Zagrożenie narkomanią w szkole

Zagrożenie narkomanią w szkole

Wszyscy wiemy, że w ostatnich latach polska szkoła stała się miejscem fizycznego i psychicznego zagrożenia, przynoszonego dzieciom i młodzieży przez uzależnienie od narkotyków. Mechanizm uzależnienia jest w gruncie rzeczy prosty: to próba poszukiwania doraźnej przyjemności, ucieczki przed odpowiedzialnością i problemami realnego życia (często niepowodzeniami w szkole czy kłopotami w domu) w świat „znieczulenia” substancjami psychoaktywnymi. Zjawisko to ma dziś charakter społeczny i dotyczy zarówno dzieci jak i młodzieży (nie wspominając już o uzależnieniu dorosłych).

Z obserwacji nauczycieli i wychowawców wynika, że systematycznie obniża się wiek sięgających po narkotyki, oraz że problem ten dotyczy większości szkół. Po narkotyki sięgają coraz młodsze dzieci, co prowadzi do destrukcyjnych i ryzykownych zachowań uczniów w szkole i poza szkołą. Jeszcze nigdy w Polsce i w Europie nie było tylu młodych ludzi, którzy podążając za iluzją łatwego i chwilowego szczęścia, osiąganego w sposób sztuczny, popadają w narkotykowe uzależnienia. Warto sobie zadać pytanie: gdzie znajduje się przyczyna tego zjawiska?

Otóż wielu młodych ludzi pragnie żyć na tzw. „luzie”, bez wysiłku, bez dyscypliny, bez odpowiedzialności; są to ludzie niedojrzali, mający problemy emocjonalne, zaniedbani wychowawczo. Przyczyną podążania za mitem o istnieniu „łatwego szczęścia” jest też naiwność i słabość psychiczna tych, którzy ulegają narkotykom, a także umiejętna manipulacja i cynizm tych, którzy namawiają, by bez skrupułów wzbogacić się kosztem życia i zdrowia uzależnionych. Nie każde bowiem dziecko czy nastolatek posiada umiejętność radzenia sobie z presją wywieraną przez dealerów czy naciskiem grupy rówieśniczej, proponującej narkotyki. Walce z uzależnieniem nie sprzyja również model współczesnej cywilizacji. Proponuje ona często egoistyczny indywidualizm i hedonizm oraz cyniczny relatywizm w miejsce prawdziwych wartości. W różnych środowiskach pojawiają się obecnie opinie, że wartościowe jest to, co dana osoba sobie sama ceni (nawet, jeśli tą wartością są narkotyki). Sądy takie zachęcają młodych ludzi do podążania za „łatwym szczęściem” drogą iluzji prowadzącej w konsekwencji do samozniszczenia, gdyż narkotyk, który ma zabezpieczyć dobre samopoczucie, w rzeczywistości daje cierpienie, rozpacz i śmierć1[1].

Nauczyciele i wychowawcy wiedzą, że okres dorastania jest czasem konfrontacji wyobrażeń o świecie, o przyjaźni i miłości z realną rzeczywistością; często jest to konfrontacja bolesna i przykra, bo przynosząca rozczarowanie. Młody człowiek uczy się rozwiązywać konflikty, sprawdza samego siebie, uczy się żyć w prawdziwym świecie. Nie zawsze jest to łatwe, i nie zawsze młody chłopak czy młoda dziewczyna potrafią obronić się przed zagrożeniami współczesnej cywilizacji. Więcej – niedojrzały jeszcze człowiek może stanowić zagrożenie dla samego siebie. Dlatego tak ważne jest wychowanie go, ukształtowanie jego osobowości, nauczenie mądrych wyborów. Szkoła – obok rodziny – ma największe na tym polu zadanie. Już na początku lat dziewięćdziesiątych wzrosła liczba działań profilaktycznych, skierowanych do młodzieży szkolnej. Przez mass media przetoczyły się liczne kampanie mające na celu zahamowanie wzrostu zjawiska narkomanii.

Wyniki badań świadczą jednak, że mimo tych działań stale mamy do czynienia ze zwiększaniem się zarówno podaży narkotyków, jak i popytu na nie. W debacie publicznej często padają kategoryczne stwierdzenia, że obecnie nie ma już szkół, w których narkotyki nie są rozpowszechniane. Jak pokazują przeprowadzone badania, na pytanie o sprzedaż narkotyków w szkole, jednoznacznie twierdząco odpowiedziało w 2003 r. 26% uczniów. Według oceny uczniów (ankiety), dostępność substancji psychoaktywnych na terenie szkół dalej jest na poziomie, jaki notowano w połowie lat 90. Optymistyczne jedynie jest to, że w latach 1999-2003 przyrost odsetka uczniów, którym proponowano kupno narkotyków, jest mniejszy, niż obserwowany w latach 90. W sumie, prawie co drugi uczeń biorący udział w ankietowaniu potwierdził, że przynajmniej raz zetknął się z propozycją kupna narkotyków. W ciągu ostatnich jedenastu lat, prawie pięciokrotnie powiększyła się jednak grupa uczniów, którzy próbowali nielegalnych substancji odurzających. Dwa kolejne badania po 1996 r. ujawniły skokowy wzrost liczby uczniów eksperymentujących z narkotykami. Pod ogólną nazwą „narkotyki” kryje się kilkanaście rozmaitych substancji. W grupie osób deklarujących kontakt z nimi prawie 86% wymienia marihuanę, 23% amfetaminę, ponad 8% extasy i ponad 7% haszysz. Inne substancje wymieniane były przez marginalne odsetki badanych. Ani jedna osoba nie wspomniała o próbowaniu heroiny. Warto pamiętać, że przytoczone dane dotyczą tych, którzy potwierdzili, że próbowali narkotyków. Tak więc w 2003 r. marihuany spróbowało prawie 20% badanych uczniów, amfetaminy ponad 5% i wreszcie extasy – niespełna 2%2[2]. W szkole zauważyć można także zjawisko odurzania się przez dzieci i młodzież rozmaitymi substancjami wziewnymi, jak farby, kleje, rozpuszczalniki, zmywacze do paznokci, płyny czyszczące i paliwa; najbardziej rozpowszechnionym inhalatem jest butapren. Środki te są często stosowane, ponieważ są łatwo dostępne, legalne i tanie, a ich działanie jest szybkie i silne.

Śledząc wyniki kolejnych badań, nie sposób nie zauważyć, że „moda na narkotyki” została wykreowana przez młodzież mającą rodziców z wyższym wykształceniem, z domów o dobrych warunkach materialnych (najczęściej byli to uczniowie liceów ogólnokształcących, osiągający nawet bardzo dobre wyniki w nauce). Ostatnie lata przyniosły wzrost eksperymentów z narkotykami także wśród młodzieży o niższym statusie społecznym.

Te niepokojące dane wskazują, że problem narkotyków w szkole istnieje i że tematu tego nie wolno oraz nie należy lekceważyć. Jeżeli wychowawcy i nauczyciele będą unikać podejmowania rozmów na ten temat lub będą mówić nieprawdę, młody człowiek zacznie szukać odpowiedzi na nurtujące go pytania gdzieś poza szkołą – najczęściej w środowisku patologicznym.

Dzieci i młodzież należy motywować do dobrego i właściwego życia wskazywać wartości budujące prawdziwego człowieka. Z praktyki życia pedagogicznego wiemy, że nie zawsze można młodego człowieka obdarzać pełną wolnością, do której jeszcze nie dorósł, czy zaufaniem, które nie ma podstaw w jego dotychczasowym postępowaniu. Rodzice i nauczyciele muszą mieć świadomość, że w procesie wychowania potrzebny jest realizm wychowawczy – nie można wierzyć i ufać dzieciom bezkrytycznie. Należy stawiać młodzieży sensowne wymagania, zamiast zgadzać się naiwnie na całkowitą wolność, prowadzącą często do uzależnień, czyli nowej formy zniewolenia człowieka. Szkoła, aby pomóc uczniom, musi uczyć, że „żyjemy w cywilizacji, która programowo okalecza świadomość i wolność człowieka, a tym samym horyzonty jego pragnień oraz aspiracji (...). Cywilizacja nasza proponuje bowiem filozofię doraźnej przyjemności, a także stara się wytworzyć w człowieku sztuczne potrzeby (...)”3[3]. Musimy mówić uczniom (i to nie tylko na godzinach wychowawczych), że człowiek uzależniony podlega uwarunkowaniom, które go ograniczają, paraliżują zupełnie jego zdolność do podejmowania dojrzałych decyzji; że poprawiając sobie chwilowo nastrój nie zmienia on własnej sytuacji życiowej, a uzależniony to ktoś, kto nałogowo oszukuje samego siebie. Jednocześnie sami musimy zdać sobie sprawę z tego, że wszelkie perswazje i dyskusje z człowiekiem uzależnionym nie przynoszą efektów, gdyż trzeba go po prostu leczyć. Co więc zrobić, aby współczesna szkoła nie była miejscem zniewolenia przez narkotyki? Przede wszystkim należy chronić dzieci i młodzież przed zgubną filozofią doraźnej przyjemności, wskazując im prawdziwe wartości.

W tym celu już od kilku lat w szkołach realizowane są programy profilaktyki uzależnień, których zadaniem jest przyczynienie się do ukształtowania dojrzałej postawy młodych ludzi wobec narkotyków – choćby poprzez wskazywanie im autorytetów moralnych, wzorców osobowych godnych naśladowania. Ostatnie badania wskazują jednak na spadek zaufania wśród młodzieży do starszego pokolenia i tradycyjnych instytucji życia społecznego. Powoduje to sytuację, że młodzież odczuwa brak autorytetów, które wprowadziłyby w jej życie ład moralny i porządek w świecie uznawanych wartości. Młodzi ludzie kierują się dziś najczęściej w swoich wyborach modą na to, co proponują media lub rówieśnicy. Wybory te prowadzą niejednokrotnie do zagubienia – np. prób z narkotykami.

Młodzież i dzieci, sięgając po narkotyki wpadają w chemiczną pułapkę. Pod wpływem zażywania tych środków – nawet najmniejszych ilości – zmienia się nie tylko sposób ich myślenia i stan uczuć, ale także zniekształca obraz postrzeganego świata. Zniewolony człowiek nie może już – niestety – żyć bez chemicznego pobudzenia, a im częściej z niego korzysta, tym większych szkód doznaje jego organizm. Sygnałów ostrzegawczych tego zjawiska jest wiele; szkoła nie może pozostawać wobec nich bierna. Nauczyciele nie mogą nie dostrzegać lub udawać, że nie dostrzegają problemu narkomanii wśród uczniów. Podobnie rodzice, których kontakt z dzieckiem nie jest przecież okazjonalny, ale stały, ciągły. Zazwyczaj sygnałami o „braniu” są:

– pogorszenie relacji z rodzicami;

– pogorszenie wyników w nauce;

– zmiana stylu życia (strój, zachowanie ucznia, znajomi);

– konflikty z prawem;

– silniejsza więź z grupą (najczęściej nową)4[4].

Ten ostatni element jest szczególnie ważny, gdyż może się zdarzyć, że wszystko, czego dziecko lub nastolatek nie znajduje w szkole czy w domu, teraz odnajduje w grupie rówieśniczej, tak samo poszukującej czegoś nowego, fascynującego. Tutaj też, po raz pierwszy, uczeń może sięgnąć po narkotyk. Przynależność do grupy daje mu poczucie pewności, świadomość, że jest się potrzebnym, rozumianym i akceptowanym (szczególnie, gdy pobyt w szkole przynosi same niepowodzenia). Młody człowiek wchodząc w środowisko uczniów narkotyzujących się, nie myśli o konsekwencjach swej decyzji, o tym, że „branie” prowadzi do ruiny całego organizmu. Dziecko czy nastolatek nie ma takiej wyobraźni, a kiedy uzyska tę wiedzę – może być już za późno na ratunek. Narkotyk, to często temat tabu w niektórych rodzinach czy szkołach. Nie należy, wręcz nie wolno go unikać. Tylko rzetelna wiedza i prawda na temat istniejącego zagrożenia uzależnieniem narkotykowym może przynieść pozytywne efekty.

Nieżyjący już Marek Kotański, w jednej ze swych wypowiedzi powiedział: „Trzeba docierać do młodzieży, informować ją o zagrożeniu, rozmawiać z nią w sprzyjającej dyskusji atmosferze. Czymś zupełnie przeciwnym jest szkoła, w której policjant i pies szukają narkotyków. To nie jest metoda. W ten sposób młodzież będzie uciekała w podziemie i wtedy jeszcze bardziej trudno będzie do niej dotrzeć. Wystarczy rozmawiać z młodzieżą, ona sama wyeliminuje spośród swojego otoczenia dealerów”5[5].

Nie zmarnujmy tej szansy. Spróbujmy potraktować dzieci i młodzież tak jak radził znawca problemu – Marek Kotański. Rozmawiajmy z nimi szczerze i jak najczęściej, rzeczowo i bez nadmiernych emocji. Przekonujmy przy pomocy argumentów, a nie siłowo (przemoc zawsze rodzi sprzeciw!), a może temat narkotyków zniknie z polskich szkół.


  1. [1] Zob. M. Dziewiecki, Iluzja łatwego szczęścia, „Wychowawca” 2004, nr 9, s. 12-14.

  2. [2] Młodzież 2003 – raport http://www.narkomania.gov.pl/; Badanie „Młodzież 2003”, którego wyniki omawiane są w tym raporcie, zrealizowane zostało przez Centrum Badania Opinii Społecznej na zlecenie Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii.

  3. [3] Tenże, Uzależnienie: Współczesne niewolnictwo, „Wychowawca” 2002, nr 7-8, s. 6-9.

  4. [4] R. Hryniewicz, Dlaczego dzieci i młodzież biorą narkotyki, „Wychowawca” 2003, nr 7-8.

  5. [5] Tamże.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Narkomania w szkole
Profilaktyka zagrożeń narkomanią w środowiskach lokalnych w opiniach uczniów regionu kieleckiegox
Ocena stopnia zagrożenia narkomanią wśród dzieci i młodzieży ze środowisk wielkomiejskich dotkniętyc
zasady nauczania, Szkolenie i popularyzacja zagrożeń bhp
Materialy szkoleniowe podstawowe wiadomosci o zagroze
Pracownik administracyjno biurowy Organizacja pracy zagrozenia i szkolenia bhp e 55cw
narkotyki w szkole - konferencja, Narkomania
Agresja w szkole, PG, rok1, psychologia zagrożeń społecznych
Konspekt Analiza i ocena zagrożeń na st. pracy, Szkolenia-inne z bhp, Szkolenia-Różne-DOC
7 SZKOLENIE BHP zagrożenia szybowy
Szkolenie BHP, Zagrożenia występujące na stanowisku pracy, Zagrożenia występujące na stanowisku prac
Zagrozenia w szkole szczegoly
Narkomania,zagrozenia mlodziezy
zasady nauczania, Szkolenie i popularyzacja zagrożeń bhp
Materialy szkoleniowe podstawowe wiadomosci o zagroze
Pracownik administracyjno biurowy Organizacja pracy zagrozenia i szkolenia bhp e
Pracownik administracyjno biurowy Organizacja pracy zagrozenia i szkolenia bhp

więcej podobnych podstron