Wojna Obronna Polski 1939 roku.
I Analiza sił
a) Strona niemiecka
Niemieckie siły lądowe przeznaczone do uderzenia na Polskę składały się z dwóch grup armii pod dowództwem gen. płk. von Brauchtischa.
Die Heeresgruppe „Sud'' ( Grupa Armii „Południe'' )
W jej skład wchodziły Armie: 8,10 i 14,
Die Heeresgruppe „Nord'' ( Grupa Armii „Północ'')
W jej skład wchodziły Armie: 3 i 4
Stanowiło to łącznie 29 dywizji piechoty, 6 dywizji pancernych, 4 dywizje zmotoryzowane, 4 dywizje Lekkie, 3 dywizje górskie i 1brygadę kawalerii. Ogółem 46 dywizji i 1 brygada.
Ponadto siły dwóch flot powietrznych i marynarki wojennej (Kriegsmarine).
Do 28 sierpnia niemieckie naczelne dowództwo (OKW) zgromadziło nad granicą Polski łącznie 1 850 000 żołnierzy, 2 800 czołgów, 11 000 dział oraz 2 085 samolotów.
b) Strona polska
Struktura organizacyjna WP w 1939.
Wojsko Polskie w dniu 1 września 1939 składało się ( wg struktury wojennej) z: Naczelnego Dowództwa, broni głównych- piechoty, kawalerii i artylerii, broni technicznych- Broni pancernej, lotnictwa, saperów, łączności i służb, oraz z Marynarki Wojennej, w łącznej sile
około 1 mln żołnierzy (wg planu mob. W2 zamierzano wystawić siły zbrojne w sile 1 350 000 żołnierzy).
ARMIE
Do 1 września utworzono 7 armii. Były to: Armia „Karpaty'', Armia „Kraków'', Armia „Łódź'', Armia „Modlin'', Armia „Pomorze'', Armia „Poznań'' i Armia „Prusy''. 4 września utworzono Armię „Lublin'' a 10 września Armię „Warszawa''. Do działań 1 września weszła także SGO „Narew''.
PIECHOTA
Piechota ( po mobilizacji) sformowana była w 30 dywizji (numerowanych 1-30) oraz 9 dywizji rezerwowych (numeracja: 33,35,36,38,41,44,45,55) ,2 brygady górskie i 14 brygad obrony narodowej.
KAWALERIA
Sformowana była w 11 brygad. Pułków kawalerii było 41, w tym 26 pułków ułanów, 3 pułki szwoleżerów, 8 pułków strzelców konnych, pułk kawalerii KOP, oraz pułk ułanów zmotoryzowanych i 2 pułki strzelców konnych zmotoryzowanych.
BROŃ PANCERNA
Składała się z dwóch samodzielnych jednostek (10 Brygady Kawalerii Zmotoryzowanej i Warszawskiej Brygady Pancerno-Motorowej) oraz z oddziałów dywizyjnych i pozadywizyjnych.
LOTNICTWO
Polskie Lotnictwo Wojskowe wystawiło do walki 745 samolotów.
MARYNARKA WOJENNA
4 niszczyciele(3 wysłane 30 IX do Wielkiej Brytanii w ramach planu „Pekin''), 1 stawiacz min,5 okrętów podwodnych, 6 trałowców, 2 kanonierki.
Naczelnym Dowódcą Wojska Polskiego był marszałek Edward Rydz-Śmigły.
Do walki z Niemcami Polacy wystawili ok. 1 mln żołnierzy( 70 % planu mobilizacyjnego), około 4300 dział, 880 czołgów i samochodów pancernych, ok. 400 samolotów bojowych oraz flotę na Bałtyku. Polskie możliwości mobilizacyjne stanowiły 50% sił niemieckich i ok. 20% technicznej siły nieprzyjaciela.
II W PRZEDEDNIU WOJNY
W przededniu wojny Niemcy dokonali licznych antypolskich prowokacji. Najsłynniejszą z nich była tzw. „Prowokacja Gliwicka''. Grupa SS-manów, dowodzonych przez funkcjonariusza SD Alfreda Naujocksa, przebrana w mundury żołnierzy polskich , wtargnęła do radiostacji w Gliwicach. Po zbrojnym opanowaniu rozgłośni wygłoszono kilkuminutowe przemówienie w języku polskim, w którym nawoływano do wojny z Niemcami. W ten sposób hitlerowcy chcieli znaleźć pretekst do ataku na Polskę i usprawiedliwić swą agresję przed światową opinią publiczną. Tego dnia Hitler wydaje Dyrektywę nr 1 ustalającą termin agresji na Polskę na dzień 1 września o godz. 4.45 .
III WOJNA
Z wolna mijała noc, ostatnia noc pokoju w Europie. O godz. 4.45 rano tysiące niemieckich dział i moździerzy zagrało koncert- straszliwe preludium II Wojny Światowej. Granicę Polski przekroczyły setki czołgów i tysiące żołnierzy, którzy na klamrach pasów nieśli hasło „Gott mit uns''( „Bóg z nami''). Rozpoczynał się czas wielkich, sześcioletnich zmagań, w wyniku których życie straciło 60 000 000 ludzi...
WESTERPLATTE
Polska, na mocy umów z Ligą Narodów, otrzymała w latach 20. prawo do zbudowania w Wolnym Mieście Gdańsku składnicy tranzytowej. Składnica ta powstała na Westerplatte. Jej załoga składała się z 2 oficerów, 20 podoficerów i 66 szeregowych. Po dojściu Hitlera do władzy załoga stała się w oczach Niemców nieproszonymi gośćmi. Jeden z obrońców- kapral Szamlewski tak opisuje nastroje: „Świadomość naszego istnienia na tym małym skrawku ziemi, dokąd nie mogła sięgnąć ich ręka, a właściwie sięgnąć nie miała prawa, drażniła ich. Nie mogli się pogodzić z tym, że jest nas garstka żołnierzy w mundurach polskich, którzy rządzą się swoim Prawem, a nie statutem Wolnego Miasta, w którym rządzi tylko ich twarda ręka.'' Tuż przed wojną załogę Westerplatte wzmocniono do stanu 182 żołnierzy. Dowódcą został mjr Henryk Sucharski 25 sierpnia wpłynął do Gdańska z „kurtuazyjną'' wizytą okręt liniowy „Schleswig-Holstein'' entuzjastycznie witany przez tłumy gdańszczan. Mijały dni, a okręt nie odpływał. 1 września o godz. 4.45 otworzył ogień na Westerplatte, rozpoczynając tym samym II Wojnę Światową. Ostrzał trwał 6 minut. Po jego ustaniu Niemcy ruszyli do szturmu. Przywitał ich zmasowany ogień Polaków. Atak został odparty. Niemcy ponawiali tego dnia ataki. Bezskutecznie. 2 września Westerplatte zaatakowało 45 Sztukasów'. Mimo dużych strat wyrządzonych przez nalot obrońcy trwali nadal. Jeszcze przez 5 dni prowadzili skuteczną obronę. 7 września na skutek ogólnego wyczerpania, braku amunicji i środków medycznych, a przede wszystkim braku nadziei na odsiecz, załoga skapitulowała. W obronie Westerplatte poległo 15 żołnierzy, 13 obrońców zostało ciężko rannych. Straty Niemców są szacowane na ok. 300 zabitych.
POCZTA POLSKA W GDAŃSKU
Salwy „Schleswiga'' były również sygnałem do ataku na Pocztę Polską w Gdańsku. Pocztowcy, uzbrojeni w karabiny i 3 erkaemy, czuwali i nie dali się zaskoczyć. Szturm odparto. W tym pierwszym starciu zginął dowódca obrony- Konrad Guderski. Odtąd obroną dowodził Alfons Flisykowski. Niemcy użyli do walk samochodów pancernych i artylerii. O godz. 17.00 straszliwa eksplozja zburzyła sporą część frontu budynku. To niemieccy saperzy zdetonowali minę. Mimo to obrońcy wciąż trwali. Ok. godz. 19 do akcji wkraczają niemieckie motopompy. Oblewają one gmach poczty benzyną. W ruch idą miotacze płomieni. Poczta płonie. To już koniec. Po 14-godzinnej walce obrońcy kapitulują.5 września zostaną rozstrzelani w Gdańsku na Zaspie. Tylko czterem uda się przeżyć wojnę ,gdyż wymkną się z niemieckiego pierścienia wokół poczty.
BÓJ GRANICZNY
1 IX
BÓJ POD MOKRĄ
O świcie 1 września żołnierze Wołyńskiej Brygady Kawalerii obsadzili przygraniczne pozycje w rejonie wsi Ostrowy, Miedzno i Mokra pod Częstochową. Polscy dowódcy zdawali sobie sprawę, że w to miejsce może zostać skierowane najsilniejsze niemieckie uderzenie. Kawalerzyści mieli zatrzymać niemiecką 4 Dywizję Pancerną zmierzającą wprost na Warszawę. Wydawałoby się, że ten pojedynek pancerza i szabli nie ma sensu, ale żaden z ułanów nie miał zamiaru szarżować na czołgi. Okopani, uzbrojeni w doskonałe działka 37mm i karabiny przeciwpancerne czekali na pojawienie się niemieckich czołgów. Gdy wyjechały z lasu, kawalerzyści otworzyli ogień, zatrzymując niemieckie natarcie. Do końca dnia, wspierani przez dwa pociągi pancerne i artylerię, ułani zniszczyli 100 niemieckich czołgów. Bój pod Mokrą przeszedł do historii jako wzór walki kawalerii z czołgami.
NA ODCINKU ARMII „POMORZE''
Armia „Pomorze'', osłaniająca większością sił tzw. „Korytarz Pomorski'', łączący centrum kraju z wybrzeżem, wycofywała się z zagrożonego obszaru. Obawiano się zmasowanych nalotów, szczególnie w okolicy przepraw przez Wisłę i Brdę. Zniszczenie przepraw utrudniłoby ruch polskich wojsk. Baterie przeciwlotnicze zajmowały stanowiska. 24 działa i nieliczne własne lotnictwo były jedyną osłoną przed niemieckimi samolotami.
NA POZYCJI MŁAWSKIEJ
1 września rozpoczął się, trwający cztery dni, bój o tzw. Pozycję mławską. Kilkudziesięciu wybudowanych przed wojną żelbetonowych schronów broniły oddziały 20 dywizji piechoty. Nacierały tu oddziały z 3 armii m.in. Dywizja Pancerna „Kempf''.
SZARŻA POD KROJANTAMI
O świcie 1 września 18 Pułk Ułanów Pomorskich został zaatakowany przez skrzydło XIX Korpusu Pancernego gen. Heinza Guderiana i zepchnięty o kilka kilometrów. Gen. Grzmot-Skotnicki obawiając się, że Niemcy zdążą zdążą zająć przeprawę przez Brdę, zanim przeprawi się przez nią wycofująca się polska piechota, rozkazał dowódcy pułku płk. Kazimierzowi Mastalerzowi kontrnatarcie. Pułkownik postanowił wziąć nieprzyjaciela w dwa ognie. Dobry plan pokrzyżowali Niemcy. Całą siłą zaatakowali trzon obrony pułku i odcięli go reszty dowodzonej przez pułkownika. Zbliżał się wieczór, gdy płk Mastalerz zauważył źle ubezpieczony i rozciągnięty w długiej linii batalion niemieckiej piechoty. Poszła szarża na białą broń. Niemcy zostali rozbici. Szwadrony w pościgu wpadły na rozległą polanę, gdzie je ostrzelały nadciągające od strony Chojnic niemieckie samochody pancerne. Poległ dowódca pułku, płk Mastalerz ( pierwszy zabity dowódca pułku w 1939) oraz 25 ułanów. Pozostałym udało się ukryć w lesie.
2 IX
BÓJ POD OSTROWAMI
Wołyńska Brygada Kawalerii stoczyła kolejny bój z niemiecką 4 Dywizję Pancerną po raz drugi powstrzymując niemiecką dywizję w marszu na Warszawę.
BÓJ POD JORDANOWEM
W boju pod Jordanowem niemiecki XXII. Korpus Pancerny w boju z 10. Brygadą Kawalerii Zmotoryzowanej traci ok. 50 czołgów.
OBRONA WĘGIERSKIEJ GÓRKI
Złotymi zgłoskami zapisała się w dziejach polskiego oręża obrona Węgierskiej Górki k. Żywca. Tylko 4 nieukończone schrony bojowe ( o nazwach: „Waligóra'', „Wędrowiec'', „Włóczęga'' i „Wąwóz'') na 16 planowanych zmusiły niemiecką 7 Dywizję Piechoty do rozwinięcia sił głównych i stoczenia przewlekłego, 20-godzinnego boju, zanim mogła ruszyć wgłąb Polski. Fortów broniła 70 osobowa kompania forteczna „Węgierska Górka'' pod dowództwem kpt. Tadeusza Semika, wspierana prze oddziały batalionu KOP „Berezwecz''. Zadali oni Niemcom znaczne straty, szacowane na 500 zabitych i rannych.
3 IX
Anglia i Francja wypowiadają Niemcom wojnę. Jednakże oba mocarstwa ograniczyły się do ostrzeżeń i zrzucania ulotek.
KAMPANIA TRWA
3 września Niemcy dokonali głębokiego wyłomu w rejonie Częstochowy na styku Armii „Łódź'' i Armii „Kraków''. 5 i 6września odrzucili znad Warty Armię „Łódź'', a pod Piotrkowem i Tomaszowem rozbili Armię Odwodową „Prusy''. Dnia 6 i 7 września przekroczyli na północy Narew, a na południu Dunajec. 8 września podeszli pod Warszawę. Armia ”Modlin'' oraz Grupy Operacyjne „Narew'' i „Wyszków'' wycofywały się z mławskiej pozycji na linie Wisły i Narwi. Armia „Pomorze'', po dotkliwych stratach swoich sił okrążonych w Borach Tucholskich, opuściła Pomorze, co umożliwiło Niemcom przerzucenie znacznych sił na teren Prus Wschodnich. Dowództwo polskie podjęło decyzję zorganizowania oporu na linii Wisły i Sanu. Aby temu zapobiec Niemcy uderzyli w rejonie Mławy, przez Narew i Bug na Siedlce, a na południu parli w kierunku przepraw na Sanie pod Jordanowem i w kierunku Lublina. Celem tych działań było uniemożliwienie Polakom odtworzenia obrony głębi kraju. Planowe wycofywanie się utrudniały niemieckie oddziały pancerne i zmotoryzowane, które wyprzedzały maszerujące pieszo jednostki polskie. Próba powstrzymania natarcia niemieckiego na centralnym odcinku frontu zakończyła się niepowodzeniem. Armia Odwodowa „Prusy'', po bitwach pod Piotrkowem Trybunalskim, Tomaszowem Mazowieckim i Iłżą, została okrążona i odcięta od przepraw na Wiśle. 8 września czołowe oddziały niemieckie podeszły pod Warszawę. Trzy polskie armie: „Pomorze''- „Poznań'' i „Łódź''- które znalazły się na obszarze między Łodzią, Płockiem i Warszawą, zmuszone były w końcowej fazie odwrotu przebijać się w walce przez pierścień okrążenia zaciskający się w rejonie Warszawy. Przygotowując nową linię obronną nad Wisłą i Sanem dowództwo polskie utworzyło dwie nowe armie- „Lublin'' i „Warszawa'', przeznaczone do obrony frontu nad środkową Wisłą. Były to armie improwizowane, które nie były w stanie zapewnić trwałości nowej pozycji obrony. W tej sytuacji Niemcy wzmogli swoje działania na skrzydłach frontu. Na północy 9 września przekroczyli Bug w rejonie Broku, przełamując obronę na styku Armii „Modlin'' i Grupy Operacyjnej „Narew'' oraz obronę pod Wizną. Na południu siły nacierające ze Słowacji wyprzedziły wycofującą się za San Armię „Kraków”. W celu obsadzenia Sanu z części Armii „Kraków'' oraz Armii ”Karpaty'' dowództwo polskie utworzyło Armię „Małopolska''.
Niemiecka operacja okrążająca, której kleszcze miały się zamknąć w rejonie Siedlec i Lublina, nie mogła być zrealizowana. Niemieckie dowództwo wydało nowy rozkaz dokonania głębokiego obejścia sił polskich w celu odcięcia dróg odwrotu za Bug oraz w kierunku granicy rumuńskiej i węgierskiej. Po sforsowaniu Sanu Niemcy uderzyli na Chełm, działając jednocześnie w kierunku Lwowa. W rejonie Chełma i Brześcia planowali oni zamknąć front okrążenia- tworząc jednocześnie zaporę pod Lwowem w celu odcięcia dróg odwrotu do Rumunii i na Węgry. W tym czasie na środkowym froncie rozpoczęła się najbardziej krwawa i zacięta bitwa wojny obronnej- bitwa nad Bzurą, stoczona w dniach 9-20 IX w rejonie Kutna, Łowicza i Sochaczewa przez wojska Armii „Poznań'' i „Pomorze'', dowodzone przez gen. Tadeusza Kutrzebę, które uderzyły w skrzydło niemieckich sił maszerujących na Warszawę. W bitwie Niemcy zaangażowali 18 dywizji ( z 4,8 i 10 Armii) wspartych przez samoloty z 1 i 4 Floty Powietrznej. Ostatecznie do Warszawy przebiły się dwie brygady kawalerii, 15 i 25 Dywizji Piechoty. Po reorganizacji oddziały te uczestniczyły w ostatniej fazie walk o Warszawę. Do stolicy przedarł się również gen. Tadeusz Kutrzeba ze sztabem, gen. E. Knoll i gen. M. Tokarzewski.
Pozostałe oddziały, z gen. Bortnowskim, w dniach 18-22 IX dostały się do niewoli. Zwolnione nad Bzurą siły niemieckie ruszyły w kierunku stolicy, okrążając Warszawę i Modlin. Mimo, że bitwa nad Bzurą skończyła się rozbiciem Armii „Poznań'' i Armii „Pomorze'', przeciwuderzenie to spełniło ważne zadanie operacyjno-strategiczne- opóźniło kapitulację Warszawy i, wiążąc znaczną ilość wojsk szybkich, uniemożliwiło użycie ich w tym czasie w celu przyspieszenia działań na Lubelszczyźnie.
OBRONA WARSZAWY
Warszawa już od pierwszych dni wojny stała się celem bombardowań. Przerwania frontu polskiego pod Częstochową i uderzenie wojsk pancernych nieprzyjaciela w kierunku stolicy stworzyło bezpośrednie zagrożenie. Utworzono dowództwo obrony Warszawy(dowódca gen. bryg. W. Czuma) i rozpoczęto budowę umocnień typu polowego. Naloty przez pierwsze sześć dni skutecznie odpierały samoloty Brygady Pościgowej (dowódca płk S. Pawlikowski) zestrzeliwując 43 samoloty na pewno, 9 prawdopodobnie oraz 20 uszkadzając. Wycofujące się w kierunku miasta wojska zwiększały jego garnizon. Powstała cywilna obrona Warszawy, na czele z prezydentem miasta Stefanem Starzyńskim, oraz Robotnicze Bataliony Obrony Warszawy.
8 września, zgodnie z decyzją Naczelnego Dowództwa zmierzającego do zorganizowania warszawskiego obszaru operacyjnego, skupiającego wojska działające na tym obszarze pod jednym dowództwem- utworzono Grupę Armii „Warszawa'' ( dowódca gen. dyw. J. Rómmel) w składzie: załoga Warszawy, Armia „Modlin'' i Armia „Łódź'' oraz wszelkie oddziały działające w tym rejonie, z zadaniem obrony trójkąta między Bugo-Narwią i Wisłą. Po bitwie nad Bzurą siły te znacznie wzrosły. Pierwsze natarcie zostało odparte 8 września wieczorem. Wszystkie natarcia do 24 września zostały również odparte. 25 września, po całonocnym ostrzale artyleryjskim Niemcy rzucili do ataku blisko 300 samolotów. Od godz. 7.00 aż do zmroku trwało nieustanne bombardowanie miasta. Stolica Polski zamieniała się w ruiny. Pod Warszawę przybył Hitler i osobiście obserwował efekty bombardowania, które obracało miasto w perzynę. W dniach 25-27 września nieprzyjaciel wykonał koncentryczny szturm miasta, jednak wbrew jego oczekiwaniom wszystkie ataki zostały odparte. Ze względu na tragiczną sytuację ludności cywilnej- pozbawionej, żywności, wody, medykamentów, amunicji oraz z obawy wybuchu epidemii 28 września załoga Warszawy złożyła broń. Obrona stolicy przeszła do historii jako zryw bohaterstwa całego społeczeństwa.
OBRONA MODLINA
Twierdza Modlin broniła się od 10 do 29 września odpierając silne ataki niemieckiej piechoty. Początkowo była ona obsadzona przez grupę wydzieloną z Armii „Modlin''. 13 września załogę twierdzy wzmocniły Oddziały Armii „Łódź''. Dowódcą obrony został gen. Wiktor Thommee. Od 18 września Niemcy wykonywali systematyczne uderzenia oblężnicze przy użyciu piechoty, wojsk inżynieryjnych, artylerii i lotnictwa. Po bitwie nad Bzurą siły oblężnicze wzrosły. Również i tu do kapitulacji zmusił Polaków brak żywności, wody, amunicji i lekarstw.
OBRONA WYBRZEŻA I BAZ MORSKICH
Już w pierwszych dniach wybrzeże zostało odcięte od reszty kraju. Gdynia wraz z Oksywiem, pod dowództwem płk Stanisława Dąbka, broniła się do 19 września. Na osobiste polecenie Hitlera Gdynia została przemianowana na Gotenhafen, czyli port Gotów. Hel, pod dowództwem kontradmirała Unrunga i komandora Włodzimierza Steyera skapitulował dopiero 2 października. Polskie okręty nie mogły wiele zdziałać przeciwko Kriegsmarine. 3 września niemieckie samoloty zatopiły niszczyciel „Wicher'' i stawiacz min „Gryf''. Okręty podwodne ORP
„Sęp'', „Ryś'' i „Żbik'' operowały na Bałtyku, lecz, odcięte od baz i tropione przez Kriegsmarine, zmuszone były pod koniec kampanii wrześniowej schronić się w Szwecji, gdzie zostały internowane. Okręt podwodny ORP „Wilk'', po pięciodniowym wymykaniu się pościgowi, przybył do Anglii 20 września. ORP „Orzeł'', który przybył 13 września do Tallina, aby wysadzić na ląd chorego dowódcę- został bezprawnie zatrzymany, internowany i częściowo rozbrojony. Dzięki zdecydowanej postawie i odwadze całej załogi 17 września ORP „Orzeł'' wyrwał się z Tallina i, bez przyrządów nawigacyjnych i map, przeszło trzy tygodnie krążył po Bałtyku. 11 października przekradł się prze zablokowaną cieśninę Sund i w trzy dni później nawiązał łączność z flotą brytyjską.
AGRESJA ZSRR
17 września o godz. 4.00 nad ranem wojska radzieckie wkroczyły na wschodnie tereny państwa polskiego. Przeciwstawiły się im nieliczne jednostki Korpusu Ochrony Pogranicza. Wiaczesław Mołotow wręczył ambasadorowi polskiemu W. Grzybowskiemu notę w sprawie wkroczenia wojsk radzieckich do Polski, motywując to tym, że państwo polskie i jego rząd przestały istnieć, traktaty zawarte między ZSRR a Polską straciły swą ważność, wobec czego rząd radziecki nie może dopuścić do tego, aby zamieszkująca terytorium Polski ludność pochodzenia białoruskiego i ukraińskiego została pozostawiona własnemu losowi. 20 września 1939 został podpisany w Brześciu nad Bugiem IV Rozbiór Polski. 22 września w tym mieście odbyła się wspólna defilada wojsk niemieckich i bolszewickich.
OSTATNIA BITWA
Ostatnią bitwą września 1939, stoczoną przez regularne oddziały WP była bitwa pod Kockiem. Została ona stoczona w dniach 2-5 października przez oddziały Grupy Operacyjnej „Polesie'', dowodzonej przez gen. Franciszka Kleeberga. Po wystrzeleniu ostatniego naboju grupa ta skapitulowała 6 października.
ZBRODNIE WEHRMACHTU NA POLSKICH JEŃCACH WOJENNYCH I
LUDNOŚCI CYWILNEJ W CZASIE KAMPANII WRZEŚNIOWEJ
W czasie kampanii wrześniowej Niemcy dokonali ponad 760 masowych, bestialskich egzekucji na jeńcach wojennych i ludności cywilnej. Do szczególnie okrutnych należą:
- zamordowanie 38 pocztowców, obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku. Dokonali tego esesmani z tzw. „Grupy Eberhardta''
- 4 września ponad 80 obrońców Katowic rozstrzelano w Parku Kościuszki. Dokonali tego żołnierze 8 dywizji VIII Korpusu 14 Armii gen. Lista
- 9 września w lesie pod Cieplowem (powiat Iłża) rozstrzelano ponad 300 polskich jeńców. Dokonali tego żołnierze 15 pułku zmotoryzowanego pod dowództwem płk Wessela
- w nocy z 13 na 14 września w Zambrowie żołnierze z jednostki Waffen-SS zabili ponad 200 jeńców i ranili ponad 100
RACHUNEK ZA KAMPANIĘ WRZEŚNIOWĄ
Niemcy w czasie walk w Polsce stracili 45 tysięcy zabitych, rannych i zaginionych. Utracili również 993 czołgi i samochody pancerne, 147 samolotów zestrzelonych w walkach powietrznych i 150 zestrzelonych przez polską artylerię przeciwlotniczą, 370 dział i moździerzy oraz 11 tysięcy pojazdów mechanicznych. Bolszewicy stracili ok. 2 500 zabitych. Polacy stracili ok. 200 000 żołnierzy, w tym 70 000 zabitych. Do niewoli niemieckiej poszło ok. 400 000 polskich żołnierzy, do niewoli radzieckiej ok. 200 000. W Rumunii, na Węgrzech, Łotwie i Litwie
znalazło się ok. 85 000 internowanych. Polska straciła ok. 300 samolotów, 100 samolotów wylądowało w Rumunii i tam zostały internowane. Zniszczeniu uległy niemal wszystkie czołgi z wyjątkiem czołgów 10 Brygady Kawalerii Pancernej gen. Stanisława Maczka, która przeszła na Węgry. Przepadł także prawie cały majątek wojskowy z wyjątkiem pewnej ilości broni lekkiej, którą udało się zakopać, a która następnie częściowo dotarła do oddziałów partyzanckich w czasie okupacji.
O sile niemieckiego uderzenia przesądziła nowatorska, nieznana światu taktyka przełamania. „Einheit''- jedność tak niemieccy stratedzy określali istotę wojny błyskawicznej, zakładającej ścisłe współdziałanie broni pancernej artylerii, lotnictwa, zmotoryzowanej piechoty. Dowódca nacierającego oddziału czołgów mógł w każdej chwili wezwać na pomoc samoloty, zażądać wsparcia artylerii i pomocy saperów. Już pierwsze dni września 1939 wykazały jak bardzo skuteczna jest to taktyka.
Zachód nie wyciągnął wniosków z tej lekcji. Gorzko tego pożałował. W rok po kampanii wrześniowej niemal cała Europa znalazła się w rękach hitlerowców.