Solidarność Walcząca

„Solidarność Walcząca”

Lata osiemdziesiąte XX wieku to czas, gdy w Polsce zniewolonej przez ZSRR zrodził się widoczny i co ważne masowy opór społeczny. Pojawiały się środowiska niezgadzające się z istniejącym stanem rzeczy. Powstawały wtedy różnego rodzaju organizacje i ośrodki opozycyjne, z których znaczącą rolę odgrywały struktury powstające w podziemiu. Wśród nich czołowe miejsce zajmowała „Solidarność Walcząca”, stawiająca sobie za cel czynnie walczyć przeciwko uciskowi komunistycznemu. „Chcemy (…) tę władzę pozbawić władzy” – tak ukazywał gotowość i stanowczość działania członków organizacji jej przewodniczący i założyciel – Kornel Morawiecki1.

Korzeni „Solidarności Walczącej” można doszukiwać się już w wydarzeniach z 1980 roku. Mateusz Morawiecki w swej pracy pt. Geneza i pierwsze lata Solidarności Walczącej podaje kilka powodów tego stanu rzeczy2. Pierwsza to fakt, że „Solidarność” i „Solidarność Walcząca” wyznawały podobne wartości. Poza tym część członków „Solidarności” weszła w skład omawianej organizacji z Kornelem Morawieckim jako przewodniczącym. Trzeba tutaj wspomnieć kilka słów na jego temat, gdyż jest to kluczowe dla zrozumienia tematu. Przed stanem wojennym dał się poznać jako sceptycznie nastawiony do władz komunistycznych działacz. Postulował wielokrotnie opracowanie planów na wypadek stanu wojennego. Miał duże zdolności organizacyjne i świetne rozeznanie w polityce, co pomogło w dużej mierze w wytworzeniu klarownego programu założonej przezeń organizacji. Na przyczyny powstania „SW” wpływ miało między innymi powstające wówczas we Wrocławiu środowisko osób skupionych wokół pisma pt. Biuletyn Dolnośląski, drukowanego za zgodą Zarządu Regionu od 1980 roku3. Stąd to przyszła organizacja rekrutowała działaczy i czerpała swe pomysły ideologiczne. Pismo redagował m.in. Morawiecki, Jan Waszkiewicz, oraz Romuald Lazarowicz. Wypełniały je różne treści propagujące walkę z reżimem. Jak to określano, propagowano powszechną walkę „za naszą i waszą wolność”. To na jego łamach krystalizowały się cele i poglądy, które można znaleźć w programie „SW”. Morawiecki był też w pewnym stopniu odpowiedzialny za wydawanie pisma „ Z dnia na dzień”, co czyniono bez porozumienia z władzami Regionalnego Komitetu Strajkowego we Wrocławiu, któremu przewodniczył Władysław Frasyniuk. Stało się to powodem nieporozumień między nim, a Morawieckim, które trwały aż do momentu, gdy ów drugi stworzył własne struktury związkowe, które jednak nie zrywały z główną ideą nurtu solidarnościowego. Redakcja publikowała teksty różnego „kalibru”, często krytykujące kierownictwo Regionalnego Komitetu Strajkowego we Wrocławiu i wypowiadające niepochlebne opinię o samym Frasyniuku. Rzutowało to m.in. na fakt, że mimo, iż Morawiecki nie miał dużej możliwości kierowania redakcją Z dnia na dzień, to Frasyniuk kreował sobie negatywny obraz zarówno pisma, jak i Morawieckiego, który jako szef propagandy RKS-u teoretycznie za treści pisma odpowiadał. Przewodniczącemu RKS-u nie podobał się sposób, w jaki na łamach gazety opisuje się wystąpienia, będące jawnym oporem przeciw władzy. Zauważał on tu wyraźne sympatyzowanie z tymi zajściami i zarzucał zbytni radykalizm, który może nawoływać do walk, a zarazem może spotkać się z gwałtowną reakcją władz. We wrocławskim oddziale „NSZZ Solidarność” zaczęły więc powstawać w ów sposób dwie opcje polityczne. Jedna była wyraźnie przeciwna oporowi czynnemu, podczas gdy druga go dopuszczała. Potem doszło do kilku innych sporów, m.in. na tle rzekomego nadużywania przez Morawieckiego i Świerczewskiego – innego działacza, autorytetu RKS-u, poprzez podpisywanie tekstów w imieniu Komitetu. Te drobne spory dotyczyły także kwestii Ogólnopolskiego Komitetu Oporu, a dokładniej kontaktu RKS-u z tą strukturą., oraz odmiennego nastawienia do niej środowiska Morawieckiego, a Frasyniuka. Skupieniu wokół założyciela SW byli do tej inicjatywy nastawieni pozytywnie, w przeciwieństwie do przewodniczącego RKS-u we Wrocławiu. Kwestią sporną była też negatywna reakcja grupy Morawieckiego na tezy Społecznej Rady Prymasowskiej z wiosny 1982 roku, które władza wyśmiała, dając do zrozumienia, że zawarte tam żądania są nie do przyjęcia4. Wszystkie te nieporozumienia sprawiły, że dojrzewał pomysł powołania nowej organizacji, że zaczęła ona powoli się tworzyć i rozwijać. Pierwszym poważnym zatargiem, który ostatecznie zdecydował o wytworzeniu się Solidarności Walczącej była sprawa strajków z maja i czerwca 1982 roku i podejścia do nich. Jak mówił Morawiecki „ (…) był to punkt zwrotny, że należy robić coś innego niż Związek”5. Przyszli działacze „SW” na czele z Morawieckim byli za tym, aby się w te manifestacje włączyć. W dniach 1 i 3 maja wybuchły strajki uliczne, lecz, jak stwierdził Morawiecki, Frasyniuk zakazał włączenia się w nie6. Podobnie było 13 czerwca. Kierownictwo RKS-u wzywało wówczas do zachowania spokoju i rozsądku, w sytuacji, gdy władze powstającej „SW” wzywały do demonstracji, które okazały się sukcesem7. Odtąd grupa skupiona wokół Kornela Morawieckiego zaczęła funkcjonować odrębnie. Początkowo utworzono własne pismo o jednakowej nazwie jak organizacja. Drukowano je długo obok pisma Z dnia na dzień. Potem zaczęto organizować manifestacje we Wrocławiu, brutalnie zwalczane przez milicję. Uwidocznił się odzew społeczny na takie akcje, zwłaszcza wśród młodzieży. Zdecydowano więc wtedy o powołaniu „Porozumienia Solidarności Walczącej”. Miało to miejsce 1 lipca 1982 roku. Decyzję podjął Morawiecki i Paweł Falicki. Potem, na wyraźną prośbę wielu ludzi, zdecydowano się stworzyć oficjalną organizację. 11 listopada we Wrocławiu ostatecznie zatwierdzono przysięgę organizacji8. Pojawiła się nowa siła w walce z reżimem, siła konspiracyjna, nie odrzucająca walki czynnej, od której to uchylał się RKS9. Jej symbolem stała się kotwica, symbolizująca nadzieję na zwycięstwo i solidarność między ludźmi10. Z czasem „SW” zaczęła się rozwijać i działać z sukcesami. Podsumowując, do powstania „SW”, w dużym stopniu przyczyniły się różne poglądy polityczne głównych działaczy wrocławskiej struktury „Solidarności”, ale przede wszystkim konkretni ludzie, którzy odważnie i głośno domagali się wolności, nie bojąc się konsekwencji swych działań.

Program polityczny organizacji wyłaniał się stopniowo i powstawał razem z rozwojem jej struktur i siatki organizacyjnej. Wydawano różne artykuły i odezwy, gdzie zamieszczano elementy programowe11. W 1987 roku w czerwcu powstała ostateczna wersja programu o nazwie: Zasady ideowe i program Solidarności Walczącej. Składał się on z 7 części : deklaracji i 6 podrozdziałów12. Deklaracja wyrażała najważniejsze przesłanie ideowe. Zawierała dewizę organizacji, którą było hasło: „Wolni i Solidarni”. Zawarto w niej ogólne cele, oscylujące wokół poprawy warunków życia i walki o niepodległość, pracą i czynem. Znajdowała się tam też rota „SW”, którą składał każdy formalny członek13. W programie wymienione zostały nadrzędne wartości, którymi „SW” się kierowała, m.in. rodzina, praca, pokój, szacunek do wolności, niepodległości, praw człowieka i demokracji14. W planie tym zwracano uwagę na komunizm jako największe niebezpieczeństwo15. Dalej ukazano wizję przyszłego porządku w Polsce. Solidaryzm miał zastąpić komunizm16. Proponowano wizję wyboru władz reprezentujących społeczeństwo. Gospodarką miał sterować rynek, a wszystkim zapewnione miało być minimum potrzebne do życia17. Popierano także inne narody walczące o demokrację i niepodległość. W działaniach podkreślano konieczność odrzucania kompromisów z komunistami i przygotowywania się do zmian systemu, co następić miało ewolucyjnie lub drogą rewolucji. Podkreślano otwarcie na współpracę w realizacji celów i idei „SW”. Nawoływano do obrony ustalonych wzorców i ustalano wzór postępowania na wypadek organizacji strajków i protestów. Wskazano też tutaj trudności, jakie trzeba będzie pokonać, by osiągnąć zamierzenia i stworzyć wolną Polskę - Rzeczpospolitą Solidarną18.

Strukturę Solidarności Walczącej rozpatrywać trzeba w kilku aspektach: członkowie, oddziały, kierownictwo. Organizację tworzyło wielu członków. Nie sposób jednak określić precyzyjnie ich liczby. Nie istniało bowiem jednoznaczne kryterium, określające działacza19. Członkiem organizacji teoretycznie mógł zostać każdy, składający przysięgę i ten, kto czuł się na siłach działać w konspiracji. Nie wszyscy jednak byli zaprzysiężeni, a działali na rzecz organizacji. Ograniczało to oczywiście dostęp do pewnych informacji20. Istnieli też ludzie udostępniający swe mieszkania, choćby jako magazyny materiału czy pracownie, a także ci, którzy działali w kolportażu. Byli to tzw. sympatycy. Trzeba też pamiętać, że liczba członków również się zmieniała. Niektórzy wycofywali się z działań, lecz nie było to mimo wszystko częste zjawisko, a spotykane głównie w początkach stanu wojennego21. Członków wyliczyć ciężko, gdyż nie prowadzono ewidencji osobowej. Przypuszcza się jednak, że ich liczba wahała się od kilku do kilkunastu tysięcy, a nawet do ponad 20 tysięcy, łącznie z sympatykami22. Przyjrzeć należy się też kierownictwu „SW”. Na czele stał oczywiście Kornel Morawiecki, jako przewodniczący. Funkcję kierowniczą pełniła Rada. W jej skład wchodzili m.in. Morawiecki, Falicki, Andzrej Myc i Hanna Łukowska – Karniej. Decyzje podejmowano jednomyślnie, a członkowie Rady odpowiadali za nadzór konkretnych pionów organizacji. Po 1984, by usprawnić podejmowanie decyzji, powołano węższe ciało – Komitet Wykonawczy23. Strukturę „SW” nazwać można strukturą glonu, bądź fraktalną, co miało wskazywać na fakt, że organizacja specyficznie się rozwijała. Struktura polegała na tym, że konkretne ogniwa powstawały, dalej samodzielnie określając swe cele i zadania24. Istniała hierarchia, lecz powstające szybko komórki zachowywały autonomię25. Głównych komórek było 12, w większych miastach26. Działała oczywiście komórka wrocławska, skąd wszystko się rozpoczęło i błyskawicznie rozeszło się po kraju. Było to ułatwione tym, że tamtejsi działacze przybyli do Wrocławia z różnych części Polski, i ciągle utrzymywali z tymi częściami kontakt27. Swą rolę odgrywały też znajomości naukowe i zawodowe działaczy28. To właśnie kierownictwu we Wrocławiu podlegały w pewnym sensie inne struktury. Tu powstawały główne komunikaty, stąd przekazywano informacje w głąb kraju i nawoływano do działania. Najpierw zaczęły powstawać komórki na Dolnym Śląsku. Były to głównie struktury kolportażowe. Pierwszy oddział powstał w Katowicach, a na jego czele stanął Sławomir Bugajski i później Jadwiga Chmielowska. W 1982 roku stworzono oddział w Lublinie, ale nie odegrał on znaczącej roli. W 1983 roku powstał oddział w Poznaniu. Został założony przez Macieja Frankiewicza29. Oprócz tworzenia manifestacji rozprowadzano tu Solidarność Walczącą, oraz Czas Kultury. Nadawano też regionalne audycje radiowe. W Gdańsku po wcześniejszych niepowodzeniach utworzono w 1984 roku oddział Trójmiasto. Inicjatorem był Andrzej Kołodziej. Zajmowano się tu rozprowadzaniem prasy i pomocą podziemnym strukturom grup młodzieżowych i związkowych. Nieco wcześniej komórkę „SW” utworzono w Jeleniej Górze. W 1984 roku wykrystalizowały się też struktury w Krakowie. Działał tu m.in. Piotr Hlebowicz czy Marek Biesiada W tym samym roku stworzono oddział rzeszowski, który jako jedyny został rozpracowany przez SB, w ramach ogólnokrajowej akcji Ośmiornica30. Rok 1985 to początek tworzenia się komórki w stolicy, którą powołano w 1987 roku. Odziały toruński i szczeciński stworzono w 1986 roku, a ich domeną była działalność wydawnicza31. W Szczecinie wydawano pismo Gryf, a w Toruniu Solidarność Walczącą. Oddział w Łodzi powstał 2 lata później, w 1988 roku. Na jego czele stał Włodzimierz Strzemiński i Włodzimierz Domagalski. Ukazywał się tutaj dwutygodnik Wolność. Kilka filii „SW” powstało także w mniejszych miastach, takich jak np. Opole, Konin, Kalisz, czy Kielce32. Podkreślić warto, że na przełomie 1987 i 1988 roku powstał tzw. Wydział Wschodni „SW”, który odegrał ważną rolę w kontaktach z innymi republikami sowieckimi i wspierał je w walce z komunizmem, i o niepodległość33. Organizacja posiadała też przedstawicielstwa za granicą. Funkcję kierowniczą całej struktury zagranicznej pełniła Ewa Kubasiewicz, przebywająca we Francji. Miała ona prawo wydawać oświadczenia w imieniu Komitetu SW34. Istniały więc przedstawicielstwa we Francji, RFN, Norwegii, Kanadzie oraz w Stanach Zjednoczonych. W Londynie działacze „SW” utrzymywali kontakt z Rządem Rzeczypospolitej na Uchodźstwie35.

Ogólna idea i wytyczne „SW” oscylują wokół walki o wolność, solidarność i demokrację. Wypracowano takie formy i metody działań, które pozwoliły na wzrost znaczenia organizacji w podziemiu, a co ważne były skutecznym narzędziem walki z reżimem. Jednym z podstawowych kursów działania była działalność wydawnicza36. Prasa była drukowana w specjalnie przygotowanych pomieszczeniach, a następnie rozprowadzana, nie tylko we Wrocławiu, ale w całym kraju, również na wsi. Poza tym w poszczególnych oddziałach regionalnych tworzono swoje pisma. Zamieszczane na łamach tej prasy treści przyczyniły się do adaptacji głoszonych haseł i programu. Prasa powstawała z różną częstotliwością, w różnym nakładzie, nawet do 40 tysięcy. Tytuły które warto wskazać to m.in. : Solidarność Walcząca, Biuletyn Dolnośląski, Gryf, Czas Kultury, czy też Solidarność Zwycięży. W sumie wydawano ponad 100 tytułów pism37. Drukarnie drukowały też pisma głównego ruchu Solidarności czy Niezależnego Zrzeszenia Studentów38. Wydano również ponad 140 pozycji książkowych. Organizacja posiadało też swoje radio, które wyemitowało ponad 100 audycji, w tym np. transmisje z mszy świętych, czy ulicznych demonstracji. Kierowali nim Romuald Lazarowicz i Krzysztof Tenerowicz. Jako organizacja czynnego oporu „SW” organizowała też demonstracje i manifestacje uliczne. Za przykład może posłużyć tu wielogodzinna demonstracja z 13 czerwca 1982 roku we Wrocławiu, która zmieniła się w starcia z oddziałami ZOMO.39 Aresztowano ponad 250 osób, ale wystąpienie można uznać za sukces, gdyż spotkało się z odzewem społecznym i akceptacją, pobudzając antykomunistyczne nastroje. Inny przykład to zakłócenie majowego pochodu z 1985 roku w Gdyni, kiedy to członek „SW” potraktował granatem z gazem łzawiącym pierwszego sekretarza partii40. Ponadto organizowano strajki i demonstracje, podczas których używano transparentów z hasłami przeciw władzy oraz skandowano różne hasła41. Kolejnym przejawem walki było rozrzucanie ulotek i zawieszanie transparentów i malowanie haseł. Było to skuteczne, gdyż transparenty ciężko było zdjąć, a napisy musiały być zamalowywane, co było kosztowne. W drugiej połowie lat 80 zaczęto stosować nasłuchy radiowe, co pozwoliło zbierać informacje o funkcjonowaniu SB, a poza tym chronić siebie i innych przed aresztowaniem. Zaczęto obserwować SB. Szefem nasłuchu i kontrwywiadu był Jan Pawłowski (Jan Gajos). Dobrym sposobem na poznawanie struktur SB było wprowadzanie tam swoich ludzi, jako fałszywych funkcjonariuszy. Te praktyki sprawiły, że działacze „SW” często wysyłali informacje ludziom zagrożonym ujęciem. Ważnym punktem aktywności były kontakty zagraniczne. Dzięki nim zdobywano nie tylko rozgłos i wzrost popularności, ale też poparcie i środki pieniężne na kolejne przedsięwzięcia. Przerzucano też z zagranicy sprzęt poligraficzny, odbiorniki nasłuchowe, aparaty fotograficzne, ale i broń do ewentualnych walk, taka jak rewolwery gazowe, czy pałki elektrowstrząsowe42. W działaniach ulicznych używano też np. kolców do przebijania opon, proc, a także zwykłych sprayów z farbą do pryskania w twarz esbekom. Dla konspiratorów organizowano kursy samoobrony. Wypracowano kilka ciekawych metod działań. Jedną z nich było posiadanie przez głównych działaczy tzw. dublerów, którzy byli przygotowani do tego, by w razie wpadki przejąć zadania aresztowanego. Funkcjonowała też metoda przechodnich pseudonimów, które to w celu zmylenia SB, były przypisywane funkcjom, a nie osobom, oraz zasada 2 mieszkań43. Dużą rolę w aspekcie bezpieczeństwa odgrywali też łącznicy44. Czasem ludzie „SW”, by opóźnić działanie SB uciekali się do blefu, np. wywieszając kartkę z napisem bomba, co zabierało czas i wymuszało sprawdzanie terenu. Przedstawione formy i metody walki ukazują fakt, że „SW” w swych działaniach nawiązywała do tradycji Armii Krajowej45. Działalność organizacji była kosztowna. Dzięki pieniądzom z własnej działalności i funduszy z zagranicy, oraz od pojedynczych ludzi udało się jednak realizować ustalane cele46.

Powstanie organizacji o tak radykalnym programie z czasem musiało doprowadzić do tego, że sprawą zainteresuje się SB. Już przed powstaniem „SW”, w 1980 roku, wydział Milicji Obywatelskej wszczął sprawę Operacyjnego Rozpracowania Kornela Morawieckiego pod kryptonimem Harcerz. Wyróżniał się on bowiem w głoszeniu antykomunistycznych i radykalnych haseł i poglądów. W krótkim czasie nazwę zmieniono na kryptonim Tarantula i objęto akcją całe kierownictwo SW. Początkowo SB nie zwracała uwagi na „SW”, traktując ją jako nurt Solidarności w podziemiu. Szybko jednak na skutek działań „SW” uznano, iż organizacja stanowi duże zagrożenie dla systemu. Zaczęto postrzegać organizację jako prężną, aktywną i rozwijającą się. W latach 1982 – 1984 prowadzono liczne akcje mające rozpracować struktury „SW” i aresztować Morawieckiego. W 1983 roku, w ramach akcji Skrytka aresztowano ponad 40 osób, m.in. szefa kolportażu „SW”, Kazimierza Klementowskiego, Pawła Falickiego i Hannę Łukowską – Karniej, oraz Zbigniewa Oziewicza. W 1984 roku wszyscy jednak na mocy amnestii opuścili więzienia. SB bacznie obserwowało też kontakty zagraniczne. Dopiero od roku 1985 władze i SB zaczęły inaczej postrzegać „SW”. Odtąd bowiem można ją uznać za organizację o zasięgu ogólnokrajowym. Szef SB, generał Władysław Ciastoń, podjął wówczas decyzję o rozpoznaniu i likwidacji SW47. Decyzję uzupełniały wytyczne z 31 sierpnia 1985 roku. Według nich agentura miała ustalać powiązania ludzi z SW. Organizację określa się w tym dokumencie jako organizację najbardziej agresywną w Polsce, która dąży do rozbicia ustroju. Działania w ramach wymienionych planów miały odbywać się w wielu miastach. W roku 1986 w styczniu powstał ramowy plan rozpracowania i likwidacji nielegalnej organizacji Solidarności Walczącej48. Był on rozwinięciem działań wcześniejszych. Członków „SW” uważano tu za „(…)zdeterminowanych zwolenników walki z władzą polityczno-państwową w Polsce”49. Organizację uważano za żywiącą nienawiść do ZSRR i socjalizmu, a jej działania za terroryzm. Rozpracowanie „SW” w skali kraju planowano w ramach akcji o kryptonimie Ośmiornica. W jej skład wchodziło kilka działań dotyczących różnych zagadnień, np. akcja pod kryptonimem Tuba polegać miała na rozpoznaniu i rozpracowaniu bazy propagandowej, radia i poligrafii. Akcje prowadzono na terenie 9 województw. Mimo działań wiedza SB o „SW” Nie była duża. Nie aresztowano Morawieckiego, a do tego nie ulokowano agentury tak, by mogła dotrzeć do centrum organizacji. SB potrafiło jednak docenić skuteczność działań „SW”, co widoczne było w dokumentach, np. z czerwca 1986 roku, gdzie określano „SW” jaką organizację odznaczającą się „(…) prężnością organizacyjną oraz ścisłym przestrzeganiem zasad konspiracyjnych”50. W 1987 roku SB osiągnęło duży sukces aresztując Morawieckiego. Zmniejszyło to nieco morale, ale nie sparaliżowało organizacji. Dalej działano z dużym natężeniem. Czas Okrągłego Stołu to moment, gdy natężenie działań SB wzrosło. Nie stosowano represji, ale nadal rozpracowywano organizację, obawiając się zakłócania realizacji zawartych porozumień. Realizacji Ośmiornicy zaniechano dopiero 26 lutego 1990 roku, na wniosek płk Adama Malika, jako powód podając, że organizacja odstępuje od radykalnych metod walki i wskazując jednocześnie, iż organizacja zmieniła taktykę działań na jawną walkę polityczną, nienoszącą cech przemocy51. Służba Bezpieczeństwa stosowała różne metody w walce z „SW”. Od różnego rodzaju broni palnej, pałek, poprzez podsłuchy i zamykanie w więzieniach. Niewygodne osoby często wysyłano za granicę, o czym przekonali się m.in. Morawiecki i Kołodziej w 1988 roku52. Przydatna w walce była łączność radiowa. Wymyślono tutaj także system porozumiewania się szyfrem zwany Fosą, gdzie pod wyrazami kryły się ukryte znaczenia: np. imprezą nazywano mszę świętą, koszykiem sklep, a recepta oznaczała notatkę z akcji53. Pomagało to koordynować działania i chroniło przed podsłuchiwaczami. Działano też poprzez wprowadzanie agentury w struktury przeciwnika. Wysyłano człowieka by pod pretekstem wstąpienia do „SW” badał jej struktury. W Pile próbowano nawet stworzyć efemeryczny oddział, który zdemaskowano54. Inną działalnością, opartą na oszustwie, było tworzenie i kolportaż podróbek prasy związkowej, czy też próby nagrywania fałszywych audycji radiowych pod szyldem „SW”. Wszystko to wprowadzało zamęt w opozycji. Mimo usilnych starań SB nie osiągnęła zbyt wiele. Była lepiej przygotowana do rozpracowywania opozycjonistów działających jawnie. Jeśli działano rozważnie, według BHP konspiracyjnego, nie znająca realiów SB, nie miała łatwego zadania.

Schyłek lat 80 XX wieku był czasem który zapoczątkował proces zmian dotychczasowej polityki władz PRL. Sytuacja zmieniała się na korzyść opozycji. Pojawiła się groźba stanu, który uniemożliwi utrzymanie aparatu represji komunistycznych. Komunizm zaczął się rozkładać. Morawiecki zaczął głosić walkę z systemem, co ważne, poprzez radykalną postawę wobec władz. „SW” podkreślała, że trzeba skupić wszystkie środki w tym celu. Wobec realnej możliwości wystąpień społeczeństwa dojrzewał jednak inny pomysł, wysuwany przez rządzących. Proponowano rozmowy. Idea rozmów przy okrągłym stole pojawiła się w wypowiedziach Bronisława Geremka i Czesława Kiszczaka na rok przed tym wydarzeniem55. Wszystko miało się więc odbyć w konwencji odmiennej niż głosiła „SW”. Wiele wskazywało na to, że celem było zbliżenie stanowisk, a nie realne przemiany ustroju. W „SW” powstały wtedy 2 odmienne stanowiska. Część działaczy opierała się jakimkolwiek porozumieniom, nazywając je zdradą, inni zaś byli otwarci na rozmowy pojednawcze. Pierwsze stanowisko wynikało oczywiście z programu organizacji. W drugim przypadku postrzegano rozmowy jako pewien etap w drodze do zwycięstwa. Zarówno władza jak i główny nurt „Solidarności” wiedział o potencjale „SW”. Znano aspiracje organizacji, co uniemożliwiło lekceważenie jej w próbach rozmów56. Złożono więc ofertę zaangażowania się w rozmowy, które jednak odrzucono. Rada „SW” wydała komunikat o nie popieraniu idei Okrągłego Stołu. Decyzję motywowano tym, że „(…) tylko odwlekają one nieuchronny upadek totalitarnego systemu, oznaczają rezygnację z demokratycznych ideałów ( ugoda za plecami społeczeństwa)”57. To, że „SW” zabrakło na obradach w 1989 roku miało znaczący wpływ na wyniki rozmów. Solidarność wiedziała, że trzeba porozumienia, które zadowalało by i „SW”. Nie mogło to być więc minimum, bo „SW” była realną siłą. To dzięki stosowanemu przez organizację naciskowi ruszyła społeczna lawina wolności, gdyż porozumienia przekroczyły zakres ostrożnych ustaleń58. Podkreślić należy, iż „SW” za zagrożenie uznawała stanowisko prezydenta, którym zostać miał gen. Jaruzelski. Wzywano do bojkotu wyborów z czerwca 1989 roku i organizowano manifestacje. Mimo tego jednak powstanie nowego rządu przyjęto z entuzjazmem i nadzieją. Władze organizacji uznały w ostateczności, że korzyści osiągnięte w tamtym okresie były niewspółmierne do sytuacji, a kompromis posunięty był za daleko. Uważano, że okrągły stół był swoistym spektaklem, gdyż część uczestników była tajnymi agentami władzy. Twierdzono, że władza uratowała dla siebie zbyt wiele. Ponadto kompromis pozwolił ludziom partii i SB zająć strategiczne miejsca w ekonomicznych i politycznych strukturach kraju, zablokować istotne zmiany59. Według działaczy „SW” Okrągły Stół przysporzył zmian, ale i był powodem zamętu. Powstanie III RP zmusiło niejako organizację do odnalezienia się w nowych realiach. Zaczęto odchodzić od działań konspiracyjnych. Kilku działaczy m.in. Wojciecha Myślickiego i Macieja Frankiewicza ustanowiono jawnymi przedstawicielami. W 1990 ujawnił się też Morawiecki. Wysunął wówczas ideę jawnego, legalnego działania w ramach Partii Wolności, którą stworzył 7 lipca wspomnianego roku60. Część działaczy weszło w skład nowej partii, inni zaś nadal działali w konspiracji oficjalnie do 18 marca 1995 roku, gdy na III zjeździe Partii Wolności ogłoszono rozwiązanie „Solidarności Walczącej”. Obecnie wielu działaczy „SW” i dawnej Partii Wolności należy do Ruchu Odbudowy Polski – partii założonej w 1995 roku przez mecenasa Jana Olszewskiego.

„Solidarność Walcząca” była organizacją, która działała w konspiracji na terenie całego niemal kraju. Jej wpływ na kształtowanie się postkomunistycznego porządku był niewątpliwie ogromny. W dużym stopniu to dzięki jej działaniom doszło wówczas do zerwania pęt komunizmu. To ta radykalna postawa i upór w realizacji celów odegrał znaczącą rolę. Działania organizacji i jej program, oraz struktury były przemyślane i dopracowane, co sprawiało, że „SW” prężnie się rozwijała. Skupiała setki osób, które wytrwale i pracowicie dążyły do zmian, co więcej pomagała o nie walczyć. Mimo tego jednak, po 1989 roku, rola organizacji była dyskredytowana. Dopiero klika lat temu uległo to zmianie.

Wiele kwestii zostaje jeszcze w tym temacie do wyjaśnienia, np. to, jak możliwe było, iż tak prężnie rozwijająca się organizacja nie odegrała praktycznie żadnej roli w III RP61. Takich pytań istniej jeszcze wiele. Jakakolwiek jednak byłaby na nie odpowiedź, koniecznym jest, by wiedzę o „SW” upowszechniać.

BIBLIOGRAFIA :

- Adamski Artur, Kornel. Z przewodniczącym Solidarności Walczącej rozmawia Artur Adamski, Wrocław 2007.

- Borowiec Janusz, Kryptonim "Ośmiornica" : Służba Bezpieczeństwa wobec Rzeszowskiego Oddziału Solidarności Walczącej 1982-1990, Warszawa – Rzeszów 2008.

- Dudek Antoni, Walki uliczne w PRL, Kraków 1999.

- Kamiński Łukasz, „Solidarność Walcząca”, w: Biuletyn IPN, nr 5-6, R.2007, s.36-56.

- Kondratowicz Ewa, Solidarność Walcząca, w: Karta: niezależny miesięcznik historyczny, nr 53, R.2007, s.80-99.

- Morawiecki Mateusz, Geneza i pierwsze lata „Solidarności Walczącej”, w: www.sw.org.pl.

- Opozycja w PRL: słownik biograficzny 1956-89. T. 2, red. Jan Skórzyński, Paweł Sowiński, Małgorzata Strasz, Antoni Dudek, Warszawa 2002, hasło: Kornel Morawiecki, s.226 - 228.

- Organizacja Solidarność Walcząca w Wielkopolsce w latach 1983 – 1990, red. Krzysztof Brzechczyn, Przemysław Zwiernik, Poznań 2009.

- Polak Wojciech, Czas ludzi niepokornych : Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Solidarność" i inne ugrupowania niezależne w Toruniu i Regionie Toruńskim (13 XII 1981 - 4 VI 1989), Toruń 2003.

- Serwadczak Piotr, Kulisy kontrwywiadu „Solidarności Walczącej”, w: Biuletyn IPN, nr 5-6, R.2007, s.44-56.

- Solidarność Podziemna 1981- 1989, red. Andrzej Friszke, Warszawa 2006.

- Solidarność Walcząca w dokumentach. T. 1, W oczach SB / wybór, wstęp i opracowanie Łukasz Kamiński, Wojciech Sawicki, Grzegorz Waligóra, Warszawa 2007.

- Solidarność w Podziemiu, red. Jerzy Holzer, Krzysztof Leski, Łódź 1990.

- Zasady ideowe i program „Solidarności Walczącej”, w: Adamski Artur, Kornel. Z przewodniczącym Solidarności Walczącej rozmawia Artur Adamski, Wrocław 2007.

- Znamierowski Alfred, Zaciskanie pięści. Rzecz o Solidarności Walczącej. Paryż 1988.


  1. Opozycja w PRL: słownik biograficzny 1956-89. T.2, red. Jan Skórzyński, Paweł Sowiński, Małgorzata Strasz, Antoni Dudek, Warszawa 2002, s.227. Hasło: Kornel Morawiecki.

  2. Morawiecki Mateusz, Geneza i pierwsze lata „Solidarności Walczącej”, w: www.sw.org.pl. Zakładka: Historia. Rozdział I: Geneza Solidarności Walczącej. Dostęp: 19.04.2012.

  3. Morawiecki Kornel, Geneza powstania Solidarności Walczącej, w: Organizacja Solidarność Walcząca w Wielkopolsce w latach 1983 – 1990, red. Krzysztof Brzechczyn, Przemysław Zwiernik, Poznań 2009, s.166.

  4. Ibidem, s.166.

  5. Ibidem, s.167.

  6. Ibidem, s.167.

  7. Kamiński Łukasz, Regionalny Komitet Strajkowy NSZZ „Solidarność” Dolny Śląsk (1981-1990), w: Solidarność Podziemna 1981-1989, red. Andrzej Friszke, Warszawa 2006, s.326.

  8. Morawiecki Kornel, op. cit., s.168.

  9. Solidarność w Podziemiu, red. Jerzy Holzer, Krzysztof Leski, Łódź 1990, s.52.

  10. Kondratowicz Ewa, Solidarność Walcząca, w: Karta: niezależny miesięcznik historyczny, nr 53, R.2007, s.95.

  11. Brzechczyn Krzysztof, Program polityczny organizacji Solidarność Walcząca. Próba wstępnej charakterystyki, w: Organizacja Solidarność Walcząca w Wielkopolsce w latach 1983 – 1990, red. Krzysztof Brzechczyn, Przemysław Zwiernik, Poznań 2009, s.21-23.

  12. Zasady ideowe i program „Solidarności Walczącej”, w: Adamski Artur, Kornel. Z przewodniczącym Solidarności Walczącej rozmawia Artur Adamski, Wrocław 2007, s.251-276.

  13. Znamierowski Alfred, Zaciskanie pięści. Rzecz o „Solidarności Walczącej”, Paryż 1988, s.85.

  14. Zasady ideowe…, op. cit., s.255-258.

  15. Ibidem, s.259-261.

  16. Ibidem, s.264.

  17. Ibidem, s.257.

  18. Ibidem, s.276.

  19. Adamski Artur, Kornel. Z przewodniczącym Solidarności Walczącej rozmawia Artur Adamski, Wrocław 2007, s.120.

  20. Waligóra Grzegorz, Formy i metody działania Solidarności Walczącej, w: Organizacja Solidarność Walcząca w Wielkopolsce w latach 1983 – 1990, red. Krzysztof Brzechczyn, Przemysław Zwiernik, Poznań 2009, s.15.

  21. Adamski Artur, op. cit., s.121.

  22. Znamierowski Alfred, op. cit., s.85.

  23. Kamiński Łukasz, „Solidarność Walcząca”, w: Biuletyn IPN, nr 5-6, R.2007, s.39.

  24. Adamski Artur, op. cit., s.112.

  25. Kamiński Łukasz, op. cit., s.39.

  26. Znamierowski Alfred, op. cit., s.84.

  27. Adamski Artur, op. cit., s.130.

  28. Adamski Artur, op. cit., s.130

  29. Zwiernik Przemysław, Wybrane aspekty działalności Solidarności Walczącej oddział w Poznaniu w latach 1983- 1990, w: Organizacja Solidarność Walcząca w Wielkopolsce w latach 1983 – 1990, red. Krzysztof Brzechczyn, Przemysław Zwiernik, Poznań 2009, s.53.

  30. Borowiec Janusz, Kryptonim "Ośmiornica" : Służba Bezpieczeństwa wobec Rzeszowskiego Oddziału Solidarności Walczącej 1982-1990, Warszawa – Rzeszów 2008, s.39-75.

  31. Polak Wojciech, Czas ludzi niepokornych : Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Solidarność" i inne ugrupowania niezależne w Toruniu i Regionie Toruńskim (13 XII 1981 - 4 VI 1989), Toruń 2003, s.460.

  32. Kamiński Łukasz, op. cit., s.38.

  33. Kamiński Łukasz, op. cit., s.42.

  34. Znamierowski Alfred, op. cit., s.95.

  35. Adamski Artur, op. cit., s.134-135.

  36. Waligóra Grzegorz, op. cit., s.14.

  37. Ibidem, s.14.

  38. Adamski Artur, op. cit., s.128.

  39. Dudek Antoni, Walki uliczne w PRL: 1956-1989, Kraków 1999, s.295-298.

  40. Znamierowski Alfred, op. cit., s.96.

  41. Informacja kierownika Inspektoratu 2 WUSW w Poznaniu dla naczelnika Wydziału III WUSW w Poznaniu w sprawie manifestacji zorganizowanej przez SW w rocznicę wydarzeń Czerwca’ 56, tajne, 28 czerwca 1989, w: Solidarność Walcząca w dokumentach. T. 1, W oczach SB / wybór, wstęp i opracowanie Łukasz Kamiński, Wojciech Sawicki, Grzegorz Waligóra, Warszawa 2007, s.590-591.

  42. Notatka na temat kontaktów i finansowania nielegalnych struktur w kraju ( w tym Solidarności Walczącej) przez zachodnie ośrodki dywersji i instytucje amerykańskie, opracowana w MSW, 6 październik 1987, w: Solidarność Walcząca w dokumentach. T. 1, W oczach SB / wybór, wstęp i opracowanie Łukasz Kamiński, Wojciech Sawicki, Grzegorz Waligóra, Warszawa 2007, s.399-400.

  43. Polegała ona na tym, że w mieszkaniu, w którym działacze się ukrywali nie organizowano schadzek i żadnych spotkań.

  44. Działalność łączników zwiększała bezpieczeństwo, bo eliminowano zbędne osoby z pośrednictwa w przekazywaniu niejednokrotnie ważnych informacji.

  45. Adamski Artur, op. cit., s.121-122.

  46. Informacja dotycząca finansów SW, w: Serwadczak Piotr, Kulisy kontrwywiadu „Solidarności Walczącej”, w: Biuletyn IPN, nr 5-6, R.2007, s.51.

  47. Decyzja szefa SB MSW podsekretarza stanu gen. Władysława Ciastonia w sprawie wyznaczenia Departamentu III MSW jako odpowiedzialnego za koordynację działań operacyjnych skierowanych przeciwko SW, tajne specjalnego znaczenia, 17 sierpnia 1985, w: Solidarność Walcząca w dokumentach. T. 1, W oczach SB / wybór, wstęp i opracowanie Łukasz Kamiński, Wojciech Sawicki, Grzegorz Waligóra, Warszawa 2007, s.152-153.

  48. Ramowy plan przedsięwzięć operacyjnych w sprawie rozpracowania i zlikwidowania SW, opracowany w Biurze Studiów SB MSW i WUSW Wrocław, zatwierdzony przez szefa SB, podsekretarza stanu gen. Władysława Ciastonia, tajne specjalnego znaczenia, 30 styczeń 1986, w: Solidarność Walcząca w dokumentach. T. 1, W oczach SB / wybór, wstęp i opracowanie Łukasz Kamiński, Wojciech Sawicki, Grzegorz Waligóra, Warszawa 2007, s.181-185.

  49. Ibidem, s.181.

  50. Informacja dotycząca Solidarności Walczącej, opracowana w MSW, tajne, czerwiec 1986, w: Solidarność Walcząca w dokumentach. T. 1, W oczach SB / wybór, wstęp i opracowanie Łukasz Kamiński, Wojciech Sawicki, Grzegorz Waligóra, Warszawa 2007, s.269.

  51. Pismo zastępcy dyrektora Departamentu Studiów i Analiz MSW płk Adama Malika do zastępcy szefa W/SUSW ds. SB w sprawie sprawy kontrolnej kryptonim „ Ośmiornica”, tajne, 27 luty 1990, w: Solidarność Walcząca w dokumentach. T. 1, W oczach SB / wybór, wstęp i opracowanie Łukasz Kamiński, Wojciech Sawicki, Grzegorz Waligóra, Warszawa 2007, s.669.

  52. Adamski Artur, op. cit., s.185-196.

  53. Kamiński Łukasz, op. cit., s.54-56.

  54. Ibidem, s.38.

  55. Adamski Artur, op. cit., s.215.

  56. Ibidem, s.217.

  57. Kamiński Łukasz, op. cit., s.43.

  58. Kondratowicz Ewa, op. cit., s.99.

  59. Frankiewicz Maciej, Solidarność Walcząca i Partia Wolności wobec Okrągłego Stołu, w: Organizacja Solidarność Walcząca w Wielkopolsce w latach 1983 – 1990, red. Krzysztof Brzechczyn, Przemysław Zwiernik, Poznań 2009, s.192.

  60. Polskie partie polityczne, red. Krystyna Paszkiewicz, Wrocław 1996, s.100.

  61. Waligóra Grzegorz, op. cit., s.19.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Brzechczyn, Krzysztof Program polityczny Organizacji Solidarność Walcząca Próba wstępnej charaktery
tfue klauzula solidarnosci, Funkcjonowanie Unii Europejskiej FUE
Człowiek walczący ze złem ukaż problem, charakteryzując wybrane postacie literackie
Tischner Wychowanie, w Etyka Solidarności
cele wychowania solidarność
Durkheim solidarnosc (1)
3-solidarność i dobro wspólne, KNS
solidarnosc - refleksja wydarzen, ► Ojczyzna, Dokumenty
Solidarni 10
Walczące słowa
Poezja walcząca
Metoda Blocha-Schmigalli przestrz oprg pracy, Studia UEK, Metody OiZ Czekaj,Walczak
M.Walczak - wyklad 4 - rachunek kosztów zmiennych a rachunek kosztów pełnych, Zarządzanie, rachunkow
Prawdziwe przyczyny klęski Solidarności
The Solidarity movement in Poland
MICHALKIEWICZ Skromnie i solidarnie (2)
IV.CZŁOWIEK WALCZĄCY O WOLNOŚĆ I PRAWA, Walka Polaków – praca domowa, Walka Polaków - praca domowa

więcej podobnych podstron