W jaki sposób romantycy opisywali przyrodę? Omów na podstawie poznanych utworów wczesnego romantyzmu (do 1830 r.)
Gdy zastanowimy się nad tematem i doborem przykładów do jego rozwinięcia, to dochodzimy do wniosku, że nie ma w poznanych przez nas utworach typowych opisów przyrody, jak w poemacie opisowym, nie ma prób fotograficznego odtwarzania natury. Bo przecież trudno za taki opis uznać obraz zawarty w balladzie Król Olszyn J. W. Goethego! Mamy w niej ponury las, noc, ciemność i mgłę, pokracznie przez nie zniekształcone konary, przybierające fantastyczne kształty. Ale to nie opis, ale wizja chorobliwej wyobraźni dziecka!
A jakie opisy znajdujemy w powieści Cierpienia młodego Wertera, również napisanej przez J.W. Goethego? Werter jest wrażliwy na uroki natury, często spaceruje z ulubionym Homerem do cienistych zakątków, by w spokoju poczytać. Później cierpiący i zbolały szuka ukojenia w kontemplacji krajobrazu. I co zauważamy? Gdy Werter jest szczęśliwy, otaczająca go natura jest piękna: „grzmiało jeszcze bokiem i wspaniały deszcz siekł z szumem pola, a rzeźwiąca woń w całej pełni biła ku nam z ciepłego powietrza.” I dalej: „Był najmilszy wschód słońca! Wkoło kapiący rosą las i odświeżone pola! „Werter patrzy na przyrodę przez swoje nastroje, jednoczy się z nią i reaguje na zjawiska współgrające z jego odczuwaniem: „Od tygodnia mamy szkaradną pogodę, dla mnie - dobroczynną. Bo odkąd tu jestem, nie znałem pięknego dnia, którego by mi ktoś nie zepsuł czy nie obrzydził.”
Gdy myśli o samobójstwie, także obraz przyrody dostarcza mu podniety „jestem w stanie, w którym musieli się znajdować owi nieszczęśliwi, o których sądzono, że są opętani przez złego ducha”. A dalej w tym samym liście: „Nastała odwilż (...) Było to straszne widowisko (...) fale walące ze skały na pola i łąki (...) a szeroka dolina jak okiem sięgnąć zmieniła się w wielkie, wzburzone jezioro smagane wichrem! (...) przede mną powódź w straszliwie wspaniałej poświacie toczyła się i szumiała, wtedy opadła mnie groza i znowu tęsknota! (...) by wszystkie moje męczarnie (...) tam rzucić i pędzić jak fale!” Znowu nie chodzi tylko o wierny opis krajobrazu. Krajobraz jest zmienny, widziany poprzez wrażenia i uczucia bohatera. Na dodatek sentymentalny młodzieniec lubuje się w widokach „straszliwie wspaniałych”, groźnych, przerażających, tajemniczych.
Należy tu wspomnieć o zamiłowaniach „czułych” ludzi przełomu wieków, którzy lubią przyrodę dziką, niezwykłą, odkrywają niesamowite i tchnące grozą góry, olśniewające, zniewalające piękno wzburzonego morza, a także egzotykę Bliskiego Wschodu. W Europie powstają na pół dzikie angielskie ogrody z tajemniczymi zakątkami, tak bardzo różniące się od misternej sztuki ogrodniczej uładzonego ogrodu francuskiego z kwietnymi dywanami, fontannami i strzyżonymi szpalerami.
Ten nowy rodzaj wrażliwości widać też w malarstwie romantycznym. Pejzaże Josepha Wiliama Turnera bliskie są impresjonizmowi; malował wodę, mgły, chmury w kolorach przyćmionych, zacierając kontury i tworząc posępny nastrój. Nastrój jest też najważniejszy u Johna Constable'a, Theodore'a Gericaulta, a zwłaszcza u Caspara Friedricha. Malarze wybierają tematy posępne: Cmentarz w śniegu, Dwaj mężczyźni kontemplujący księżyc, a zacierając kontury i dobierając ciemne barwy, pogłębiają ten nastrój. Pejzaż ma oddać uczucie i nastrój twórcy i wskazać na łączność z duchem natury.
Przepięknie opisuje uroki Grecji G. Byron w Giaurze. W początkowej dygresji, posługując się szeregiem personifikacji, podkreśla niezwykłość pejzażu gór przechodzących w morze. Ale i tutaj opis przyrody jest służebny wobec myśli, którą chce poeta przekazać. Piękna natura jest martwa, bo zamieszkują ją źli ludzie, Grecja jest zniewolona przez Turków, a to stanowi skazę na jej piękności.
Podobnie posługuje się opisem przyrody w swoich utworach Adam Mickiewicz. We wszystkich balladach występują elementy przyrody. W Świtezi i Świteziance to piękne jezioro otoczone lasami, także w Rybce - rzeka, las, w Liliach posępny bór, chatka Pustelnika, sowy, puchacze. Nigdzie nie jest to rozbudowany opis, choć ten ze Świtezi urzeka pięknem:
|
„Jeżeli nocną przybliżysz się dobą I zwrócisz ku wodom lice, Gwiazdy nad tobą i gwiazdy pod tobą I dwa obaczysz księżyce. (...) Gdy oko brzegów przeciwnych nie sięga, Dna nie odróżnia od szczytu, Zdajesz się wisieć w środku niebokręga, W jakiejś otchłani błękitu.” |
Od opisu ważniejszy jest sposób traktowania natury. W balladach zaciera się granica między przyrodą żywą i martwą, między człowiekiem a przyrodą, między tym, co zmysłowe i nadprzyrodzone. Istnieje jeden Kosmos, jedna Natura, każdy jest jej cząstką. Prosty lud i natchniony poeta, dzięki widzeniu wewnętrznemu, potrafi skontaktować się z duchem natury. Natura w balladach jest istotą żywą, czuje, reaguje, daje znaki, wymierza sprawiedliwość. Z jeziora wyłania się Świtezianka i karze niewiernego strzelca, a wcześniej las, jezioro ostrzegają go swoim szumem. Jezioro pochłania zagrożone zgubą miasto i wymierza karę żołnierzom, którzy zrywają kwiaty na jego brzegach itd. W balladach obraz przyrody podporządkowany jest wykładowi romantycznej teorii poznania, sprzecznej z racjonalizmem.
W Sonetach krymskich opisów przyrody jest więcej. Opisuje poeta krajobraz stepowy, morze wzburzone i spokojne, góry, wąwozy, ruiny zamków i egzotyczne miasta. Posługuje się różnymi środkami, dostosowując je do tematu. Jest niewątpliwie mistrzem opisu, ale i ten opis służy głównie podkreśleniu uczuć podmiotu lirycznego. W Stepach akermańskich spokój, cisza bezbrzeżnego „suchego oceanu” podkreślają tęsknotę, rozgoryczenie. W Burzy przyroda pełna jest ruchu, co obrazują nagromadzone czasowniki i rzeczowniki odczasownikowe, a człowiek z kamiennym spokojem zazdrości współpodróżnym, że umieją się modlić lub mają z kim się żegnać. W Ciszy morskiej odwrotnie przyroda jest spokojna, a w duszy człowieka budzi się „hydra pamiątek”. A więc przyroda kontrastuje z nastrojami podmiotu lirycznego i przez to uwypukla je. W sonecie Żegluga podmiot liryczny utożsamia się z okrętem o wydętych żaglach, Okręt jak koń „zdeptał fale”, a bohater buja myślami „śród odmętu”, ponosi go wyobraźnia, krzyczy:
|
„Lekko mi! rzeźwo! lubo! wiem, co to być ptakiem.” |
Mistrzostwo Mickiewicza widać w opisach włożonych w usta rzekomego Mirzy, człowieka Wschodu, który w naturze dostrzega przepych i opisując ją posługuje się orientalizmami: Bakczysaraj w nocy, Czatyrdah. To jedno z wcieleń podmiotu lirycznego, który wzbogaca swe doznania, próbując utożsamić się z osobowością przedstawiciela kultury muzułmańskiej. Opisy przyrody podporządkowane są też filozoficznej refleksji wędrowca, który widząc Grób Potockiej czy Ruiny zamku w Bałakławie, rozmyśla o nietrwałości, zmienności rzeczy ludzkich, przemijaniu czasu.
Wybrani pisarze, autorzy naszych lektur, przedstawiciele preromantyzmu i romantyzmu, tak jak i malarze epoki, opisują przyrodę subiektywnie, dostosowując jej widzenie do konkretnego dzieła literackiego. Opis krajobrazu podkreśla jego charakter, wyjątkowość, a także nastrój, atmosferę, podporządkowaną uczuciom bohatera, podmiotu lirycznego lub idei dzieła.
Obraz natury w sztuce wynika z romantycznego idealizmu, irracjonalizmu i ówczesnej filozofii przyrody.