12.08.10
Kompresja klatki piersiowej skuteczniejsza niż standardowa resuscytacja krążeniowo - oddechowa?
Standardowy schemat resuscytacji krążeniowo - oddechowej (CPR) w warunkach pozaszpitalnych, przed przyjazdem wyspecjalizowanego zespołu ratowniczego obejmuje wykonywanie zarówno kompresji klatki piersiowej jak i sztuczne oddychanie. Istnieją dane, które wykazują iż zastosowanie CPR polegającego tylko na ucisku klatki piersiowej jest podobnie lub nawet bardziej skuteczne w porównaniu do standardowych procedur.
Na łamach New England Journal of Medicine ukazały się wyniki prospektywnego, randomizowanego badania, którego celem była ocena potencjalnej wyższości postępowania opartego tylko na kompresji klatki piersiowej w porównaniu do standardowego CPR, biorąc pod uwagę kwestię przeżycia pacjentów.
Do badania włączono pacjentów, u których wystąpiło pozaszpitalne zatrzymanie krążenia i zrandomizowano ich do dwóch grup, w których CPR wykonywano stosując tylko ucisk na klatkę piersiową lub kompresję klatki piersiowej w połączeniu ze sztucznymi oddechami. Pierwszorzędowym punktem końcowym badania było przeżycie w okresie 30 dni.
W badaniu wzięło udział 1276 osób, z czego 620 przydzielono do grupy, w której wykonano tylko kompresję klatki piersiowej, a 656 pacjentów do grupy, w której przeprowadzono standardową resuscytację. Okazało się, że współczynnik 30 - dniowego przeżycia był podobny pomiędzy obiema grupami: 8.7% (54 spośród 620 pacjentów) vs 7.0% (46 spośród 656 pacjentów), odpowiednio dla obu grup (absolutna różnica pomiędzy grupami 1,7 punkta procentowego, 95% przedział ufności, −1.2 do 4.6; P=0.29).
Inne badanie opublikowane w tym samym czasopiśmie i dotyczące tego samego zagadnienia wykazało z kolei brak znaczącej różnicy pomiędzy grupami w odsetku pacjentów, którzy przeżyli do czasu wypisu ze szpitala (12.5% tylko kompresja klatki piersiowej oraz 11.0% standardowy CPR, P=0.31) oraz w proporcji pacjentów, którzy przeżyli z zadowalającym statusem neurologicznym po obu stronach ciała (odpowiednio 14.4% vs 11.5%; P=0.13). Jednakże dokładna analiza podgrup wykazała wyższy odsetek przeżyć do wypisu ze szpitala u pacjentów z kardiologiczną przyczyną zatrzymania krążenia, u których wykonano samą kompresję klatki piersiowej, w porównaniu do pacjentów którym wykonano standardowe CRP (15.5% vs. 12.3%, P=0.09) a także u pacjentów z obecnością arytmii do defibrylacji (31.9% vs. 25.7%, P=0.09).
Autorzy badań podsumowują, iż dane nie wykazały znaczących różnic w kontekście przeżywalności w okresie 30 dni lub przeżywalności do wypisu ze szpitala pomiędzy grupami, u których resuscytację przedszpitalną z powodu zatrzymania krążenia wykonano stosując tylko kompresję klatki piersiowej, w porównaniu do standardowego schematu. Oznacza to między innymi, iż u pacjentów u których wykonanie sztucznych oddechów nie jest możliwe lub jest utrudnione obawami czy też względami higienicznymi, resuscytacja przeprowadzona metodą kompresji klatki piersiowej daje podobne rezultaty i jest równie skuteczna co standardowa reanimacja. Zaobserwowano jednakże trend w kierunku niewielkiej poprawy przeżywalności w ważnych podgrupach klinicznych, takich jak pacjenci z kardiologiczną przyczyną zatrzymania krążenia, co może sugerować konieczność zmiany obowiązujących standardów.
Dół formularza
Komentarze
prand [20/08]
Przypuszczalnie rytmiczny masaż spężystej klatki piersiowej, powoduje zmianę jej objętości oraz ciśnienia wewnątrz. To wpływa nie tylko na powrót żylny i dalszy transport krwi, ale przy udrożnionych drogach oddechowych może mieć wpływ na wymianę powietrza w płucach. Efektywność tej wymiany jest mała, ale poprawia się wraz z częstością uciśnięć na klatkę piersiową. W pierwszej fazie resuscytacji może to ułatwiać przywrócenie rytmu serca lub nie.
Jeśli nie miałoby to wpływu, to oznaczałoby, że prowadzenie sztucznego oddychania w pierwszych minutach resuscytacji nie ma znaczenia w uzyskaniu powrotu akcji serca!
Ciekaw jestem czy zwiększenie częstości masażu klatki piersiowej ponad 100/min(w asystolii) zwiększałoby skuteczność w uzyskaniu powrotu rytmu.