Antropologia teologiczna
1. Problematyka teologiczno-antropologiczna w Starym Testamencie
2. Problematyka teologiczno-antropologiczna w Nowym Testamencie
3. Człowiek jako stworzenie
4. Chrystokształtność człowieka
5. Filozoficzne fundamenty antropologii teologicznej
6. Człowiek jako osoba
7. Człowiek we wspólnocie
8. Człowiek w perspektywie teologii dialogu
9. Człowiek „z miłości” i „w miłości”
10. Cierpienie człowieka
11. Człowiek jako istota religijna
Pneumatologia
Problematyka pneumatologiczna w Starym Testamencie
Pismo święte przedstawia Boże działanie w Historii Zbawienia. Bóg objawia nam siebie działając przez swojego Ducha.
W starym testamencie nie można mówić o Objawieniu Osoby Ducha Świętego. Hebrajski termin ruach tłumaczony jest jako pneuma. Jest on użyty 378 razy. Termin ten oznaczał powiew powietrza (Iz 57,13), wiatr (Rdz 8,1), burzę (Jr 13,24). Ruach oznacza jakąś siłę stojąca na usługach Boga. Jest to jakaś stwórcza moc Boża (Mdr 1,7). Księga Rodzaju mówi, że jest to tchnienie Boga, który wchodzi w człowieka i ożywia go. To Boże tchnienie powoduje widzenie i mądrość. Bóg tchnie swego Ducha i to tchnienie powoduje widzenie Ducha Świętego. Ruach = Tchnienie Boże
Duch w znaczeniu Ruach, ulega z czasem w przedstawieniu personifikacji. Teksty mówiące o Duchu świętym można podzielić: wypowiedzi o działaniu Ducha w stworzeniu wypowiedzi o działaniu Ducha w historii
Pierwsze słowa Rdz zawierają ruach bereszit – czyli duch się unosi. Poprzez odkrywanie głębszego terminu ruach, najnowsze badania proponują aby brzmiały jako: straszna burza unosiła się nad wodami. Można dostrzec, że większość tekstów w ST mówi o Duchu Jahwe. Spotyka się także takie określenie jako – Duch Świętości – pneuma hagion. (Ps 5,13; Iz 63, 14-16). Nazwanie tego Ducha świętym nie jest jeszcze jako konkretna Osoba
Problematyka pneumatologiczna w Nowym Testamencie
Głównym orędziem Aniołów w narodzinach Jezusa są wypowiedzi o wypełnieniu się obietnic. Pojawił się Mesjasz , który był namaszczony obecnością Bożą. On jest znakiem wypełnienia. Potwierdzeniem jest wylanie Ducha Świętego po Pięćdziesiątnicy. Wskazanie na znak Mesjasza i wskazanie na Ducha Świętego to podstawowy kerygmat.
Nauka o Duchu Świętym o Jego przejawach rozwinięta jest w Ewangelii Łukasza oraz dziejach Apostolskich, jak również w Ewangelii św. Jana.
Łukasz przedstawia Ducha świętego w świetle Starego Testamentu. U Łukasza brakuje, tego, że Duch święty jest jedną z trzech osób Bożych, co nie znaczy, że Łukasz nie wierzy.
Duch Święty to szczególnego rodzaju moc Boża, która towarzyszy działalności Jezusa i Kościoła. Moc, która przemawia ustami Apostoła i Biskupów. Osobowe ujęcie Ducha Świętego przewija się delikatnie, gdzie Łukasz mówi, że Duch Święty przejmuje inicjatywę w posyłaniu misyjnym. Są dwa miejsca, gdzie Łukasz mówi o Duchu Świętym: ujęcie trynitarne – Łk 24, 49 „Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca”. Obietnica wyraża Ducha Świętego Łukasz na jednym poziomie wymienia wszystkie Osoby. Duch święty jako Obietnica jest darem Ojca i Syna. Duch święty jest Im równy. Obietnica to wyraz Ducha Świętego Dz 15, 28 – postanowiliśmy Duch święty i My. Postanowić może tylko ten, kto ma wolna wolę i rozum. To są cechy Osoby. Duch Święty uczestniczy w orzeczeniach Apostołów. Dzięki Duchowi Świętemu historia zbawienia ma jedność. Łukasz podkreśla role Ducha Świętego w Bożych planach zbawienia, ukazując działanie Ducha Świętego w czasie Kościoła. Według Łukasza Duch Święty daje początek dwóm okresom: Chrystusowi Kościołowi Duch święty działa w tych okresach. Daje to jedność misji. Duch święty jest gwarantem jedności misji. Nie można mówić Chrystus TAK, Kościół NIE!!!! Takie hasło uderza w Ducha Świętego, podważa Jego mandat, autentyczność działania. Duch Święty sprawia, że to co działo się w Jezusie, jest teraz kontynuacją. Podstawa mistycznego ciała Jezusa jest Duch święty.Łatwo dostrzec, że Duch święty w tych tekstach spełnia wielorakie funkcje:Objawia, Daje natchnienia, Kieruje, Daje moc do wypełnienia funkcji, Uświęca i pociesza, U Łukasza widać działanie Ducha Świętego, a nie samą definicję Ducha Świętego.
Należy barć cały kontekst historyczny tej ewangelii. Istotnie różni się od ewangelii synoptycznych. Nie znajduje się u Jana o ekstatycznych przejawach obdarowania Duchem świętym. Natomiast znajdujemy refleksję Jana nad kościelnym rozumieniem Ducha Świętego. Jan w swoim przekazie akcentuje, że Duch Święty to dar wywyższonego Jezusa. Duch Święty to dar – dar Jezusowy. Kościół Ducha otrzymuje dopiero po uwielbieniu Jezusowym. Ewangelia Jana zawiera konkretne wypowiedzi, zapowiedzi dotyczące Ducha Świętego. Są cztery teksty klasyczne św. Jana (na egzaminie należy je znać)Tchnienie jest darem Bożym. Odpuszczać grzechy może tylko Bóg. Bóg może posłużyć się naturą ludzką. Tę rzeczywistość znajdujemy w każdym sakramencie. Dzięki Duchowi Świętemu są odpuszczane grzechy: uweźmijcie Ducha Świętego. Komukolwiek odpuścicie ... .
Ludzie otrzymują Ducha świętego jako dar od Boga. Przez dar Ducha jesteśmy wprowadzeni w sferę życia Bożego. Człowiek jest uzdolniony do działania wielkich rzeczy. Duch święty jest Osobą Bożą. Jego świat jest światem Bożym. Bóg nam daje z siebie, czyli swego Ducha. 1 J 4,13 – bo udzielisz nam ze swego Ducha. Ponieważ Bóg jest Duchem Jan mówi – J 4,24.W przekazie Jana egzystencja chrześcijańska to bytowanie w Duchu.
Dostrzega się, że Paweł świadczy o pełni Ducha w Kościele, przy czym żaden autor biblijny nie mówi tak często jak św. Paweł. Paweł używa terminu pneuma do terminu ludzkiego. Mówiąc o Duchu świętym, Paweł używa 45 razy formy absolutnej to pneuma, czyli ten konkretny duch. Rzadko używa określenia Duch Święty. Występuje tylko 13 razy. Używa także określenia Duch Boży – 12 razy. Specyfiką mówienia o Duchu Świętym jest związanie z Chrystusem. Mówi o tym Rz 8,; Ga 4; 2Kor 3,17 Poza Pawłem wiązania Ducha Świętego z Chrystusem praktycznie nie ma. Jest jeden tekst w Nowym Testamencie, a mianowicie 1P 1,11 .Święty Paweł przedstawia także cechy działania Ducha Świętego:Duch święty jest twórczy, Tym który stwarza życie, jest stwórcą Kościoła. Również przez Ducha wskrzeszony został Jezus (Rz, 1,4). Obecnie Duch Święty czyni chrześcijan synami Bożymi (Ga 4,6)Duch Święty jest sprawcą wielu cudownych zjawisk. Kościół otrzymuje Ducha z mocy głoszenia wiary, a nie z uczynków prawaObdarzeni Duchem Świętym nie dysponują już sobą Ducha nie gaście (1 Tes 5,19).Paweł składa wyznanie, że obdarzeni Duchem już sobą nie dysponują, ponieważ są prowadzeni przez Ducha. Paweł domaga się, aby badać i porządkować poruszenia Ducha. Wśród darów Ducha świętego Paweł wylicza:KATEGORIA IMądrość słowa, Umiejętność poznania, Wiarę, Łaskę uzdrowienia, Dar czynienia cudów, proroctwo, Dar rozpoznawania ducha, Dar języków i tłumaczenia języków
KATEGORIA IIPosługiwanie,Nauczanie, Upomnienie, Kierowanie, Miłosierdzie i miłość,Dary uzdalniające w posługach nadzwyczajnych i zwyczajnych
W 14 rozdziale 1 Kor, Paweł tłumaczy znaczenie daru mówienia językami. Niezrozumiałe mówienie językami może posłużyć Kościołowi jako zbudowanie, posiada określony sens, kiedy ktoś potrafi te słowa wyjaśnić. Dar języków jest prawdziwym darem Ducha Świętego, ponieważ służy do oddawanie chwały Bogu. Gdyby pojawiały się ekstazy bluźniące Bogu, to znaczy, że nie pochodzą one od Ducha Bożego.
Duch Święty w życiu wewnętrznym człowieka
Kuszące nawoływania świata próbują odwrócić naszą uwagę od tej ciasnej i wąskiej ścieżki. Przeciwnik trudzi się, by stępić naszą wrażliwość na podszepty Ducha, czy to jesteśmy nastolatkami, czy młodymi dorosłymi, czy dojrzałymi mężczyznami i kobietami. Rola Ducha, Ducha Świętego, jest istotna w każdym okresie naszego życia doczesnego.Od samego początku Ojciec obiecał każdemu ze Swych duchowych synów i córek, że poprzez Zadośćuczynienie i Zmartwychwstanie Jego Umiłowanego Syna, my wszyscy będziemy mogli powrócić przed oblicze Boga i odziedziczyć błogosławieństwa wiecznego życia w najwyższym stopniu królestwa celestialnego. Każdy z nas wiedział, że podróż do wyniesienia będzie długa, wyczerpująca i czasami odbywana w osamotnieniu, lecz wiedzieliśmy również, że nie będziemy podróżować sami. Ojciec Niebieski zapewnia towarzystwo i przewodnictwo Ducha Świętego wszystkim, którzy spełniają warunki wstępne, tzn. stosują zasady wiary, pokuty i chrztu.Ścieżka do życia wiecznego nie biegnie przez płaskowyż, jest raczej pochyła, co chwilę wznosi się i opada. Z tego względu, dla osiągnięcia naszego przeznaczenia, jest wymagane stale wzrastające zrozumienie duchowe i energia. Ponieważ szkodliwa opozycja Szatana trwa nadal, nieustannie oświecone przewodnictwo Ducha Świętego jest czymś absolutnie zasadniczym. Nie ośmielajmy się przeszkadzać Duchowi Świętemu, lekceważyć lub gasić Jego podszeptów. A jeszcze, co do przyjmowania podszeptów i błogosławieństw, które spływają od Ducha Świętego, często „żyjemy dużo poniżej naszych przywilejów”2. W Perle Wielkiej Wartości Mojżesz napisał, że Adam, kiedy przyjął chrzest i otrzymał Ducha Świętego, „narodził się z Ducha, który przeniknął jego ducha”3. Kiedy zapraszamy Ducha Świętego, aby napełnił nasze umysły światłem i wiedzą, On „ożywia nas”, innymi słowy, oświeca i ożywia wewnętrznego mężczyznę i kobietę4. W efekcie, zauważamy wymierną różnicę w naszych duszach. Czujemy się wzmocnieni, napełnieni spokojem i radością. Mamy energię duchową i entuzjazm, które uwydatniają nasze naturalne zdolności. Możemy dokonać więcej, niż moglibyśmy zrobić sami. Pragniemy stać się bardziej święci. Czy chcecie poznać cenę, którą trzeba zapłacić za przywileje oferowane po tym, jak otrzymaliśmy Ducha Świętego? Cena nie jest kwotą uprzednio określoną lub ustaloną; natomiast jest ona określana indywidualnie przez każdego z nas.Jeśli ustalicie swą opłatę, która jest naszym osobistym wysiłkiem, na bardzo niskim poziomie, to nie będziecie w stanie skorzystać ze wszystkiego, co Duch Święty ma do zaoferowania. Możecie nawet zgasić Ducha! Jednakże, jeśli ustalicie swój osobisty wkład na wysokim poziomie, to zbierzecie obfite żniwo od Ducha. Opłata, o której mówię, nie jest, rzecz jasna, w formie pieniężnej; natomiast jest ona większym zobowiązaniem i zaangażowaniem się w osobiste duchowe wysiłki i zachowanie. Poziom naszego bieżącego wkładu osobistego określamy poprzez zbadanie naszych obecnych wyborów i priorytetów przy pomocy następujących pytań:1. Czy spędzam więcej czasu na zajęciach sportowych, niż na uczęszczaniu do kościoła lub wykonywaniu powołań?2. Gdy mam dzień wolny, czy wybieram pójście do świątyni, czy do centrum handlowego?3. Czy spędzam czas, grając w gry komputerowe lub surfując po Internecie, czy wykonuję znaczącą służbę na rzecz innych ludzi, w swym domu i społeczności?4. Czy czytuję z nabożeństwem gazety, ale sprawia mi trudność codzienne czytanie pism świętych?Są inne pytania, które możecie formułować, a pomogą wam one w określeniu, czy wasze obecne wybory i priorytety są właściwe.Nieważne, na jakim poziomie rozwoju duchowego obecnie jesteśmy, zawsze istnieje w naszym zasięgu wyższy poziom. Czas jest najcenniejszą z wszelkich wartości. Czy bierzecie pod uwagę zainwestowanie większej ilości waszego czasu w sprawy o wiecznej naturze, aby zasłużyć na towarzystwo Ducha Świętego i w pełni korzystać z Jego wpływu?Jeśli odpowiedź brzmi „tak”, to wstępna ofiara w tym dążeniu do głębszej duchowości jest wzmocnionym pragnieniem otrzymania większego natchnienia i stania się bardziej świętym. Kiedy te pragnienia wypełniają nasze serca, będziemy gorliwie podnosić cenę, którą płacimy za pomoc z niebios.Naszym następnym wkładem w ten wysiłek będzie bardziej konsekwentne zagłębienie się w słowach Chrystusa i proroków. Kiedy nasze wysiłki związane ze studiowaniem powiększą się, w naszym życiu wzrośnie potężny wpływ Ducha Świętego. Przeszukujmy pisma święte z piórem w ręku, notując nowe spostrzeżenia i zapisując duchowe podszepty. Później starajmy się zastosować w naszym życiu osobistym to, czego się nauczyliśmy. Duch ożywi nasze wnętrze; przyjdzie nowe rozumienie, zasada za zasadą. Kolejnym krokiem, który należy przedsięwziąć, jest zapewnienie, że nie gasimy Ducha, a raczej zapraszamy Jego obecność. Módlmy się często i żarliwie. Pełna czułości i wszechstronna obietnica Zbawiciela jest zapisana w Naukach i Przymierzach:• „Zbliżcie się do mnie, a ja się zbliżę do was”.• „Szukajcie mnie pilnie, a znajdziecie mnie”.• „Proście, a otrzymacie”.• „Pukajcie, a będzie wam otworzone”.• „O cokolwiek poprosicie Ojca w moje imię, będzie wam dane, jeżeli jest wam stosowne”5. Zwróćcie uwagę na tę kolejność, bracia i siostry. Bardziej zbliżamy się do Zbawiciela, kiedy dokładnie przestrzegamy Jego przykazań. Żarliwie składamy prośby do Ojca w imię Chrystusa. Następnie, poprzez podszepty Ducha Świętego, otrzymujemy boskie prowadzenie i jasne zrozumienie.Kiedy pościmy, odnawiamy nasze przymierza podczas spotkania sakramentalnego i uczęszczamy do świątyni, mamy dodatkowy dostęp do Ducha. W takiej sytuacji Duch Święty może manifestować Swój wpływ z wielką siłą.Świątynia jest cudownym środowiskiem dla starania się o osobiste objawienia. Kiedy bywamy tam tak często, jak jest to możliwe i słuchamy w zadumie, rozmyślamy nad chwalebnymi obietnicami, wychodzimy stamtąd z większym zrozumieniem planu, jaki nasz Ojciec Niebieski przygotował dla nas. Duch Święty rozszerza naszą wizję i pozwala, aby perspektywa wieczności wpływała na decyzje, jakie podejmujemy w naszym codziennym życiu.Jeśli podejmiemy się tego wysiłku i nie zgasimy Ducha, to nasza wewnętrzna istota będzie ożywiona. Jeśli wytrwamy, czeka nas życie wieczne. Zatem, nie ośmielajmy się gasić Ducha poprzez nieposłuszeństwo lub zaniedbanie, natomiast „według Ducha [żyjmy]”6, uwydatniając uświęconą i zasadniczą rolę Ducha Świętego w naszym życiu osobistym. Świadczę, że kiedy szczerze staramy się o Ducha, będziemy pełniej czerpać korzyści z cichej, lecz istotnej pracy Ducha Świętego
4. Pneumatologia w historii dogmatów
5. Pneumatologia Soboru Watykańskiego II
6. Pneumatologia Jana Pawła II
7. Powołanie człowieka a chrześcijańskie
Bóg Ojciec, będąc w Istocie Swojej Miłością z absolutnie wolnej i podyktowanej własną dobrocią decyzji powziął od wieków pełen tajemnicy plan miłości. Jego treścią było stworzenie świata i powołanie człowieka do dialogu miłości. Wszyscy jesteśmy powołani do istnienia i utrzymywani w nim stwórczą mocą Bożą. Egzystencja ludzi jest dziełem Boga jest, więc darem Bożym.
Bóg, który jest miłością i prawdą, wszystkim nam wyznaczył podobne w swej istocie powołanie życiowe. Wszyscy jesteśmy powołani do życia w miłości i prawdzie. „Warunkiem realizacji naszego powołania do życia na obraz i podobieństwo Boga jest poznanie Bożej tajemnicy, poznanie Bożego sposobu istnienia i działania, który mamy naśladować.” Bóg dla człowieka jest tajemnicą, którą stopniowo nam objawia, przemawiając do nas w całej historii zbawienia.
Każdy człowiek powołany jest do szukania prawdy i dobra, aby dzięki temu spotkać się ostatecznie z Bogiem. „Mamy, więc obowiązek spotkać się w naszym życiu i działaniu z rzeczywistością wartości Bożych, z wezwaniem, jakie one nam stawiają i z powinnością, by odpowiedzieć na nie.” Tylko człowiek jako osoba jest zdolny przyjąć Boże wezwanie i dać nań odpowiedź. To „człowiek posiada siły i moc, by pełnić dobro dzięki podobieństwu do Boga, na skutek udziału stworzenia w wolności Boga. Najwyższym udziałem w wolności Bożej będzie działanie całkowicie zgodne z wolą Boga, w ścisłym zjednoczeniu z Bogiem.”
Człowiek wzrasta w wolności wraz ze wzrostem swego człowieczeństwa. Zatraca zaś wolność, gdy nie odpowiada na Boże wezwanie, gdy zerwie dialog z Bogiem i zamyka się w swoim egoizmie. Godność człowieka wymaga, aby działał ze świadomego i wolnego wyboru. „Każde powołanie rodzi się, bowiem ze spotkania dwóch wolności – Bożej i ludzkiejMożemy, więc mówić, że powołanie jest „dialogiem Boga z człowiekiem i człowieka z Bogiem, w którym zostaje w pełni uszanowana wolność obu partnerów. Bóg proponuje swój plan nie w jednorazowym akcie powołania, lecz czeka niejako stale na człowieka z dalszymi szczegółami swej oferty.” Ze strony Boga to proces otwarty. Człowiek zaś jest tu nieodzowny, aby wprowadzić Boże sugestie w życiu.
Bóg powołuje nas przede wszystkim poprzez to, że nas stwarza. „Wyposaża nas w duchowość, w osobową jaźń, która organizuje w nas strukturę psychofizyczną jako niepodzielną integralną jedność i całość.” W naszej osobowej strukturze wyraził swój obraz i swoje podobieństwo. Mamy, więc obowiązek uczestniczenia w tym, co On sam czyni: stwarza i kocha. To stanowi sens naszego życia i naszego powołania. Im człowiek bardziej jest twórczy, im bardziej kocha, tym doskonalej wyraża swoje podobieństwo do Boga. Rezultatem jest większa pełnia ludzka i głębsze zjednoczenie z Bogiem, a więc szczęście. To jest dążenie wszystkich ludzi, to powołanie powszechne. Człowiek okazuje się, więc współpracownikiem Boga, ale też z polecenia Bożego dopełnia Jego dzieło stwórcze i je udoskonala. Bóg powołuje człowieka do tego by panował nad światem. Przecież Bóg nie stworzył świata w jego doskonałej i skończonej pełni. To człowiek ma przeobrażać otaczający go świat.
Rozwijając dzieło Stwórcy, człowiek rozwija swoją własną osobowość, przetwarza otaczającą rzeczywistość, ulepsza ją. „Ma, więc obowiązek doskonalenia całej ludzkości poprzez rozwój i postęp.”
Bóg stwarzając człowieka powołał go do życia w społeczności. Troszczy się też, aby wszyscy ludzie tworzyli rodzinę i odnosili się wzajemnie do siebie po bratersku. „Podobieństwo Boże w człowieku uzasadnia wspólnotowy charakter nie tylko przez to, że jednostki ludzkie stworzone zostały na obraz Boży, ale także przez to, że cała ludzkość „daje znać o pewnym podobieństwie Boskich Osób, a jednością synów Bożych zespolonych w prawdzie i miłości (...) człowiek (...) , nie może odnaleźć się w pełni inaczej, jak tylko poprzez bezinteresowny dar z siebie samego (KDK 24).”
Człowiek jednak jako istota wolna świadomie zrywa dialog miłości. Odrzuca powołanie miłości i posłuszeństwa, odrzuca zależność od Boga i od Jego nakazów. „Grzech wprowadził stan braku bliskości Boga i utratę synostwa Bożego.” Grzech pierworodny stał się źródłem upadku całej ludzkości. Spowodował też utratę zdolności do kierowania własnymi czynami. Człowiek stał się niezdolny do pełnej realizacji swego powołania w odniesieniu do świata. Odrzucił też powołanie do tworzenia wspólnoty i życia w jedności. Grzech wprowadził człowieka na drogę moralnej degradacji i utraty takiego życia, jakie było mu przeznaczone. Człowiek potrzebował wyratowania i podniesienia, potrzebował wybawienia, które mogło być jedynie dziełem samego Boga.
Przemiana człowieczeństwa dokonała się poprzez zbawcze dzieło Wcielonego Syna Bożego Jezusa Chrystusa. „Chrystus daje człowiekowi zdolność do życia w nowy sposób, przede wszystkim uzdalnia go do miłości, która jest od początku jego zasadniczym podstawowym powołaniem”. Dzięki Niemu człowiek może odkryć sens ostateczny swego istnienia i ostateczne powołanie do udziału w dialogu miłości z Bogiem. Człowiek odkupiony zostaje na nowo, powołany a zarazem uzdolniony do wypełniania swego zadania – przebudowy otaczającego świata po linii Bożych zamiarów. „ Dzięki łaskom otrzymanym w Chrystusie chrześcijanin ma (...)nie tylko zmieniać otaczający świat, nie tylko służyć bliźnim, ale rozwijać i doskonalić samego siebie.”
Dzięki zbawczemu dziełu Chrystusa przywrócona została także utracona jedność pomiędzy ludźmi. Przywrócenie jedności dokonuje się przez Kościół jako wspólnotę zbawczą. Odtąd to właśnie Chrystus jest najdoskonalszym wzorem życia na ziemi. On jest drogą, życiem i prawdą człowieka. „Chrystus objawia zamysł Boży wobec całego stworzenia, a zwłaszcza wobec człowieka.” Nikt lepiej od Słowa Wcielonego nie może „mówić” człowiekowi o Bogu i przedstawiać obraz dziecka Bożego. Chrystus, dokonuje przemiany człowieczeństwa, daje człowiekowi zdolność do życia w nowy sposób, uzdalnia do miłości. Człowiek uczy się iść drogą nowego przykazania „abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem” (J 15, 12). „Można powiedzieć, że w pewnym sensie miłość to DNA synów Bożych: to „święte powołanie”, którym zostaliśmy wezwani „stosownie do Jego postanowienia i łaski, która nam dana została w Chrystusie Jezusie przed wiecznymi czasami ( 2 Tm 1,9)”.[Powołanie chrześcijańskie to powołanie w Chrystusie.
Podkreślenie roli Chrystusa w życiu moralnym chrześcijanina łączy się z Jego naśladowaniem. Naśladowanie Chrystusa wpisane jest w ideę powołania i przyjmuje formę nowego stworzenia w Chrystusie. „Chrystus daje człowiekowi udział w swoim życiu synostwa Bożego. Równocześnie pozwala chrześcijaninowi partycypować w swojej potrójnej misji kapłańskiej, proroczej i pasterskiej.”Powołanie w Chrystusie włącza chrześcijanina w całość organizmu – Ciało Mistycznego Chrystusa.
„Powołanie skierowane przez Chrystusa zawarte w Jego odkupieniu dotyczy wszystkich ludzi.”Ogarnięte jest i przeniknięte zbawczą inicjatywą Chrystusa, Jego uświęcającą miłością oraz obecnością Kościoła, który kontynuuje funkcje swego Mistrza i Zbawiciela. „Powołanie chrześcijańskie w swej istotnej treści jest powołaniem do miłości. Ma to być odpowiedź miłości dana Bogu i realizowana na miarę Bożej miłości okazanej i sprecyzowanej w naturze człowieka, stworzonej i odkupionej w Chrystusie żyjącym w Kościele.”
Człowiek powołany osobiście przez słowo Boga oddaje Mu się na służbę. „Zaczyna, więc kroczyć drogą wiodącą Jego śladami, drogą, która nie jest wolna od trudności i prób, ale pozwala osiągnąć coraz głębszą zażyłość z Bogiem i coraz większą gotowość do spełniania Jego woli.” Powołanie jest, więc służbą na rzecz Chrystusowego Królestwa miłości i prawdy, sprawiedliwości, wolności i pokoju.
Powołanie chrześcijańskie dociera do osoby ludzkiej w kontekście czasu: wśród osób, wśród świata, w zmiennych warunkach historii i kultury. Od tego momentu powołanie przybiera znamię eklezjalne. To chrześcijańska wspólnota „została posłana przez swego Pana, aby ukazać młodemu człowiekowi ostateczny sens istnienia, prowadząc go do odkrycia własnego powołania w codziennym życiu.”Właśnie rodzina Boża uświadamia nam to, że powinniśmy uformować kształt własnej religijności, właściwe rozumienie Boga, postawę moralną i dojrzałe sumienie. W tej rodzinie żyjemy i działamy, jesteśmy też odpowiedzialni za tę wspólnotę. „Odpowiedzialność chrześcijańska za realizację swego powołania w Kościele dotyczy przede wszystkim tego, czy dzięki jego postawie Kościół staje się czytelnym znakiem Boga, dla współczesnego świata, czy wartości, jakie tworzy, mają znaczenie nie tylko doraźnie, ale czy rzutują na przyszłe losy tej wspólnoty? Realizacja powołania nie dokonuje się w izolacji, ale w bardzo bogatych relacjach międzyludzkich, w bogatej scenerii kontaktów rodzinnych, zawodowych, kulturowych i towarzyskich.” We wspólnocie Ludu Bożego zasadą porządku, podstawą wzajemnych relacji jest nowe przykazanie miłości, w którym sam Chrystus nas umiłował. To on gromadzi ludzkość w jedną rodzinę. Człowiek zaś włączony w Mistyczne Ciało otrzymuje nową egzystencję, która czyni go uczestnikiem Kościoła oraz nadaje nowy pełny sens moralny całemu jego życiu. „Przez łaskę człowiek otrzymuje udział w świętości Kościoła i samego Chrystusa, Boga – Człowieka, który uświęca swą Oblubienicę – Kościół posyłając Ducha uświęcenia.”
Duch Święty jest niezawodnym przewodnikiem człowieka na drodze powołania. „On oczyszcza nas ogniem swej miłości, aby odsłonić i ocalić w nas prawdziwy obraz i podobieństwo Boże.” Odtąd miarą życia i działania człowieka jest świętość. W Bożym dziele powołanie człowieka zawarte jest powszechne skierowane do wszystkich ludzi wezwanie do świętości życia i działania, do miłości doskonałej. Człowiek tworząc dobro, przyjaźń, życzliwość, radość, dając szczęście innym, pokój i sprawiedliwość powinien odczuć, że w nich i poprzez nie wychodzi ludziom na spotkanie Bóg – Miłość. „Możemy, więc powiedzieć, że powołanie chrześcijańskie jest wzniosłym współdziałaniem człowieka w stwórczym i zbawczym dziele Boga wobec ludzkości i całego świata.” Każdy chrześcijanin stosownie do własnych darów i zadań jest powołany do urzeczywistniania osobistej świętości w świętym Kościele Chrystusa. „Powołanie, aby być świętym, ponieważ On jest święty (por. Kpł 11,14) urzeczywistnia się wówczas, gdy człowiek przyznaje Bogu należne Mu miejsce.”