W kręgu poezji lingwistycznej Mirona Białoszewskiego
(O obrotach rzeczy. Podłogo, błogosław!)
Miron Białoszewski jest znany z bardzo kontrowersyjnego, wzbudzającego w latach siedemdziesiątych gorące dyskusje, Pamiętnika z powstania warszawskiego. Jest on również autorem wielu tomików poetyckich, których wspólną cechą jest ich odrębność od całej literatury współczesnej. Wiersze Białoszewskiego obracają się przeważnie wokół spraw powszednich, często trywialnych. Mówi się nawet o kulturze jarmarcznej, tandecie, kiczu. Właśnie w kiczu i tandecie Białoszewski odkrywa metafizyczną głębię i filozoficzny podtekst. Jak jednak opisać jarmark i szmirę? W tym celu poeta używa języka ewidentnie niepoetyckiego, odrzuca styl wysoki, skłania się ku mowie potocznej, ku poetyckiej odmianie języka mówionego.
Wiersz O obrotach rzeczy (to również tytuł debiutanckiego tomu poezji z 1956 r.) już samym tytułem nawiązuje do wiekopomnego dzieła Mikołaja Kopernika O obrotach sfer niebieskich, l rzeczywiście, świat przedstawiony w wierszu to kosmos, w którym jedne gwiazdy krążą wokół innych. Tak jest w całym wszechświecie, ale tak jest również w naszej rzeczywistości. W wierszu dominuje ruch, uporządkowany i logiczny. Gwiazdy obracają się wokół słońca, przedmioty wokół nas. Ale Białoszewski podważa celowość takiego porządku. Pyta:
|
„A kto wymyślił że gwiazdy głupsze krążą dokoła mądrzejszych?”. |
Ale podważenie samej celowości nie wystarcza, Białoszewski idzie dalej, podważa możliwość poznania istoty rzeczy:
|
„A kto wymyślił gwiazdy głupsze?”. |
Podłogo, błogosław! to z kolei sięgnięcie po środki artystycznego wyrazu znane nam z twórczości poetów awangardy i futuryzmu. Tu już nawet nie poszczególne słowa odgrywają ważną rolę, tu liczą się również fragmenty tych słów. Istotna i celowa jest każda głoska. Słowo jest tu wieloznaczne, dla różnych odbiorców może oznaczać coś zupełnie różnego, wywoływać śmiech, radość, zaskoczenie. Wiersz ten łączy w sobie realizm z metafizyką, oddziałuje na czytelnika różnorodnością obrazowania: bura podłoga, dźwięki muzyki, Bóg, błogosławieństwo...
Poezja Mirona Białoszewskiego określana jest często mianem poezji lingwistycznej. Nie znaczy to jednak, że celem poety jest wyłącznie sam język, gra słów, wieloznaczność znaków językowych. Białoszewskiego interesuje cały świat, ten rzeczywisty, lecz także ten nadrealny, wraz z jego duchową, metafizyczną stroną.