Ćwiczenie „Filiżanka”
Wyobraźmy sobie nasze poczucie własnej wartości jako filiżankę. Kiedy jesteśmy z siebie zadowoleni, nasze filiżanki są pełne, kiedy nie – prawie puste. Nasze filiżanki mogą napełniać inni ludzie mówiąc o nas dobrze. Z kolei my możemy napełniać ich filiżanki, mówiąc dobrze o nich. Jeśli nasze filiżanki są niemal puste, nie mamy ochoty dzielić się ich zawartością z innymi. I przeciwnie – jeżeli są pełne, chętnie dzielimy się ich zawartością. Filiżanki innych ludzi opróżniają się, kiedy mówimy im rzeczy złe i bolesne. Jeżeli będziemy ciągle opróżniać filiżanki innych, nasze własne też nie będą napełniane. Kiedy mówimy komuś coś dobrego, ale sami w to nie wierzymy, nie napełniamy jego filiżanki. Człowiek ten słucha nas z filiżanką w wyciągniętej dłoni, ale nic do niej nie wpada.
Zastanów się, jak wygląda twoja osobista filiżanka. Czy jest ona częściej pełna, niż pusta? Od czego to zależy? Czy zdarza się, że twoja filiżanka jest tak pełna, że jej zawartość się wylewa?
W jaki sposób napełniasz filiżanki członków rodziny, przyjaciół i osób dla ciebie ważnych? Do jakich wniosków udało ci się dojść?
Sporo prawdy zawiera powiedzenie „Jak cię widzą, tak cię piszą”. Wypadałoby dodać do niego drugą część: inni widzą cię tak, jak sam siebie widzisz. Jeśli uważamy się siebie za osoby kompetentne, sympatyczne i miłe, zwykle właśnie tak się zachowujemy. Jeżeli zaś jesteśmy przekonani, że właściwie nie jesteśmy wiele warci, gdy nie jesteśmy pewni naszej wartości – nasze zachowanie jest swego rodzaju potwierdzeniem tych przekonań. Inni ludzie w kontaktach z nami wyczuwają to, czy uważamy siebie za osoby wartościowe, czy sami nie mamy o sobie najlepszego zdania. Opinię, jaką o nas wydają budują właśnie na podstawie tego, co uda im się wyczuć podczas kontaktu z nami.
Niewątpliwie mając wysoką samoocenę łatwiej jest funkcjonować i cieszyć się życiem.