Wyklad 10 2


Wykład 1 7 X 2010

3 krótkie pytania na czas - ważne fakty, nie będzie dużo pisania - naturalistyczna koncepcja prawa nie obowiązuje nas.

L. Morawski - Główne problemy współczesnej filozofii prawa

Egzamin pisemny

II partie wykładu - część historyczna (filozoficzno-prawna), systematyczny wykład dotyczący systemów prawa, tworzenia prawa, itp.

POZYTYWIZM PRAWNICZY

Podstawy kultury polityczno-prawnej społeczeństw zachodnich jest wytworem myśli pozytywizmu prawniczego, obecnie poddawany jest bardzo ostrej krytyce (bo usprawiedliwiał totalitaryzm oraz wszelkie możliwe zło, usprawiedliwiał Hitlera, Stalina). Mimo to wszystko nasze instytucje prawne, zasada państwa prawa, zasady tworzenia, stosowania i wykładni prawa wywodzą się z pozytywizmu. Powstał w XIX w łącznie z pozytywizmem filozoficznym - Herbert Spencer, August Comte. Cały wiek XIX i pierwsza połowa wieku XX to okres zdecydowanej dominacji paradygmatu pozytywistycznego w nauce, praktyce stosowania i tworzenia prawa.

Pozytywizm filozoficzny - oprzeć naukę na twardych empirycznych podstawach, wykluczyć spekulacje, nauka powinna się zając badaniem faktów - w odniesieniu do prawa - prawnicy mają się zająć analizą tekstów prawa a nie rozważaniem źródeł prawa - ma analizować konstytucje itp.

Jest aktualny bo wiek XIX to wiek kształtowania się współczesnej cywilizacji i kultury - rewolucja przemysłowa. Europa przeprowadza się ze wsi do miasta, przechodzi od agrarnych chłopków do cywilizacji przemysłowej. Podobnie w XIX wieku ulega radykalnej zmianie kultura polityczno-prawna - zerwanie ze średniowieczem, w szczególności w XIX wieku mają miejsce 3 fakty w zakresie kultury polityczno prawnej Zachodu, które po dzień dzisiejszy leżą u podstaw naszej kultury polityczno prawnej:

  1. Europę ogarnia wielki ruch kodyfikacyjny - prawo pisane - Napoleona, niemiecki BGB, ABGB - przejście od prawa zwyczajowego do prawa pisanego i stanowionego. Prawo pisane zapisane w tekstach prawnych jest podstawą prawa w naszym kręgu kulturowym, a nie prawo zwyczajowe.

  2. Rozwój administracji publicznej w XIX wieku - wykształca się zawód urzędnika, administratywisty - trzeba mieć wyuczone kwalifikacje. Powstają szkoły administracji, ekonomii. Zarządzanie wielkimi instytucjami opiera się - M. Webber - o biurokratów. Podstawa organizacji nie tylko państwa ale także w przedsiębiorstwach, szkołach, przedszkolach. Rządzenie i zarządzanie staje się zawodem.

  3. Rozwój parlamentaryzmu - proces rozszerzania praw wyborczych z ludzi bogatych na wszystkie warstwy społ., obniżenie cenzusu wieku, stopniowo prawa wyborcze uzyskują też kobiety. Na jego podstawach rozwinęła się demokracja parlamentarna. To odróżnia ludzi Zachodu (jak to dumnie brzmi!) od innych cywilizacji.

Pozytywizm dostosował swoją doktrynę do tych trzech faktów, wyrażą cechy naszej kultury, co decyduje o roli pozytywizmu - jest fundamentem, na którym opiera się kultura polityczno-prawna.

Rodowód - geneza historyczna:

Druga połowa XX w. - stadium XIX wiecznego pozytywizmu nazwane twardym pozytywizmem przechodzi w :

Herbert Haart - autor książki „Pojęcie prawa”, otworzył niejako drugie stadium rozwojowe pozytywizmu, które sam nazwał pozytywizmem miękkim (soft positivism). „The concept of law”. Zmodyfikował koncepcję pozytywizmu XIX w. i przystosował pozytywizm do realiów XX wieku.

Większość pozytywistów opowiada się za miękką wersją pozytywizmu.

Pojęcie tworzenia prawa

Austin - teoria imperatywu / teoria imperatywna - identyfikowała prawo z rozkazem suwerennej władzy skierowanym do obywateli pod groźbą przymusu. Elementy:

Definicja Austina stworzyła model pozytywistycznego pojmowania prawa - trójkąt pozytywistyczny - prawo to nierozerwalny związek trzech elementów : ROZKAZU SUWERENNEJ WŁADZY, OBOWIĄZKU POSŁUSZEŃSTWA i SANKCJI.

Prawo jako pewien zbiór norm

Pochodzą od państwa Na straży stoi przymus

Komentarz - definicja Jellinka - Prawo jest to zespół norm pochodzących od uznanego autorytetu zewnętrznego, regulujących zewnętrzne stosunki międzyludzkie, mających gwarancje obowiązywania daną jej przez zewnętrzną siłę („Miał obsesję zewnętrzności”) - prawo reguluje tylko zewnętrzne stosunki. Prawo nie interesuje się przemyśleniami wewnętrznymi, nawet jeśli są moralnie niepoprawne.

Prawo międzynarodowe nie było prawem - bo nie stała za nim żadna sankcja - w XIX wieku jedynie dowolne porozumienia między państwami. Nie ma suwerena, gdzie nie ma go ani przymusu nie może być prawa. Państwa są równe, nie ma organizacji władczej. To pozytywna moralność, zespół kurtuazji. Austin mówi - prawo międzynarodowe to pozytywna moralność. Teoria ta jest wyłącznie teorią prawa WEWNĘTRZNEGO.

Austinowska definicja prawa została poddana ostrej krytyce przez pozytywizm miękki, a zwłaszcza przez Herberta Haarta - w swojej pracy „Concept of law”:

  1. Nie jest najważniejsze, że na straży każdej sankcji stoi przymus - (Austin był zafascynowany prawem karnym), bo np. prawo cywilne rzadko korzysta z sankcji (najczęściej pojawia się sankcja nieważności).

  2. Prawnik musi najpierw stwierdzić, czy coś jest prawem, następnie wolno mu zastosować przymus, a nie na odwrót - „Gdyby przymus był obowiązkowy w definicji prawa, czym różniłby się parlament od gangstera?”. To nie cecha definicji.

Haart zaproponował:

  1. Nie da się prawa zdefiniować, bo nie ma prawa w ogóle - istnieją różne prawa, które nie mają ze sobą wiele wspólnego. Mamy prawo stanowione - zwyczajowe. Prawo wewnętrzne - prawo międzynarodowe, prawo cywilne - prawo karne.

  2. Można podać cechę charakterystyczną prawa, która różni je od innych norm - pewny związek reguł pierwotnych - primary rules (odnoszące się do zachowań psychofizycznych - nie kradnij, nie oszukuj - na straży stoi sankcja przymusu, np. „nie kradnij, nie oszukuj, płać podatki”) i reguł wtórnych - secondary rules (mają charakter osobliwy, dotyczą nie zachowań fizycznych, ale pewnych zachowań konwencjonalnych - jakie warunki musi spełniać umowa, jak wydawać wyroki, akty notarialne - związane sankcją nieważności a nie przymusu). Są charakterystyczne dla prawa - nie ma takich reguł w moralności.

3 rodzaje reguł wtórnych (według Haarta):

    1. Reguły uznania (rules of recognition) - mówią jakie warunki musi spełniać dany akt aby był ważny

    2. Reguły zmiany (rules of changes) - jak można zmieniać istniejące reguły akt notarialny, ustawy, decyzje etc.

    3. Reguły adjudykacji (rules of adjudication) - odnoszą się do sądu, jak procedują sądy, rozstrzyganie spraw

  1. Gdy wskażemy na to, że w skład prawa wchodzą reguły pierwotne ale też wtórne zauważymy osobliwość prawa w stosunku do moralności - reguł moralności nie da się ustanowić ani drugiego dnia zmienić. Bo tylko w prawie są reguły wtórne - reguły zmiany, w moralnych powstają spontanicznie. Prawo zawdzięcza tą właściwość bo wchodzą w jego skład reguły wtórne.

  2. Reforma prawa Haarta została bardziej zradykalizowana przez zwolenników pozytywizmu instytucjonalnego - MacCormick i Weinberg:

Definicja prawa uległa ewolucji od Austina do Haarta, później do najbardziej posuniętej teorii pozytywizmu miękkiego MacCormicka.

Pozytywistyczna koncepcja stosowania prawa

Podejmowanie decyzji indywidualno-konkretnych na podstawie normy generalno-abstrakcyjnej - wydawanie wyroków, decyzji administracyjnej. Zastosowanie normy prawnej (np. ustawowej) do jakiejś konkretnej sytuacji. Pozytywizm przyjął, iż stosowanie prawa przybiera postać modelu sylogistycznego (wytwór twardego pozytywizmu) - inaczej subsumcji (operacji logicznej, quasi logicznej - z przesłanki większej - normy prawnej - i przesłanki mniejszej - ustalonego stanu faktycznego - wyprowadzamy wniosek - określoną decyzję sądu). Akt stosowania prawa wynika z normy prawnej i ustalonego stanu faktycznego. Monteskiusz - „sędzia jako automat sumbsumpcyjny powinien być tylko ustami ustawy”, nie może nic dodać ani ująć z normy prawnej, wyprowadza wnioski z tekstów ustaw. Dokonuje mechanicznej subsumpcji faktów sprawy pod normę i wyprowadza z niej konsekwencje prawne. Niektórzy nazwali ją mechaniczną jurysprudencją. Ten model jest wytworem twardego pozytywizmu.

Haart jako przedstawiciel pierwszego pokolenia miękkich pozytywistów dokonał krytyki - dla niego to obraz mitologiczny, utopijny. Stosowania prawa nie da się sprowadzić do zbioru operacji logicznych, ze względu na własności języka prawnego. Tą własność języka prawnego nazwał on otwartą tekstowością języka prawniczego („open texture of law”):

  1. Język prawny jest zbudowany na podstawie języka potocznego, większość terminów z niego jest terminami otwartymi, nieostrymi, niedookreślonymi semantycznie

  2. Dla wielu przypadków reguły językowe nie rozstrzygają czy dany stan rzeczy podpada pod dane pojęcie czy nie podpada, np. młodociany - sfera pewności pozytywnej (14,15lat), sfera pewności negatywnej (50 lat, niemowlę), sfera niepewności - cienia semantycznego (23latek)

  3. Terminy prawne są niedookreślone znaczeniowe, nie da się zredukować prawa do czystego sylogizmu

Przypowieść o samochodziku dziecięcym, która pokazuje, jak szeroki zakres ma niedookreśloność; dotyczy nawet terminów niby określonych, np. Pojazd mechaniczny: Dziecko w zabawkowym samochodziku elektrycznym - niby może wjechać, ale jeśli wyciąga 60km/h? Zakaz wjazdu pojazdów mechanicznych, to czołg już nie może wjechać, ale jeśli chcielibyśmy go tam postawić jako monument? A karetka? Wybór => open texture of law.

Idea pozytywistycznego państwa prawa:

Nie istnieje od kiedy istnieje ludzkość, ale powstała dopiero w XIXw. Stworzył ją jako osobną zasadę konstytucyjną pozytywizm. Stworzona w XIX w przez pozytywizm, w dwóch wersjach (merytorycznie się nie różnią):

  1. Koncepcja the rule of law (anglosaska) - państwo prawa opiera swoje działanie na przepisach prawa

  2. Koncepcja Rechtsstadt (niemiecka) wersja kontynentalna - Niemcy. Art.2 K '97 to kalka wersji niemieckiej. Każde zachowanie musi mieć oparcie, państwo rządzi się prawem

Państwo prawa opiera swoje działania na przepisach prawa. Obywatel może robić wszystko, czego prawo mu nie zabrania, państwo może robić tylko to, na co prawo mu zezwala. Urzędnik musi mieć podstawę prawną do działania, inaczej działa bezprawnie.

Spór o prawo: spór o to, na czym polega zasada rządów prawa. Najbardziej charakterystyczne dla pozytywistycznej koncepcji jest to, iż opiera się o tezę o rozdziale prawa i moralności:

W kanonicznym sformułowaniu Austina i Haarta - nie istnieje żaden konieczny związek między prawem i moralnością - dwa odmienne systemy normatywne, które kierują się różnymi regułami. Konsekwencje tej tezy:

Pozytywiści odrzucają instytucję obywatelskiego nieposłuszeństwa wobec prawa, ich stosunek wobec prawa wyraża formuła Benthama - „W państwie prawa obywatel może dowolnie krytykować prawo, ale póki ono obowiązuje powinien go przestrzegać”.

Teza o związku prawa i moralności - normy rażąco niesprawiedliwe przestają być prawem.

Austin mówi, że jeśli ustawodawca tworzy prawa, których obywatele nie szanują to jest głupi, musi tworzyć prawa zgodne ze społecznym poczuciem moralności, ale jeśli ustanowione normy są sprzeczne to one obowiązują dopóki nie zostaną uchylone. Nie namawia prawodawców do tworzenia niesprawiedliwych, niesłusznych praw pozostających w radykalnej opozycji do elementarnych norm moralnych. Władca, który tworzy takie normy jest głupi, bo naraża się na utratę tej władzy. Mądry władca tworzy normy zgodne ze społecznym poczuciem moralności, ale jeśli już ustanawia normy sprzeczne z nim, to one obowiązują dopóki nie zostaną one uchylone. Tezy tej broni pozytywizm twardy, ale także Haart, który mówi że teza ta stanowi fundament, który odróżnia ją od wszystkich doktryn prawnonaturalnych (ważne koncepcje praktyczne - spór między Haartem a Radbruchem i Fullerem - dotyczący wyroków sądu w Norymberdze - wyrok sądu w Bambergu: w czasie II WŚ niemiecki hitlerowiec wrócił do domu na urlop, okazało się, że żona go zdradza. Żona chcąc się go pozbyć, oskarżyła go o krytykę Hitlera, w związku z czym skazano go na karę śmierci, którą zmieniono na zesłanie na front wschodni. Wrócił stamtąd i wtedy oskarżył żonę o to, że chciała go pozbawić życia.).

Haart mówi o ponadczasowym istnieniu tezy o rozdziale państwa i prawa (różni się od wszelkich innych doktryn prawnonaturalnych) - akceptuje ją pozytywizm twardy i miękki. Haart na końcu swojej książki pisze, iż każde prawo pozytywne musi spełniać minimalne wymogi formalne - „minimum prawa naturalnego”, bo wtedy społeczność stanie się klubem samobójców - prawo które lekceważy wszystkie normy moralne nie będzie zdolne do regulowania. Wymogi moralne prawa naturalnego, prawo musi:

  1. Spełniać pewne minimalne wymogi moralne - musi chronić ludzkie życie - nawet jeśli akceptuje karę śmierci

  2. Respektować zasadę iż zasoby naturalne są ograniczone - musi tworzyć pewne formy własności prywatnej albo chociaż państwowej

  3. Państwo musi kierować się zasadą ograniczonego altruizmu (matki muszą się opiekować niemowlakami)

  4. Prawo musi zawierać pewne formy sankcji, by ci którzy lekceważą prawo nie czuli się bezkarni - by nie było poczucia bezkarności

Wg prof. Morawskiego twierdzenie iż prawo pozytywne musi spełnić pewne minimalne wymogi jest sprzeczne z tezą o rozdziale. Z tego punktu widzenia bardziej konsekwentny był H. Kelsen, któremu odbijało też, bo kierując się względem czystości swoich tez, uważał, że dowolna treść może być treścią prawa, np. gdyby parlament uchwalił niewolnictwo, to musiałoby obowiązywać do czasu aż nie zostanie uchylone.:

Teza związku prawa i moralności - istnieje konieczny związek między prawem i moralnością. Normy prawne, które rażąco naruszają normy moralne przestają być prawem i nie ma obowiązku ich przestrzegania

Metodologia prawa - metoda pozytywistyczna

Metodę pozytywistyczną analizą prawa marksiści nazwali formalno - logiczną. Dzisiaj stosuje się bardziej neutralny termin - metodę analityczną. Pozytywizm uznając, iż prawo jest tekstem przyjmował iż właściwymi metodami są metody analityczne (wykorzystanie metod językowych i logicznych, należy analizować tekst, stosować logikę w interpretacji). Wg pozytywizmu twardego na prawoznawstwie spoczywają trzy podstawowe zadania:

  1. Rozwiązywanie problemów interpretacyjnych

  2. Rozwiązywanie problemów walidacyjnych - czy przepisy obowiązują czy nie, przy analizie poszukuje się odpowiedzi, które przepisy obowiązują, bo dwie reguły są ze sobą sprzeczne

  3. Rozwiązywanie problemów systematycznych - co jest regułą a co wyjątkiem od niej - relacje, związki

Ten model zamknięty w jednostronnego obrazu nauce prawa został skrytykowany przez miękki pozytywizm, chociaż uznają iż podstawowa metoda jest analityczna to wg MacCormick'a zalecane są również metody empiryczne, psychologiczne, aksjologiczne. Nie wykluczają analiz aksjologicznych nad słusznością prawa. To istotna różnica między twardym i miękkim.

Normatywizm

Zdaniem większości teoretyków radykalną postacią pozytywizmu - super twardy pozytywizm, która doprowadza jego cechy do skrajności. Twórcą był Hans Kelsen, który rozpoczął swoją karierę od dzieła „Czysta teoria prawa”.

Przedstawiciele:

H. Kelsen - austriacki teoretyk, który rozpoczął karierę od dzieła „Reine Rechtslehre” - „Czysta teoria prawa”. Opiera się na zasadzie eliminacji. Istnieje zdaniem Kelsena przepaść między sferą bytu a powinności, miedzy sein i sollen (świat norm i faktów to dwa różne typy rzeczywistości):

w sensie logicznym - sein (fakty) opisujemy zdaniami a powinności wyrażamy w normach, ze zdań nie wynikają normy, a z norm nie wynikają zdania. Prawo należy do świata norm, a nie do faktów, stąd wypływa konsekwencja - prawo dla prawnika to tylko i wyłącznie zbiór norm zawartych w tekstach prawnych, skoro między światem norm a bytem istnieje przepaść to nie jest uzasadnione by w analizach prawnych zajmować się analizami ekonomicznymi, historycznymi, socjologicznymi, bo nie ma między nimi związku (teoria eliminacji). Dla prawnika prawem jest norma i zbiór norm, resztą zajmują się inne nauki. Kelsen nie twierdzi, że to jest niepotrzebne, ale dla prawnika prawo to zbiór norm i tylko tym się on zajmuje. Pozostałymi dziedzinami zajmują się inni specjaliści. Na tym polega jego skrajność pozytywistyczna. Kelsen podtrzymuje teorię o rozdziale prawa i moralności, gdyż wynika to z przepaści między sferą bytu i moralności. Prawo jest prawem, niezależnie od treści normy.

Broni również tezy o rozdziale -wynika to z przepaści między sein i sollen. J. Proust.

Nauka o strukturze systemu prawa

Kelsen (nawiązywał do A. Merkel). Odróżnił dwa typy systemów, powiązań normatywnych, zbiór tworzy system prawny:

Czysta teoria prawa - prawo to zbiór norm; odwoływał się do związku przyczynowego, uważał, że nie ma on pokrycia z prawniczym związkiem przyczynowym => konstrukcja zarachowania, prawidłowej byłoby mówić, że my komuś zarachowujemy odpowiedzialność, np. sprawcy, a nie że coś jest przyczyną, a coś skutkiem; lecz często zarachowujemy odpowiedzialność komuś, kto sprawcą w sensie materialnym nie jest; jest to konstrukcja normatywna, a nie rzeczywista.

Kelsen chodził z nogami po ziemi i mówił, że to robi jako prawnik - zajmuje się analizą przepisów prawnych => wszystko to zbiory norm; ale nie zaprzeczał, że prawo należy badać pod względem politycznym, ekonomicznym, komunistycznym (rozprawiał się z komunizmem);

ludzie do jego postulatu czystości podeszli sceptycznie, bo to by oznaczało zamknięcie prawników w wieży zbudowanej z aktów prawnych i wyizolowałoby ich od rzeczywistości

Obecnie postulat komplementarnego/wielopłaszczyznowego badania prawa - prawnik powinien badać problemy z wszystkich relewantnych punktów widzenia, nie tylko analizować przepisy prawne, ale zastanawiać się nad słusznością, pożytecznością etc.; te same zbiory norm przeniesione do innych kultur tworzy zupełnie inne oddziaływanie;

Kelsen protestował do związku przyczynowego (na ogół) - nie pokrywa się z prawniczym związkiem przyczynowym. Stworzył konstrukcję zarachowanie - zurechnen - prawidłowo nie można mówić co jest skutkiem a co przyczyną, tylko że komuś zarachowuje się odpowiedzialność, np. odpowiedzialność sprawcy (wtedy odpowiada związkowi przyczynowemu). Ale bywa tak, że zarachujemy odpowiedzialność komuś, kto materialnie sprawcą nie jest - np. zaniechanie. Jest to konstrukcja normatywna, a nie fizyczne oddziaływanie.

Kelsen twierdził, że jest prawnikiem i zarachowanie, osoba fizyczna to konstrukcje normatywne, ale nie przeczył temu, że prawa należy badać komunistycznie, politycznie. We współczesnym prawoznawstwie głosi się postulat komplementarnego (wielopłaszczyznowego) badania prawa. Czyli np. czy kara śmierci nie tylko jest zgodna z Konstytucją, ale czy jest słuszna, potrzebna itp.

3 fazy pozytywizmu: twardy, miękki i instytucjonalny. Współcześnie toczy się spór o tożsamość pozytywistów (artykuł „Pozytywizm twardy, miękki i martwy”). Prof. uważa, że reformy polegały od najbardziej pryncypialnych twierdzeń - czyli pozytywizm nie był już pozytywizmem, dlatego stał się martwy. W posłowiu (lata 90.) „The concept of law” blisko przed swoją śmiercią Haart dopisał - postanowił odróżnić twardy pozytywizm od miękkiego. Wprowadził tą drugą kategorię, a kilkanaście lat później na jego kanwie stworzył swoją myśl pozytywizmu instytucjonalnego MacCormick.

Haart w posłowiu określił pozytywizm twardy za pomocą 4 tez:

  1. teza społeczna - prawo jest faktem społecznym, pewnym wytworem państwa (władzy suwerennej - Austin). Z niej wynikają dwie konkretyzacje:

  1. test pochodzenia - (test of pedigree) - prawo (uprawnienia) możemy zidentyfikować odwołując się do ich rodowodu - źródłem są teksty, akty normatywne. Prawo można zidentyfikować nie odwołując się do Boga, natury człowieka, ale do tekstów prawnych. Takie mamy prawa i obowiązki, jakie tworzą przepisy. Tak wg pozytywistów identyfikuje się prawo.

  2. teza o rozdziale - prawo i moralność to dwa różne związki normatywne. Żaden konieczny związek między prawą i moralnością nie występuje, a w praktyce norma obowiązuje tak długo, dopóki jej prawodawca nie uchyli, nawet jeśli jest niesprawiedliwa i niesłuszna. Stąd pozycja obywatela w pozytywistycznym państwie prawa - formuła Benthama - obywatel może dowolnie krytykować przepis, ale póki prawo obowiązuje musi go słuchać.

  3. teza metodologiczna (analityczna) - Kelsen - prawo dla prawnika to zbiór norm, rola prawnika polega na ich wykładni, badaniu relacji między nimi. Prawnik jest egzegetą.

Pozytywizm instytucjonalny

Tezy te ulegały modyfikacja, odstępowano od nich i podstawowych założeń pozytywizmu:

  1. Teza społeczna - osłabienie tezy społecznej - dla Austina konieczny był związek między państwem i prawem, a Haart a tym bardziej Weinberger i MacCormick stwierdzili, że taki związek nie istnieje - wcześniej było np. prawo kanoniczne (tworzone przez Kościół, a nie państwo). Powstanie prawa europejskiego, stworzonego przez organy UE - KE, RUE i PE. MacCormick akcentował fakt, że te same cechy mają normy różnych wielkich korporacji zawodowych, gospodarczych, banków (są tu sądy dyscyplinarne, arbitraż bankowy, dyskwalifikacja w sporcie). Formułuje tezę, iż właściwie prawo tworzone przez państwo niczym się nie różni od prawa tworzonego w wielkich, zinstytucjonalizowanych organizacjach.

  2. Teza o prymacie prawa wewnętrznego nad prawem międzynarodowym - osłabienie również - MacCormick - przynajmniej rozwinięte państwa zachodnie żyją w epoce postsuwerennej, prawo i państwo nie ma najwyższej władzy na swoim terytorium (warunek przystąpienia do UE to uznanie jej prawa europejskiego). Ratyfikowane przez parlament umowy międzynarodowe mają pierwszeństwo przed ustawami (np. polska Konstytucja, Konwencja Wiedeńska z 1969r.). Teza o prymacie nad prawem międzynarodowym również już nie funkcjonuje - wiele państw wpisuje do konstytucji prymat norm prawa międzynarodowego. Konwencja wiedeńska 1969 - art. 63 - wprowadziła kategorie norm peremptoryjnych - ius cogens - normy, które wiążą wszystkie państwa, bez względu na ratyfikacje - mają pierwszeństwo przed wszelkimi normami prawa wewnętrznego, np. zakaz niewolnictwa, piractwa, pozbawienia ludzi wolności, życia i majątku bez wyroku sądowego.

  3. Teza o omnipotencji - osłabienie - parlamenty nie mogą wszystkiego, są związane normami ius cogens. Konstytucje zawierają postanowienia samoograniczające parlament
    (art. 20 konstytucji niemieckiej - nie można uchylać pierwszych artykułów konstytucji - nawet przez parlament, po wieczne czasy - klauzula wieczysta). MacCormick to przyznał.

  4. Test pochodzenia - powszechnie wiadome, że prawnicy przyjmują, że obowiązują nie tylko przepisy prawne, zawarte nie tylko w tekstach normatywnych, ale również przepisy wynikające z tych przepisów, Konstytucji, ustaw, rozporządzeń. Obowiązują również te normy z których można wywnioskować jak i te, które można wyinterpretować. SN twierdzi, że niekiedy potrzebna jest twórcza wykładnia przepisów, by ominąć rażące błędy oraz by zapobiec niesłuszności prawa (akty wykładni prawa). Polemika Haarta z Dworkinem - największy błąd to to, iż Haart nie uwzględnił w swojej teorii zasad, fundamentów na których opiera się dany porządek. Podstawą ustalenia jakie człowiek ma prawa i obowiązki - jest nie tylko test pochodzenia, ale również test interpretacyjny i test inferecyjny (obowiązują normy które wynikają z norm prawnych obowiązujących).

  5. Teza o rozdziale - w każdym prawie zawarty jest tekst zawierający minimalny prawa natury, każde prawo musi je respektować. Prawo musi chronić pewne elementarne więzi rodzinne. Każde prawo musi chronić życie ludzkie i wolność, musi istnieć własność. Teza o rozdziale jest tylko połowiczna. Okazuje się, że prawo musi respektować pewne wymogi moralne, mimo że Haart jej do końca bronił. Hart twierdzi, że właśnie ta teza jest najbardziej typowa dla pozytywistów, jednakże prawo powinno uwzględniać elementarne treści prawa natury, gdyż każde prawo pozytywne musi respektować minimum prawa naturalnego. Prawodawca nie może robić, co mu się żywnie podoba. Jeżeli ludzie nie są klubem samobójców, ale stanowi pewną wspólnotę, która chce przetrwać, to każde prawo chociaż w minimalnym stopniu musi chronić ludzkie życie i własność , elementarne więzi rodzinne.

  6. Teza analityczna / metodologiczna - twórczość samych pozytywistów zaprzecza jej, np. MacCormick.

Prawnicy pozytywizmu odwoływali się do socjologii, polityki. Pozytywiści przyznali się, że ich tezy nie pasują już do współczesności. Pozytywizm albo się wycofał albo zmienił swoje tezy, dlatego wg prof. nazwał pozytywizm współczesny martwym. Pozytywizm albo się wycofał ze swoich cech, albo je radykalnie złagodził, także współcześnie pozytywizm jest nie tylko miękki, ale martwy. Ich pierwotne tezy nie pasują do współczesnego prawa; jest to zupełnie inny pozytywizm niż z czasów Austina czy Kelsena, jest to wersja liberalna.

Doktryny prawa naturalnego

Prawdopodobnie najstarszy kierunek myśli prawniczej - rozwinęło się w czasach starożytnych jako dojrzały system. Historia tego kierunku liczy 2000 lat, a jego odmiany bardzo się różnią od siebie. Co to jest, jest to problem skomplikowany. W prawie natury przyjmuje się, że obok norm stanowionych przez państwo, obowiązują normy, które można wyprowadzić bezpośrednio z natury człowieka, wszyscy ludzie rodzą się wolni i równi, dlatego prawa te przysługują każdemu człowiekowi. W swoim rozwoju pozytywizm przeżył 4 fazy:

  1. starożytność