Wiedza o teatrze2

„KWARTET” ROLAND HARWOOD w reżyserii ROBERTA CZECHOWSKIEGO

Spektakl KWARTET R. Harwood’a w reżyserii Roberta Czechowskiego wystawiany jest na scenie Teatru Lubuskiego w Zielonej Górze im. Leona Kruczkowskiego. Jest to wzruszająca i inteligentna komedia z wyższych sfer artystycznych, napisana przez wybitnego dramaturga angielskiego, autora m.in. „Garderobianego” czy „Herbatki u Stalina”. Ta niepozbawiona humoru i pełna pozytywnej energii opowieść jest dowodem na to, że na wielkie namiętności i niezwykłe wyzwania nigdy nie jest za późno. Jej bohaterami jest czworo słynnych gwiazd operowych, które los po wielu latach połączył na nowo, tym razem w domu spokojnej starości dla emerytowanych muzyków. „Kwartet” to sztuka łącząca pokolenia, kontynuująca cykl komedii z morałem, zabawnej, ale i pozostawiające miejsce na zadumę i refleksję. W bohaterów sztuki wcielają się wybitni i lubiani aktorzy, których przedstawiać nie trzeba, a czas spędzony z nimi jest gwarancją dobrej i mądrej zabawy.

To, co było bardzo trafne – to scenografia. Bardzo prosta, zwyczajna. Scena podzielona na salon główny i balkon z widokiem na żywą naturę . Salon jest biały, znajduje się w nim fotel, podnóżek, sofa, biurko z krzesłem, stolik, oraz, obrazy dzieci chłopca i dziewczynki. I duże drzwi umieszczone pośrodku sceny prowadzące wprost na balkon. Salon oraz balkon są utrzymane jakby w pastelowych odcieniach, cechuje je minimalizm wyposażenia. Jak się dowiadujemy na początku przedstawienia tworzą one część domu starców.

Bohaterowie spektaklu "Kwartet" nie mogą sobie przypomnieć, co jedli na obiad dzień wcześniej. Doskonale za to pamiętają, jakie życie wiedli przed laty, gdy byli młodzi i sławni. Swoimi wspomnieniami dzielą się z zachwyconą publicznością.

Sztuka Ronalda Harwooda wyreżyserowana w Teatrze Lubuskim przez Roberta Czechowskiego na pierwszy rzut oka przypomina teatralny samograj. Czworo, wesołych, nieco zwariowanych staruszków - dwie kobiety i dwóch mężczyzn - przez półtorej godziny opowiada na scenie sprośne dowcipy, narzeka na problemy z prostatą i walczy o łyżkę ulubionego dżemu. Przypominało to też trochę styl commedia dell’arte. Zresztą stroje też są troszkę w tej konwencji. Dużo mówią nam o postaciach, są bardzo charakterystyczne. W odróżnieniu od pastelowych kolorów pokoi, ubrania aktorów mają żywe kolory –. Kostiumy dają nam sygnał, kim dana postać jest, kim może być i czego możemy się po niej spodziewać na przykład widząc strój Reggi starego mężczyzny w stylowym garniturze wiemy, że nie może to być osoba lekko stąpająca po ziemi i strojąca sobie ciągle żarty z przyjaciół a głównie z głuchawej współlokatorki i przyjaciółki po fachu Cissy co zresztą później potwierdza jego zachowanie. Dowcipny jest również ubiór Wilfreda, który przez prawie cały spektakl śmiało porusza się w szlafroku i wręcz obsesyjnie udowadnia swoją męskość i podkreśla dawną sprawność seksualną.

Czworo emerytowanych, operowych śpiewaków. Czworo pensjonariuszy Domu Spokojnej Starości. Cztery historie, cztery życiorysy i jeden wspólny cel – wystawić fragment “Rigoletta” Giuseppe Verdiego. Czy te wielkie, choć żyjące już tylko w blasku swojej dawnej sławy, osobistości są jeszcze w stanie powtórzyć swój sukces przed laty? Kreacje sceniczne pokrył już kurz, struny głosowe odmawiają posłuszeństwa, a i zainteresowanie o wiele mniejsze, niż przed laty…

Farsa? Raczej tragifarsa. Ale i coś więcej: gagi sytuacyjne stanowią tu tylko tło dla rozważań o tym, co było w życiu ważne. Aktorski kwartet- Elżbieta Donimirska, Elżbieta Lisowska-Kopeć, Jerzy Kaczmarowski, Janusz Młyński. Czyni z tego spektaklu osobistą, prawdziwą wypowiedź. Po kilku chwilach zapomina się nawet o kurtynie-falbanie i scenografii, przywodzącej na myśl raczej ekskluzywny apartament w nadmorskiej miejscowości, niż przeciętny dom starców. Podopieczni ośrodka - niegdyś sławni śpiewacy operowi - przygotowują się do wykonania fragmentu "Rigoletta" Giuseppe Verdiego. Na drodze do sukcesu staje im niedołęstwo związane z sędziwym wiekiem. Ponieważ artyści zdają sobie sprawę z własnych ograniczeń, z faktu, że głos już nie ten, postanawiają zaśpiewać z playbacku. Dzięki wznowionemu właśnie wspólnemu nagraniu sprzed lat znów mogą stanąć ramię w ramię przed publicznością, złożoną z innych pensjonariuszy ośrodka. W czasie występu wykonawcy zdają sobie jednak sprawę, że próbują wskrzesić przeszłość bezskutecznie. Czy Artystom, którzy postanawiają stawić czoła ze starością i wszystkimi przymiotami, które z tym są związane, uda się powrócić na scenę w blasku jupiterów i podbić już chyba ostatni raz publiczność? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie na zakończenie spektaklu pt. „Kwartet”, który gorąco polecam.

Jeżeli chodzi o samą grę aktorską to dla mnie osobiście najlepsza, po prostu rewelacyjna była rola Jerzego Kaczmarowskiego, w który wcielił się w postać Wilfreda. Była to dla mnie najbardziej charakterystyczną osobowością na scenie. Idealnie odegrał swoją rolę – mimo ostrego przerysowania, prześmiania i dowcipnych żartów. Miejscami zachowywał się bardzo poważnie i naturalnie. Każde słowo, każdy jego ruch był dokładnie przemyślany i odegrany. Podobała mi się też kreacja Janusza Młyńskiego który zagrał Reggi, razem z Elżbietą Lisowską-Kopeć, tworzyli fajny a zarazem śmieszny duet.

Jest w tym spektaklu dużo humoru, nie zawsze wyrafinowanego, a także sporo zdrowego śmiechu, który udziela się publiczności. I bardzo dobrze: starość, tę która nikogo nie oszczędza, można dzięki temu choć trochę oswoić. Ważne jednak, by w poczuciu rozbawienia nie przeoczyć w tym spektaklu kilku ładnych docierających do widza prostych metafor.

Premiera w Teatrze Lubuskim odbyła się 24 kwietnia 2010 r.

Reżyseria: Robert Czechowski.

Przełożył Michał Ronikier.

Scenografia: Wojciech Stefaniak.

Opracowanie muzyczne: Damian - Neogenn – Lindne

Wykonał: Jan Michniewicz.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
trochę krótsze, Kulturoznawstwo UAM, Wiedza o Teatrze
Komunikacja a cywilizacja, Wiedza o teatrze UAM, Sztuka komunikacji
Utwór o Matce i Ojczyźnie, wiedza o teatrze
trochę dłuższe, Kulturoznawstwo UAM, Wiedza o Teatrze
SarahKane-Zbombardowani, Wiedza o teatrze, dramaty
Surrealistyczna klasyka Czerwonej Trawy, Wiedza o teatrze UAM
Odprawa poslow greckich, wiedza o teatrze
azjaty, Wiedza o teatrze UAM
Vol 14 Podst wiedza na temat przeg okr 1
wiedza umijętności motywacja
A dane,inf,wiedza,uj dyn stat proc inf w zarz 2008 9
06 Joga wiedza tajemna
MEZOZOICZNE NIESPODZIANKI, NAUKA, WIEDZA
stosunki cywilnoprawne (4 str), Prawo Administracyjne, Gospodarcze i ogólna wiedza prawnicza
Wiersze o teatrzykach, WIERSZE
Prawa i obowiązki instruktora ZHP, zuchy, Drużynowy wiedza
Długi wstęp, NAUKA, WIEDZA, Bazy danych
Goffman czlowiek w teatrze2, PSC (Porownawcze Studia Cywilizacji - kulturoznawstwo), Socjologia kult

więcej podobnych podstron