Byl kiedys czlowiek, ktorego ukochana zona, z czarujacej dziewczyny, z ktora sie ozenil, zmienila sie w pijaczke. Cierpiala ona na chorobe zwana alkoholizmem, chociaz zadne z nich jej nie znalo. on byl zawsze zly i rozczarowany, poniewaz nie mogl nic zrobic, aby przestala pic. Im bardziej probowal, tym bylo gorzej i tym wiecej ona pila. Byla pelna poczucia winy i wyrzutow sumienia, gdyz wszystkie obowiazki zlozyla na jego barki.
On musial przygotowywac dzieci do szkoly, robic zakupy, gotowac posilki, porzadkowac dom.
Pewnego dnia ktos powiedzial mu o Al-Anon . Chociaz wiedzial, ze jego przypadek jest beznadziejny, pomyslal, ze mimo to moglby sprobowac. Od kiedy zaczal czytac, zadawac pytania i sluchac na spotkaniach, uznal, ze powinien zmienic nastawienie wobec swoich problemow. Kiedy dowiedzial sie, ze jego zona choruje i ze jest to przymus picia, przestal sie obwiniac za to, ze nie jest w stanie jej kontrolowac. Zdal sobie sprawe, ze dzieci maja mu za zle to, ze czesto byl opryskliwy i w zlym humorze, a one kochaja mame, bo nigdy ich nie besztala i instynktownie wiedzialy, ze jest chora. Uswiadomil sobie, ze potrzebuje ciszy, spokoju i wypoczynku. Zalatwil wiec pomoc domowa, aby zajela sie pracami domowymi. Uczynil wiele zmian, szczegolnie w nastawieniu do zony. Po okresie buntu i oporu ona zobaczyla, ze potrzebuje pomocy. Pewnego dnia poprosila go, aby zabral ja na spotkanie AA.
Pozdrawiam cieplutko i przytulam serdecznie z Pogoda Ducha
Dziekuje za to, ze Jestescie
april Krysia