Tematem mojej prezentacji jest człowiek zagubiony w świecie, a więc jego ból egzystencjalny , trudności w wyrażaniu emocji i problemy z poradzeniem sobie z wyzwaniami jakie stawia przed nim życie. Takie problemy dotyczyły życia i twórczości między innymi dwóch wybitnych artystów żyjących na przełomie XIX i XX w. Edvarda Muncha i Franza Kafkę. Pierwszy z nich to niderlandzki malarz i poeta, przedstawiciel ekspresjonizmu. Problematyką jego dzieł jest stała: życie – miłość - śmierć przeżywane w poczuciu osamotnienia, w niepokoju i bólu. Drugi artysta, Franz Kafka to pisarz niemieckiego pochodzenia. Jego powieść „Proces” jest surrealistycznym ujęciem zagubienia człowieka w świecie, które ma różne źródła. Moją prezentacje zacznę od omówienia…
Obraz „Krzyk” jest jednym z najsłynniejszych dzieł Edvarda Muncha. Prawdopodobnie jest też najbardziej ekspresyjny i wstrząsający. Tak jak do większości swoich dzieł malarz wracał do niego wielokrotnie, tworząc w efekcie około 50 wersji. Wybrałam najsłynniejszą z nich, namalowaną pastelami w 1893r. Obraz należy do cyklu nazwanego przez artystę „Fryz życia”, w który nawiązuje na obrazach do tej samej scenerii. Cykl ten uchodzi za odzwierciedlenie traumatycznych przeżyć artysty, takich jak śmierć matki i siostry. Sam malarz określał obrazy z fryzu, w tym „Krzyk”, jako „ilustracje wspomnień”. Powiedział także:
„(…)Od momentu mojego urodzenia, anioły trwogi, niepokoju i śmierci stały u mojego boku... Często budziłem się w nocy, i wytrzeszczając oczy w pokój, pytałem siebie przerażony: 'czy ja jestem w piekle?”
„Krzyk” przedstawia sylwetkę człowieka, niemal tylko naszkicowaną na drodze, na tle ponurego, krwawo-czerwonego zachodu słońca nad fiordem i portem na przedmieściu Kristianii, dzisiejszego Oslo w Norwegii. Niesamowite niebo uważane jest za wynik halucynacji autora, jakich doznał podczas przechadzki z przyjaciółmi. Pozostawiły one w Munchu trwały chorobliwy niepokój, niemal szaleństwo. Nigdy nie zapomniał widoku tego nieba. W swoich dziennikach kilkakrotnie opisał swoje wrażenie, przedstawie jeden z tych opisów:
Szedłem drogą z dwoma przyjaciółmi –
Słońce zaszło
niebo nagle stało się krwią i poczułem
jakby oddech smutku
Zatrzymałem się – oparłem o balustradę
śmiertelnie zmęczony
Nad niebiesko-czarnym fiordem i miastem wisiały chmury kapiącej
parującej krwi
Moi przyjaciele poszli dalej a ja zostałem
Drżąc ze strachu z otwartą raną w mojej piersi
Wielki, nie kończący się krzyk przeszył naturę.
Tak więc widzimy strach i samotność człowieka w naturze. Natura nie dostarcza żadnego pocieszenia, ale podchwytuje krzyk, który echo wynosi ponad zatokę, do krwistego nieba. Jest to obraz człowieka przeszytego bólem. Jednak sama postać jest pozbawiona jakichkolwiek cech charakterystycznych, i mimo, że utożsamia się ją z Munchem, jest ona bardziej symboliczna. Nie jesteśmy w stanie określić nawet płci tej postaci. Jest więc to postać anonimowa, pozwalająca widzowi utożsamiać się z nią.
Podobnie wygląda obraz głównego bohatera „Procesu” Franza Kafki. Józef K. to postać anonimowa, żyjąca w anonimowym mieście. Jego Życie jest schematyczne: pracuje w banku, wynajmuje pokój, raz w tygodniu spotyka się z Kochanką. Nieoczekiwanie zostaje oskarżony, ale nie wiadomo po co, dlaczego i przez kogo. Próbuje dociec prawdy, jednak nie udaje mu się to, jest więc równie bezsilny wobec życia jak postać z obrazu Muncha. Przypomina każdego przeciętnego człowieka, który poszukuje w życiu prawdy. Anonimowość i przeciętność bohatera pozwalają czytelnikowi utożsamić się z nim i jego problemami. Jedyną winą Józefa K. jest bowiem jego życie.
„Rozpacz” powstał na skutek uczuć powstałych w malarzu, na skutek niemożności przelania na papier wizji krzyku. Mężczyzną bez twarzy, przechylonym nad balustradą, na tle nieba w niezwykłych kolorach, był najprawdopodobniej on sam, jest to więc autroportret. Było to przedstawienie jego własnej izolacji, zrozpaczonego osamotnienia, rozważania sensu życia i śmierci. Dramatyzmu dodaje scenie napięty kontrast między rozmyślającą postacią na pierwszym planie a obcą, zajętą sobą parą postaci w oddaleniu.
Istnieje hipoteza, że autor „procesu” utożsamia się ze stworzonym przez siebie bohaterem Józefem K. Sam autor wypowiedział takie słowa:
" Jestem niepewny więcej niż kiedykolwiek przedtem, czuję tylko przemoc życia."
Widzimy więc pewną analogie odczuć autora i stworzonego przez niego bohatera.
Jednak utwory Franza Kafki nie mają charakteru autobiograficznego, mimo wielu nawiązań do życia osobistego pisarza i identycznej pierwszej litery nazwiska, nie wolno w żaden sposób utożsamiać postaci głównego bohatera Procesu z osobą autora powieści. Jednak autor zaczął pracować nad powieścią tuż po zerwaniu zaręczyn z Felicją Buer, można więc przypuszczać, że tak jak dla Muncha praca nad „Rozpaczą”, tak poświęcenie się Franza Kafki pracy nad powieścią było sposobem na zapomnienie i ukojenie duszy.
„Pocałunek” namalowany w 1897r. to jeden z obrazów „Fryzu życia”. Jak większość dzieł Muncha doczekał się kilku wersji. Wybrane prze ze mnie dzieło to uproszczona wersja innych przedstawienia tego samego tematu. Scena z obrazu ma autobiograficzny charakter, pokój w który widzimy wyraźnie przypomina pokój Muncha w St. Cloud. Zasłony i okiennice przypominają elementy z obrazu „Noc w st. Cloud”, wcześniejszym obrazie Muncha, przedstawiającym to samo pomieszczenie. Postaci na obrazie, mężczyzna i kobieta, zlewają się, podczas pocałunku tworzą jedność. Stoją na tle czerwonawej ściany po prawej i pomiędzy niebieskimi, częściowo odsłoniętymi zasłonami przez które wpada z ulicy żółte światło. Oba ciała są ciemne, nie można dostrzec żadnej indywidualnej cechy tych postaci. Uwagę widza przykuwa punkt w którym cała się ze sobą zlewają. Munch przedstawia fatalne przyciąganie się płci i zagrożenie jakie może przedstawiać własna seksualność. Epoka Muncha demonizuje kobietę, odnosi się do niej lękiem lub wrogością, traktuje ją jak tajemnicę. Norweg wpisuje się w ten sposób myślenia znakomicie. Kobiety w największym stopniu wpłynęły na to, że niepokój, zmienność i demoniczność natury , śmierć, to dominujące tematy w większości cyklów jego obrazów. Ustawiczną walkę mężczyzny i kobiety o dominację będzie nazywać miłością. Poza tym każda niewiasta - to enigmatyczne połączenie matki, dziewicy i wampira wykorzystującego mężczyznę dla rozkoszy i rozmnażania gatunku. Takie myślenie o płci pięknej opierał na osobistych, niezbyt fortunnych przeżyciach. Pierwszy związek młodego malarza to romans z żoną jego kuzyna, Millie Thaulow. Ta kobieta przerażała i wabiła wdziękiem. Munch podporządkował się jej, potem dręczył poczuciem winy, zazdrością i odrazą, kiedy zdał sobie sprawę z tego, że zwodziła zarówno jego, jak i swojego męża. W ten sposób powstał wzorzec dla wszystkich kolejnych związków Muncha. Na skutek romansów Munch stawał się powoli cieniem mężczyzny, popadł w alkoholizm. Został nawet postrzelony przez jedną z kobiet, Tulle Larsen. Kolejna kobieta to Dagna Juelle, która wprowadziła największe zamieszanie w życiu, nie tylko samego Muncha, ale i jego przyjaciół. Kobiety na obrazach Muncha to zjawy, znudzone lub ekstatyczne, zawsze prowadzące do zguby. To istoty magiczne i oczekujące na Tajemnicę. To wreszcie marzenie o miłości takiej, jak w finezyjnej wizji “Pocałunku”. Dogłębnej i ocalającej.
W życiu głównego bohater „Procesu” Franza Kafki, Józefa K., tak jak w życiu Muncha, nie ma jednej dominującej postaci kobiecej,. Przedstawicielki płci pięknej pełnią bardzo ważną role w życiu bohatera, który zwykł mawiać, że „Kobiety mają wielką moc”. Tak więc obraz kobiety w powieści ma wydźwięk bardziej pozytywny, niż niesie ze sobą twórczość Muncha. Jednak jego kontakty z innymi są w gruncie rzeczy przypadkowe. Nie ma w powieści Kafki miłości, a erotyzm pozbawiony jest uczuć. Wszystkie kontakty bohater z kobietami są powierzchowne. Józef K., miał zamiar wykorzystać swoje znajomości z kobietami w procesie, ponieważ wiedział, iż one potrafią zdziałać więcej w jego sprawie niż niejeden adwokat. Choć nie udało mu się zdobyć serca panny Bürstner, to z łatwością uwiódł praczkę z sądu oraz pokojówkę Leni, dla której zrezygnował z romansu z Elzą, a pani Grubach, właścicielka pensjonatu, traktowała bohatera na innych zasadach niż pozostałych mieszkańców. Był on jej ulubionym najemcą, ponieważ potrafił z nią rozmawiać i był dla niej miły.
„Melancholia” to kolejny obraz z cyklu „Fryz życia” . Namalowany został technika farb olejnych w 1895r. Na pierwszym planie widzimy mężczyznę podpierającego się ręką, zamyślonego. W tle dostrzec możemy parę. Kobieta w białej sukni od razu rzuca sie w oczy, nawet gdy patrzy sie na samą postać mężczyzny dostrzegamy ja kątem oka. Nastrój obrazu najlepiej oddaje kolorystyka: dominują brązy, błękity i żółcie. Tak więc Munch melancholię przedstawił symbolicznie jako smutną twarz człowieka na brzegu morza. Według jego własnych słów, "krajobraz stał się wyrazicielem nastroju: powtarzający się rytm fal rozbijających się o kamienistą plażę, sama plaża i morze rozumiejące, choć niepojęte jak istnienie, niewyobrażalne jak śmierć, wieczne jak tęsknota". Meandry linii plaży i kamieni były jak jego percepcja ludzkiej doli, życia i śmierci.
Tu będzie Cd. O Kafce i normalnej jego interpretacji i basniowej ;p
Przedstawieni przeze mnie autorzy poruszali różne problemy i w różny sposób wyrażali swoje emocje z tym związane. Człowiek zagubić w świecie może się z wielu przyczyn: z powodu demonicznych kobiet, otaczającego go ładu społecznego, typowych problemów jakie spotykają go w życiu, jednak wszystko to powoduje poczucie osamotnienia, zagubienia rozpaczy. Munch w swoich dziełach wyraża swoje własne uczucia i przeżycia, zaś Kafka, nie utożsamiany z główmy bohaterem „procesu”, porusza problemy anonimowego człowieka zagubionego w otaczającej go rzeczywistości.