Przez caly ten miesiac, ktory prowadzi do konca jeszcze jednego roku, zrobie przeglad wydarzen w moim zyciu, tak jakbym stala obok i przyglada sie komus innemu.
Czy zrobilam postep w wysilkach, aby poprawic moje bledne podejscie do pewnych spraw? Czy pozwolilam, aby zniechecenie pograzylo mnie ponownie w zlych, starych nawykach? Jezeli cos, co robilam, w konsekwencji czynilo moje zycie trudnym, czy probowalam obwiniac za to kogos innego? W jaki sposob program Al-Anon pomogl mi w uswiadomieniu sobie wlasnych mozliwosci?
Rozwazanie na dzisiaj
Kiedy bede myslec o mijajacym roku, spokojnie rozwaze moje postepowanie i nastawienie, jak gdybym oceniala zachowanie sie obcej mi osoby. Nie bedzie to okazja do obwiniania siebie i uzalania sie. Za to, co sie wydarzylo, nie bede nikogo obwiniala, gdyz w Al-Anon nauczylam sie, ze nie jestem sedzia innych. Ten dzien oraz dni, ktore nadejda beda okazja, aby bardziej stac sie soba .
*Celem mojego rachunku jest obiektywna ocena miejsca, w ktorym sie obecnie znajduje, rozpoznania bledow, ktore ciagle wymagaja korygowania oraz unikanie samooszukiwania sie, w celu ich usprawiedliwienia.*
Pozdrawiam cieplutko zyczac Pogody Ducha i cieplutkich slow wokolo
Dziekuje za to, ze Jestescie
april krysia