DZIECKO NIEPEŁNOSPRAWNE W RODZINIE
Zagadnienia:
1. Akceptacja
2. Szacunek dla samego siebie.
3. Rola rodziny w zaspokajaniu potrzeb psychicznych dziecka.
4. Warunki rewalidacji a postawy rodziców.
5. Potrzeba kontaktu i akceptacji poza domem.
6. Odpowiedzialność rodzicielska.
1. Akceptacja
Termin „akceptacja” jest często używany zarówno w literaturze naukowej, jak i języku potocznym. „Słownik języka polskiego” podaje, iż akceptacja oznacza „przyjęcie czegoś, zgodę na coś, uznanie, zatwierdzenie, aprobatę …” Zacytowane ujęcie wskazuje, że akceptując kogoś przyjmujemy go takim jakim jest.
Dziecko należy akceptować takim jakie ono jest. Akceptację uważa się za podstawową potrzebę dziecka dla jego prawidłowego rozwoju. Dziecko całkowicie odtrącone nie ma nic lub bardzo niewiele do zyskania, opanowując gniew i agresję wywołaną frustracją. Pod pojęciem akceptacji rodzicielskiej dzieci niepełnosprawnych rozumie się przyjęcie dzieci takimi, jakie one są, dostrzeganie ich zalet i możliwości rozwojowych przy jednoczesnym liczeniu się z brakami i ograniczeniami. Sposób spostrzegania kalectwa przez rodziców wiąże się nierozerwalnie ze sposobem jego przeżywania i reagowaniem na nie, kształtując wszystko co nazywa się „postawami emocjonalnymi wobec kalectwa”.
Procesowi akceptacji dziecka niepełnosprawnego przez rodziców towarzyszą duże opory wewnętrzne. Rodzicom na ogół trudno pogodzić się z myślą, że ich dziecko jest niepełnosprawne. Stopień upośledzenia, rodzaj choroby - mają duży wpływ na to, jak rodzice patrzą na inwalidztwo. Właśnie dlatego akceptacja jest najważniejsza, ponieważ bez niej rodzice nie są w stanie wychować dziecka. Z kolei wychowanie jest czynnikiem decydującym o tym, jak dziecko będzie rozwiązywać swoje problemy, patrzeć na samego siebie, jak będzie przystosowywać się do swojego kalectwa. To, jak dziecko poradzi sobie w życiu ze swoim upośledzeniem zależy od tego, jak nauczy się na nie patrzeć od wczesnego dzieciństwa.
Dzieci niepełnosprawne każdego rodzaju, a szczególnie dzieci umysłowo upośledzone, mają nasiloną potrzebę uzyskiwania społecznej akceptacji. W wyniku tego ich uwaga jest skupiona na rodzicach, osobach, niż na realizowanych czynnościach. Powoduje to szczególny rodzaj zależności między przebiegiem procesów kognitywnych dziecka, a jego więzią emocjonalną z rodzicami. Więź ta, jeżeli jest silna i zarazem podporządkowująca, może blokować rozwój intelektualny dziecka. Jeżeli natomiast jest słaba może doprowadzić do zaburzeń w zachowaniu, gdyż dziecko żądne akceptacji, która jednak nie jest wsparta pozytywnym uczuciem, będzie poszukiwało akceptacji opartej choćby o emocje negatywne np. poprzez agresję, zachowanie błaznujące i inne formy zwracania na siebie uwagi. U dziecka, w takiej sytuacji, mogą w dalszej konsekwencji rozwinąć się trudności odróżniania tego co dobre, a co złe - gdyż brak mu stabilnych punktów odniesienia, opartych o związek akceptacji z miłością.
2. Szacunek dla samego siebie.
Ogromne znaczenia w wychowaniu rodzinnym dzieci niepełnosprawnych ma szacunek do samego siebie, dziecka niepełnosprawnego. Szacunek do siebie, powiązany u dzieci zazwyczaj z podziwem dla swoich dokonań i wzmacniany przez rodziców kształtuje się u dzieci niepełnosprawnych z trudem i to pomimo miłości rodziców i korzystnych oddziaływań wychowawczych. Dziecko bowiem stosunkowo wcześnie ocenia siebie poprzez porównywanie z innymi dziećmi i porównania te wypadają często na jego niekorzyść,
Szacunku do samego siebie nie można dziecka nauczyć. W wychowaniu rodzinnym muszą być po prostu stworzone odpowiednie warunki, aby dziecko mogło siebie pozytywnie oceniać, pomimo swych ograniczeń. Takim podstawowym warunkiem jest uczenie dziecka porównań z uprzednimi własnymi osiągnięciami, a nie osiągnięciami cudzymi.
3. Rola rodziny w zaspokajaniu potrzeb psychicznych dziecka.
Prócz akceptacji i potrzeby szacunku dla samego siebie, istnieje pewna grupa potrzeb nadrzędnych, których zaspokajanie jest niezbędne dla rozwoju osobowości i prawidłowego funkcjonowania jednostki. Są to potrzeby psychospołeczne, które w okresie dzieciństwa realizowane są przede wszystkim w rodzinie. Są to:
· potrzeba akceptacji przez rodziców i pewność, że są oni z dziecka zadowoleni,
· potrzeba kontaktów z innymi dziećmi (niepełnosprawnymi i pełnosprawnymi)
· potrzeba opieki, pomocy a równocześnie zapewnienie samodzielności,
· potrzeba niezależności,
· potrzeba uznania - mimo inności - normalności dziecka.
Realizacja tych potrzeb pełni szczególną rolę w rywalizacji psychicznej i społecznej dziecka. Szczególne znaczenie ma dla niego przekonanie, że jest przez rodziców kochane i stanowi dla nich źródło zadowolenia. Od tego bowiem przekonania zależy jego poczucie własnej wartości, stosunek do otoczenia, aspiracje i perspektywy dalszego rozwoju.
4. Warunki rewalidacji a postawy rodziców.
Stosunek rodziców do dziecka jest tym, co wpływa na jego wyobrażenie o sobie samym i na jego samoocenę. Na przebieg rewalidacji i rozwoju dziecka, dominujący wpływ ma rodzinna atmosfera. Los dzieci niepełnosprawnych uzależniony jest ponadto od poczucia odpowiedzialności rodziców. Rodzice oczekują od specjalistów diagnozy i pomocy, wczesnej interwencji zapobiegającej pogłębianiu się pierwotnego defektu i występowania konsekwencji mu towarzyszących.
Wśród środowisk rodzinnych dzieci niepełnosprawnych badania wykazały szereg czynników ujemnych:
1) warunki życia rodzinnego
· zaburzona struktura rodziny
· przestępczość
· nadużywanie alkoholu przez rodziców
2) system wychowawczy
· niedostateczna opieka
· nadmierne lub niedostateczne wymagania
· surowe kary za wykroczenia
3) stosunki emocjonalne w rodzinie
· brak spójności emocjonalnej między rodzicami a dzieckiem
· wrogość lub obojętność rodziców ujawnione w stosunku do dziecka
Błędem wychowawczym są nadmierne lub niedostateczne wymagania w stosunku do dziecka niepełnosprawnego. Błąd ten jest związany z niewłaściwą oceną możliwości dziecka, to znaczy z niedocenianiem, bądź przecenianiem go. Niedocenianie możliwości dziecka prowadzi często do nadopiekuńczości, wyręczania go we wszystkich czynnościach. Taka nadmiernie chroniąca, protekcyjna postawa wobec dziecka utrudnia mu przystosowywanie się do środowiska. Negatywne skutki może wywołać przecenianie możliwości dziecka. Nie wszyscy rodzice są w stanie zaakceptować fakt, że dziecko, z którym wiązali jakieś plany, nie będzie w stanie ich zrealizować i żądają od dziecka wysiłków przekraczających jego możliwości.
5. Potrzeba kontaktu i akceptacji poza domem.
Problem wejścia w nowe środowisko może okazać się dla dziecka bardzo trudny. Przyzwyczajone do jakiejś niewielkiej grupy - w której czuje się znane, akceptowane i bezpieczne - będzie odczuwać silny lęk przed obcymi. Bardzo może wówczas pomóc ktoś już znany i bliski, kto je wprowadzi w nowe środowisko. Silny lęk potwierdzony przez niemiłe wrażenia, daje w rezultacie silne uwarunkowanie ujemne. Uczy w trwały sposób reakcji unikania.
U dziecka akceptowanego przez rodzinę już we wczesnym okresie życia wytwarza się trwałe poczucie bezpieczeństwa - tak zwana „ufność podstawowa”. Ufność ta jest potrzebna każdemu dziecku, a dziecku niepełnosprawnemu szczególnie, ponieważ spotyka je w życiu więcej trudności, przeszkód i załamań oraz częściej jest odrzucane przez innych ludzi. Nie zaspokojona w pełni potrzeba bezpieczeństwa człowieka niepełnosprawnego może objawić się lękiem przed własną niezaradnością w nowej sytuacji albo przed ludzką drwiną. Przy słabym poczuciu bezpieczeństwa wysuwa się na pierwszy plan, w poczynaniach dziecka, dążenie do zdobycia jak największej informacji o rzekomym zagrożeniu i dążenie do zabezpieczenia sobie „zaplecza”. A więc wiele niepotrzebnych pytań, unikanie samodzielnych akcji oraz wzywanie pomocy bez koniecznej potrzeby. Doskonałą okazją do przezwyciężenia takich lękowych blokad jest zabawa, angażująca dziecko emocjonalnie i stwarzająca klimat rozluźnienia i swobody.
6. Odpowiedzialność rodzicielska.
W odpowiedzialności rodzicielskiej wobec dzieci niepełnosprawnych, rozumianej jako dobrowolne podjęcie lub przyjęcie na siebie konsekwencji niepowodzeń, istotne znaczenie ma wiedza o własnościach, rozbieżnościach rozwoju poszczególnych funkcji psychicznych lub fizycznych, a także poznanie tych cech niepełnosprawności jakie ujawniają się lub ujawnią w ich zachowaniach. Na ogół rodzice są całkowicie zdecydowani na wykonanie swoich zobowiązań wobec dziecka, niekiedy jednak przyjmują postawę obarczenia a nawet sprzeciwu przed przyjęciem wyzwania odpowiedzialności.
Na podstawie badań empirycznych można wyróżnić pięć typów określających poziomy odpowiedzialności rodzicielskiej:
1. rodzice czują się w pełni odpowiedzialni za rozwój, opiekę i wychowanie dziecka, znając jego możliwości i ograniczenia, współtworzą osiągnięcia, dziecko jest równoprawnym partnerem życia rodziny.
2. rodzice wykazują pewien niedorozwój poczucia odpowiedzialności - dziecko niepełnosprawne jest w hierarchii znaczeń i wartości rodzinnych umieszczone zbyt wysoko.
3. rodzice mają zbyt wygórowane aspiracje i wymagania w stosunku do dziecka, wytwarzając przez to dodatkowe trudności, zahamowania i bariery.
4. rodzice są zbyt ambiwalentni w różnych sytuacjach, dziecko nie wie jak „samoregulować” się wobec ich zmiennych nastawień i oczekiwań.
5. rodzice między sobą nie tworzą zgodnego układu współodpowiedzialności, konflikty wynikają z ich braku zrozumienia, akceptacji i uszanowania praw rodzicielskich.
Zaspokojenie potrzeb psychicznych i fizycznych każdego dziecka niepełnosprawnego jest jednym z podstawowych warunków właściwego rozwoju . Do potrzeb dziecka, które powinny być zaspokajane w środowisku rodzinnym należą przede wszystkim potrzeba pewności i poczucie bezpieczeństwa, potrzeba solidarności i łączności z bliskimi osobami, potrzeba miłości oraz poznania. Dzieci niepełnosprawne doskonale wiedzą, co im zostało odebrane, co znaczy być silnym i zdrowym. I wiedzą - niekiedy niesłusznie - że im nic już nie przywróci pełnej sprawności.
Uposledzone JA
|
Autor: Ewa Gajewska, 21-06-2003, login: ewagaj, Biblioteka.IPE.pl, netIPEK 20030621232727715 |
|
Praca niniejsza ma ułatwić nauczycielom zapoznanie się z niektórymi zagadnieniami nauczania i wychowania początkowego dzieci upośledzonych umysłowo. Rozważania zawarte w pracy związane są z pytaniami jak uczyć, jakie stosować metody, formy i środki dydaktyczne, aby pomóc dzieciom w zrozumieniu świata i jego otoczenia. Poświecona jest różnym rodzajom niesprawności i przeznaczona przede wszystkim dla rodziców i wychowawców zainteresowanych problematyką dzieci niepełnosprawnych.
Upośledzone ja. Upośledzony umysł.
Upośledzone życie.
Konsekwencje rewalidacyjne
Obraz upośledzenia umysłowego
Niepełnosprawność lub upośledzenie mogą powodować trwałą bądź okresową niezdolność, do podjęcia określonej formy uczestnictwa społecznego w danym układzie rodzinnym, rówieśniczym, szkolnym. Zakres możliwości i zainteresowań osób upośledzonych umysłowo jest ograniczony. Zawężone są również oczekiwania społeczne stawiane upośledzonym umysłowo, co powoduje dalsze ograniczenia ich życia i rozwoju. Szereg potrzeb psychicznych tych osób, pozbawionych wspierania, bogacenia, nie może się ujawnić, powodując stresy i frustracje. W konsekwencji sytuacje te prowadzą do wielu zaburzeń. Upośledzenie może mieć pośredni wpływ na te zaburzenia, ponieważ utrudnia zaburzonej jednostce rozwinięcie własnego potencjału rozwojowego.
Niedostatek predyspozycji wykonawczych, w tym przypadku procesów intelektualnych, stanowi o braku zdolności do postępowania zgodnego z oczekiwaniami społecznymi.
Upośledzenie sprawności intelektualnej i związany z nią niedorozwój życia uczuciowego stwarzają niedostateczne przystosowanie społeczne, podatność na złe wpływy środowiska i łatwiej prowadzą do wykolejenia społecznego. W kontaktach społecznych osoby upośledzone umysłowo przejawiają zachowania lękowe, impulsywność, osłabienie mechanizmów kontroli, obniżony krytycyzm oraz mniejszą wrażliwość moralną. Napięcia emocjonalne są często warunkowane niepowodzeniami szkolnymi lub nieprawidłowymi stosunkami panującymi w środowisku rodzinnym.
Niepełnosprawność ma mniejszy wpływ na sferę potrzeb psychicznych. Także w tej populacji naturalne są potrzeby: bezpieczeństwa, miłości sympatii, uznania i sukcesu. Ich niezaspokojenie może prowadzić do stanów frustracyjnych.(M. Kościelska)
Podstawowym problemem funkcjonowania tych dzieci jest nieadekwatność ich zachowań w stosunku do wymagań sytuacji. Umiejętność stosownego reagowania w sytuacjach społecznych zależy między innymi od stopnia rozumienia tych sytuacji. Niewłaściwe odczytanie sygnałów społecznych utrudnia, podjęcie decyzji i wybór pożądanych zachowań interpersonalnych. Występujące braki i nieprawidłowości w kojarzeniu faktów społecznych i wnioskowaniu na ich podstawie są w większym stopniu konsekwencją upośledzenia socjalnego i edukacyjnego niż samych deficytów w procesach intelektualnych.
Proces patologizacji może zaczynać się od działania różnych czynników patogenny. Rodzaj i stopień upośledzenia dziecka nie determinuje, bowiem jednoznacznie jego możliwości rozwoju, nauki i przystosowania społecznego. Jednostka nie potrafi elastycznie się dopasować do nieznanych jej norm i dokonywać właściwych wyborów zachowania. Dlatego łatwo ulega wzorom zachowania sugerowanego przez inne osoby, w tym także wzorom aspołecznym.
Osobowość jednostek upośledzonych umysłowo - reprezentacja JA
Osoby upośledzone umysłowo nie są wyłączone - jak pisze M. Kościelska - z ogólnego prawa rozwoju. Podobnie jak inni, podlegają wielości czynników, które wpływają na ich funkcjonowanie. Jako charakterystyczne cechy sfery emocjonalno-motywacyjnej osób z obniżoną sprawnością intelektualną najczęściej wymienia się: oczekiwanie niepowodzenia, tendencje do podtrzymania pozytywnych bądź negatywnych interakcji społecznych, uzależnienie od otoczenia zewnętrznego, wyuczona bezradność, zewnętrzne umiejscowienie poczucia kontroli, lęk, zaburzenia typu zahamowania lub nadpobudliwości, gniew, wrogość, agresję. Na kształtowanie osobowości dziecka wpływają różnorodne defekty. Dzieci upośledzone umysłowo mogą przy niesprzyjających oddziaływaniach wychowawczych doznać poczucia winy i uznać siebie za gorsze od innych. Od tego, więc jaka jest rodzina upośledzonej jednostki, będą w znacznym stopniu zależały jej stosunki społeczne, a także jej stosunek do samej siebie.
Dziecko przychodzące na świat nie odróżnia swego JA od świata zewnętrznego. Poczucie jego odrębności wzrasta w toku nabywania doświadczeń i rozwoju różnych form aktywności, wymuszających działania na przedmiotach zewnętrznych, a nawet przeciwstawiania się środowisku. Małe dziecko jest wręcz bezbronne wobec sądów na swój temat. Przyjmuje je bez zastrzeżeń, gdyż jego zdolność samoobserwacji, która mogłaby zweryfikować treść tych sądów, jest w tym okresie nieznaczna, nie rozumie otoczenia, nie jest w stanie przewidzieć skutków swojego działania ani działać celowo. Pogląd na otoczenie i na swoje możliwości wyrabia sobie na podstawie sygnałów płynących z zewnątrz. Są one informacjami, z których wyciąga wnioski.
Każdy z nas pragnie być zauważanym i ocenianym pozytywnie. I tak samo jak dla nas, uwaga osoby znaczącej staje się dla dziecka upośledzonego nagrodą motywującą dalsze wysiłki. Dla prawidłowego funkcjonowania dziecka niepełnosprawnego ważne jest, aby swoje poczucie własnej wartości odnosiło do tych dziedzin funkcjonowania, które nie są związane ze zdrowiem, wyglądem zewnętrznym, sprawnością fizyczną, a na przykład z realizowaniem zadań społecznych zarówno w rodzinie, jak i w szerszym środowisku.
Niezwykle istotnym stymulatorem rozwoju, który jednocześnie może stać się czynnikiem kształtującym, podtrzymującym i wzmacniającym poczucie własnej wartości, jest aktywność. Bezczynność jest nie tylko stanem dającym nieprzyjemne odczucie nudy, ale również czynnikiem blokującym rozwój i deprecjonującym własną wartość.
W kształtowaniu się osobowości ważne znaczenie ma kontakt ze sztuką, który powoduje wyostrzenie sposobu postrzegania i odczuwania świata, wyrabianie umiejętności myślenia „osobistego”, obrazowo - intuicyjnego, wzbogacanie i pogłębianie potrzeb i zainteresowań kulturalnych, wyzwalanie aktywności twórczej. Zdawać by się mogło, że w przypadku osób dorosłych upośledzonych umysłowo próba oddziaływania na ich osobowość w celu wywołania dalszego rozwoju, nie może przynieść widocznych efektów, gdyż są to jednostki o osobowości już wykształconej na tyle na ile było to możliwe. Nie należy zapominać jednak jak wielki wpływ może mieć na człowieka zaangażowanie jego osobowości w działalność opartą na twórczej aktywności. Rozwój własnego JA u dzieci o obniżonej sprawności umysłowej przebiega podobnie jak u rówieśników pełnosprawnych. W dużym stopniu zależy od pierwszych doświadczeń społecznych. Bardzo szybko może ono nauczyć się, że jest złe, że nikomu niepotrzebne, albo-że jest kochane, akceptowane, a tylko potrzebuje większej pomocy w rozwijaniu swoich możliwości.
JA to wypadkowa wielu wpływów, których w większości nie pamiętamy, ale które sprawiły, że jesteśmy, jacy jesteśmy. Wiele z tego, co uznajemy za istotę swojego JA jest w gruncie rzeczy nabyte.
U dziecka samoocena kształtuje się przede wszystkim pod wpływem osób znaczących, które są dla niego miarodajnym źródłem ocen jego działania. Im młodsze dziecko, tym w mniejszym stopniu potrafi spojrzeć na swoje dokonania. Oczekuje osądu dorosłych i często nieprzemyślany, lekceważący stosunek do dziecka i jego starań przekreśla motywację do działania, wpływa na kształtowanie się samooceny zaniżonej. Równie niepożądana jest samoocena zawyżona, polegająca na przypisywaniu sobie możliwości większych od rzeczywiście posiadanych. Zarówno „zawyżona” jak i „zaniżona” samoocena powoduje zmniejszenie odporności na sytuacje trudne, stresowe, wpływa na nierealistyczny wybór celów życiowych i unieszczęśliwia.
Słabość JA nie stymuluje aktywności poznawczej, ludzie ci rozwijają się jako osoby zależne od innych. Doznanie niepowodzeń w samodzielnym życiu powoduje schronienie się ponownie w postawę zależności. Brak rozwiniętej aktywności poznawczej ogranicza działania i czyni te osoby społecznie upośledzonymi. Te doświadczenia tworzą wyobrażenia badanych o sobie jako o niesprawnych, zależnych od innych i blokują rozwój autonomii JA. Subiektywny obraz upośledzenia stanowi odbicie rzeczywistości społecznej. Struktura JA ma zasadnicze znaczenie dla funkcjonowania intelektualnego, zaś rozwój JA wiąże się z osobą matki i kontaktem z nią jako prototypem relacji z ludźmi. Rozwój psychiczny dokonuje się poprzez kontakt z psychiką innych ludzi. Styl funkcjonowania ludzi dorosłych zawiera elementy oceny i korygowania zachowania się, co sprzyja uruchamianiu fałszywego JA i blokuje z punktu widzenia dziecka możliwość dzielenia się tym, co autentycznie ważne. Obraz JA ma podstawowe znaczenie w kierowaniu ruchami własnego ciała, a emocjonalna relacja z otoczeniem jest ważna dla kształtowania tego obrazu.
Sposobom przejawiania się poczucia własności odpowiadają określone aspekty funkcji JA. Wyrażanie „posiadania” służy ustaleniu granic JA (poczuciu autonomii), akcentowanie „przynależności” służy samoidentyfikacji (poczuciu tożsamości), a ujawnianie „pochodzenia” ma znaczenie dla kształtowania się podmiotowości. Ustalanie granic, samoidentyfikacja, podmiotowość służą umacnianiu indywidualności jednostki.
U dzieci wychowywanych w domach pomocy społecznej oraz uczęszczających do przedszkoli specjalnych ujawniają się objawy bardzo znacznego niedorozwoju funkcji JA, zatarcia czy nie wykształcenia jego granic, braku poczucia tożsamości indywidualnej, poczucia autonomii i kontroli, braku wiedzy o JA, dezakceptacji siebie. W warunkach wychowania zbiorowego-dodatkowo zachodzą okoliczności, utrudniające kształtowanie się reprezentacji JA związane z depersonalizacją stosunków i brakiem trwałej więzi z personelem.
Obserwacja dzieci wychowanych w warunkach zakładu dostarcza przekonujących dowodów na wytwarzanie się różnych form patologicznych mechanizmów regulacji zachowania w miejsce regulacyjnych funkcji JA. W sytuacji, kiedy opór jest niemożliwy, a wszelkie przejawy JA tłumione przez system, kiedy stale jest atakowane poczucie godności człowieka, sposobem na przetrwanie jest zahamowanie wszelkiej własnej aktywności psychicznej i stanie się narzędziem w rękach innych.
Charakter wczesnych stosunków dziecka z dorosłymi ma zasadnicze znaczenie dla rozwoju JA, natomiast stan funkcjonalny JA odgrywa rolę w sterowaniu procesami poznawczymi. U dzieci traktowanych przez rodziców jako „zło” kształtowanie się pozytywnego stosunku do siebie może natrafiać na poważne przeszkody i zakłócać rozwój reprezentacji JA.
W atmosferze zrozumienia ze strony rodziców, we współdziałaniu z nimi, ujawnić się może w pełni dążenie dziecka do samorozwoju, który charakteryzuje każdą żywą istotę. R. Meili wysuwa trzy aspekty osobowości: charakter, temperament, uzdolnienie. Formalną zasadą bio-psycho-społeczną strukturalizowania się osobowości są trzy podstawowe siły działalności mechanizmów przystosowawczych: potrzeba, emocja i motywacja. Na tworzenie obrazu samego siebie wpływa z jednej strony doświadczenie przez uspołecznienie i wrastanie w kulturę, a z drugiej system wartości związany ze strukturą własnego JA.
Obraz siebie to mniej lub bardziej zorganizowany obiekt, który jest wynikiem aktualnego i zachodzącego w przeszłości obserwowania siebie. Jest rodzajem mapy, którą jednostka się posługuje w celu zrozumienia siebie zwłaszcza w chwilach decyzji i kryzysów psychicznych.(Raimy)
Każda z tych definicji określa jeden lub dwa aspekty obrazu samego siebie. Wiemy z nich, że obraz samego siebie jest zespołem cech powstałych drogą uczenia się zachodzących w osobowości zmian, czynnikiem stabilizującym zachowanie. Zawiera on w sobie całokształt poglądów, przekonań i stosunku do samego siebie. Można go traktować jako zbiór wiedzy czy wiadomości o własnych cechach, możliwościach i umiejętnościach. Warunkiem jego powstania i rozwoju jest istnienie samoświadomości, a tym samy zdolności do poznawania siebie, swoich właściwości. Rodzi się on, kształtuje i rozrasta od okresu wczesnego dzieciństwa, zawsze zajmując w osobowości ważne miejsce. Różne są motory jego rozwoju, do najważniejszych jednak należą opinie o dziecku ze strony innych, najpierw rodziców, później także rówieśników. Dlatego też, jeśli wielokrotnie powtarzają oni dziecku, że jest na przykład słabe, lękliwe czy niezdarne, rzeczywiście ukształtują w nim i utrwalą takie właśnie cechy. Oddziaływanie rodziców na formowanie się obrazu samego siebie u dziecka jest decydujące i niezawieszone w próżni, lecz bardzo często warunkowane określoną pozycją społeczno-ekonomiczną, poziomem kulturalnym, a także aspiracjami i dążeniami rodziny.
Rozwój obrazu siebie, jako wynik porównywania siebie z innymi, dokonuje się najczęściej w zabawach z rówieśnikami. Jeżeli utrwali się on przez późniejsze kontakty społeczne, stanie się względnie stałym obrazem siebie i zgodnie z tym obrazem dorosły człowiek będzie się zachowywał i dalej ten obraz wzmacniał.
Obraz samego siebie jest tym elementem struktury osobowości, który pełni funkcję integrującą i stabilizującą, wyznacza sposób zachowania w sytuacjach trudnych oraz jest źródłem motywacji do podjęcia pracy nad sobą, dążeniu do stawania się coraz lepszym. Jest to „całokształt wiadomości, wyobrażeń i pojęć jednostki o sobie tworzący względnie trwały zbiór poglądów, ale także powstały na ich bazie - stosunek uczuciowy do samego siebie związany z samooceną.” (H.Kulas)
Pozytywny obraz własnej osoby warunkuje sprawne działanie, dobre przystosowanie, zadowolenie z życia, zapewnia wewnętrzny spokój, poczucie szczęścia i pogodzenia się z samym sobą. Natomiast negatywny obraz własnego JA, zmniejsza aktywność jednostki, powoduje unikanie trudniejszych zadań, obniża poziom aspiracji, wywołuje poczucie winy, rozdrażnienia, zaburzenia wegetatywne, stałe uczucie zmęczenia, obawę przed odrzuceniem, krytyką, potępieniem, zmniejszenie wrażliwości na potrzeby innych ludzi i zainteresowanie nimi. Sprzyja kształtowaniu się postawy egocentrycznej oraz wewnętrznej i zewnętrznej izolacji. Deficyty w sferze poznawczej uniemożliwiają adekwatne spostrzeganie i ocenianie samego siebie.
Trudności przystosowawcze upośledzonych umysłowo są rezultatem zaburzonej struktury osobowości oraz następstwem patologicznych, destrukcyjnych właściwości środowiska rodzinnego. „Dotychczas mieliśmy zasadę, że zachowujemy tożsamość poprzez podkreślanie różnic. Ale tożsamość można zachować także przez podkreślanie podobieństw. Odkrywając, że inny wyznaje wartości, które ja noszę w sobie, zaczynam je sobie lepiej uświadamiać i głębiej je sobie przyswajam”. (Ks.J.Tischner)
Osiągnięcie tożsamości jest procesem, który przebiega nie w sposób ciągły, lecz fazami. Na te fazy rozwojowe za każdym razem wyciska swoje piętno zarówno indywidualna biografia, jak i społeczny ekosystem, w którym żyje człowiek. Tożsamość należy pojmować jako pewien proces zdany stale na nowe doświadczenia. Zakłada to także zdolność jednostki do zachowywania w nowych sytuacjach własnego, wyważonego wizerunku, poczucia stałości.
Tożsamość człowieka będzie się rozwijała wtedy, gdy uda mu się nabrać dystansu do samego siebie i z tego oddalenia siebie obserwować, zastanawiać się nad sobą.„Jasno widzi, kto patrzy z daleka, a niewyraźnie, kto bierze udział.”(Laotse).Jednostka jest bezwzględnie zdana na innych, musi się nauczyć postrzegać siebie w taki sposób, jak to czynią inni.„Musimy być jak inni, żeby móc być sobą”(Mead).Dziecko nabywa tę zdolność przez kontakt najpierw z najbliższymi osobami w rodzinie, później z towarzyszami zabaw. Przyswaja sobie przy tym całe spektrum doświadczeń związanych z najróżniejszymi zachowaniami i reakcjami, i zaczyna integrować go ze sobą jako elementy własnego JA. Tożsamość powstaje dopiero dzięki dwóm wzajemnie ze sobą związanych i uzupełniających się tożsamości tj. tożsamości społecznej i osobistej (własnej). Równowaga tożsamości i poczucie własnej wartości stanowią dla siebie nawzajem konieczne uzupełnienie. Zachowywać się „tak jak inni” jest jakby pierwszym sprawdzianem swojej jakości.
Dzieci cieszące się uznaniem w grupie społecznej, lubiane i podziwiane przez innych, zajmujące od czasu do czasu pozycje przywódcy w grupie są zrównoważone i ce****e je pewność siebie, której brak dzieciom społecznie izolowanym. Im bardziej dziecko jest uznawane przez grupę -tym korzystniejszy jest jego obraz siebie.(Hurlock)
Odrzucenie osób odchylonych od normy od świata „normalnego” jest dla nich krzywdzące i przeciwne naturze, i nie daje im prawidłowo egzystować. Poczucie niepotrzebności izoluje człowieka od kontaktów i interakcji z otoczeniem społecznym.
Samoocena stanowi istotny regulator postępowania człowieka, jest miarą jego relacji z innymi ludźmi, a także jest ogniwem w kształtowaniu koncepcji własnego życia. Może ona dotyczyć aktualnie posiadanych przez jednostkę właściwości fizycznych lub psychicznych, jak również jego możliwości potencjalnych. Z samooceną ściśle związana jest samoakceptacja, która jest efektem zbieżności „ja realnego” i „ja idealnego ”.Przejawia się w dobrym samopoczuciu, adekwatnej ocenie sytuacji i rozsądnym pokonywaniu przeszkód.
Niska samoocena, brak samoakceptacji zwiększają w istotny sposób, ryzyko wystąpienia zachowań autodestrukcyjnych. Ale człowiekowi potrzebny jest w życiu drugi człowiek „ciepło ludzkiego serca”. To ciepło zwłaszcza ze strony rodziny (przede wszystkim matki), jest niezbędne dla normalnego kształtowania się i funkcjonowania osobowości. Ludziom odchylonym od normy, którzy stale są narażeni na odrzucanie przez ludzi zdrowych, na traktowanie ich z bardziej lub mniej ukrywanym lękiem, pogardą czy nawet wstrętem -często brak tego ciepła uczuć ludzi ich otaczających.
Poczuciem mającym najbardziej powszechny wpływ na kształtowanie się osobowości ludzi upośledzonych, poczuciem stale ich nękającym jest poczucie „inności”, odmienności od ludzi „normalnych. ”Pragnienie bycia takim jak inni - pragnienie tak bardzo istotne dla wszystkich ludzi z odchyleniami - może być zrealizowane tylko na drodze przyjęcia innej hierarchii wartości.
Problemem jednostki, jest zbudowanie nowego systemu oczekiwań. Nie jest to łatwe, ponieważ pociąga za sobą poważne konsekwencje emocjonalne np. w formie wybuchów jak też w formie ogólnego obniżenia motywacji (głębokie przygnębienie, utrata wiary w sens życia, poczucie beznadziejności). Zaburzenia osobowości występują w dwóch formach. Jedne z nich wiążą się z niezdolnością do efektywnej samoregulacji, wskutek czego u człowieka pojawiają się zachowania, których nie potrafi kontrolować. Drugie to reakcje aspołeczne i antyspołeczne.
Pojęcie osobowości obejmuje takie elementy, które są w każdej jednostce indywidualne i które w każdej jednostce mogą w sposób indywidualny ulec uszkodzeniom czy dewiacjom.
Sytuacja życiowa osób z obniżoną sprawnością umysłową
„Cel wychowania musi być zorientowany na indywidualne potrzeby dziecka oraz jego dążenie do szczęścia”. (A. S. Neill)
Osoby z upośledzeniem umysłowym mogą wnieść do lokalnych wspólnot otwartość, życzliwość, gorące odczuwanie przynależności i wiele innych pozytywnych cech. Tymczasem są grupą ludzi znajdującą się w szczególnie trudnej sytuacji, nie tylko ze względu na upośledzenie, ale na niedoskonałe prawo i dyskryminację w życiu codziennym. Wielu z nich jest narażonych na zaniedbania, nadużycia i poniżające traktowanie. Często żyją w uwłaczających warunkach, pozbawieni rehabilitacji i nauczania. Wielu jest całkowicie odizolowanych od normalnego życia, z nikłymi szansami na powrót do społeczeństwa. Osoby te wnoszą do kultury społeczeństw „elementy” zrodzone z cierpienia, refleksji nad losem, odporności psychicznej, cichego bohaterstwa, moralnej wielkości wyrażanej życiem, a nie mówieniem. Zasługują na podziw i uznanie, a nie współczucie.
Kształtowanie siły charakteru i odporności psychicznej jest szczególnie potrzebne dzieciom upośledzonym. Doznawanie zbyt wielu porażek kształtuje uległość, zależność od otoczenia, poczucie bezradności. Cechy te kształtują dorośli, którzy nie wierzą w zdolność dziecka do samodzielnego kierowania swoim zachowaniem, wykazują nadmierną kontrolę i dyrektywne wychowanie.
Prawidłowy rozwój emocjonalno - uczuciowy w pierwszym okresie życia jest uwarunkowany zaspokajaniem potrzeb biologicznych, a także w równej mierze podnietami o pozytywnym charakterze społecznym, wiąże się to z gromadzeniem doświadczeń w zakresie następstw różnych zdarzeń, pozytywnych lub negatywnych reakcji osób najbliższych oraz dezaprobaty otoczenia towarzyszących pewnym zachowaniom.
Napięcia i stresy, jakie przeżywa rodzina, dotykają wszystkich jej członków i stanowią swoistą mapę problemów rodziców, rodzeństwa i niepełnosprawnego dziecka. Od bliskiej obecności matki w pierwszym okresie życia dziecka zależy czy będzie ono miało zaspokojoną potrzebę biologiczno-psychiczną jaką jest poczucie bezpieczeństwa. Pozbawienie go takich kontaktów utrudnia tworzenie trwałych związków emocjonalnych z innymi ludźmi, sprzyja labilności emocji, obniża tolerancję na sytuacje stresowe, wszystko to rzutuje na życie jednostki i jednocześnie ją rani.
Relacje między dzieckiem a rodzicami powinny być oparte na dawaniu sobie miłości. Często rodzice starają się skompensować dziecku upośledzonemu jego odrzucenie w środowisku, otaczając go przesadną troską, w efekcie ubezwłasnowolniają je.
Jeżeli rodzice akceptują niepełnosprawne dziecko, wówczas rodzeństwu jest je łatwiej polubić oraz okazywać mu sympatię i pomoc. Natomiast, jeśli rodzice nie akceptują upośledzonego dziecka, wówczas są skłonni idealizować jego pełnosprawne rodzeństwo.
W rodzinie posiadającej dziecko niepełnosprawne istotnym modyfikacjom ulega funkcja socjalizacyjna. Istotą tej funkcji jest przygotowanie dziecka do przyszłych ról społecznych oraz wprowadzenie go w świat wartości moralnych i kulturowych.
Bardzo ważne jest także wprowadzenie niepełnosprawnego dziecka w interakcje z rówieśnikami i innymi ludźmi. Nieprawidłowe kontakty z bliskimi osobami kształtują najczęściej reakcje wycofywania się, a ponad to apatię, obojętność i nieufność.
Ważną rolę odgrywa rodzeństwo. Odpowiednio pokierowane przez rodziców zaczyna pełnić funkcje opiekuńcze w domu jak i poza nim. Wprowadzając siostrę lub brata do gier i zabaw podwórkowych przyczyniając się do jego aktywizacji. Podtrzymywane są w ten sposób również więzi z grupą rówieśniczą i emocjonalne z rodzeństwem.
Dla wielu dzieci miłość ich babć i dziadków jest podstawową ostoją emocjonalną w okresach, kiedy ich rodzice przeżywają kryzysy i mają trudności z akceptowaniem ich istnienia. Pomoc i wsparcie, jakich udzielają dziadkowie są trudne do przecenienia. Przede wszystkim jest to pomoc w opiece nad niepełnosprawnym wnukiem i w jego wychowaniu. Dziadkowie zwykle dysponują tym, co nazywamy „mądrością życiową” i są często dla niepełnosprawnego wnuka osobami szczególnymi. Jest tak między innymi, dlatego, że ofiarowują mu nie tylko miłość, ale i pełne zrozumienie.
Człowiek jest istotą społeczną, dlatego, że otoczenie społeczne jest nieodzownym warunkiem jego człowieczeństwa, również, dlatego, że nie może funkcjonować bez kontaktu z innymi ludźmi. Postawy społeczeństwa wobec upośledzonych są zdecydowanie negatywne, dyskryminujące, chociaż ostatnio na skutek właściwej informacji, wiedzy o upośledzeniu i jego przyczynach ten negatywny obraz zaczyna się zmieniać.
Sytuacja społeczna dzieci niepełnosprawnych zależy w dużym stopniu od rodzaju instytucjonalnych struktur, w których one uczestniczą. Instytucje zajmujące się wychowaniem, leczeniem i nauczaniem narzucają różne kontakty, wyznaczają różne role, określają odmienne sposoby postępowania. Samodzielność dzieci w tych instytucjach bywa najczęściej ograniczona i niejednokrotnie zostają one odizolowane od wymagań sytuacji normalnego życia. Ich rozwój społeczny bywa często niedostateczny, a on przede wszystkim warunkuje względną samodzielność.
U podstaw integracji społecznej leży przekonanie, że każdy ma prawo do wychowywania się we własnej rodzinie i do wzrastania w naturalnym środowisku swoich rówieśników. Dlatego dzieci upośledzone umysłowo nie powinny być przenoszone do szkolnictwa specjalnego, jeżeli można im stworzyć warunki do nauki i wychowania w szkolnictwie powszechnym i dzięki temu mogą przebywać w rodzinie. Izolując umysłowo upośledzonych, tworząc ośrodki specjalistyczne, zaspokajając wszystkie potrzeby, doprowadzono do sytuacji, kiedy taka ochrona bardziej te dzieci opóźniała w rozwoju niektórych sfer, niż je mobilizowała. Dzieci wychowywane w tych placówkach pozbawione są codziennych kontaktów z życiem społecznym. Nie mając, więc sposobności, by zdobyć wyrobienie społeczne, w rezultacie bywają one odrzucane przez środowisko ludzi normalnych z powodu samego upośledzenia, na które nakłada się jeszcze brak wyrobienia społecznego. Nowoczesne społeczeństwa starają się zmienić dotychczasowe tendencje i przywrócić niepełnosprawnych do normalnego życia. Odnoszą się krytycznie do wychowywania dzieci upośledzonych w izolacji, gdyż wpływa ono negatywnie na ich przystosowanie. Dlatego niezależnie od rodzaju i stopnia niepełnosprawności należy każdą taką osobę włączyć w nurt życia codziennego. Osoby upośledzone nieraz padają ofiarą przesądów, okrucieństwa związanego z niechęcią ludzi zdrowych do ich odmienności. Sytuacje konfliktowe, zazdrość i niechęć rodzeństwa, wstydzenie się „nieudanego” dziecka, nie dopuszczanie do wspólnego życia rodziny, do sprawiedliwego podziału dóbr, wszystko to bywa podłożem trudnego życia upośledzonych.
Konsekwencje rewalidacyjne
„Jeśli się nie chce, aby człowieka ogarnęło znużenie, trzeba mu codziennie dać coś nowego a wartościowego, aby czuł, że posuwa się naprzód”. (J. Korczak)
Życie osoby niepełnosprawnej, a także jej rewalidacja przebiega zawsze w jakimś systemie społecznym. Jest to tak samo istotne dla skuteczności procesu usprawniania, jak bezpośrednie oddziaływania rewalidatora. Tworzony jest on przez te elementy środowiska życiowego, które współdziałają z osobą niepełnosprawną w urzeczywistnianiu jej predyspozycji do tworzenia sytuacji problemowych albo też współdziałają z odpowiednimi specjalistami w rozwiązywaniu jej problemów życiowych. Celem rewalidacji nie powinna być nadmierna kompensacja pewnych braków, ale rozwijanie tych krytycznych umiejętności, które będą potrzebne w późniejszym życiu.
Optymalny rozwój zdolności intelektualnych, umiejętności społecznych, pewnych cech osobowości, sprawności ruchowej i manualnej nie może stanowić celu samego w sobie, jest jedynie drogą prowadzącą do podjęcia pracy lub innej aktywności, osiągnięcia ekonomicznej i osobistej niezależności oraz uczestnictwa w życiu społecznym.
Przesłanki dla praktyki pedagogicznej akcentują rolę rewalidacji w procesie uspołeczniania jednostki obarczonej umysłowym upośledzeniem. Aby jej pomóc w osiągnięciu optymalnego poziomu rozwoju umysłowego, fizycznego i społecznego niezbędne jest zapewnienie takiego wykształcenia zawodowego, które będzie dawać możliwość znalezienia zatrudnienia i uwzględniać możliwości psychofizyczne. Chodzi nie tylko o metody pedagogicznego oddziaływania, ale i odpowiedni dobór zawodu. Podejmując kierunki kształcenia w określonych zawodach, należy brać pod uwagę, potrzeby zmieniającego się rynku pracy.
Plan rewalidacyjny nastawiony na wydobycie rezerw genetycznych i społecznych, a jednocześnie na zmniejszenie wszystkiego, co jednostkę umniejsza i nie daje jej czuć się człowiekiem wartościowym, jest podstawą tego, do czego się zmierza - w płaszczyźnie osobistej do akceptacji swej „inności”, a w płaszczyźnie społecznej do uzyskania pożytecznego członka społeczności.
Głównym zadaniem procesu rewalidacji jest zmniejszenie dysproporcji między możliwościami upośledzonych umysłowo a wymaganiami stawianymi im przez środowisko. W procesie adaptacji do życia należy tworzyć odpowiednie warunki poznawania świata. Drogą kompensacji braków usprawniamy rozwój ogólny, dając poczucie przydatności społecznej, równocześnie nie zaniedbując pracy korekcyjnej i usprawniającej.
Zadania rewalidacyjne nie powinny ograniczać się tylko do terenu przedszkola lub szkoły specjalnej, ale także łączyć się z domem rodzinnym, gdyż ostatecznym celem rewalidacji ludzi o obniżonej sprawności umysłowej jest kształtowanie gotowości do aktywnego uczestnictwa w życiu społecznym, a także uzyskania ekonomicznej i osobistej niezależności.„Zasadniczym zadaniem winna być troska o człowieka, o pełnię jego rozwoju, o uznanie jednostki, wiara w człowieka, poszanowanie dla niego i rozwoju jego człowieczeństwa”. (M. Grzegorzewska)
Proces rewalidacyjny musi obejmować wszystkie aspekty osobowości i być celowo zorganizowanym oddziaływaniem zespołu rewalidacyjnego. Efektywność procesu rewalidacji wymaga zintegrowania oddziaływań korekcyjno - wyrównawczych
W zależności od postaci klinicznej upośledzenia umysłowego, wieku i sytuacji życiowej podopiecznych, zakładane cele i wyznaczane zadania wychowania powinny się różnić.
Celem wszelkiej pomocy jest uczynienie z upośledzonych umysłowo, takich ludzi, którzy będą w stanie sami sobie pomóc. Powinni się nauczyć tak kształtować swoją sytuację społeczną, by otwierała przed nimi szansę jak największego w niej udziału. Czynnikiem decydującym o powodzeniu pracy rewalidacyjnej jest udział rodziców w tym procesie.
,,Nie dajmy upośledzonemu dziecku miłości, która przytłacza. Dajmy mu miłość, która rozwija”. Jest to najbardziej ogólna zasada rewalidacji dziecka w rodzinie. Chcąc pomóc dziecku, musimy wprowadzić je w te sytuacje odpowiednio stopniując poziom ich trudność, ograniczając powoli własną ingerencję. Podstawę zapewnienia dziecku opieki specjalnej stanowi baczna obserwacja i analiza sytuacji i jego zachowania, wsparta umiejętnością trafnego interpretowania związków, jakie między nimi zachodzą. Głównym warunkiem zdobycia tego typu umiejętności jest poznanie podstawowych uwarunkowań zachowania dzieci niepełnosprawnych i konsekwencji, do jakich mogą one prowadzić.
Powodzenie jest osiągane dzięki działaniom specjalistów, środkom masowej komunikacji, organizacjom społecznym, polityce socjalnej itp. Dziecko upośledzone, ze względu na ograniczenia swego rozwoju w interakcjach z innymi jest biorcą tego, co osoba wychowująca proponuje. Osoba ta powinna wiedzieć, do czego dąży, co chce w dziecku ukształtować i w jaki sposób może to osiągnąć. Jest przewodnikiem w rozwoju jego osobowości i intelektu oraz łącznikiem między nim a otoczeniem.
Nauczyciel lub wychowawca, jako „przewodnik” na drodze tego rozwoju powinien go pobudzać i wzbogacać, aby wyrównać zaistniałe niedobory zgodnie z potencjałem rozwojowym dziecka. Stymulacja rozwoju, toruje drogę ujawnianiu wszelkich potencjalnych zdolności, umożliwiających następnie skuteczne wypełnianie zadań życiowych.
Zasada stosunku pedagoga specjalnego do człowieka odchylonego od normy to świadomość, że „nie ma kaleki, jest człowiek”. Takie podejście pociąga za sobą konieczność całościowego ujmowania jego osobowości. Pedagog specjalny musi tak zaplanować działalność naprawczą, aby jego wychowanek miał możność wyzyskania możliwie pełnego potencjału genetycznego, który został ograniczony bądź zahamowany przez dane uszkodzenie.
Nie tylko to, co i jak się z dzieckiem robi, ale to, kto z dzieckiem pracuje, niejednokrotnie decyduje o wartości procesu wychowania. Organizowanie sytuacji wychowawczo- rewalidacyjnych bogatych w bodźce silnie pobudzające oraz planowanie zabaw i zajęć intensywnie stymulujących rozwój psychoruchowy pozwoli osiągać rezultaty odpowiadające wynikom rówieśników. Nauczyciel terapeuta poprzez wzmocnienia pozytywne ma możliwość wpływania na potrzeby i motywy działania, a także na dalsze plany i dążenia życiowe osoby upośledzonej.
Rewalidator dążyć musi do stworzenia takich warunków, żeby uszkodzenie fizyczne czy psychiczne nie załamało kształtowania się osobowości. Jak najpełniejsze wykorzystanie osiągnięć w metodach rewalidacyjnych osiągnięć techniki, pociąga za sobą wzrost znaczenia osobowości rewalidatora, własnej pracy rewalidacyjnej jednostki odchylonej od normy, m.in. przez dostarczenie odpowiednio ją aktywizujących warunków.
W pracy rewalidacyjnej ważne jest opracowanie racjonalnych form integracji dzieci upośledzonych z normalnymi. Chodzi tu o odpowiednie przygotowanie dzieci normalnych, a również uświadomienie całego społeczeństwa, jakie są potrzeby i jak pomagać jednostkom upośledzonym.
Rola wychowawcy sprowadza się do aranżacji takich sytuacji, które wyzwalałyby potencjalne zdolności dziecka. Polega ona na przygotowaniu środowiska (różnorodne środki i pomoce), mobilizowanie koncentracji uwagi dziecka, selekcji działających bodźców, budzenie i podtrzymywanie aktywności, dostarczanie wzmocnień pozytywnych, porządkowanie sytuacji i zdarzeń, integracji starych i nowych informacji o otaczającym świecie, przygotowanie przy współpracy specjalistów indywidualnych programów rewalidacyjnych, stały kontakt z osobami nauczającymi i wychowującymi celem weryfikacji wstępnej diagnozy i ustalenia dalszych oddziaływań oraz opracowanie scenariuszy przebiegu kolejnych zajęć.
Zawsze podstawą sukcesów rewalidacyjnych jest dobra znajomość wychowanków, dobór materiału rzeczowego nauczanego przedmiotu oraz możliwość metodycznego wykorzystania nowych technologii kształcenia, nowoczesnych urządzeń dydaktycznych z komputerami włącznie.
H. Borzyszkowska uważa, że nie ma żadnej „cudownej metody” w pracy z dziećmi upośledzonymi, lecz istnieją tylko pewne sposoby postępowania nauczyciela, które są bardziej skuteczne w porównaniu z innymi. Dla jednostek upośledzonych zasadniczą potrzebą jest stwarzanie warunków twórczego działania, które musi być zawsze podstawową zasadą rewalidacyjną.
Duże znaczenie mają techniki plastyczne i zabawy tematyczne. Wiemy, że najłatwiejszy dla osób upośledzonych sposób wyrażania siebie dokonuje się poprzez wytwory własnej sztuki, a również, że tą drogą najłatwiej osiągają poczucie sprawności i osiągnięć. Sztuka jest środkiem uspołecznienia człowieka, pozwala mu współuczestniczyć w przeżyciach, doświadczeniach i ideałach całej społeczności ludzkiej. Kontakt z dziełem sztuki, jego tworzenie pozwala jednostce częściowo przezwyciężyć i rozładować frustracje, depresje, konflikty wewnętrzne, urazy lub kompleksy, wzmacnia poczucie własnej wartości, pozwala odnaleźć sens życia.
Twórczość artystyczna pozwala zapomnieć o własnych smutkach, oderwać się od szarej egzystencji, poczuć niezależność i użyteczność społeczną. Systematyczna praca i uczestnictwo w kulturze niesie ze sobą ogromne walory rewalidacyjne. Dzieła sztuki to nośnik wartości, przez kontakt z nimi możliwe jest wprowadzenie ludzi w świat dobra i piękna. Realizacja potrzeb twórczych stanowi warunek utrzymania równowagi psychobiologicznej człowieka. Zahamowanie czy udaremnianie ich realizacji bywa często przyczyną napięcia, prowadzącego nawet do zaburzeń emocjonalnych i ogólnego zahamowania aktywności. Sztuka może pomóc w „kształtowaniu ludzkich dusz”. Przed rewalidatorem stoi trudne zadanie ułatwienia choremu wyładowania negatywnych emocji. „Im większe w człowieku wewnętrzne rozbicie, poczucie słabości, niepewność i lęk, tym większa tęsknota za czymś, co go z powrotem scali, da pewność i wiarę w siebie.”( A. Kępiński)
Istnieją dwa równoległe systemy rewalidacji - otwarty i zamknięty. Rewalidacja w zakładzie zamkniętym w sposób specyficzny wpływa na osobowość osób upośledzonych umysłowo. Intensywna kontrola i dyscyplina, jaka panuje w tych placówkach raczej nie sprzyja rozwojowi osobowości. Nie są stwarzane warunki dla zaspokojenia wielu potrzeb emocjonalnych, brak ciągłości kontaktów, bliskości, przyjaźni i miłości. Zatłoczone sale nie sprzyjają wzrastaniu więzi międzyludzkich. Jednym z głównych problemów jest poczucie osamotnienia. Wiele domów pomocy społecznej działa w oparciu o założenie, że potrzeby emocjonalne ich mieszkańców są inne niż osób żyjących w rodzinach. Widoczne jest uprzedmiotowienie mieszkańców, standaryzacja i uniformizacja, obsługiwanie, dostarczanie „gotowego”, odsuwanie ich od decyzji w różnych sprawach życia codziennego - jest to istotne zubożenie życia, prowadzące do postaw i zachowań pasywnych. Nie przywiązuje się wagi do wykształcenia samodzielności.
Otwarty system rewalidacji dociera do osoby niepełnosprawnej, wzbogaca ją w trakcie procesu usprawniania. Zamknięty system separuje ją od naturalnego środowiska. Większe szanse pełniejszej rewalidacji dają te placówki kształcenia specjalnego, które szerzej są otwarte na świat zewnętrzny, a życie i praca przebiegają w normalnych warunkach.
W Polsce obecnie dokonuje się deinstytucjonalizacja. Kierunki dalszego rozwoju w zakresie systemowych zmian w opiece, edukacji i rewalidacji określa się jako zmierzanie do partnerskiego modelu współdziałania, proponowanie życia w otwartym środowisku, skierowanie programów na indywidualne formy pomocy i oparcia w rodzinie, preferowanie osobistych upodobań i zainteresowań, zmierzanie do podkreślania godności, tożsamości, podmiotowości, demaskowanie postawy dominacji, stwarzanie warunków do integralnego funkcjonowania prawie w każdej roli bez naznaczania i degradacji, uznawanie wpływów socjalizacyjnych, w których konieczna jest własna aktywność zawodowa i społeczno-kulturalna jednostki w dochodzeniu do społecznej i psychicznej autonomii. Wczesne wykrywanie nieprawidłowości rozwojowych, wprowadzenie w życie koncepcji wieloprofilowego usprawniania, objęcie kompleksową opieką psychologiczno-pedagogiczną oraz nauczanie w klasach integracyjnych zapobiegają powstawaniu negatywnej samooceny i pozwalają na pełniejsze przywrócenie tych osób społeczeństwu. ”Dopomagając do rewalidacji człowieka zawsze rośniemy i prostujemy się sami.” (M.Grzegorzewska)
Jest charakterystyczne, że historia życia osób upośledzonych obfituje w urazy, przeżycia traumatyczne, niepowodzenia, ale też zdarzają im się doświadczenia korzystne, związane z otrzymywaniem wsparcia, pomocy, opieki.
Historia życia tworzy i kształtuje ich sposób widzenia siebie, obraz świata i swego w nim miejsca.. Poprawa warunków życia, wychowania i nauczania wpłynęłaby w istotny sposób na poprawę przebiegu ich rozwoju i stworzyłaby szansę wyjścia poza krąg upośledzenia.
Rodzice dzieci specjalnej troski często spotykają się z niezdrowym zainteresowaniem i niechęcią otoczenia. Wzajemne życzliwe zachowania ludzi zdrowych i niepełnosprawnych można kształtować przez kontakt, uwrażliwienie i modelowanie Niezbędna jest do tego odpowiednia liczba doświadczeń, aby zachowania te w dorosłym życiu stały się naturalnym standardem. Często rodzice, rodzeństwo i otoczenie nie zdają sobie sprawy z tego, do jakich osiągnięć można doprowadzić osobę upośledzoną, jeżeli się w odpowiedni sposób z nią i specjalistami stara o tę poprawę, jak często wysiłek domu może niemal całkowicie wyciągnąć jednostkę z jej odchylenia, zwłaszcza na polu społecznym.
Głównym kierunkiem przemian w wychowaniu i nauczaniu dzieci upośledzonych powinno być dążenie do tworzenia warunków jak najpełniejszej ich integracji społecznej. Każde dziecko ma prawo do wychowania się we własnej rodzinie i do wzrastania w naturalnym środowisku swoich rówieśników.
Bibliografia
1. Borzyszkowska H. (red.)Nauczanie dzieci upośledzonych umysłowo w klasach specjalnych, WSiP, Warszawa 1983
2. Doroszewska J. Pedagogika specjalna, t. I, Ossolineum, Wrocław - Warszawa - Kraków - Gdańsk 1981
3. Dykcik W. (red.) Pedagogika specjalna, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 1998
4. Jarczyk J. Struktura obrazu samego siebie młodzieży z inwalidztwem wzroku, w: „Szkoła specjalna” nr 2, 1996
5. Kościelska M. Oblicza upośledzenia, PWN, Warszawa 1998
6. Kowalik S. Psychospołeczne podstawy rehabilitacji osób niepełnosprawnych, BPS Interart, Warszawa 1996
7. Mrugalska K. Więzi rodzinne osób z upośledzeniem umysłowym a ich pobyt w domach pomocy społecznej, WSiP, Warszawa 1987
8. Obuchowska I. (red.) Dziecko niepełnosprawne w rodzinie, WSiP, Warszawa 1999
9. Olechnowicz H. (red.) U źródeł rozwoju dziecka, Nasza Księgarnia, Warszawa 1988
10. Pilecka W. Pilecki J. (red.)Stymulacja psychoruchowego rozwoju dzieci o obniżonej sprawności umysłowej, NAP, Kraków 2000
11. Rempel W. Subnorma intelektualna a społeczne nieprzystosowanie, w: „Szkoła Specjalna” nr 5,1997
12. Sękowska Z. Pedagogika specjalna, PWN, Warszawa 1982
13. Wyczesany J. Pedagogika upośledzonych umysłowo, IMPULS, Kraków 1999