TEMAT PRACY: AUTYZM
Dziecko autystyczne ma swój własny świat, którego granic pilnie strzeże. Na próby ingerencji reaguje histerią a czasem agresją. Nie tłumaczy swoich dziwnych zachowań, nie przeprasza, nie płacze gdy zrobi sobie krzywdę, nie szuka pociechy u dorosłych. Rówieśników traktuje jak powietrze albo od nich ucieka. Specyfika funkcjonowania dziecka z autyzmem powoduje, że jego nauczanie i wychowanie jest prawdziwym wyzwaniem dla nauczyciela.
Termin autyzm - z greckiego autos - sam, został wprowadzony do psychiatrii przez Eugene′a Bleulera w celu opisania osiowych objawów schizofrenii. W 1943 roku Leo Kanner wykorzystał to pojęcie na określenie nowego zaburzenia psychicznego. Za najważniejsze objawy autyzmu Kanner uznał: brak kontaktu emocjonalnego z innymi ludźmi, obsesyjną potrzebę zachowania niezmienności otoczenia, stereotypowe czynności, trudności w porozumiewaniu się oraz brak wyobraźni.
Autyzm wczesnodziecięcy to zaburzenie rozwoju emocjonalnego i społecznego o przyczynach do końca nie poznanych. Najczęściej ujawnia się po okresie wstępnego, zasadniczo prawidłowego rozwoju niemowlęcia. Nie jest jednolitą chorobą - ma bardzo zróżnicowany obraz i przebieg. To zespół zaburzeń psychicznych prowadzący do zaburzeń kontaktu dziecka z innymi ludźmi i - w niektórych przypadkach - do nieprawidłowego rozwoju intelektualnego. Występuje w rodzinach każdego typu, bogatych i biednych, miejskich i wiejskich, wykształconych i nie. Autyzm pojawia się u dzieci w każdej grupie etnicznej i kulturowej na całym świecie. Jednakże w bogatszych krajach łatwiej jest postawić diagnozę i udzielić wcześniejszej pomocy niż w krajach słabiej rozwiniętych.
Symptomatyczna jest nadwrażliwość na bodźce dotykowe, zapachowe, dźwiękowe; na światło i obrazy. Najprawdopodobniej mikro uszkodzenie mózgu powoduje, że dziecko nie potrafi odbierać i prawidłowo interpretować napływających zewsząd sygnałów. Mnogość bodźców rodzi chaos. Dziecko radzi sobie w tej sytuacji ucieczką w izolację - przestaje odbierać sygnały i reagować. Aby się chronić tworzy swój odizolowany, własny, odrębny - autystyczny - świat.
Efektem ucieczki są tzw. trudne zachowania (długotrwałe stany bezczynności, pobudzenia na przemian z apatią, ataki agresji, krzyki, kręcenie się w kółko, trzepotanie rękami, powtarzanie w kółko określonych fraz). Zachowania te nie są zrozumiałe dla tzw. zdrowego społeczeństwa, ponieważ na twarzach dzieci brak śladów upośledzenia, stąd odbierane są jako skutek złego wychowania, bądź frustracji rodziców.
Autyzm, jako zaburzenie, o nie powtarzającej się dotąd etiologii, ma u każdego osobnika bardzo indywidualny przebieg i niepowtarzalną symptomatologię. Niekiedy istnieje trudność w postawieniu diagnozy, co świadczy o tym, że nieprawidłowość rozwojowe mogą mieć różny stopień głębokości i zakres, a tym samym i bardzo różnorodny charakter. Istnieją wprawdzie wspólne, charakterystyczne dla autyzmu objawy, jak choćby: lęk, zaburzenia percepcji wzrokowej, słuchowej czy uczuciowej, zaburzenia komunikacji itp. Lecz te u każdej jednostki przybierać mogą różną postać i niepowtarzalną trajektorię zachowań.
Przez długi czas podłoża autyzmu szukano w zaburzeniach emocjonalnych. Jeszcze dwadzieścia lat temu słowniki medyczne definiowały autyzm jako „chorobliwe skupienie się na sobie aż do wykluczenia bodźców zewnętrznych (...), pojawiające się w wyniku przykrych doznań z otoczeniem, głównie „matką - chłodnią”. Udowodniono bowiem, że autyzm jest wynikiem zaburzeń funkcjonowania centralnego układu nerwowego.
Syndrom autyzmu pojawia się przed urodzeniem, jednakże jego objawy mogą być niezauważalne przez kilka miesięcy, a nawet lat. Najczęściej występują przed ukończeniem 36 miesiąca życia, 3 - 5 razy częściej u chłopców. Przejawami autyzmu są opóźnienia lub zaburzenia rozwoju, ale symptomem osiowym jest brak odpowiedzi na obecność innych ludzi w otoczeniu i ich ekspresję uczuciową. Dziecko nie dba o własny komfort i nie sygnalizuje swoich potrzeb. Zanikają też typowe zachowania naśladujące oraz wcześniejsze etapy rozwoju mowy. Dziecko nie nawiązuje kontaktu wzrokowego i nie przejawia adekwatnej mimiki i gestykulacji. Równolegle pojawiają się w jego zachowaniu stereotypie ruchowe ( pojedyńcze lub ich zespoły) oraz uporczywe zajmowanie się poszczególnymi elementami lub cechami przedmiotów, np. zapachem.
U dzieci z autyzmem także zmysły smaku i węchu czasem funkcjonują nieprawidłowo. Te nieprawidłowości również mogą mieć postać nadwrażliwości, obniżonej wrażliwości lub zakłóceń wewnętrznych, co manifestuje się unikaniem pewnych doznań lub ich uporczywym poszukiwaniem. Dzieci autystyczne mają często problemy z odżywianiem - unikają większości pokarmów, ograniczając się do monotonnej diety, opartej na kilku produktach. Wybierając pokarm, kierują się nie tylko smakiem i zapachem, ale też jego konsystencją i wyglądem. Dość często spożywają produkty niejadalne.
Wzrok ma największy wśród zmysłów zasięg działania i jest najbardziej wykorzystywanym kanałem sensorycznym. Zaburzenia percepcji wzrokowej, wynikające z nieprawidłowej wrażliwości, mogą być stosunkowo szybko zdiagnozowane w oparciu o obserwację określonych zachowań wzrokowych dziecka. Jednak u dzieci z autyzmem często występują inne nieprawidłowości, które wynikają z zaburzeń neurologicznych. Zdarza się np. tzw. widzenie fotograficzne, charakteryzujące się brakiem procesu ogarniania wzrokiem oglądanego obiektu. Po jednym rzucie oka dzieci potrafią zatrzymać w pamięci skomplikowane obrazy. Narząd wzroku działa w tych przypadkach prawidłowo, mózg rejestruje to, co przekazały do centralnej części analizatora receptory wzroku, ale bez świadomego, analizującego rozpoznawania przedmiotu.
Inne zaburzenie percepcji wzrokowej to widzenie fragmentaryczne lub analityczne, czyli dostrzeganie pojedynczych elementów bez umiejętności dokonania ich syntezy. Dziecko widzi oczy, nos, usta, ale nie dostrzega twarzy jako całości. Nie wie, czy następnym razem są te same oczy i nos, ponieważ nie rozpoznaje twarzy, nie odczytuje jej wyrazu. Ponadto dzieci z autyzmem często mają ograniczoną przerzutność spojrzenia. Fiksują wzrok na jednym określonym bodźcu i nie kontrolują otoczenia, rozglądając się wokół. W wielu przypadkach mają również problem z równoczesnym przyjęciem doznań z dwu lub więcej receptorów. Jeśli patrzą, unikają dotykania; gdy dotykają, odwracają wzrok.
Świat dziecka o obniżonej wrażliwości słuchowej jest z kolei zbyt cichy, stąd próby ożywienia go poprzez produkowanie dźwięków takich jak krzyk czy łomot, a także koncentrowanie się na niezależnych bodźcach dźwiękowych, wydawanych np. przez wibrujące głośno urządzenia, jak pralka lub odkurzacz. Niektóre dzieci nieustannie słyszą pewne dźwięki. Koncentrują się też na doznaniach płynących z własnego ciała, wsłuchują się w bicie serca czy pracę układu trawiennego. Kołyszą przy tym głową lub całym ciałem, czasem przyjmują pozycje z punktu widzenia grawitacji.
Empatia to umiejętność współbrzmienia emocjonalnego. To kanał porozumienia między ludźmi, u dzieci autystycznych niestety nieczynny. Nie potrafią one wczuć się w przeżycia innej osoby ani domyślić się jej reakcji w określonej sytuacji. Badania dobrze funkcjonujących dorosłych osób z autyzmem dowodzą, że ich największym niedomaganiem jest właśnie brak empatii. Dzieci autystyczne wyraźnie różnicują swój stosunek do otaczających je rówieśników i osób dorosłych. Niektórych darzą sympatią, innych unikają. Potrafią nazywać podstawowe stany uczuciowe widziane na zdjęciach (smutny, wesoły), w wielu przypadkach adekwatnie i ze zrozumieniem reagują na stany emocjonalne osób bliskich. Zachowania te świadczą, że dzieci z autyzmem dysponują pewnym potencjałem emocjonalnym, a ich życie uczuciowe istnieje i ciągle rozwija, przybierając zróżnicowane formy.
Dzieci z autyzmem, tak jak wszystkie inne dzieci, bardzo różnią się między sobą stopniem rozwoju intelektualnego, sprawnością motoryczną i poziomem socjalizacji. Jest jednak coś, co je łączy - głębokie osamotnienie i poczucie odrębności. Dla nich świat jest zniekształcony, nielogiczny, groźny a czasem bolesny. Nieprawidłowości funkcjonowania analizatorów powodują, że dzieci autystyczne nie rozumieją reakcji otoczenia, ludzkich zachowań, języka gestów, czasami także mowy. W ich świadomości nie wykształcił się prawidłowy obraz rzeczywistości, bo zaburzenie pojawiło się zbyt wcześnie, by takie wspomnienia mogły zostać zakodowane.
Stałe przebywanie jest dla dziecka z autyzmem źródłem dyskomfortu, lęku, frustracji. Uniemożliwia to podjęcie działań prowadzących do zrozumienia rzeczywistości czy ukierunkowanych na własny rozwój osobowy. Aby przetrwać, osoby z autyzmem próbują redukować swój lęk i unikać przykrych doznań, stosując nadmiernie rozbudowane mechanizmy obronne i bodźce zagłuszające. Zachowania te traktowane są przez niektórych autorów jako objawy nieprawidłowości funkcjonowania układu percepcyjno - motorycznego. Obserwacja i analiza tych zachowań pozwala poznać subiektywny obraz świata poszczególnych dzieci, a tym samym zrozumieć je i podjąć efektywną pracę terapeutyczną.
Z powodu zaburzonej percepcji, dzieci z autyzmem są ustawicznie zdezorientowane. Biją się wielu rzeczy, zjawisk, bodźców i są wobec nich całkowicie bezradne. W początkowym etapie swojego życia nie potrafią czerpać poczucia bezpieczeństwa z więzi z rodzicami. U dzieci z autyzmem bardzo często upośledzona jest habituacja - fizjologiczne zmniejszanie się reakcji organizmu na wielokrotnie powtarzający się bodziec. Budzący lęk bodziec, mimo, że wielokrotnie się powtarza i nie powoduje żadnych szkód, nie jest „oswajany” i za każdym razem stanowi źródło takich samych doznań lękowych. Dzieci autystyczne nie pojmują otaczającego je świata i rezygnują z prób porozumienia się: najpierw z matkami, a potem i z innymi ludźmi. Mają jednak ogromny potencjał energetyczny i muszą coś z ta energią zrobić, jakoś ją spożytkować. Wypracowują więc różne formy zachowania, dzięki którym starają się utrzymać organizm we względnej równowadze.
Autostymulacja - dotyczy zmysłu równowagi. Jest najłagodniejszą postacią jest wahadłowe kiwanie się, które pomaga rozładować napięcie. Inną formą są - podskoki na palcach, przyjmują różne pozy, układy ruchowe jak wirowanie czy kręcenie się wokół własnej osi. Podczas autostymulacji są wyizolowane i nieobecne. Wiele dzieci po zachowaniach autostymulujących wykazuje większą gotowość do kontaktów z otoczeniem. Jeśli jednak ona trwa zbyt długo, przekształca się w nawykową fiksację na tych doznaniach, co zamyka możliwość odbioru innych bodźców.
Fiksacja - dzieci z autyzmem przyjmują bardzo różnorodne formy. Mogą, np. mieć postać obsesyjnego zadawania tych samych pytań, wykonywania tych samych czynności, czy domagania się określonych działań.
Autoagresja - jest najgwałtowniejszą formą autostymulacji i może prowadzić do poważnych uszkodzeń ciała. Najczęściej jest mechanizmem zagłuszającym, mającym na celu tłumienie innych, bardziej dokuczliwych doznań. Autoagresja przechodzi w działania nawykowe, zwłaszcza u dzieci upośledzonych umysłowo.
Wybuchy afektomotoryczne - krzyk, demolowanie otoczenia, rzucanie się i miotanie, występują wtedy, gdy dziecko osiąga poziom pobudzenia, nad którym nie potrafi zapanować. Takie wybuchy mają mechanizm samonasilający, dziecko nie potrafi ich kontrolować ani stłumić. Często są formą wołania o pomoc. Skuteczną formą pomocy jest unieruchomienie dziecka w pozycji plecami do opiekuna. Taki układ nie wymusza kontaktu wzrokowego i dostarcza doznań dotykowych przez plecy.
Rozrzucanie - dziecko z autyzmem pragnie działać i kontrolować świat przedmiotów, dlatego niekiedy uporczywie rzuca wszystkim, co ma pod ręką, i demoluje otoczenie. Zachowuje się tak, ponieważ nie potrafi działać celowo. Te formy aktywności mają określony cel: dają ujście energii i pozwalają rozładować napięcie, oczyszczają pole widzenia z nadmiaru bodźców, są wreszcie wyrazem braku poczucia integralności własnego „ja”. Zachowania te nie sa jednak zamierzoną złośliwością ani manifestacją agresji, lecz czynnościami przymusowymi, impulsami ni do opanowania. Dzięki nim dziecko przeżywa ekspansję i wyraża swoją potrzebę wyzwolenia się „wyjścia na zewnątrz”. Działanie takie pomagają również utrzymać względną równowagę i chronią przed gwałtownymi reakcjami afektomotorycznymi.
Zachowania redukujące lęk - najczęstszym zachowaniem obronnym przed lękiem jest chowanie się, czyli instynktowna reakcja na zagrożenie. Dziecko szuka sobie kryjówki, w której odetnie się od otoczenia i poczuje kojące, otulające działanie ciasnego pomieszczenia. Dlatego kryjówki są małe, ciasne i ciemne. Najbardziej typowe to szafy, kąciki, miejsca pod meblami, pudła, koce, materace. Wzmacnia ono poczucie bezpieczeństwa i jest źródłem radości. Celowe wydaje się więc umożliwienie dziecku przebywania w kryjówce tak długo, jak tego potrzebuje. Warto jednak dostarczać mu komunikat, że jest oczekiwane. Jak wskazuje Olechnowicz: „Dziecko autystyczne zachowuje się, jakby było psychicznie nienarodzone, a dążenia autoterapeutyczne dyktują mu odtworzenie jakby powtórnego narodzenia, w którym samodzielnie, z własnej inicjatywy wychodzi na świat”.
Autyzm charakteryzuje się ograniczeniem kontaktów z najbliższym otoczeniem, rodziną, rówieśnikami, zamknięciem się w sobie, lękiem a nawet paniką przed wprowadzeniem zmian w otoczeniu (miejsce, osoby) czy sposobie wykonywania codziennych czynności. Dziecko zachowuje się jakby było samo, również ono samo wyznacza granice swojego świata, dramatycznie reagując na ich naruszanie. W zachowaniu werbalnym pojawiają się agramatyzmy, neologizmy, echolalia, także nietypowa intonacja, rytm i tempo wypowiedzi, zwykle nieadekwatne do sytuacji. W zachowaniu pozawerbalnym pojawiają się formy dziwaczne i stereotypie, jak kołysanie się, wirowanie, automatyzmy ruchowe. Typowe są zrytualizowane, powtarzające się zachowania, np. kolejność ubierania się, analogiczne w kolejności ruchy, także zachowanie noszące znamiona autoagresji, jak bicie się po twarzy czy głowie, zadawanie sobie bólu. Dziecko autystyczne charakteryzuje niezdolność do kolektywnej zabawy, uczenia się konwencji, reguł gry i naśladownictwa, co związane jest z niezdolnością do rozumienia uczuć innych ludzi.
Do niedawna sądzono, że autyzm wczesnodziecięcy eliminuje dziecko z normalnego świata, wykluczając proces uczenia się, a w konsekwencji prowadząc do nieodwracalnych zmian w psychice i utraty szans na rozwój. Często dziecko autystyczne rzeczywiście nie osiąga oczekiwanej dojrzałości społecznej, emocjonalnej czy sprawności intelektualnej, koniecznej do samodzielnego życia, wiele jest jednak udokumentowanych przypadków pełnego powrotu do zdrowia. Współcześnie medycyna stosuje wiele metod w terapii autyzmu wczesnodziecięcego, zarówno farmakologicznych, jak i psychologicznych technik i procedur, także z obszaru medycyny niekonwencjonalnej czy technik nowej generacji (np. technika lustra), niekiedy również kontrowersyjnych (np. holding). W terapii wykorzystywana bywa także muzyka, np. w postaci tygodniowych sesji muzyko - terapeutycznych (Paryż). Kraje skandynawskie prezentują odmienne podejście do zjawiska autyzmu wczesnodziecięcego, zwracając szczególną uwagę na współpracę szkoły i rodziny (opiekunów), a także opracowując programy reedukacyjne i rehabilitację indywidualnie do możliwości dziecka (kompleksowa metoda TECH). Mówi się tam raczej o tzw. spectrum autystycznym, będącym kontinuum rozmaitej głębokości i intensywności zaburzeń.
Dziecko z autyzmem pragnie kontaktu i porozumienia, a jednocześnie aktywnie się przed nim wzbrania. Dzieje się tak dlatego, że doznania i emocje wynikające z kontaktu przekraczają możliwości słabego i łatwo ulegającego zmęczeniu układu nerwowego.
Dobrym początkiem terapii jest obserwacja. Nie tylko umożliwia dokładne poznanie dziecka, jego deficytów, mocnych stron, mechanizmów obronnych i działań naprawczych, ale też oswaja je z obecnością terapeuty, jego wyglądem, zapachem i brzmieniem głosu. Obserwacja tworzy również układ równorzędności podmiotowej: nikt nie jest dominujący i dyrektywny. Istotną rolą terapii jest wyzwalanie aktywności dziecka i jego inicjatywy do spontanicznych działań naprawczych i poznawczych oraz pomoc w przezwyciężaniu poczucia bezsilności i rezygnacji. Prawie każdej aktywności dziecka można nadać formę zabawy - przez jej nazwanie, zaakceptowanie lub współuczestniczenie w niej. Tak realizowana terapia obniża poziom lęku i przynajmniej częściowo zaspakaja potrzebę bezpieczeństwa. Buduje też pozytywną a samoocenę dziecka przez komunikaty: jesteś ważny, obserwuję cię, robię to, co ty itp.
Edukacja to kolejny etap pracy z dzieckiem autystycznym. Wymaga ona jednak pewnej dojrzałości i gotowości ze strony ucznia, który musi opanować umiejętność współpracy i uczestnictwa w sytuacji zadaniowej. W działaniach edukacyjnych należy wykorzystywać znane metody, które ułatwiają dziecku nabywanie umiejętności i wiadomości. W procesie edukacyjnym bardzo ważne są treści nauczania. Powinny one dotyczyć, przynajmniej w początkowej fazie nauki, samego dziecka i jego najbliższego otoczenia. Bardzo istotne jest nagradzanie ucznia za czynione postępy oraz mobilizowanie go do dalszego wysiłku.
W potocznej opinii praca z dzieckiem z autyzmem należy do bardzo trudnych. Nauczyciel - terapeuta musi stawić czoła zachowaniom często niezrozumiałych, nielogicznych, agresywnych. Bywa gryziony, odpychany, bity. Często, pomimo najszczerszych chęci, nie potrafi nawiązać kontaktu z dzieckiem. I mimo, że bardzo chce - nie jest w stanie pomóc. Traci energię, wypala się, staje się bezradny wobec wyzwania.
Autyzm, zainspirował znaczącą ilość badań w ostatnim czasie. Mimo to większość zebranych dotąd danych nie pozwala na wyrobienie sobie jednoznacznej opinii o autyźmie, ale pozwala badaczom na dodanie do wczesnych oznak autyzmu opisanych przez Kannera następujących dalszych:
zaburzenia niewerbalnych zachowań społecznych: brak uwagi wspólnie podzielanej , tj. zachowania opisanego przez Brunera w 1975 roku u dzieci w wieku od 4 miesięcy, wykazującego, że dziecko jest w stanie skierować swoją uwagę na ten sam przedmiot lub tę samą sytuację co dorosły; brak wskazywania, tj. zachowania pojawiającego się pod koniec pierwszego roku życia polegającego na tym, że dziecko wskazuje palcem przedmiot lub sytuację, które wzbudziły jego zainteresowanie; brak zabaw imitacyjnych ( „pretendent play” Baron - Cohena) obserwowanych pod koniec pierwszego roku życia;
zaburzenia okresu przedwerbalnego: brak gaworzenia, gaworzenie monotonne bez modulacji o charakterze konwersacyjnym wokalizacje natrętnie powtarzane;
obniżenie napięcia mięśni, dystonie, niewłaściwa kontrola postawy ciała utrata nabytych wcześniej umiejętności, co może opóźnić rozwój o wiele miesięcy, na przykład dziecko nauczyło się chodzić w wieku normalnym, ale na kilka miesięcy przestaje chodzić bez widocznych przyczyn, lub po niegroźnym upadku;
brak organizatorów Spitza: organizatory opisane przez Rene′ Spitza to zachowania dziecka szczególnie znaczące z punktu widzenia relacji społecznych, które powodują zasadnicze zmiany w relacjach dziecka z otoczeniem, a zwłaszcza z matką. Spitz opisał następujące rodzaje organizatorów: uśmiech na widok ludzkiej twarzy, który pojawia się w ciągu drugiego miesiąca życia dziecka, lęk na widok twarzy kogoś obcego, pojawiający się od szóstego miesiąca (jest to klasyczny „lęk ósmego miesiąca, który w istocie pojawia się już wcześniej). Pośród wczesnych oznak autyzmu dziecięcego znajdujemy: brak uśmiechu na widok ludzkiej twarzy, lub też uśmiech pojawia się z wyraźnym opóźnieniem, brak lęku na widok twarzy obcej osoby, w miejsce którego może pojawić się zachowanie autystyczne;
zachowania zaburzeń percepcyjnych: zachowania wizualne: brak kontaktu „oko w oko”, aktywne unikanie kontaktu wzrokowego; zachowania słuchowe: wrażenie głuchoty, paradoksalne reakcje na głośne dźwięki;
awersja do kontaktów cielesnych;
brak zainteresowania zabawkami oraz dziwny sposób operowania przedmiotami;
wczesne fobie: fobie wobec hałasów domowych, wobec pluszowej zabawki lub klosza lampy;
zaburzenia funkcjonalne: bezsenność pojawiająca się bardzo wcześnie, której towarzyszyć może nadruchliwość połączona z autoagresją;
bardzo wczesne stereotypie, które należy odróżnić od normalnych ruchów repetytywnych w połowie pierwszego życia;
fascynacja rękami, które należy odróżnić od normalnych zabaw wzrokowo - ruchowych dzieci w połowie pierwszego roku życia;
zaburzenia zachowania: krzyki, napady złości, autoagresja;
stany „wczepienia się”: zachowanie w którym dziecko oddaje się całkowicie stymulacji zmysłowej lub ruchowej z wyłączeniem wszelkiej innej percepcji, jakiegokolwiek innego zainteresowania, a zwłaszcza zainteresowania kontaktem z ludźmi;
„burzenie” zachowanie w którym uwaga dziecka jest rozproszona na kilka różnych źródeł stymulacji zmysłowej, zamiast żeby koncentrować się na jednym źródle, tzn. na tym samym przedmiocie, np. dziecko będzie patrzeć na jakieś źródło światła, słuchać hałasu z jakiegoś źródła dźwięku i dotykać przedmiotu z niezależnego od obu wymienionych źródeł.
Podkreślić należy fakt, iż te wczesne oznaki pojawiają się zawsze na tle zasadniczych problemów dziecka w komunikowaniu się z otoczeniem głównie zaburzeń kontaktu, gdyż komunikacja słowna w tym okresie nie istnieje lub też jest słabo rozwinięta. Niemowlę zdrowe komunikuje się bardzo intensywnie z otoczeniem w chwilach, gdy jest rozbudzone i spokojne, a dzieci, które nie są zdolne do owej intensywnej komunikacji, winny zwrócić uwagę obserwatora i przywieść na myśl, jako jedno z podejrzeń, możliwość istnienia zaburzenia o charakterze autystycznym.
Autyzm dziecięcy, jak wszystkie zaburzenia poważnie zaburzające rozwój oraz funkcjonowanie psychiczne dziecka, pozostaje jak widać dziedziną złożoną, w której wciąż pojawiają się nowe pytania. Odpowiedź na nie wymaga kontynuowania podejścia rzeczywiście interdyscyplinarnego przekraczającego tradycyjne podziały oraz odcinającego się od wielu redukcjonistycznych punktów widzenia, które dominowały dotąd w dyskusjach nad autyzmem.
Jest rzeczą oczywistą, że dokonanie poważnego postępu w dziedzinie autyzmu dziecięcego, który w większości wypadków jest schorzeniem ciężko upośledzającym, ciągle pozostaje przed nami. Psychiatrzy i ich współpracownicy, jak również rodzice, są zatroskani przyszłością i niepokoją się brakiem struktur dostosowanych do potrzeb pacjentów osiągających wiek dojrzewania oraz dorosłości.
Nie istnieje lekarstwo na autyzm. Jak na razie jedyną formą pomocy dziecku jest zindywidualizowana dostosowana do każdego dziecka, prowadzona z udziałem dzieci i rodziców terapia. To jednak wymaga ciągłego kontaktu z wyspecjalizowanymi ośrodkami i terapeutami.
BIBLIOGRAFIA
Jacek J. Błeszyński „Wspomagania rozwoju osób z autyzmem”, Kraków 2004
Małgorzata Błotnicka „Dziecko autystyczne jest jak przybysz z innej planety”, w: „Psychologia w szkole”, 2005, nr 1 (5)
C. H. Delacato „Dziwne niepojęte. Autystyczne dziecko”, Warszawa 1995
G. Doman „Jak postępować z dzieckiem z uszkodzeniem mózgu”, Poznań 1996
W. Dykcik „Autyzm. Kontrowersje i wyzwania”, Poznań 1994
Iwona Fiślak „Autyzm jest zaburzeniem relacji między dzieckiem a otoczeniem”, w: „Magazyn oświatowy Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli w Skierniewicach”, 2003, nr 12
T. Gałkowski, Z. Tarkowski, T. Zaleski „Diagnoza i terapia zaburzeń mowy”, Lublin 1993
H. Jaklewicz „Autyzm wczesnodziecięcy. Diagnoza, przebieg, leczenie”, Gdańsk 1993
Elżbieta Minczakiewicz „ Rozwój umiejętności komunikacyjnych dzieci autystycznych”, w: „Szkoła specjalna”, 1998, nr 2
H. Olechnowicz „Wczesny autyzm dziecięcy. Symplamatologia, diagnostyka, etiologia i terapia”, Warszawa 1983
H. Olechnowicz „Wokół autyzmu. Fakty, skojarzenia, refleksje”, Warszawa 2004
M. Orwid, K. Pietruszewski „Psychiatria dzieci i młodzieży”, Kraków 1996
E. Pisula „Autyzm, fakty, wątpliwości, opinie”, Warszawa 1993
5