Postawy wobec dziecka niepełnosprawnego |
---|
07.08.2007. |
---|
„Postawy rodziców wobec dziecka niepełnosprawnego” Z socjologicznego punktu widzenia postawy można pojmować „jako reakcję jednostki wobec osób czy sytuacji, powstałą w wyniku wcześniejszych pozytywnych lub negatywnych doświadczeń, a pozwalającą przewidywać stopień zaangażowania jednostki w działaniu”. Postawy prezentowane przez członków rodzin posiadających dziecko niepełnosprawne będą wyznaczały między innymi sposób zaspokajania potrzeb tychże dzieci w różnych sferach życia, zwłaszcza w sferze psycho-emocjonalnej. Włączenie postaw do kategorii funkcji rodziny umożliwia wskazanie nie tylko na konkretne działania, ale również na reakcje werbalne, gesty czy mimikę – istotne zwłaszcza przy analizie systemu kar i nagród stosowanych w stosunku do dziecka. Przedmiotem badań były rodziny posiadające dzieci z Zespołem downa i dzieci z Mózgowym porażeniem Dziecięcym. W obu badanych grupach ¾ rodziców akceptuje swoje niepełnosprawne dziecko takim, jakie ono jest. Starają się dostosowywać wymagania do możliwości fizycznych i psychicznych dziecka, starają się je uaktywnić i usamodzielnić. Widać tu również wyraźnie życzliwy stosunek do dziecka (kochający i opiekuńczy). Rodzice są zadowoleni z dziecka, mówią, że nie wyobrażają sobie bez niego życia, interesują się nim i pragną zapewnić mu jak najlepsze warunki rozwoju, jednocześnie mówią z troską i zmartwieniem o przyszłości swojego dziecka. Dziecko niepełnosprawne mające rodziców prezentujących postawy pozytywne, czyli akceptują je takim, jakie jest, utrzymują z nim bliski i częsty kontakt, darzą je zaufaniem i angażują w sprawy rodziny, uznają jego prawa i obowiązki, będzie, mimo swojej niepełnosprawności, dobrze się czuło nie tylko w rodzinie, ale i w środowisku rówieśniczym, a gdy dorośnie, ludzi wokół siebie będzie postrzegało jako przyjaciół, a świat jako miejsce, gdzie mimo niepełnosprawności można żyć szczęśliwie. Inaczej kwestia postaw przedstawia się w grupie badanych rodziców gdzie ¼ reaguje na dziecko niepełnosprawne „pozorną akceptacją”, rodzice przyzwyczaili się do zaistniałej sytuacji lub są zadowoleni, ponieważ dziecko nie sprawia zbyt dużych kłopotów, przy czym nie akceptują niepełnosprawności dziecka, nie potrafią się z nią pogodzić, obwiniają siebie lub lekarzy za jego stan. Rodzice chcą zrekompensować dziecku krzywdę, jaka je spotkała, są nadmiernie opiekuńczy w stosunku do niego w pewnym stopniu ubezwłasnowolniając swoje dziecko. Innym zaobserwowanym przejawem braku akceptacji niepełnosprawności w tej grupie jest postawa obojętności lub nadmiernych wymagań w stosunku do dziecka niepełnosprawnego. Niewłaściwe postawy rodzicielskie kształtują się najczęściej na podłożu nadmiernego dystansu uczuciowego lub nadmiernej koncentracji uczuciowej. Postawy unikania – 99, niechęć do przebywania z dzieckiem, nie uznawanie jego praw, odsuwanie od spraw rodzinnych, czy też postawa odrzucenia charakteryzująca się nadmiernym dystansem uczuciowym wobec dziecka, uczuciem rozczarowania a opieka nad nim przekracza ich siły, mają bardzo negatywny wpływ na rozwój dziecka, proces jego rehabilitacji i socjalizacji. Podobnie w sytuacji, gdy rodzice przejawiają postawę nadmiernych wymagań czy nadmiernego chronienia. Dzieci reagują na taki stan rzeczy głęboką depresja, ale też i agresją, czują się do niczego niezdolne, są niechętne do wykonywania nawet prostych czynności, dzieci te są wysoce niesamodzielne. W obu badanych grupach zarówno matki jak i ojcowie uważają zapewnienie dziecku poczucia bezpieczeństwa za bardzo ważne dla jego samopoczucia jak również ich samych. 87% badanych matek dzieci z zespołem Downa zawsze jest przy dziecku, by czuło się bezpiecznie, lub zapewnia mu stałą opiekę wiedząc, że aby dziecko nie czuło się zagrożone, musi mieć przy sobie kogoś bliskiego, kogoś, komu ufa. Pozostałe 13% matek, aby dziecko czuło się bezpiecznie całuje dziecko, przytula tłumaczy wszystko, co budzi jego niepokój. Ojcowie dzieci z zespołem Downa zapewniają dziecku poczucie bezpieczeństwa w sensie stricte fizycznym, a mianowicie tłumaczą dziecku, co wolno lub nie wolno robić, aby nie zrobić sobie krzywdy lub odprowadzają dzieci do przedszkola, szkoły czy ośrodka rehabilitacyjnego. 67% matek dzieci z MPD zawsze jest przy dziecku, by czuło się bezpiecznie, 23% matek spełnia wszystkie życzenia dziecka, a pozostałe 10% matek dużo rozmawia z dzieckiem, tłumaczy mu to, co jest dla niego niepokojące. Natomiast 69% ojców 99, śpi razem ze swym niepełnosprawnym dzieckiem od 3-5 nocy tygodniowo. 22% ojców zaprowadza dzieci do przedszkola, szkoły lub do ośrodka rehabilitacyjnego, pozostałe 9% ojców uważa, że ich niepełnosprawne dziecko czuje się bezpiecznie tylko w ich obecności. W obu badanych grupach bardzo podobnie przedstawia się system kar i nagród stosowany przez rodziców w stosunku do dzieci niepełnosprawnych. Wszyscy rodzice zgodnie zadeklarowali, że stosowanie kar cielesnych i nagród w postaci materialnej jest przez nich nie do zaakceptowania. Preferują jako kary słowne upomnienia lub grożenie palcem oraz słowne pochwały lub oklaski jako nagrody. Wszyscy rodzice zgodnie twierdzą, że mówienie dziecku, że się je kocha nie jest rzeczą najistotniejszą, najważniejsze jest okazywanie swoich pozytywnych uczuć poprzez konkretne gesty, działania czy chociażby mimikę. Potrzeba kochania przejawia się okazywaniem uczuć poprzez gesty, słowa, sytuacje miłe dla dziecka, poprzez okazywanie dziecku, że jest potrzebne i ważne jak wszyscy inni członkowie rodziny. W badanych rodzinach powszechnie przyjęte jest okazywanie uczuć dzieciom niepełnosprawnym, przy czym stroną równie aktywną jak matka, (choć w mniejszym wymiarze czasu) jest ojciec. Nie potwierdza się natomiast hipoteza zakładająca, że rodzaj niepełnosprawności dzieci w badanych rodzinach ma wpływ na realizację funkcji emocjonalno-ekspresyjnej. Rodzice z obu badanych grup w bardzo podobny sposób są zaangażowani w opiekę i pielęgnację uczuć w stosunku do dziecka. Wszyscy rodzice zgodnie twierdzą, że chcieliby bardziej skupić się na pogłębianiu więzi uczuciowych w rodzinie jednak zakres czynności opiekuńczych i konieczność zapewnienia godziwych warunków bytowych rodzinie jest równie ważna i często dominuje w życiu badanych rodzin. Agnieszka Sobańska Bibliografia: 1. Bijaczewska A.., 2002, „Funkcja emocjonalno – ekspresyjna rodzin posiadających niepełnosprawne dzieci” praca mgr pod kierunkiem prof.dr.hab.Anny Kotlarskiej-Michalskiej Poznań 2.Cunningham C.1994, „Dzieci z zespołem Downa” Warszawa 3. Filipiak G. 1999, „Funkcja wsparcia społecznego w rodzinie” Poznań 4. Kościelska M., 1998, „Trudne macierzyństwo” Warszawa 5. Kwaśniewska G., 1997, „Dziecko niepełnosprawne w rodzinie: trudności adaptacyjne” Warszawa 6. Leszkowicz-Baczyńska Ż., 1999, Rodzina z dzieckiem upośledzonym umysłowo” Zielona Góra 7.Obuchowska I.,(red) 1999, „dziecko niepełnosprawne w rodzinie” Warszawa |
Ze strony
http://www.jadwiga.org/content/view/143/42/