Właściwie jest to przepis, od którego powinien zaczynać się blog kulinarny emigrantki w UK :-). Wracamy nim do klasyki - najsmaczniejszy szkocki shortbread, czyli kruche ciasto składające się zaledwie z trzech podstawowych składników: masła, mąki i cukru. Współczesne przepisy część mąki zastępują mąką ryżową (dzięki niemu shortbread jest lekko chrupiący) lub skrobią kukurydzianą (ona powoduje, że wprost rozpływa się w ustach...). Ja swój shortbread upiekłam z mandarynkowo - cytrynową nutą, polecam :-).
Składniki na 20 sztuk:
250 g masła, zimnego i pokrojonego w kostkę (może byc masło lekko solone)
140 g cukru pudru
225 g mąki pszennej
100 g mąki ryżowej (białej lub ciemnej)*
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub drobno otarta skórka z cytryny
Dodatkowo:
cukier puder do oprószenia
Cukier puder, mąkę pszenną, mąkę ryżową, wymieszać i przesiać.
W misie malaksera umieścić wszystkie składniki i zmiksować do otrzymania kuli kruchego ciasta (ciasto można też szybko zagnieść ręcznie, siekając je nożem a następnie szybko wyrabiając tylko do połączenia się składników).
Foremkę o wymiarach 20 x 30 cm wysmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia. Przenieść do niej kruche ciasto, pomagając sobie drewnianą łyżką rozłożyć w foremce, następnie wyrównać. Schłodzić w lodówce przez 20 minut.
Używając ostrego noża naciąć ciasto (do samej blachy), formując 20 kruchych paluszków. Ponakłuwać widelcem.
Piec w temperaturze 180ºC przez 35 - 40 minut do złotego koloru.** Wyjąć z piekarnika, pozostawić w formie przez 20 minut. Delikatnie wyjąć z formy, przenieść na kratkę do wystudzenia.
Po wystudzeniu pokroić według naznaczonych wcześniej linii, oprószyć delikatnie cukrem pudrem.
Smacznego :-).
* zamiast można użyć skrobi kukurydzianej lub ziemniaczanej, zmieni się struktura ciasta
** klasyczny shortbred jest jasny, prawie biały; jeśli chcecie taki upiec wystarczy obniżyć temperaturę do 160ºC i piec odrobinę dłużej
Źródło przepisu - Donna Hay magazine.