Makroekonomia w4

Makroekonomia w. 4

  1. Rynkowe czynniki wzrostu oraz pojęcia i rodzaje równowagi gospodarczej.

  2. Model globalnego popytu i globalnej podaży oraz spory na temat jego funkcjonowania.

  3. Neoklasyczna teoria równowagi gospodarczej.

  4. Równowaga ekonomii keynesowskiej.

Rynkowe czynniki wzrostu oraz pojęcia i rodzaje równowagi gospodarczej.

Potencjalne czynniki wzrostu, tj. zasoby pracy, kapitał, czynniki naturalne mogą być wykorzystane lepiej lub gorzej i zależy to m. in. w dużym stopniu od tzw. czynników rynkowych tj. tzw. koniunktury gospodarczej.

Czynniki rynkowe mogą sprzyjać szybkiemu rozwojowi (napędzać gospodarkę) albo odwrotnie – hamować ją.

Czynniki rynkowe zależą od tzw. równowagi gospodarczej.

Rozróżnia się:

  1. Równowagę wewnętrzną na trzech rynkach: a) na r. dóbr i usług – tzw. równowaga rynkowa, b) na r. pracy, c) na r. pieniężnym.

Dla równowagi wewnętrznej podstawowe znaczenie ma równowaga rynkowa, bo od niej zależy sytuacja na rynku pracy i na rynkach finansowych.

Równowaga rynkowa może mieć charakter ogólnej równowagi rynkowej i polega ona na tym, że globalny popyt jest równy lub zbliżony do globalnej podaży.

Rozróżnia się jeszcze tzw. równowagi cząstkowe tj. w odniesieniu do poszczególnych dóbr i usług.

Równowaga ogólna nie oznacza istnienia równowag cząstkowych.

  1. Równowagę zewnętrzną – istotna w relacjach z zagranicą.

Przejawia się ona w saldzie tzw. bilansu płatniczego danego kraju.

Jeżeli bilans jest dodatni, to dany kraj jest krajem wierzycielskim, jeżeli bilans jest ujemny, to import jest większy od eksportu (na ogół), czyli dany kraj żyje na kredyt i zadłuża się (np. USA).

Równowaga ogólna to zbliżona równość między sumą popytu i sumą podaży. Nie oznacza istnienia wszystkich równowag cząstkowych.

Model globalnego popytu i globalnej podaży oraz spory na temat jego funkcjonowania.

PKB można rozpatrywać od strony popytowej, tj. jaki zgłaszany jest popyt i możliwości zakupu różnych dóbr i usług oraz od strony podażowej, tj. struktury rzeczowej produktu PKB.

Podobnie jak w mikroekonomii można było rozważać równowagę rynkową w odniesieniu do danego produktu, to analogicznie rozważa się funkcjonowanie równowagi ogólnej w odniesieniu do całego rynku dóbr i usług.

Krzywe mogą zmieniać położenie.

W gospodarce rynkowej model równowagi funkcjonuje na rynku poszczególnych dóbr.

Ten sam kierunek ceny, np. spadek ceny inaczej oddziałuje na popyt ogólny i inaczej na podaż. Zmniejszenie poziomu cen powoduje, że wzrastają realne dochody i możliwość zakupienia większej ilości dóbr i usług, czyli zakupienia większego realnego PKB, ale jednocześnie spadek cen zniechęca do zwiększania produkcji, bo oznacza najczęściej obniżenie opłacalności. Równowaga jest konsekwencją ścierania się dwóch oddziaływań.

W teorii ekonomii od dziesięcioleci istnieje spór na temat funkcjonowania modelu równowagi ogólnej. Dotyczy on trzech podstawowych kwestii:

  1. Która strona popytowa czy podażowa jest istotniejsza w osiąganiu równowagi,

  2. Czy gospodarka regulowana poprzez rynek zapewnia pełne wykorzystanie możliwości produkcyjnych, tj. nie powoduje marnotrawstwa zasobów, pracy i kapitału,

  3. Dotyczy kształtu krzywej podaży, a w konsekwencji skuteczności i celowości oddziaływania polityki gospodarczej na gospodarkę.

Rozróżnia się w tym zakresie dwa krańcowe podejścia: podejście neoklasyczne i podejście keynesowskie.

Neoklasyczna teoria równowagi gospodarczej.

Neoklasyczna teoria bierze swój początek w XIX-wiecznym prawie rynku (Saya), według którego to prawa każda produkcja tworzy jak gdyby automatycznie dla siebie popyt, bo tworzy dochody dla ludności, czyli popyt konsumpcyjny, a jednocześnie tzw. popyt restytucyjny (odtworzeniowy) na surowce, półfabrykaty, maszyny itd.

W podejściu tym zakłada się, że wszystkie ceny, w tym również płace nominalne i nominale stopy procentowe, są doskonale elastyczne – giętkie. W konsekwencji przy zmianach wielkości popytu czy podaży następuje automatyczna regulacja (zmiana) ceny, która równoważy popyt z podażą.

Przyjmuje się, że ten automatyzm mechanizmy rynkowego działa na wszystkich trzech rynkach:

  1. Na rynku pracy

Przyjmuje się, że na rynku pracy nie ma bezrobocia przymusowego, bo jakiekolwiek zmiany, np. wzrost podaży, są regulowane poprzez obniżkę płac. Wskazuje się, że jeżeli występuje bezrobocie, to jest ono skutkiem żądania zbyt wysokich płac, np. przez związki zawodowe.

  1. Podobnie wygląda sytuacja w odniesieniu do rynku kapitałowego. Tu też następuje równowaga w wyniku wahań oprocentowania.

  2. Na rynku dóbr i usług zakłada się, że ma miejsce pełne wykorzystanie mocy produkcyjnych i zasobów w gospodarce, pracy i kapitału. Regulacja powoduje, że nie ma marnotrawstwa, a jeżeli nawet przedsiębiorstwa nie wykorzystują 100% swojego potencjału produkcyjnego, to traktuje się to jako rezerwy, aby przedsiębiorstwa mogły się elastycznie i szybko dostosować do sytuacji rynkowej. Przyjmuje się, że w związku z tym krzywa podaży obrazuje pełne wykorzystanie możliwości produkcyjnych, które nie zależą od poziomu cen, ale głównie od możliwości technicznych, technologicznych. W konsekwencji zakłada się, że krzywa podaży jest pionowa.

Krzywa podaży się przesuwa głównie w prawo w wyniku postępu technicznego, odkrywania nowych zasobów. Ten powoduje, że poziom cen maleje.

Natomiast krzywa podaży służy również do wyjaśnienia niecelowości i nieskuteczności prowadzenia polityki gospodarczej, która by była nakierowana na pobudzanie popytu i dochodów.

Według tego polityka państwa jest nieskuteczna, jeśli chodzi o zwiększanie popytu, bo PKB = constans.

W tym podejściu pieniądz w gospodarce jest neutralny, tzn. że zwiększenie ilości pieniądza z uwagi na elastyczne ceny, płace i oprocentowanie spowoduje automatycznie wzrost cen, płac i oprocentowania. W konsekwencji dla efektywności produkcji i jej pobudzania nie ma to znaczenia, bo rosną zarówno ceny wytwarzania i sprzedawanych produktów, jak również koszty wytwarzania.

Równowaga ekonomii keynesowskiej.

Neoklasyczna teoria równowagi została zakwestionowana przez Johna Keynesa, angielskiego ekonomisty, w latach 30. XX wieku, który napisał dzieło pt. „Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza” w 1936 roku, tzn. tuż po wielkim kryzysie.

Według Keynesa:

  1. Współczesna gospodarka nie jest wolnorynkowa i nie ma tzw. konkurencji doskonałej; ma tylko charakter teoretyczny. Natomiast w praktyce rynki są mniej lub bardziej zmonopolizowane. Wynika to:

  1. Z koncentracji produkcji w pewnych dziedzinach,

  2. Z działania związków zawodowych,

  1. Ceny, płace i procent wcale nie są doskonale elastyczne, ale odwrotnie – sztywne, a ściślej lepkie tzn. że przyklejają się do swojej górnej wysokości i są problemy z ich obniżaniem.

Według Keynesa w krótkich okresach, kiedy ma miejsce nierównowaga rynkowa typu podaż > popytu, przedsiębiorstwa w pierwszej kolejności starają się ograniczać produkcję i zmniejszać zatrudnienie, a dopiero w ostateczności zmniejszają ceny (ewentualnie). W konsekwencji ceny nie dostosowują się automatycznie do sytuacji rynkowej.

Keynes zaprzecza, że produkcja nie tworzy automatycznie dla siebie popytu, bo między otrzymywaniem dochodów a ich wydawaniem może wystąpić istotna różnica w postaci oszczędności (występuje zjawisko oszczędności – powstrzymywania się od wydawania). W konsekwencji to głównie popyt, jego wielkość decyduje o produkcji.

Według Keynesa tzw. wydatki konsumpcyjne i inwestycyjne są funkcją – zależą od poziomu dochodów. Tzw. skłonność do konsumpcji rozumiana jako skłonność do wydawania pieniędzy, jako udział w konsumpcji w dochodach: skłonność do oszczędzania + skłonność do wydawania = 1.

Keynes wskazuje, że krzywa podaży wcale nie ma charakteru pionowego, ale odwrotnie – może być bardzo spłaszczona, zwłaszcza w okresach recesji (kryzysu). W konsekwencji celowe jest stosowanie polityki gospodarczej państwa nakierowanej na zwiększanie popytu i dochodów, nakręcania koniunktury.

Według Keynesa w gospodarce rynkowej marnotrawstwo zasobów, pracy i kapitału może być cechą długo utrzymującą się i to państwo powinno interweniować, pobudzać popyt, aby poprawić koniunkturę.

Wzrost produkcji, wzrost cen nieproporcjonalnie większy.

Jest model równowagi według Keynesa, gdzie jeżeli z jednej strony rozważamy PKB od strony popytowej, to PKB składa się z:

Wynagrodzenia + zyski podzielone (dywidendy itp.) + zyski zatrzymane w przedsiębiorstwie + amortyzacja

Wynagrodzenia + zyski podzielone są to dochody ludności, przeznaczone na konsumpcję i oszczędności ludności.

Zyski zatrzymane w przedsiębiorstwie + amortyzacja to oszczędności przedsiębiorstw.

Dochody ludności + oszczędności przedsiębiorstw to oszczędności brutto.

Zaś z drugiej strony (podażowej) PKB to konsumpcja + inwestycje brutto.

Konsumpcja + inwestycje brutto = Konsumpcja + oszczędności ludności

Inwestycje = oszczędności

Jeżeli inwestycje brutto są większe od oszczędności brutto, to jest to dobra koniunktura gospodarcza. Popyt nakręca koniunkturę gospodarczą.

Bardzo istotną rolę w pobudzaniu gospodarki mogą mieć banki w kreowaniu pieniądza.

Natomiast niekorzystna sytuacja jest, gdy wszyscy powstrzymują się od kupowania, wydawania pieniędzy, wtedy jest recesja i zła koniunktura.

Keynes wprowadził pojęcie paradoksu zapobiegliwości, tzn. że oszczędzanie, które jest zjawiskiem racjonalnym z punktu widzenia mikroekonomicznego i odkładaniem na rzecz przyszłych wydatków. Gdy wystąpi w skali kraju, staje się przyczyną recesji i zahamowania wzrostu gospodarczego, bo przedsiębiorstwa mają problemy ze zbytem swoich produktów i zbyt niskim popytem.

Keynes jest współtwórcą również pojęcia tzw. mnożnika inwestycyjnego, który to informuje o skutkach i efektach oddziaływania inwestycji (prywatnych i publicznych). Wskazuje się, że inwestycje dają nie tylko tzw. efekty bezpośrednie, ale także tzw. efekty pośrednie, które wynikają z faktu, że każda inwestycja wiąże się z zatrudnianiem ludzi, a tym samym wzrostem dochodów, a w związku z tym także popytem, który zostaje skierowany na różnego rodzaju dobra i pobudza rozwój innych dziedzin.

Każda inwestycja to wzrost zapotrzebowania na różnego rodzaju surowce i materiały.

Wzór na mnożnik działa na zasadzie akceleracji, czyli pobudzania lub na zasadzie tzw. echa odbitego.

I – inwestycje, m – mnożnik

S – skłonność do oszczędzania, K – skłonność do konsumpcji

S to udział oszczędności w dochodzie, czyli .

O + W = 1 (O – oszczędności, W – wydatki)

Z tego wzoru można wywnioskować, że inwestycje dają tym większe zwielokrotnione efekty pobudzenia gospodarczego, im mniejsza jest skłonność do oszczędzania.

Zaś skłonność do oszczędzania jest funkcją poziomu dochodów i rośnie wraz ze wzrostem dochodu. W związku z tym te efekty mnożnikowe będą większe w regionach o niskich dochodach.

Reasumując według Keynesa rynki nie są doskonale konkurencyjne i nie gwarantują efektywnego gospodarowania. Możliwe jest marnotrawstwo ekonomiczne, bezrobocie i niewykorzystane moce produkcyjne przedsiębiorstw. Państwo może i powinno według Keynesa aktywnie oddziaływać na koniunkturę gospodarczą, tzn. pobudzać poprzez kreowanie popytu i dochodów.

Wykorzystywane w większości krajów zachodnich przez 30 lat.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Makroekonomia w4, zarządzanie, Makroekonomia II
W4 Proces wytwórczy oprogramowania
Makroekonomia 1 b
W4 2010
Statystyka SUM w4
w4 3
W4 2
W4 1
1 Makroekonomiczne uwarunkowania gospodarkiid 8573 ppt
w4 skrócony
w4 orbitale molekularne hybrydyzacja
in w4
w4 Zazębienie ewolwentowe
TM w4

więcej podobnych podstron