5. Pragmatyzm jako metodologia badań literackich - przedstawiciele i założenia (D).
Za początek pragmatyzmu jako filozofii uważa się wystąpienia Wiliama Jamesa zwłaszcza zaś serię jego wykładów wygłoszonych w 1906 roku na uniwersytecie w Bostonie i opublikowanych następnie w książce „Pragmatyzm”. W zrozumieniu pragmatyzmu pomoże też filozofia Charlesa Sandersa Peirce’a, Johna Deweya, a przede wszystkim Richarda Rorty’ego i Stanleya Fisha. Najogólniejsza teza łącząca wszystkie stanowiska, określająca istotę pragmatyzmu brzmi: poznanie rzeczywistości jest jednocześnie jej tworzeniem, albowiem nie istnieje ona niezależnie od umysłu i języka. Wszystko to, co ma dla niej sens, jest jego wytworem, albowiem nie ma żadnej transcendentnej zasady, której odkrycie gwarantowałoby zrozumienie świata. Poznanie nie jest reprezentacją świata w języku, lecz efektem potrzeb lub pragnień jednostki czy grupy ludzi, którzy uzgadniają ze sobą zasady ich uprawomocnienia. Przedmioty poznania nie mają żadnego sensu poza praktyką wybraną w jakimś ściśle określonym celu. Ludzie posługują się różnymi językami, a więc i przedmioty poznania posiadają rozmaite sensy, w zależności od tego, kto i w jakiej sytuacji o nich mówi.
„Pragmatyzm” Wiliama Jamesa
James w swoich pracach opisywał spór między umysłami twardymi a miękkimi. Pierwsze wierzą jedynie w fakty, poza którymi nic nie ma i których niezłomność jest świadectwem trwałego rozbicia jedności świata, w jakim żyjemy, drugie z kolei, na skutek tego samego rozpadu, domagają się uznania zewnętrznego, absolutnego uzasadnienia tego, co przygodne. Umysły twarde stwierdzają, że jest jak jest i należy się z tym pogodzić, umysły miękkie zaś, że wszystko na świecie zależy od tego co jest poza nim. Umysły twarde uznają rzeczywistość za gotową i skończoną, umysły miękkie, że wszystko się zmienia.
Dokładnie tę samą opozycję będzie opisywał dziewięćdziesiąt lat później Richard Rorty – tylko pod inną nazwą (pozytywiści i metafizycy).
Obydwa stanowiska – Jamesa i Rorty’ego – można streścić w kilku podstawowych tezach:
Sens świata nie istnieje ani w faktach, ani poza nimi (w sferze transcendentalnej), jest efektem twórczych działań człowieka,
Twórczość człowieka nie jest ani dowolnym narzucaniem sensu, ani odkrywaniem jego gotowej pracy lecz negocjacją ze światem wedle ściśle ustalonych reguł,
Reguły te nie są wynalazkiem jednostkowym, lecz zbiorowym (dzieło nasze i naszych przodków),
Człowiek dysponujący intelektem nie jest przeciwstawiony światu wedle dychotomii podmiotu i przedmiotu, jest w tym świecie zanurzony i sam go tworzy, stworzony świat tworzy z człowieka podmiot zmiennego doświadczenia.
Doświadczenie według Jamesa charakteryzują:
„Owocne relacje z rzeczywistością” – interpretacja to transakcja jakiej człowiek dokonuje ze światem,
Jest nieustannie rozwijającym się procesem, jest zmienne,
Kwestionuje opozycję praktyki i teorii tak, jak kwestionuje opozycję twardych (praktycznych) i miękkich (teoretycznych) umysłów,
Stanley Fish
Fish uważa, ze człowiek jest zawsze z góry usytuowany interpretacyjnie, tzn. że zanim podejmiemy się interpretacji jakiegoś utworu, musimy wiedzieć, że istnieją utwory literackie, które mogą odczytywane na różne sposoby.
WSPÓLNOTA INTERPRETACYJNA
Kategoria wprowadzona przez S. Fisha. Wspólnota interpretacyjna umożliwia nam interpretację lit. (bo zakłada, że lit. da się w ogóle interpretować) jednocześnie ograniczając jej dowolność (bo zakłada, że nie wszystko z tekstami lit. wolno robić ). Znaczenie tekstu nie jest dane lecz tworzone w trakcie interpretacji, bez której tekst traci swój sens. Każdy interpretator musi postępować wedle ściśle określonych procedur (mała dowolność).
Nasze działania interpretacyjne są określane przez instytucje (formy zorganizowanego działania, zbiory konwencji), które ograniczają ludzkie anarchistyczne zapędy. Z tego powodu Fish jest zagorzałym intencjonalistą, tylko że intencję rozumie nie psychologicznie („co autor chciał powiedzieć?”) lub semantycznie („jaki sens chciał autor zawrzeć w tekście?”), lecz dyskursywnie. Intencje są z góry określane przez naszą kulturę, liczy się wszystko to, co dzieje się wokół tekstu.
Spór esencjonalistów z kontekstualistami
Esencjaliści wierzą, że istnieje niezmienna natura człowieka, niepoddana wpływom historycznym oraz że istnieje niezależna od ludzkiego punktu widzenia prawda. Poza złudnymi obrazami rzeczy, które można opisywać na różne sposoby, kryją się prawdziwe esencje. Istota rzeczy radykalnie różni się od jej fałszywego opisu, z czego wynika, że język nie należy ani do prawdziwego Ja, ani do rzeczywistości (jest narzędziem, które pomaga tworzyć fałszywe pozory). W myśl tej zasady język jest tylko dodatkiem do Ja i świata, jego zadaniem jest wykrzywianie perspektywy, z której powinna być widoczna prawdziwa istota rzeczy.
Richard Rorty zakwestionował tę dychotomię języka. Stwierdził, iż opis esencjalny jest tylko jednym z opisów rzeczywistości i polega jedynie na przekonaniu i wierze, która przybiera językową postać. Na tym etapie nie należy się skupiać jak jest naprawdę.
Zdaniem R. to człowiek rozstrzyga kwestię prawdziwości rzeczywistości, a tym samym podejmuje odpowiedzialność, za to co mówi o świecie. Literatura zastępuje naukę i filozofię (bo dzięki twórczym słowom ma dużą moc oddziaływania). Prawda jest do odkrycia po stronie języka, nie po stronie jaźni, czy świata. To język łączy świat i jaźń w jedno continuum. Historia naszj kultury to historia zmieniających się i konkurujących ze sobą języków opisu świata, które zmieniają się nie dlatego, ze coraz ściślej pasują do świata, ale dlatego że jedne rodzaj języka okazuje się mało skuteczny w opisywaniu świata i należy go zastąpić nowym, bardziej przekonującym.
PODSUMOWANIE
Pragmatyzm jest filozofią:
Antyesencjaliztyczną, bo odrzuca istnienie niehistorycznych bytów o niezmiennych esencjach.
Antyfundamentalistyczną - nie wierzy w istnienie pozahistorycznych lub pozaempirycznych zasad, które nie byłyby efektem konwencjonalnych praktyk społecznych.
Antyreprezentacjonistyczną – celem wiedzy NIE jest adekwatne przedstawienie rzeczywistości.
Antyretoryczną – nie wierzy w utworzenie teorii opisującej nasz świat.
Historyczną – nie ma uniwersalnych metod językowych opisujących rzeczywistość.
Perspektywiczną – każdy opis jest stronniczy.
Doświadczalną – wartość języka opisu mierzy się na podstawie jego użyteczności dla nowego doświadczenia.
Interpretacyjną – każdy opis jest wypróbowywaniem języka, a nie aplikacją nowych reguł.