Rozni ludzie zwracaja sie do Al-Anon po pomoc… bogaci i biedni, wyksztalceni i niedouczeni, obyci i nieobyci towarzysko. Czasami mozna zaobserwowac, ze ci, ktorzy maja przewage, ujawniaja sklonnosci do protekcjonalnego traktowania innych. Krytykuja popelnione przez nich bledy gramatyczne lub trudnosci z wyslawianiem sie, czy tez ich nieodpowiedni ubior. Dobrze, ze ludzie, ktorzy maja poczucie nadmiernej wyzszosci, przychodza do Al-Anon, poniewaz przekonuja sie, ze jest to wspolnota ROWNYCH SOBIE OSOB.
Czesto zdarz sie, ze osoba, od ktorej najmniej spodziewamy sie duchowego zrozumienia, wypowie zdanie, ktore trafi prosto do serca sluchaczy, dajac im swiadomosc prawdy, otuche i nadzieje.
Rozwazanie na dzisiaj.
Jestem w Al-Anon po to, aby pomoc sobie w rozwiazywaniu problemow, usunac wlasne wady oraz pomoc innym odnalezc pogode ducha, tak jak ja probuje ja znalezc. Nie bede nikogo osadzac, ani krytykowac, ale pokornie przyjme kazde dobro, ktore znajde we wspolnocie.
*Kim jestem, abym mogla osadzac dzieci Boze na podstawie ich sposobu mowienia lub tego, jak sie ubieraja. Bede uwaznie sluchala ich wypowiedzi, aby skorzystac z pomocy, jakiej oni moga mi udzielic. *
Pozdrawiam cieplutko życzac Pogody Ducha i usmiechu na buziach <cmoooook>
Dziekuje za to, ze Jestescie
april krysia