JAK KATAR ZŁAPAŁ PIRATA Pewien Pirat z czarną brodą,
postrach wszystkich galeonów,
zaziębił się biedak srodze
bo nie nosił kalesonów.
Prosiła Go jego matka,
wiekowa już kobiecina:
"Załóż ciepłe majtki synku.
Spójrz tylko jak deszcz zacina."
Jego ojciec-pirat mawiał:
"Stracić złoto to nie strata.
Stracić zdrowie - to największa
strata w życiu dla pirata."
I kamraci, też piraci,
do kolegi tak mawiali:
"Odziej się bo sztorm znów idzie!"
I kalesony nakładali.
A ten Pirat z czarną brodą
w koszulinie stał na chłodzie.
Teraz klnąc na ośmiornice,
moczy nogi w ciepłej wodzie.