Pięć typów uzależnienia od alkoholu |
Amerykański Narodowy Instytut do spraw Nadużywania Alkoholu i Alkoholizmu (National Institute on Alcohol Abuse and Alcoholism) wyróżnił pięć różnych podtypów uzależnienia od alkoholu. Wyróżnienie to ma pomóc specjalistom w lepszym doborze terapii dla osób uzależnionych. Owe podtypy to „młody dorosły”, „młody-antyspołeczny”, „funkcjonalny”, „średnio-nasilony” oraz „chroniczny”. Uczeni zajmujący się tym problemem pragną, aby ich praca doprowadziła do zmiany wizerunku „typowego alkoholika”. Mówią, że młodzi ludzie stanowią największą grupę uzależnionych w USA, a blisko 20% alkoholików to ludzie wykształceni, posiadający wysokie zarobki i bardzo dobrze funkcjonujący w społeczeństwie. Ponadto ponad połowa amerykańskich alkoholików nie pochodzi z rodzin z wielopokoleniową historią uzależnienia od alkoholu co sugerowałoby, że ich uzależnienie raczej nie jest uwarunkowane genetycznie. Terapeuci na co dzień spotykają się z pacjentami, którzy wykazują różnorodne symptomy choroby alkoholowej. Także naukowcy starają się dowiedzieć dlaczego niektórzy uzależnieni pozytywnie reagują na pewne typy leków czy psychoterapii, podczas gdy na innych nie mają one żadnego pozytywnego wpływu. Dlatego też typologia opracowana w amerykańskim studium może mieć szerokie zastosowanie, tak w praktyce klinicznej, jak i w teorii. Wyniki badań pokazały, że 31,5% Amerykanów uzależnionych od alkoholu mieści się w kategorii „młody dorosły”, która to kategoria charakteryzuje się stosunkowo niskim wskaźnikiem uzależnienia od innych substancji psychoaktywnych, brakiem innych problemów psychicznych, rzadkimi przypadkami występowania w rodzinie uzależnionych osób. Dodatkowo osoby takie raczej nie starają się uzyskać pomocy w wyjściu z nałogu. Kolejnym podtypem jest tzw. „młody-antyspołeczny” i obejmuje on ok. 21% alkoholików. Ta kategoria obejmuje w większości 20-latków, którzy w dość młodym wieku rozpoczęli picie alkoholu. Inni członkowie ich rodzin są często także uzależnieni. Ich choroba alkoholowa łączy się z różnego rodzaju problemami psychicznymi, a ponadto często są oni uzależnieni od nikotyny i używają narkotyków. Osoby takie chętniej godzą się na pomoc terapeutyczną niż podgrupa „młodych-dorosłych”. Osoby należące do podgrupy „funkcjonalnej”, liczącej około 19.5% uzależnionych, to najczęściej ludzie w średnim wieku, dobrze wykształceni, będący w stabilnej sytuacji zawodowej i rodzinnej. W ich historii rodzinnej można znaleźć przypadki innych uzależnionych osób. Ich samych stosunkowo często charakteryzuje przebycie w pewnym okresie życia poważnej depresji. Połowa z nich to ludzie palący papierosy. Podobna liczba (19%) amerykańskich alkoholików należy do podgrupy „średnio-nasilonej”. Rożni się ona od poprzedniej podgrupy tym, że częściej niż poprzedni mają oni w swoich rodzinach alkoholików, częściej borykają się z problemami psychicznymi, większość z nich to ludzie palący papierosy i stosunkowo powszechnie używają oni różnych substancji psychoaktywnych. Co czwarty z nich poszukiwał pomocy w wyjściu z nałogu. Ostatnia podgrupa, nazwana „chroniczną” obejmuje około 9% alkoholików. Większość z nich to osoby w średnim wieku, które wcześnie zaczęły pić, charakteryzują się one wysoką częstotliwością występowania antyspołecznych chorób psychicznych czy też zachowań przestępczych. Najczęściej pochodzą oni z rodzin alkoholików. Tę podgrupę cechują także najwyższe wskaźniki problemów psychicznych, nałogowe palenie papierosów, częste uzależnienie od narkotyków. Dwie-trzecie osób należących do tej grupy leczyło się już z uzależnienia. |
Ten stres zniszczy ciebie i nasze małżeństwo |
- czyli kolejna przygoda z życia pana Michała
Ilość tych rozmów i siła złości jaką pani Iwona przyjmowała były nie do zniesienia. Skarżyła się mężowi, on ją pocieszał. Radził czasem co powinna odpowiedzieć, nalegał, żeby się nie przejmowała, ale to tylko wzmagało jej narzekanie.” Łatwo ci mówić, bo nie musisz tego wszystkiego wysłuchiwać. Najgorsze jest to, że ci ludzie w większości mają rację. Gdyby nie to, że zaciągnęliśmy kredyt na mieszkanie dawno bym się zwolniła, tak jak Grażyna. W zeszłym tygodniu złożyła wymówienie, ale ona ma męża, który zarabia dwa razy tyle co my razem.” „Chcesz powiedzieć, że gdybym więcej zarabiał to nie musiałabyś pracować i szargać sobie nerwów?” „Nie bądź już taki drażliwy, porozmawiać nawet w domu nie można!” Wyszła z pokoju trzaskając drzwiami.” Ten stres zniszczy ciebie i nasze małżeństwo krzyknął za żoną pan Michał.” Ona tymczasem poszła do kuchni i ze złości zjadła cały zapas słodyczy jaki mieli. Doszło więc kolejne zmartwienie. „Jestem grubą, starą jędzą, nic tylko mnie izolować od ludzi.” - pomyślała.
Nic dziwnego, że po powrocie żony z treningu obserwował ją uważnie. Istotnie, wyglądała na wypoczętą, życzliwie przyjęła jego miłe przyjęcie i kolację, którą przygotował. Było bardzo miło, zupełnie tak jak krótko po ślubie. Zaraz po kolacji pani Iwona poprosiła męża o chwilę dla siebie. Zamknęła się w pokoju, a on domyślał się, że pewnie wykonuje jakieś ćwiczenia, których się nauczyła. Kwadrans wytrzymał poskramiając swoją ciekawość, ale po jego upływie uchylił drzwi do pokoju i podejrzał co robi żona. tydzień. Wiesz, chyba najcenniejsze dla mnie podczas tego wyjazdu było odkrycie, że od tak wielu rzeczy zależy nasza reakcja na stres. Od ogólnego stanu zdrowia, od tego czy mamy bliskich, którzy mogą nam dać oparcie w trudnych chwilach, od wiedzy, którą posiadamy wykonując np. zadanie w pracy, od tego, jak długo tkwimy w trudnej sytuacji. Wiem też jak różne umiejętności okazują się pomocne. W pracy potrzebna mi będzie asertywność, więc domyślasz się na jakie następne szkolenie pojadę. Nie miałam też dotąd pojęcia, że tak bardzo może ułatwić życie umiejętność wyznaczania sobie celów, priorytetów, planowanie dnia czy tygodnia. Dlatego, żeby nie zapędzić się w „kozi róg” przed Świętami postanowiłam zaplanować sobie ten tydzień. Jest w nim oczywiście też czas tylko dla nas.” „Z tego cieszę się najbardziej, ale co z ćwiczeniami, czyżbyś spędziła te dni na wykładach?” „Oczywiście, że nie. Ubawiłam się też jak za czasów dzieciństwa, nauczyłam różnych ćwiczeń i relaksu. Wybacz jednak, za bardzo się za tobą stęskniłam, żeby uczyć cię jakichś ćwiczeń, mam dzisiaj inny pomysł na relaks”. Z tajemniczym uśmiechem Iwona zamknęła kalendarz. Mariola Walendziak |
Relacja z konferencji |
„Zaburzenia osobowości u osób uzależnionych” Relacja z konferencji
Już drugi raz w Malinówce k/Ełku odbyła się Ogólnopolska Konferencja na temat „Zaburzenia osobowości u osób uzależnionych”. W trakcie trzech dni konferencji, podczas sesji wykładowych i warsztatowych, była omawiana problematyka pracy z pacjentem uzależnionym z zaburzeniami osobowości, od momentu diagnozy, aż po leczenie w terapii „pogłębionej”.
Wykład wprowadzający pani kierownik działu lecznictwa odwykowego PARPA, mgr Jadwigi Fudały pokazał na podstawie danych z Raportu Specjalnego dla Kongresu USA z 1994r, że 57% leczonych osób nadużywających substancji psychoaktywnych spełnia kryteria diagnostyczne któregoś z zaburzeń osobowości. Można zatem stwierdzić, że zaburzenia osobowości są szczególnie obecne u pacjentów z rozpoznanym uzależnieniem (według ICD 10 takie zaburzenia spełniają kryteria „podwójnej diagnozy”). Organizatorzy zakładają, że podobne dane ilościowe dotyczą także populacji polskich pacjentów leczonych z uzależnienia, z tą tylko różnicą, że nasze lecznictwo nie jest przygotowane do leczenia tego typu pacjentów. Nie ma specjalnie wyodrębnionych ośrodków dla pacjentów z podwójna diagnozą (poza diagnozą uzależnienia i choroby psychicznej) Ich rolę z konieczności przejmują ośrodki i poradnie odwykowe. O procesie terapii uzależnienia pacjentów i specyficznych problemach terapeutycznych związanych z ich tożsamością i zaburzoną strukturą „ja” powiedział Leszek Sagadyn. Podkreślił on wartość zindywidualizowania terapii takich pacjentów, która powinna obejmować jednocześnie wiele obszarów problemowych. W swoim referacie prof. Czabała zwrócił szczególną uwagę na różnice w psychoterapii pacjentów z zaburzeniami osobowości. Podkreślił wartość samej relacji terapeutycznej oraz konieczność holistycznego podejścia do pacjenta. W podjętym temacie nie mogło zabraknąć próby zrozumienia problematyki uzależnienia z punktu widzenia biologii i mechanizmów fizjologicznych. Biologiczne podłoże relacji uzależnienia i zaburzeń osobowości zaprezentowała dr Anna Basińska. Wykazała ona wspólne podłoże biologiczne dla niektórych zaburzeń osobowości i alkoholizmu. W efekcie określiła ona uzależnienie od alkoholu jako element całego spektrum zaburzeń psychicznych związanych z zaburzeniami hamowania korowego oraz zapotrzebowania na stymulację. Charakterystykę różnych form oddziaływania w terapii osób uzależnionych od narkotyków z zaburzoną osobowością przedstawiła w swoim wystąpieniu mgr Elżbieta Rachowska. Podkreśliła ona rolę struktury osobowości pacjenta w procesie terapeutycznym oraz rolę społeczności terapeutycznej, stanowiącej swoiste tło i katalizator zachodzących podczas terapii zmian. Do specyficznej pozycji osoby uzależnionej w rodzinie w kontekście terapii odniosła się mgr Magdalena Ilnicka, mówiąc o zadaniach rodziny i rolach jej poszczególnych członków. Zwróciła uwagę na częste traktowanie członków rodzin jako „odpowiedzialnych” za patologiczne zachowania pacjentów oraz wykazała konieczność udzielenia wsparcia całej rodzinie w procesie terapii, oraz „odciążenia” jej z poczucia winy i wstydu. O terapii pacjentów uzależnionych z punktu widzenia ich duchowości mówił ks. Jacek Krzewicki. Określił duchowość człowieka jako „realizację posiadanych wartości aby nadać sens w drodze do osiągnięcia pożądanego celu”. Refleksja nad własnym życiem jest niezbędnym elementem w procesie terapii uzależnienia i jednocześnie jednym z uwarunkowań wystąpienia jakiejkolwiek zmiany. Systematyzacja świata wartości jest nie tylko niezbędnym elementem terapii, ale także pracy własnej samego terapeuty.
Oprócz sesji wykładowych, każdego dnia konferencji uczestnicy mieli okazję wziąć udział w dwóch z czterech dowolnie wybranych sesjach warsztatowych, które obejmowały specyfikę terapii uzależnienia w połączeniu z występującymi zaburzeniami osobowości. W dyskusjach panelowych uczestnicy podkreślali rolę właściwej i trafnej diagnozy oraz konieczności dostosowania terapii do specyfiki konkretnych zaburzeń pacjentów. Rozpoznanie występujących u nich zaburzeń osobowości ma prowadzić do indywidualizacji procesu terapii. Terapeuta powinien mieć świadomość, że nie zmieni osobowości pacjenta, ale może lepiej mu pomóc, znając zarówno jego ograniczenia, jak i zasoby wynikające z zaburzeń osobowości. Przeprowadzona na zakończenie ocena ewaluacyjna pokazała, że tematyka konferencji odpowiedziała na zapotrzebowanie środowiska terapeutów uzależnień. Na zakończenie organizatorzy zapowiedzieli przygotowanie kolejnej konferencji w przyszłym roku. Jej treścią będzie rodzina z problemem alkoholowym |
Dobór partnera a skłonności do alkoholizmu |
Osoby o skłonności do uzależnienia do alkoholu częściej niż pozostałe wybierają na partnera życiowego osoby zagrożone tym nałogiem - wynika z badań amerykańskich i australijskich naukowców. Obserwacją objęto 6 tysięcy bliźniąt i ich małżonków. Raport opublikowano w majowym wydaniu Alcoholism: Clinical & Experimental Research. Psychiatra Julia D. Grant podkreśla, że dobór partnera nie jest procesem przypadkowym. „Ludzie wybierają partnerów nie tylko z sąsiedztwa czy w oparciu o podstawy społeczno-ekonomiczne, ale również ze względu na osobowość i zachowania” - tłumaczy Grant. Z badań wynika, że skłonności do uzależnienia nie oznaczają, że oboje partnerzy będą na pewno zmierzać w stronę nałogu. Nadużywanie alkoholu przez jednego z nich może obniżyć ryzyko nałogowego picia u drugiego. Nie jest wykluczone, że ma to związek z przejęciem domowych obowiązków np. wychowywania dzieci przez niepijącego partnera. |