Stres - twój wróg
W pracy pogodna, zorganizowana, w domu wybuchasz z powodu plamy na stole. Na imprezie - dusza towarzystwa, a podczas prezentacji nie możesz wydobyć głosu. Czy wiesz, że są trzy rodzaje stresu?
Coraz więcej z nas dobrze radzi sobie z zawodowym, a pada ofiarą stresu domowego lub towarzyskiego.
Stres dopada nas na polu, na którym czujemy się niepewnie. Jeśli w pracy uważamy się za profesjonalistów, jesteśmy odporni na zawodowy stres. Jeśli jesteśmy pewne, że doskonale znamy się na sztuce prowadzenia domu i wychowywania dzieci, radzimy sobie z domowymi problemami i trudnościami.
Stres towarzyski z kolei dopada nieśmiałych i tych, których samoocena nie jest zbyt wysoka. Pojawia się wśród obcych i tych, którzy nas oceniają. Można go porównać do tremy, bo chodzi o stawienie czoła publiczności: czy się spodobam, jak mi pójdzie, czy się nie ośmieszę, czy zasłużę na brawa.
Niektórzy aktorzy mówią, że trema nigdy nie znika. Ale można ją opanować, jeśli ćwiczymy, czyli wychodzimy do ludzi, zabieramy głos, bronimy swojego zdania.
Sposoby na tremę
• Sama zaczynaj rozmowę - mów o tym na czym się znasz.
• Gdy usłyszysz: "Dlaczego nic nie mówisz?", odpowiedz: "Jestem nieśmiała".
• Rób sobie przerwy - wychodź na chwilę (ale wracaj!). Słuchaj rozmów innych i jeśli usłyszysz coś interesującego, pochwal: to bardzo ciekawe, wspaniały pomysł.
• Rozpoznaj wśród znajomych trudnych ludzi - takich, którzy zawsze wiedzą lepiej, krytykują, oceniają. Jeśli musisz się z nimi spotykać, daj im odpór. Pytaj: "Nie lubisz ostrych kolorów?", "Sądzisz, że jestem gruba?". Mów: "Dotknęła mnie ta uwaga" lub "Ty masz inne zdanie, a ja inne. Pozostańmy przy swoich".
• Chodź na spotkania z osobą, przy której czujesz się dobrze. Gdy czujesz napięcie, uśmiechnij się do niej albo chociaż popatrz na nią.
Stres domowy - poćwicz wynurzanie
• Nie biegnij codziennie natychmiast z pracy do domu, idź na kawę, zrób sobie spacer, obejrzyj sklepowe wystawy.
• Po powrocie do domu, przebierz się (nie biegnij w szpilkach podawać obiad), weź prysznic, usiądź w fotelu i zamknij oczy - nie musisz natychmiast rzucać się w wir domowych obowiązków, a rzadko zdarza się tak, byś natychmiast musiała interweniować.
• Stosuj w domu profesjonalne metody zawodowe: zwołuj rodzinne narady w sytuacjach kryzysowych, podzielcie obowiązki, szukajcie wspólnych rozwiązań. Jeśli rozdacie zadania, skup się tylko na swoich. Partner miał pozmywać naczynia i od kilku godzin rośnie stos? Ma problem! Nie wtrącaj się i nie poganiaj go. Umyj filiżankę tylko dla siebie. Eliminuj błahostki. W pracy wiesz, że niektóre czynności musisz zrobić natychmiast, inne możesz zostawić na później. W domu jest tak samo!
• Zrezygnuj z dyżurnych tematów: nikt mi nie pomaga, za dużo na mnie spada, znowu nie posłałeś łóżka - tracisz tylko energię. Nie zrzędź, ale i nie rób za innych.
• Wygospodaruj sztywną godzinę, podczas której robisz coś dla siebie, nawet gdyby się waliło - czytasz książkę, leżysz w wannie, idziesz na spacer albo z ukochanym pijesz herbatę.
Stres zawodowy - omijaj rafy
• Bądź dobrze przygotowana do zadań, których się boisz, nie pozwalaj sobie na improwizację. Ona podnosi lęk u niepewnych.
• Gdy dopadają cię fatalistyczne myśli, powtarzaj sobie: jestem wystarczająco dobra, radzę sobie.
• Stwórz sobie enklawę - postaw na biurku albo schowaj w szufladzie zdjęcie osób, które kochasz. Patrząc na nie, przypomnisz sobie, że poza pracą masz świat, który jest dla ciebie ważny i w którym ty jesteś ważna. Poczujesz się bezpieczniej.
• Wyłączaj się czasem na minutę, popatrz przez okno albo poczytaj gazetę.
• Uśmiechaj się, to sprawia, że inni też traktują cię milej.
Krótkoterminowa terapia
Boli cię głowa, nie możesz na niczym się skoncentrować, jesteś rozdrażniona? A tu zebranie z szefem, rozliczenie - do jutra musisz je skończyć i trudna koleżanka, która robi ci przytyki.
Pomóż sobie w 10 minut!
• Zrób sobie kilkuminutową przerwę, wyjdź na świeże powietrze (lub stań w otwartym oknie).
• Oddychaj głęboko.
• Zamknij oczy i przypomnij sobie coś przyjemnego, np. wspomnienie z urlopu.
• Wyobraź sobie, że unosisz się na ciepłej chmurze wysoko nad ziemią. To cię zrelaksuje.