Al-Anon nie jest organizacja…. nie ma dyrektorow ani kierownikow. Jest wspolnota rownych sobie ludzi, polaczonych bliska wiezia przez cos, co nazywa sie * posluszenstwo nienarzucone *. Znaczy to, ze kazda grupa prowadzi prace Al-Anon zgodnie z zasadami duchowymi przedstawionymi w naszych Tradycjach, ktore uczestnicy akceptuja i stosuja sie do nich z WLASNEJ WOLI, nie kierowani lub zmuszani przez nikogo.
*Ale - moze ktos powiedziec - Tradycja Czwarta mowi, ze kazda grupa powinna byc niezalezna. Czy nie oznacza to, ze mozemy prowadzic nasze spotkania w sposob dowolny, uzywajac jakiejkolwiek literatury oraz stosujac sposoby jakie sie nam podobaja? *
Odpowiedzia jest, ze niezaleznosc gwarantowana przez *Czwarta Tradycje*, ograniczona jest do tego, co jest DOBRE DLA WSPOLNOTY JAKO CALOSCI. Jesli jakas grupa odejdzie od idei i sposobu postepowania, ktore jest NAJWIEKSZYM DOBREM DLA WIEKSZOSCI CZLONKOW AL-ANON, bierze na swoje barki odpowiedzialnosc za zniszczenie wspolnoty, od ktorej wszyscy oczekujemy pomocy.
Jezeli grupa napotyka na pytania lub problemy, znajdzie odpowiedz w Dwunastu Tradycjach. Dlatego tez jest tak wazne, aby kazda z nas je znala. Zdrowie i jednosc calego Al-Anon zalezy od wspolpracy wszystkich grup.
*Kazda grupa powinna byc niezlaezna, z wyjatkiem spraw odnoszacych sie do innych grup Al-Anon lub AA jako calosci *.
( Tradycja Czwarta )
Pozdrawiam cieplutko zyczac Pogody Ducha i wspanialych chwilek
Dziekuje za to, ze Jestescie
april Krysia