Referta rzymskie

Maria Walas, Hanna Tomczyk

Grupa 9

Pierwotne sposoby nabycia własności

Pierwotnie sposoby nabywania własności dzieliły się na te według ius civile, (należały do nich mancipatio, in iure cessio, usucapio oraz audicitatio) i ius gentium( do których zaliczano traditio i occupatio ). Po zniesieniu przez ustawodawstwo justyniańskie własności kwiryntalnej wprowadzono nowy podział na pierwotne oraz pochodne sposoby nabycia własności. Pierwotne nabycie następowało niezależnie od praw do własności i bez udziału poprzedniego właściciela, zaliczano do niego: zasiedzenia ( usucapio), zawłaszczenie i znalezienie skarbu ( occupatio, theasauri inventio), połączenie rzeczy ( accesio), oraz nabycie pożytków i przerobienie rzeczy ( specificatio).

Jednym z podstawowych pierwotnych sposobów nabycia własności jest zasiedzenie. Jego najpopularniejsza, stworzona przez Modestyna definicja brzmi następująco: Usucapio est adiectio (adeptio) dominii per continuationem possessionis temporis lege definitii, czyli „Zasiedzenie jest to nabycie własności skutkiem ciągłego posiadania przez czas określony prawem”.1

Zasiedzenie było w prawie rzymskim ważne ze względu na swoją funkcjonalność, mianowicie, służyło przede wszystkim usuwaniu pewnych braków powstających niekiedy podczas procedur nabywania własności. Braki te miały na ogół dwojaki charakter: formalny - mogły wynikać z niezachowania odpowiedniej, nakazanej prawnie formy przy nabyciu res mancipi (rzeczy te nabywało się za pomocą mancypacji lub in iure cessio) – lub materialny w przypadku nabycia własności (w dobrej wierze) od osoby, która sama nie była właścicielem danego majątku, a więc, co za tym idzie, nie mogła przenieść własności na nabywcę. Ponadto, zasiedzenie było istotnym ułatwieniem przy procedurze dowodzenia tytułu do własności w procesie windykacyjnym – zwalniało z prowadzenia takiego dowodzenia osobę, która była w stanie wykazać wystarczająco długie, wskazane przez ustawę posiadanie nad danym dobrem.

Mimo niewątpliwej przydatności instytucji, należy pamiętać o tym, że prowadziła ona do wywłaszczenia dotychczasowego właściciela, co w świetle dbającego o ochronę własności prawa rzymskiego, skutkowało dość restrykcyjnym stosowaniem zasiedzenia i dopuszczano je tylko w konieczności. Istniały więc też liczne wymogi oraz ograniczenia tego sposobu nabycia własności. Według prawa justyniańskiego, dla zasadności zasiedzenia spełnione był musiały następujące przesłanki:

Instytucja zasiedzenia przeszła na przestrzeni wieków znaczną ewolucję. Jej najstarszą, swym początkiem sięgającą do Ustawy XII tablic formą była usucapio. Ten rodzaj zasiedzenia był odpowiedni dla ius civile i funkcjonował tylko w związku z nabyciem własności kwirytarnej, a więc korzystali z niego jedynie obywatele rzymscy. Na podstawie instytucji usucapio możliwe było nabycie na własność nieruchomości – po dwóch latach lub ruchomości już po roku ciągłego posiadania.

Późniejszą instytucją, wprowadzoną na potrzeby ochrony własności na gruntach prowincjonalnych (a więc nie mogących być przedmiotem rzymskiej własności) przez ustawodawstwo cesarskie ok. 200r. była longi temporis praescriptio. Początkowo był to zarzut procesowy przeciwko powództwu właściciela, którym posiadacz mógł się bronić po upływie dziesięciu (jeśli przeciwnicy procesowi mieszkali w tej samej prowincji) lub dwudziestu lat (jeśli mieszkali w różnych prowincjach). Początkowo zarzut ten służył jedynie do odpierania powództwa, nie prowadził więc do nabycia własności, jednak w ciągu lat stosowania longi temporis praescriptio stopniowo rozszerzała się, przez wiek III i jej zaliczenie do instytucji prawa materialnego, czy stanie się równoważnym z usucapio sposobem nabycia własności na przełomie wieku III i IV, aż po reformę Justyniana, który w 528r. wprowadził zasiedzenie nadzwyczajne zwane longissimi temporis praescriptio – zmiana polegała na wdłużeniu terminów oraz odrzucenia wymogu słusznego tytułu i dopuszczenia do nabycia rzeczy skradzionych, ale nabytych w dobrej wierze.2

Najstarszym znanym sposobem nabycia własności jest zawłaszczenie, które polegało na objęciu we władanie rzeczy niczyjej ( res nullis), z zamiarem zatrzymania jej dla siebie. Rzymianie do tej kategorii zaliczali:

• Rzeczy którymi można było zawładnąć w powietrzy w morzu i na lądzie ( omnia quae terra, mari, caelo capintur). Należały więc do nich dzikie zwierzęta (ferae besitae) jak również zwierzęta udomowione, które straciły możliwość powrócenia do pierwotnego właściciela ( consuetudo revertendi).

• Rzeczy wyrzucone na brzeg morza jak muszle czy kamienia szlachetne. Przedmioty te stawały się własnością tego, kto pierwszy objął je w posiadanie.

• Rzeczy porzucone przez właściciela (res derelictae) z zamiarem pozbycia się własności ( cum animo dereliquendi). Sporna jest kwestia kiedy poprzedni właściciel tracił prawo do rzeczy. Według Sabinianów następowało to z chwilą porzucenia, zaś Prokulianie twierdzili, że własność traci się dopiero po objęciu w posiadanie rzeczy przez kogoś innego. Według prawa justyniańskiego derelicto to wręczenie rzeczy osobie nieoznaczonej. Od czasów Walentyniana (364 r.) można było nabywać w ten sposób grunty jeżeli uprawiało się je przez 2 lata. Rzeczy zgubione, lub porzucone z konieczności nie mogły być przedmiotem derelicto.

• Rzeczy nieprzyjaciela znajdujące się na terenie Rzymu ( res hostiles).

Insula in mari nata czyli wyspa wyłoniona z dna morskiego.

Specjalnym rodzajem zawłaszczenia jest znalezienie skarbu ( thesaurus) czyli przedmiotów wartościowych, których właściciela , z powodu zbyt długiego pozostawienia rzeczy w ukryciu, nie można było ustalić. Początkowo jurysprudencja traktowała skarb jako część gruntu, na którym został znaleziony, w skutek czego w całości przypadał właścicielowi ziemi. Na początku pryncypatu skarb zaczęto określać jako rzecz niczyją (bona vacanita), która po znalezieniu przypadała fiskusowi. W okresie klasycznym od czasów Hadriana skarb znaleziony przypadkowo (fortuitu) przypadał w połowie znalazcy a w połowie właścicielowi gruntu. Jeżeli jednak poszukiwania były celowe, wtedy władztwo nad rzeczą przypadało w całości właścicielowi ziemi lub fiskusowi, gdy został znaleziony w świętym miejscu (in loco

sacro vel religioso). Nie można było nabyć władztwa nad rzeczami zgubionymi przez właściciela. W prawie rzymskim znalazcy nie przysługiwało znaleźne. Przepisy te przyswoiło prawo justyniańskie.

Jednym z naturalnych sposobów nabycia własności było nabycie własności na pożytkach. Pożytek (fructus) stawał się odrębną rzeczą z chwilą odłączenia od rzeczy macierzystej i tym samym podlegał własności właściciela rzeczy macierzystej. Istniały jednak sytuacje nieco bardziej skomplikowane. Posiadacz w dobrej wierze nabywał własność pożytków jako rekompensatę za uprawę, emfiteuta – na podstawie przysługujących mu uprawnień. Użytkownik natomiast stawał się właścicielem pożytków, z chwilą objęcia ich w posiadanie, pod warunkiem, że nastąpiło ono po odłączeniu owocu od rzeczy macierzystej.

Kolejnym rodzajem nabycia własności jest połączenie (accesio) czyli nabycie własności nad nową rzeczą powstałą w skutek przyłączenia części składowej do rzeczy głównej. Władztwo nad nowym tworem nabywał właściciel rzeczy głównej w myśl zasady accessio cedit principali. Istniały 3 rodzaje akcesji:

• Połączenie nieruchomości według Gajusa3 następowało pod wpływem sił przyrody. Przymulisko (alluvio) to powolny przyrost gruntu powstały przez przymulenie ziemi przez ziemie. Po zrośnięciu się przymuliska z brzegiem władztwo nad nią nabywał właściciel brzegu. Oderwisko ( avulsio) to natomiast kawałek gruntu oderwany przez nurt rzeki. Podobnie jak w przypadku przymuliska, jeżeli oderwisko trwale połączyło się z niżej położonym brzegiem, na przykład poprzez zrośniecie się korzeni, należało do właściciela gruntu. Kolejnym sposobem połączenia nieruchomości jest akcesja opuszczonego koryta rzeki ( alveus derelictus) do brzegów. W takim wypadku ziemia ta przypada po połowie właścicielom nadbrzeżnych gruntów. Ostatnim sposobem powiększenia nieruchomości jest zawładniecie wyspą powstałą na rzece (insula in flumine nata). Kiedy wyspa powstawała na środku rzeki publicznej, wtedy władztwo nad nią przypadało po połowie właścicielom brzegów, jeżeli zaś leżała po jednej stronie to należała do właściciela brzegu, który znajdował się bliżej.

• Połączenie ruchomości (adiunctio) nastręczało wiele problemów ponieważ trudno było rozstrzygnąć, którą rzecz należy uznać za główną a tym samym komu przypada władztwo nad nowo powstałą rzeczą. W starożytnym Rzymie sprawy te były rozstrzygane kazuistycznie.

Połączeniami tego typu było ferruminatio czyli przyłączenie do siebie rzeczy tego samego rodzaju tak, że nie było można ich oddzielić a połączenie było niewidoczne. W tym wypadku władztwo nad nowym obiektem posiadał właściciel rzeczy głównej. W przypadku rozdzielenia rzeczy dawnej od głównej prawo do własności na niej nie odżywało. Innym przypadkiem było plumbatio czyli połączenie ze sobą dwóch rzeczy tak, że połączenie było widoczne a rozdzielenie możliwe. Podobnie jak w ferruminatio władztwo nad taką rzeczą przypadało właścicielowi rzeczy głównej jednak po oddzieleniu od siebie obiektów dawne prawa własności odżywały i mogły być dochodzone za pomocą actio ad exhibendum. Textura powodowała z kolei, że właściciel materiału stawał się automatycznie właścicielem danej tkaniny. Podobnie działały scriptura, która powodowała, że właściciel materiału pisarskiego był jednocześnie właścicielem rzeczy na nim napisanych, oraz pictura, która upoważniała właściciela płótna do objęcia władztwa nad namalowanym na nim obrazem. Początkowo panowało jednak odmienne przekonanie co do pictura, które później recypowało prawo justyniańskie, zgodnie z nim dzieło należało do malarza, który winien był zwrócić równowartość materiału jego posiadaczowi.

Ostatnim przypadkiem łączenia się ruchomości jest połączenie rzeczy współrzędnych. Wyróżniano go 2 rodzaje. Confusio czyli zlanie ze sobą płynów. Jeżeli oddzielenie ich było możliwe stosunki własnościowe nie ulegały zmianie, jeśli jednak płynów nie dało się oddzielić powstawała współwłasność (communio pro indivisio) a właściciele części składowych użytkowali je w stosunku w jakim należała do nich własność poszczególnych płynów. Commixtio to natomiast zmieszanie rzeczy stałych. Podobnie jak w confusio jeżeli rzeczy można było oddzielić stosunki nie ulegały zmianie, jeżeli natomiast nie było to możliwe właściciele użytkowali mieszankę w stopniu w jakim przyczynili się do jej zwiększenia.

• W przypadku połączenia ruchomości z nieruchomościami nie występował problem z przypisaniem władztwa ponieważ nieruchomość jako rzecz ważniejszą zawsze uważano za główną. Plantatio i satio to zasadzenie na cudzym gruncie rośliny lub obsianie go ziarnem. Po zapuszczeniu korzeni rośliny te powiększały majątek posiadacza gruntu, jeżeli pozostawał on w dobrej wierze. Nie usuwało to jednak możliwości domagania się właściciela ziarna odszkodowania za nie. Ostatnim rodzajem akcesji jest inaedificatio czyli postawienie budynku na cudzym gruncie. W tym wypadku budynek automatycznie należał do właściciela gruntu. Tak długo jak budynek stał, władza poprzedniego właściciela była w uśpieniu (dominium dormiens). Dopiero ustawa XII tablic dopuściła możliwość domagania się właściciela materiału do zwrotu jego podwójnej własności w drodze actio de tingo. Po odłączeniu materiału od budynku dawne władztwo nad nią odżywało.

Sporne stanowiska budziło wśród Sabinianów i Prokulianów nabycie własności przez przetworzenie (specificatio). Jeżeli przetworzenie materiału w nową rzecz (nova species) następowało w porozumieniu z właścicielem, nie rodziło to kłopotów, problem powstawał natomiast, kiedy przetworzenie nastąpiło bez porozumienia z właścicielem materiału. Sabinianie opowiadali się za rozwiązaniem, przy którym właściciel materiału utrzymuje własność na rzeczy przetworzonej, natomiast Prokulianie uważali, że własność powinna przypadać przetwórcy – ale tylko w dobrej wierze. Stanowisko pośrednie objął ostatecznie Justynian, który za Paulusem uznał rozwiązanie według którego własność przypada przetwórcy tylko wtedy, kiedy z rzeczy będącej wynikiem przetworzenia, nie da się z powrotem uzyskać materiału. Nie wykluczało to jednak obowiązku odszkodowania dla dotychczasowego właściciela.

Stwierdzone rozbieżności:

Wg. Dębińskiego instytucja longissimi temporis praescriptio pozwalała na zasiedzenie rzeczy skradzionych, natomiast u Kolańczyka czytamy, że wprawdzie longissimi temporis praescriptio dotyczy rzeczy skradzionych, ale w dobrej wierze.

Dajczak W., Giaro T., Longhamps de Berier F. Prawo rzymskie. U podstaw prawa prywatnego, Warszawa 2009

Dębiński A. Rzymskie prawo prywatne. Kompendium, Warszawa

Kolańczyk K. Prawo rzymskie , Warszawa 2001

Rozwadowski W. Prawo rzymskie. Zarys wykłady wraz z wyborem źródeł, Poznań 1992

Taubenschlag R. Prawo rzymskie prywatne ,Warszawa 1969

Osuchowski W. Zarys rzymskiego prawa prywatnego , Warszawa 1962


  1. K.Kolańczyk: Rzymskie prawo prywatne. Warszawa, Lexis Nexis 2001 str. 302

  2. K.Kolańczyk: Rzymskie prawo prywatne. Warszawa, Lexis Nexis 2001 str. 307

  3. G. 2, 70-72


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
prezentacja rzymski system liczbowy
liczby rzymskie
Katechizm rzymsko katolicki średni dla Archidiecezyi Gnieźnieńskiej i Poznańskiej 1871
Prawo rzymskie 2009 2010 prezentacje
Mszal Rzymski id 310043 Nieznany
Spadkowe Wiewiorowski 2, Studia, I ROK, I ROK, II SEMESTR, Prawo rzymskie, Szympanse i bajery
ekloga 1, IBI AL - CŚ, interpretacje z literatury rzymskiej
Lektury spadkowe, Studia, I ROK, I ROK, II SEMESTR, Prawo rzymskie, Szympanse i bajery
Paremie zima 2013, WPIA, Prawo Rzymskie
PRAWO RZYMSKIE spadkowe (1), I SEMESTR
REFERT KONFLIKTY INTERPERSO, Inne
czesc 02, BŁĘDNE DOKTRYNY RZYMSKIEGO KATOLITYCYZMU
Prawo rzymskie - prawo osobowe, prawoznawstwo, polskie prawo konstytucyjne, Logika i wykładnia prawa
Prawo Rzymskie 12 2010
PASKI,?CHY RZEŹBY GRECKIEJ I RZYMSKIEJ
rzymskie cwiczenia
Prawo Rzymskie 12 2010

więcej podobnych podstron