Tajemniczy ogród
Jest to historia małej dziewczynki Mary Lennox, która od urodzenia mieszkała w Indiach razem ze swoimi rodzicami. Oni jednak niezbyt interesowali się swą córką. Oboje jej rodzice wchodzili w skład elity tego kraju: ojciec był wysokim urzędnikiem administracji kolonialnej, a mama zajmowała się przede wszystkim życiem towarzyskim. Nikt z rodziny nie przejmował się Mary. Dziewczynka była bardzo chorowita, rozkapryszona i niegrzeczna. Wszystkim zajmowała się jej niania. Mała panienka nienawidziła swych rodziców, bo nigdy nie mieli dla jej wystarczająco dużo czasu i prawie nigdy nie rozmawiali ze sobą, ani z córką.
Pewnego dnia, kiedy Mary miała jedynie 10 lat, jej rodzice umarli w skutek epidemii cholery. Dziewczynka została zmuszona do wyjazdu do Anglii, gdzie miał się nią zaopiekować jej stryj Archibald Craven. Niestety okazało się że stryja nie przebywa akurat w posiadłości, a kobieta, zajmująca się domem nie zamierza pomagać jej w codziennych sprawach, takich jak ubieranie się, czy mycie. To był wielki szok dla dziewczynki.
W czasie swojego pobytu w posiadłości Mary zapoznała się Martę, która pracowała jako służącą w domu jej stryja. Dziewczyna trochę współczuła Mary i rozumiała ją, bo sama była zaniedbywana z powodu posiadania licznego rodzeństwa. Z czasem obie dziewczynki zaprzyjaźniły się ze sobą.
Mary coraz więcej czasu spędzała na powietrzu i zwiedzała ogród stryja. Spotykała tam bardzo często ogrodnika Bena Weatherstaffa. Był on ponurym milczkiem i dziewczynka szybko uznała go za pokrewną duszę.
Zdaniem Mary w posiadłości wuja skrywało się dużo tajemnic, ale najbardziej zaciekawił ją tajemniczy ogród, stojący cały czas zamknięty poza murami posiadłości. Pewnego razu dziewczynka, przy pomocy małego ptaszka - gila - odkryła tajemne wejście do tajemniczego ogrodu. Kiedy tylko tam weszka od razu zakochała się w tym miejscu.
Jej życie coraz bardziej się zmieniało i poprawiało. Nie była już smutną i złą dziewczynką, ale bardzo miłą i kochającą przyrodę oraz innych ludzi małą osóbką.
W czasie swojego pobytu Mary zaprzyjaźniła się także z młodszym bratem Marty, Dickiem Sowerby'erym. Byl on spokojnym i miłym i chłopcem, który opiekował się chorymi i porzuconymi zwierzętami. Mary zauważyła, że Dick tak jak i ona bardzo kochał przyrodę i postanowiła pokazać mu ogród. Dziewczyna powiedziała mu, że bardzo chciałaby dopomóc roślinom, które przebudzały się akurat z zimowego snu. Chłopak obiecał, że jej w tym pomoże.
Wkrótce Mary poznała także Colina Cravena, który był synem jej wuja i jej krewnym. Chłopczyk w ogóle nie ruszał się z łóżka. Był hipochondrykiem, przekonanym o tym, że rośnie mu garb. Mary wytłumaczyła mu ze nic mu nie jest i nie musi się o to martwić. Z biegiem czasu kuzyni coraz bardziej się ze sobą zaprzyjaźnili. Mary wspólnie z Dickiem udało się namówić Colina, by on również wypróbował magiczną moc przyrody rosnącej w Tajemniczym Ogrodzie. Dzieci zaczęły tworzyć swe własne rytuały i czary, które miały pomóc wyzdrowieć Colonowi i sprawić, by chłopiec był w stanie chodzić. Ostatni z tych rytuałów przerwał im ogrodnik Ben, który znalazł ich w ogrodzie. Colin poprosił Bena, by nie mówił nikomu, co widział w ogrodzie, zanim oni sami nie będą gotowi, by to ogłosić. Stary mężczyzna zgodził się. Opowiedział także, że ten ogród to było ulubione miejsce zmarłej matki chłopca, ale po jej śmierci został on zamknięty na rozkaz zrozpaczonego pana Cravena. Ben nie posłuchał jednak właściciela i w tajemnicy dbał o ogród.
W tym czasie pan Archibald Craven powrócił do domu z podróży po Europie. Przeżył wielki szok widząc swego dotąd bardzo słabego i chorego syna, który na widok ojca powoli sam zaczął iść w jego stronę. Wszyscy byli bardzo szczęśliwi.