia spolecznego - je tworzy. Ani tym, które zastal, ani tym, sam zdolal uksztaltowac, nie moze sie jednak bezkrytycznie poddac, nie moze sie zadowalac tym, ze jest przez nie okreslany. Totez równoczesnie z rozwazaniami o formie, pojawia sie idea dystansu wobec niej. "Dystans" wobec formy jest podstawowym haslem moralnym, jakie Gombrowicz formuluje. Czlowiek nie moze sie od formy wyzwolic, ale nie wolno mu sie z tym absolutnie pogodzic. Musi sobie uswiadomic zarówno jej istnienie, jak sposoby dzialania i dzieki temu budowac wobec niej dystans, a wiec zabiegac o wolnosc. Ów dystans tworzy pelna perspektywe poznawcza, umozliwiajaca i dostrzezenie wlasnej pozycji w swiecie form, i ogarniecie owego swiata. On tez pozwala na twórczosc, na oryginalnosc, a takze na bycie soba, szukanie siebie.
Dystans wobec formy jest pierwszym i podstawowym warunkiem autentycznosci i wolnosci. Jej poczucie daje gombrowiczowska zasada dominacji wladzy nad otoczeniem. Zaczyna sie nad nim panowac wtedy, gdy utwierdza sie innych w swych rolach, samemu pozostajac z boku i swobodnie poslugujac sie dowolnie wybranymi maskami. Mozliwosc sterowania otoczeniem powstaje w chwili poznania rzadzacego nim wzoru.
Józio - bohater powiesci - kompromituje konwenans "nowoczesnej rodziny" mieszczanskiej Mlodziaków, którzy pod przyjeta (nieswiadomie) maska skrywali swa prawdziwa nature. Poprzez ujawnianie konwenansów, którym podlegaja ludzie, mozna burzyc te schematy.
Wolnosc w "Ferdydurke" nie jest wartoscia pozytywna, jest nagim istnieniem, które dopiero poprzez wejscie w swiat innych ludzi moze uzyskac jakis sens. Niestety to zaistnienie w swiecie innych wiaze sie z ugrzeznieciem w formie. Na tym polega dramatyczna antynomia istnienia ludzkiego, które pozostaje miedzy pusta wolnoscia, a wplataniem w zastane wzory kulturalne.
Józio poszukuje siebie autentycznego, poszukuje egzystencji pozbawionej konwenansów. W tym celu udaje sie na wies aby tam odnalezc czlowieka prostego, mitycznej postaci nie uwiezionej w zadnej formie. Jak sie jednak okazuje uciekajac od jednej formy wpada sie w inna. "Przed geba jest tylko ucieczka w inna gebe". Slowo "geba" to wedlug Gombrowicza wspomniana juz maska jaka narzuca spolecznosc w jakiej zyjemy, kostium spoleczno-kulturowy. Autor uzywa takze pojecia "pupy", które ma zblizone znaczenie. Odnosza sie oba do form, które oslaniaja biologiczna cielesnosc czlowieka.
Celem wedrówki Józia bylo odnalezienie wlasnego ksztaltu. Ale w swiecie ludzi, jak sie okazalo, nie mozna miec absolutnie indywidualnego ksztaltu. Kazdy czlowiek narzuca nam jakis element naszej formy. Jest ona uwiezieniem dla osobowosci, lecz zarazem warunkiem spolecznego istnienia. Forma daje osobowosc razem z jej ograniczeniami.
Ad.9. Propozycje moralne w ujeciu Josepha Conrada i Alberta Camusa
"Dzuma" Alberta Camusa rozpoczyna sie jak prawdziwa kronika, opisujaca wydarzenia, które mialy miejsce w Oranie, jednym z miast na wybrzezu algierskim, w roku 194. Narrator sam jest swiadkiem epidemii dzumy, relacjonujac odwoluje sie do wlasnych doswiadczen i przezyc. Przedstawia tylko to, co widzial lub przytacza swiadectwa znanych sobie osób. Podobnie jak dawniejsi kronikarze, dazy do obiektywnosci, pragnie nadac narracji charakter bezosobowy. Nic o nim nie wiemy, chociaz jego wiedza o innych, o bohaterach - doktorze Rieux, Tarrou, urzedniku Grandzie i dziennikarzu Rambercie - wydaje sie troche podejrzana. Okazuje sie jednak, ze narratorem jest doktor Rieux, jeden z bohaterów powiesci.
Kim wiec, tak naprawde jest Bernard Rieux - postacia fikcyjna czy tez rzeczywistym dokumentalista? Czym jest "Dzuma"? Zapisem autentycznych zdarzen, czy utworem literackim powstalym tylko z wyobrazen autora? Pytania te maja duze znaczenie, wiaza sie z problematyka utworu. "Dzuma" jest bowiem powiescia, której twórca jest Albert Camus, nawet wtedy, gdy uznamy, ze ma ona charakter dokumentalny. Wrazenie autentycznosci, jakie sprawia, bylo zamiarem autora, stanowi ono pewien rodzaj ostrzezenia dla czytelnika. Jezeli nawet Oran nigdy nie istnial, jego mieszkancy nigdy nie przezyli epidemii dzumy, nie oznacza to, ze wydarzenia powiesciowe sa jedynie fikcja. Mogly zdarzyc sie w innym miescie, wiecej, one moga sie jeszcze wydarzyc, bo 'bakcyl dzumy nigdy nie umiera'. 'Wszyscy jestesmy zadzumieni' - te slowa odnosza sie nie tylko do postaci z ksiazki, ale równiez do nas, czytelników. Mozna je interpretowac jako moralne przeslanie ksiazki.
Doktor Rieux, Tarrou, Rambert, Grand, ksiadz Paneloux i Cottard - oto bohaterowie "Dzumy". Kazdy z nich reprezentuje inna postawe, w swoich dzialaniach kieruje sie innymi racjami, inaczej rozumieja to, co sie wokól nich dzieje. Wiele ich dzieli, ale laczy ich wspólna walka z dzuma. Wszyscy, oprócz Cottarda, biora udzial w akcji przeciwko epidemii. Doktor Rieux przez caly czas trwania epidemii leczy chorych, nalezycie wypelnia swoje obowiazki, Tarrou wraz z Rambertem i Grandem zajmuja sie tworzeniem ochotniczych oddzialów sanitarnych, ojciec Paneloux równiez przylacza sie do nich. Ich dzialanie jest heroiczne, gdyz walcza oni bez nadziei zwyciestwa, wiedza, ze z dzuma sie nie wygra, gdyz przychodzi ona i odchodzi kiedy chce. Nie jest to jednak heroizm podniosly, otoczony podziwem i uznaniem, odwolujacy sie do podnioslych slów. Bohaterowie robia tylko to, co nalezy robic, wypelniaja swoje obowiazki, które wydaja mi sie osobiste. 'Nieefektowny i skromny bohater' - tak okresla Granda doktor Rieux. Tak mozna okreslic wszystkich, nie tylko starego urzednika.
W tym wszystkim, nie chodzi o bohaterstwo, chodzi o uczciwosc' - to stwierdzenie doktora. Ale jaka uczciwosc? Wobec kogo? Siebie czy innych? Uczciwosc w tym przypadku polega na wykonywaniu swojej pracy, na stawaniu po stronie zwyciezonych, po stronie ofiar, nigdy po stronie zarazy. Etyke taka okresla sie mianem etyki obowiazku. 'O czlowieku swiadcza jego czyny', nawet te codzienne, najzwyklejsze. Dopiero w dzialaniu, w pewnych sytuacjach, kiedy trzeba zdecydowac sie na czyn, zostaje sprawdzona wartosc czlowieka, slowa niewiele wtedy znacza.
Dzuma, która nawiedzila Oran, byla wlasnie pewnego rodzaju próba. Wedlug ojca Paneloux to Bóg zeslal epidemie, stanowi ona zasluzona kare za grzechy, Bóg w ten sposób wypróbowuje swoich wiernych. Rieux, Tarrou, Rambert, Grand nie padaja jednak na kolana, nie moga zgodzic sie na bezczynnosc. Moralnosc ich to nie moralnosc chrzescijanska, wartosci chrzescijanskie okazuja sie nieprzydatne, bo jak mozna pogodzic sie ze smiercia dziecka. Chrzescijanstwo usprawiedliwia istnienie zla i cierpienia na swiecie. Bohaterowie powiesci zdaja sobie sprawe z tego, ze cierpienia nie da sie uniknac, stanowi ono konieczny skladnik naszego zycia, jednakze uwazaja, ze nalezy z nim walczyc przez cale zycie. To jest wlasnie owa uczciwosc, o której mówil doktor. Nie w imie Boga, nie dla zbawienia przyszlego ani w strachu przed kara, ale przez zwykla 'uczciwosc' nalezy przeciwdzialac sie cierpieniu. Czlowiek sam dokonuje wyboru, Dokonal go Rieux, Tarrou, Rambert i Gran, wspólnie wystapili przeciwko dzumie, przeciwko smierci.
Smierc ustanawia porzadek swiata - na tym polega tragizm ludzkiego losu. Dzuma ta synonim smierci, choroba ludzkosci, ciagle zagrozenie. Nie mysla o tym mieszkancy Oranu, kiedy ciesza sie z konca zarazy. Ta, wie o tym Rieux i Tarrou, nigdy sie nie konczy. "Kazdy z nas nosi w sobie bakcyla dzumy". Smierci nie da sie uniknac, nie nalezy jej jednak nigdy przyspieszac. Historia ludzkosci , wedlug Torrou, jest historia morderstw, gdyz kazdy z nas zaraza, zabija i przynosi smierc. Jedyne, co pozostaje w naszej mocy to 'walczyc przeciwko swiatu, takiemu jaki jest'. Dzieki temu zycie ludzkie nabiera wiekszej wartosci, cierpienie staje sie cierpieniem rzeczywistym, tragizm pozbawiony patosu, tym bardziej tragiczny. W kontekscie mysli, które nasuwaja sie po przeczytaniu ksiazki, zdanie, ze 'o czlowieku swiadcza jego czyny' nabiera nowej tresci, nieco ironicznej. Czyny swiadcza o ludziach, ale w ostatecznym rozrachunku traca one znaczenie. Nad wszystkim unosi sie cien smierci.
Tak czy inaczej - kazdy z nas jest troche winny' - to slowa bohatera opowiadania Camusa "Obcy". Ich sens pozostalby nie zmieniony, gdyby znalazly sie w "Dzumie". Tu przeciez równiez pojawia sie problem winy i kary. Wyeliminowanie Boga i czynnika pozaziemskiego nie oznacza wyeliminowania wszelkiej moralnosci. Camus odrzuca moralnosc chrzescijanska, zastepujac ja moralnosci ludzka, zycie sprowadza do wymiaru ludzkiego. Jedyna metafizyka jaka pojawia sie w "Dzumie" to metafizyka smierci. Jej skutki sa bardzo konkretne, ale smierc sama w sobie pozostaje nieokreslona, niejasna tak jak wszelkie niebezpieczenstwo. Sprawia ona wrazenie jakiejs nieznanej, obcej i zlowrogiej sily, której nigdy nie zrozumiemy i nie pokonamy.
Ad.10. Czlowiek i urzad w "Procesie" Kafki
"Proces" to opowiesc o czlowieku zyjacym w swiecie opanowanym przez wszechobecna wladze sadownicza. Bohaterem powiesci jest Józef K., nie przedstawiony z nazwiska, wysoki urzednik, prokurent bankowy. To sumienny, solidny pracownik calkowicie pochloniety swoimi obowiazkami. W dniu trzydziestych urodzin jego zycie uleglo diametralnej zmianie - dowiaduje sie o wszczeciu przeciwko niemu postepowania karnego. K. w pierwszej chwili traktuje proces jako zart. Wszystko jest malo rzeczywiste, jawi sie bohaterowi jako sen. Jego zycie poczatkowo nie ulega zmianie pod wplywem procesu, jednak z czasem, kiedy wdziera sie on we wszystkie jego sfery, zaczyna poswiecac coraz wiecej czasu toczacemu sie przeciwko niemu postepowaniu. Wie, ze jest niewinny, stara sie bagatelizowac proces, jednak nieznajomosc aktu oskarzenia, a w zwiazku z tym brak mozliwosci wytyczenia kierunku obrony, prowadzi do coraz wiekszego zaangazowania w sprawy procesu: "Mysl o procesie juz go nie opuszczala. Czesto zastanawial sie, czy nie bylo by dobrze wypracowac obrone na pismie. Chcial w niej przedstawic krótki zyciorys i przy kazdym nieco wazniejszym wydarzeniu wyjasnic, z jakich dzialal powodów". Oskarzony powoli zaczyna doszukiwac sie winy w swoich wczesniejszych poczynaniach. Mimo usilnych prób nie znajduje w swoim postepowaniu zadnych przewinien, poniewaz: "Chodzi tu o rózne subtelnosci, w które sad wnika. W koncu jednak wywleka skads, gdzie pierwotnie nic nie bylo, jakas wielka wine". W rezultacie oskarzony przyjmuje taka linie obrony, jakby byl winny. Poswieca sie calkowicie toczacemu sie postepowaniu, jak inni oskarzeni, chociazby kupiec Block: "Wszystko co posiadam zuzylem na proces. Tak na przyklad wycofalem wszystkie pieniadze z mojej firmy. (?) Gdy sie chce cos zrobic dla swego procesu, nie mozna sie niczym innym tak zajmowac."
Józef K. jest osamotniony w swoich dzialaniach. Stara sie szukac pomocy u adwokatów, jednak cecha procedury sadowej bylo: "mozliwe wyeliminowanie obrony, obwiniony powinien byc zdany we wszystkim na siebie samego". K. ucieka sie tez do innych sposobów wplyniecia na werdykt sadu. Trafia do Titorellego, od którego dowiaduje sie o trzech metodach walki z procesem. Mozliwe jest osiagniecie uniewinnienia pozornego, przewleczenie, lub uwolnienie rzeczywiste (co moze zostac tylko dokonane przez Sad Najwyzszy, lecz to nigdy sie nie zdarzylo: "Nigdy nie da sie odwiesc sadu od przekonania. Jezeli namaluje tu jednego przy drugim, wszystkich sedziów i pan bedzie sie przed tym plótnem bronil, wiecej pan wskóra przed nim, niz przed prawdziwym sadem.") Natomiast pierwsze dwie formy obrony maja na celu jedynie przeciagniecie rozprawy lub odwleczenie procesu na jakis czas, ale "zaden akt nie ginie, nie ma u sadu zapomnienia. Pewnego dnia - nikt sie tego nie spodziewa - jakis sedzia bierze akt do reki, poznaje, ze oskarzenie nie stracilo mocy i zarzadza natychmiastowe aresztowanie". Czlowiek Kafki jest winny od poczatku do konca.
Wszystko to stawia oskarzonego w sytuacji bez wyjscia - raz postawiony przed sadem moze jedynie oczekiwac wyroku. Jego dzialania moga tylko oddalic kare w przyszlosc, jednak i tak dosiegnie go "sprawiedliwosc".
Sam sad jawi sie w "Procesie" jako urzad-moloch osaczajacy oskarzonych. Nie dowiaduja sie oni nigdy o swojej winie, akt oskarzenia jest utajniony: "postepowanie sadowe jest na ogól utrzymane w tajemnicy nie tylko przed publicznoscia, ale takze przed oskarzonym". System sadowniczy ogarnia cala rzeczywistosc przedstawiona w utworze. Jest pod wzgledem karalnosci i skutecznosci dzialania niemalze doprowadzony do perfekcji, czlowiek uwiklany w proces jest zabawka w rekach sadu, pograzony w przeswiadczeniu bezsilnosci wobec przedsiewzietego przeciw niemu postepowaniu. Sam proces sprowadza sie natomiast do monotonnych przesluchan, nie dajacych zadnych rezultatów. Swiat w "Procesie" jest absurdalny. Kafka tworzy obraz spoleczenstwa calkowicie kontrolowanego przez wladze sadowe. Kancelarie znajduja sie praktycznie wszedzie - nawet na kazdym strychu i poddaszu. Kazdy ma cos wspólnego z sadem, jest z nim w pewien sposób powiazany, lub dopiero bedzie. Dlatego tez wszyscy staraja sie uzyskac jak najwieksze kontakty, aby stworzyc sobie wieksze mozliwosci obrony (i tak bezskutecznej).
W "Procesie" widac bardzo wyrazna analogie do systemów wladzy ówczesnego swiata. Kafka przedstawia tutaj forme ustroju totalitarnego, gdzie jednostka jest we wszystkich aspektach zycia calkowicie podporzadkowana panstwu. Autor pokazuje bezsens jakiegokolwiek oporu, próby kwestionowania ustroju, z góry skazanej na niepowodzenie. Kazdy wyraz buntu i tak zostanie stlumiony nie przynoszac przy tym zadnej zmiany, a pograzajac czlowieka w konflikcie, uczyni go obiektem represji.
Podobnie inkwizycja, holocaust, wszystkie tajne i jawne policje zajmujace sie represjonowaniem tworza równie jak w "Procesie" absurdalna rzeczywistosc. Dlatego tez powiesc mozna traktowac jako utwór realistyczny majacy swój odpowiednik w historii europejskiej.
Ad.11. Moralne problemy w "Granicy" Zofii Nalkowskiej
Granica zostala wydana w 1935 roku i jest najwybitniejszym dzielem pisarki. Widac w nim kunsztowna analize psychologiczna. Nalkowska rekonstruuje mechanizmy zachowan, uczuc i odruchów jednostki uwiklanej w procesy spoleczne. Fabula utworu ma na celu ukazanie rozbieznosci stanowisk i róznorodnosc widzenia tych samych wydarzen i problemów przez róznych ludzi. Jednym z podstawowych problemów jest przeciwstawienie spojrzenia na siebie od wewnatrz z obrazem odbieranym przez otaczajacych ja ludzi. Narracja prowadzona jest z punktu widzenia róznych postaci, które relacjonuja to samo wydarzenie - stad wiele sprzecznych opinii. Rezultatem jest konkluzja zamieszczona przez Nalkowska w wypowiedzi Zenona: "Jest sie takim, jak mysla ludzie, nie jak myslimy o sobie my; jest sie takim jak miejsce, w którym sie jest".
Nalkowska w 1935 wyrazila sie: "Wydaje mi sie, ze poczatkiem istotnej moralnosci byloby widzenie siebie oczyma innych". Moralnosc wiec, co mozna odczytac z "Granicy", tworzy sie w kontekscie zycia spolecznego i uwarunkowana jest jego forma. Autorka stara sie ukazac, iz subiektywna ocena obserwatora i opinia zbiorowosci sa nieodzownym elementem moralnosci czlowieka zyjacego w okreslonych warunkach spolecznych i bedacego w scislej zaleznosci od srodowiska w jakim zyje. Sad innych, jednak, nie jest miara bezwzgledna, lecz nieodlacznym skladnikiem w hierarchii wartosci.
Powiesc, co sygnalizuje tytul, porusza tez problem przekroczenia odpowiedzialnosci moralnej za wlasne czyny, czego swiadectwem sa losy Zenona. Ziembiewicz pochodzil ze zubozalej rodziny szlacheckiej. Jego ojciec, Walerian, zarzadzal majatkiem boleborzanskim rodziny Tczewskich. Na skutek nieumiejetnosci traci swój majatek i zony. Zenon jako dziecko mial swych rodziców za niekwestionowane autorytety. Po ukonczeniu gimnazjum studiowal nauki ekonomiczne w Paryzu, które zostaly przerwane niemozliwoscia dalszego ich sfinansowania. Szkola dala mu nowe spojrzenie na rodzinny dom, którego powoli zaczal sie wstydzic. Dostrzegl ciemnote, dyletanctwo i zycie w obludzie rodziców. Ta zmiana postawy czyni go bardzo krytycznym wobec swiata. Wszystko, z czym niegdys sie identyfikowal stalo mu sie obce. Dlatego tez "zapragnal rzeczy bardzo prostej - zyc uczciwie". Jednak swoje zamierzenie zaprzepaszcza przystajac na warunki Czechlinskiego, który udziela mu "stypendium" w zamian za pisanie tendencyjnych artykulów do miejscowego pisma "Niwa". To wydarzenie zawazylo na dalszym zyciu bohatera - kierujac sie checia ukonczenia nauki, sprzeniewierza swe dotychczasowe idealy. Po powrocie z Paryza otrzymuje posade redaktora naczelnego "Niwy". Lecz w konsekwencji "paryskiego dlugu" artykuly Zenona sa ukierunkowywane przez Czechlinskiego. Zenon nie pisze o nurtujacych go problemach, nie klamie - ale tez nie mówi do konca calej prawdy. Prawda i uczciwosc staly sie przez to dla bohatera wzgledne: "Czytal swój wlasny artykul jak cos obcego. Drukowane zdania nabieraly obiektywnej wagi zatracajac wszelka lacznosc z jego mysla zyjaca, pelna niepewnosci i niepokoju." Zachwianie równowagi nie przeszkodzilo jego karierze politycznej - zostaje prezydentem miasta. Ale dokonuje sie ona droga moralnych kompromisów i wyrzeczen wlasnych idealów. Do tego nie potrafi wywiazac sie z wczesniej danych robotnikom obietnic, w dodatku zostaje oskarzony o wydanie rozkazu pacyfikacji demonstracji robotniczej. Jego kariera i zycie osobiste zakonczyly sie kleska. Mial swiadomosc, ze wszystko co osiagnal zawdziecza Czechlinskiemu. Ponadto mimo "sukcesów" zawodowych nie mógl realizowac swoich idealów. Elzbieta mówi: "Wszystko czego nie chciales znalazlo sie po tamtej stronie co ty". Nalkowska ukazuje w ten sposób, ze najmniejsze zlo pociaga za soba nastepne - chcial byc uczciwy, lecz zaciagajac "dlug paryski" uzaleznil sie od nieuczciwych. Byl zbyt slaby, aby dokonac wlasciwego wyboru. Przekroczyl granice "za która nie wolno przejsc, za która przestaje sie byc soba" (Elzbieta). Zdaniem autorki w wirze przemian wspólczesnego swiata zacieraja sie granice miedzy dobrem, a zlem. Jedynym stalym kryterium moralnym sa skutki postepowania - nieetyczne jest ono wówczas, gdy krzywdzi innego czlowieka. Widoczne to jest na przykladzie konfliktu moralnego: Justyna - Zenon - Elzbieta.
Zenon zdawal sobie sprawe z odpowiedzialnosci za sytuacje w jakiej znalazla sie Justyna, nie staral sie jej wykreslic ze swego zycia. Chcial jej pomóc - lecz kontynuowal romans jedynie w celu oszczedzenia bólu dziewczynie, przedluzenia jej nadziei na lepsze zycie. W konflikt zostala uwiklana takze Elzbieta, Zenon (to samo) zadal od niej daleko posunietej tolerancji, uczynil ja "wspólnikiem" wlasnego grzechu i obwinial za zaistniala sytuacje. Elzbieta nie obciaza go wina, stara sie zrobic wszystko by uratowac meza. W koncu zrozumiala, ze cien Justyny nie zniknie z ich zycia. Co zaskakujace najmniej winna Justyna poniosla najwieksza ofiare, za co odpowiedzialni sa Zenon i Elzbieta. Sedna sprawy dotyka dopiero wyjasnienie motywu ich postepowania. Zenon dostrzega wreszcie, co powodowalo w nich chec niesienia pomocy Justynie. Nie chcieli jej krzywdy, umywajac zarazem rece i nie rezygnujac przy tym z niczego: "Zawsze sie wydaje, ze to, co trudne jest wlasnie dobre, a tymczasem przeciez dla niej samej nie zrobilismy nic. Dotad wlasciwie w tym wszystkim wciaz tylko siebie mielismy na uwadze. (?) To na jej zniszczeniu wyroslo to, co jest miedzy nami" (Zenon).
"Granica" uczy odpowiedzialnosci moralnej, a przede wszystkim konsekwencji postepowania, zgody z samym soba i wlasnymi idealami. Ich upadek to równoczesny upadek czlowieka. Nalkowska w swej koncepcji moralnosci uchwycila czlowieka w kontekscie spoleczenstwa, dlatego tez ocena moralna winna byc poddana zabiegom sumienia i opinii otoczenia.
Ad.12. Oryginalny swiat poezji Lesmiana
Boleslaw Lesmian, jego wlasciwe nazwisko - Lesman, urodzony w 1877 roku lub rok, dwa lata pózniej w Warszawie. Zmarl w 1937 roku równiez w tym miescie. Poeta, prozaik, eseista, tlumacz, dramaturg, z zawodu rejent. Pochodzil ze srodowiska spolszczonej inteligencji zydowskiej.
Jego twórczosc zaczela sie rozwijac w klimacie poezji i literatury Mlodej Polski, z której poeta przejal glówne tendencje, rozwinal je jednak na swój wlasny, niepowtarzalny sposób, tak ze mozemy mówic o odrebnosci jego poezji. Lesmian zetknal sie równiez w ciagu swojego zycia z literatura dwudziestolecia miedzywojennego. Takze tresci przez nia gloszone na swój sposób przeksztalcil. Filozofowie, którzy ksztaltowa li jego postawe to Nitzche i Bergson. Obaj glosili kult zycia i sily to znaczy energii potrzebnej do tego zycia. Bergson szczególna role w poznaniu swiata przypisywal intuicji i popedowi zyciowemu, negujac skutecznosc poznania swiata za pomoca slów. Byl panteista, to znaczy utozsamial Boga z przyroda.
Na Lesmiana oddzialywal równiez kierunek filozoficzny zwany egzystencjonalizmem. Glosil on rozdarcie wewnetrzne czlowieka wynikajace z jego swiadomosci, która odbierala niedoskonala rzeczywistosc. Egzystencjonalisci uwazali, ze czlowiek jest samotny, "skazany na wolnosc", która jest ryzykiem, nie daje oparcia, zatrwaza czlowieka tak, ze w koncu tan neguje wszystko z wyjatkiem smierci. Lesmian przetworzyl te tendencje witalizmu i dekadentyzmu, a nawet katastrofizmu na jezyk alegorycznej i symbolicznej poezji. Katastrofizm i witalizm jest wspólny wszystkim pradom literacko-filozoficznym Miedzywojnia, bergsonizmu i egzystencjonalizmu, z jakimi zetknal sie poeta w okresie Mlodej Polski. Natomiast alegoryzacja poezji pochodzi z twórczosci Mlodej Polski. Stamtad tez zaczerpnal poeta ludowosc.
Lesmian napisal cztery zbiory poezji polskojezycznej: "Sad rozstajny", "Laka", "Napój cienisty" i "Dziejba lesna", oraz wiersze rosyjskojezyczne pod tytulem: "Piesni Wasylisy Przemadrej". Wszystkie tendencje swiatopogladowe poety, takie jak zachwyt nad natura i wola niczym nie skrepowanego czlowieka, prostota, ludowosc oraz katastrofizm przeplataja sie w jego zbiorach poetyckich. Ilustruja to rózne cytaty z jego wierszy np. z cyklu "Nieznana podróz Sindbada Zeglarza". W tym cyklu wystepuje witalizm, pokora wobec piekna natury. Poeta pisze:
"Zeslalbym w pokorze na pierwszym ladzie z pierwszym oto plazem...
Kleknijmy kornie przed kwiatem, przed glazem.
I blogoslawmy ... motylom, kwiatom i ptakom i pszczolom.
A ty mi wówczas blogoslawiac... szalej!
I maluczkoscia swiata sie oszolom!".
Korne uwielbienie natury doprowadza do szalenczej ekstazy, w której natura pozwala, wedlug slów poety "zyc na oslep nie wiedzac, ze to sie zwie zyciem". Zyc bez zadnej refleksji nad przemijaniem, smiercia, mimo ze sie wie o niej.
"I nie znajac pokuty, modlitw, ni pogrzebu
Jak owoc co sie paszczy zarlocznej spodziewa
Z loskotem i lomotem w mrok smierci spasc z drzewa".
Zyciem dla bohatera lirycznego wierszy Lesmiana jest apoteoza natury, w która ucieka czlowiek przed Bogiem-Stwórca, gdyz bóg jak pisze poeta:
"W ksztalt mnie ludzki rozzalobnil
A jam znów sie upodobnil kwiatom".
W jednym z wierszy ukazuje nam poeta "Niepojeta zielonosc", "Zielona swiatlosc". Ludziom
"zdawalo sie, ze cos w niebie wola
Zielona swiatlosc jarzyla dokola
Ujrzelismy, ze kleczymy
Nie wiedzac jak i kiedy zdjeci zapatrzeniem".
Naturze przysluguja te atrybuty co - jak zauwaza Jacek Trznadel - Boskiemu Dzieciatku w noc Bozego Narodzenia.
Czescia tej boskiej, szalonej natury sa watki erotyczne wystepujace bardzo czesto w wierszach Lesmiana, jak chociazby w cyklu "W malinowym chrósniaku". Natura posredniczy w milosci ciala.
"Duszno bylo od malin któres szepczac rwala
A szept nasz tylko wówczas nacichal w ich woni,
Gdym wargami wygarnial z podanej mi dloni
Owoce przepojone wonia twego ciala
I staly sie maliny narzedziem pieszczoty".
Pelen zyciowych sil czlowiek chce zakosztowac wolnej woli - wolnosci. Zadza wolnosci powoduje u niego bunt przeciw Bogu, co wyraza poemat "Eliasz" nawiazujacy do biblijnego proroka, który na wozie zostal porwany do Boga. Eliasz Lesmiana osiagnawszy "Boga na wprost wola:
"posc mie tam w bezbozyzne, pusc na wolna wole
Niech czuje ze zwyciezam, lub wiem, ze wygasam".
Pózniej poeta wola w tym wierszu: "Wszechswiat skoczyl sie". Bytem najwyzszym jest wiec dla bohatera lirycznego owa "bezbozyna":
"W ten zmierzch ponadniebny,
gdzie juz nie ma stworzenia i Bóg - niepotrzebny".
W tym najwyzszym bycie nazwany "bezswiatem Eliasz sam sie unicestwia, by jeszcze przedtem
"stwierdzic jasnowidztwem ostatniego tchnienia
mozliwosc innej Jawy niz Jawa Istnienia !"
Bóg u Lesmiana w innych wierszach, jak na przyklad "Przechodzien" jest utozsamiany ze zlem, szatanem.
"Smierc moja w jarach namiot rozpina
Zagrode spalil wróg
Gdy przedostatnia bije godzina
Sny niszczy Bóg, sam Bóg !"
Zbawieniem staje sie zwykly czlowiek, który nie jest apostolem Boga (tak jak u chrzescijan), lecz odrebna, niezalezna od niego istota.
"A szedl przechodzie ...
I dlonie, i dlonie podal mi obie
I zbawil, i zbawil mnie"
Ta tesknota czlowieka do niczym nieskrepowanej wolnej woli, posunietej az do samounicestwienia wynika u poety z zachwytu nad pierwotna, zywiolowa natura czlowieka, która odnajdujemy równiez w "Balladach przepelnionych ludowoscia. W swiecie wyobrazen ludowych jest miejsce na zwyciestwo nad zlem, dobrotliwa ironie, tragizm, makabre i wyciszenie pelne radosci. Przykladów moga dostarczyc "Ballady".
Ballada "Dusiolek", gdzie poeta odwoluje sie do wierze ludowych w duszace czlowieka podczas snu zmory. Chlop z tego utworu, gdy wlasnie spotkal sie z taka zmora i zwyciezyl ja, mówi do Boga:
"Nie dosc Ci zes potworzyl mnie, szkape i wolka
Jeszczes musial takiego zmajstrowac Dusiolka".
Tragiczno-makabryczny taniec, pelen lubieznosci, Swidrygi i Midrygi, dwóch opojów z piekna dziewczyna opisuje ballada "Swidryga i Midryga". Ballada ta to jeden z nielicznych wierszy, gdzie koncepcja Boga i zaswiatów zgadza sie z chrzescijanskimi wyobrazeniami. Bóg do konca wierzy w dobroc dziewczyny i obiecuje jej szczesliwy raj, gdzie sie z nim zlaczy.
"Ty pójdziesz ta dolina gdzie ustaje lkanie
A ja pójde góra na twe spotkania
Ty opatrzysz me rany
Ja twych pieszczot ciernie
I bedziem odtad w siebie wierzyli bezmiernie!"
Ten optymizm w wierszach Lesmiana jest krótkotrwaly. Ustepuje miejsca przekonaniom sprzecznym z chrzescijanskimi. Poeta przedstawia Boga w zaswiatach jako istote dobra, która nie jest w stanie zapewnic szczescia czlowiekowi, jak Urszuli Kochanowskiej, która mimo faktu, ze ma z bozej laski dom "kubek w kubek jak nasz Czarnoleski" nie jest szczesliwa, bo nadaremno czeka na rodziców. Poeta równiez przedstawia Boga jako istote, która nie jest wietrzna, "Znika w brzozie" /wiersz "Niewiara", czy wiersz "Betlejem", gdzie bohaterowi lirycznemu rozsypuje sie w proch wizja stajenki betlejemskiej i nie ma komu zlozyc holdu, choc chcial to uczynic, jak Trzej królowie, Maria Magdalena nazywa go "smiesznie spóznionym". Znikla ostatnia nadzieja, bohater mówi: "Nie ma po co powracac". Równiez niemoznosc trafienia do Boga w zaswiatach mamy ukazana w wierszu "Po smierci", a w wierszu "Jam nie Osjan" Bóg i wiara chrzescijanska okazuja sie tragiczna iluzja dla bohatera - poety. Osjan w zaswiatach spotyka ducha pseudo-boga, który mówi:
"Jam - Nie Bóg
Maske boga przywdzialem
I za Niego stworzylem bezrozumne swiaty,
za niego umre na Krzyzu...
Placzac w próznie uchodze.
Nikt sie nigdy nie dowie czym bylem dla siebie."
Oryginalnosc poezji Lesmiana polega wiec na niezwyklej metaforyce i swiatopogladzie, laczeniu bytu i nie-bytu, zla i dobra, zlewania ich w jedno. Odwrócenie hierarchii pojec filozofii chrzescijanskiej. Zamiast Boga-Zbawiciela jest ukazana natura-zbawiciel i Zbawiciel-czlowiek. Zamiast nieskonczonosci wszechswiata jego skonczonosc. Zamiast niepojetosci Boga niepojetosc natury i niebytu. Zaswiaty zamiast bytem pelnym szczescia staja sie najpierw bytem niedoskonalym, a potem nicoscia, która przeraza czlowieka.
Do manifestacji takiej postawy tragicznego humanizmu, niewiary we wszystko z wyjatkiem smierci, przy swiadomosci, ze ta wiara w harmonie i Boga kiedys istniala, sklania bohatera lirycznego swiat wspólczesny, w którym kazde zdarzenie wedlug slów "Pejzazu wspólczesnego":
"Dzieje sie we krwi pozywka podchmielonym czasie"
"Niebo jest bez przyszlosci, a slowo nie spokrewnia sie z pozaslownym trwaniem."
Ten swiat bez sensu istnieje, choc nie powinien. "Tak nie mozna trwac, a nadal trwa sie" i przeraza swoja tragedia, dlatego bohater liryczny ucieka w swiat tesknych marzen o pieknie i milosci przedstawionej w wierszu "Dziewczyna". W tym wierszu bohater jest obserwatorem dwunastu braci, którzy "zbadali mur od marzen strony" i uslyszeli ze, "poza murem plakal glos dziewczecy, glos zaprzepaszczony". Bracia stwierdzili, ze placz dziewczyny jest symbolem istnienia. Chcieli uwolnic ja spoza muru, czyli rozkruszyc go mlotami. Dziewczyna jest metafora tajemnicy istnienia, która chca zglebic bracia. Gdy umarli, pracowaly za nich ich cienie. Gdy cienie sie rozprysly - jak mówi poeta - "pomarly jeszcze raz, bo nigdy dosc sie nie umiera..." zaczely pracowac same mloty. Kiedy mloty skruszyly mur, okazalo sie ze poza nim nic nie ma oprócz glosu.
Sny o dziewczynie byly "klamliwie jawne". Cudy marzen okazaly sie zmarniale w nicosci". Znaczy to, ze dazenia czlowieka do calkowitego szczescia, piekna, do zglebienia tajemnicy istnienia sa wedlug poety daremne. Dziwi sie on gorzko: "Takiz to swiat! Niedobry swiat! Czemuz innego nie ma swiata? ". Swiat idealny zawsze pozostanie dla bohatera lirycznego tylko w wierszach, marzeniach. Bohater liryczny przekonuje sie, ze ziszczenie marzen, tesknot, zglebienie tajemnicy istnienia dla ludzi (których uosabiaja kolejno bracia, ich cienie i mloty) okazuje sie próznia. Z takiego stanu rzeczy ludzie czasem drwia, czemu znowu gorzko dziwi sie poeta, zwracajac sie do jednego z takich ludzi: "A ty z tej prózni czemu drwisz, kiedy ta próznia nie drwi z ciebie? "
Ad.13. Dramat Mrozka jako wyzwanie wobec tradycji
Slawomir Mrozek - urodzony w 1930 roku dramaturg, prozaik, satyryk i rysownik. Studiowal architekture i sztuki piekne w Krakowie. Pracowal jako dziennikarz i satyryk, wspólpracowal z "Przekrojem", teatrem "Bim Bom" w Gdansku i krakowska "Piwnica pod Baranami". W latach 1959-1963 mieszkal w Warszawie, a od 1963 roku przebywa za granica, we Wloszech, Francji, a obecnie w Meksyku. Protestowal publicznie przeciwko interwencji w Czechoslowacji w 1968 roku i przeciwko wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego w grudniu 1981 roku. Najwazniejsze utwory to opowiadania: "Slon", "Wesele w Atomicach", "Moniza Clavier" oraz dramaty "Smierc porucznika" (1963), "Tango" (1964), "Emigranci" (1974). Mrozek jest mistrzem jednoaktówek, autorem cyklu rysunków "Polska w obrazach" (1957), "Przez okulary Slawomira Mrozka" (!968). Jest jednym z najwiekszych "szyderców" w polskiej literaturze.
W dziesiecioleciu 1958-68 Slawomir Mrozek byl najpopularniejszym i najczesciej granym autorem. Poczucie absurdu laczy jego utwory z Awangarda Teatralna lat piecdziesiatych. Awangarda ukazywala absurd kondycji ludzkiej, czlowieka w pustce matafizycznej, daremnie czekajacego na Godota, który nigdy sie nie pojawi ("Czekajac na Godota" Becketta). Natomiast Mrozek ukazuje absurd totalitarnego systemu, który jest wymierzony przeciwko jednostce i który brutalny terror usprawiedliwia "sprawiedliwoscia" i "koniecznoscia dziejowa". Aby skompromitowac system Mrozek tworzy paradoksalne sytuacje, z których wyprowadza logiczne wnioski. Tym sposobem absurd zostaje podniesiony do potegi, budzi smiech i przerazenie. Przykladem jest sztuka "Policja" nazwana przez J. Blonskiego "gwaltownie antystalinowska, antytotalitarna, antyrezimowa".
Groteska Mrozka obnaza reguly systemu i fikcje parlamentaryzmu, spoleczna oblude, szczytne hasla wolnosci i sprawiedliwosci, które maskuja egoizm, cynizm i terror, jakim poddana jest jednostka, a wreszcie samooszustwa swiadomosci. Dramaty Mrozka biora w obrone czlowieka, który jest sam, bezbronny, wydany na pastwe innych, miazdzony przez urzedy i szkole. Nie ma w nich psychologii, ludzie to marionetki, które odgrywaja okreslone role i posluguja sie wytartym jezykiem propagandy. Sztuki Mrozka wymierzone sa w dogmaty i stereotypy: polityczne, spoleczne a takze literackie (na przyklad sztuka "Smierc porucznika" - dramat o poruczniku Orsonie, którego bohaterska smierc rozslawil poeta. Wbrew legendzie Orson nie zginal, ale przez poete stracil dobre imie i narzeczona). Dlatego wlasnie Mrozek ma opinie jednego z najwiekszych "szyderców" we wspólczesnej literaturze.
Twórczosc Mrozka wyrastala z doswiadczen obywatela PRL-u, ale byla na tyle ogólna, ze stwarzala sytuacje modelowe, ze urastala do rangi powiesci o ludzkim zyciu i mechanizmach rzadzacych swiatem. Byla nowa propozycja, której atrakcyjnosc polegala na bezblednie prowadzonej linii napiecia i dowcipnych dialogach. Zasada humoru Mrozka nie byl bynajmniej absurd czysty, lecz doprowadzenie do absurdu sytuacji majacych swe korzenie w rzeczywistosci. Niewatpliwy racjonalizm Mrozka potwierdzaja pózniejsze jego sztuki: "Pieszo" (1988), "Ambasador" (1981), "Portret" (1987).
Racjonalizm ten nie ma, pomimo paradoksalnych czesto form, w jakich wystepuje, nic wspólnego ze wspólczesnym tzw. teatrem absurdu, z którym niekiedy mylnie Mrozka laczono. Metafora, groteska i fantastyka sluza tu z reguly przekazywaniu tresci myslowo uchwytnych, akcja zas, dotyczaca na ogól spraw jak najbardziej wspólczesnych i zahaczajaca o problemy jak najbardziej aktualne, ma równoczesnie szersza, uniwersalna wymowe.
Wlasnie uniwersalna problematyke podjal Mrozek w swej pierwszej sztuce pelnoaktowej pod tytulem "Tango". Tekst utworu sugeruje podwójny kryzys spoleczno-obyczajowy: kryzys ideologii pokolenia dawnych "zbuntowanych" i "nowoczesnych" z poczatku XX wieku, a takze kryzys ideologów pragnacych nawrotu do tradycji, teskniacych za "forma", za "idea", reprezentowanych przez Artura. Szydercze zwyciestwo Edka - podejrzanego, prymitywego osobnika ma niewatpliwie posmak katastroficzny: w miejsce rzeczników "nowej idei" przychodzi brutalna, bezmyslna sila. A swiat antykultury, zdegradowany, smieszno-grozny to domena groteski. "Tango" spelnia zatem reguly tragikomedii-groteskowej. Przenikajacy je komizm jest typu" smiejemy sie ze spraw, które poza rzeczywistoscia utworu traktujemy jako powazne i wzniosle.
"Witkacy przyszedl za wczesnie, Gombrowicz jest obok, Mrozek pierwszy przyszedl w sama pore. Nie za wczesnie i nie za pózno. I to na obu zegarach - polskim i zachodnim. Z Witkacego w "Tangu" jest salon, rewolwer, dran w salonie i trupy w salonie. Z Gombrowicza jezyk i podstawowe opozycje filozoficzne i psychologiczne. Ale ma cos w sobie z Mlodziakówny, Stomil jest po gombrowiczowsku nie zapiety. Z Witkacego wywodzi sie przeswiadczenie, ze artysta jest papierkiem lakmusowym swego czasu. (?) Z Gombrowicza jest walka formy z nijakoscia, konwencji z rozmamlaniem. Gombrowiczowska jest absolutna niemoznosc, w która zapada Artur. (?) Buffo Mrozka jest jednoznaczne. Jego serio jest o wiele trudniejsze do rozszyfrowania. Osobiscie przypuszczam, ze Mrozek widzi swój swiat w perspektywie katastrofy. Ale ten katastrofizm jest inny niz u Witkacego. Jak zawsze u Mrozka - dwuznaczny i ironiczny."
J. Kott
Ad.14. Futuryzm, ekspresjonizm, surrealizm jako techniki artystyczne
Futuryzm - ojczyzna futuryzmu byly Wlochy, poniewaz tam zaistnialy idealne warunki do jego rozwoju. Futuryzm od lacinskiego slowa futurum - przyszlosc, byl zwrócony cala swa istota ku przyszlosci. Byl wyrazem buntu przewazajacej wiekszosci mlodziezy wloskiej wobec dziedzictwa kulturowego, wobec historii Wloch, kraju pamiatek, ruin. Twórcami futuryzmu byli poeta Filippo Tomasso Marinetti i malarz Umberto Boccioni. Oglosili oni w 1909 roku pierwszy manifest futurystyczny w paryskim dzienniku Le Figaro, w którym sformulowali glówne zalozenia. Po I wojnie swiatowej szal futurystyczny wyczerpal sie, ich zalozenia poszly w strone faszyzmu. Interesujace jest to, ze z Wloch futuryzm przerzucil sie do innych krajów, dal ciekawe rezultaty. Rozwinal sie zwlaszcza w przedrewolucyjnej Rosji. Marinetti mówil, ze wojna jest jedyna higiena swiata, glosil kult sily. Zwrócil sie i zaangazowal w ruch faszystowski.
Mówiac o futuryzmie nalezy wymienic dwa kraje, gdzie rozwinal sie: Wlochy i Rosja. Futurysci rosyjscy nie stanowili jednolitej grupy: czesc zwiazana byla z symbolizmem - egofuturysci; i estetyzmem, miedzy innymi Szerszeniewicz, Sywierianin, Marien Hof. Drugi nurt kubofuturysci - zdecydowani przeciwnicy symbolizmu i estetyzmu: Majakowski, Burluk, Plebnikow. Pierwsza zbiorowa manifestacja kubofuturystów byla ksiazka pod tytulem "Sadzawka Sedziów" wydrukowana na papierze toaletowym w 1909 roku. Pierwszym manifestem programu byl artykul pod tytulem "Policzek powszechnemu smakowi". Autorzy tego manifestu zaatakowali nie tylko symbolizm, ale i klasyków: Dostojewskiego, Tolstoja. Wstapienia kubofuturystów, ich metody propagandowe bardzo przypominaly wloskich futurystów. Prowokacyjne wystapienia, halasliwy tryb zycia, atmosfera skandali.
Po zwyciestwie rewolucji czesc futurystów przyjela postawy neutralne, a czesc wrogie. Grupa z Majakowskim na czele przyjela rewolucje z entuzjazmem. Jego smierc w 1930 roku oznacza koniec futuryzmu w Rosji.
Do Polski dotarl program futurystów. Byl to jednak kraj slabo rozwiniety, rolniczy, zaniedbany. Futurysci w Polsce opiewali rozwój cywilizacyjny, postep. Trafili ze swoim programem na podatny grunt. Sytuacja Polski odbudowujacej sie, wzmacniajacej sie, sprawiala, ze futuryzm mial tutaj dziwna droge: poczatkowe zachlysniecie sie, a potem dostosowanie sie do polskich warunków. Pionierem byl Jerzy Jankowski. Okres rozkwitu i ekspansji przypadal na lata 1917-22. Powstaly dwa wazne osrodki: Warszawa i Kraków. W Krakowie powstaly kluby futurystyczne: "Katarynka", "Galka Muszkatulowa". Prezentowali tu swoje ekstrawaganckie utwory polscy futurysci: Bruno Jasienski, Stanislaw Mlodozeniec, Tytus Czyzewski, Leon Kwistek, Witkiewicz.
W Warszawie grupie futurystów przewodzil Anatol Stern i Aleks Wat, wydawali oni zbiorowe publikacje futurystów. W 1921 roku slynna "1-aktówka futurystów" i "Nozem w brzuchu" zanegowali celowosc stosowania ortografii. Bardzo ekstrawaganckie wystapienia futurystów konczace sie skandalami, wkroczeniem policji, w swych utworach atakowali dawnych autorów, wysylali ich do muzeum staroci. Takie wieczory konczyly sie bijatykami.
Futuryzm - kierunek zwrócony w przyszlosc. Futurysci agresywnie atakowali dziedzictwo kulturowe. Traktowali tradycje jako "nienawistny hamulec", który krepuje swobode twórcza. W swych agresywnych wystapieniach futurysci wloscy porównywali przeszlosc i tradycje do dwóch spluwaczek. Uwazali, ze trzeba niszczyc zabytki, bo sa bardziej zarazliwe niz cholera. Futurysci zachecali do niszczenia bibliotek, muzeów, pamiatek. Marinetti wolal "chcemy uwolnic ten kraj od smierdzacej gangreny profesorów i archeologów". Podobne hasla odnajdujemy w Polsce: "cywilizacja i kultura jest chrobliwoscia na smietnik, wybieramy prostote, ordynarnosc, wesolosc, zdrowie, trywialnosc, smiech"; "oglaszamy wielka wyprzedaz starych rupieci, sprzedajemy za pól ceny swieze mumie Mickiewiczów i Slowackich". Cecha futuryzmu byla gwaltownosc, agresywnosc, kult przemocy, wojny: "chcemy slawic wojne, jedyna higiene swiata".
Futuryzm cechowal aktywizm, rozped dzialania. Celem bylo przezwyciezenie biernosci dotychczasowej literatury. Chcieli chwalic przygode, odwage, bunt. Marinetti mówil: "Ryczacy samochód (...) piekniejszy od Nike z Samotraki". Czas aktualnosci dziela oceniali na 24 godziny. Jutro dzielo bedzie antykiem. Trzeba szybko tworzyc. Obsesja materii - odrzucali dziedzictwo romantyzmu, psychologizm, antropoceptyzm: "precz z psychologicznym, metafizycznym niepokojem". Wprowadzali materie jako jedyny motyw godny poezji. Marinetti: "goraco kawalka drzewa lub zelaza roznamietnia nas bardziej niz usmiech i lzy kobiety". Tytus Czyzewski zalecal kochac maszyny elektryczne, nie kobiety. Marinetii: "ból ludzi jest tak samo interesujacy jak ból lamp".
Kryterium futuryzmu bylo dazenie do oryginalnosci, odrzucenie tradycji. Wydali walke fantazji i marzycielstwu. Sztuce wysunieto postulat oryginalnosci. Chcieli stworzyc nowy jezyk poetycki wyzwolony z ograniczen regulami. Chcieli stworzyc jezyk pozarozumowy. Zadali uwolnienia slowa z niewoli rozumu "Nalezy uwolnic slowa udreczone i storturowane tyrania mysli, nalezy stworzyc uniwersalny jezyk pozarozumowy, w którym nie mysl rzadzilaby slowami, lecz slowo - dzwiek objalby nieznana i rewelacyjna tresc". W nowym jezyku odrzucali przyimki, spójniki, a glównie znaki interpunkcyjne. Stosowanie nowego sposobu obrazowania polegajacego na wzajemnym przenikaniu sie slów i obrazów w celu oddania dynamicznosci. Ekstrawagancja w zakresie formy typograficznej. Wiersze na przyklad kombinacje malych i wielkich liter, rózne kolory farby do druku, czcionka lamana w rózne figury geometryczne.
Ekspresjonizm
Ekspresjonizm jest kierunkiem w sztuce stworzonym przez generacje urodzona miedzy rokiem 1875 a 1895. Jego najwiekszy rozkwit i aktywnosc przypadly na lata 1910-1925. Sam termin pochodzi z lacinskiego expressio - wyraz, wyrazenie. Ekspresjonistów przed ekspresjonizmem znalezc mozna zarówno w sredniowieczu, baroku jak i romantyzmie. Wszedzie tam gdzie widac swiadoma i wyrazna daznosc do wielokrotnego wzmacniania sily wyrazu, zastapienia klasycznego spokoju ekstatycznym napieciem, mówimy o przejawach ekspresjonizmu. Istota metody ekspresjonistycznej polega na wydatnej koncentracji i uintensywnieniu sily wyrazu, dazeniu do spotegowania indywidualnych cech przedstawionego przedmiotu, operowaniu dysonansem i kontrastem wewnetrznym. Dla ekspresjonisty tylko to co zdolne jest wywolac zywiolowa reakcje, przyspiesza obieg krwi, wstrzasa i przejmuje, ma w dziele sztuki istotna wartosc. Genealogia ekspresjonizmu jest dosc powiklana: z jednej strony jest on niewatpliwie kontynuacja pradów romantycznych, z drugiej jest reakcja na powszechny kryzys duchowy, który dotknal kulture europejska na przelomie wieków.
Ekspresjonisci odrzucali modernistyczny estetyzm, artystyczny izolacjonizm, obojetnosc do tak zwanych problemów zycia. Po raz pierwszy uzyl terminu ekspresjonizm dla oznaczenia dziel sztuki plastycznej malarz francuski J. A. Mervé, który w 1901 roku nadal te nazwe cyklowi swoich obrazów. Pierwsze próby sformulowania zasad pojawily sie w latach 1905-06 w czasopismie "Die Erde", a rozglosu nabraly ekspresjonistyczne idee po roku 1910, gdy zaczely je lansowac berlinskie czasopisma "Pan", "Die Aktion" i "Der Sturm". Cala sztuka niemiecka okresu I wojny swiatowej i pierwszych lat powojennych rozwijala sie pod zawolaniem ekspresjonizmu. W malarstwie reprezentowala ten kierunek zalozona w 1906 roku drezdensko-berlinska grupa "Die Brücke" - Emil Nolde, Otoo Müller, Franz Marc. W muzyce te tendencje wyrazily sie najsilniej w twórczosci kompozytorów niemieckich i austriackich Gustawa Mahlera i Richarda Straussa.
Ekspresjonizm literacki najsilniej przejawial sie w poezji lirycznej (Benn, Trakl) oraz w dramacie i w liryce postulujacej to samo - calkowita przebudowe czlowieka i warunków zycia oraz nieodwracalna agonie swiata mieszczanskiego. W formie zupelne zerwanie z naturalizmem, z realistyczna psychologia, za to symbolizm, wizyjnosc, stylizacja jezyka.
Jako swiadomy swych zalozen i programowo skodyfikowany kierunek literacki, ekspresjonizm polski pojawil sie u schylku I wojny swiatowej. W 1917 roku mlody ziemianin Jerzy Hulewicz zaczal wydawac w Poznaniu pismo "Zdrój" - przed wojna studiowal malarstwo w Krakowie, Paryzu, Monachium, byl malarzem, myslicielem, magiem i poeta. "Zdrój" ukazywal sie w latach 1917-22 poczatkowo jako dwutygodnik, potem jako kwartalnik. Pierwsza próba zdefiniowania i okreslenia nowego kierunku bylo wystapienie na wiosne roku 1918 grupy mlodych malarzy, artystów, poetów która przyjawszy nazwe "Bunt" urzadzila wystawe obrazów w Poznaniu i wydala zeszyt "Zdroju", tak zwany zeszyt "Buntu". Nalezeli do tej grupy: Jerzy i Witold Hulewicz, Wladyslaw Skotarek, Adam Bederski, Malgorzata i Stanislaw Kuliccy. Zarysem ich programu byl artykul Stura "Czego chcemy", oraz Kosidlowskiego "Z zagadnien twórczosci". Nie zweryfikowali swego programu w literackich utworach, grupa byla stala, a talenty mierne. "Zdrój" przestal wychodzic.
Twórców i wyznawców ekspresjonizmu przerazala pustka i jalowosc ducha wspólczesnosci, rozpleniony szeroko gruby i prymitywny materializm, zagrazajace suwerennosci wewnetrznej czlowieka technika i mechanizacja. Niepokoila fala rezygnacji i nihilizmu idaca przez cala Europe. Ekspresjonizm atakowal naturalizm - za ciasnote i ograniczonosc zalozen; i modernizm - za zupelne wyzucie z odpowiedzialnosci za los swiata. Przyczyn kryzysu wspólczesnosci szukal w odwróceniu sie czlowieka od wartosci duchowych i od naturalnych norm moralnosci. Pierwszym haslem i zadaniem ekspresjonizmu mial byc powrót do pierwotnych, duchowych zródel kultury. Wedlug ekspresjonistów sztuka dotychczasowa, realistyczna, naturalistyczna czy impresjonistyczna zajmowala sie rzeczywistoscia zewnetrzna, gubila sie w drobiazgach i szczególach, w sprawach obojetnych, bo nie tlumaczacych istoty zycia. Sztuka ekspresjonistyczna miala na nowo przywrócic walor aktualnosci problematyki stosunku czlowieka do absolutu. Miala byc czyms sakralnym, wiersz mial byc modlitwa, srodkiem wyrazania najwyzszej prawdy i odsloniecia tajemnic bóstwa. W przedstawieniu natury chodzilo o kosmiczne odczucie jej potegi. Poszukiwanie absolutu doprowadzilo ekspresjonistów do otwartego zakwestionowania formalnych, etycznych walorów sztuki. Sztuka miala szukac przede wszystkim prawdy, prawda jest najwazniejsza. Konwencjonalne piekno uznali z element podrzedny, destrukcyjny, zabójczy, bo artysta dazac do doskonalosci formalnej zaniedbuje istote rzeczy, ideowo-moralna tresc i wartosc dziela. Odrzucili uznane i konwencjonalne kanony piekna, ignorowali prawa i koniecznosci literatury, co wiodlo do niezrozumienia, sztuki ciemnej, nieczytelnej. Zewnetrznosc swiata uwazali za omylke i zlude. Sztuka miala wyrastac ze "swiatlosci ducha". Jednym z podstawowych postulatów ekspresjonistów bylo pragnienie istotnosci. Sztuka miala docierac do istotnego jadra rzeczy, artysta winien byc wizjonerem. Drogami prowadzacymi do powszechnej odnowy mialy byc: aktywizm, czyn przeobrazajacy rzeczywistosc, powrót do naturalnego porzadku swiata. Wszystko co pierwotne i proste, w swej istocie wspaniale, poczytane zostalo za synonim wartosciowego.
Nadrealizm
Nadrealizm - termin , który po francusku brzmi surrealisne, wprowadzil jeszcze Apollinaire, który w momencie powstania kierunku juz nie zyl. Sztuka nie powinna nasladowac natury w sposób mechaniczny. Czlowiek chcac nasladowac chód wymyslil kolo, które wcale nie przypomina nogi i w ten sposób nieswiadomie stworzyl nadrealizm.
Autorem pierwszego manifestu nadrealistów, ogloszonego w roku 1924, byl francuski poeta Andre Breton. Mechaniczne notowanie potoku luznych skojarzen obrazowych z dazeniem do eliminacji kontroli rozumu mialo jego zdaniem prowadzic do ujawnienia glebszych pokladów psychiki.
Nadrealizm ogarnial takze malarstwo, odegral znaczna role w ewolucji sztuki swiatowej. Nadrealisci buntowali sie przeciw nacjonalizmowi i tradycji klasycznej. Glosili "nowy romantyzm". Chcieli byc nie tylko ruchem artystycznym, ale takze wywolac "rewolucje w psychice". Niektórzy pojmowali swój bunt jako bunt spoleczny, niechec do kultury mieszczanskiej. Paul Elnard i Louis Aragon w drugiej polowie lat miedzywojennych zwiazali sie z francuskim ruchem komunistycznym. Aragon jako prozaik, autor powiesci "Dzwony Bazylei", "Piekne dzielnice" odszedl jednak od nadrealizmu do konwencji realistycznych.
Nadrealizm oddzialywal na poezje innych krajów. Za jego sprawa duza czesc nowoczesnej liryki wyzwolila sie calkowicie z wiezów logiki zdania, obowiazujacej w prozie. W wierszu tradycyjnym stala sie potokiem obrazów, gra niespodzianych skojarzen z pogranicza jawy i snu, "przygoda wyobrazni".
Ad.15. Problem odpowiedzialnosci moralnej w literaturze XX wieku
"Granica" Zofia Nalkowska
Przedstawia dzieje zycia i kariery Zenona Ziembiewicza. Ów mlody, radykalizujacy student choc nie wolny od typowo szlacheckiego sposobu traktowania ludzi nie nalezacych do jego swiata (widac to na przykladzie wiejskich epizodów jego zycia, w których beztrosko uwodzi biedna dziewczyne, co staje sie zawiazkiem tragicznej historii) na drodze stopniowych ustepstw moralnych zmienia swe poglady. Zaczynajac jako dziennikarski wyrobnik (podpisuje sie pod niezupelnie swoimi myslami), pnie sie w góre urzedniczej hierarchii, aby w koncu zdobyc stanowisko prezydenta miasta. Zeni sie ze swa mlodziencza miloscia Elzbieta, ale sprawa romansu z Justyna nie pozostaje zakonczona. Ciezarna dziewczyna oczekuje opieki i pomocy od ojca swego dziecka. Ziembiewicz najchetniej usunal by ja ze swego zycia, ma jednak pewne wyrzuty sumienia. Ostatecznie jego pomoc konczy sie na wylozeniu pieniedzy na usuniecie ciazy i zapewnieniu dziewczynie pracy. Jednoczesnie caly czas próbuje argumentowac przed samym soba swoje postepowanie. Relatywizm moralny, którym juz zdazyl przeniknac pozwala mu na zrzucenie odpowiedzialnosci za dawne grzechy. W rezultacie msci sie to na nim dwojako: zrozpaczona i doprowadzona do rozpaczy Justyna Bogutowa okalecza go i jednoczesnie jej rola w zyciu Zenona niszczy jego szczesliwy zwiazek z Elzbieta. Natomiast w plaszczyznie zawodowej spada na niego odpowiedzialnosc za krwawe stlumienie robotniczego strajku, mimo iz nie byl on jego inspiratorem.
"Dzuma" Albert Camus
Jest przykladem dziela o duzym nasyceniu problematyka moralna, w której autor, ukazajac swe postacie literackie w nietypowej, ekstremalnej sytuacji zyciowej, wystawia na próbe sile ich charakteru.
Bohaterowie powiesci, dr Rieux i Tarrou walcza ze zlem i absurdem ludzkiego losu, które w tym przypadku wyobraza zaraza. Ich moralnosc wymaga przeciwstawienia sie temu co czlowieka niszczy (moze byc tym czyms, wedlug, Tarrou, równie dobrze bakcyl zla, tkwiacy w czlowieku) nie w imie przyszlosci, Boga czy innej wznioslej idei. Egzystencjalizm bowiem, którego wyznawca byl Camus, uznawal ludzkie zycie za pozbawione obiektywnego sensu, nie umotywowane zadna racja wyzsza. Czlowiek mógl jednak nadac swemu zyciu obiektywny sens, wlasnie poprzez dokonywanie wyborów moralnych. Tarrou i Rieux, mimo ze byli swiadomi swej nieuchronnej kleski (Tarrou umiera, Rieux zostaje pokonany wiadomoscia o smierci zony), uznawali za konieczne poczucie wspólnoty i solidarnosci ze wszystkimi "ofiarami". Owo poczucie wspólodpowiedzialnosci wlasnie kazalo im walczyc niezaleznie od warunków i szans powodzenia.
"Lord Jim" Joseph Conrad
Podobnie jak Camus, Conrad nie przydawal istnieniu czlowieka zadnego wyzszego sensu, a takze kwestionowal "odgórnie" (np. bosko) narzucone zasady etyczne. Jednakze sam wyposazal swych bohaterów w specyficzny kodeks, który choc nie przedstawiony wprost dosyc prosto uchwycic. Podstawowymi wartosciami byla godnosc i honor, które w utworach Conrada urastaja do rangi absolutu i skladaja sie na wiernosc samemu sobie i konsekwencje w dokonywanych wyborach. Jest to moralnosc laicka wyplywajaca nie z nadziei na "wieczne" nagrody czy kary lecz "z samego tylko poczucia odpowiedzialnosci za los wlasny i los drugiego czlowieka. W tym swietle postepek Jima, który jako oficer statku uciekl z tonacego okretu, pozostawiajac na pastwe morza zaloge i pasazerów, byl sprzeniewierzeniem sie zasadom morskim, zdrada zaufania, które w nim pokladano. Wówczas jasne jest, ze kara, która go spotkala - degradacja - byla zasluzona. Jednak wieksze cierpienie spowodowalo sprzeniewierzenie sie swoim zasadom i poczucie slabosci charakteru, które kazalo mu panicznie ratowac zycie. Jim próbowal odpokutowac swój grzech niezlomnoscia woli w przyszlosci. Ostatecznie jednak znowu zawiódl cudze zaufanie, paradoksalnie przez swoja wielkodusznosc.